Łuszczyca

[justka89]

Napisane przez asia_aisa

Jasne, witą w tych niemiłych okolicznościach. Masz wyrzut?

Wysłane z mojego D5503 przy użyciu Tapatalka

Niestety tak. Głowa, ręce i nogi

[long_braid]

Na mnie juz nic nie działa powoli. Tylko daivobet na głowę na jakis czas i pozniej znowu wraca, kupiłam nawet maść dr michaels ale straszna lipa. Myśle nad jakimiś maściami sterydowmi bo czasami potrafiły zaleczyć u mnie ł nawet na ponad rok. Macie cos sprawdzonego do polecenia?

[justka89]

Mi pomagał ivoxel dopóki go stosowałam, jak miałam zakończyć to problem wracał. Teraz mam belosalic na głowę i na ciało. Co drugi dzień smaruje głowe Calmapherol, dodatkowo raz w tygodniu olejek łopianowy.

[ewcia831]

Ja też męczę się z łuszczycą już kilka dobrych lat, całe szczęście na ciele nie miałam dużo zmian, ale za to zaatakowała mi paznokcie, kilka razy nawet wyrywałam bo już nic innego nie dało się z nim zrobić. Jakiś czas temu zauważyłam że pomaga mi słona woda, nawet ta w bałtyku choć w nie wielkim stopniu, więc zaczęłam kupować na allegro we wiadrach sól z morza martwego, a rok temu spędziłam tydzień na Santorini oczywiście mącząc się non stop i opalając i zginęły mi wszystkie zmiany na skórze i poprawił się stan paznokci. Więc wymyśliłam sobie że będę chodziła na basen gdzie jest jaskinia solna i sauna, i na zmianę nacieram się solą i wchodzę do sauny... i do tej pory na skórze nie mam żadnych zmian a paznokcie można dla ludzi pokazać, ale z daleka mam nadzieję że dla kogoś to pomoże

---------- Dopisano o 19:19 ---------- Poprzedni post napisano o 19:13 ----------

dodam tylko że wszystkie wymieniane tutaj nazwy sterydów znam i stosowałam z mniej lub bardziej miernym skutkiem

[long_braid]

Zwykle nie miałam duzo zmian, dopiero jakoś na początku tego roku zaatakowało mnie mocnej, zawsze udało mi sie ją z reguły zaleczyć na ciele (na głowie nigdy na dłuższy czas przez ok 5 lat) i to wlasnie m.in. słońcem. Zwykle wyskakiwały mi pojedyncze plamki a teraz praktycznie mam całe plecy w małych krostkach. Obawiam sie ze moja łuszczyca ewoluuje :| Soli tez kiedyś używałam chociaż nie tej z morza martwego ale zwykłej. Chyba wrócę znowu do tego i do każdej kompieli będę wsypywać po szklance lub dwóch.

[201607211724]

a ja ostatnio wybrała się do dermatologa, co prawda ze znamieniem, ale babeczka jak zobaczyła moje urocze plamy się zainteresowała, przepisała daivobet (szok), którego pewnie i tak nie użyje, ale wcześniej kazała smarować cerkodermem żel na głowę, krem na resztę, bo ponoć łuskę mam za grubą. Powiem Wam, ze stosuje kilka dni i łuska faktycznie fajnie schodzi. Może komuś się przyda

[lza_slonca]

Napisane przez orenda

a ja ostatnio wybrała się do dermatologa, co prawda ze znamieniem, ale babeczka jak zobaczyła moje urocze plamy się zainteresowała, przepisała daivobet (szok), którego pewnie i tak nie użyje, ale wcześniej kazała smarować cerkodermem żel na głowę, krem na resztę, bo ponoć łuskę mam za grubą. Powiem Wam, ze stosuje kilka dni i łuska faktycznie fajnie schodzi. Może komuś się przyda

ten 2 rozpaćkał bratu wszystko, ten 1 zasuszył, a pharmaceris do skóry łuszczycowej fajowo mu podtrzymuje efekt. Nic nie rozdrapane i od dawna niemalże różowiutkie

[201705250955]

Własne propsuję sama siebie, kupiłam cerkogel zamiast cerkodermu. Niby ten sam składnik aktywny, ale jednak może działać inaczej. Na moja skórę głowy jednak nie działał ta emulsja z mocznikiem, nie pamiętam teraz nazwy. Sama luska wygląda też dziwnie, dotychczas miałam raczej duże łuski, które dało się jakby zerwać w całości, teraz jest bardziej nierówna, jest więcej ziarenek (?), trochę się sypie i mnie to obrzydza...

Wysłane z mojego D5503 przy użyciu Tapatalka

[justka89]

Znajoma pielęgniarka mojego ojca polecała na łuszczyce do smarowania olej kokosowy kupiony w sklepie, nie drogerii. Jej znajoma właśnie tym pozbyła się zmian na długi czas. Kupiłam wczoraj i zaczęłam testowanie na włosach i plecach.

[201607211724]

Napisane przez justka89

Znajoma pielęgniarka mojego ojca polecała na łuszczyce do smarowania olej kokosowy kupiony w sklepie, nie drogerii. Jej znajoma właśnie tym pozbyła się zmian na długi czas. Kupiłam wczoraj i zaczęłam testowanie na włosach i plecach.

justka daj znać czy zauważysz różnice.

[justka89]

Napisane przez orenda

justka daj znać czy zauważysz różnice.

Dam znać jak będą jakieś efekty albo ich brak. Dzisiaj wysmarowałam się cała. Jutro przebieram pościel to zaszaleje

[long_braid]

Rownież będę czekać na info o efektach lub ich braku. Powodzenia!

[long_braid]

Rownież będę czekać na info o efektach lub ich braku. Powodzenia!

[cytryskaa]

Napisane przez long_braid

Na mnie juz nic nie działa powoli. Tylko daivobet na głowę na jakis czas i pozniej znowu wraca

Ogólnie to maść Daivobet jest ze sterydem, i to dosyć silnym. A sterydy mają już to do siebie, że w przypadku ł. dają najlepszy efekt podczas smarowania, ale jakiś czas po zakończeniu kuracji objawy powracają, i to często ze zdwojoną siłą. To, że nic innego nie działa na twoją ł. może być właśnie skutkiem ubocznym stosowania silnych sterydów. Ogólnie więc nie polecam tego typu kuracji, a jak już to tylko pod nadzorem dobrego dermatologa, no i z odpowiednim naturalnym nawilżaniem.

Napisane przez long_braid

kupiłam nawet maść dr michaels ale straszna lipa.

Z tego co mi wiadomo, to te smarowidła od dokrtorka majkelsa, dają całkiem dobre efekty na dłuższą metę. Osobiście co prawda nie stosowałam, ale mam znajomą też z ł., która bardzo sobie chwaliła. Tylko, że u niej pierwsze widoczne efekty pojawiły się po 2-3 tygodniach smarowania, o ile dobrze pamiętam. Więc jak już kupiłaś, to nie zniechęcaj się początkowym brakiem efektów i konsekwentnie smaruj. Na pewno ci to nie zaszkodzi, bo z tego co mi wiadomo to jest na naturalnych składnikach robione, a przynajmniej dobrze nawilży zmęczoną sterydami skórę.

Napisane przez long_braid

Myśle nad jakimiś maściami sterydowmi bo czasami potrafiły zaleczyć u mnie ł nawet na ponad rok.

Ja na twoim miejscu dałabym sobie jednak spokój ze sterydami, i popracowała raczej na naturalnych metodach, bo te na dłuższą metę dają najlepsze efekty. Przede wszystkim ogarnij sobie dietę - nie będę się rozpisywała na ten temat, bo w sieci znajdziesz wszystko co potrzeba. No i do tego odpowiednie i konsekwentne nawilżanie skóry - też w sieci znajdziesz różne naturalne sposoby, więc nie będę się rozwodzić.

Ogólnie życzę wytrwałości i powodzenia, bo wbrew pozorom z ł. można wygrać, a przynajmniej żyć bez większego stresu.

[justka89]

By nie było nawrotów trzeba wyeliminować stres. Niestety u mnie jest to nie do ogarnięcia.

[Megi_123]

Czesc dziewczyny. Pomocy! Od miesiaca moja powieka wyglada tak. Rok temu mialam taki epizod ale nawilzalam czesto i gesto i szybko zeszlo. Wtedy myslalam ze to uczulenie na skladnik kolorowej poscieli przestalam spac w poscielach zniknelo wiec pomyslalam ze trafilam. Niestety wrociloi jest coraz gorzej. Odstawilam makijaz kolczyki wszystko na co moglabym byc uczulona a problem narasta. Wpadlam na to ze to azs badz luszczyca.. sklaniam sie ku drugiemu.. zmiany sa tylko na powiece ponalu wchodza na druga. Moja mama chorowala na luszczyce miala ja na lokciach czy to moze byc? Lekarze partacze nie stawiaja zadnej diagnozy.

[magdam_90]

Napisane przez cytryskaa

Z tego co mi wiadomo, to te smarowidła od dokrtorka majkelsa, dają całkiem dobre efekty na dłuższą metę. Osobiście co prawda nie stosowałam, ale mam znajomą też z ł., która bardzo sobie chwaliła. Tylko, że u niej pierwsze widoczne efekty pojawiły się po 2-3 tygodniach smarowania, o ile dobrze pamiętam. Więc jak już kupiłaś, to nie zniechęcaj się początkowym brakiem efektów i konsekwentnie smaruj. Na pewno ci to nie zaszkodzi, bo z tego co mi wiadomo to jest na naturalnych składnikach robione, a przynajmniej dobrze nawilży zmęczoną sterydami skórę.

potwierdzam. w moim przypadku wyglądało to podobnie.
na początku smarowania nawet mnie lekko podrażniło, ale potem były już tylko same pozytywne efekty. łuska praktycznie zniknęła, a stan skóry znacznie się polepszył. jak kogoś interesuje moja terapia preparatami dr majkels, to mogę później napisać kilka zdań, bo teraz jestem w pracy i nie za bardzo mogę. pozdrawiam.

[stokrotenka18]

Napisane przez justka89

By nie było nawrotów trzeba wyeliminować stres. Niestety u mnie jest to nie do ogarnięcia.

Mój TŻ ma łuszczcycę i ostatnio w pracy obsługiwał lekarza który się specjalizował w dermatologii i jego teoria jest taka że łuszczycę należy leczyć od podstaw - albo chciał go nabrać na kasę (choć nie zwracają się klienci do TŻ z pytaniami czy ma łuszczycę - bo ma na skroniach troszkę widoczne zmiany). Ta podstawa to psycholog. Jest przerobienie całego życia na sesjach z psychologiem Namawiałam go ale on nie chciał słyszeć o "naciągaczu"

[201607211724]

Napisane przez stokrotenka18

Mój TŻ ma łuszczcycę i ostatnio w pracy obsługiwał lekarza który się specjalizował w dermatologii i jego teoria jest taka że łuszczycę należy leczyć od podstaw - albo chciał go nabrać na kasę (choć nie zwracają się klienci do TŻ z pytaniami czy ma łuszczycę - bo ma na skroniach troszkę widoczne zmiany). Ta podstawa to psycholog. Jest przerobienie całego życia na sesjach z psychologiem Namawiałam go ale on nie chciał słyszeć o "naciągaczu"

może i w tym coś jest - kiedy brałam leki antydepresyjne skutkiem ubocznym było zaleczenie zmian. Ale nie jestem pewna, w którą stronę to działało - miałam mniej stresu wiec znikały czy znikały wiec miałam mniej stresu

[Megi_123]

Dziewczyn czy ktos jeszcze moglby sie wypowiedz co to jest co mam na oczkach? Znacie sie troszke na tym moj post jest kilka wyzej ze zdjeciem.

[mlynarzowna]

Napisane przez Megi_123

Czesc dziewczyny. Pomocy! Od miesiaca moja powieka wyglada tak. Rok temu mialam taki epizod ale nawilzalam czesto i gesto i szybko zeszlo. Wtedy myslalam ze to uczulenie na skladnik kolorowej poscieli przestalam spac w poscielach zniknelo wiec pomyslalam ze trafilam. Niestety wrociloi jest coraz gorzej. Odstawilam makijaz kolczyki wszystko na co moglabym byc uczulona a problem narasta. Wpadlam na to ze to azs badz luszczyca.. sklaniam sie ku drugiemu.. zmiany sa tylko na powiece ponalu wchodza na druga. Moja mama chorowala na luszczyce miala ja na lokciach czy to moze byc? Lekarze partacze nie stawiaja zadnej diagnozy.

Masz to tylko na powiekach? Nie jestem dermatologiem, ale choruję na łuszczcycę i mam łuszczyków w rodzinie. Na moje oko to nie jest ł. Brak jest charakterystycznej łuski, a powieki to nie jest jakieś typowe miejsce występowania (choć miejsce może być i nietypowe - to nie jest jednoznaczne kryterium). Sprawdź, czy jeśli oderwiesz lekko te łuszczące się fragmenty naskórka, pojawią się drobne kropelki krwi kapilarnej. Jeśli dobrze widzę na zdjęciu, to nie ma takiej opcji. To albo jakaś alergia albo AZS.

---------- Dopisano o 01:56 ---------- Poprzedni post napisano o 01:54 ----------

Co do oleju kokosowego - faktycznie, nieźle działa. Choć u mnie do czasu, bo moja ł. szybko się do wszystkiego przyzwyczaja i przestaje reagować.

[justka89]

Jestem na dobrej drodze, by wyleczyć ręce, nogi, plecy i brzuch olejem kokosowym. Już zostały mi tylko małe kropki. Gorzej wygląda sprawa z głową.

[Megi_123]

To co to za dziadostwo. Zadne masci nie pomagaja okuliste mam w czerwcu dopiero.

[jechanowska]

Napisane przez Megi_123

Czesc dziewczyny. Pomocy! Od miesiaca moja powieka wyglada tak. Rok temu mialam taki epizod ale nawilzalam czesto i gesto i szybko zeszlo. Wtedy myslalam ze to uczulenie na skladnik kolorowej poscieli przestalam spac w poscielach zniknelo wiec pomyslalam ze trafilam. Niestety wrociloi jest coraz gorzej. Odstawilam makijaz kolczyki wszystko na co moglabym byc uczulona a problem narasta. Wpadlam na to ze to azs badz luszczyca.. sklaniam sie ku drugiemu.. zmiany sa tylko na powiece ponalu wchodza na druga. Moja mama chorowala na luszczyce miala ja na lokciach czy to moze byc? Lekarze partacze nie stawiaja zadnej diagnozy.

Skłaniałabym się bardziej ku AZS, jednak ciężko stwierdzić to na podstawie zdjęcia. Musisz zacząć stosować preparaty, które ochronią Twoją skórę i pomogą zwalczyć problem. Przede wszystkim skórę należy nawilżyć. Ważne, aby stosowane kremy docierały z nawilżeniem do głębszych warstw skóry. Inaczej problem nie zniknie. W Twoim przypadku warto zacząć stosować krem Beta-Skin z linii Professional. Z powodzeniem jest on stosowany u osób chorych na AZS, czy łuszczycę, więc nie mając 100% diagnozy pomoże w obu przypadkach. Daj znać, czy stan skóry uległ poprawie.

[mlynarzowna]

Napisane przez jechanowska

Skłaniałabym się bardziej ku AZS, jednak ciężko stwierdzić to na podstawie zdjęcia. Musisz zacząć stosować preparaty, które ochronią Twoją skórę i pomogą zwalczyć problem. Przede wszystkim skórę należy nawilżyć. Ważne, aby stosowane kremy docierały z nawilżeniem do głębszych warstw skóry. Inaczej problem nie zniknie. W Twoim przypadku warto zacząć stosować krem Beta-Skin z linii Professional. Z powodzeniem jest on stosowany u osób chorych na AZS, czy łuszczycę, więc nie mając 100% diagnozy pomoże w obu przypadkach. Daj znać, czy stan skóry uległ poprawie.

Czyżby reklama?
Kup sobie jakikolwiek emolient. Polecam też Cetaphil PS, nawet przy najbardziej rozdrażnionej retinoidami skórze nigdy mnie nie uczulił, a dość dobrze nawilża. Każdemu jednak co innego pasuje.
Tak sobie myślę, że może dobrze zadziałałaby maść z witaminą A na te powieki?
Babska intuicja mówi mi też, że może coś się dziać w głębi organizmu - skóra nie wywala nigdy zmian ot, tak sobie. Może zrób bardziej szczegółowe badania - hormony tarczycy, próby wątrobowe?

I dlaczego idziesz do okulisty a nie dermatologa?

Pozdrawiam!

[201607211724]

Napisane przez mlynarzowna

I dlaczego idziesz do okulisty a nie dermatologa?

też mnie to zastanowiło, ale może coś ze wzrokiem też się dzieje. Ja przyznam, że mam idealnie w tym miejscu łuszczycę nad okiem, taką plamkę, która raz znika raz się pojawia (teraz jest ok), ale u mnie to inaczej wygląda, mocniej odróżnia się od zdrowej skóry, taki bardziej ... placek

[Megi_123]

To jest tez placek. Ciut spuchniety brunatno brazowy. Ide do okulisty poniewaz zmiany sa TYLKO na powiekach. Ostatnio lekarz ogolny stwierdzil ze jest to zapalenie powiek. Dostalam masc cortineff smaruje 5 dzien widac poprawe. Jest to ciezkie do zdiagnozowania poniewaz miejsce to same powieki, teraz zastanawia mnie fakt ze juz trzeci tydzien mam mega katar zapchany nos i gardlo zawalone. Wygladam nieciekawie. Oczy spuchniete twarz czerwona i chodze stale i chrzakam. Mamy kolejna wersje ze mam alergie pozadna na Cos ;(

[long_braid]

No dobra zaczynam walke
Zakupiłam ten olej kokosowy zobaczymy czy u mnie zadziała, mam zamiar nie tyle używać go do smarowania ale do jedzenia bo dzisiaj też☠zaczynam uważać na to co jem czyli zero nabiału, białego pieczywa, czerwonego mięsa, słodyczy, alkoholu i papierosów (z tym nie mam za bardzo problemów bo nie palę i pic też dużo nie piję), za to dużo zielonych warzyw, dużo wody, chudego mięska. Zamówiłam również buską maskę do kąpieli, jak używałam ją w połączeniu z paroma innymi specyfikami to miałam remisję jakiś czas temu. Zamówiłam też daivobet jakiś czas temu ale chyba się z nim wstrzymam i popróbuję na razie naturalne specyfiki + tą dietę. Trzymajcie kciuki będę zdawać relacje

[201705250955]

Co u Was? Ja byłam u fryzjera podciąć kłaki, jest ogólnie bieda. Głupia nie wzięłam swojego szamponu (mam jakiś z rabki bodajże z wodą solankową?), łeb mnie swędział i do dziś odczuwam skutki. Cerkogel daje chwilową ulgę, łuska maleje, da się ją przy zaangazowaniu czasu i cierpliwości usunąć, ale tylko na chwilę.... Nic co daję później nie daje dobrych efektów... I w życiu nie uwierzyłabym, że będę się z tym bujać prawie 2 lata...
Ostatnio zaryzykowałam w aptece, wzięłam jakieś cudowne wg aptekarki serum (!) z dziegciem na łeb. Śmierdziało okrutnie, głowa mnie wręcz bolała, ale pomyślałam, że dla zdrowia warto. Zrobiłam chyba 5 razy takie smarowanie, zero efektów. Do teraz śmierdzi mi tym w mieszkaniu, pościel, ręczniki dawno zmienione, wietrzone cały czas, a i tak czuję ten zapach
Mam nadzieję, że chociaż u Was odrobinę lepiej! Wierzycie, że słońce nam choć trochę pomoże? Ja przestaję wierzyć, ale kto wie.

[justka89]

U mnie największy problem jest z głową. Nie umiem tego dziadostwa się pozbyć za żadne skarby.
Ponoć stres potęguje, a u mnie stresu sporo.