Problemy w związku

[_Kalimotxo_]

Wyczuwam powrót użytkowniczki od darmowego remontu - DobrawaJadwiga / OgródEdenu

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Napisane przez inanutshell1

Masz słuszność przytaczając ten schemat jego działania. Naprawdę wiele kobiet jest w podobnych relacjach (coraz dziwniej nazwać mi to związkiem, który dla mnie z założenia jest partnerski), a nie potrafi odejść. Maskujemy różne problemy, uwypuklając jakieś zalety. Nie ma u mnie w rodzinie żadnych opisanych problemów. Była też taka sytuacja, że wyzwał 2 razy, że jestem chora psychicznie, a gdy po 2 m. związku byłam 10 dni na kwarantannie on wyjechał na kilka dni z kolegą, nie kupując nawet chleba, nie zapytał czy czegoś mi nie trzeba.


Celestine - dopisałam później na temat dziecka. Dziękuję za samo bezproduktywne klikanie w klawiaturę, żeby podkreślić moje trollowanie.

Dobra trolliku, widzę, że dopisujesz coraz to nowsze smaczki, więc trollem jesteś na 100 pro. Albo niezbyt inteligentna osobą bez instynktu samozachowawczego.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[inanutshell1]

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;88722553]Dobra trolliku, widzę, że dopisujesz coraz to nowsze smaczki, więc trollem jesteś na 100 pro. Albo niezbyt inteligentna osobą bez instynktu samozachowawczego.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

Braku inteligencji akurat nie można mi zarzucić. Wyczuwam w Tobie przemożną chęć wszczęcia forumowego śledztwa, a nie po to założyłam wątek. Nie masz nic do powiedzenia W TEMACIE, to może warto oddać się innym, bardziej ciekawym rzeczom w niedzielne popołudnie.

[Trzepotka]

Treść usunięta

[OkiemMezczyzny]

Napisane przez inanutshell1

Braku inteligencji akurat nie można mi zarzucić. Wyczuwam w Tobie przemożną chęć wszczęcia forumowego śledztwa, a nie po to założyłam wątek. Nie masz nic do powiedzenia W TEMACIE, to może warto oddać się innym, bardziej ciekawym rzeczom w niedzielne popołudnie.

Idę zrobić popcorn. Zapowiada się ciekawie...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ac6760266904de46aee2f16f9a7b9da431e95977_64d17799de531]

Pocisk na głupotę przez staranie się o dziecko więc nagle zmiana, że w sumie to mu powiedziałaś, że seks z zabezpieczeniem? To po co pisałabyś o staraniach? Kręcisz bo sama dostrzegłaś co możesz zrobić ze swoim zyciem

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 11:11 ---------- Poprzedni post napisano o 11:10 ----------

Napisane przez inanutshell1

Braku inteligencji akurat nie można mi zarzucić. Wyczuwam w Tobie przemożną chęć wszczęcia forumowego śledztwa, a nie po to założyłam wątek. Nie masz nic do powiedzenia W TEMACIE, to może warto oddać się innym, bardziej ciekawym rzeczom w niedzielne popołudnie.

Cześć OgródEdenu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Napisane przez inanutshell1

Braku inteligencji akurat nie można mi zarzucić.

Tak jasne, widać po twoich życiowych wyborach xd

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Nimve]

Napisane przez inanutshell1

Celestine - dopisałam później na temat dziecka. Dziękuję za samo bezproduktywne klikanie w klawiaturę, żeby podkreślić moje trollowanie.

Co niby dopisałaś? Najpierw walnęłaś, że staracie się o dziecko od kilku tygodni, a później, że dopiero spytalaś co by było gdybyś zaszła. On, że miałabyś się wyprowadzić do niego, Ty więc się wystraszyłaś, a dalej jakiś bełkot o zabezpieczeniu przed rozstaniem, cokolwiek to znaczy. To się staracie czy nie?

Wiesz co to w ogóle znaczy?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[inanutshell1]

[1=ac6760266904de46aee2f16 f9a7b9da431e95977_64d1779 9de531;88722574]Pocisk na głupotę przez staranie się o dziecko więc nagle zmiana, że w sumie to mu powiedziałaś, że seks z zabezpieczeniem? To po co pisałabyś o staraniach? Kręcisz bo sama dostrzegłaś co możesz zrobić ze swoim zyciem

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz



---------- Dopisano o 11:11 ---------- Poprzedni post napisano o 11:10 ----------

Cześć OgródEdenu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

Kochaliśmy się przez kilka tygodni bez zabezpieczenia, często kilka razy dziennie. Zrobiłam kilka dni temu test - negatywny. Po ostatnich wydarzeniach, które opisałam w poście uznałam, że lepiej zabezpieczać się, ewentualnie podjąc decyzję o rozstaniu, a nie skończyć jako samotna matka. Byłaby to ostateczność, ale nie chcę na to skazywać siebie i dziecka.
[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;88722639]Tak jasne, widać po twoich życiowych wyborach xd

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]
Powiedz, że nigdy nie popełniłaś złej uczuciowej decyzji. Trudno wyrwać się z toksycznej relacji i to akurat zrozumie tylko inteligentna osoba.

Napisane przez Nimve

Co niby dopisałaś? Najpierw walnęłaś, że staracie się o dziecko od kilku tygodni, a później, że dopiero spytalaś co by było gdybyś zaszła. On, że miałabyś się wyprowadzić do niego, Ty więc się wystraszyłaś, a dalej jakiś bełkot o zabezpieczeniu przed rozstaniem, cokolwiek to znaczy. To się staracie czy nie?

Wiesz co to w ogóle znaczy?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Czy mam Tobie tłumaczyć, że po to kochaliśmy się bez zabezpieczenia, żebym zaszła w ciążę? a nie z wygody, bo bez gumki lepiej. Rozmowy były przed seksem. Moim zdaniem lepiej, że teraz nie jestem w ciąży, bo owszem chcę zostać matką, ale nie sądzę, że to on jest dobrym wyborem na ojca. Tyle.

[ac6760266904de46aee2f16f9a7b9da431e95977_64d17799de531]

Co Ty kręcisz przecież pisałaś, że chcecie mieć dziecko i starania już rozpoczęte. Inteligentna osoba tak się nie mota

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Nimve]

Napisane przez inanutshell1

Kochaliśmy się przez kilka tygodni bez zabezpieczenia, często kilka razy dziennie. Zrobiłam kilka dni temu test - negatywny. Po ostatnich wydarzeniach, które opisałam w poście uznałam, że lepiej zabezpieczać się, ewentualnie podjąc decyzję o rozstaniu, a nie skończyć jako samotna matka. Byłaby to ostateczność, ale nie chcę na to skazywać siebie i dziecka.

Powiedz, że nigdy nie popełniłaś złej uczuciowej decyzji. Trudno wyrwać się z toksycznej relacji i to akurat zrozumie tylko inteligentna osoba.

Czy mam Tobie tłumaczyć, że po to kochaliśmy się bez zabezpieczenia, żebym zaszła w ciążę? a nie z wygody, bo bez gumki lepiej. Rozmowy były przed seksem. Moim zdaniem lepiej, że teraz nie jestem w ciąży, bo owszem chcę zostać matką, ale nie sądzę, że to on jest dobrym wyborem na ojca. Tyle.

W pierwszym poście pisałaś, że starania rozpoczęte, czyli w trakcie. Nagle w to samo popołudnie, zastopowanie, bo Ci powiedział, że musiałabyś się do niego wprowadzić. Albo się staracie albo nie. Jeśli nie to po co najpierw pisałaś, że tak. Mogłaś to zupełnie pominąć, skoro już nieaktualne, albo napisać, że się STARALIŚCIE.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Trzepotka]

Treść usunięta

[OkiemMezczyzny]

[1=ac6760266904de46aee2f16 f9a7b9da431e95977_64d1779 9de531;88722671]Co Ty kręcisz przecież pisałaś, że chcecie mieć dziecko i starania już rozpoczęte. Inteligentna osoba tak się nie mota

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Miota nie miota. Nie znam żadnej inteligentnej osoby, z mojego otoczenia aby musiała to jakoś specjalnie podkreślać. To po prostu to widać, słychać i czuć.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Hultaj]

w obu Twoich wątkach ten seks bez gumki to jakaś obsesja z tym komfortem. Może jesteś facetem? Może najwyższa pora abyś dobrała dobrą antykoncepcję dla siebie, gumki nie, tabletki nie, spirala itp. nie i bazujesz na stosunku przerywanym. Może NPR i dokładne pomiary temp itp ?
Robienie sobie dziecka z kolesiem który nawet z Tobą nie mieszka i chowa Cię przed ojcem jest co najmniej dziwne chyba że chodzi po prostu o bycie w ciąży. Resztę atrakcji można pominąć, chociaż są zacne.

A jakie buty mu się nie podobały że nie chciał z Tobą wyjść ?

[inanutshell1]

Napisane przez Nimve

W pierwszym poście pisałaś, że starania rozpoczęte, czyli w trakcie. Nagle w to samo popołudnie, zastopowanie, bo Ci powiedział, że musiałabyś się do niego wprowadzić. Albo się staracie albo nie. Jeśli nie to po co najpierw pisałaś, że tak. Mogłaś to zupełnie pominąć, skoro już nieaktualne, albo napisać, że się STARALIŚCIE.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tak, mogłam tak zrobić. Mój błąd.

Napisane przez Trzepotka

Treść usunięta

Dziękuję za dorobienie wątku, ja napisałam ten 1. Odpowiadając na Twoje pytanie -założyłam NB, ale akurat buty mają tu moim zdaniem najmniejsze znaczenie. Mi, nawet jeżeli nie do końca podoba się jego ubiór, nie skrytykowałam go nigdy. Jeżeli ktoś się w czymś dobrze czuje to moim zdaniem wystarczy. Pogrubione - skąd Ty to wytrzasnęłaś to nie wiem. Znajdź mi moją wypowiedź, że nie odpowiada mi (nam) inna metoda anty poza gumkami? No właśnie, nie ma takiej.


Przeczytałam z uwagą wasze wszystkie wypowiedzi. Podejmę w najbliższych dniach decyzję, myślę, że raczej odejdę. Dziękuję wszystkim, którzy poświęcili czas na czytanie i odpowiedzi.

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Napisane przez inanutshell1

Uwaga, mocny punkt prawie na koniec. Ostatnio wyszliśmy ze znajomymi, piwo, itp. Wywiązał się temat filmów, w tym "Titanica". Kolega powiedział - "No właśnie pamiętam jak mówiłeś, że DiCaprio taki piękny". W tym momencie zamarłam, choć była szybka zmiana tematu, minęło trochę czasu to nadal myślę o tym.

Opisujesz jakiegoś kolesia z debilnymi poglądami i nienadającego się nawet na dalszą znajomość, a za "mocny punkt" uważasz jakąś wzminakę o DiCaprio Dobre!

Napisane przez inanutshell1

Mały apel w tym miejscu. Pisałam o tym dziwnym zdarzeniu, jak partner powiedział, że DiCaprio jest taki piękny. Co zrobiłybyście, gdyby wasz partner tak powiedział o innym męźczyźnie?

Pomyślałabym, że mu się podoba DiCaprio. Co niby można z tym zrobić i dlaczego to miałoby być szokujące?

[OkiemMezczyzny]

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;88722930]Opisujesz jakiegoś kolesia z debilnymi poglądami i nienadającego się nawet na dalszą znajomość, a za "mocny punkt" uważasz jakąś wzminakę o DiCaprio Dobre!

Pomyślałabym, że mu się podoba DiCaprio. Co niby można z tym zrobić i dlaczego to miałoby być szokujące?[/QUOTE]O co chodzi z tym Titanikiem? Co takiego w tym że o tym piszesz? Nie rozumiem czemu zamarlas?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Nimve]

Napisane przez OkiemMezczyzny

O co chodzi z tym Titanikiem? Co takiego w tym że o tym piszesz? Nie rozumiem czemu zamarlas?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No że ukryty gej. Im więcej haczyków do łykania tym lepiej przy trolololo.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[OkiemMezczyzny]

Napisane przez Nimve

No że ukryty gej. Im więcej haczyków do łykania tym lepiej przy trolololo.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Chodzi o to że ukryty gej i wspomniał koledze, że DC mu się podoba? Czy homofob jak mi się nie wiem czemu wczesniej zdawało?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[inanutshell1]

Napisane przez Nimve

No że ukryty gej. Im więcej haczyków do łykania tym lepiej przy trolololo.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Odniosę się do Twojego posta i wyżej z tym związanych, zanim napiszę co się stało i jak szybko się problem "rozwiązał". Jak wspomniałam, jest rasistą i homofobem. Dla niego gej to cyt. "Zboczeniec i najgorszy dewiant", zawsze jak temat się pojawiał, to reagował z niesłychaną agresją słowną. Dla mnie jest niepojęte, że osobę, która ma inny kolor skóry czy odmienną orientację można tak traktować. Często osoby, które tak robią same mają jakiś problem ze swoją seksualnością, a ja - przez tyle czasu krytykowana - rzeczywiście o tym pomyślałam. Wstydzę się tego, ale wierz mi, że jestem zagubiona.


Napisałam do niego. Początkowo pomyślałam, że może porozmawiamy o tej realizacji postanowień, jak nie dziś to za kilka dni, ale jednak stwierdziłam, że to tak naprawdę przedłużanie agonii. Napisałam powody, z których z nim zrywam. Jak zaregował? Napisał, że go wk**iam i mnie zablokował. Także problem szybko rozwiązałam.

Zrozumcie, że czułam się przez ostatnie miesiące jakby dwie osoby ciągnęły mnie za ręce, każda w inną stronę. Byłam rozdarta. Wiem, że jest wiele kobiet w podobnej sytuacji, które tkwią w tym latami (choćby przykład, który podała cava), do tego dochodzi przemoc ekonomiczna, u mnie było wieczne porównywanie do cytuję "celebrytek z IG", to był jego argument, że powinnam się inaczej ubierać. Nie jestem nawet w stanie płakać teraz

[Nimve]

Napisane przez OkiemMezczyzny

Chodzi o to że ukryty gej i wspomniał koledze, że DC mu się podoba? Czy homofob jak mi się nie wiem czemu wczesniej zdawało?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Zwyczajnie nasz trol nie ma polotu. Za dużo wszystkiego typowego tutaj. No kto najgłośniej obrzuca homoseksualistów błotem? Ukryty gej, po to żeby nikt go nie zdekonspirował.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Luxanna]

Napisane przez _Kalimotxo_

Wyczuwam powrót użytkowniczki od darmowego remontu - DobrawaJadwiga / OgródEdenu

Mi się tak samo wydaje, za bardzo pasuje sytuacja

[OkiemMezczyzny]

Napisane przez inanutshell1

Odniosę się do Twojego posta i wyżej z tym związanych, zanim napiszę co się stało i jak szybko się problem "rozwiązał". Jak wspomniałam, jest rasistą i homofobem. Dla niego gej to cyt. "Zboczeniec i najgorszy dewiant", zawsze jak temat się pojawiał, to reagował z niesłychaną agresją słowną. Dla mnie jest niepojęte, że osobę, która ma inny kolor skóry czy odmienną orientację można tak traktować. Często osoby, które tak robią same mają jakiś problem ze swoją seksualnością, a ja - przez tyle czasu krytykowana - rzeczywiście o tym pomyślałam. Wstydzę się tego, ale wierz mi, że jestem zagubiona.


Napisałam do niego. Początkowo pomyślałam, że może porozmawiamy o tej realizacji postanowień, jak nie dziś to za kilka dni, ale jednak stwierdziłam, że to tak naprawdę przedłużanie agonii. Napisałam powody, z których z nim zrywam. Jak zaregował? Napisał, że go wk**iam i mnie zablokował. Także problem szybko rozwiązałam.

Zrozumcie, że czułam się przez ostatnie miesiące jakby dwie osoby ciągnęły mnie za ręce, każda w inną stronę. Byłam rozdarta. Wiem, że jest wiele kobiet w podobnej sytuacji, które tkwią w tym latami (choćby przykład, który podała cava), do tego dochodzi przemoc ekonomiczna, u mnie było wieczne porównywanie do cytuję "celebrytek z IG", to był jego argument, że powinnam się inaczej ubierać. Nie jestem nawet w stanie płakać teraz

Czyli uważasz że masz problem zyciowy rozwiązany? Rozumiem że już ok?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[inanutshell1]

Napisane przez OkiemMezczyzny

Czyli uważasz że masz problem zyciowy rozwiązany? Rozumiem że już ok?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nie sądzę, że jest ok. Na razie to nie do końca do mnie dociera. Pomyślałam o tym miesiącach, jak łatwo można wyrzucić znajomość do kosza. Teraz jedynie upewniłam się, że dawanie ntej szansy na poprawę niczego nie zmieniłoby.

[OkiemMezczyzny]

Napisane przez inanutshell1

Nie sądzę, że jest ok. Na razie to nie do końca do mnie dociera. Pomyślałam o tym miesiącach, jak łatwo można wyrzucić znajomość do kosza. Teraz jedynie upewniłam się, że dawanie ntej szansy na poprawę niczego nie zmieniłoby.

To że to trudne to rozumiem, najważniejsze że zostało Ci to uswiadomione. I co się w takiej sytuacji mówi?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[inanutshell1]

Napisane przez OkiemMezczyzny

To że to trudne to rozumiem, najważniejsze że zostało Ci to uswiadomione. I co się w takiej sytuacji mówi?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nie wiem co się mówi. Może, że trzeba było to wcześniej zakończyć? Jest we mnie jakieś poczucie krzywdy, smutno mi bardzo.Nie wiem dlaczego sam to tyle ciągnął, bo wiem już, że nie kochał.

[ac6760266904de46aee2f16f9a7b9da431e95977_64d17799de531]

I kto teraz wyremontuje to mieszkanie po kosztach...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[OkiemMezczyzny]

Napisane przez inanutshell1

Nie wiem co się mówi. Może, że trzeba było to wcześniej zakończyć? Jest we mnie jakieś poczucie krzywdy, smutno mi bardzo.Nie wiem dlaczego sam to tyle ciągnął, bo wiem już, że nie kochał.

Moim zdaniem można powiedzieć też dziękuję. No mogła bym być teraz z małym dzieckiem i w tym stanie co teraz.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Bananalama]

Kochany i zabawny homofob i rasista mający jakiś problem z alkoholem i kobieta, która tak lubi pomagać innym i jest tak wrażliwa, że postanowiła sobie zrobić z powyższym typem dziecko. Chociaż wcale nie. Chociaż jednak tak. Chociaż w sumie to jednak nie.

Na szczęście, o ile nie polecisz go wrażliwie przepraszać za niesubordynację, to ten problem się powinien już skończyć. Mimo wszystko polecam terapię, bo masz dziwne pomysły w wujowej relacji i obawiałabym się na Twoim miejscu, że znowu zachce mi się dziecka z jakimś czułym i kochanym homofobem i rasistą, który będzie mnie krytykował.

[OkiemMezczyzny]

Napisane przez Bananalama

Kochany i zabawny homofob i rasista mający jakiś problem z alkoholem i kobieta, która tak lubi pomagać innym i jest tak wrażliwa, że postanowiła sobie zrobić z powyższym typem dziecko. Chociaż wcale nie. Chociaż jednak tak. Chociaż w sumie to jednak nie.

Na szczęście, o ile nie polecisz go wrażliwie przepraszać za niesubordynację, to ten problem się powinien już skończyć. Mimo wszystko polecam terapię, bo masz dziwne pomysły w wujowej relacji i obawiałabym się na Twoim miejscu, że znowu zachce mi się dziecka z jakimś czułym i kochanym homofobem i rasistą, który będzie mnie krytykował.

Na pewno każda złotówka wydana na terapię będzie najlepsza Twoja inwestycja, zwłaszcza w siebie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz