Pielęgnacja loków, loczków i fal, niech się kręcą! :) Część XXII

[Zzziajana]

A powiedzcie mi.... Gdybym sobie nakręciła włosy u fryzjera, wiecie, tak na dłużej, to czy włosy by były spalone czy nie? Bo jednak do nakręcenia potrzeba tych wszystkich dziwnych specyfików, a zawsze chciałam wiedzieć jak to jest mieć kręcone włosy to chyba "samo się" prostuje po kilku miesiącach, ale jestem ciekawa jak bardzo niszczy to włosy. Bo tak czytam, co tu piszecie i tak bardzo Wam zazdroszczę

[paulownia]

Napisane przez Zzziajana

A powiedzcie mi.... Gdybym sobie nakręciła włosy u fryzjera, wiecie, tak na dłużej, to czy włosy by były spalone czy nie? Bo jednak do nakręcenia potrzeba tych wszystkich dziwnych specyfików, a zawsze chciałam wiedzieć jak to jest mieć kręcone włosy to chyba "samo się" prostuje po kilku miesiącach, ale jestem ciekawa jak bardzo niszczy to włosy. Bo tak czytam, co tu piszecie i tak bardzo Wam zazdroszczę

Proszę uprzejmie - wpis u Wiedźmy na temat trwałej
http://www.wiedzmabloguje.com/2012/0...trwaa.html?m=1

[Chatul]

Napisane przez paulownia

Miło szampon z kiwi i lemonką mam na liście chciejstw.

Ja miałam tylko żel do włosów EcoCosmetics i pasował mi… Hm, może jakiś szampon też kupię niedługo. Jestem właśnie na etapie szukania dobrego szamponu do włosów i nie wiem, co wybrać

Kochana, w Chinach to sie w ogóle nie przejmują nie tylko zwierzętami ale i ludźmi. W końcu to komunistyczny reżim .

Słyszałam, że Chiny gotowe są wyprodukować najgorsze możliwe produkty na eksport, ale jeśli mają wpuścić coś na własny rynek, to stawiają wysokie wymagania i naprawdę nie tak łatwo cokolwiek w Chinach sprzedać. Nie wiem jednak, czy to prawda, ale jak sobie przypomnę całą historię z wchodzeniem, a raczej staraniem się o wejście na rynek chiński przez firmy kosmetyczne, to jestem w stanie w to uwierzyć.

[paulownia]

Miałam ten regenerujący, w zielonej tubce, z mirtem i jojoba. Bardzo miło wspominam. Oparte głownie na glukozydach, bardzo delikatne, ale pienił sie całkiem niezle i dobrze mył. Alkohol jest dalej w składzie i nie odczuwałam żadnych negatywnych jego skutków .

[Chatul]

Napisane przez paulownia

Miałam ten regenerujący, w zielonej tubce, z mirtem i jojoba. Bardzo miło wspominam. Oparte głownie na glukozydach, bardzo delikatne, ale pienił sie całkiem niezle i dobrze mył. Alkohol jest dalej w składzie i nie odczuwałam żadnych negatywnych jego skutków .

To chyba spróbuję za jakiś czas Jedyne, co mnie zniechęca to wygląd opakowań tej firmy – wszystkie produkty mają podobne. Ja w takiej sytuacji sobie w głowie „sklejam” wszystkie produkty z pierwszym, którego używałam, więc przy tym szamponie będę miała wrażenie, że myję włosy żelem do układania fryzury

Kusi mnie jeszcze szampon Coslys z bluszczem oraz szampon SO BiO z zieloną glinką i cytryną.

[paulownia]

Napisane przez Chatul

To chyba spróbuję za jakiś czas Jedyne, co mnie zniechęca to wygląd opakowań tej firmy – wszystkie produkty mają podobne. Ja w takiej sytuacji sobie w głowie „sklejam” wszystkie produkty z pierwszym, którego używałam, więc przy tym szamponie będę miała wrażenie, że myję włosy żelem do układania fryzury

Kusi mnie jeszcze szampon Coslys z bluszczem oraz szampon SO BiO z zieloną glinką i cytryną.

Wszystko przez to skojarzenie .
Ty używasz delikatnych czy cześciej tych z SLES ?

[Chatul]

Napisane przez paulownia

Wszystko przez to skojarzenie .
Ty używasz delikatnych czy cześciej tych z SLES ?

Właściwie tylko tych z SLeS, ale chcę zrobić teraz kolejne podejście do delikatniejszych szamponów. Na stałe na pewno nie dam rady używać tylko tych delikatnych, bo one nie dają rady w pełni zmyć mojego naturalnego sebum, ale może sprawdziłyby się jako szampon używany co drugie albo co trzecie mycie.

[paulownia]

Napisane przez Chatul

Właściwie tylko tych z SLeS, ale chcę zrobić teraz kolejne podejście do delikatniejszych szamponów. Na stałe na pewno nie dam rady używać tylko tych delikatnych, bo one nie dają rady w pełni zmyć mojego naturalnego sebum, ale może sprawdziłyby się jako szampon używany co drugie albo co trzecie mycie.

No ja juz chyba z pol roku tak sie bije z tymi szamponami . Te łagodniejsze nie domywaja porządnie ale znów SLES za często to mnie przesusza. Jeszcze w 2013 mogłam nałożyć olej, potem to zmyć delikatnym szamponem i jeszcze nałożyć maskę na pol godziny i było OK. Dziś po takim zestawie miałabym przetluszcz stulecia.
Póki co używam szamponu z Sodium Coco Sulfate raz na 3 mycia. Przydałoby sie jednak rzadziej.

[Chatul]

Napisane przez paulownia

No ja juz chyba z pol roku tak sie bije z tymi szamponami . Te łagodniejsze nie domywaja porządnie ale znów SLES za często to mnie przesusza. Jeszcze w 2013 mogłam nałożyć olej, potem to zmyć delikatnym szamponem i jeszcze nałożyć maskę na pol godziny i było OK. Dziś po takim zestawie miałabym przetluszcz stulecia.
Póki co używam szamponu z Sodium Coco Sulfate raz na 3 mycia. Przydałoby sie jednak rzadziej.

Ja nigdy nie mogłam myć samymi delikatnymi szamponami. Nawet SLeS czasem nie daje rady domyć mojego sebum, więc bywa, że od razu po umyciu mam śliskie całe włosy, włącznie z końcówkami

Używałaś kiedyś szamponu z glinką? Ciekawa jestem, czy wpływa on na fakturę włosów. Może dzięki takiemu szamponowi zmniejszyłabym śliskość włosów.

[paulownia]

Napisane przez Chatul

Ja nigdy nie mogłam myć samymi delikatnymi szamponami. Nawet SLeS czasem nie daje rady domyć mojego sebum, więc bywa, że od razu po umyciu mam śliskie całe włosy, włącznie z końcówkami

Używałaś kiedyś szamponu z glinką? Ciekawa jestem, czy wpływa on na fakturę włosów. Może dzięki takiemu szamponowi zmniejszyłabym śliskość włosów.

To chyba niskoporowate włosy masz ?.
Chyba zacznę po prostu znów stosować OMO bo skalp sie domaga oczyszczenia a włosy chcą więcej nawilżenia.
Szamponu z glinka nie miałam. Uzywalam pare razy szamponu do którego dodałam trochę zielonej glinki głownie w celu lepszego oczyszczenia. Wpływu na skręt nie zauważyłam.
Namyslalam sie swoją droga nad szamponem Urtekramu z glinka Rasul

[Chatul]

Napisane przez paulownia

To chyba niskoporowate włosy masz ?.

Bardzo

Chyba zacznę po prostu znów stosować OMO bo skalp sie domaga oczyszczenia a włosy chcą więcej nawilżenia.

Też dobry pomysł. Może sama się skuszę na ponowne wypróbowanie tej metody, kiedyś się u mnie sprawdzała. Tylko muszę gdzieś Hegrona dostać, od dawna nie widziałam go w żadnym sklepie stacjonarnym.

Szamponu z glinka nie miałam. Uzywalam pare razy szamponu do którego dodałam trochę zielonej glinki głownie w celu lepszego oczyszczenia. Wpływu na skręt nie zauważyłam.

A włosy były inne w dotyku?

Namyslalam sie swoją droga nad szamponem Urtekramu z glinka Rasul

O tym szamponie jeszcze nie słyszałam. Z Urtekramu miałam tylko jedną odżywkę, która dużo kosztowała, a na moich włosach nie robiła nic.

[paulownia]

Moze były trochę miększe .
Z odzywek Urtekramu mam tylko jedna, No Perfume, ma aloes, masło shea, olej z jojoby i wiesiołka. Bardzo milutka.
Za to szampony tej firmy u mnie na bieżąco. Najcześciej mam aloesowy albo brzozowy, ostatnio mam chęć przetestować jakiś inny.

[Chatul]

Swoją drogą, mam głupie pytanie. Jak piszecie odpowiedź w tym wątku (w edytorze, nie w szybkiej odpowiedzi), to jak są umiejscowione przyciski „wyślij odpowiedź” i „podgląd wiadomości”? Bo u mnie, kiedy odpowiadam w tym wątku, są dwa szerokie przyciski, jeden pod drugim. Za to, kiedy piszę odpowiedź w innych wątkach to mam już pod wiadomością dwa węższe pomarańczowe przyciski, jeden z lewej, drugi z prawej strony

Napisane przez paulownia

Moze były trochę miększe .
Z odzywek Urtekramu mam tylko jedna, No Perfume, ma aloes, masło shea, olej z jojoby i wiesiołka. Bardzo milutka.
Za to szampony tej firmy u mnie na bieżąco. Najcześciej mam aloesowy albo brzozowy, ostatnio mam chęć przetestować jakiś inny.

No to się muszę porządnie zastanowić, jaki szampon chcę kupić Chociaż z szamponem jeszcze nie jest źle, jeśli włosom nie będzie służył, to można go łatwo zużyć jako żel do mycia ciała

[Klaudenc]

Napisane przez Chatul

Właściwie tylko tych z SLeS, ale chcę zrobić teraz kolejne podejście do delikatniejszych szamponów. Na stałe na pewno nie dam rady używać tylko tych delikatnych, bo one nie dają rady w pełni zmyć mojego naturalnego sebum, ale może sprawdziłyby się jako szampon używany co drugie albo co trzecie mycie.

http://www.hollandandbarrett.com/sho...ywash-60041310
a znasz może ten szampon? Jest świetny, miałam go tylko raz bo jednak koszmarny cenowo Ostatnio kombinowałam co by zrobić żeby nie myć włosów szamponem 2x (zazwyczaj za pierwszym razem nie chciał mi się jeden szmapon pienić) i na mokre włosy nakładałam trochę odżywki, takiej nadającej się do mycia i byle jak masowałam, spłukiwałam a potem jak nakładałam szampon to świetnie się pienił i o wiele dokładniej mył, a od zawartej kofeiny w szamponie odpiero wtedy czułam że mrowi skórę..
Dodam też że miałam kiedyś odżywkę z glinką 'Kaolin' i nawet mam na fotkach udokumentowany efekt - znacznie większa objętość, włosy jakby mniej przygładzone ale miękkie i takie fajnie sztywne, plastyczne, z lepszym skrętem, podatne na układanie.
U mnie przyciski przy wpisie też są jeden pod drugim.

[Chatul]

Napisane przez Klaudenc

http://www.hollandandbarrett.com/sho...ywash-60041310
a znasz może ten szampon?

Nie znam. Masz może gdzieś jego skład? Bo na tej stronie chyba nie ma.

Ostatnio kombinowałam co by zrobić żeby nie myć włosów szamponem 2x (zazwyczaj za pierwszym razem nie chciał mi się jeden szmapon pienić) i na mokre włosy nakładałam trochę odżywki, takiej nadającej się do mycia i byle jak masowałam, spłukiwałam a potem jak nakładałam szampon to świetnie się pienił i o wiele dokładniej mył, a od zawartej kofeiny w szamponie odpiero wtedy czułam że mrowi skórę..

Dzięki! Na pewno wypróbuję, jak tylko kupię odpowiednią odżywkę!

Dodam też że miałam kiedyś odżywkę z glinką 'Kaolin' i nawet mam na fotkach udokumentowany efekt - znacznie większa objętość, włosy jakby mniej przygładzone ale miękkie i takie fajnie sztywne, plastyczne, z lepszym skrętem, podatne na układanie.

Dzięki

U mnie przyciski przy wpisie też są jeden pod drugim.

To nie wiem, co u mnie jest nie tak. Tylko przy pisaniu odpowiedzi w tym wątku mam przyciski jeden pod drugim

[Klaudenc]

Napisane przez Chatul

Nie znam. Masz może gdzieś jego skład? Bo na tej stronie chyba nie ma.

To nie wiem, co u mnie jest nie tak. Tylko przy pisaniu odpowiedzi w tym wątku mam przyciski jeden pod drugim

W zakładce jest, ale wkleję:
Aqua, tea tree oil (melaleuca alternifolia), organic java citronella (cymbopogon winterianus) neem (azadirachta indica), euphresia (euphresia officinalis) Korean ginseng (panax ginseng) nettle( urtica dioica), aloe vera (aloe barbadensis), calendula (calendula officinalis), chlorophyll, jojoba (simmondsia chinesis) sandalwood (santalum album), shikakai (acacia concinna), reetha (spanidua mukorossi), sunflower wax (helianthus annuus) citronellol, citral, eugenol, geraniol and farnesol
Ma fajny zapach, imbirowy

Też tak miałam swego czasu, ale potem zaktualizowałam wtyczki w przeglądarce i już się zrobiło ok

[Chatul]

Napisane przez Klaudenc

W zakładce jest, ale wkleję:
Aqua, tea tree oil (melaleuca alternifolia), organic java citronella (cymbopogon winterianus) neem (azadirachta indica), euphresia (euphresia officinalis) Korean ginseng (panax ginseng) nettle( urtica dioica), aloe vera (aloe barbadensis), calendula (calendula officinalis), chlorophyll, jojoba (simmondsia chinesis) sandalwood (santalum album), shikakai (acacia concinna), reetha (spanidua mukorossi), sunflower wax (helianthus annuus) citronellol, citral, eugenol, geraniol and farnesol
Ma fajny zapach, imbirowy

Przegapiłam zakładkę Skład naprawdę ładny Tylko nie wiem, czy dostanę ten szampon w Polsce.

[Klaudenc]

Napisane przez Chatul

Przegapiłam zakładkę Skład naprawdę ładny Tylko nie wiem, czy dostanę ten szampon w Polsce.

Z HollandandBarret można przesyłkę zamówić za granicę, ale kosztuje chyba 6 funtów. Opłacałoby się gdybyś miała kogoś znajomego kto też by chciał coś z tego sklepu zamówić i np. zamówić sobie trochę na zapas chociaż no wiadomo trochę spory wydatek.
Tak czy siak gdybyś miała okazję ten szampon dostać to polecam bo jest naprawdę świetny.

[Chatul]

Napisane przez Klaudenc

Z HollandandBarret można przesyłkę zamówić za granicę, ale kosztuje chyba 6 funtów. Opłacałoby się gdybyś miała kogoś znajomego kto też by chciał coś z tego sklepu zamówić i np. zamówić sobie trochę na zapas chociaż no wiadomo trochę spory wydatek.
Tak czy siak gdybyś miała okazję ten szampon dostać to polecam bo jest naprawdę świetny.

Ja nie mam siły na zamówienia zza granicy, zwłaszcza, jeśli po stronie polskiej obsługuje je kurier (poza Siódemką ). Właściwie to najchętniej zamawiałabym wszystko do Paczkomatów, bo cała reszta dostawców (poza Siódemką jeszcze) mnie już osłabia

[Klaudenc]

Napisane przez Chatul

Ja nie mam siły na zamówienia zza granicy, zwłaszcza, jeśli po stronie polskiej obsługuje je kurier (poza Siódemką ). Właściwie to najchętniej zamawiałabym wszystko do Paczkomatów, bo cała reszta dostawców (poza Siódemką jeszcze) mnie już osłabia

Rozumiem, ja też niechętnie korzystam z kurierów po wtopie świątecznej od HollandandBarret Miałam jeszcze pytać, czy próbowałaś protein na włosy np. agaru albo protein pszenicznych? Proteiny też potrafią fajnie usztywnić włosy i zmniejszyć ich śliskość, ja akurat proteinami się ratuję jak np. od wilgoci mam takie śliskie i 'gumowe' włosy
Narobiłyście mi kobiety chęci na te szampony z EcoCosmetics a mam teraz tyle szamponów do zużycia I jak na złość Joanna wypuściła maski z olejem rycynowym i innymi takimi 'polskimi' recepturami ,a nigdzie nie ma składów, bardzo lubię tego typu kosmetyki i chętnei bym ich spróbowała.

[Chatul]

Napisane przez Klaudenc

Barret Miałam jeszcze pytać, czy próbowałaś protein na włosy np. agaru albo protein pszenicznych? Proteiny też potrafią fajnie usztywnić włosy i zmniejszyć ich śliskość, ja akurat proteinami się ratuję jak np. od wilgoci mam takie śliskie i 'gumowe' włosy

Kiedyś chyba raz albo dwa razy laminowałam włosy agarem, faktycznie włosy były po tym bardziej mięsiste, ale spektakularnego efektu nie pamiętam.

Narobiłyście mi kobiety chęci na te szampony z EcoCosmetics a mam teraz tyle szamponów do zużycia

Ja mam jeden szampon i nie umiem się ogarnąć, żeby kupić kolejny.

I jak na złość Joanna wypuściła maski z olejem rycynowym i innymi takimi 'polskimi' recepturami ,a nigdzie nie ma składów, bardzo lubię tego typu kosmetyki i chętnei bym ich spróbowała.

Nigdzie tych masek nie widziałam albo widziałam i nie zwróciłam uwagi na nie

[Klaudenc]

Napisane przez Chatul

Nigdzie tych masek nie widziałam albo widziałam i nie zwróciłam uwagi na nie

http://www.joanna.pl/produkty/wlosy-...yjna-receptura
Nie wiem czemu są tam jedynie 2 maski ,wydaje mi się że było więcej rodzajów.
Maski z Elfapharm też wyglądają ciekawie:
http://www.m-shop.eu/search.php?text=Elfa+Pharm

[Chatul]

Napisane przez Klaudenc

http://www.joanna.pl/produkty/wlosy-...yjna-receptura
Nie wiem czemu są tam jedynie 2 maski ,wydaje mi się że było więcej rodzajów.

Nigdzie ich nie widziałam Szkoda, że składów nie podają

Maski z Elfapharm też wyglądają ciekawie:
http://www.m-shop.eu/search.php?text=Elfa+Pharm

Miałam jedną odżywkę Elfapharmu, miała koszmarną konsystencję (ostatnio widziałam, że dodano do niej pompkę – słusznie) i zrobiła mi masakrę na włosach.

[Klaudenc]

Napisane przez Chatul

Nigdzie ich nie widziałam Szkoda, że składów nie podają


Miałam jedną odżywkę Elfapharmu, miała koszmarną konsystencję (ostatnio widziałam, że dodano do niej pompkę – słusznie) i zrobiła mi masakrę na włosach.

Na blogu kascysko widziałam składy niektórych odżywek i szamponów, na m-shopie reklamowali to jako super-nowość więc nie wątpię że będzie trzeba poczekać na dostępność i na składy.
A to dobrze że mi mówisz, ja się na te maski póki co z Elfapharmu nie sksuzę bo zawierają proteiny mleczne, których bardzo nie lubię (rozgumiają włosy).

[chabrymakiistokrotki]

Napisane przez Klaudenc

W zakładce jest, ale wkleję:
Aqua, tea tree oil (melaleuca alternifolia), organic java citronella (cymbopogon winterianus) neem (azadirachta indica), euphresia (euphresia officinalis) Korean ginseng (panax ginseng) nettle( urtica dioica), aloe vera (aloe barbadensis), calendula (calendula officinalis), chlorophyll, jojoba (simmondsia chinesis) sandalwood (santalum album), shikakai (acacia concinna), reetha (spanidua mukorossi), sunflower wax (helianthus annuus) citronellol, citral, eugenol, geraniol and farnesol
Ma fajny zapach, imbirowy

Też tak miałam swego czasu, ale potem zaktualizowałam wtyczki w przeglądarce i już się zrobiło ok

Ale ładny ten szampon!
A swoją drogą to u mnie też opcje pod szybką odpowiedzią są rozstrzelone, ale tylko w tym wątku i od niedawna...

[zagubiona94]

Napisane przez Klaudenc

Hm ja mam urodziny niedługo to może poproszę kogoś o taki krem w prezencie, to jest myśl
A ja to nie wiem co na przebarwienia działa, używam kwasu salicylowego z Superdrug i uwielbiam go, ale mojej topornej twarzy to nie rusza za bardzo Jak masz coś skutecznego na ten problem to proszę napisz mi na pw, będę wdzięczna

Przepraszam, ze tak dlugo czekalas, ale wiadomość poszla na pw

[iwonsia01]

Witam, możecie mi polecić jaki olej do włosów zniszczonych i rozjaśnianych? Oliwa odpada, gdyż zażółca mi włosy i są po niej jakieś sztywne, mniej się kręcą. Ręce mi już opadają :P

[Klaudenc]

Napisane przez iwonsia01

Witam, możecie mi polecić jaki olej do włosów zniszczonych i rozjaśnianych? Oliwa odpada, gdyż zażółca mi włosy i są po niej jakieś sztywne, mniej się kręcą. Ręce mi już opadają :P

Nie da się takiego oleju polecić bo na każde włosy każdy olej zadziałać może inaczej, można co najwyżej po części w ciemno próbować olei z poszczególnych grup np. omega 6, omega 9, nasycone wnikające i niewnikające, nasycone/nienasycone bo zazwyczaj jakaś grupa olei się sprawdza. Istnieją rozpiski jaki olej prawdopodobnie będzie ok sugerując się porowatością i można je znaleźć na wielu blogach, ale nie ma gwarancji że oleje polecone na rozpisce będą służyć

[Soupir bordeaux]

Zgadzam się z Klaudenc, ja bym wypróbowała jakiś uniwersalny, który często (ale nie zawsze) się sprawdza, jak lniany czy kokosowy nierafinowany (u mnie rafinowany poszedł do kosza po pierwszym użyciu)

[Ciast]

Hej dziewczyny ,

Mam zagwozdkę z puszącymi się włosami. Przetestowałem już nie jeden kosmetyk (woski, jedwabie, żele, jajka, gumy, odżywki, nie do końca spłukana henna [taka odżywka w dużym plastiku] etc.) i niestety żaden nie spełnił moich oczekiwań. Najbardziej na chwilę obecną jestem zadowolony z Monti.bello Riso balm lub Def Memory oraz do wykończenia krem Pomp&Co, który niestety zostawia lekką skorupkę. Obecnie jeszcze testuję zestaw IHT9 natural hair loss therapy - szampon, odżywka, olejek: pierwszy i szczególnie ten ostatni (do obciążenia, połysku) się sprawdzają.

Efekt jaki chciałbym uzyskać to w kolejności priorytetów:
- obciążenie, gdyż włosy się puszą,
- naturalny wygląd, ponieważ szkoda nie zrobić pożytku z kręconych i gęstych włosów,
- brak filmu po dotknięciu czupryny rękoma, aby pod palcami były możliwie naturalne,
- łatwość aplikacji, pielęgnacji.

To co widać na avatarze, to ja. Kręcone, ciemnobrązowe i duża ilość. Mycie co 1-2 dni. Po zgłębieniu tematu - wyznaję zasadę, że jak coś robić, to dobrze - wysokoporowate. Raz dłużej, raz krócej zapuszczone. Macie wyobrażenie.

Poproszę o wskazówki co jeszcze mogę doświadczalnie sprawdzić na swojej głowie.

Dziękuję z góry za pomoc.