Czy to już okres?

[kubek_]

Witam!
Niejednokrotnie otrzymałam pomoc na tym forum, więc pozwolę o nią poprosić raz jeszcze.

Wiem że dubluję, ale odpowiedź potrzebna mi na "już"


Sprawę opiszę krótko i zwięźle.
Po kolejnej gumkowej porażce zdecydowałam się na antykoncepcję hormonalną. Ginekolog dobrał mi nowe krążki - NuvaRing. Wszystko byłoby okej.. ale!

12 maja dostałam okres. Kochałam się z chłopakiem w 12 dniu cyklu i gumka pękła - w podskokach pobiegłam po Escapelle. Zażyłam, wszystko byłoby okej gdyby nie to że 3 dni temu (30.05) dostałam okres! ZNOWU? No właśnie tutaj jest cały problem - bo cykle mam dosyć regularne, trwające 30 dni. Więc kolejny cykl przypadałby dopiero na 12.06 (+/- 1dzień). Wiem że po Escapelle okres może wędrować po całym kalendarzu, ale czy to możliwe żeby to było już? Krążek jest w domu, nie założyłam go ze względu na to że nie wiem czy to na prawdę okres.
Po pierwsze przyszedł o dużo za wcześnie.
Po drugie - bolało jak przy okresie
Po trzecie - w pierwszy dzień tylko brązowe plamienie (+ogromny ból podbrzusza, jak przy menstruacji)
Potem w dniu drugim - jedna duża plama krwi a potem już nic i dzisiaj tak samo - jedna plama żywoczerwonej krwi.

Dlaczego piszę? Czy powinnam założyć krążek już dzisiaj (+zabezpieczać się gumką przez kolejne 7 dni jak radzi producent) sugerując się dwoma plamieniami, czy poczekać? Co jeśli to tylko plamienie a ja założę krążek już teraz?

Sprostuję, że mój okres od X lat wygląda tak samo - ciągłe krwawienia w małej ilości, a nie cały dzień cicho, a raz w ciągu 24h duża plama krwi.
Dziękuję za pomoc!

[Nina_84]

To normalne, tabletki po prostu przyspieszyly krwawienie. Miałam kiedyś identycznie i tez sie martwiłam wtedy

[niut80]

Kubek,
po tabletkach wczesnoporonnych (duża dawka hormonów) dochodzi do wymuszonego złuszczenia błony śluzowej macicy - razem z ewentualną zygotą, więc plamienia czy nawet krwawienie w tej sytuacji jest absolutnie normalne. Natomiast czy to można traktować jako zwykły okres? Nie mam pojęcia. Na logikę, jeśli założysz krążek teraz i wyjmiesz zgodnie z instrukcją po 3 tygodniach, to wtedy na pewno dostaniesz krwawienie z odstawienia. Ale, że nie wiemy w jakim momencie cyklu faktycznie teraz jesteś, to przez te 3 tygodnie + 7 dni przerwy na krwawienie powinnaś się dodatkowo zabezpieczać. A od kolejnego krążka to już na 100% jesteś bezpieczna i możecie szaleć Najlepiej zadzwoń do gina - telefon powinien być na jego pieczątce na recepcie.

[jesienny_lisc]

Napisane przez niut80

Kubek,
po tabletkach wczesnoporonnych

Escapelle nie jest tabletką wczesnoporonną

[ulicznica]

Zadzwoniłabym na Twoim miejscu do swojego lekarza.

[Black Rainbow]

Napisane przez niut80

Kubek,
po tabletkach wczesnoporonnych (duża dawka hormonów)

Radzę się troszkę douczyć, ponieważ w Polsce nie ma czegoś takiego jak tabletki wczesnoporonne.

Escapelle jest pigułką, która ma utrudnić zapłodnienie (m.in. zagęszczając śluz w szyjce macicy) jednak gdy zawiedzie i dojdzie do zapłodnienia, to ona POMAGA utrzymać ciążę.

Tym samym pisanie o pigułkach wczesnoporonnych jest totalną bzdurą i nieprawdą.

[niut80]

No faktycznie złego określenia użyłam. Mój błąd.

[Unex]

Napisane przez Black Rainbow

Radzę się troszkę douczyć, ponieważ w Polsce nie ma czegoś takiego jak tabletki wczesnoporonne.

Escapelle jest pigułką, która ma utrudnić zapłodnienie (m.in. zagęszczając śluz w szyjce macicy) jednak gdy zawiedzie i dojdzie do zapłodnienia, to ona POMAGA utrzymać ciążę.

Tym samym pisanie o pigułkach wczesnoporonnych jest totalną bzdurą i nieprawdą.

Zgadzam się w 100 %

[niut80]

Swoja drogą zastanawiające, że odpowiedzi to się dziewczynie w problemie nie chciało udzielić, ale żeby błąd wytknąć to się całe stado specjalistów nagle zleciało.

[jesienny_lisc]

Napisane przez niut80

Swoja drogą zastanawiające, że odpowiedzi to się dziewczynie w problemie nie chciało udzielić, ale żeby błąd wytknąć to się całe stado specjalistów nagle zleciało.

A tak, owszem. Potem ktoś coś takiego przeczyta i uwierzy. I dalej będzie rozpowiadał, że Escapelle to tabletka wczesnoporonna. Dlatego takie rzeczy trzeba tępić.

A co do tego krwawienia, na stronie poświęconej tabletkom PO, znalazłam informację, że w związku z przyjęciem Escapelle może nastąpić silne krwawienie nawet do kilku dni po przyjęciu tabletki.
Nie wywróżę jej czy to krwawienie z powodu tabletki czy okres. Niech obserwuje czy wraz z krwią jest złuszczona błona śluzowa. A najlepiej upewnić się u ginekologa.

[niut80]

[Nina_84]

Napisane przez niut80

Swoja drogą zastanawiające, że odpowiedzi to się dziewczynie w problemie nie chciało udzielić, ale żeby błąd wytknąć to się całe stado specjalistów nagle zleciało.

Skoro już jedna osoba udzieliła odpowiedzi (tu akurat ja) to po co miała sie cała reszta jeszcze powtarzać? Żeby napisać elaborat o wymuszonym zluszczaniu macicy? Wystarczyło, ze dziewczyna dostała informacje, ze to normalne. I tyle.

[Black Rainbow]

Napisane przez niut80

Swoja drogą zastanawiające, że odpowiedzi to się dziewczynie w problemie nie chciało udzielić, ale żeby błąd wytknąć to się całe stado specjalistów nagle zleciało.

Nie udzieliłam odpowiedzi bo:

już została wcześniej napisana
nigdy nie brałam Escapelle, żadna moja koleżanka nie brała i nie wiem nic więcej ponad to, co może być zawarte w ulotce (a i to niedokładnie)

Wiem natomiast doskonale, że w polskich aptekach pigułek wczesnoporonnych się nie sprzedaje.

[kubek_]

Teraz już mój ginekolog nie przyjmuje, weekend też.

Doskonale wiem o czym mówicie. Krwawienie może być skutkiem ubocznym, owszem i o tym wiem.

Ale co z tym krążkiem? Zakładać czy nie?
Bo jak już mam się kochać z gumką to szlag mnie trafia. Bo ZNOWU spadnie, znowu pęknie, znowu z nią będzie coś nie tak i cała przyjemność z seksu znika.

Jak wcześniej brałam te tabletkę, to od momentu "nieplanowanego" krwawienia okres przychodził za miesiąc. Czyli tak jakby był to normalny okres

[niut80]

Widzisz Kubek, specjalisty się wymądrzyli i na imprezy poszli. A Ty masz dalej problem.

Napisane przez kubek_

Jak wcześniej brałam te tabletkę, to od momentu "nieplanowanego" krwawienia okres przychodził za miesiąc. Czyli tak jakby był to normalny okres

Jeśli tak faktycznie było, to ja na Twoim miejscu bym założyła krążek. Ale bym się dodatkowo jeszcze podczas pierwszego miesiąca zabezpieczyła, lepiej dmuchać na zimne, bo krążek to nie piguły, działa miejscowo i mniej hormonów uwalnia. A od kolejnego krążka masz spokojną głowę.
Tylko sobie poczytaj ulotkę - przez pierwszy cykl (choć niektóre dziewczyny nawet do trzech cykli) są czasem plamienia, więc się nie przestrasz.