Plotkowy dla decoupażystek część 2

[poppy]

Hej, mam pytanie - czy któraś z Was dysponuje może nadmiarem sutasza turkusowego? No kurczę, nie mogę nigdzie znaleźć akurat tego koloru...
Chętnie się wymienię albo odkupię

[Pupil]

Tu jest
http://beabitdesign.com/index/produc...12%29_-_2metry

[zielona butelka]

Hola hola

Nie mogę się absolutnie zmobilizowac i zabrac do pracy.... co tu robić??? ech... jak widac wybrałam opcje napisania na wizażu- nie nowość

Mam nadzieję że Niebieski, skoro z niego taki stolarz, ma na uwadze nie tylko dobro jednej Madzi:P

AAA, byłabym zapomniała, babki jakiego mam newsa z ciuchlandu. W ciuchlandzie u mnie są też rózne, różniste graty i wiecie co było sotatnio - takie duże podkładki okrągłe z MDFu średnica na oko 25 cm!!!!! Idealne na tarcze zegarowe, więc hyc hyc wzięłam cały komplet 6 podkładek, wywiercić tylko dziurke i już będzie zegar Taka jestem chitra.

Ewciu, dziękuję ci za interwencję u Sylwii w sprawie mojego adresu, pewnie niedługo dostane mechanizm, jesteś bardzo kochana!!! Czym moge się odwdzięczyć?

No dobrze, komu w drogę... ściskam i siadam do pracy.
mła mła!

[Pupil]

Zielona Buteleczko niczym może ja czegoś będę poszukiwać i mnie wspomożesz? Pożyjemy, zobaczymy List nadany w poniedziałek, powinien niedługo do Ciebie dotrzeć
Miłego dnia kobitki, uciekam do pracy.
Wczoraj ulepiłam bałwana ale był mokry i kleisty a teraz zagląda do mnie piękne słonko.
Prądu też nie miałam chyba z 6 godzin, pomimo tego że było to z rana i w południe to tak głupio się siedzi bez muzyki, bez wizażu Ale mam nadzieję, że prąd do mnie zawitał już na stałe, chociaż okolica jeszcze w większości nie posiada takiego dobra

[kicia0940]

Figa masz racje, włóczyłam się po górach do 12 w nocy i takie było piękne wygwieżdzone niebo bez chmurki
A wcale nie jest tam biało u nas pieknie świeciło słońce wczoraj i dzisiaj zresztą też, no cóż ale trzeba się z tego raju pakować i wracać do pracy

---------- Dopisano o 10:43 ---------- Poprzedni post napisano o 10:40 ----------

Napisane przez zielona butelka

Hola hola

AAA, byłabym zapomniała, babki jakiego mam newsa z ciuchlandu. W ciuchlandzie u mnie są też rózne, różniste graty i wiecie co było sotatnio - takie duże podkładki okrągłe z MDFu średnica na oko 25 cm!!!!! Idealne na tarcze zegarowe, więc hyc hyc wzięłam cały komplet 6 podkładek, wywiercić tylko dziurke i już będzie zegar Taka jestem chitra.

A wiele stoją takie ciucholoandzkie dobra?? I czy to na Grochowie?
W poniedziałek byłam w tym szmateksie za 1 zł, ale się obłowiłam

[poppy]

Ewuś, dzięki
U mnie śnieg topnieje powolutku, ale już jest 6 stopni, więc może do weekendu się uwinie
Buziaki, dziewczątka

[zielona butelka]

A wiele stoją takie ciucholoandzkie dobra?? I czy to na Grochowie?
W poniedziałek byłam w tym szmateksie za 1 zł, ale się obłowiłam[/QUOTE]



Niewiele stoją, po 4, 50 za podkładkę, a raczej stały po wybrałam wszystko. To sa rzeczy tez na wagę, poniedziałek był drogim dniem, ale piątki sa o wiele tańsze.
Sklep nazywa sie Szmizjerka.
pappap

[Kubisia1]

Czy ten sklep jest na Wiatracznej?

[zielona butelka]

Tak tak, na Wiatracznej, a dokładnie przy
Na Alei Stanów Zjednoczonych, ale tuz przy rondzie w zasadzie.
Kupiłam tam ostatnio też super pościel. Sklep jest kapitalny.
Pozdrawiam

[cycol11]

Dziewczyny czy wy widzicie ile jest osób w tej chwili na naszym wątku decoupage? Aż nie chce mi się wierzyć że licznik się na wizażu nie pomylił 132 osoby

[Kathinna]

Chyba się nie myli, bo mi pokazuje teraz 134

[zielona butelka]

Orwellowska rzeczywistość - jesteśmy podglądane!!!!!

[cycol11]

Napisane przez zielona butelka

Orwellowska rzeczywistość - jesteśmy podglądane!!!!!

Madziu ale jeszcze nigdy w takiej liczbie

[zielona butelka]

Może jakie chłopy nas czytają, to trzeba by i kawałek " łokcia" pokazać, reklame sobie zrobić:P:P

[poppy]

Jeśli wrócimy do tematów damsko-męskich, to i do dwustu dobijemy

[anula3333]

Z okazji początku dzisiejszych matur pisemnych proponuję powspominać matury, jeśli tak owe wspomnienia istnieją.

Pamiętam pisemny polski, mama koczowała przy radiu gdzie podali tematy i stwierdziła,że ona to by napisała na 1, a na pewno nie na 3 i pojawił się mój promienny uśmiech, a mama załamana. Skwitowała wszystko ironicznym stwierdzeniem: "No to już zdałaś". No bo przecież Ania musiał wybrać taki wg niej trudny temat No ale jak późniejsza rzeczywistość pokazała, wybór był trafny.

Po pochmurnym majowym weekendzie w końcu słonko wyszło zimno, 10 stopni ale słonecznie i wieje jak w Świętokrzyskiem

[maly_karaluszek]

Napisane przez kicia0940

W poniedziałek byłam w tym szmateksie za 1 zł, ale się obłowiłam

Gdziegdziegdziegdzie?

[zielona butelka]

Matura 2002
Pamietam tylko że małż ( wtedy jeszcze nie małż) czekał na mnie pod szkołą ze słonikiem na szczęście a mama gdzieś przyczajona w oddali nas obserwowała, dopiero potem wyszła z ukrycia jak już zdążyliśmy się w nieświadomości wyściskać:P

W ogóle sie nie denerwowałam i mówię tu zupełnie, zupełnie serio. Nie mogłam zrozumieć o co ten cały rwetes. Pisałam coś o Lalce Prusa, którą bardzo lubię. Potem angielski też bez problemu no i ustna historia i pytanie o " stosunki polsko-ościenne w 20 leciu międzywojennym" . A niech was, a niech was, coś się wymyśli, ale.... niewiele wymyśliłam w tym akurat temacie ale Powstanie Kościuszkowskie wyśpiewałam jak " Małgośkę" Rodowicz i było pięknie A potem już tylko najdłuuuuuższe wakacje świata.

Losie, ja chcę wrócić do szkoły!

[poppy]

A ja zupełnie nie pamiętam, o czym pisałam. Wiem tylko, że po godzinie zachciało mi się siku, a komisja powiedziała, że na siku można dopiero po 90 minutach. Wierciłam się i wierciłam, wiedząc, że jeszcze pół godziny nie wytrzymam na pewno. Zaryzykowałam, wzięłam pracę i podeszłam do stołu szanownej komisji, słysząc podekscytowany szept kumpla: "O k...a, Mroczkowska już napisała". Zdecydowanym tonem powiedziałam: "Muszę do toalety, jeśli to taki problem to przyjdę we wrześniu". Oczywiście problemu nie było, wyczerpałam temat po dwóch godzinach, pisząc zresztą na czysto
Tematu nie pamiętałam, ale znalazłam w sieci właśnie:
2. Skomentuj, odwołując się do postaw wybranych bohaterów, sentencję Zbigniewa Herberta "Cnota nie jest azylem słabych, zaś akt wyrzeczenia się jest aktem odwagi.

[dzianga]

No... nasz plotkowy poprzedni pękał w szwach. Nie zaglądałam ostatnio, musiałam odpocząć bo mi się wszystko zwalało na głowę, praca, rodzina itdd z róznym skutkiem raczej nie sympatycznym uhmmmm Ale z tej depresji pojechałam do Klainewelka do Niemiec. rewelacja, pierwsza wycieczka na której moje "stare" dzieci nie marudziły. Nie sposób tam sie nudzić. na pierwszy rzut oka wydaje sie że to wszystko tam dziecinne ale nie nudziłam się...i całkiem niedrogo..zobaczcie same
http://translate.google.pl/translate...%26prmd%3Divns
i jeszcze http://pl.tixik.com/irrgarten-kleinwelka--2360282.htm polecam labirynt - frajda i park miniatur ,tam do wieczora szaleliśmy.
A co do matury to pamiętam że pisałam z polskiego na temat gułagów, "Inny świat" Grudzińskiego" itp. a z biologii o komórce
Zawsze to była i będzie "przeżywka" kiedyś czy teraz , zawsze stres nie ma co. a tak poza tym to juz żegnam bo czas nagli, muszę skończyć pracę dyplomową bo niedługo "obrona", mimo wszystko niepokój też jest pomimo że to podyplomówka Najważniejsze to nie dać plamy więc idąc tym tokiem myślenia- wypaść jak najlepiej) Na razie. Miłego popołudnia

[anula3333]

Zielona to my w tym samym roku pisałyśmy maturę
Znalazłam mój temat: Czas "górny i durny", Czas "szukania nowych, nie odkrytych dróg"... literackie obrazy młodości w konfrontacji z dążeniami i doświadczeniami Twojego pokolenia.
Co do nerwów, to ja też za bardzo się nie denerwowałam, jedynie przed ustną matmą. Ustny angielski był nawet przyjemny, ustny polski mnie ominął W ogóle żadnych ściąg, aż głupio było jak pozostali prezentowali ściągi pochowane w marynarkach.

Przypomniało mi się jak zaraz po rozlosowaniu numerków ławek i wejściu do klas, wszedł dyrektor i kazał nam najpierw zjeść kanapki, bo rodzice się napracowali a jedząc myśleć nad tematami.

[zielona butelka]

Podlaskie, 2002 "Każdy ma swoją jedyną melodię istnienia" - Maria Janion. Poszukiwania sensu życia wpisane w świat wybranych bohaterów literackich a twoje refleksje o istocie egzystencji.

Różne sposoby pisania o cierpieniu. Porównaj trzy wybrane utwory, skonfrontuj ich kształt literacki i wizerunki ludzi dotkniętych przez los.

Analiza tekstu Stefana Jaworskiego pt. "Co to jest arcydzieło literackie?" i pisanie wybranego tekstu na jeden z podanych tematów.

Analiza porównawcza fraszki Jana Kochanowskiego "Na dom w Czarnolesie" i wiersza Czesława Miłosza "Posłuchaj" lub analiza i interpretacja wiersza poety współczesnego.

Ale zabij mnie nie pamiętam który to był temat, najpewniej pierwszy albo drugi

No widzisz Aniu, stare kumpele z jednego rocznika

[Figamaga]

A ja pierwszy raz odkad pracuję w szkole nie siedzę przy maturach :hura:

I z mojej matury pamietam, że pisałam coś o samotności. Pisałam i pisałam, po czym po trzech godzinach stwierdziłam, że to zbyt trudny temat i wzięłam kolejny. Chodziło o to, czego współczesny człowiek może zaczerpnąć z literatury romantyzmu i pozytywizmu. A trzeba Wam wiedzieć że dla mnie to są dwie najgorsze epoki. Na szczęście zdałam.

A potem było jak u Zielonej- pisemny angielski i ustna historia. Nauczyłam się kilku zestawów na historię śpiewająco, a o całej reszcie mialam pojęcie. I wylosowałam zestaw który umiałam na pamięć! Nie przechwalając się, ale komisja mi w końcu musiała przerwać A potem zostałam historykiem

[sioodemka]

A sioodemka ryczała ! Boże jak ryczała po polskim !!!!!!!!!!! Lament, szloch, depresja ! Wszyscy poszli na piwo, a ja do domu załamana faktem jak można takie bzdury napisać !!!!!
Na drugi dzień była matma - tego się nie bałam, poszło śpiewająco - jak się tydzień później okazało z polaka też - w sumie dwie piąteczki (chwalipięta! ) a z deutscha byłam zwolniona i jako pierwsza w szkole miałam wakacje (tylko ja wybrałam ten zestaw przedmiotów z całej szkoły !!!).
Co więcej przy tablicy z wynikami stała mocno mnie nietolerująca pani Dyr. Wtedy nawet mi pogratulowała i życzyła miłych wakacji

PS Pamiętam jak dziś spojrzenia innych... gdyby mogły zabijać, dzisiaj by mnie tu nie było hehe

Oto tematy z polaka:
woj. śląskie 2004:

1. "Krzepić serca" i "rozdrapywać rany" - dwa wielkie tematy w literaturze polskiej i dwa sposoby uczestnictwa twórców w losie narodu. Zinterpretuj utwory literackie podejmujące te wątki.

2. Poezja jako lustro uczuć i refleksji człowieka. Podejmij tę myśl, interpretując liryki, które są dla Ciebie źródłem wzruszeń i przemyśleń na temat kondycji ludzkiej.

3. Utwory, które potwierdzają europejską tożsamość Polaków. Zinterpretuj przywołane przykłady, wyjaśniając, z jakich postaw i przekonań wyrasta poczucie wspólnoty.

4. Analizując i interpretując wiersz Bolesława Leśmiana "Z lat dziecięcych" zwróć uwagę na sposób rozwijania przez poetę motywu Arkadii dzieciństwa.

Zgadnijcie co wybrałam - kto pierwszy odgadnie ten... dostanie całusa

[anula3333]

Sioodemka ja obstawiam, że pisałaś na 2 temat

[poppy]

czwórkę

[Kathinna]

Ja się waham między 1 a 2 ale stawię na 1

[cycol11]

Kurczaki ale wy dziewczyny jesteście młode nie będę podawać może w którym roku była moja matura bo to jakieś lata świetlne temu. Nie mam bladego pojęcia jaki temat pisałam na polskim - poszedł tak sobie bo ja nigdy nie należałam do wylewnych osób, wolałam wersje minimalistyczne - matematyka dobrze tym bardziej że pierwszy termin u nas został odwołany bo ponoć pytania gdzieś wyciekły - jak mnie mama moja po pół godzinie od rozpoczęcia zobaczyła u siebie w pracy to prawie zemdlała bo myślała że mnie za ściąganie wyrzucili a na drugim terminie matematyki siedziałam przed samą komisją - fajnie było - potem rosyjski i geografia. Jak wyszłam po zdaniu geografii siadłam przed salą i zaczełam płakać - wszyscy do mnie podeszli bladzi bo myśleli że nie zdałąm że koszą na egzaminie strasznie a mnie tylko nerwy puściły że to już po wszystkim no i teraz jestem sobie mgr geografii

[anula3333]

Cycolku z tego co kojarzę to Ty ostatnio pisałaś coś o informatyce, czyli geografia i informatyka?
A swoją drogą teraz można powspominać i nawet powiedzieć, że w szkole fajnie było

[Pupil]

Ja stawiam na 1 albo 4, ze wskazaniem na 4
Ale będą jaja jak Sioodemeczka wybrała 3 mając na względzie wejście Polski do UE

Moich tematów nie pamiętam, wiem tylko że dostałam 4+ za jeden błąd interpunkcyjny bo moja kobita od polskiego mnie nie znosiła za moje zdanie na temat samorządu szkolnego, którego była opiekunką Wychowawca chciał, żebym złożyła skargę do kuratorium, ja nie chciałam się w takie podchody bawić na koniec szkoły. Więc polski źle wspominam Ale z matmy byłam zwolniona więc jeden przedmiot mniej do zdawania, a język nie stanowił problemu Moja mama tylko rwała sobie włosy z głowy, bo matematyki to ja zaczęłam się uczyć gdzieś tak 28 kwietnia do matury ale jak widać skutecznie Natomiast niesprawiedliwa ocena z polskiego bolała mnie długo ... ale gorzej miała moja koleżanka z klasy, która zarobiła 2 za złą interpretację tematu, nie mając żadnego błędu w pracy. Potem nasza kochana polonistka przyznała, że oblała Ankę bo jej wujek był kiedyś jej dyrektorem i im się wzajemna współpraca nie układała Czyli w zemście za swoje zawodowe niepowodzenie. To ja już się cieszyłam z tej 4+ za brak miłości do samorządu szkolnego