Korona zębowa - wątek zbiorczy

[moriam]

Napisane przez Malageńja

Przepraszam, jeśli gdzieś w tym wątku już o tym było, a ja się powtarzam - ale jest bardzo długi i nie mam możliwości całego przestudiować.

Moje pytanie jest o dopasowanie korony -
mam zrobioną na czwórce (porcelana na metalu, wkład z tworzywa szklanego) - ogólnie praca jest ładna, kolor dobrze dobrany ale... sam ząb jest jakby za wysoki - tzn. zagryzając zęby cała przeciwległa szczęka opiera mi się na tej czwórce - reszta zębów nie dochodzi (takie uczucie jak z za dużą plombą przed zeszlifowaniem).

Proszę więc o informację - czy można coś z tym zrobić? czy da się tą koronę jakoś przeszlifować tak, żeby lepiej pasowała i żebym mogła w naturalny sposób zagryźć zęby? Bo boję się, że za jakiś czas zetrze mi się przez to szkliwo z zęba, który się styka z tą czwórką przy gryzieniu... :-(

da sie. Idz do dentysty, u ktorego robilas koronke. Niech ja dostosuje.
zbierze czesc porcelany,potem ja wygladzi.. Powinno byc ok.

[p4w]

Napisane przez Malageńja

Przepraszam, jeśli gdzieś w tym wątku już o tym było, a ja się powtarzam - ale jest bardzo długi i nie mam możliwości całego przestudiować.

Moje pytanie jest o dopasowanie korony -
mam zrobioną na czwórce (porcelana na metalu, wkład z tworzywa szklanego) - ogólnie praca jest ładna, kolor dobrze dobrany ale... sam ząb jest jakby za wysoki - tzn. zagryzając zęby cała przeciwległa szczęka opiera mi się na tej czwórce - reszta zębów nie dochodzi (takie uczucie jak z za dużą plombą przed zeszlifowaniem).

Proszę więc o informację - czy można coś z tym zrobić? czy da się tą koronę jakoś przeszlifować tak, żeby lepiej pasowała i żebym mogła w naturalny sposób zagryźć zęby? Bo boję się, że za jakiś czas zetrze mi się przez to szkliwo z zęba, który się styka z tą czwórką przy gryzieniu... :-(

wyszłaś z gabinetu z niedopasowaną do zgryzu pracą? lekarz nie pytał jak się czujesz z tą koroną?
nic Ci się nie zetrze, ale za to rozboli Cie ten ząb i w najlepszym razie skonczy się na zdjęciu korony, żeby wyłączyć ten ząb ze zgryzu, aby przestał Cie boleć, a w najgorszym trzeba będzie usunąć i wkład i koronę i przeleczyć kanałowo ten ząb jeszcze raz

jeśli pozostałe zęby Ci sie nawet nie stykają to raczej przeszlifowanie korony nie wystarczy, chyba że tylko delikatnie ci przeszkadza to drobne korekty wystarczą, ale takie rzeczy się robi przed zacementowaniem korony

[elincia]

Witam
Niedawno znalazłam to ciekawe forum. założyłam konto specjalnie żeby zapytać o korony zębowe. Odkąd pamiętam mam problemy z zębami, codziłam do różnych specjalistów,, moje ząbki nie wyglądają ładnie. wybrałam się do polecanej pzez moją koleżanke panią stomatolog, która zaproponowała mi zrobienie koron na 2 przednie zęby górne. Z tego co mi powiedziała to chce mi zrobić korony. Naczytałam się tu trochę o nich i w sumie zaniepokoiłam się. Wydaje mi się, że w końcu trafiłam na dobrą specjalistkę i nie powinno być problemu ale widzę że niektórzy to trochę przeżyli dzięki swoim dentystom. Moja dentystka mówiła, że będę mieć korony z kompozytu, ich cena to 650 zł za jedną. I teraz moje pytanie czy kompozytowe koronki są dobre i czy cena za to co ona mi proponuje jest odpowiednia??

[p4w]

Napisane przez elincia

Witam
Niedawno znalazłam to ciekawe forum. założyłam konto specjalnie żeby zapytać o korony zębowe. Odkąd pamiętam mam problemy z zębami, codziłam do różnych specjalistów,, moje ząbki nie wyglądają ładnie. wybrałam się do polecanej pzez moją koleżanke panią stomatolog, która zaproponowała mi zrobienie koron na 2 przednie zęby górne. Z tego co mi powiedziała to chce mi zrobić korony. Naczytałam się tu trochę o nich i w sumie zaniepokoiłam się. Wydaje mi się, że w końcu trafiłam na dobrą specjalistkę i nie powinno być problemu ale widzę że niektórzy to trochę przeżyli dzięki swoim dentystom. Moja dentystka mówiła, że będę mieć korony z kompozytu, ich cena to 650 zł za jedną. I teraz moje pytanie czy kompozytowe koronki są dobre i czy cena za to co ona mi proponuje jest odpowiednia??

ceny zależą od miasta, ale wg mnie korona kompozytowa za 650 zł to przesada
porcelanowe są droższe i w szczecinie ich ceny wahają sie od 400 do ok 600 zł za sztukę, a kompozytowe są tansze - nie podam konkretnej ceny, bo my ich nie robimy - stosowane sa raczej jako tymczasówki przy np. długotrwałym leczeniu implantologicznym

wg mnie za korone kompozytową 650 zł nawet jak na Poznań to dużo

a ile kosztuje u niej korona porcelanowa napalana na metalu?

[elincia]

Napisane przez p4w

ceny zależą od miasta, ale wg mnie korona kompozytowa za 650 zł to przesada
porcelanowe są droższe i w szczecinie ich ceny wahają sie od 400 do ok 600 zł za sztukę, a kompozytowe są tansze - nie podam konkretnej ceny, bo my ich nie robimy - stosowane sa raczej jako tymczasówki przy np. długotrwałym leczeniu implantologicznym

wg mnie za korone kompozytową 650 zł nawet jak na Poznań to dużo

a ile kosztuje u niej korona porcelanowa napalana na metalu?

Hmmm to może ja co źle zrozumiałam... bede u nej w poniedzialek to zapytam dokladnie. w sumie to na razie wszystko jest w planach, najpierw musze miec poleczne 2 inne zeby i oczywiscie musze uzbierac pieniadze na to. aha bo pomylilam sie i ede miec robione 4 zeby z przodu. a ja juz sie nie moge doczekac zeby miec piekne zabki ale po tym co tu czytam to naprawde sie boje zeby ona nic nie zroba zle bo nie chcialabym miec dodatkowych problemow.

[Malageńja]

Napisane przez p4w

wyszłaś z gabinetu z niedopasowaną do zgryzu pracą? lekarz nie pytał jak się czujesz z tą koroną?

hmmm, cóż, mieli tego dnia bardzo dużo pacjentów...
ale pojechałam po kilku dniach, kiedy już niedopasowania nie można było tłumaczyć nieprzyzwyczajeniem - i zeszlifowali i już jest wszystko OK
Serdeczne dzięki za odpowiedź!

[hermajona]

Hej! Mam pytanie o koronę... Jak miałam 10 lat, odłamało mi się pół górnej jedynki... Na początku moja dentystka dokleiła mi tam coś, co po paru miesiącach złamało się na cukierku na dodatek jadłam go w autobusie. Później były wwiercane w mojego zęba ćwieki i na tym dopiero doklejone wypełnienie. Trzymało się, ale z czasem się jakoś tak rozwarstwiło, a poza tym ćwieki prześwitywały i ząb był szary:/ Ostatni wyczyn mojej dentystki (2 lata temu) to nałożenie na tego poprzedniego zęba tej masy na całość, a nie tylko doklejenie połowy, dzięki czemu ząb jest jednolity, ale niestety trochę grubszy od drugiej jedynki i przy dziąśle mam ok 1 mm więcej nałożone, żeby nie było takiej "buły", przez co mogę tam paznokieć wsadzić i w ogóle nie podoba mi się to rozwiązanie... W sumie chyba nawet nie widać tej górnej krawędzi jak mówię. Ale najlepsze co odwaliła ta kobieta (przez co teraz szukam innego stomatologa) to kolor mojego zęba. Otóż kiedy byłam wtedy na robieniu tej ostatniej wersji, to ona mi najpierw zeszlifowała wszystko i przygotowała pod nałożenie tego wypełnienia, po czym stwierdziła, że nie ma koloru pasującego do moich zębów, bo się jej skończył i że w ogóle nałoży mi jakieś tam służące do czego innego wypełnienie... Kolor jest tak o ton ciemniejszy od moich zębów, przez co mam żółtą jedynkę Jasne, nie jest to żółć cytrynowa, ale widać to prawie zawsze (zależy od światła) i niestety nie dodaje to uroku... W sumie już 2 lata mam ten ząb, po noszeniu przez 9 lat tego siwego z ćwiekami jestem przyzwyczajona, że zęby to nie mój atut, ale chcę to zmienić. Czy korona nadaje się w tym przypadku? Na ile wystarcza??
A.. i jeszcze jedno - chciałabym sobie wybielić zęby, ale nie mogę teraz, bo ta jedynka zostanie całkiem żółta. Czy to w ogóle możliwe, żeby wybielić zęby na dłużej tak, żeby korona (jeśli po wybielaniu dopasuję kolor do zębów) nie odróżniała się później od zębów? Tzn żeby zęby zaraz nie zżółkły, a korona nie została biała... Może są jakieś korony, które też można wybielać? Marzenie, ale może jednak?
Z góry dzięki za porady

[p4w]

Napisane przez hermajona

Hej! Mam pytanie o koronę... Jak miałam 10 lat, odłamało mi się pół górnej jedynki... Na początku moja dentystka dokleiła mi tam coś, co po paru miesiącach złamało się na cukierku na dodatek jadłam go w autobusie. Później były wwiercane w mojego zęba ćwieki i na tym dopiero doklejone wypełnienie. Trzymało się, ale z czasem się jakoś tak rozwarstwiło, a poza tym ćwieki prześwitywały i ząb był szary:/ Ostatni wyczyn mojej dentystki (2 lata temu) to nałożenie na tego poprzedniego zęba tej masy na całość, a nie tylko doklejenie połowy, dzięki czemu ząb jest jednolity, ale niestety trochę grubszy od drugiej jedynki i przy dziąśle mam ok 1 mm więcej nałożone, żeby nie było takiej "buły", przez co mogę tam paznokieć wsadzić i w ogóle nie podoba mi się to rozwiązanie... W sumie chyba nawet nie widać tej górnej krawędzi jak mówię. Ale najlepsze co odwaliła ta kobieta (przez co teraz szukam innego stomatologa) to kolor mojego zęba. Otóż kiedy byłam wtedy na robieniu tej ostatniej wersji, to ona mi najpierw zeszlifowała wszystko i przygotowała pod nałożenie tego wypełnienia, po czym stwierdziła, że nie ma koloru pasującego do moich zębów, bo się jej skończył i że w ogóle nałoży mi jakieś tam służące do czego innego wypełnienie... Kolor jest tak o ton ciemniejszy od moich zębów, przez co mam żółtą jedynkę Jasne, nie jest to żółć cytrynowa, ale widać to prawie zawsze (zależy od światła) i niestety nie dodaje to uroku... W sumie już 2 lata mam ten ząb, po noszeniu przez 9 lat tego siwego z ćwiekami jestem przyzwyczajona, że zęby to nie mój atut, ale chcę to zmienić. Czy korona nadaje się w tym przypadku? Na ile wystarcza??
A.. i jeszcze jedno - chciałabym sobie wybielić zęby, ale nie mogę teraz, bo ta jedynka zostanie całkiem żółta. Czy to w ogóle możliwe, żeby wybielić zęby na dłużej tak, żeby korona (jeśli po wybielaniu dopasuję kolor do zębów) nie odróżniała się później od zębów? Tzn żeby zęby zaraz nie zżółkły, a korona nie została biała... Może są jakieś korony, które też można wybielać? Marzenie, ale może jednak?
Z góry dzięki za porady

ząb nie powinien sie przebarwiać od ćwieka okołomiazgowego - jeśli tak się stało to prawdopodobnie nie masz w zębie ćwieka tylko jakiś drut, który skorodował i przebarwił ząb

ta masa, która została nałożona na cały ząb to licówka, ale nie powinna być tak zrobiona, żebyś mogła przy dziśle wyczuć jakiś stopień

rozumiem, ze materiał się moze skończyć, ale litości - można zrobić jakąś tymczasową odbudowę tym co sie ma i umówić sie na właściwą odbudowę WŁAŚCIWYM kolorem

teraz są takie materiały opakerowe, które nie zwiększając znacząco grubości zęba poprawia jego kolor, chyba że przebarwienie jest bardzo duże - wtedy wybiera się inne rozwiązanie

sposób wybielania zależy od tego czy ząb był leczony kanałowo czy nie, ale w obu przypadkach jest to możliwe

korona jest dobrym rozwiązaniem na wzmocnienie Twojego zęba, ale nie istnieje taka, która poddaje się wybielaniu

robi się tak, że wybiela się pozostałe zęby i po zakończeniu wybielania dobiera się kolor korony - nie ma ryzyka, ze nie trafi się z kolorem, nie można zrobić odwrotnie, bo nie da rady przewidzieć perfekcyjnie w jaki odcień wybielą się zęby

jeśli po jakimś czasie okaże się, ze kolor zębów trochę się przyciemnił można zeby znów wybielić, ale nie ma obawy, że korona będzie za jasna, została dobrana do Twoich wybielonych zębów, więc odświezenie wybielenia da ten sam efekt co za pierwszym razem

[hermajona]

Napisane przez p4w

ząb nie powinien sie przebarwiać od ćwieka okołomiazgowego - jeśli tak się stało to prawdopodobnie nie masz w zębie ćwieka tylko jakiś drut, który skorodował i przebarwił ząb

ta masa, która została nałożona na cały ząb to licówka, ale nie powinna być tak zrobiona, żebyś mogła przy dziśle wyczuć jakiś stopień

rozumiem, ze materiał się moze skończyć, ale litości - można zrobić jakąś tymczasową odbudowę tym co sie ma i umówić sie na właściwą odbudowę WŁAŚCIWYM kolorem

teraz są takie materiały opakerowe, które nie zwiększając znacząco grubości zęba poprawia jego kolor, chyba że przebarwienie jest bardzo duże - wtedy wybiera się inne rozwiązanie

sposób wybielania zależy od tego czy ząb był leczony kanałowo czy nie, ale w obu przypadkach jest to możliwe

korona jest dobrym rozwiązaniem na wzmocnienie Twojego zęba, ale nie istnieje taka, która poddaje się wybielaniu

robi się tak, że wybiela się pozostałe zęby i po zakończeniu wybielania dobiera się kolor korony - nie ma ryzyka, ze nie trafi się z kolorem, nie można zrobić odwrotnie, bo nie da rady przewidzieć perfekcyjnie w jaki odcień wybielą się zęby

jeśli po jakimś czasie okaże się, ze kolor zębów trochę się przyciemnił można zeby znów wybielić, ale nie ma obawy, że korona będzie za jasna, została dobrana do Twoich wybielonych zębów, więc odświezenie wybielenia da ten sam efekt co za pierwszym razem

hej! dzięki, pocieszyłaś mnie z tym wybielaniem, jakoś nie pomyślałam o tym, żeby po prostu co jakiś czas powtórzyć wybielanie
A co do tego szarego zęba, to on się nie odbarwił, tylko po prostu te ćwieki czy tam druty prześwitywały trochę, tzn był taki szary cień w tym miejscu.
Muszę coś z tym zrobić, ale może dopiero za jakiś czas, bo zastanawiam się nad aparatem i chyba przed założeniem nie ma sensu zmieniać tej licówki czy co to jest
Ale wracając do mojej dentystki, to krew mnie zalewa jak pomyślę o tym co zrobiła z tym kolorem! Pożegnam się z nią chyba, choć wiele przeżyłam u niej na fotelu (chyba wszystkie zęby od czwórek w głąb miałam leczone)...
PS zapytam o to jeszcze w wątku aparatowym, ale może wiecie czy licówka na jedynce nie przeszkadza w założeniu i noszeniu stałego aparatu?

[p4w]

Napisane przez hermajona

hej! dzięki, pocieszyłaś mnie z tym wybielaniem, jakoś nie pomyślałam o tym, żeby po prostu co jakiś czas powtórzyć wybielanie
A co do tego szarego zęba, to on się nie odbarwił, tylko po prostu te ćwieki czy tam druty prześwitywały trochę, tzn był taki szary cień w tym miejscu.
Muszę coś z tym zrobić, ale może dopiero za jakiś czas, bo zastanawiam się nad aparatem i chyba przed założeniem nie ma sensu zmieniać tej licówki czy co to jest
Ale wracając do mojej dentystki, to krew mnie zalewa jak pomyślę o tym co zrobiła z tym kolorem! Pożegnam się z nią chyba, choć wiele przeżyłam u niej na fotelu (chyba wszystkie zęby od czwórek w głąb miałam leczone)...
PS zapytam o to jeszcze w wątku aparatowym, ale może wiecie czy licówka na jedynce nie przeszkadza w założeniu i noszeniu stałego aparatu?

licówki kompozytowe nie przeszkadzają w noszeniu aparatu

[anitka7]

Witam Wszystkich!
chciałam się dowiedzieć jaka jest cena korony pełnoceramicznej w Warszawie? ( chodzi o przednie ząbki jedynki i dwójki -ewentualnie trójki) dlatego pełnoceramiczna będzie chyba najlepsza - czy tak?
i jak długo trwa cały ten proces?
Dziekuje Serdecznie za pomoc.
Pozdrawiam

[AHAO]

Napisane przez iwonus_s

WITAM

rok temu postanowiłam zrobić sobie koronkę na martwym zębie (na jedynce) wybrałam najlepszego dentystę w swoim mieście, poszłam, miły pan oszlifował mi ząb, nałożył coś jakby wkręt i z tym czymś chodziłam tydzień (z domu nie wychodziłam bo wyglądałam jak szczerbata) po tygodniu nałożył mi śliczną koronkę, taką śliczną że aż nie mogłam uwierzyć że w lustrze widzę mój własny uśmiech...

ale szczęście nie trwa długo, koronki chyba też nie

cała koronka lata mi,do przodu, do tyłu, tak jakby się chwiała na dziąśle, mam wrażenie jakby za chwilę miała mi wypaść, nie mogę nic normalnie zjeść, bo nie wolno mi gryźć tym zębem, ale powiedzcie mi jak ja mam jeść nie gryząc jedynką

zapłaciłam 700zł za koronkę i teraz nie wiem co mam zrobić, gwarancja skończyła mi się miesiąc temu, to jak pójdę do dentysty to pewnie będę musiała znowu płacić i w ogóle nie wiem co dentysta może teraz zrobić, bedzie wymieniał całą koronkę, czy tylko poprawi

czy ktoś miał takie problemy proszę o odzpowiedzi,

Witam! Ja też szukam pomocnej rady, która pomogłaby mi wybrnąc z kłopotliwej sytuacji, jaka mi się z własnej woli przytrafiła. Otóż miałam brzydkie zęby, właściwie były to zwykłe korony (bo własne zęby już dawno mi się zniszczyły). I tych koron było od 1-ki do 4-ki z lewej strony a po prawej stronie miałam od 1-ki do 3-ki (na górnej szczęce), ale byłam nieszczęśliwa, bo każda była innego koloru i chcąc temu zaradzic zdecydowałam się na ich zmianę na korony porcelanowe. Dodam, że do tej pory każda korona była oddzielnie, tzn. nie były łączone, każda osadzona na osobnym sztyfcie korzenia. Udałam się więc do poleconej pani stomatolog, która zaproponowała mi korony porcelanowe, ale miałyby byc one połączone i dodatkowo dzięki temu miałam zyskac o jednego zęba więcej po każdej stronie. Tak więc do tej pory miałam 7 zębów a mogłabym ich miec 9. Zgodziłam się na to, choc wyszła za nie potworna-jak dla mnie-suma pieniędzy. Pani stomatolog oszlifowała moje stare korony, przygotowała odcisk szczęki, przez tydzień wyglądałam jak potwór i dwa dni temu byłam u niej do założenia tych nowych koron-mostów porcelanowych. Prawa strona siadła dobrze, natomiast z lewą był problem, bo nie wchodziła łatwo, więc pani stomatolog zaczęła oszlifowywac poszczególne te sztyfty, żeby tylko włożyc te korony. Długo medytowała, różnie próbowała, aż w końcu jak przyłożyła ten mostek to dociskając z jednej strony dobrze przylegał do dziąsła, ale znów przy zębie jedynce coś nie dochodziło i nie zgrywały z drugim założonym po prawej stronie mostkiem. Z czasem stwierdziła, że jest dobrze i zacementowała mi ten most porcelanowy, składajacy się z 5-ciu zębów. Pojechałam więc do domu, trochę obolała, bo bolało mnie coś pod nim, ona mówiła, że to skutek dziąsła i żebym zażyła sobie apap. Tak też zrobiłam, ale kiedy chcę coś zjeśc to gryzienie tymi zębami to udręka. Czuję jakby te zęby z lewej strony deformowały mi szczękę i dodatkowo jak naciskam na ten mostek to czuję jakieś ugniatanie pod zębem trójką, chyba to ten wkręt, na którym osadzona jest m.in. ta mostkowa korona. Nie wiem co robic, bo przecież zęby te miały mi służyc do końca życia, ale chyba to moje życie nie skończy się już za 5 lat, tylko może-liczę na to, że pożyję jeszcze do 50-tki, czyli tak ze 20 lat miałyby mi służyc i tak długo miałabym się męczyc i gryźc tymi obolałymi zębami??? W ogóle to czuję jakby za bardzo były od tej lewej strony skręcone do środka, przez co też językowi jest ciasno, a jak sie dopatrzyłam to długośc zęba 3-ki z jednej strony jest krótsza od długości zęba 3-ki z drugiej strony o dobre dwa milimetry, czy to możliwe żeby tak było? Jestem załamana Co w tej sytuacji mogę zrobic? Dziękuję Wszystkim za przeczytanie mojego obszernego postu i z serca dziekuję Tym, którzy cokolwiek mi poradzą w tym moim zakłopotaniu. AHAO

[788bb1639a979260fb005346e9120b060466cef5]

dołączę się do wątku. wybaczcie lawinę pytań
jest może jakaś Białostoczanka na wątku?
ile płaciłyście za koronkę porcelanową?
co to są mosty? dentysta chce mi zrobić most na jedynkę, a ja się boję, że będzie to wyglądać jak u mojej koleżanki - 2 sklejone zęby.
jak długo trzymają się te koronki?

[kiciaaa]

witam.
znalazłam takie info
"W naszym gabinecie stosujemy korony pełnoceramiczne oraz porcelanowe na podbudowie metalowej, gdzie preferowanymi metalami są stopy metali szlachetnych oraz złoto galwaniczne.

W odcinku przednim najbardziej kosmetycznym rozwiązaniem są korony pełnoceramiczne, czyli takie które nie zawierają metalu wcale. Metal nie pozwala na wolne przechodzenie światła przez koronę, czyli taki ząb zachowuje się inaczej niż naturalny.

Korony na metalu preferujemy w przypadku uzupełniania bocznych zębów oraz w przypadku wykonywania mostów w odcinkach bocznych lub gdy ekonomia odgrywa główną rolę przy podejmowaniu decyzji przez pacjenta."
nie rozumiem dlaczego nie polecaja robic na np. jedynkach koronek na metalu.

[Gothic_Daisy]

Jak sprawdzić, czy pod koroną nie dzieje się coś podejrzanego? Czy rentgen wystarczy?

[Bibellda]

A ja wlasnie od wczoraj mam własciwe koronki kolor dobrany slicznie i w ogole bardzo ładnie tę ząbki wygladają. Na razie nie odczuwam żadnego dyskomfortu związanego z ich założeniem, może przez noszenie bardzo niewygodnych koron tymczasowych się przyzwyczaiłam. Mam nadzieje, ze nic sie nie bedzie z nimi dzialo, bo juz baaardzo mi sie podobaja)

[kiciaaa]

Napisane przez Bibellda

A ja wlasnie od wczoraj mam własciwe koronki kolor dobrany slicznie i w ogole bardzo ładnie tę ząbki wygladają. Na razie nie odczuwam żadnego dyskomfortu związanego z ich założeniem, może przez noszenie bardzo niewygodnych koron tymczasowych się przyzwyczaiłam. Mam nadzieje, ze nic sie nie bedzie z nimi dzialo, bo juz baaardzo mi sie podobaja)

a mozesz powiedziec jaka cena jednej koronki, i jaki materiał ?
na jakim zabku zakladalas?
i czy mialas caly szlifowany, i mialas wkład , czy na twoim jest zalozona?

[elincia]

znów do Was przychodzę.
zbliża się dzień kiedy mam mieć robione korony na zęby i strasznie się boje tego. Może nie boje się bólu bo zawsze chodzę do dentysty bez znieczulenia, choc ostatnio bardzo bolało ale już zapomniałam o tym denerwuje się tym, że to jest nieodwracalne i teraz mysle, ze moze tak jak jest teraz jest tez dobrze, ze po co si e meczyc i cierpiec. Nie wiem na jak długo bedzie ta zatepcza korona założona i jak sie bede w tym czuc, czyy nie bedzie mi sie ruszac, wypadac... Matko a jak mi wypadnie w czasie rozmowy z klientem?? mam już różne czarne myśli.
Może mi ktoś wytłumaczy w jaki sposob tzryma sie taka zastepcza korona?? najbardziej nie chciałabym siebie zobaczyc tymi malymi "kielkami", ktore beda po szlifowaniu. ja bede miec robione te zeby, ktore najbardziej widac tzn 2 gorne jedynki i dwojki i dlatego tak schizuje. boje sie ze kaze mi w tym byc z 2 tyg, przeciez ja zwariuje przez ten czas. w ogole to zastanawiam sie jak bedzie dobrana ta zastepcza korona, przeciez ona tez moze nie pasowac... eh prosze uspokojcie mnie. powiedzcie ze to nie jest takie straszne. moja dentystka troche malo rozmowna jest ale wydaje mi sie ze bardzo dokladna.
pozdrawiam

[Bibellda]

Napisane przez kiciaaa

a mozesz powiedziec jaka cena jednej koronki, i jaki materiał ?
na jakim zabku zakladalas?
i czy mialas caly szlifowany, i mialas wkład , czy na twoim jest zalozona?

Cena jednej to 1100 zł, ja mialam robione 2. Koronka jest pełnoceramiczna, założona na wcześniej oszlifowanych moich zabkach( 1 był martwy, a drugi poklejony i mało estetycznie wyglądał). Generalnie na razie jestem bardzo zadowolona, mam nadzieje, ze taki stan rzeczy się utrzyma

[sfistaak]

odpadla mi samoistnie korona pelnoceramiczna z wkladem z wlokna szklanego i pech chcial ze dzis swieto a jutro niedziela wiec musze czekac do poniedzialku aby ja zamontowac....dlatego tez pytanie...czy moge jesc normalnie bez korony? istnieje jakies ryzyko ze do korzenia wejdzie pokarm i ciezko bedzie go pozniej wyciagnac? czy moge dostac jakies zapalenie dziąsła ktore chcac nie chcac jest mocno odsloniete?

[maloma]

jejku przeczytałam wasze forum ale nadal nie wiem co robić. Mam 1 martwą jedynkę u góry, 1 na dole,trochę krzywy zgryz i diastemę (czyli szparkę między górnymi jedynkami). Niestety, 2 i 3 też są po przyjściach, więc właściwie każdy ząb ma trochę inny kolor. Mój dentysta proponuje mi założenie koron na jedynki i dwójki u góry i na dole. U góry pełnoceramiczne lava, a na dole porcelanowe na podbudowie metalowej. Strasznie się tego boję. Nie wiem czy rzeczywiście są później takie problemy z dziąsłami, cały czas ma się wrażenie, że ma się sztuczne zęby i ciągle trzeba na nie uważać. Czy warto ryzykować coś takiego dla ładnego uśmiechu. Może mi ktoś odpowiedzieć, kto ma takie korony?

[kiciaaa]

Napisane przez maloma

jejku przeczytałam wasze forum ale nadal nie wiem co robić. Mam 1 martwą jedynkę u góry, 1 na dole,trochę krzywy zgryz i diastemę (czyli szparkę między górnymi jedynkami). Niestety, 2 i 3 też są po przyjściach, więc właściwie każdy ząb ma trochę inny kolor. Mój dentysta proponuje mi założenie koron na jedynki i dwójki u góry i na dole. U góry pełnoceramiczne lava, a na dole porcelanowe na podbudowie metalowej. Strasznie się tego boję. Nie wiem czy rzeczywiście są później takie problemy z dziąsłami, cały czas ma się wrażenie, że ma się sztuczne zęby i ciągle trzeba na nie uważać. Czy warto ryzykować coś takiego dla ładnego uśmiechu. Może mi ktoś odpowiedzieć, kto ma takie korony?

tez jestem bardzo ciekawa.
u mnie wygląda tak że miałabym całkowicie jedynkę opiłowaną, bo jest taka słaba że nie byłoby na czym tej korony "zahaczyć "

[elincia]

to znów ja
przezyłam jakos to szlifowanie zebow ale nie było łatwo.
pomeczyłam się z zastepczymi koronkami przez 10 dni ale to nie bylo takie zle jak myslalam. dzis mialam juz zakladane korony prawdziwe. jeszcze nie moge sie przyzywczaic do tego, czuje jakbym miala czegos za duzo w buzi. aha bo ja mialam toszke krzywe i dzieki koronom mozna je bylo "naprostowc" czyli podwojna korzysc mam tylko nadzieje ze to koniec problemow z tymi zebami bo one sa zywe wiec podobno jest ryzyko ze zrobia sie martwe i bedzie trzeba cos z nimi robic... oby nie mnostwo pieniedzy mnie to kosztowalo ale wydaje mi sie ze warto przeciez zeby pokazujemy kazdemu bo wciaz sie usmiechamy mowimy i fajnie miec piekne, ładne ząbki

[Ciii]

Napisane przez agabil1

wkład jest odlewany , cementuje sie go w kanale zeba gdy nie ma korony zebowej i jest tylko korzeń. Przy zębach martwych i posiadajacych rozległe wypełnienia jest spore prawdopodobieństwo że się ukruszą dlatego często lekarze zamiast szlifować ząb pod koronę zeszlifowują go całkowicie by od razu wykonać wkład i koronę-to jest pewniejszy i solidniejszy sposób

100 % racji.
również mam martwy ząb, jedynke i ogromną plombę, dentysta stwierdził że licówki nie ma co zakładac bo ten ząb jest za słaby, dlatego też wkład i korona .


Mam pytanko co do dziąseł. Moje są bardzo wrażliwe, i jak to jest jak są koronki? boje sie że bede tak szorowała te moje zęby , że to dziąsło sie podniesie . Rozumiecie co mam na myśli ?

[generals]

Witam, Ulamalem kilka lat temu 2 jedynki gorne, moja tamtejsza doktor odwalila fuszerke, nie przeleczyla ich kanalowo, a jeden z nich odbudowala tylko kompozytem zas drugi cwiek(sruba) plus tez kompozyt. Lamalo mi sie to, kruszylo, ale jako ze nie mialem pieniedzy nie robilem nic z tym poza wypelnieniami, dodam ze mialem wtedy 16lat, teraz 22, postanowilemm zrobic w koncu z tymi zebami porzadek, jak sie okazalo na jednym z nich nastapily juz zmiany korzeniowe... na szczescie leczenie kanalowe sie powiodlo, w tej chwili wlasnie zmiana juz sie cofa, na jeden z tych zlamancyh zebow zostal zalozony wklad Koronowo korzeniowy, i z tego jestem jak najbardziej zadowolony, zas na drugim Pani stomatolog stwierdzila ze nie ma takiej potrzeby, gdyz zab jest w przyzwoitym stanie, dodam ze to wlasnie ten ząb w ktorym byla śruba (przy kanalowce zostala ona wyciagnieta) ja podejrzewam ze zab ten jest juz oslabiony, ale stomatolog twardo stoi przy swoim ze bedzie ok. To samo mowiono mi w gabinecie gdzie leczylem je kanalowo (potrzebne beda 2 wklady K-K)

Dodam ze korony to porcelana napalana na metalu.
Jak uwazacie czy w takim wypadku mozna zostawic sam opilowany zab bez wkladu K-K? Czy jest mozliwe ze martwa ukruszona kiedys jedynka, z wyciagnietym cwiekiem nie potrzebuje wkladu K-K. W sumie poza tym niuansem ufam mojejaktualnej Pani Dr i szczerze Ją lubie, ale chce w koncu dobrze zrobic te zęby.. Pomozcie

[moriam]

generals- trudno oceniac, nie widzac zeba. Zaufaj swojemu stomatologowi, pewnie wie, co robi. Aczkolwiek skoro zab po urazie i leczeniu kanalowym, to ja bym go wzmocnila przed szlifwaniem - nie wkladem metalowym, a z wlokna szklanego. Ale to tylko takie moje sugestie, zeba nie widzialan

[generals]

To ja moze załacze zdjecia przed i po leczeniu.. moze to sie na cos przyda.. Kurcze jak ja bym chcial w koncu normalnie wygladac:/ Wspominalem mojej pani Dr takze o wzmocnieniu wloknami szklanymi, powiedziala ze najpierw go zpiluje zobaczy jak to wyglada i oceni, teraz wlasnie juz jest spilowany z nalozonymi tymczasowymi koronami, wiec nie wiem czy wogole cos juz mozna z nim zrobic... Wg Pani dr mojej tkanki jest wystarczajaco duzo.. mam nadzieje ze to ja mam nie potrzebne watpliwosci, a nie ona sie myli...

[moriam]

z tego co piszesz, twoja dentystka wie, co robi. Jakby bylo trzeba, to wlozylaby wklad z wlokna(przeciez to dla niej dodatkowy zarobek ) Skoro tego nie zrobila,to widocznie, nie widzi takiej potrzeby.
Z drugiej strony, przy tak szerokim opracowaniu korony wzmocnilabym zeba wloknem

[kaliniak]

Nie martw się Skoro ten ząb jest już przygotowany pod koronę i masz zacementowaną tymczasową, a dentystka uznała, że jest wystarczająco struktury zęba na opracowanie pod koronę, będzie OK. Na czymś w końcu zacementowała tą tymczasową
Kolejna sprawa, że jeśli coś będzie nie tak(chyba że korzeń pęknie wzdłuż-to wtedy juz się tylko do wyrwania nadaje) i korona będzie luźna, zawsze może ją zdjąć i założyć wkład z włókna szklanego i na nowo zacementować tą samą koronę.
No i leczenie kanałowe wygląda na tych zdjęciach naprawdę dobrze.
Nie martw się niczym i daj znać jak nowe ząbki
Pamiętaj jeszcze aby poprosić o lusterko przed tym jak je zacementuje i zwróć uwagę na kolor( nie ma nic gorszego niż za jasna lub za ciemna korona na przodzie
Ważne jest też aby zgryz był prawidłowy( masz czuć się komfortowo jak masz zamkniętą buzię, nie może Ci nic przeszkadzać, być za wysoko)
Powodzenia,

[generals]

Dziekuje Moriam i Kaliniak

Przedwczoraj ostatecznie zacementowano korony na jakis rodzaj kleju, Pani dentystka niestety sie nie zgodzila na zacementowanie tymczasowe, powiedziala ze zdarza sie czasami przy zdejmowaniu z tymczasowego zacementowania mikro rysa lub pekniecie korony, korona wtedy do kosza.

Zrobilem zdjecia koron, kolor jest praktycznie idelanie dobrany (bazowy a1, przy dziaslach a2), jesli chodzi o ksztalt sa male szczeliny pomiedzy jedynkami a dwojkami, wolalbym zeby ich co prawda nie bylo, ale nie przeszkadzaja mi zbyt bardzo

Moim zdaniem troszeczke lewa jedynka zostala przesadnie poprawiona(spilowana lekko) przez co teraz mysle czy prawej na wlos nie spilowac, leciutko niesymetrycznie wg mnie jest, wg Pani dr jest dobrze, powiedziala zebym sie zastanowil przez weekend czy ruszamy ją czy nie...
W sumie chcialbym bardzo leciutko podpilowac w miejscu ktore zaznaczylem czerwonym kolorem... ale to doslownie na wlos, aby aby.. boje sie ze zostanie troszke za bardzo spilowane. Myslalem nawet zeby pilnikiem do paznokci minimalnie podpilowac, ale to chyba nie najlpeszy pomysl Co sadzicie? W sumie nie mam idealnie prostych zebow, do tego lekka asymetria gornych zebow(jedynki nie sa dokladnie w srodku osi twarzy-nosa), moze to wszystko aby mi sie wydaje