ZAZDROŚNICE VII - niekończąca się historia.

[magda1706]

czesc
ja po rehabilitacji. Moj nie zdal prawka pisemny elegancko a jazde 2 min przed koncem zakonczyl zle wykonanym zawracaniem szkoda... ale podchodzi drugi raz i na pewno zda

Mandy.. jak by mi moj tak pisal wstalabym poszlabym do niego wpadla z furia i z krzykiem 'o h.j ci chodzi czlowieku?! ' gdyby powiedzial tak jak ci pisal ze przekonasz sie itd.. to po prostu powiedzialabym 'tak?! jesli tak to dowidzenia! masz nareszcie upragniona wolnosc!' i wyszlabym
kopnelabym go dawno.

[nutka85]

Mandy, miałaś nie proponować spotkań.... a czym jest pisanie "to pewnie się nie spotkamy"? to znowu Twoja inicjatywa. Fakt, nie napisałaś wprost "Spotkajmy się moj najukochanszy i nasłodszy misiaczku", ale intencja jest ta sama... Niepotrzebnie, miałaś czekać na jego inicjatywę, prawda?

Moja rada na dziś:
Jedziesz do tego gościa, z głupimi pomarańczkami, ciateczkami czy czymś innym takim, dzwonisz do drzwi...
Jesli jest, to mówisz mu, że skoro się źle czuje, to chciałaś mu osłodzić ten dzien. A jak bedziecie stali pod bramą, to się wproś do niego do domu z textem, że przecież się źle czuje, to nie może marznac.

Jak już Cię wpuści, to siądź i popros, żeby Ci powiedział, to o czym mieliście pogadać. i się nie odzywaj, niech się chłopina wygada...

jeśli go nie zastaniesz? Cóż..... Na Twoim miejscu wtedy spakowałabym jego rzeczy w pudło (te które ma u Ciebie, o ile takie są) i pudło postawiła pod bramą.

[oh Mandy]

Napisane przez Cocaine essence

Wtedy go rzucisz pod tą bramą

nie wiem, czy jest sens, bo on się od 2 godzin nie odzywa.

[Lagunaaa]

Napisane przez oh Mandy

nie wiem, czy jest sens, bo on się od 2 godzin nie odzywa.

ja też nie wiem czy jest sens być z takim chłopakiem..

[sweetish]

Napisane przez oh Mandy

nie wiem, czy jest sens, bo on się od 2 godzin nie odzywa.

Nie odkładaj tego.
Idź tam, prosze Cie...............

[oh Mandy]

Napisane przez sweetish

Nie odkładaj tego.
Idź tam, prosze Cie...............

Kurcze, nie wiem .
Mama mi każe się nie poniżać.

[sweetish]

Napisane przez oh Mandy

Kurcze, nie wiem .
Mama mi każe się nie poniżać.

Poniżasz sie siedząc na czterech literach.
Przeciez oficjalnie nie idziesz go tam sprawdzac, lub robic mu awantury.
Wchodzisz i mowisz, ze szlag cie trafial w domu, ze musialas sie z nim spotklac i juz. A reszta zalezy od tego, co on powie.

[oh Mandy]

Napisane przez oh Mandy

Kurcze, nie wiem .
Mama mi każe się nie poniżać.

Boję się tego samego schematu, który był miesiąc temu po świętach.
Też się pokłóciliśmy o spotkanie, były wielkie pretensje do mnie, przestał się odzywać, potem zerwał..

[Lagunaaa]

Napisał mi właśnie smsa, że wrócił z zajęć i źle się czuje, chyba go grypa bierze i pogoda go dobija i że może się spotkamy kiedy indziej...
nie wiem co odpisać

[oh Mandy]

Boję się,że pójdę, ustanę pod tą bramą, on znów będzie się patrzył wszędzie, tylko nie na mnie, ja będę mu coś tłumaczyć, on się będzie śmiał, a ja znów się popłaczę.

---------- Dopisano o 17:10 ---------- Poprzedni post napisano o 17:10 ----------

Napisane przez Lagunaaa

Napisał mi właśnie smsa, że wrócił z zajęć i źle się czuje, chyba go grypa bierze i pogoda go dobija i że może się spotkamy kiedy indziej...
nie wiem co odpisać

kolejny chory..
napisz mu żeby wracał szybko do zdrówka, wziął jakieś leki na przeziębienie i niech leży w łóżku

[nutka85]

Mandy, IDŹ TAM!!!!!
Nie odzywa się, bo może siedzi z jakąś inną laską? z kumplami popala w bramie?

Idź i sprawdź tego palanta!!
(Kurcze, nigdy nie byłam za tym, żeby kogokolwiek kontrolować, ale to wyjątkowa sytuacja).

[PurBlanka]

Napisane przez Lagunaaa

Napisał mi właśnie smsa, że wrócił z zajęć i źle się czuje, chyba go grypa bierze i pogoda go dobija i że może się spotkamy kiedy indziej...
nie wiem co odpisać

Napisz mu, żeby wracał do zdrowia.Tyle. Jego strata

[sweetish]

Napisane przez oh Mandy

Boję się tego samego schematu, który był miesiąc temu po świętach.
Też się pokłóciliśmy o spotkanie, były wielkie pretensje do mnie, przestał się odzywać, potem zerwał..

Idź ale nie zaczynaj rozmowy od pretensji. Nie mow nic o tych odwolanych spotkaniach, o tym, ze on cie olewa, ze czujesz zie zaniedbana...
Idziesz tam jakby nigdy nic.... nie po to, zeby go sprawdzić -broń Boże
Idziesz, bo sie stesknilas i chcialas mu zrobic niespodzianke -to wersja oficjalna.
a jak wyjedzie na Ciebie z ryjem to i Ty mu wyjedziesz i koniec.

Wiem, czego ty sie boisz. Ze tym 'najsciem' cos zepsujesz lub zobaczysz cos złego i z rocznicy dupa zbita bedzie.
Ale uwierz- jak on teraz na Ciebie z ryjem wyskoczy, że raczyłas go odwiedzic to on świetowania żadnej rocznicy nie jest wart. Naprawde Mandy.
Ja wiem, ze tyle lat jestescie razem... znacie sie tyle, tyle ze soba przeszliscie, ale NIC NA SIŁĘ . Najwyzsza pora poznac prawde o tym człwoieku, z ktorym chcesz (jak widac) spedzic reszte życia .

[E.J.]

Mnie się wydaje, żeby lepiej Mandy nie szła, jest tak roztrzęsiona, że zaś by zaczęła płakać i zaś by miał ten cóś satysfakcje, lepiej żeby pojechała jak będzie spokojniejsza, niestety takie sytuacje na niektórych działają tak, że płaczą, są roztrzęsieni jak Mandy a niektórzy jak ja dostają takiej mobilizacji i siły, że robią jak magda1706 podała - wpadłabym tam i wcale bym nie była spokojna

[wilczyca]

Napisane przez oh Mandy

Boję się tego samego schematu, który był miesiąc temu po świętach.
Też się pokłóciliśmy o spotkanie, były wielkie pretensje do mnie, przestał się odzywać, potem zerwał..

A jednak...
boisz się, że zerwie
ja na Twoim miejscu nie mogłabym się doczekać, żeby się przekonać, czy znowu zerwie
zawsze myślałam, że to moje związki są patologiczne...

[Lagunaaa]

Napisane przez PurBlanka

Napisz mu, żeby wracał do zdrowia.Tyle. Jego strata

Napisałam mu tylko: szybkiego powrotu do zdrowia. Tak oficjalnie bez niczego, na co on że mocno chory nie jest ma tylko gorączkę i go trzęsie a musi być na sobotę zdrowy (mecz), w ogóle uśmieszki mi tu... cham!!

[sweetish]

Napisane przez Lagunaaa

Napisał mi właśnie smsa, że wrócił z zajęć i źle się czuje, chyba go grypa bierze i pogoda go dobija i że może się spotkamy kiedy indziej...
nie wiem co odpisać

Daleko do siebie macie?
Może zaproponuj, że przywieziesz mu lekarstwa, albo zrob mu niespodzianke?

albo po prostu życz mu szybkiego powrotu do zdrowia i już.
Chłopak mógł Ci odmowic spotkania bo np od rana czuł sie niewyraźnie i nie chcial zamulac przy tobie.... NIe zakładałabym od razu czarnego scenariusza.

Ostatnie Twoje wypowiedzi kochana swiadcza niezaprzeczalnie o tym, że się ZAANGAŻOWAŁAS czarno na białym widac

---------- Dopisano o 17:26 ---------- Poprzedni post napisano o 17:25 ----------

Napisane przez E.J.

Mnie się wydaje, żeby lepiej Mandy nie szła, jest tak roztrzęsiona, że zaś by zaczęła płakać i zaś by miał ten cóś satysfakcje, lepiej żeby pojechała jak będzie spokojniejsza, niestety takie sytuacje na niektórych działają tak, że płaczą, są roztrzęsieni jak Mandy a niektórzy jak ja dostają takiej mobilizacji i siły, że robią jak magda1706 podała - wpadłabym tam i wcale bym nie była spokojna

Ani zachowanie Mandy, ani Magdy nie byłoby godne pochwały.....
najrozsadniej byłoby isc i spokojnie jakby nigdy nic zobaczyc co on sam z siebie powie i jak sie zachowa.

[E.J.]

Napisane przez sweetish

Ani zachowanie Mandy, ani Magdy nie byłoby godne pochwały.....
najrozsadniej byłoby isc i spokojnie jakby nigdy nic zobaczyc co on sam z siebie powie i jak sie zachowa.

Wiesz, na początku to bym pewnie badała co i jak ale jakby mi z takim ryjem wyjechał jak TŻ Mandy to nie było by wesoło

A jeśli chodzi o choroby u faceta, mój ostatnio był bardzo chory, miał stan podgorączkowy wynoszący - uwaga!! 36,9

[oh Mandy]

dzwoniłam do niego od mamy, nie odebrał. heh.
boję się reakcji jego mamusi... naprawdę tam jechać?

[Lagunaaa]

Napisane przez sweetish

Daleko do siebie macie?
Może zaproponuj, że przywieziesz mu lekarstwa, albo zrob mu niespodzianke?

albo po prostu życz mu szybkiego powrotu do zdrowia i już.
Chłopak mógł Ci odmowic spotkania bo np od rana czuł sie niewyraźnie i nie chcial zamulac przy tobie.... NIe zakładałabym od razu czarnego scenariusza.

Ostatnie Twoje wypowiedzi kochana swiadcza niezaprzeczalnie o tym, że się ZAANGAŻOWAŁAS czarno na białym widac

Mamy ok 20 min, ale ja u niego nigdy nie byłam i nie wiem gdzie mieszka dokładnie a stolica duża poza tym nie chcę się narzucać. Kurde może faktycznie po moim smsie pał mu telefon bo teraz pisze mi smsy jak najęty (o 17 skończył zajęcia). Ja wolę założyć najczarniejszy scenariusz i potem mile się zaskoczyć niż po raz kolejny przeżyć rozczarowanie.

Na prawdę to widać?? kurcze nie chcę się angażować...

[magda1706]

powinnam oberwac.. i to konkretnie. za co?! za to ze sie nie ucze a jutro mam dluga kartkowke z biologi i niemiecki sprawdzian

[oh Mandy]

idę się szykować, za godzinę do niego pojadę. trzymajcie kciuki ;*

[magda1706]

Napisane przez sweetish

Ani zachowanie Mandy, ani Magdy nie byłoby godne pochwały.....
najrozsadniej byłoby isc i spokojnie jakby nigdy nic zobaczyc co on sam z siebie powie i jak sie zachowa.

wiem ze moje zachowanie nie byloby godne pochwaly ale powaznie tak bym zrobila. Jestem cierpliwa ale jesli TZ wyskoczylby mi z takimi tekstami.. to jakbym ja go dopadla to nie wazne ile z nim jestem i jak go kocha ile dla niego zrobilam co z nim przeszlam. Rozszarpalabym go tam chyba

[gwiazdeczka172]

Mandy!
Nosz k**** szlag mnie jasny zaraz trafi!
Powstrzymuje się by nie zacząć konkretnie bluzgać, a jestem delikatnie mówiąc zdenerwowana przez młodszego brata.
Ręce opadają normalnie.
Jesteś fajną ścierką do jego zagnojonej podłogi...
Co za psychiczny typek
Ja bym go olała w pi*** i wcale bym nie jechała, tylko to wreszcie zakończyła, napisałabym mu, że ma znikać z mojego życia, bo już wystarczająco narobił w nim gówna...

Błagam, zlituj się nad sobą...

---------- Dopisano o 17:57 ---------- Poprzedni post napisano o 17:54 ----------

Taka fajna laska z Ciebie a jesteś z takim panem NIKT!
Tak właśnie, on jest dla mnie nikim.
Zero szacunku dla kobiet, jesteś dla niego totalnym bpopychadłem.

Żal mi Ciebie po prostu kochana, marnujesz się...
Juz dawno powinnaś go kopnąć w zad i byłoby po sprawie, a tak masz to, na co sama sobie powalasz

[Cocaine essence]

Napisane przez oh Mandy

idę się szykować, za godzinę do niego pojadę. trzymajcie kciuki ;*

[sweetish]

Moim zdaniem powinna jechac do niego.
Jak zacznie sie zachowywac jak świnia to chyba jednak najlepsze bedzie jak Mandy go zupełnie zignoruje i odejdzie bez słowa . Chłopak (przyzwyczajony do ciagłych awantur) bedzie totalnie w czarnej du**** jak zobaczy, ze Mandy go olewa i sobie tak po prostu bez słowa jedzie do domu... I o to chodzi- Mandy wtedy pokaze klase i tym samym da mu do zrozumienia, ze to koniec.

[Lagunaaa]

Napisane przez sweetish

Moim zdaniem powinna jechac do niego.
Jak zacznie sie zachowywac jak świnia to chyba jednak najlepsze bedzie jak Mandy go zupełnie zignoruje i odejdzie bez słowa . Chłopak (przyzwyczajony do ciagłych awantur) bedzie totalnie w czarnej du**** jak zobaczy, ze Mandy go olewa i sobie tak po prostu bez słowa jedzie do domu... I o to chodzi- Mandy wtedy pokaze klase i tym samym da mu do zrozumienia, ze to koniec.

wierzysz, że Mandy go oleje i odejdzie?? Bo ja nie...

[PurBlanka]

Napisane przez Lagunaaa

wierzysz, że Mandy go oleje i odejdzie?? Bo ja nie...

No ja też nie za bardzo
Co do Twojego angażowania..widać troszkę, ale chyba nie ma w tym nic złego ?

[Lagunaaa]

Napisane przez PurBlanka

No ja też nie za bardzo
Co do Twojego angażowania..widać troszkę, ale chyba nie ma w tym nic złego ?

No właśnie jest w tym dużo złego, bo znowu będę cierpiała. "Mój" ucichł... heh

[PurBlanka]

Napisane przez Lagunaaa

No właśnie jest w tym dużo złego, bo znowu będę cierpiała. "Mój" ucichł... heh

Miałaś nie krakać
A na czym się skończyło ?