2010-04-01, 09:00 | #1 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
|
Oranżada w proszku ;)
Pod wpływem właśnie czytanej książki (M. Kalicińska "Fikołki na trzepaku") taki mi sie temacik nasunął
Każdy chyba wie, czym była (jest???) oranżada w proszku. A moje pytanie brzmi: czy ktokolwiek z Was pił ją w ogóle, czyli - stosował zgodnie z przeznaczeniem? Z tego, co ja pamiętam, wyżerało się to cudo paluchem i tyle, nikt nigdy nie zawracał sobie głowy rozpuszczaniem tego w wodzie |
2010-04-01, 09:22 | #2 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Pomiedzy niebem a piekłem
Wiadomości: 5 564
|
Dot.: Oranżada w proszku ;)
Owszem, zdarzało mi się wypic nawet dośc często, bo lubiłam ten smak (co do dziś mi pozostało i jeżeli mam brac witaminy to tylko w formie musujących kapsułek :p), ale zawsze gdy szłam do sklepu po oranżadki do picia, brałam też "na drogę" i jadłam na sucho
Ostatni raz takie oranżadki widziałam... 5 lat temu? Tak, to chyba była 1 gimn...
__________________
"Każdy popełnia głupstwa, kiedy jest nieszczęśliwy.." |
2010-04-01, 09:23 | #3 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 2 243
|
Dot.: Oranżada w proszku ;)
Raz kiedyś kiedyś rozpuściłam to to w wodzie. Nie dało się wypic
więc jak zwykle, jak każdy wyżerałam oranżadkę paluchami :P Zresztą tak samo jak Visolvit - własnie ostatnio sobie kupiłam i też pożeram na sucho No...z tym, że nie paluchami, bo się zabarwiają na pomarańczowo i nie mogę tego szybko zmyć :P
__________________
Miłość to nagroda otrzymana bez zasługi ...
|
2010-04-01, 09:25 | #4 |
Komplikatorka
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 20 300
|
Dot.: Oranżada w proszku ;)
O takkk! Palec trzeba było obślinić i hops do proszku mmm pycha było Dzieciństwo
__________________
"Sens zdarzeń pojawia się z opóźnieniem. Trzeba tylko przeczekać. To co dziś jest czystym cierpieniem, po czasie okazuje się przedsionkiem szczęścia i mądrości". |
2010-04-01, 09:28 | #5 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 119
|
Dot.: Oranżada w proszku ;)
To to jeszcze mozna gdzies kupic ? (visolvit)
|
2010-04-01, 09:35 | #6 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 33 255
|
Dot.: Oranżada w proszku ;)
Ja rozpusciłam raz i nigdy więcej nie popełniłam tego błędu. Rozpuszczona była okropna, jakas taka rozwodniona, w ogóle fuj A na paluchu to smakowało. Tak samo jak vibovit wyżerany paluchem smakował, a ten rozpuszczony ani ciut
__________________
Nowa motywacja. Tym razem cel jest zdecydowanie długoterminowy. |
2010-04-01, 09:38 | #7 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 1 759
|
Dot.: Oranżada w proszku ;)
kupowałam sobie zawsze oranżadkę po drodze ze szkoły do domu. no i oczywiście nigdy nie doniosłam, była pożerana po drodze paluchem
|
2010-04-01, 09:43 | #8 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 2 243
|
Dot.: Oranżada w proszku ;)
A można można
Tylko trzeba uważać, bo teraz to są jeszcze jakieś tabletki.... no i nie tylko pomarańczowy jest, ale też truskawkowy :P Ale ten pomarańczowy w proszku jest taki jak za dawnych czasów
__________________
Miłość to nagroda otrzymana bez zasługi ...
|
2010-04-01, 09:53 | #9 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Valhalla
Wiadomości: 1 024
|
Dot.: Oranżada w proszku ;)
Smak dzieciństwa Dalej są takie u mnie w sklepach i czasem kupuję. Mniaaaam! Teraz dodaję do herbaty
|
2010-04-01, 09:54 | #10 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 90
|
Dot.: Oranżada w proszku ;)
Jeszcze ją mozna kupić w niektórych sklepach. Ja juz stara baba, a nadal sie na nie kuszę. No tylko z tego "palucha" już wyroslam - teraz wsypuję proszek prosto do buźki (tylko sie rozglądam, żeby za dużo ludzi nie szło po ulicy)...
__________________
Nie spróbowałbyś cyjanku tylko dlatego, że lubisz smak migdałów
|
2010-04-01, 10:12 | #11 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 2 243
|
Dot.: Oranżada w proszku ;)
Racja, oranżadki też można kupić. Teraz mi się przypomniało, że w sklepach SPOŁEM są takie malutkie torebki, ostatnio jadłam pomarańczową, cytrynową, colę, tropikalną, chyba o smaku gumy do zucia, truskawkową
__________________
Miłość to nagroda otrzymana bez zasługi ...
|
2010-04-01, 10:23 | #12 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 129
|
Dot.: Oranżada w proszku ;)
tylko paluchem ewentualnie prosto z torebki do buźki, jak to fajnie musowało w buzi na samo wspomnienie ślinotoku dostałam
|
2010-04-01, 10:45 | #13 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
|
Dot.: Oranżada w proszku ;)
[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;18278633]Pod wpływem właśnie czytanej książki (M. Kalicińska "Fikołki na trzepaku") taki mi sie temacik nasunął
Każdy chyba wie, czym była (jest???) oranżada w proszku. A moje pytanie brzmi: czy ktokolwiek z Was pił ją w ogóle, czyli - stosował zgodnie z przeznaczeniem? Z tego, co ja pamiętam, wyżerało się to cudo paluchem i tyle, nikt nigdy nie zawracał sobie głowy rozpuszczaniem tego w wodzie [/QUOTE] Tak czasem pilam to, bo mama mi zabraniala wyjadac, a ja wyjadalam proszek wbrew jej woli - wiec czasem stawalo na jej. |
2010-04-01, 11:35 | #14 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 5 729
|
Dot.: Oranżada w proszku ;)
E tam, u mnie można dostać pomarańczowe i cytrynowe i są zdatne do picia
Ale oczywiście, na sucho to już inna historia |
2010-04-01, 11:57 | #15 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 1 230
|
Dot.: Oranżada w proszku ;)
ooo jak ja o nich zupełnie zapomniałam
a czasami nawet jakoś widuję w sklepach... zdarzało mi się wypić - i nawet dobre toto było. Ale nie tak dobre jak zlizane z palucha
__________________
Playing it safe is the most popular way to fail. W taki dzień jak ten Marco Polo wyruszył do Chin. Jakie są Twoje plany na dzisiaj? |
2010-04-01, 11:59 | #16 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Lubin (Nie LubLin ;))
Wiadomości: 2 026
|
Dot.: Oranżada w proszku ;)
Cytat:
Vibovit tez wyjadalam z opakowania Ostatnio w jakims sklepie widzialam jeszcze oranzade w proszku, moze sie kiedys podkusze i znowu ja zjem... |
|
2010-04-01, 12:10 | #17 | |
nabija na KOPIĘ kopistów.
okrutnica jakaś... |
Dot.: Oranżada w proszku ;)
Cytat:
|
|
2010-04-01, 12:49 | #18 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
|
Dot.: Oranżada w proszku ;)
Oranżady nie lubiłam ale maczałam palucha w Visolvicie-tym kwasnym ,mniam ,chyba sobie kupię
A napój w woreczku ? to bylo cos, sztuka to to wypić |
2010-04-01, 12:56 | #19 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Gołdap / Gdańsk
Wiadomości: 1 128
|
Dot.: Oranżada w proszku ;)
skąd ja to znam
chyba każdy tak robił i to już od dawna (moja mama chyba też) i za 10 lat dzieciaki będą robić to samo ach te pomarańczowe oranżadki |
2010-04-01, 12:59 | #20 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 2 829
|
Dot.: Oranżada w proszku ;)
oranżadki w proszku mogłam pakować w siebie kilogramami...rany jakie to było dobre...i tanie!
Chociaż rozpuścić w wodzie też się zdarzało
__________________
|
2010-04-01, 13:03 | #21 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 5 729
|
Dot.: Oranżada w proszku ;)
Cytat:
---------- Dopisano o 14:03 ---------- Poprzedni post napisano o 14:02 ---------- Zawsze w sklepiku szkolnym kupowało się te soczki, o smaku tropikalnym O dziwo, teraz nie pijam takich smaków |
|
2010-04-01, 13:36 | #22 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 9 626
|
Dot.: Oranżada w proszku ;)
Ja do oranżadki brałam lizaka serduszko za 20 gr, maczałam go w proszku i sobie tak jadłam
|
2010-04-01, 13:57 | #23 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 202
|
Dot.: Oranżada w proszku ;)
Pamiętam! Pamiętam nawet, że obrazki na torebkach były chyba z "Pszczółki Mai". Były z Guciem, z tym Świerszczem...
|
2010-04-01, 14:05 | #24 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 1 842
|
Dot.: Oranżada w proszku ;)
pytanie za 100 pkt: jak smakuje orenżadka o smaku wiosennej mrzanki ?
__________________
Ogrody opuściły swoje drzewa I'm going slightly mad |
2010-04-01, 14:37 | #25 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 33 255
|
Dot.: Oranżada w proszku ;)
Cytat:
Pamiętacie czasy, kiedy można było kupić lizaka albo gumę do życia za 5groszy?
__________________
Nowa motywacja. Tym razem cel jest zdecydowanie długoterminowy. |
|
2010-04-01, 14:39 | #26 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Zachód
Wiadomości: 4 678
|
Dot.: Oranżada w proszku ;)
Ja też to praktykowałam Pamiętam jeszcze, że były takie specjalne lizaki z torebeczką z proszkiem musującym
__________________
Z byle gó*na księcia nie zrobisz.
|
2010-04-01, 15:12 | #27 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Wiadomości: 5 648
|
Dot.: Oranżada w proszku ;)
ja kupowałam vibovit i nie mogłam się doczekać, żeby zjeść jeszcze raz
a teraz dzieciaki młodsze kupują w szkolnym sklepiku takie zwykłe oranżadki w proszku ---------- Dopisano o 16:12 ---------- Poprzedni post napisano o 16:12 ---------- co do lizaków od razu z proszkiem- pamiętam! |
2010-04-01, 15:34 | #28 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 4 907
|
Dot.: Oranżada w proszku ;)
Oczywiście, ze nie rozpuszczałam. Śliniło się palucha i wsadzało do torebki. Dobrze, że oranzadki są jeszcze w sklepach, zwłaszcza w tych małych osiedlowych - chyba się skuszę kiedyś na pomarańczową.
Smakowe wapno w musujących tabletkach też potrafiłam wylizać. Do tej pory szkoda mi Pluszzza wrzucać do szklanki
__________________
- Co pani ma do zaproponowania biednym, chorym, starym? - Zachęcała ich będę, żeby spróbowali być młodzi, zdrowi i bogaci. |
2010-04-01, 15:38 | #29 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Wiadomości: 5 648
|
Dot.: Oranżada w proszku ;)
ja zawsze jadłam proszek
pluszza nie próbowałam. niie lubię też żadnych musujących tabletek rozpuszczanych w wodzie i vervexu.. FUU:P |
2010-04-01, 15:46 | #30 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Oranżada w proszku ;)
Ja z raz wypiłam, ale mi nie smakowała
Tak samo jak Vibovit-zawsze jadłam paluchem
__________________
Gdy już posmakowałeś lotu, zawsze będziesz chodzić po ziemi z oczami utkwionymi w niebo, bo tam właśnie byłeś i tam zawsze będziesz pragnął powrócić. Chciałbym poznać człowieka, który wymyślił seks, żeby zobaczyć nad czym teraz pracuje |
Nowe wątki na forum Forum plotkowe |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:33.