Pewność uczuć do tż.. [??]

[mimoWSZYSTKO200]

Napisane przez Madaaa

Nieprawda Ja przez swoją wrażliwość często sie zastanawiałam. Potrzebowałam więcej czasu, rozmów żeby zrozumieć, że najwięcej to ja sobie SAMA wkręcam niż jest rzeczywiscie.

A w tej sytuacje , w ktorej jest autorka chyba jest podobnie.

Do autorki: usiadz ze swoim Tz i wyjasnił mu swoje obawy.

oczywiście ja też tak uważam..
to nie jest żaden "początek końca".. tylko jeden z problemów na naszej drodze... który nie powiem.. troszkę boli... eh..

[migociaa]

"Pewność uczuć do TŻ" no to dla mnie brzmi jak by nie byla pewna swoich uczuc :P Trzeba było napisać pewność uczuć TŻ :P

[mimoWSZYSTKO200]

Napisane przez Madaaa

Sama na początku czytając tak zrozumiałam. Dopiero czytajac całośc skapowałam

tytul postu skierowany jest do OBU PŁCI..
nie chcialam pisać indywidulanie o sobie..chcialam wiedziec co każdy (czyt. MĘŻCZYŹNI i KOBIETY) odwiedzający forum myśli o takich zachowaniach..

dziękuję Asienka187 za "wyprostowanie" niezrozumialych treści.. ale wydaje mi sie ze pisalam dość zrozumiale.. ze chodzi mi o BRAK PEWNOŚCI CO DO JEGO UCZUCIA DO MNIE....

---------- Dopisano o 21:52 ---------- Poprzedni post napisano o 21:50 ----------

Napisane przez migociaa

"Pewność uczuć do TŻ" no to dla mnie brzmi jak by nie byla pewna swoich uczuc :P Trzeba było napisać pewność uczuć TŻ :P

"Pewność uczuć do TOWARZYSZA/SZKI ŻYCIA" .....
wydaje mi się, że dość zrozumiale pisałam..

[gramwzielone]

Szczerze mówiąc, wydaje mi się że w tej sprawie mocno przesadzasz. Ale to typowa kobieca cecha (i ja też z nią walczę) takie doszukiwanie się drugiego dna w słowach mężczyzny, snucie domysłów i wymyślanie najróżniejszych interpretacji.

W pierwszym momencie myślałam że chodzi tu tak jak wcześniej pytałam, że chłopak jest załamany ślubem byłej, potem że może dowiedziałaś się że się spotykają za Twoimi plecami albo że ona chce do niego wrócić...

I wybacz ale Twój problem mnie zabił

..dużo rozmawiamy o seksie..
o pozycjach w jakich lubimy to robić itp.. jednym zdaniem - chcemy się w "tym" doskonalić.
Dziś rozmawilismy o jednej z pozycji, którą chcielibyśmy wypróbować.. i wtedy znów pojawił się jej wątek.. że z nią już to robił... i było bardzo przyjemnie..

To jest logiczne, że skoro nie wzięłaś sobie na chłopaka prawiczka, ponadto po minimum 1 stałym związku, to uprawiał już seks w różnych pozycjach i logiczne, że było mu w nich mniej lub bardziej przyjemnie. Nie możesz go za to karać!

moja "kobieca duma" została urażona....

O to to to....! Bądź uczciwa i nazywaj rzeczy po imieniu!

Uczucie Twojego faceta do Ciebie nie uległo żadnej zmianie, po prostu rozmawialiście o pozycjach, a on na podstawie doświadczenia powiedział że ta a ta jest bardzo przyjemna. Zrobił to bezmyślnie, nie sądził że Cię tym zrani ani że tak to odbierzesz. Zresztą nie ma sensu oczekiwać od faceta aby rozumiał skomplikowaną gamę kobiecych emocji i domyślił się co myślisz albo jak zachowasz się w danej sytuacji.

..seks.. ?
..staje się dla mnie powodem do wstydu..
wstydu samej siebie...

Bo tak naprawdę chciałabyś żeby wymazał z pamięci seks z innymi kobietami? Bo chciałabyś, żeby powtarzał że jesteś najlepszą kochanką jaką miał, że tylko z Tobą jest mu dobrze, że przy Tobie odkrył co to orgazm? A wszystkie inne, nawet te które tylko całował, były w porównaniu z Tobą tragiczne?

Jednak teraz, od kilku dni zastanawiam się i wątpię w uczucie TŻ do mnie.. To wynika z tego, że kiedyś rozmawialiśmy o jego byłej dziewczynie.. a teraz jej wątek znów "przemknął" przez nasz związek.. Dotyczył ważnej dla nas sprawy..
Wtedy poczulam coś dziwnego. Doszło do mnie, że mojemu TŻ może brakować tamtej dziewczyny. (Ona nie mieszka już w Polsce, niedługo wychodzi za mąż[ponoć]). To bardzo atrakcyjna dziewczyna..

Wiem, że utrzymują ze sobą dobry kontakt..

Czy ten cały problem nie wynika z tego że masz kompleksy na punkcie tej dziewczyny? I to tak wielkie, że nawet to że wychodzi za mąż nie zmniejsza Twojej zazdrości (i zawiści??) i na najmniejszą, nawet niebezpośrednią wzmiankę o niej reagujesz niechęcią do seksu i podejrzeniami o brak uczucia TŻ-a do Ciebie?

Porozmawiaj z nim. Od tego powinnaś była zacząć, najlepiej zaraz po tym jak to powiedział. Uwierz, naprawdę sam się nie domyśli. Daj mu szansę wyjaśnienia, obrony.
I zastanów się skąd bierze się w Tobie takie niskie poczucie własnej wartości i jak z tym walczyć. Oraz dlaczego Twoje zaufanie wobec TŻ jest tak kruche, że nawet pierdoła je burzy?

[anulka24]

Napisane przez gramwzielone

Szczerze mówiąc, wydaje mi się że w tej sprawie mocno przesadzasz. Ale to typowa kobieca cecha (i ja też z nią walczę) takie doszukiwanie się drugiego dna w słowach mężczyzny, snucie domysłów i wymyślanie najróżniejszych interpretacji.

W pierwszym momencie myślałam że chodzi tu tak jak wcześniej pytałam, że chłopak jest załamany ślubem byłej, potem że może dowiedziałaś się że się spotykają za Twoimi plecami albo że ona chce do niego wrócić...

I wybacz ale Twój problem mnie zabiłTo jest logiczne, że skoro nie wzięłaś sobie na chłopaka prawiczka, ponadto po minimum 1 stałym związku, to uprawiał już seks w różnych pozycjach i logiczne, że było mu w nich mniej lub bardziej przyjemnie. Nie możesz go za to karać!

O to to to....! Bądź uczciwa i nazywaj rzeczy po imieniu!

Uczucie Twojego faceta do Ciebie nie uległo żadnej zmianie, po prostu rozmawialiście o pozycjach, a on na podstawie doświadczenia powiedział że ta a ta jest bardzo przyjemna. Zrobił to bezmyślnie, nie sądził że Cię tym zrani ani że tak to odbierzesz. Zresztą nie ma sensu oczekiwać od faceta aby rozumiał skomplikowaną gamę kobiecych emocji i domyślił się co myślisz albo jak zachowasz się w danej sytuacji.

Bo tak naprawdę chciałabyś żeby wymazał z pamięci seks z innymi kobietami? Bo chciałabyś, żeby powtarzał że jesteś najlepszą kochanką jaką miał, że tylko z Tobą jest mu dobrze, że przy Tobie odkrył co to orgazm? A wszystkie inne, nawet te które tylko całował, były w porównaniu z Tobą tragiczne?

Czy ten cały problem nie wynika z tego że masz kompleksy na punkcie tej dziewczyny? I to tak wielkie, że nawet to że wychodzi za mąż nie zmniejsza Twojej zazdrości (i zawiści??) i na najmniejszą, nawet niebezpośrednią wzmiankę o niej reagujesz niechęcią do seksu i podejrzeniami o brak uczucia TŻ-a do Ciebie?

Porozmawiaj z nim. Od tego powinnaś była zacząć, najlepiej zaraz po tym jak to powiedział. Uwierz, naprawdę sam się nie domyśli. Daj mu szansę wyjaśnienia, obrony.
I zastanów się skąd bierze się w Tobie takie niskie poczucie własnej wartości i jak z tym walczyć. Oraz dlaczego Twoje zaufanie wobec TŻ jest tak kruche, że nawet pierdoła je burzy?

Nic więcej dodać nie trzeba.

[Albe]

[QUOTE=mimoWSZYSTKO200;136 18548]Drogie Wizaż-anki,

rozmawialiśmy o jego byłej dziewczynie.. ..
tamtej dziewczyny.


no wlasnie byla dziewczyna. jakby chlopak chcial to dalej by ja mial. a teraz kocha Ciebie i dla Ciebie wszystko zrobi. wiec idz kupic paczki i zanies mu na sniadanie z slowem kocham Cie