byleby do wiosny..? - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2011-02-18, 10:41   #1
Patryka
Wtajemniczenie
 
Avatar Patryka
 
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: midsummer night
Wiadomości: 2 825

byleby do wiosny..?


Cześć dziewczyny

Mamy połowę lutego, zima ciągnie się w nieskończoność... Po chwilowej poprawie pogody znowu śnieg za oknem...

Nie wiem, czy jestem osamotniona w moich odczuciach, czy też jest to problem większej grupy - ale zima strasznie męczy mnie psychicznie. Z roku na rok jest jakby jeszcze gorzej - już jesienią na samą myśl o zbliżających się mrozach dostaję chandry. Do Bożego Narodzenia jednak udaje mi się jeszcze jakoś "wytrzymać", najgorzej jest za to na początku roku - jak teraz. Ciężko jest mi wygrać z ciągłym uczuciem przygnębienia, beznadziejności i lenistwem nie do pokonania, dni kiedy jest "dobrze" zdarzają się coraz rzadziej...

Tak bardzo brak mi słońca, chciałabym, by w końcu było cieplej, zieleniej, NORMALNIEJ... Zaczęłabym biegać, jeździć na rolkach, chodzić na spacery, zrzuciłabym ciężkie zimowe ubrania...

Miałam nadzieję, że w tym roku będzie mi łatwiej przetrwać zimę - i w sumie było, bo jesienią poznałam fantastycznego chłopaka, dzięki któremu częściej udaje mi się zapomnieć o zimowej beznadziejności. Ale... no właśnie, "ale". Zimą nie potrafię być sama ze sobą, nie potrafię zorganizować sobie czasu, zająć się czymś, tak jakby wegetuję, zamiast żyć. A nie mogę przecież chłopakowi cały czas głowy zawracać, i tak za często to robię

Czy są tutaj dziewczyny, którym towarzyszą podobne odczucia, i tak samo mocno jak ja wyczekują z utęsknieniem wiosny?
Mogłybyśmy się nawzajem jakoś wesprzeć, i podbudować w chwilach zwątpienia, czy w ogóle zima kiedyś odejdzie
__________________


Patryka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-18, 10:52   #2
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
Dot.: byleby do wiosny..?

Siedzę pod oknem dachowym, na które właśnie sypie śnieg...robi się coraz ciemniej...fuj.

Ostatni miesiąc zimy to dla mnie TRAGEDIA. Każda sprawa do załatwienia poza domem powoduje u mnie ataki prawie histeryczne - znowu się ubierać, znowu marznąć, znowu łeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee ! Nawet mój chłopak mnie irytuje

Byle do wiosny
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-18, 10:53   #3
kennedy
Zakorzenienie
 
Avatar kennedy
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
Dot.: byleby do wiosny..?

Cytat:
Napisane przez Patryka Pokaż wiadomość
Cześć dziewczyny

Mamy połowę lutego, zima ciągnie się w nieskończoność... Po chwilowej poprawie pogody znowu śnieg za oknem...

Nie wiem, czy jestem osamotniona w moich odczuciach, czy też jest to problem większej grupy - ale zima strasznie męczy mnie psychicznie. Z roku na rok jest jakby jeszcze gorzej - już jesienią na samą myśl o zbliżających się mrozach dostaję chandry. Do Bożego Narodzenia jednak udaje mi się jeszcze jakoś "wytrzymać", najgorzej jest za to na początku roku - jak teraz. Ciężko jest mi wygrać z ciągłym uczuciem przygnębienia, beznadziejności i lenistwem nie do pokonania, dni kiedy jest "dobrze" zdarzają się coraz rzadziej...

Tak bardzo brak mi słońca, chciałabym, by w końcu było cieplej, zieleniej, NORMALNIEJ... Zaczęłabym biegać, jeździć na rolkach, chodzić na spacery, zrzuciłabym ciężkie zimowe ubrania...

Miałam nadzieję, że w tym roku będzie mi łatwiej przetrwać zimę - i w sumie było, bo jesienią poznałam fantastycznego chłopaka, dzięki któremu częściej udaje mi się zapomnieć o zimowej beznadziejności. Ale... no właśnie, "ale". Zimą nie potrafię być sama ze sobą, nie potrafię zorganizować sobie czasu, zająć się czymś, tak jakby wegetuję, zamiast żyć. A nie mogę przecież chłopakowi cały czas głowy zawracać, i tak za często to robię

Czy są tutaj dziewczyny, którym towarzyszą podobne odczucia, i tak samo mocno jak ja wyczekują z utęsknieniem wiosny?
Mogłybyśmy się nawzajem jakoś wesprzeć, i podbudować w chwilach zwątpienia, czy w ogóle zima kiedyś odejdzie
Mam to samo. wstalam rano z cudownym humorem, ale wystarczyl rzut oka za okno i odechcialo mi sie czegokolwiek. U mnie strasznie sypie

mialam pojsc na basen ale nie mam sily wyjsc z pokoju- pije kawe i zajadam rogala
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”.

Edytowane przez kennedy
Czas edycji: 2011-02-18 o 10:54
kennedy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-18, 10:53   #4
bialekropelki
Raczkowanie
 
Avatar bialekropelki
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: z domku :)
Wiadomości: 71
Dot.: byleby do wiosny..?

o matko, jak trafiłaś dokładnie w to samo co ja czuję kilka ostatnich dni było słoneczko i od razu mimo, że zimno to mi na sercu jakoś milej. Jednak teraz faktycznie znów śnieg spadł i brak słońca mnie znów dołuję. Nawet śmiałam się z moim Tż-tem, że ja do życia potrzebuję słońca, mnóstwa słońca Wtedy chodzę uśmiechnięta i zadowolona. A teraz? masz rację wegetacja. Żeby tylko przeczekać. A nie wydaje Ci się w ogóle, że kiedyś zimy były inne? Jakoś więcej śniegu i nawet wtedy jakoś słońce wychodziło częściej, a teraz? Jak śnieg to szaro.
Jeszcze trochę, byle do kwietnia
bialekropelki jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-18, 10:56   #5
OtTakaJa
Zakorzenienie
 
Avatar OtTakaJa
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 5 331
Dot.: byleby do wiosny..?

Ja się podpisuję łapkami i nogami. Nienawidzę zimy, śniegu, mrozów! Na pulpicie kompa ustawiony mam suwaczek ile dni pozostało do kalendarzowej wiosny. Już robię sobie plany co będę robić jak w końcu będzie ciepło.
__________________
'Jeśli jakaś kobieta jest w stanie odbić mojego mężczyznę - to ja go nie chcę'.

OtTakaJa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-18, 11:07   #6
Penny Ur
Raczkowanie
 
Avatar Penny Ur
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 433
Dot.: byleby do wiosny..?

Cytat:
Napisane przez OtTakaJa Pokaż wiadomość
Ja się podpisuję łapkami i nogami. Nienawidzę zimy, śniegu, mrozów! Na pulpicie kompa ustawiony mam suwaczek ile dni pozostało do kalendarzowej wiosny. Już robię sobie plany co będę robić jak w końcu będzie ciepło.
Ja na pulpicie mam ustawioną tapetę ze słoneczną tropikalną plażą i błękitnym morzem

I ja przyłączam się do dziewczyn czekających z utęsknieniem na wiosnę. Niecierpię zimy, śniegu, mrozów... Mnie to nawet nie przygnębia. Mnie to wkur**a Jak tylko słyszę w prognozie "dobre wiadomości dla narciarzy, znowu spadnie śnieg" to mam ochotę nakopac wsztystkim narciarzom, odesłać ich na biegun a panią pogodynke przekazującą takie informacje o pogodzie najchętniej bym zakneblowała i zamknęła w ciemnej komórce! Tak na mnie działa zima. Uważam, że to zło najgorsze i przez to się denerwuję i klnę jak szewc. Na dodatek ostatkie kilka dni było takich pięknych, słonecznych ... ach... a tu znowu dzisiaj spadło to białe g***o.
Przepraszam - musiałam się wyładować
Penny Ur jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-18, 11:12   #7
ariadna90
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 464
Dot.: byleby do wiosny..?

też mam dosyc, a jutro do pracy i wstawac o 4.30;( i marznac tyle czasu na przystanku
Najlepiej umawiac się ze znajomymi, może zrobic jakieś porządki w pokoju? a najlepiej włączyc energiczną muzykę
ariadna90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2011-02-18, 11:12   #8
miczka21
Zadomowienie
 
Avatar miczka21
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 1 125
Dot.: byleby do wiosny..?

Ja też nie przepadam za zimą , ale jak sobie pomyśle , że mogę poleżeć i wygrzać się w ciepłym łóżeczku to od razu mi lepiej Za okno radzę się nie patrzeć
__________________
1.Odchudzam się
2.Nauka języków
miczka21 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-18, 11:15   #9
kennedy
Zakorzenienie
 
Avatar kennedy
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
Dot.: byleby do wiosny..?

Cytat:
Napisane przez OtTakaJa Pokaż wiadomość
Ja się podpisuję łapkami i nogami. Nienawidzę zimy, śniegu, mrozów! Na pulpicie kompa ustawiony mam suwaczek ile dni pozostało do kalendarzowej wiosny. Już robię sobie plany co będę robić jak w końcu będzie ciepło.
jak ustawic suwczek na pulpicie? podasz mi jakiegos linka? dzieki
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”.
kennedy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-18, 11:15   #10
Vadrouille
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Białystok
Wiadomości: 55
Dot.: byleby do wiosny..?

Nie jesteś sama, jak widzę jest nas sporo I mnie to również pociesza, bo już zaczynałam sądzić że tylko ja tak reaguje na zimę. W szczególności tą (tę?) zimę, która to była albo strasznie zimna, albo mglista, albo roztopy - jakaś jak dla mnie taka nijaka. Ja znosiłabym lepiej każdą zimę gdyby tylko było średnio mroźno (do -10 max), super śnieżnie (tak żeby było biało, ale nie tak żeby opady śniegu powodowały problemy w komunikacji wszelakiej) i świeciło do tego duuużo słońca. Czy ja tam wiele oczekuje od zimy? ;P Pozdrawiam Dziewczyny
Vadrouille jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-18, 11:47   #11
aldenea
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 876
Dot.: byleby do wiosny..?

ja bym była szczęśliwa jakby zima się kończyła po świętach i od razu by było przedwiośnie, tak na +15 stopni
nie znoszę zimy. wszystko mnie boli, wstawać mi się nie chce. zima jest zła. powinni udzielać azylu politycznego ze względu na zime w cieplejszych krajach :P
__________________
mam niską tolerancję na łańcuszki szczęścia i na linki do konkursów, proszę nie wysyłaj mi ich.

!szukam podręczników do nauki esperanto.
aldenea jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-02-18, 11:57   #12
muszynianka
Zakorzenienie
 
Avatar muszynianka
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 19 347
Dot.: byleby do wiosny..?

Ja mam mieszane uczucia, bo lubię zimę i wiosnę i jesień za to szczerze nienawidzę lata. Wysokie temperatury są jak ... no po prostu są zbyt męczące dla mnie. Niestety wiosna wiąże się z latem. W zimie przeszkadza mi tylko to że akumulator pada i trzeba odśnieżać i tak te ładne białe widoczki są weselsze niż jesień.

---------- Dopisano o 12:57 ---------- Poprzedni post napisano o 12:56 ----------

ja po prostu fizycznie nie wyrabiam w upały. :/ ale wiosna to najpiękniejsza pora roku i mogłaby trwać pół roku
muszynianka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-18, 12:03   #13
Patryka
Wtajemniczenie
 
Avatar Patryka
 
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: midsummer night
Wiadomości: 2 825
Dot.: byleby do wiosny..?

Cytat:
Napisane przez aldenea Pokaż wiadomość
ja bym była szczęśliwa jakby zima się kończyła po świętach i od razu by było przedwiośnie, tak na +15 stopni
nie znoszę zimy. wszystko mnie boli, wstawać mi się nie chce. zima jest zła. powinni udzielać azylu politycznego ze względu na zime w cieplejszych krajach :P
o to, to

po dużym odezwie widzę, że nie jestem sama

a śnieg znowu zaczął pruszyć

dzisiaj dzień wolny, i ciężko mi się zabrać za cokolwiek. trochę mnie podbudowało to, że nie tylko ja tak mam więc teraz puściłam energetyczną muzykę i staram się wziąć za wiosenne porządki

Jakie jeszcze znacie sposoby na poprawę humoru z zimowego na bardziej wiosenny..?

EDIT:
muszynianko, ja za latem też nie przepadam (kiedyś bym powiedziała, że nienawidzę, ale zmienia mi się ostatnio ), upały są dobijające - dosłownie. Ale dla mnie zimowe widoki są właśnie strasznie przytłaczające - jakoś nie potrafię docenić ich piękna; kojarzą mi się ze śmiercią a może po prostu w mieście nie ma takich widoków jak na wsi...
__________________



Edytowane przez Patryka
Czas edycji: 2011-02-18 o 12:06
Patryka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-18, 12:05   #14
DziewczynaRatownika
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Podlasie
Wiadomości: 79
Dot.: byleby do wiosny..?

Faktycznie dużo nas tutaj, myślałam, że to tylko ja tak zimę przeżywam
Trzeba jednak patrzeć na pozytywne aspekty, ja tam się pocieszam szampanem w towarzystwie najlepszego przyjaciela
DziewczynaRatownika jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-18, 12:10   #15
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
Dot.: byleby do wiosny..?

Nigdy w życiu zima nie zmierziła mnie jak tego roku, i nigdy mi się AŻ TAK nie ciągnęła. Koszmar, normalnie czuję, jak deprecha mnie oblepia
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-18, 12:11   #16
Patryka
Wtajemniczenie
 
Avatar Patryka
 
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: midsummer night
Wiadomości: 2 825
Dot.: byleby do wiosny..?

Cytat:
Napisane przez DziewczynaRatownika Pokaż wiadomość
Faktycznie dużo nas tutaj, myślałam, że to tylko ja tak zimę przeżywam
Trzeba jednak patrzeć na pozytywne aspekty, ja tam się pocieszam szampanem w towarzystwie najlepszego przyjaciela
Kiedy jestem z ludźmi, jeszcze jakoś się trzymam, gorzej kiedy jestem sama. A to większość czasu, bo jestem odludkiem...

Wpadł mi do głowy pomysł, żeby już teraz zacząć budować formę na wiosnę - łatwiej mi będzie zacząć biegać w marcu, i może jakieś endorfiny się przy okazji wyprodukują

EDIT:
Wiecie co mi się teraz marzy? Bez i konwalia majowa uwielbiam ich zapach, i uwielbiam porę, gdy kwitną...
I kiedy moja jabłonka obsypuje się kwieciem...
__________________



Edytowane przez Patryka
Czas edycji: 2011-02-18 o 12:14
Patryka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-18, 12:16   #17
DziewczynaRatownika
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Podlasie
Wiadomości: 79
Dot.: byleby do wiosny..?

To to racja! Trzeba już zacząć ćwiczyć, żeby na plaży się zaprezentować, ja zaczynam od poniedziałku, ktoś ze mną?
DziewczynaRatownika jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-18, 12:18   #18
cava
Zakorzenienie
 
Avatar cava
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 122
Dot.: byleby do wiosny..?

Nie lubię zimy i zimna, narzekam i wkurzam się bardzo, ale życie jest za krótkie żeby tracić je na chandry i depresje.
Nie akceptuję sportów na zimnie, no to chodzę na basen.
Nie da się iść na lody (znaczy się da, ale aż mnie wzdryga na samą myśl), no to można iść na gorąca czekoladę z gorącą szarlotką
Więcej czytam, ciepło się ubieram, kupuję sukienki na lato i cieszę się ze w końcu dzień coraz dłuższy.
No i bardzo mnie cieszą moje storczyki- te durne rośliny zaczynają puszczać pędy kwiatowe jesienią i pierwsze kwiatki mam na Boże Narodzenie a teraz to już na parapetach barwny szał - to też pomaga
__________________
Cava

Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety.
Liz Williams
cava jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-18, 12:20   #19
coco_kiciusia
Zadomowienie
 
Avatar coco_kiciusia
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: z domku
Wiadomości: 1 900
Dot.: byleby do wiosny..?

Ja mam dokłądnie tak samo.
Moje życie w zimie również mogę nazwać wegetacją brak sił na wszystko, ciągła walka o to żeby nie zmarznąć, huśtawka nastrojów, niechęć do wszystkiego.
Tak bardzo już chcę żeby było ciepło, a tu znowu białym g... sypie z nieba jeszcze dzisiaj wyjeżdżam na weekend (do niedzieli) i juz ogarnia mnie stres, czy będzie mi ciepło tam gdzie jadę bo nigdy tam wczesniej nie byłam
I z tego wszystkiego w ogóle nie mogę się zebrać do pakowania
Cytat:
Napisane przez Patryka Pokaż wiadomość
Wpadł mi do głowy pomysł, żeby już teraz zacząć budować formę na wiosnę - łatwiej mi będzie zacząć biegać w marcu, i może jakieś endorfiny się przy okazji wyprodukują

EDIT:
Wiecie co mi się teraz marzy? Bez i konwalia majowa uwielbiam ich zapach, i uwielbiam porę, gdy kwitną...
I kiedy moja jabłonka obsypuje się kwieciem...
Ale smaku narobiłaś

Co do formy to się zgadzam, ćwiczenia dużo dają, mi np. bardzo pomaga zumba nie dośc że się zmęczę, wytańczę to jeszcze długo po jest mi gorąco

Co mi jeszcze pomaga:
- nałogowe palenie w pokoju świeczek zapachowych szczególnie waniliowych i czekoladowych
- ładne zasłony (tworza klimat w pokoju i nie widać tego co się dzieje za oknem)
- dużo dobrej muzyki
- spędzanie jak najwiecej czasu z TŻ
__________________

Edytowane przez coco_kiciusia
Czas edycji: 2011-02-18 o 12:22
coco_kiciusia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-02-18, 12:30   #20
anna_pe
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 202
Dot.: byleby do wiosny..?

Ooo tak, ja też nienawidzę zimy, a zwłaszcza stycznia i lutego, bo do Sylwestra jakoś można dociągnąć... W tym roku po raz pierwszy złapała mnie potężna zimowa deprecha i to było straszne, chyba jeszcze nigdy nie byłam tak płaczliwa i histeryczna, jak przez te dwa tygodnie zimowego kryzysu.
Jednak, jak napisała Cava, trzeba się pozbierać, bo szkoda życia na zimowe doły i ratuję się energetyczną muzyką, pysznym jedzonkiem, gorącą czekoladą, spotkaniami z TŻ, nadrabianiem zaległych książek i filmów, no i magisterka sama się nie napisze... :P Tak więc byle do wiosny!
anna_pe jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-18, 12:30   #21
OtTakaJa
Zakorzenienie
 
Avatar OtTakaJa
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 5 331
Dot.: byleby do wiosny..?

Cytat:
Napisane przez kennedy Pokaż wiadomość
jak ustawic suwczek na pulpicie? podasz mi jakiegos linka? dzieki
http://slub-wesele.pl/suwaczki/instr...na-pulpit.html

Znów pada ten głupi śnieg
__________________
'Jeśli jakaś kobieta jest w stanie odbić mojego mężczyznę - to ja go nie chcę'.


Edytowane przez OtTakaJa
Czas edycji: 2011-02-18 o 12:32
OtTakaJa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-18, 12:31   #22
verda
Inkwizytor
 
Avatar verda
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: zabita dechami...
Wiadomości: 2 452
Dot.: byleby do wiosny..?

To ja się wybiję, zimę lubię Kocham narty, lubię czasem wyskoczyć na łyżwy, uwielbiam móc zawinąć się w koc i siedzieć z kubkiem gorącej czekolady przed kominkiem (najlepiej jeszcze z książką). Podoba mi się moda w zimie, te sweterki w stylu norweskim, kolorowe grube rajstopy i kozaki Lubię jak za oknem jest słonecznie o biało. Jedyne co mi przeszkadza to to że o 16 jest już ciemno a jak wstaje o 7 rano to też jest ciemno. Poza tym, mogłoby nie być tak szaro, faktycznie kiedys te zimy inne były, wiem gadam jak własna babcia
__________________
“Never forget what you are, for surely the world will not. Make it your strength. Then it can never be your weakness. Armor yourself in it, and it will never be used to hurt you.” Martin

wymianka książkowa
verda jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-18, 12:32   #23
Patryka
Wtajemniczenie
 
Avatar Patryka
 
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: midsummer night
Wiadomości: 2 825
Dot.: byleby do wiosny..?

Cytat:
Napisane przez DziewczynaRatownika Pokaż wiadomość
To to racja! Trzeba już zacząć ćwiczyć, żeby na plaży się zaprezentować, ja zaczynam od poniedziałku, ktoś ze mną?
Ja zaczynam od dzisiaj Tzn właśnie przed chwilą tak postanowiłam bo dzisiaj miałam paskudny nastrój, ale przecież nie mogę się dołować non stop

Cytat:
Napisane przez cava Pokaż wiadomość
No i bardzo mnie cieszą moje storczyki- te durne rośliny zaczynają puszczać pędy kwiatowe jesienią i pierwsze kwiatki mam na Boże Narodzenie a teraz to już na parapetach barwny szał - to też pomaga
od długiego czasu planuję kupić sobie storczyka - ale miałam już jednego, i nie wytrzymał ze mną długo... myślisz, ze fakt okna od północy i braku światła w dzień (dodatkowo nie stał na parapecie) dołuje storczyka tak samo jak mnie, i nie jest w stanie przeżyć w takich warunkach, czy po prostu zawaliłam opiekując się nim?

Cytat:
Napisane przez coco_kiciusia Pokaż wiadomość
Co do formy to się zgadzam, ćwiczenia dużo dają, mi np. bardzo pomaga zumba nie dośc że się zmęczę, wytańczę to jeszcze długo po jest mi gorąco

Co mi jeszcze pomaga:
- nałogowe palenie w pokoju świeczek zapachowych szczególnie waniliowych i czekoladowych
- ładne zasłony (tworza klimat w pokoju i nie widać tego co się dzieje za oknem)
- dużo dobrej muzyki
- spędzanie jak najwiecej czasu z TŻ
zumba? ciekawie brzmi, cóż to?
co do klimatu w pokoju - zgadzam się, jednak w akademiku ciężko go osiągnąć
__________________


Patryka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-18, 12:41   #24
Aper
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 1 400
Dot.: byleby do wiosny..?

Trafiłaś Patryko z tematem. Mimo tego, że uwielbiam pierwszy śnieg, białe krajobrazy, "zapach mrozu", to przychodzi moment, gdy mam ochotę zasnąć i obudzić się na wiosnę jak Muminek. Poziom energii równy zeru. Na myśl o spacerze z dzieckiem autentycznie robi mi się słabo - zakładanie kombinezonu, zgrzewanie się w założonej kurtce przy mocowaniu z małym brrrrrrrr. Za oknem szaro i smętnie.

Z drugiej strony teraz w lutym pociesza wydłużający się dzień.
Próbuję się ratować mandarynkami - zapach i kolor działają super energetycznie i pozytywnie, ale gdzieś tak po Nowym Roku ich czar przestaje na mnie działać.
Mam narcyzki i krokusiki w doniczce.

I jeszcze jedną rzecz zaniedbałam w tym roku - kreacja wyjściowa - jak się ubiorę i wyturlam na zewnątrz to czuję się jak mrówkojad w worku po ziemniakach.... Koniecznie kupuję przed następną zimą nową, ładną kurtkę i płaszcz, no i dopasowane czapkę, szalik, rękawiczki.
Aper jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-18, 12:43   #25
anna_pe
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 202
Dot.: byleby do wiosny..?

Cytat:
Napisane przez Aper Pokaż wiadomość
I jeszcze jedną rzecz zaniedbałam w tym roku - kreacja wyjściowa - jak się ubiorę i wyturlam na zewnątrz to czuję się jak mrówkojad w worku po ziemniakach.... Koniecznie kupuję przed następną zimą nową, ładną kurtkę i płaszcz, no i dopasowane czapkę, szalik, rękawiczki.
O tak, to bardzo ważne!! Ja w tym roku kupiłam na sezon zimowy nowy płaszczyk, czapkę i rękawiczki i od razu poczułam się lepiej
anna_pe jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-18, 12:51   #26
cava
Zakorzenienie
 
Avatar cava
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 122
Dot.: byleby do wiosny..?

Cytat:
Napisane przez Patryka Pokaż wiadomość
J
od długiego czasu planuję kupić sobie storczyka - ale miałam już jednego, i nie wytrzymał ze mną długo... myślisz, ze fakt okna od północy i braku światła w dzień (dodatkowo nie stał na parapecie) dołuje storczyka tak samo jak mnie, i nie jest w stanie przeżyć w takich warunkach, czy po prostu zawaliłam opiekując się nim?
Jest wątek o storczykach na podforum Dom, zapraszam:
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...1#post25162731


Północne okno jest bardzo dobre, moje wszystkie stoją na północnych oknach, tylko 3 na wschodnim i im zdarzają się latem poparzenia słoneczne. Może faktycznie stał za daleko od okna, a moze źle podlewałaś- moje pierwsze też ledwo przeżyły w tym jeden padł na amen.

Poczytaj o pielęgnacji, podlewaniu - potrzebują nie trudnej, ale specyficznej pielęgnacji.
A jak się już wie jak podlewać to są to łatwe w prowadzeniu kwiatki odporne na potknięcia.
Pisze o phalaenopsisach - czyli tych najpopularniejszych. Niektóre odmiany typu miltonia, cymbidium sa kapryśne i wymagają i lepszych warunków i większego doświadczenia.

---------- Dopisano o 13:51 ---------- Poprzedni post napisano o 13:47 ----------

Cytat:
Napisane przez anna_pe Pokaż wiadomość
O tak, to bardzo ważne!! Ja w tym roku kupiłam na sezon zimowy nowy płaszczyk, czapkę i rękawiczki i od razu poczułam się lepiej
Ja tez. I na dodatek od paru lat pilnuję, żeby kupować na zimę kolorowe rzeczy.
Dobijają mnie kurtki, płaszcze w smętnych "eleganckich" kolorach.
W tamtym roku miałam czerwoną. W tym mam liliową kurtkę z wielkim futrem i jest od razu weselej.
__________________
Cava

Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety.
Liz Williams
cava jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-18, 12:58   #27
coco_kiciusia
Zadomowienie
 
Avatar coco_kiciusia
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: z domku
Wiadomości: 1 900
Dot.: byleby do wiosny..?

Hehe ja też w tym roku wreszcie kupiłam sobie fajny płaszcz... wreszcie puchowy więc nie mam już takiej strasznej padaki jak kiedyś przed wyjściem z domu na mróz ale nadal tego nie lubię
Cytat:
Napisane przez anna_pe Pokaż wiadomość
no i magisterka sama się nie napisze... :P Tak więc byle do wiosny!
no właśnie jedna z nielicznych zalet tego że jest zimno i paskudnie (dla mnie to synonim ) to że można siedzieć i pisać magisterkę, i nie jest szkoda że pogoda piękna za oknem
Cytat:
Napisane przez verda Pokaż wiadomość
Podoba mi się moda w zimie, te sweterki w stylu norweskim, kolorowe grube rajstopy i kozaki
A ja nie znoszę
I obrzydzają mnie nogi kiszące się miesiącami w skarpetkach i kozaczkach (które czasami przemakają).
Grube rajstopy - fujj Z konieczności przy sporym mrozie noszę zwykłe rajstopy pod spodniami, ale okropnie się tak czuję. Jakbym miała jakieś pieluchy i w ogóle tak mi ciasno wtedy jest
I nie cierpię tego że w każdym grubym swetrze który w życiu przymierzyłam wyglądałam okropnie, jak w jakimś worze na ziemniaki dlatego mam tylko swetry cienkie i obowiązkowo obcisłe.
Po prostu nie potrafiłabym się ubrać w te niby "ciepłe" rzeczy, tym bardziej że w naszych sklepach to są w większości szmaty z jakimiś tam kilkoma procentami wełny (której i tak nie cierpię, bo gryzie), mechacące się i wyglądające strasznie.
chcę już móc nosić topy, czółenka, sandałki, spódniczki, żakieciki, krótkie kurteczki, szortyyy
Cytat:
Napisane przez Patryka Pokaż wiadomość
od długiego czasu planuję kupić sobie storczyka - ale miałam już jednego, i nie wytrzymał ze mną długo... myślisz, ze fakt okna od północy i braku światła w dzień (dodatkowo nie stał na parapecie) dołuje storczyka tak samo jak mnie, i nie jest w stanie przeżyć w takich warunkach, czy po prostu zawaliłam opiekując się nim?



zumba? ciekawie brzmi, cóż to?
Nie wiem. Mój storczyk też przekwitł jakiś czas temu i jest w cięzkim stanie ale coś mi się wydaje że będzie kwitł, bo wypuszcza nową gałązkę z pączkami
Zumba to fitness - aerobik z elementami tańców latynoamerykańskich super sprawa, ćwiczymy / tańczymy do shakiry, pitbulla, arasha i standardów salsy, rumby itp.
są wątki w tym temacie np. tu https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=488879 i tu https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=450272
__________________

Edytowane przez coco_kiciusia
Czas edycji: 2011-02-18 o 13:03
coco_kiciusia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-18, 13:02   #28
anna_pe
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 202
Dot.: byleby do wiosny..?

Cytat:
Napisane przez coco_kiciusia Pokaż wiadomość

no właśnie jedna z nielicznych zalet tego że jest zimno i paskudnie (dla mnie to synonim ) to że można siedzieć i pisać magisterkę, i nie jest szkoda że pogoda piękna za oknem
Mnie zniechęca tylko to, że w gruncie rzeczy mam już jakieś 60-70% zrobione i ciągle w głowie kołacze się myśl, że przecież nie ma się co spieszyć... :p Jak to człowiek sam siebie potrafi zdemotywować
anna_pe jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-18, 13:08   #29
coco_kiciusia
Zadomowienie
 
Avatar coco_kiciusia
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: z domku
Wiadomości: 1 900
Dot.: byleby do wiosny..?

Cytat:
Napisane przez anna_pe Pokaż wiadomość
Mnie zniechęca tylko to, że w gruncie rzeczy mam już jakieś 60-70% zrobione i ciągle w głowie kołacze się myśl, że przecież nie ma się co spieszyć... :p Jak to człowiek sam siebie potrafi zdemotywować
Podziwiam ja na razie też nie piszę bo wyrobiłam "normę" i kilka dni temu oddałam promotorowi tyle ile chciał
Mam trochę mniej zrobione nawet nie połowę, ale co się będę spieszyć
Heh, musze się iść pakować, jak mi się nie chce najchętniej bym wpakowała się pod koc i grzała się
__________________
coco_kiciusia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-18, 13:19   #30
DO SKUTKU
Rozeznanie
 
Avatar DO SKUTKU
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: pomorskie
Wiadomości: 589
Dot.: byleby do wiosny..?

Dołączam sie do Was dziewczyny.Nie cierpie zimy,zimna i sniegu...brrrrrrrrrrrrrrr rrrrrrrr,zawsze mi zimno,cobym nie ubrala,marzne.Ubrana jak na Sybir,to najbardziej mnie wkurza,a mimo to zimno!A do tego dzis jestem podwojnie zla,bo zostaje w tym mrozie ,a tymczasem moj maz jutro leci do Miami,a tam? cieplutko,latko.....bajka .Zazdroszcze mu jak diabli.mimo ,iz on tam do tyry jedzie,nie na wczasy,a i tak zazdroszcze ciepelka.Ja czekam tylko do wiosny.Uwielbiam maj...wszystkie drzewka ukwiecone,zielone laki,paki na krzewach i te kolorowe motylki fruwajace nad nami.Ameryka,zyc ,nie umierac.Ale najbardziej lubie i tak lato,upaly,kapiele sloneczne i te inne tez,miodzio.Lato mogloby byc calym rokiem,jak dla mnie.W taka pogode ,az chce sie zyc,i wszystko robic.A teraz najchetniej przykrylabym sie ciepla koldra i przespala jak niedzwiedz do maja.Trzymajcie sie kochane....i oby do wiosny.
__________________
"Chcąc odnaleźć siebie, muszę choć trochę z siebie zrezygnować."
Emile Victor Duval
DO SKUTKU jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 12:20.