Listopadowe mamy 2023

[butterfly20]

Napisane przez Lady_AnneBelle

Na szczęście nie mam śliskich ani grubych pajacy Same cienkie bawełniane plus dwa z grubszej bawełny.
Będę przewozić maluszka tak jak wcześniej pisała tu jedna z dziewczyn: pajac plus kocyk.
Kombinezony i otulacze zostawiam do wózka na spacer.


Dziewczyny, pojawił się u mnie problem ze skórą na brzuchu. Wcześniej miałam problem z suchą skórą na twarzy (już jest ok), potem na dłoniach (myślę, że to od tego, że ciągle myję ręce, czy to po częstych wizytach w toalecie czy po dotykaniu kotów) a teraz pojawił się problem na brzuchu. Staram się nie drapać, chociaż wczoraj wieczorem swędziało okropnie ale mimo to dzisiaj zauważyłam, że mam lekką wysypkę, kilka krostek. Oczywiście przejrzałam internet i znalazłam informację, że powodem może być rozciągająca i napinająca się skóra. Mój brzuch w ostatnim czasie wkońcu zaczął rosnąć, więc mam nadzieję, że to właśnie ta rozciągająca się skóra i hormony odpowiadają za taki stan rzeczy.
Czy Wy też tak macie lub miałyście wcześniej?

a jak u Was z zimami?sąw miarę ciepłe?bo w przeciwnym razie może być potrzebne coś cieplejszego. No i też wiele zależy od tego czy jesteś bardziej zmotoryzowana czy teżnp. do sklepu i lekarza pojedziesz wózkiem.Trzeba wszystko dostosować do siebie.Ja mam wszędzie daleko i muszę jeździć samochodem do przychodni lub sklepu,więc inaczej na to patrzę.

Nie miałam nigdy takich dolegliwości.Jednak zgłosiłabym to lekarzowi prowadzącemu, bo istnieje coś takiego jak cholestaza ciężarnych i tutaj warto zareagować w razie w.

[Lady_AnneBelle]

Napisane przez butterfly20

a jak u Was z zimami?sąw miarę ciepłe?bo w przeciwnym razie może być potrzebne coś cieplejszego. No i też wiele zależy od tego czy jesteś bardziej zmotoryzowana czy teżnp. do sklepu i lekarza pojedziesz wózkiem.Trzeba wszystko dostosować do siebie.Ja mam wszędzie daleko i muszę jeździć samochodem do przychodni lub sklepu,więc inaczej na to patrzę.

Nie miałam nigdy takich dolegliwości.Jednak zgłosiłabym to lekarzowi prowadzącemu, bo istnieje coś takiego jak cholestaza ciężarnych i tutaj warto zareagować w razie w.

Zimy są w miarę ciepłe. W ostatnią zimę mieliśmy chyba 2 dni, kiedy był mróz a tak to temp na plusie.
Jesteśmy zmotoryzowani, bo mieszkamy na przedmieściu.

U nas ciąże prowadzi położna. Lekarza jeszcze na oczy nie widziałam Wysłałam jej zdjęcie brzucha i odpisała, że to normalne

[aante_e]

Lady a smarujesz czymś brzuch? Mi się w ciąży nasiliło AZS. Znowu musiałam odstawić zwykłe żele pod prysznic, nawet Yope czy Onlybio. Myję się teraz olejkiem Biodermy albo żelem dla dzieci Babydream, z pompką, wersja sensitive. Muszę się ogólnie dużo kremować i codziennie smarować brzuch, bo mam sucha szorstką skórę. Używam maseł The body shop, a na brzuch kupiłam lekki olejek 4 szpaków i oliwkę Sylveco. Smaruję się zawsze raz dziennie, czasami jak czuję potrzebę, to też w ciągu dnia. Przy takiej pielęgnacji mam spokój i nic nie swędzi, ale jeden dzień przerwy i jest to samo.
Tak samo z twarzą czy ustami, pomadka ochronne idą mi jak woda.

Wysłane z mojego SM-G990B2 przy użyciu Tapatalka

[Lady_AnneBelle]

Napisane przez aante_e

Lady a smarujesz czymś brzuch? Mi się w ciąży nasiliło AZS. Znowu musiałam odstawić zwykłe żele pod prysznic, nawet Yope czy Onlybio. Myję się teraz olejkiem Biodermy albo żelem dla dzieci Babydream, z pompką, wersja sensitive. Muszę się ogólnie dużo kremować i codziennie smarować brzuch, bo mam sucha szorstką skórę. Używam maseł The body shop, a na brzuch kupiłam lekki olejek 4 szpaków i oliwkę Sylveco. Smaruję się zawsze raz dziennie, czasami jak czuję potrzebę, to też w ciągu dnia. Przy takiej pielęgnacji mam spokój i nic nie swędzi, ale jeden dzień przerwy i jest to samo.
Tak samo z twarzą czy ustami, pomadka ochronne idą mi jak woda.

Bardzo ograniczyłam ilość używanych kosmetyków odkąd jestem w ciąży. Pod prysznicem tylko woda i mydło, kremy do twarzy la roche z filtrem uv i sensum mare a do smarowania ciała mam dwa balsamy dla kobiet w ciąży: mustela i perfecta. Z tym brzuchem może być też tak, że ja nie zawsze pamiętam, żeby się nasmarować, skóra jest sucha i napina się od rosnącego brzucha. Tak jak brzucha ciążowego nie miałam tak teraz naprawdę widzę, że rośnie dość szybko. Poza tym czytałam jeszcze, że powodem wysypki może być ubranie ze szczutnych włókien, które opina i ociera się o brzuch. W pracy miałam ostatnio ubrane spodnie ciążowe, było dość gorąco, więc to też może być powodem.
Póki co widzę, że brzuch już wygląda lepiej a poza tym nie swędzi.

[Adity]

Melduję się po wizycie, z małą wszystko dobrze, waży ok 400g (21+3), od poniedziałku oficjalnie na l4 idę. Dostałam skierowanie na krzywą, ale to na spokojnie jeszcze, chociaż już się boję jak będzie tym razem. W pierwszej wyniki wyszły dobre ale po wypiciu tej glukozy to 2 razy straciłam przytomność na chwilę. Dobrze że siedziałam bo tak to bym poleciała jak długa.
Dzisiaj mamy też zamiar uświadomić młodego że będzie miał siostrzyczkę, bardzo jestem ciekawa jak zareaguje.

Ja też nie mam problemów ze swędzącą skóra ale codziennie się smaruje. Chociaż ja ogólnie nie mam problemów z suchością skóry. Ale wiadomo że skóra naciąga się przy rosnącym brzuchu to i może inaczej reagować.

[aante_e]

Napisane przez Lady_AnneBelle

Bardzo ograniczyłam ilość używanych kosmetyków odkąd jestem w ciąży. Pod prysznicem tylko woda i mydło, kremy do twarzy la roche z filtrem uv i sensum mare a do smarowania ciała mam dwa balsamy dla kobiet w ciąży: mustela i perfecta. Z tym brzuchem może być też tak, że ja nie zawsze pamiętam, żeby się nasmarować, skóra jest sucha i napina się od rosnącego brzucha. Tak jak brzucha ciążowego nie miałam tak teraz naprawdę widzę, że rośnie dość szybko. Poza tym czytałam jeszcze, że powodem wysypki może być ubranie ze szczutnych włókien, które opina i ociera się o brzuch. W pracy miałam ostatnio ubrane spodnie ciążowe, było dość gorąco, więc to też może być powodem.

Póki co widzę, że brzuch już wygląda lepiej a poza tym nie swędzi.

Spróbowałabym z jakąś oliwką dla dzieci, na sam brzuch. Sylveco jest bezzapachowa.


Adity piękna waga, nasze bejbiki rosną w równym tempie
Wysłane z mojego SM-G990B2 przy użyciu Tapatalka

[HellcatRedeye]

Cześć dziewczyny, co tam u Was? Jak brzuszki? Jak kopniaki?

U nas wszystko w porządku. Uwielbiam te kopnięcia. Pogoda nam się poprawiła, tzn. ochłodziło się do przyjemnych 24 stopni. Czuję się super, boję się tylko krzywej cukrowej.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[butterfly20]

cześć ja miałam wczoraj jakiś spadek formy, dzisiejsze ochłodzenie z pewnością mi pomogło

zrobiliśmy dzieciakom "gender reveal" - najpierw mieli babeczki, ale dałam im fioletowy środek i się zdziwili potem gra w kółko i krzyży, gdzie specjalnie również nie było odpowiedzi odnośnie płci. I na koniec balon +tuba z konfetti, tu już tata im pomógł Najstarsza obstawiała chłopca, młodsza dziewczynkę, a synkowi było wsio rawno zadowoleni z zabawy- a to najważniejsze.Dzisiaj chcieli jeszcze oglądać rzeczy dla bobasa, a syn mierzył je na lalce

[HellcatRedeye]

Ale fajny pomysł! Ogólnie bardzo mi się podobają te imprezy z gender reveal, ciągle coś mi się wyświetla na TikToku.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[izan1222]

Napisane przez HellcatRedeye

Cześć dziewczyny, co tam u Was? Jak brzuszki? Jak kopniaki?

U nas wszystko w porządku. Uwielbiam te kopnięcia. Pogoda nam się poprawiła, tzn. ochłodziło się do przyjemnych 24 stopni. Czuję się super, boję się tylko krzywej cukrowej.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Hej, ja dziś miałam wizytę. Niestety szyjka się skróciła. Mam zalecenie oszczednego trybu życia i muszę przyjmować luteinę. Z bobasem wszystko ok, waży 700 gram. Lekarz przez chwilę się zawahał czy aby nie dziewczynka tam pomieszkuje, ale synuś potem się dobrze pokazał także nie było wątpliwości 🤣.

W sobotę nie czułam żadnych ruchów, lekarz powiedział że mam to zgłaszać i teraz liczyć ruchy dziecka. Pewnie przez upały, u nas rekordowe bo 35 stopni w cieniu(!). Wczoraj już czułam kopniaczki, a dziś po zjedzeniu kolacji dyskoteka .

Dziś przyszedł zamówiony z Vinted kombinezon, cudny misiowy, ale rozmiar zdecydowanie większy . Niby 62 na metce, ale dla mnie to dobre 68 jak nie większy. Z H&M ocieplany. Może będzie na luty albo marzec .

A kiedy idziesz na krzywa? Kciuki!


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[a_revek]

Napisane przez HellcatRedeye

Cześć dziewczyny, co tam u Was? Jak brzuszki? Jak kopniaki?

U nas wszystko w porządku. Uwielbiam te kopnięcia. Pogoda nam się poprawiła, tzn. ochłodziło się do przyjemnych 24 stopni. Czuję się super, boję się tylko krzywej cukrowej.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

U mnie mała zdecydowanie mniej aktywna w te upały. Odpoczywa razem z mamusią. W ten gorac nie mam pomysłów w ogóle co bym mogła zjeść dobrego i nie stać przy garach. Nie mam tez żadnych zachcianek, wiec to tez nie pomaga w ustaleniu na co ma się ochotę


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[HellcatRedeye]

Izan, o kurcze. Ile cm lekarz zmierzył? Ja miałam ostatnio 5,6 cm, ale szczerze mówiąc nie wiem jakie są normy. Masz teraz jakoś szybciej wizytę żeby sprawdzić czy wszystko ok?

Ile ruchów powinnaś wyliczyć dziennie? Jak w ogóle masz liczyć? Ileś razy dziennie?

Co do kombinezonu to ja miałam misiowy na wyjście ze szpitala i okazał się dużo za duży. Wtedy sobie pomyślałam, że to nie problem, przecież dziecko nie wyleci. Błąd. Nawet nie dało się go założyć. W rezultacie mala wracała w normalnym ubranku i rożku. Zimą.

Krzywą mam 2 sierpnia dopiero.

A_revek, nie dziwię się maluchom, że w te upały odpoczywają. A problemy z jedzeniem rozumiem - u mnie co prawda nie jest gorąco, ale mam chore zatoki i prawie wcale nie czuje smaku, też mam problem żeby coś zjeść. Ale może dzięki temu nie przytyjemy 30 kg w ciąży. 🤭

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[izan1222]

Napisane przez HellcatRedeye

Izan, o kurcze. Ile cm lekarz zmierzył? Ja miałam ostatnio 5,6 cm, ale szczerze mówiąc nie wiem jakie są normy. Masz teraz jakoś szybciej wizytę żeby sprawdzić czy wszystko ok?

Ile ruchów powinnaś wyliczyć dziennie? Jak w ogóle masz liczyć? Ileś razy dziennie?

Co do kombinezonu to ja miałam misiowy na wyjście ze szpitala i okazał się dużo za duży. Wtedy sobie pomyślałam, że to nie problem, przecież dziecko nie wyleci. Błąd. Nawet nie dało się go założyć. W rezultacie mala wracała w normalnym ubranku i rożku. Zimą.

Krzywą mam 2 sierpnia dopiero. [/URL]

Tak, mam wizytę kontrolną 31.07. Dziś 2,9 cm. Prawidłowa długość to każda powyżej 3 cm. Minimum powinno być te 3... Także już tak na granicy

Woow to super u Ciebie, mega długa, ja nawet na samym początku tyle nie miałam

Lekarz mówił, że mam sobie wybrać dowolną porę i po posiłku w ciągu godziny naliczyć min. 10 ruchów (max w ciągu 2 godzin). Zainstalowałam sobie apkę w telefonie do liczenia kopnięć.

U mnie teraz to już gołym okiem widać, że dziecko na początku będzie tonąć w tym kombinezonie, ale jak trochę podrośnie będzie w sam raz

[butterfly20]

Napisane przez izan1222

Hej, ja dziś miałam wizytę. Niestety szyjka się skróciła. Mam zalecenie oszczednego trybu życia i muszę przyjmować luteinę. Z bobasem wszystko ok, waży 700 gram. Lekarz przez chwilę się zawahał czy aby nie dziewczynka tam pomieszkuje, ale synuś potem się dobrze pokazał także nie było wątpliwości 🤣.

W sobotę nie czułam żadnych ruchów, lekarz powiedział że mam to zgłaszać i teraz liczyć ruchy dziecka. Pewnie przez upały, u nas rekordowe bo 35 stopni w cieniu(!). Wczoraj już czułam kopniaczki, a dziś po zjedzeniu kolacji dyskoteka .

Dziś przyszedł zamówiony z Vinted kombinezon, cudny misiowy, ale rozmiar zdecydowanie większy . Niby 62 na metce, ale dla mnie to dobre 68 jak nie większy. Z H&M ocieplany. Może będzie na luty albo marzec .

A kiedy idziesz na krzywa? Kciuki!


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No tak, hm ma oznaczenie 62jako 2-4 miesiące, a nie 0-3 mies jak większość firm.

Oszczędzaj się

[HellcatRedeye]

Napisane przez izan1222

Tak, mam wizytę kontrolną 31.07. Dziś 2,9 cm. Prawidłowa długość to każda powyżej 3 cm. Minimum powinno być te 3... Także już tak na granicy

Woow to super u Ciebie, mega długa, ja nawet na samym początku tyle nie miałam

Lekarz mówił, że mam sobie wybrać dowolną porę i po posiłku w ciągu godziny naliczyć min. 10 ruchów (max w ciągu 2 godzin). Zainstalowałam sobie apkę w telefonie do liczenia kopnięć.

U mnie teraz to już gołym okiem widać, że dziecko na początku będzie tonąć w tym kombinezonie, ale jak trochę podrośnie będzie w sam raz

Ojej, no to rzeczywiście krótka. Ale gdyby się zatrzymała na tym etapie to byłoby ok? Masz wizytę w moje urodziny. Będę trzymać za Ciebie kciuki, dawaj znać koniecznie!

Kombinezon się na pewno przyda bo od listopada do marca jest sporo czasu i maluszek podrośnie. A Wy w ogóle macie już imię? My ciągle nie i już powoli źle się z tym czuję.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[izan1222]

Napisane przez HellcatRedeye

Ojej, no to rzeczywiście krótka. Ale gdyby się zatrzymała na tym etapie to byłoby ok? Masz wizytę w moje urodziny. Będę trzymać za Ciebie kciuki, dawaj znać koniecznie!

Kombinezon się na pewno przyda bo od listopada do marca jest sporo czasu i maluszek podrośnie. A Wy w ogóle macie już imię? My ciągle nie i już powoli źle się z tym czuję.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tak, jakby została na tym etapie byłoby ok. Mam taką nadzieję... Trzeba będzie się oszczędzać, choć dla mnie to wymagające zadanie, bo zawsze byłam aktywna.... Niestety ostatnio sporo stresu, co ma ogromny wpływ. Dziś mąż stwierdził, że ciąża to jednak kiepski moment na inne rewolucje, a u nas niezłe kombo...Z drugiej strony wiele kobiet w ciąży ma te czy inne rewolucje na głowie

Dziękuję bardzo, razem z info prześlę też wirtualny tort urodzinowy

Tak, my już imię mamy dawno wybrane - Adrian. Jakie imiona bierzecie pod uwagę?

[HellcatRedeye]

No to w takim razie oby taka została! Ciężko się przestawić na tryb oszczędnościowy jak człowiek jest z tych aktywnych. U Was rzeczywiście akurat się dzieje to jeszcze trudniej. Ale dasz radę!

Ach, Adrian! Rzeczywiście, pisałaś - zapomniałam. Chyba by trzeba zaktualizować listę na początku dla takich sklerotykow jak ja. Ja mogę w wolnej chwili zrobić i podrzucić Pani Auto. U nas w zasadzie przeszło imię Sophia, ale jak mąż zatwierdził to zaczęłam się wahać. Chciałabym Helenę... Ale czy mąż się zdecyduje? Nasz sposób wygląda tak, że ja robię listę a mąż skreśla co mu sie nie podoba i w końcu się decyduje. Przy córce poszło super bo oboje pokochaliśmy to samo imię. A teraz to droga przez mękę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[buli_szufla]

Ojj Izan to musisz sie teraz oszczedzac! Z szyjka nie ma zartow, ale im blizej konca tym bezpieczniej. Od ilu cm zaklada sie pessar? Mowil Ci cos lekarz o tym?
Ja wlasnie czekam na moj roztwor glukozy i badanie...
Brzuch mam juz duzy. Kolezanka ostatnio powiedziala ze wygladam jakbym juz miala rodzic... Wogole kogo tylko nie spotkam to slysze komentarz o brzuchu... Juz mi sie pomalu przykro robi, sama czuje sie juz troche ociezala, a to jeszcze ponad 3 miesiace. Wczoraj mialam dola z tego powodu, ze wkrotce bede prawdziwym wielorybem

---------- Dopisano o 08:33 ---------- Poprzedni post napisano o 08:17 ----------

Pozwolili mi wcisnac polowke cytryny i ta glukoza byla calkiem smaczna jeszcze tylko 2 godziny czekania...

[butterfly20]

Napisane przez HellcatRedeye

No to w takim razie oby taka została! Ciężko się przestawić na tryb oszczędnościowy jak człowiek jest z tych aktywnych. U Was rzeczywiście akurat się dzieje to jeszcze trudniej. Ale dasz radę!

Ach, Adrian! Rzeczywiście, pisałaś - zapomniałam. Chyba by trzeba zaktualizować listę na początku dla takich sklerotykow jak ja. Ja mogę w wolnej chwili zrobić i podrzucić Pani Auto. U nas w zasadzie przeszło imię Sophia, ale jak mąż zatwierdził to zaczęłam się wahać. Chciałabym Helenę... Ale czy mąż się zdecyduje? Nasz sposób wygląda tak, że ja robię listę a mąż skreśla co mu sie nie podoba i w końcu się decyduje. Przy córce poszło super bo oboje pokochaliśmy to samo imię. A teraz to droga przez mękę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A mogę wiedzieć jak starsza na ma imię?

Mój od początku mówił do brzucha Jadźka, ale wiedział,że mnie tym poddenerwuje. Potem się napalił na Kaję(tak, od początku mówił do brzucha jak do baby, więc się śmieje,że sam sobie wykrakał haha) ale po raz kolejny nie trafił w moje gusta

Ja miałam takie propozycje: mniej popularne czyli Róża, Rozalia, Klara- ale wtedy wszystkie odrzucił. I po babciach: Maria,Helena, Łucja.
I tak myślałam,że z tych wybierzemy pierwsze i drugie imię.
A teraz nagle zaczął Klara mówić i znowu mam wątpliwości:hahah a: jakoś mi to nie pasuje do naszego dziecka



U nas pierwsze imię dla dziewczynki poszło ot tak. Od razu powiedzieliśmy,że takie będzie i nie mieliśmy wątpliwości. Przy drugiej córce było już gorzej, w końcu zostały dwa i podjęliśmy decyzję jak się urodziła.

Napisane przez buli_szufla

Ojj Izan to musisz sie teraz oszczedzac! Z szyjka nie ma zartow, ale im blizej konca tym bezpieczniej. Od ilu cm zaklada sie pessar? Mowil Ci cos lekarz o tym?
Ja wlasnie czekam na moj roztwor glukozy i badanie...
Brzuch mam juz duzy. Kolezanka ostatnio powiedziala ze wygladam jakbym juz miala rodzic... Wogole kogo tylko nie spotkam to slysze komentarz o brzuchu... Juz mi sie pomalu przykro robi, sama czuje sie juz troche ociezala, a to jeszcze ponad 3 miesiace. Wczoraj mialam dola z tego powodu, ze wkrotce bede prawdziwym wielorybem

---------- Dopisano o 08:33 ---------- Poprzedni post napisano o 08:17 ----------

Pozwolili mi wcisnac polowke cytryny i ta glukoza byla calkiem smaczna jeszcze tylko 2 godziny czekania...

o popatrz, a u mnie w labie mówią,że nie można z cytryną bo zaburza wynik i tylko taka o smaku cytrynowym tak czy siak-powodzenia z siedzeniem. Nie wiem jak moje plecy to przetrwają.Mi pewnie zaleci na kolejnej wizycie za 2 tygodnie.


A ja w drugą stronę. Wczoraj do dentysty założyłam bardzo obcisłą sukienkę, bo są znajome dentystki, myślałam,że zaczną temat. I nic. Widać wyglądam jeszcze tylko jakbym się spasła. I mnie to wkurza dlatego,że chciałabym,żeby ktoś mnie zapytał, a widac wszyscy mają wątpliwości :brzyda l: A nie będę do wszystkich wypalać-aaaa jestem w szóstym miesiącu ciąży. Także to też mnie denerwuje...

[izan1222]

Napisane przez buli_szufla

Ojj Izan to musisz sie teraz oszczedzac! Z szyjka nie ma zartow, ale im blizej konca tym bezpieczniej. Od ilu cm zaklada sie pessar? Mowil Ci cos lekarz o tym?
Ja wlasnie czekam na moj roztwor glukozy i badanie...
Brzuch mam juz duzy. Kolezanka ostatnio powiedziala ze wygladam jakbym juz miala rodzic... Wogole kogo tylko nie spotkam to slysze komentarz o brzuchu... Juz mi sie pomalu przykro robi, sama czuje sie juz troche ociezala, a to jeszcze ponad 3 miesiace. Wczoraj mialam dola z tego powodu, ze wkrotce bede prawdziwym wielorybem

---------- Dopisano o 08:33 ---------- Poprzedni post napisano o 08:17 ----------

Pozwolili mi wcisnac polowke cytryny i ta glukoza byla calkiem smaczna jeszcze tylko 2 godziny czekania...

Nie, lekarz nic nie mówił o pessarze, ale z tego co kojarzę zakłada się przy długości 2,5 cm.

O to spoko, że miałaś taką możliwość. U mnie glukoza znośna, mimo, że nie mogłam wziąć swojej/dodać cytryny.

[HellcatRedeye]

Buli, jak po badaniu? Wszystko ok?
Przytulam Cie wirtualnie! Brzydko powiem: miej takie komentarze gleboko w d.! Ludzie powinni choć troszkę się zastanowić nim zaczną komentować. A każda mama ma inny brzuch, często w kolejnej ciąży jednak jest większy. Wrzucę Ci na pociechę zdjęcie mojego - też jest duży i jestem z niego dumna! I mam w nosie czy się innym podoba czy nie i mogą mnie cmoknąć.

Butterfly, no właśnie tak to jest z imionami! Zupełnie jak u mnie - sama zaproponowałam Sophia a jak się zgodził to odrzuciłam. Ale kto wie, może jednak będzie. Czekam aż mąż obejrzy najnowszą listę.

Dziewczyny, a jakie miałyście zalecenia dot. jedzenia przed krzywą? Bo mnie mówią że mam zjeść normalnie śniadanie byle nie slodkie. A pamiętam że poprzednim razem nie jadłam bodajże od 20 poprzedniego wieczoru. I zgłupiałam.Screenshot_20230718_151328_Gallery.jpg

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[izan1222]

Napisane przez HellcatRedeye

Buli, jak po badaniu? Wszystko ok?
Przytulam Cie wirtualnie! Brzydko powiem: miej takie komentarze gleboko w d.! Ludzie powinni choć troszkę się zastanowić nim zaczną komentować. A każda mama ma inny brzuch, często w kolejnej ciąży jednak jest większy. Wrzucę Ci na pociechę zdjęcie mojego - też jest duży i jestem z niego dumna! I mam w nosie czy się innym podoba czy nie i mogą mnie cmoknąć.

Butterfly, no właśnie tak to jest z imionami! Zupełnie jak u mnie - sama zaproponowałam Sophia a jak się zgodził to odrzuciłam. Ale kto wie, może jednak będzie. Czekam aż mąż obejrzy najnowszą listę.

Dziewczyny, a jakie miałyście zalecenia dot. jedzenia przed krzywą? Bo mnie mówią że mam zjeść normalnie śniadanie byle nie slodkie. A pamiętam że poprzednim razem nie jadłam bodajże od 20 poprzedniego wieczoru. I zgłupiałam.Załącznik 7791869

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dzień przed badaniem zjadłam kolację o 22. Niby zaleca się nie jeść od ok. 18-20, ale dla mnie taka kolacja to za wcześnie, potem wstawalabym w nocy głodna .

W dniu badania, rano, tylko na czczo. Jedyne co wypiłam to kilka łyków wody przed badaniem.

Oj u nas z imieniem też był duży problem. Jakoś dla chłopca szybciej razem wybraliśmy, niż dla dziewczynki. U nas Zofia jest dosyć popularne, Helenka mniej . Mam nadzieję, że uda Wam się wybrać






Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[butterfly20]

Napisane przez HellcatRedeye

Buli, jak po badaniu? Wszystko ok?
Przytulam Cie wirtualnie! Brzydko powiem: miej takie komentarze gleboko w d.! Ludzie powinni choć troszkę się zastanowić nim zaczną komentować. A każda mama ma inny brzuch, często w kolejnej ciąży jednak jest większy. Wrzucę Ci na pociechę zdjęcie mojego - też jest duży i jestem z niego dumna! I mam w nosie czy się innym podoba czy nie i mogą mnie cmoknąć.

Butterfly, no właśnie tak to jest z imionami! Zupełnie jak u mnie - sama zaproponowałam Sophia a jak się zgodził to odrzuciłam. Ale kto wie, może jednak będzie. Czekam aż mąż obejrzy najnowszą listę.

Dziewczyny, a jakie miałyście zalecenia dot. jedzenia przed krzywą? Bo mnie mówią że mam zjeść normalnie śniadanie byle nie slodkie. A pamiętam że poprzednim razem nie jadłam bodajże od 20 poprzedniego wieczoru. I zgłupiałam.Załącznik 7791869

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Piękny kształtny brzuszek

U mnie zawsze mówili,że nie jeść przynajmniej 8 godzin przed badaniem. Ale dzień czy kilka dni przed badaniem jesć jak zawsze, żeby wyniki były miarodajne.

[butterfly20]

a ja wyciągnęłam fotelik i przymierzyłam śpiworek.Podusia jest do wyjmowania i jeszcze jest kapturek na zamek- podoba mi się taopcja, bo np. wchodząc do budynku można go szybko zdjąć
wrzucam jeszcze moje ulubione ciuszki

[Lady_AnneBelle]

Napisane przez HellcatRedeye

Cześć dziewczyny, co tam u Was? Jak brzuszki? Jak kopniaki?

U nas wszystko w porządku. Uwielbiam te kopnięcia. Pogoda nam się poprawiła, tzn. ochłodziło się do przyjemnych 24 stopni. Czuję się super, boję się tylko krzywej cukrowej.

U mnie kopniaki coraz bardziej intensywne. Pamiętam jak na początku musiałam trzymać rękę na brzuchu, żeby coś poczuć a teraz normalnie czuję, np jak stoję w pracy

U nas też chłodniej ale mimo to, jak dla mnie, jest za gorąco

Napisane przez a_revek

U mnie mała zdecydowanie mniej aktywna w te upały. Odpoczywa razem z mamusią. W ten gorac nie mam pomysłów w ogóle co bym mogła zjeść dobrego i nie stać przy garach. Nie mam tez żadnych zachcianek, wiec to tez nie pomaga w ustaleniu na co ma się ochotę

Też nie mam żadnych zachcianek. Mało tego - nie mam apetytu Zmuszam się, żeby jeść.

Napisane przez izan1222

Tak, jakby została na tym etapie byłoby ok. Mam taką nadzieję... Trzeba będzie się oszczędzać, choć dla mnie to wymagające zadanie, bo zawsze byłam aktywna.... Niestety ostatnio sporo stresu, co ma ogromny wpływ. Dziś mąż stwierdził, że ciąża to jednak kiepski moment na inne rewolucje, a u nas niezłe kombo...Z drugiej strony wiele kobiet w ciąży ma te czy inne rewolucje na głowie

Ja całe życie jestem jednym chodzącym stresem Zawsze znajdę sobie powód do zmartwień. Wczoraj miałam naprawdę kiepski dzień, w sumie to pierwszy taki od początku ciąży, kiedy popłakałam się w pracy a potem w domu. Naszły mnie jakieś czarne myśli związane z macierzyństwem, czy podołam, czy będę dobrą matką, czy damy radę finansowo itp. Wiem, że to hormony ale wiem też, że takie stany smutku i płaczu źle wpływają na dziecko... Wczoraj jeszcze mąż pojechał odebrać dostawkę do łóżka i jak ją zobaczyłam na żywo z wszystkimi cudami, które pani dołożyła nam w gratisie i ustawiłam w docelowym miejscu - smutki odeszły w kąt i zrobiło się lżej na sercu.

Napisane przez buli_szufla

Ja wlasnie czekam na moj roztwor glukozy i badanie...
Brzuch mam juz duzy. Kolezanka ostatnio powiedziala ze wygladam jakbym juz miala rodzic... Wogole kogo tylko nie spotkam to slysze komentarz o brzuchu... Juz mi sie pomalu przykro robi, sama czuje sie juz troche ociezala, a to jeszcze ponad 3 miesiace. Wczoraj mialam dola z tego powodu, ze wkrotce bede prawdziwym wielorybem

To u mnie w drugą stronę. Dwa tygodnie temu córka szefa zapytała czy mogę pokazać jej brzuch. Poczułam się jak jakaś symulantka A potem jeszcze pytała czy mam zaplanowane usg na 20 tydzień, żeby się upewnić czy wszystko z dzieckiem jest ok. Jak powiedziałam, że już jestem po tym usg to zrobiła duże oczy.
Wszystko wszystkim ale nie znoszę jak ktoś leci z łapskami, żeby dotknąć brzucha. Mam taką koleżankę w pracy, która właśnie lubi "pomacać", raz wzięła mnie z zaskoczenia i jej się udało ale już następnym razem odskoczyłam a przy kolejnej okazji powiedziałam, że dziecko śpi i nie lubi jak mu się przeszkadza. Poskutkowało

Napisane przez butterfly20

Mój od początku mówił do brzucha Jadźka, ale wiedział,że mnie tym poddenerwuje. Potem się napalił na Kaję(tak, od początku mówił do brzucha jak do baby, więc się śmieje,że sam sobie wykrakał haha) ale po raz kolejny nie trafił w moje gusta

A ja w drugą stronę. Wczoraj do dentysty założyłam bardzo obcisłą sukienkę, bo są znajome dentystki, myślałam,że zaczną temat. I nic. Widać wyglądam jeszcze tylko jakbym się spasła. I mnie to wkurza dlatego,że chciałabym,żeby ktoś mnie zapytał, a widac wszyscy mają wątpliwości :brzyda l: A nie będę do wszystkich wypalać-aaaa jestem w szóstym miesiącu ciąży. Także to też mnie denerwuje...

Mój jak się dowiedział, że będzie dziewczynka a nie chłopak to mówił, że będzie Kundzia. Jego babcia miała na imię Kunegunda

Ja właśnie się cieszę, że brzuch wystrzelił i wygląda teraz na ciążowy a nie jakbym za dużo "zeżarła" bo właśnie tak wyglądał przez ostatnie kilka tygodni.




Dziewczyny a mnie dopadło nietrzymanie moczu Tak jak nie używałam wkładek tak teraz jestem zmuszona. Z rana jest ok ale jak zacznę pić (a piję dużo, bo w pracy mam gorąco) to po 13 zaczynam chodzić co 10-15 minut do toalety.
Mięśnie Kegla ćwiczę. Ćwiczę też mięśnie dna miednicy.

[aante_e]

Izan a jaką szyjkę miałaś na początku? Odpoczywaj dużo, bierzesz magnez albo luteinę?


Od 2 śni mój smyk tak dokazuje, że już czuję pod ręką jak brzuch się rusza. A na dodatek coś mi się stało w kręgosłup, mam ucisk, który promieniuje w lewą nogę. Wczoraj nie mogłam się położyć do łóżka, a jak się położyłam, to mnie strasznie bolało. Ostatecznie spałam z poduszką pod pośladkiem, żeby było wyżej jak chodzę to też mnie boli, więc idę jak babcia.

Sprzedaliśmy dzisiaj szafę, jutro odbierają ją nowi właściciele, więc dzisiaj zaczęłam już pakować nasze rzeczy. Przy okazji wyciągnęłam wszystkie ubranka i w zasadzie wszystko już mam, oprócz kilku rzeczy na 68, typu dresik, legginsy i z 2 pajace. Dam się może wykazać teściowej, zobaczymy czym mnie zaskoczy

Co do imienia to nasze wybrane całkiem się przyjęło i mówimy do brzucha Kaja, ale jak ostatnio Tż rzucił Lidia, to mi się oczy zaświeciły. Może druga będzie też dziewczynka boję się co będzie za 3 miesiące, mam nadzieję, że nie będzie mi się ciągle zmieniać.




Wysłane z mojego SM-G990B2 przy użyciu Tapatalka

[buli_szufla]

HellcatRedeye, dzieki, piekny masz brzuszek!! Staram sie nie przejmowac i miec te komantarze gdzies.
Na badanie glukozy idzie sie na czczo!
Dostalam juz wyniki, wszystko super oprocz poziomu glukozy w moczu po 1 i po 2 godzinach. Norma do 25 a ja mam 500 ale moze po wypiciu glukozy to normalne?? Mialyscie to tez badane??

[izan1222]

Napisane przez Lady_AnneBelle

To u mnie w drugą stronę. Dwa tygodnie temu córka szefa zapytała czy mogę pokazać jej brzuch. Poczułam się jak jakaś symulantka A potem jeszcze pytała czy mam zaplanowane usg na 20 tydzień, żeby się upewnić czy wszystko z dzieckiem jest ok. Jak powiedziałam, że już jestem po tym usg to zrobiła duże oczy.
Wszystko wszystkim ale nie znoszę jak ktoś leci z łapskami, żeby dotknąć brzucha. Mam taką koleżankę w pracy, która właśnie lubi "pomacać", raz wzięła mnie z zaskoczenia i jej się udało ale już następnym razem odskoczyłam a przy kolejnej okazji powiedziałam, że dziecko śpi i nie lubi jak mu się przeszkadza. Poskutkowało

Serio takie akcje w pracy? OMG brzmi jak w przedszkolu, jakby ludzie pierwszy raz zobaczyli brzucha ciążowego

Jakby kompletnie obcy ludzie zaczęli macać to też bym się wkurzyła i powiedziała, że sobie nie życzę takiego zachowania. Rozumiem jeszcze najlepsza przyjaciółka, siostra i oczywiście mąż ale obcy ludzie?

Dobrze, że chociaż poskutkowało... U mnie w pracy nikomu raczej nie przyszłoby to do głowy.

Napisane przez aante_e

Izan a jaką szyjkę miałaś na początku? Odpoczywaj dużo, bierzesz magnez albo luteinę?


Od 2 śni mój smyk tak dokazuje, że już czuję pod ręką jak brzuch się rusza. A na dodatek coś mi się stało w kręgosłup, mam ucisk, który promieniuje w lewą nogę. Wczoraj nie mogłam się położyć do łóżka, a jak się położyłam, to mnie strasznie bolało. Ostatecznie spałam z poduszką pod pośladkiem, żeby było wyżej jak chodzę to też mnie boli, więc idę jak babcia.

Sprzedaliśmy dzisiaj szafę, jutro odbierają ją nowi właściciele, więc dzisiaj zaczęłam już pakować nasze rzeczy. Przy okazji wyciągnęłam wszystkie ubranka i w zasadzie wszystko już mam, oprócz kilku rzeczy na 68, typu dresik, legginsy i z 2 pajace. Dam się może wykazać teściowej, zobaczymy czym mnie zaskoczy

Co do imienia to nasze wybrane całkiem się przyjęło i mówimy do brzucha Kaja, ale jak ostatnio Tż rzucił Lidia, to mi się oczy zaświeciły. Może druga będzie też dziewczynka boję się co będzie za 3 miesiące, mam nadzieję, że nie będzie mi się ciągle zmieniać.

Wysłane z mojego SM-G990B2 przy użyciu Tapatalka

Na początku miałam 4 cm. Biorę luteinę + magnez. Miałam skurcze łydek i lekarz mi zalecił Magne B6, ale przy okazji skracającej się szyjki też ponoć warto brać.

Też mam bóle kręgosłupa, ale bez promieniowania i znośnie. Jeżeli ból będzie się utrzymywać może fizjoterapia by pomogła?

Napisane przez buli_szufla

HellcatRedeye, dzieki, piekny masz brzuszek!! Staram sie nie przejmowac i miec te komantarze gdzies.
Na badanie glukozy idzie sie na czczo!
Dostalam juz wyniki, wszystko super oprocz poziomu glukozy w moczu po 1 i po 2 godzinach. Norma do 25 a ja mam 500 ale moze po wypiciu glukozy to normalne?? Mialyscie to tez badane??

Nie miałam badania moczu bezpośrednio po wypiciu glukozy.

[agadzie]

Hej dziewczyny
Strasznie Wam współczuję upałów, u nas na północy jest fajnie, raczej rześko, choć wczoraj było 30° - ale odczuwalna wg mnie mniejsza. Zresztą ja już upałów w tym roku miałam ze 3 fale więc już dość
Co do brzucha - mój też rośnie, mam wrażenie że z dnia na dzień ale z drugiej strony, to końcówka 5/ początek 6 miesiąca więc ma prawo być duży. A i tak jest mniejszy niz z córką na tym etapie
Buli, tymi komentarzami się nie przejmuj w ogóle. Wiem że są wkurzające, też miałam takie przy Agatce - olewałam. A teraz mój brzuch w ogóle jest dziwny - na dole wręcz oponka, na górze twardy
Ruchy też już czuję coraz intensywniej
Hellcat jak będzie lista to moja panna będzie Irenka a Twoje typy imion oba bardzo ładnie, czy Sofia czy Helenka a glukozę nie wiem kiedy zrobię, w którym tygodniu będziemy tego 1 sierpnia? Bo widełki są 24-27 bodajże..najchętniej nie robiłabym tego badania, cały dzień z głowy bo po nim czułam się fatalnie 🤢
Motylku ubranka przecudne!! Też już mam kilka dla małej, porobie zdjęcia i wstawię
Izan, nie martw się, nie jest tak źle z tą szyjką ale faktycznie staraj się oszczędzać, to nigdy nie zaszkodzi
Arevek to ja z kolei mam apetyt jak nie wiem i chyba trochę muszę ograniczyć spożycie 🤣🤣 choć akurat tym ile mi przybędzie jakoś specjalnie się nie przejmuje bo wiem że przy samym porodzie spora część zejdzie
Lady, jak ona Cię następnym razem złapie za brzuch to ty złap ja za cycki skoro ona sobie pozwala to i Ty możesz a tak serio, rozumiem, bo sama nie lubię jak mi ktoś znienacka brzuch dotyka..a Hiszpanie to nałogowi macanci ciążowych brzuchów

Dziewczyny o której kładziecie się spać wieczorem ? Moja normalna pora to 23-polnoc, ale teraz odcina mnie już o 22 a czasem i wcześniej, jeszcze się ciemno nie zrobi do końca a ja już śpię. Ale przynajmniej rano jestem wyspana w miarę



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[butterfly20]

Napisane przez buli_szufla

HellcatRedeye, dzieki, piekny masz brzuszek!! Staram sie nie przejmowac i miec te komantarze gdzies.
Na badanie glukozy idzie sie na czczo!
Dostalam juz wyniki, wszystko super oprocz poziomu glukozy w moczu po 1 i po 2 godzinach. Norma do 25 a ja mam 500 ale moze po wypiciu glukozy to normalne?? Mialyscie to tez badane??

nigdy, zawsze tylko z krwi

---------- Dopisano o 21:54 ---------- Poprzedni post napisano o 21:51 ----------

Napisane przez agadzie

Hej dziewczyny
Strasznie Wam współczuję upałów, u nas na północy jest fajnie, raczej rześko, choć wczoraj było 30° - ale odczuwalna wg mnie mniejsza. Zresztą ja już upałów w tym roku miałam ze 3 fale więc już dość
Co do brzucha - mój też rośnie, mam wrażenie że z dnia na dzień ale z drugiej strony, to końcówka 5/ początek 6 miesiąca więc ma prawo być duży. A i tak jest mniejszy niz z córką na tym etapie
Buli, tymi komentarzami się nie przejmuj w ogóle. Wiem że są wkurzające, też miałam takie przy Agatce - olewałam. A teraz mój brzuch w ogóle jest dziwny - na dole wręcz oponka, na górze twardy
Ruchy też już czuję coraz intensywniej
Hellcat jak będzie lista to moja panna będzie Irenka a Twoje typy imion oba bardzo ładnie, czy Sofia czy Helenka a glukozę nie wiem kiedy zrobię, w którym tygodniu będziemy tego 1 sierpnia? Bo widełki są 24-27 bodajże..najchętniej nie robiłabym tego badania, cały dzień z głowy bo po nim czułam się fatalnie 🤢
Motylku ubranka przecudne!! Też już mam kilka dla małej, porobie zdjęcia i wstawię
Izan, nie martw się, nie jest tak źle z tą szyjką ale faktycznie staraj się oszczędzać, to nigdy nie zaszkodzi
Arevek to ja z kolei mam apetyt jak nie wiem i chyba trochę muszę ograniczyć spożycie 🤣🤣 choć akurat tym ile mi przybędzie jakoś specjalnie się nie przejmuje bo wiem że przy samym porodzie spora część zejdzie
Lady, jak ona Cię następnym razem złapie za brzuch to ty złap ja za cycki skoro ona sobie pozwala to i Ty możesz a tak serio, rozumiem, bo sama nie lubię jak mi ktoś znienacka brzuch dotyka..a Hiszpanie to nałogowi macanci ciążowych brzuchów

Dziewczyny o której kładziecie się spać wieczorem ? Moja normalna pora to 23-polnoc, ale teraz odcina mnie już o 22 a czasem i wcześniej, jeszcze się ciemno nie zrobi do końca a ja już śpię. Ale przynajmniej rano jestem wyspana w miarę



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

u nas weekend był gorący,ale od niedzielnego wieczora jest już fajnie
no już raczej masz 6miesiąc skoro ja zaczęłam go 5 dni temu

mnie też odcina po 22