Który miesiąc najlepszy na ślub?

[Kalli]

Chcialam zapytac o Wasze opinie, który miesiąc/miesiące są Waszym zdaniem najlepsze na zorganizowanie ślubu z weselem?

Zaznaczam że nie chodzi mi o powody sentymentalne (rocznica, ulubiona data, przesądy itd.), interesuje mnie bardziej praktyczne podejscie do tematu jak np pogoda, ceny, dostepność kwiatów czy inne problemy z którymi się spotkałyście.

Będę wdzięczna jeśli dziewczyny które są już po i które są w trakcie organizowania swoich ślubów napisały kilka uwag, czy są/były zadowolone z wyboru miesiąca czy za drugim razem wybrałyby inny miesiąc i dlaczego.

Za wszystkie odpowiedzi z góry dziekuję!

[Mustique]

moim zdaniem..

to po sezonie- za sezon uważam przełom maja / sierpnia; ewentualnie września.

jeszcze w październiku i we wrześniu mozna spotkać piękną pogodę.

jak to jest z zamawianiem sal i wszystkiego " slubnego"- niestety nie mogę powiedzieć. ślub mały i skromny... wersja- minimalistyczna

sama miałam ślub we wrzesniu i nie było problemu... no moze miałąm kilka zastrzeżeń do pogody,. .ale w górach jest ona nieprzewidywalna

[fafla]

Ja mam koniec września bo wtedy już nie jest tak ciepło a pogoda nadal może być całkiem ładna.

Dla mnie mogła by też być wiosna Lata nie chciałam za barzdzo bo po pierwsze pół roku temu jak rezerwowałam salę to na lato terminu nie było w weekend a po drugie właśnie o temperatury chodzi. Ja mam skłonności do omdlewania Nie dosyć że ciepło to jeszcze suknia lekka nie jest, stres itp itd Tż też na ciepło uczulony jeśli nie może założyć szortów i popływać w zimnej wodzie albo uprażyć się na plaży
Nasze lato nieprzewidywalne jest i deszczyk może być zawsze. Chociaż podobno dobrym ludziom nawet pogoda sprzyja

Zima jest bardzo urokliwa ale z drugiej strony na weselu trzeba będzie cały czas w sali siedzieć i wszyscy jak się obiedzą to nie będą chcieli tańczyć

[takaya]

W naszym kraju pogoda jest bardzo kapryśna i nie ma miesiąca w którym na 100% nie będzie padało w dzień ślubu. Najtaniej jest w styczniu/lutym i uważam że to najlepsze miesiące na ślub zimowy (w grudniu często nie ma jeszcze śniegu)
Suknię można kupić z wyprzedaży (trwa od sierpnia/września w listopadzie zostają same niedobitki)
Alkohol najbardziej opłaca się kupować w grudniu. Niestety zimą ceny kwiatów nie są niskie a większość z gatunków jest po prostu nie dostępna.

My wybraliśmy MAJ Już jest ładnie zielono, ale nie tak upalnie jak w czerwcu. Mimo wszystko jeszcze sporo par ufa przesądom i brak r oraz wiara w to, że "w maju ślubu się nie bierze" z czym się już spotkaliśmy wielokrotnie
Kwitnie wiele wiosennych kwiatów (moja ukochana Hortensja i powoli kończą się tulipanki)
Plus jest taki, że w maju poszerza się ilość dostępnych wycieczek w biurach podróży a ceny znacznie niższe (to tak dodatkowo )

[m.a.r.t.a]

Ja miałam w planach ślub w okresie letnio-wczesnojesiennym. Ostatecznie stanęło na sierpniu. Niestety nikt nie jest w stanie przewidzieć pogody. Moja siostra miała ślub w środku września i był taki upał, że mało kto się tego spodziewał. Ja z kolei trafiłam na bardzo przyjemną sobotę sierpnia (temp około 25 stopni, słońce z bardzo wskazanym lekkim wiatrem, więc nie było za gorąco a raczej w sam raz). Jednak wszystkie inne soboty tego sierpnia były baaardzo deszczowe, temp poniżej 20 stopni.

Dlatego chcieliśmy ślub w cieplejszym okresie, bo do zimowej pory nie jestem jakoś przekonana.

[kinia_1983]

Osobiscie miałam ślub w lipcu, ale my chcielismy w sezonie letnim. Pierwszy termin planowaliśmy na 26 czerwca natomiast był zajęty więc wybraliśmy 3 lipca 2010 Pogoda była słoneczna chociaż około 14-ej popadał deszczyk ale później i wcześniej było słonecznie.

[alonka00]

moim zdaniem wrzesień bo nie ma upałów i maj bo to przepiękny miesiac

[tenebrosa]

Lipiec. Pogoda (prawie) gwarantowana - jeśli chcesz, żeby wieczory były ciepłe, mniej oblegany niż sierpień czy czerwiec.

[Askatasuna]

No cóż, pewnie większość Wizażanek zarekomenduje Ci miesiąc, który same wybrały, bo chyba jednak rzadko się zdarza, żeby ktoś był z wyboru niezadowolony- wrażenia ze ślubu pewnie przesłaniają wszelkie niedogodności związane z jego organizacją

Ja zdecydowałam się na sierpień, ponieważ koniecznie chciałam mieć ślub w tej bardziej słonecznej części roku,a więc w okresie maj-wrzesień, nie wyobrażałam sobie swojego zimowego ślubu. Zwłaszcza, że w moim mieście zimą rzadko utrzymuje się malowniczy biały śnieg- zaraz topnieje, albo robi się czarny od brudu z szos i ulic, a poza tym mróz nie pozwala na wyjście gości z sali czy zdjęcia na zewnątrz lokalu. Myślę, że sierpień to dobry miesiąc- ZAZWYCZAJ jest wtedy ciepło i słonecznie, dni są jeszcze dość długie, wydaje mi się, że nie ma problemów z kwiatami.

Z resztą, jak już pisała Wizażanka wyżej- w Polsce pogody zupełnie nie przewidzisz i w sumie to najlepiej o niej nie myśleć, bo po co się denerwować, co ma być to będzie.

[Roougee]

Nie wyobrażam sobie ślubu zimą ze względu na stroje, buty itp. Pierwsza data była ustalona na wrzesień, ale z kilku powodów przełożyliśmy na kwiecień. Chciałam maj ze względu na bez, ale niestety tam gdzie robimy wesele nie mieli wolnych niedziel ze względu na komunie- mieli już rezerwacje, a my koniecznie chcieliśmy z poprawinami. U mnie miesiące czerwiec-sierpień odpadł na początku ze względu na moją chrzestną

[niunia32]

mi się zawsze marzył sierpień. i taki miesiąc wybraliśmy..

co do pogody to nie mam pewności. chciałabym, żeby było słonecznie ale nie upalnie.
koniec sierpnia to wieczory są już chłodniejsze.
goście będą mogli spokojnie wyjść na dwór zapalić papierosa czy choćby odetchnąć chwile

nie myślałam o wyborze kwiatów nim ustalaliśmy ślub. jakoś z kwiatami nie mam problemu.

[buziak1]

sierrrrrrrrrrrrrrrrrpień
bo?

bo ja tak mam

ale podobałoby mi się także jesienią, wśród lecących, złoto-rudawych liści...

[kotka20093]

każdy miesiąc ma swoje plusy i minusy, ja miała ślub w sierpniu uważam że to był dobry wybór było ciepło nie upał tylko tak 25 stopni, długi dzień, nie było mi zimno w kościele ani przy składaniu życzeń. ale pogoda zawsze może byc ładna lub brzydka czy to w lato czy w zime.
podoba mi sie też;
grudzień w Boże Narodzenie
plusy;
jak jest sniego to super to wyglada na zdjęciach i jest taki fajny klimat
możesz sie wystylizować na królowa śniegu
fajna data-maz nie zapomni o rocznicy
minusy:
może nie być sniegu tylko chlapa
w kosciele jest zazwyczaj lodowato
w święta jest większy problem z kosmetyczka i fryzjerka

listopad, luty
plusy
jest zazwyczaj mało chętnych na te miesiące także bez problemu znajdziesz sale jak Ci odpowiada

[paula54]

my wybraliśmy końcówkę sierpnia (spodziewam się, że będzie jeszcze ciepło i ładnie, ale już nie duszno i parnie i burzowo - bo taki jest lipiec zwykle). U mnie pojawił się jeszcze jeden powód (dotychczas chyba nie wymieniony). Mianowicie duża część rodziny ma obecnie dzieci w wieku szkolnym, i o ile dla młodego małżeństwa, czy starszej cioci data nie gra roli, o tyle dzieci nie mogą tak sobie ot opuścić lekcji i jechać na drugi koniec Polski na wesele. Dlatego wiedzieliśmy, że muszą to być wakacje.
A że w lipcu ciężko dostać frezje (moje ulubione ) to sierpień. Miał być 20. ale na sali był to jedyny zajęty termin, jak rezerwowaliśmy. Moja mama powiedziała, że jak będzie 13-stego, to umrze z nerwów (i tak pewnie będzie panikować no ale coż...). Tak więc stanęło na 27. I dużo osób chwali ten wybór "bo można sobie zrobić jeszcze taki krótki wakacyjny wypad w Bieszczady przy okazji Waszego wesela"

[Almariel]

Ja jeszcze nie wiem, czy wybrałam dobrze, pożyjemy zobaczymy. Padło na sierpień, raczej z powodów sentymentalnych właśnie. Mam nadzieję, że padać nie będzie, ale również, że nie będzie upału.
Uważam, że wiosenne miesiące, jak kwiecień, maj są również super na ślub.

[Tanitka]

My wybraliśmy wrzesień... jakoś tak bez żadnego zastanowienia. To była pierwsza myśl, ale jakbym oprócz września miala wybrać inny miesiąc to byłby to maj - choć w tym roku był bardzo deszczowy...

Tekayka w maju jak w raju

[Nattiv]

My wybraliśmy 15 września Z kilku powodów:
1. Źle znoszę upały i nie chciałam w środku lata ślubu. We wrześniu jest jeszcze wystarczająco ciepło.
2. Na początku wakacji będę bronić pracy licencjackiej i chciałam mieć trochę czasu później na przygotowania ostatnie.
3. Miał być początek września, ale Tż powiedział, że po 10-tym, bo będzie po wypłacie jakby się pojawiły jakieś nieprzewidziane wydatki jeszcze.
4. Mamy kucharkę i o tej porze w hurtowniach będą bez problemu dostępne owoce i warzywa i po korzystniejszej cenie.

No to chyba tyle

[justi699]

mi się marzy czerwiec najbardziej
jakos tak najbardziej przyjemnie mi się kojarzy

ale daty nie wybraliśmy jeszcze więc to może ulec zmianie
chociaż w zimie to bym raczej na pewno nie chciała

[acelinka]

dla mnie zdecydowanie odpadał czerwiec, lipiec i sierpień, idealny jest maj, wrzesień czy początek października

My wybraliśmy wrzesień (dokładnie 18) i wszystko było super łącznie z pogodą, była śliczna, jesienna, słoneczna pogoda ale z pogodą wiadomo jak to jest, trzeba mieć troszke farta, mój kuzyn np. w sieprniu miał paskudną pogode ulewa była straszna, wichura nawet

[takaya]

Napisane przez Tanitka

My wybraliśmy wrzesień... jakoś tak bez żadnego zastanowienia. To była pierwsza myśl, ale jakbym oprócz września miala wybrać inny miesiąc to byłby to maj - choć w tym roku był bardzo deszczowy...

Tekayka w maju jak w raju

My rowniez myśleliśmy o wrześniu, ale TŻ wypalił Maj i mi się spodobało. Nasz fotograf miał wolny akurat jedną sobotę, na szczęście DJ którego bardzo chcieliśmy również i dopiero do nich dobieraliśmy salę Mieliśmy farta bo umowę podpisaliśmy pod koniec czerwca'10 na maj 20011 akurat nowiutka sala i wyszło znacznie taniej
Nie przejmuję się deszczem cieszę się, że będzie zielona trawka i będą kwitły drzewa. Najważniejsze by na plener wybrać nie deszczowy dzień

[Miecia85]

Sami długo się zastanawialiśmy z narzeczonym koniec czerwca lub początek września wybraliśmy wrzesień bo:
1. świeże tanie i ogólnodostępne warzywa i owoce,
2. umiarkowana pogoda ale nie do przewidzenia
3. naturalna opalenizna po lecie
4. okres wakacyjny = więcej czasu na przygotowania dla nas i rodzinki

Zimę odradzam byłam starszą ( zmarzłam w stópki bo w kozakach nie ładnie, miałam wypieki po mrozie i PM też - przez pół imprezy, kwiaty droższe i ograniczony wybór, samochód ciężko było umyć przed szybko się zabrudził, Sukienka młodej też. Oczywiście taniej na sali.)

[e49b640a255e4f36f4ca0389c216c83b5b764891_6122d6f2c8cf5]

My wybraliśmy kwiecień
1. ze względów sentymentalnych
2. zawsze chciałam mieć ślub w wiosnę, marzę o zdjęciach w plenerze w śród soczyście zielonej trawy i kwitnących drzew owocowych wszystko wtedy budzi się do życia
3. też myśleliśmy o maju udało nam się tak, że zaczynamy ślub w kwietniu a kończymy w maju bo nasza data to 30 kwiecień
4. jeszcze jedna ważną sprawą dla mnie była temperatura, w letnie miesiące może padać deszcz ale też może być duży upał a zabawa w upale nie jest najlepsza, a nie zawsze klimatyzacja super działa

[madziares25]

Hmmm...
Ja myślałam o czerwcu...
Początek wakacji, zazwyczaj ładnie- marzył mi się 11 czerwiec 2011 r.( pobralibyśmy się w 4 rocznicę poznania się), niestety narzeczony uparł się na sierpień...że niby więcej pieniążków odłozy itp...i mamy 20 sierpnia 2011 r.i ja głupia się zgodziłam, dużo bym dała za ten czerwiec, nie wiem czemu, tak jakoś mi się ta data spodobała:-(

[jud]

Sierpień!

[passion80]

Kucharka mówiła, że na tańsze owoce i warzywa najlepszy wrzesień jak ktoś lubi upały to może ryzykowac lipiec/sierpień a może i czerwiec. Wiem wiem, że nawet w majtu czy we wrześniu może żar lac się z nieba ale większe prawdopodobieństwo jest latem koleżanka miała w tym roku w październku, podogas piekna, słonecznie, bez deszczu, fajnie było z sali wyjść na dwór bo chłodno(nawet zmino) ale w kościele każdy baaardzo zmarznął. A liści kolorowych jeszcze nei było my mamy maj, bo to taki ładny miesiąc mam nadzieję że nei będzie upału, wichury burzy itp. Mi sie marzył ślub w boże narodzenie bo fajny klimat itp ale wyszlo jak wyszlo. W świeta trudno o fyzjera, kosmetyczke itp PM jakos sobie poradzi bo za ten jedyny dzien zapłaci 2x więcej za usługę gorzej z goścmi. Zimowe misiące-może być chlapa, jak ostatnio zreszta iwdać. Marzec kwiecień mmi sie nie podoba bo zazwyczaj jest brzydko. No może ten kwiecień mże się zdarzyć ładny, ale wtedy jeszcze nic nie kwitnie.

[Firlejka]

My wybraliśmy WRZESIEŃ
Może dlatego, że:
- wolę jesień od innych pór roku (sama przyszłam na świat we wrześniu) ,
- we wrześniu jest jeszcze w miarę ciepło, a nie ma upałów, których nie cierpię
- śmiało można popstrykać fotki w plenerze - jest zielono

Bardzo lubię wrzesień i nie widzę siebie w sukni ślubnej w innym miesiącu aniżeli właśnie we wrześniu

[conslusion]

maj
- jest już ciepło, ale nie gorąco
- powietrze jest rześkie, wiosenne
- dzień jest długi, więc ślub można spokojnie zrobić nawet i o 16
- nie ma komarów
- nie krzyżujemy rodzinie i znajomym wakacyjnych planów

[Atila]

maj i sierpień

My wybraliśmy sierpień

[krota]

Miesiące zimowe są najwygodniejsze, nie ma problemu z terminami, dobre rabaty w restauracjach, bo konkurencji brak, nie wyganiają z sali ślubów, bo czeka już następna para do tego oryginalnie, bo prawie wszyscy ślubują wiosną lub latem

[randadanda]

najlepszy ten kiedy najlepsza pogoda czyli ciężko utrafić :P