Kosmetyki Essence - część XIII

[dzolls]

dziewczyny, ogłaszam alarm :P robimy mejaśledztwo

[Karishmina]

Napisane przez punk666girl

Będą wszystkie limitki!
Raz kupiłam lakier, który był zgluciały, bo sobie ktoś go otworzył (a może i nawet użył?), a że pomyślałam sobie "skoro lakier do paznokci, to na pewno nikt go nie otwierał" to wzięłam, zapłaciłam a w domu kicha, lakier do wyrzucenia - od tego czasu otwieram wszystko w drodze do kasy.

Dokładnie to samo mi się przytrafiło

[Make_up_Mouse]

Jeszcze nawiązę do tego, co pisała Lungo wcześniej - to ja najeżdżałam na fb na N. w kwestii sprowadzania limitek...

Mój post:
"Dotąd lubiłam Naturę i będę zaglądać, bo to jedyna opcja na zakup Essence w Polsce, jeśli chodzi o sieci drogerii. Ale jestem zniesmaczona i zawiedziona - skoro sama Natura przyznaje, że Essence to najlepiej sprzedająca się u nich marka make-up'owa, to dlaczego nie dba o zaopatrzenie drogerii w Essence, wprowadza z opóźnieniem limitki, nie odpowiada na pytania klientek w tej kwestii, a i personel w sklepach jest słabo poinformowany w tej kwestii? Myślę, ze w interesie Natury byłoby niezwłoczne wprowadzanie limited editions, piękna ekspozycja marki i nie wprowadzanie klientek w błąd."


Ufff... no zobaczymy, niecierpliwie oczekuję poniedziałku.

[jofka]

jejku! już kolejna część

[punk666girl]

Napisane przez Katarynka92

1)
5) jak używacie pędzli (do pudru i różu)? Tak jak mówią? Mi się najlepiej stosuje tak: do pudru- ja nakładam róż, do różu- rozcieram jak mi się zrobią przypadkiem jakieś placki i czasem bronzer.

Ja mam jeden pędzel w spadku po mamie (w sumie to obie go używamy), który ma chyba z milion lat - no dobra, może nie milion, ale używała go moja mama za młodu, czyli jest starszy ode mnie Nie mam zielonego pojęcia czy to jakiś markowy czy zwykły i z czego jest zrobiony, ale go uwielbiam - używam do różu i pudru i jest dalej w idealnym stanie Tylko czyszczenie jest męczące, musiałabym sobie kupić coś do różu, ale jestem niezdecydowana i pupcia blada

[jofka]

Napisane przez Make_up_Mouse

Jeszcze nawiązę do tego, co pisała Lungo wcześniej - to ja najeżdżałam na fb na N. w kwestii sprowadzania limitek...

Mój post:
"Dotąd lubiłam Naturę i będę zaglądać, bo to jedyna opcja na zakup Essence w Polsce, jeśli chodzi o sieci drogerii. Ale jestem zniesmaczona i zawiedziona - skoro sama Natura przyznaje, że Essence to najlepiej sprzedająca się u nich marka make-up'owa, to dlaczego nie dba o zaopatrzenie drogerii w Essence, wprowadza z opóźnieniem limitki, nie odpowiada na pytania klientek w tej kwestii, a i personel w sklepach jest słabo poinformowany w tej kwestii? Myślę, ze w interesie Natury byłoby niezwłoczne wprowadzanie limited editions, piękna ekspozycja marki i nie wprowadzanie klientek w błąd."


Ufff... no zobaczymy, niecierpliwie oczekuję poniedziałku.

Podpisuje się obiema łapkami.
Mi się wydaje, że pokasują to wszystko i tyle będzie z tej zadymy.
Nie oczekuję rewolucji w Naturze.

[nicRu]

Screena zróbcie i jak coś wrzućmy im w poniedziałek, przynajmniej poklikają, a nie samo picie kawy będą mieć
Moja zła głowa planuje kosmetyczne zakupy... wiecie że nie mam czarnej ll-ki ?

[punk666girl]

Napisane przez nicRu

Screena zróbcie i jak coś wrzućmy im w poniedziałek, przynajmniej poklikają, a nie samo picie kawy będą mieć
Moja zła głowa planuje kosmetyczne zakupy... wiecie że nie mam czarnej ll-ki ?

Ja mam wszystko jakby co zrobione
Jak usuną, to się napisze jeszcze raz

[Karishmina]

Napisane przez jofka

Podpisuje się obiema łapkami.
Mi się wydaje, że pokasują to wszystko i tyle będzie z tej zadymy.
Nie oczekuję rewolucji w Naturze.

Też jej nie oczekuję, wiadomo Natura to spora sieć, w niektórych miastach jedyna drogeria, gdzie można dostać np. essence. Jednak robienie z klientek idiotek poprzez przeklejanie cen, czy wystawianie zepsutych produktów, nie jest fair. Trzeba im to uświadomić, bo jak będziemy siedzieć cicho, to będą uważać, że ciemna masa wszystko kupi.

[dolce&gabbana]

Napisane przez babcia_miecia

Z nostalgią przejrzałam kilka starszych części essencowego wątku i nasunęło mi się pewne fundamentalne pytanie:

gdzie jest mejaczek?

Też jakiś czas temu, myślałam gdzie ona się podziała. Ale najbardziej mnie zastanawia gdzie jest Kasza Manna, która zaginęła parę wątków temu.

[jofka]

Mi się wydaje, że jednak mało osób korzysta z tych ich "przecen"
Wszyscy już wiedzą, że to ściema.
Tylko to zalega na półkach.
Nie mam pojęcia po co oni to robią

[Make_up_Mouse]

Pamiętam z mojej dawnej pracy, ze czasem sieć woli np. magazynować miesiącami i latami kosmetyki uszkodzone/ stare resztki limitowanek/ przeterminowane kosmetyki/ wycofane zapachy itp., niż wystawić to na wyprzedaż lub po prostu rozdać pracownikom, w ramach jakichś nagród czy czegoś w tym rodzaju. A jeśli już coś wystawia po obniżonej cenie, to często są to rzeczy macane, otwierane, uszkodzone...

[Inkarnatka]

Napisane przez jofka

Mi się wydaje, że jednak mało osób korzysta z tych ich "przecen"
Wszyscy już wiedzą, że to ściema.
Tylko to zalega na półkach.
Nie mam pojęcia po co oni to robią

Mnie przerażają walające się tam kosmetyki sprzed 2 czy nawet 3 (!) lat! W stanie wiadomo jakim... Nie dość, ze stare (termin dawno minął), to jeszcze zmasakrowane przez "testerki" i w pseudo "przecenie" naturowej albo "superokazji" czyli przecenie o 1 góra 2 zł

[Karishmina]

Napisane przez Inkarnatka

Mnie przerażają walające się tam kosmetyki sprzed 2 czy nawet 3 (!) lat! W stanie wiadomo jakim... Nie dość, ze stare (termin dawno minął), to jeszcze zmasakrowane przez "testerki" i w pseudo "przecenie" naturowej albo "superokazji" czyli przecenie o 1 góra 2 zł

Ostatnio mój TŻ się do natury wybrał, chciał mi sprawić przyjemność i kupić coś fajnego. Przyniósł mi eyeliner brokatowy. Coś go nie kojarzyłam z szafy, patrzę na KWC, a pierwsza recenzja z 2006 Crystal eyeliner dla zainteresowanych

[dziolcha86]

Napisane przez Inkarnatka

Mnie przerażają walające się tam kosmetyki sprzed 2 czy nawet 3 (!) lat! W stanie wiadomo jakim... Nie dość, ze stare (termin dawno minął), to jeszcze zmasakrowane przez "testerki" i w pseudo "przecenie" naturowej albo "superokazji" czyli przecenie o 1 góra 2 zł

Nie no nie mogę...
Jakąś inspekcję na nich nasłać!
Przecież jak ktoś kupi, to może dostać mega uczulenia, nie wyobrażam sobie kupić przeterminowany kosmetyk otwierany milion razy, a później mieć zapuchniętą twarz czy oko... (a jestem wrażliwcem).
Sprzedaż kosmetyków po terminie ważności moim zdaniem podchodzi już pod jakiś paragraf...!

[ParoleParole]

Napisane przez Make_up_Mouse

Pamiętam z mojej dawnej pracy, ze czasem sieć woli np. magazynować miesiącami i latami kosmetyki uszkodzone/ stare resztki limitowanek/ przeterminowane kosmetyki/ wycofane zapachy itp., niż wystawić to na wyprzedaż lub po prostu rozdać pracownikom, w ramach jakichś nagród czy czegoś w tym rodzaju. A jeśli już coś wystawia po obniżonej cenie, to często są to rzeczy macane, otwierane, uszkodzone...

ja tam tego nie czaję zamiast wyprzedać to i pozbyć się to chomikują to, ceny podwyższają nie wiadomo po co i na co


ja się ostatnio spotkałam w dwóch naturach z rozwarstwionymi lakierami

[dziolcha86]

Napisane przez Karishmina

Ostatnio mój TŻ się do natury wybrał, chciał mi sprawić przyjemność i kupić coś fajnego. Przyniósł mi eyeliner brokatowy. Coś go nie kojarzyłam z szafy, patrzę na KWC, a pierwsza recenzja z 2006 Crystal eyeliner dla zainteresowanych

Jakoś przed Świętami Bożego Narodzenia kupiłam eyeliner brokatowy z My secret. Był w szafie z całym asortymentem tej firmy, a mnie uczulił nie wiadomo, może ktoś otworzył go z pół roku temu i tak sobie leżał aż się zepsuł, albo po prostu trafiłam na taki co mnie uczulił. Czytałam recenzje kwc to u niektórych ten eyeliner też wywołał taką reakcję.

W tym tygodniu widziałam macany cień Ballerina, pytałam was nawet o swatche odcienia 02, no i w sumie nabrałam chęci żeby go kupić, ale teraz nie ma szans! Poszukałam, limitka Ballerina była jakoś w lato w czerwcu/lipcu (poprawcie mnie jak źle piszę), sobie myślę, jak on z pół roku tak stoi otwarty i macany, a jego ważność to 12 miesięcy to on mi zaraz może wyschnąć na kamień, albo uczulić- nie wiadomo. No i nie kupię.

Kosmetyki powinny być pozaklejane!
Każdy kosmetyk powinien mieć tester!
Ja bez testera kupiłam podkład Bourjois Healthy mix, no i wzięłam 52, bo 51 testera nie było i tak się wpakowałam, że wzięłam jednak za ciemny :/ i ponad 3/4 opakowania stoi w łazience no i tak mi oczywiście "doradzono" więcej już nie będę się radzić - pierwszy i ostatni raz.

[Inkarnatka]

Napisane przez dziolcha86

Nie no nie mogę...
Jakąś inspekcję na nich nasłać!
Przecież jak ktoś kupi, to może dostać mega uczulenia, nie wyobrażam sobie kupić przeterminowany kosmetyk otwierany milion razy, a później mieć zapuchniętą twarz czy oko... (a jestem wrażliwcem).
Sprzedaż kosmetyków po terminie ważności moim zdaniem podchodzi już pod jakiś paragraf...!

Ale wiesz... Mój instynkt samozachowawczy działa, kiedy widzę kosmetyk w takim stanie... Po prostu omijam i nie kupuję (musiałabym chyba z dywanu na podłogę upaść, żeby kupić takie "cóś"). Myślę, ze większość kobiet ma podobnie Tzn. widząc usmarowany, upaćkany, zniszczony, jednym słowem - ewidentnie używany kosmetyk - to go nie kupuje...

[Karishmina]

Napisane przez dziolcha86

Jakoś przed Świętami Bożego Narodzenia kupiłam eyeliner brokatowy z My secret. Był w szafie z całym asortymentem tej firmy, a mnie uczulił nie wiadomo, może ktoś otworzył go z pół roku temu i tak sobie leżał aż się zepsuł, albo po prostu trafiłam na taki co mnie uczulił. Czytałam recenzje kwc to u niektórych ten eyeliner też wywołał taką reakcję.

mnie brokatowy z mysecret, świeży na pewno mocno szczypał, nie wiem, czym go nafaszerowali, bo na szczęście nie jestem zazwyczaj wrażliwcem i nie przytrafiło mi się żadne większe uczulenie.

[dziolcha86]

Napisane przez Inkarnatka

Ale wiesz... Mój instynkt samozachowawczy działa, kiedy widzę kosmetyk w takim stanie... Po prostu omijam i nie kupuję (musiałabym chyba z dywanu na podłogę upaść, żeby kupić takie "cóś"). Myślę, ze większość kobiet ma podobnie Tzn. widząc usmarowany, upaćkany, zniszczony, jednym słowem - ewidentnie używany kosmetyk - to go nie kupuje...

No jasne! Ja też omijam szerokim łukiem!
Tylko we mnie to wzbudza negatywne emocje, ponieważ takie upaćkane, zniszczone itd. nie powinny w ogóle tam się znajdować, bo to tylko w oczy razi no i jak widać, źle wpływa na wizerunek Natury.

---------- Dopisano o 01:28 ---------- Poprzedni post napisano o 01:26 ----------

Napisane przez Karishmina

mnie brokatowy z mysecret, świeży na pewno mocno szczypał, nie wiem, czym go nafaszerowali, bo na szczęście nie jestem zazwyczaj wrażliwcem i nie przytrafiło mi się żadne większe uczulenie.

No to użyłyśmy tego samego produktu w takim razie, też mnie mocno szczypał i miałam czerwone powieki :/ na szczęście po nocy zeszło.

---------- Dopisano o 01:36 ---------- Poprzedni post napisano o 01:28 ----------

Dziewczynki,
znacie może jakiś podobny rozświetlacz do tego z Essence, All over highliter, w miarę rozsądnej cenie?

[NioseWamPicie]

melduję się i ja

[PieceOfMoris]

Ooo widzę, że Picie też nie śpi

Witam się w nowym wątku, dżampreza trwa

Ale afera na facebooku, no ale nareszcie

Dzisiaj widziałam między innymi róże catrice przecenione z 17coś na cenę szafową i to jeszcze na takiej żarowiastej naklejce, żeby czasem nie przeoczyć tej niesamowitej okazji

[LetMeBeYourFantasy_]

witam w nowej części moje drogie maniaczki

[LeejdiNaati]

I ja si melduję

[natalenka89]

ja tyż

[buahhot]

cześć
jeszcze nadrobiłam poprzedni wątek

Napisane przez pannanika

Tak, mają produkować przynajmniej do końca roku.



Myślę, że czrne kontury przede wszystkim

oooo no to świetnie z leclerca już znikł, mam jednak nadzieję, że znowu się pojawi

Napisane przez alevE

http://www.facebook.com/drogerienaturapl

ja odpowiednio wszystkie posty polubiłam
I czekam na rozwój

ooo będę podczytywać

Napisane przez dzolls

Jeśli chodzi o same limitki, to skoro na fb twierdzą, że Essence jest jedną z najlepiej sprzedających się marek, to dlaczego nie robią dla nas więcej? Inne drogerie jakoś mogą sprowadzać więcej i to te inne niż natura, to natura też by mogła. Jak sobie pomyślę, ile mnie limitek ominęło, bo nie mam dostępu do d. tak na codzień... bondi beach... ehh.

ooo bondi beach, uwielbiam ten czerwony lakier
na dniach sobie nim pomaluję pazury dziś już nie, bo aktualnie mam matową brzoskwinkę z inglota

Napisane przez alevE

Ja chcialam zaklepać, ale jak narazie nic mi się nie podoba zadna nadchodzaca limitka

mi też żadna się nie podoba

[karolcia198506]

Napisane przez dzolls

Właśnie mi uświadomiłaś, że to przeznaczenie, że ja zakładam tą część - mam czarnego kota, mieszkam pod 13, w rejestracji auta mam 13, w peselu..... 13 to moja najlepsza z możliwych liczb będzie baaaardzo szczęśliwa, gwarantuję

i tak ma być

Napisane przez Karishmina

Też jej nie oczekuję, wiadomo Natura to spora sieć, w niektórych miastach jedyna drogeria, gdzie można dostać np. essence. Jednak robienie z klientek idiotek poprzez przeklejanie cen, czy wystawianie zepsutych produktów, nie jest fair. Trzeba im to uświadomić, bo jak będziemy siedzieć cicho, to będą uważać, że ciemna masa wszystko kupi.

Racja ktoś to musiał zaczać
Ja chodzę do N tylko ze względu na Essence, Catrice i Mysecret ale gdybym mogła te rzeczy dostać w innej drogerii pewnie N nie odwiedzałabym często

Napisane przez jofka

Mi się wydaje, że jednak mało osób korzysta z tych ich "przecen"
Wszyscy już wiedzą, że to ściema.
Tylko to zalega na półkach.
Nie mam pojęcia po co oni to robią

Właśnie gdyby faktycznie obniżyli ceny to bardziej kusiłoby spróbować wiem po sobie

Napisane przez dziolcha86

Nie no nie mogę...
Jakąś inspekcję na nich nasłać!
Przecież jak ktoś kupi, to może dostać mega uczulenia, nie wyobrażam sobie kupić przeterminowany kosmetyk otwierany milion razy, a później mieć zapuchniętą twarz czy oko... (a jestem wrażliwcem).
Sprzedaż kosmetyków po terminie ważności moim zdaniem podchodzi już pod jakiś paragraf...!

Napisałam im o tym na Fejsie bo jak patrzę na półkę z wyprzedażami to niedobrze się robi

Ja staram się kupować szczególnie limitowanki od razu po dostawie żeby było jak najmniejsze prawdopodobieństwo macania ale wiadomo nie zawsze się tak trafi

Przypomniała mi się pewna sytuacja z gratisami:
Kupiłam mojemu Tż wodę toaletową wzięłam gazetkę i pojechałam przeglądam gazetkę a tam pisze że do zakupu tej wody kosmetyczka gratis kosmetyczki nie dostałam ale jakbym wiedziała upomniałabym się wątpię że nie było kosmetyczki powinni informować o takich gratisach nawet jak nie ma to mówić że takie coś było wściekłam się wtedy
Gratisa nie dadzą a jakieś badziewie przy kasie proponują

[czuprynka]

Napisane przez aga0201

.

Napisane przez aga0201

.

Dlaczego edytujesz swoje posty do kropki? Uważasz, że w ten sposób wzbudzisz zaufanie u essencomaniaczek?

Napisane przez dolce&gabbana

Też jakiś czas temu, myślałam gdzie ona się podziała. Ale najbardziej mnie zastanawia gdzie jest Kasza Manna, która zaginęła parę wątków temu.

Też się nad tym zastanawiam od dobrych 2 wątków

Napisane przez Karishmina

mnie brokatowy z mysecret, świeży na pewno mocno szczypał, nie wiem, czym go nafaszerowali, bo na szczęście nie jestem zazwyczaj wrażliwcem i nie przytrafiło mi się żadne większe uczulenie.

O tym, że linery z MS szczypią w oczy mówiły Dziewczyny już nie raz Ja sama mam z nimi podobny problem, chociaż wiem na 100%, że zakupiłam świeże i nieużywane. Chyba taki ich urok, że coś tam mają niefajnego w składzie, bo ja nie mam wrażliwych oczu, a tu takie ku ku

[zoila]

Siędobry

Napisane przez Lungo

Melduję się i ja.
Dziewczyny, co myślicie o tym, żeby w pierwszym poscie umieścić FAQ? Na przykład coś takiego:
Jakie polecacie tusze Essence?
Jeżeli cenisz widoczny efekt mocno podkreślonych rzęs i nie boisz się wielkich szczot bez zastanowienia I love Volume (grube czarne opakowanie z różowym napisem). Jeżeli jesteś kosmetycznym oobem, weź Multi Action (czarne opakowanie z detalami w postaci pofalowanych pasków w różnych odcieniach różu)- daje ładny efekt bez wydlubywania oczu.

Ooo, ja też, ja też że Śląska (który to bardzo chcę opuścić).

Napisane przez lele

Moim zdaniem od tego jest KWC.A z tuszami to różnie bywa, co komu pasuje. Aż tyle wysiłku przeszukanie kwc nie wymaga, gdy przegląda się rzeczy tylko jednej formy

Zgadzam się z lele, jest KWC. Każda z nas ma poza tym inne odczucia co do kosmetyku. Nie ma co ustalać urzędowej prawdy w pierwszym poście, bo coś co jest hitem jednych, dla innych może być bublem. Poza tym wyłapywanie perełek nie stanowi problemu dla stałych bywalczyń wątku

[nicRu]

Fejsbukowa akcja nic nie wskóra prócz tego, że ludzie o tym poczytają. Ale być może dzięki temu zauważy to choć kilka osób więcej! Od zgłaszania i działania są inne instytucje, tylko trzebaby po prostu zgłosić praktyki z promocjami, co do otwierania kosmetykow, to kwestia - niestety -inteligencji.