Problematyczne mieszkanie

melisanda · 2021-09-25, 12:41

Dostałam w spadku kawalerkę 20 m2 w mieście powiatowym, okolice Wrocławia. Mieszkanie jest na osiedlu z lat 70., mieszkają tam głównie rodziny z dziećmi i emeryci, bez patologii. Blok jest zadbany, ocieplony, pomalowany, wymienione okna, grzejniki, piony. Jednak trudno jest to mieszkanie dobrze wynająć. Jest to miasto powiatowe, więc studenci odpadają. Z uwagi na niewielki metraż mieszkania rodziny też odpadają, zresztą rodziny dążą do bycia na swoim. Zostają pary oraz pracownicy fizyczni, z którym mam niedobre doświadczenia. Ludzie po 3 miesiącach odchodzą, bo zmieniają pracę, bo zerwali. Zostawiają po sobie syf, muszę malować co 3 miesiące, bo ściany są całe w brudnych plamach, do tego ciągle zepsute sprzęty i meble. Zarobek jest stosunkowo niewielki, bo po odliczeniu opłat, podatków zostaje mi z 500 zł miesięcznie, choć nie cały czas, są przerwy, gdy trudno mi znaleźć dobrego lokatora. Teraz taką przerwę mam od roku, bo poprzedni lokator praktycznie zdemolował mieszkanie i co mi po kaucji, skoro miałam problem z załatwieniem majstra, który by ogarnął sytuację, bo nie mam znajomych, którzy robią remonty, a terminy na fachowców są okropnie długie.

Nie opłaca mi się sprzedawać mieszkania, bo nieruchomości to najlepsza inwestycja. Nie wiem, czy coś jeszcze dałoby mi stały dochód na tym poziomie, na którym mi zależy, bo mało zarabiam. Nie stać mnie na zakup mieszkania w innym mieście i wynajem studentom, bo koszt takiego mieszkania jest dwukrotnie wyższy niż byłby zysk ze sprzedaży tej kawalerki, czynsz szedłby na spłatę kredytu.
Czy można mieszkanie oddać do dyspozycji, wynająć np. agencji pracy? Jest w ogóle taka możliwość? A może jakieś inne pomysły, co można zrobić?

**2f6abb6d3878858271ffdb3efd65c95d1f4fde9b_623d0cb3af0b6** · 2021-09-25, 14:02

Cytat:

Zarobek jest stosunkowo niewielki, bo po odliczeniu opłat, podatków zostaje mi z 500 zł miesięcznie, choć nie cały czas, są przerwy, gdy trudno mi znaleźć dobrego lokatora. Teraz taką przerwę mam od roku, bo poprzedni lokator praktycznie zdemolował mieszkanie

skoro musisz zrobić remont i opłaty ze swoich pieniędzy, a stoi puste to nie generuje żadnego dochodu tylko koszty

Cytat:

Nie wiem, czy coś jeszcze dałoby mi stały dochód na tym poziomie, na którym mi zależy

na razie wielkiego dochodu tu nie widzę, raczej straty

Cytat:

Nie opłaca mi się sprzedawać mieszkania, bo nieruchomości to najlepsza inwestycja.

jak widać na przykładzie Twojej kawalerki to niekoniecznie

**18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a** · 2021-09-25, 14:14

Cytat:

Napisane przez melisanda

Nie opłaca mi się sprzedawać mieszkania, bo nieruchomości to najlepsza inwestycja.

Jaka inwestycja, skoro nie masz z tego żadnych zysków?
Już lepiej to sprzedać i przeznaczyć kasę na wkład własny na mieszkanie w dużym mieście, jednocześnie spłacając kredyt wynajmem. Jakby nie patrzeć wtedy być wyszła na zero, a teraz wychodzisz na minus.

melisanda · 2021-09-25, 14:23

Miałam dochód, wynajmowałam to mieszkanie od 2017 roku, to jest pierwsza długa przerwa. Nie chcę wychodzić na zero, zależy mi na dochodzie.

**9fe3753a27fdab91f294646f71f38ef6abf24fb7_615a35f24cb81** · 2021-09-25, 14:24

Cytat:

Napisane przez melisanda

Dostałam w spadku kawalerkę 20 m2 w mieście powiatowym, okolice Wrocławia. Mieszkanie jest na osiedlu z lat 70., mieszkają tam głównie rodziny z dziećmi i emeryci, bez patologii. Blok jest zadbany, ocieplony, pomalowany, wymienione okna, grzejniki, piony. Jednak trudno jest to mieszkanie dobrze wynająć. Jest to miasto powiatowe, więc studenci odpadają. Z uwagi na niewielki metraż mieszkania rodziny też odpadają, zresztą rodziny dążą do bycia na swoim. Zostają pary oraz pracownicy fizyczni, z którym mam niedobre doświadczenia. Ludzie po 3 miesiącach odchodzą, bo zmieniają pracę, bo zerwali. Zostawiają po sobie syf, muszę malować co 3 miesiące, bo ściany są całe w brudnych plamach, do tego ciągle zepsute sprzęty i meble. Zarobek jest stosunkowo niewielki, bo po odliczeniu opłat, podatków zostaje mi z 500 zł miesięcznie, choć nie cały czas, są przerwy, gdy trudno mi znaleźć dobrego lokatora. Teraz taką przerwę mam od roku, bo poprzedni lokator praktycznie zdemolował mieszkanie i co mi po kaucji, skoro miałam problem z załatwieniem majstra, który by ogarnął sytuację, bo nie mam znajomych, którzy robią remonty, a terminy na fachowców są okropnie długie.

Nie opłaca mi się sprzedawać mieszkania, bo nieruchomości to najlepsza inwestycja. Nie wiem, czy coś jeszcze dałoby mi stały dochód na tym poziomie, na którym mi zależy, bo mało zarabiam. Nie stać mnie na zakup mieszkania w innym mieście i wynajem studentom, bo koszt takiego mieszkania jest dwukrotnie wyższy niż byłby zysk ze sprzedaży tej kawalerki, czynsz szedłby na spłatę kredytu.
Czy można mieszkanie oddać do dyspozycji, wynająć np. agencji pracy? Jest w ogóle taka możliwość? A może jakieś inne pomysły, co można zrobić?

Dziwny post. Dobrze wyżej radzą, że skoro mieszkanie generuje Ci koszty to sprzedaj i kup w większym mieście, najlepiej gdzie sama mieszkasz.

**18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a** · 2021-09-25, 14:28

Pierwsza dłuższa przerwa, która trwa na oko 1/4 czasu trwania "inwestycji", to trochę słabo, nie sądzisz? Z niechęci do wychodzenia na zero, wychodzisz na minus

syyyyyylwia · 2021-09-25, 15:45

Ale jaka jest twoja sytuacja mieszkaniowa? Czy wynajmujesz pokój/mieszkanie, czy mieszkasz u rodziny?
Sensownie jest to sprzedać i mieć na wkład własny na kredyt na mieszkanie w lepszej lokalizacji, o ile mialabys zdolność kredytową. Możesz też na przykład kupić coś 2-pokojowego we wroclawiu i wynająć drugi pokój mieszkając w jednym. Miasta z dobrą ilością studentów to zawsze o niebo pewniejsza lokalizacja dla inwestycji mieszkaniowych...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

**2f6abb6d3878858271ffdb3efd65c95d1f4fde9b_623d0cb3af0b6** · 2021-09-25, 16:04

Cytat:

Napisane przez melisanda

Miałam dochód, wynajmowalam to mieszkanie od 2017 roku, to jest pierwsza dluga przerwa. Nie chcę wychodzić na zero, zależy mi na dochodzie.

3 lata x 12 miesięcy x 500 zł = 18000 zł

minus

12 miesięcy x 200 zł (strzelam, że tyle może wynosić czynsz, który płacisz za puste mieszkanie) = 2400 zł

=
15600 zł
- kwota x na ciągłe malowanie i teraz generalny remont...
=
tu sama musisz podsumować

i gdzie Ty tu widzisz zysk? jeśli mieszkanie jest zdemolowane to te 15 tys na jego remont nie wystarczy. a nawet jak wystarczy to w najlepszym przypadku wyjdziesz na zero lub jakiś groszowy zysk na tym wynajmie.

ja bym sprzedała i kupiła np. działkę. ziemia jeść nie woła, a jak jest w dobrym punkcie to też można wynająć komuś pod działalność

**Marcin89** · 2021-09-25, 18:12

Mieszkania w starych blokowiskach, w zwyłych/malych miastach powiatowych nie będą wiele drożeć.

Jeżeli nie jest to miasto turystyczne, zaplecze wielkiej aglomeracji bądź szczególnie atrakcyjna lokalizacja (np. w kamienicy na rynku, w jakiejś willowej dzielnicy) to chyba lepiej sprzedać i próbować kupić coś w większym mieście.

shiava · 2021-09-25, 18:32

Podpisuj umowę na rok, później przedłużaj na kolejny rok. Możesz w umowie dopisać punkt że najemca po zakończeniu najmu musi odmalować mieszkanie.

wiekanka · 2021-09-25, 19:50

Może poczytaj sobie o wynajęciu mieszkania krotkoterminowo. Hotelowe mieszkania przynoszą duze zyski. I male metraze sie sprawdzają najlepiej.

Timon i Pumba · 2021-09-26, 07:09

Treść usunięta

melisanda · 2021-09-26, 08:43

Cytat:

Napisane przez syyyyyylwia

Ale jaka jest twoja sytuacja mieszkaniowa? Czy wynajmujesz pokój/mieszkanie, czy mieszkasz u rodziny?
Sensownie jest to sprzedać i mieć na wkład własny na kredyt na mieszkanie w lepszej lokalizacji, o ile mialabys zdolność kredytową. Możesz też na przykład kupić coś 2-pokojowego we wroclawiu i wynająć drugi pokój mieszkając w jednym. Miasta z dobrą ilością studentów to zawsze o niebo pewniejsza lokalizacja dla inwestycji mieszkaniowych...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mam swoje mieszkanie, bez kredytu, nie zamierzam się przeprowadzać.
Za tę wynajmowaną kawalerkę wzięłabym z 60 tysięcy złotych. Mieszkanie we Wrocławiu czy nawet w Opolu jest co najmniej 2-3 razy droższe za podobny metraż. Zanim kredyt za takie mieszkanie się spłaci wynajmem, to minie kilka lat. Nie jest powiedziane, że nie będzie przebojów z lokatorami, jak teraz, czekania na naprawy itd., a z kredytem na karku w wysokości około 1000 zł będzie większy stres. Ceny za wynajem 20m2 wszędzie są podobne, około 700 zł za czynsz.

Mieszkanie powoduje straty, bo jestem niezaradna, bez znajomości. Gdybym miała choć pomocnego znajomego, który ogarnąłby remont w miesiąc, to mogłabym to mieszkanie wynająć bez czekania. Trzech majstrów mnie wyrolowało, umawiałam się na termin, a oni zapominali, bo mają większą robotę, inni od razu mówili, że ich taka mała robota nie interesuje. Sama kafelków sobie nie położę, wanny nie ustawię.

Doradzano mi podwyższenie standardu, tzn. nowe meble, gładzie na ścianach (są świeżo malowane, ale dość nierówne), nowe drzwi. Kafelki na podłodze i w łazience są nowe, akurat to musiałam zrobić przed wynajmem. Nie wiem, czy to się przełoży na lepszych lokatorów, bo wśród chętnych są głownie pracownicy z Ukrainy. Właśnie po takich miałam zbite kafelki, wybitą szybę w (starych) drzwiach, wyrwane kontakty i obite meble. Opłaca się inwestować w nowe? W Niemczech standardem jest wynajem pustych mieszkań, co jest wg mnie dobre, bo lokatorzy nie dbają o meble ani sprzęty, to jest fakt, a malowanie to pikuś przy każdorazowej wymianie choćby kanapy czy stołu.

Cytat:

3 lata x 12 miesięcy x 500 zł = 18000 zł

minus

12 miesięcy x 200 zł (strzelam, że tyle może wynosić czynsz, który płacisz za puste mieszkanie) = 2400 zł

=
15600 zł
- kwota x na ciągłe malowanie i teraz generalny remont...
=
tu sama musisz podsumować

Na remont wydałam 1000 zł. Chodziło o rozchwianą wannę i zbite kafelki na niej. Oczywiście do tego malowanie i wyniesienie góry śmieci, ale to sama ogarnęłam. Gdyby chodziło o generalkę, może szybciej znalazłabym majstra, do takich napraw nikt nie chciał przyjść, nie opłacało im się.

**ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee** · 2021-09-26, 09:21

Nie wiem, czy lepsze meble pomogą. Ze względu na metraż raczej nie wynajmą tego jakieś rodziny z dziećmi czy ludzie zarabiający więcej, tylko pewnie właśnie osoby, które przyjechały do pracy albo małolaty krótko po osiemnastce. Ewentualnie osoby starsze, których nie stać.

**18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a** · 2021-09-26, 09:48

Cytat:

Napisane przez melisanda

Mam swoje mieszkanie, bez kredytu, nie zamierzam się przeprowadzać.
Za tę wynajmowaną kawalerkę wzięłabym z 60 tysięcy złotych. Mieszkanie we Wrocławiu czy nawet w Opolu jest co najmniej 2-3 razy droższe za podobny metraż. Zanim kredyt za takie mieszkanie się spłaci wynajmem, to minie kilka lat. Nie jest powiedziane, że nie będzie przebojów z lokatorami, jak teraz, czekania na naprawy itd., a z kredytem na karku w wysokości około 1000 zł będzie większy stres.

Teraz też masz przeboje z lokatorami(albo żadnych lokatorów i puste koszty) oraz stres, więc co za różnica tak właściwie?

Cytat:

Ceny za wynajem 20m2 wszędzie są podobne, około 700 zł za czynsz.

Wszędzie? Tzn chcesz powiedzieć, że wynajem w mieście wojewódzkim to podobny koszt, co w powiatowym?

Cytat:

Mieszkanie powoduje straty, bo jestem niezaradna, bez znajomości. Gdybym miała choć pomocnego znajomego, który ogarnąłby remont w miesiąc, to mogłabym to mieszkanie wynająć bez czekania. Trzech majstrów mnie wyrolowało, umawiałam się na termin, a oni zapominali, bo mają większą robotę, inni od razu mówili, że ich taka mała robota nie interesuje. Sama kafelków sobie nie położę, wanny nie ustawię.

Doradzano mi podwyższenie standardu, tzn. nowe meble, gładzie na ścianach (są świeżo malowane, ale dość nierówne), nowe drzwi. Kafelki na podłodze i w łazience są nowe, akurat to musiałam zrobić przed wynajmem. Nie wiem, czy to się przełoży na lepszych lokatorów, bo wśród chętnych są głownie pracownicy z Ukrainy. Właśnie po takich miałam zbite kafelki, wybitą szybę w (starych) drzwiach, wyrwane kontakty i obite meble. Opłaca się inwestować w nowe?

Powiedz kto inny miałby być zainteresowany takim mieszkaniem w takim miejscu? Rodziny nie, studenci jak mniemam też nie, młodzi rozpoczynający życie zawodowe zostaną we Wrocławiu, emerytów nie stać...

Cytat:

W Niemczech standardem jest wynajem pustych mieszkań, co jest wg mnie dobre, bo lokatorzy nie dbają o meble ani sprzęty, to jest fakt, a malowanie to pikuś przy każdorazowej wymianie choćby kanapy czy stołu.

A w Polsce prawdopodobnie do mieszkania bez mebli w ogóle nie znadziejsz lokatorów. Mało kto będzie chciał sobie dorabiać problemów, skoro na wyciągnięcie ręki są umeblowane mieszkania zapewne w podobnej cenie.

Śledzisz w ogóle rynek wynajmu w tym mieście? Ile kosztuje wynajem mieszkania takiego jak twoje? Jak ze standardem? Jak szybko znikają ogłoszenia? Jak szybko pojawiają się ponownie? Funkcjonuje tam np. AirBnB?

Timon i Pumba · 2021-09-26, 10:49

Treść usunięta

syyyyyylwia · 2021-09-26, 11:09

Cytat:

Napisane przez melisanda

Mam swoje mieszkanie, bez kredytu, nie zamierzam się przeprowadzać.
Za tę wynajmowaną kawalerkę wzięłabym z 60 tysięcy złotych. Mieszkanie we Wrocławiu czy nawet w Opolu jest co najmniej 2-3 razy droższe za podobny metraż. Zanim kredyt za takie mieszkanie się spłaci wynajmem, to minie kilka lat. Nie jest powiedziane, że nie będzie przebojów z lokatorami, jak teraz, czekania na naprawy itd., a z kredytem na karku w wysokości około 1000 zł będzie większy stres. Ceny za wynajem 20m2 wszędzie są podobne, około 700 zł za czynsz.
.

Szybki look na otodom i kawalerka we wrocku to 1500-2000 odstepnego. Tak, dolozyc trzeba 200k do mieszkania, czyli tysiak kredytu. Ale zostanie tyle samo, za to masz pewniejszy wynajem i już nie ukraincom pracującym fizycznie, a np młodym ludziom po studiach zaczynającym kariery zawodowe w korpo. Znajomi po parę lat wynajmowali takie małe mieszkania w parach odkladajac na swoje lub nie chcąc być uwiązanym do konkretnego miasta.
Szczególnie jesli masz własne mieszkanie bez kredytu, kredyt na inwestycję ma sens. Za x lat sprzedając będziesz mieć dużo więcej do wyjęcia niż te 60k.

A zostając przy aktualnym, naprawdę przez ten rok nie pomyślałaś o zrobieniu tych napraw samodzielnie? Sama kleilam płytki, kładłam panele, montowałam lampy po szybkim sprawdzeniu w necie jak to się robi. Nie, nie mam smykalki do takich rzeczy, nie chciało mi się szukać speców od takich ☠☠☠☠☠☠☠ek, szybciej i mniej nerwów zrobić samej.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

**18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a** · 2021-09-26, 11:18

Cytat:

Napisane przez syyyyyylwia

A zostając przy aktualnym, naprawdę przez ten rok nie pomyślałaś o zrobieniu tych napraw samodzielnie? Sama kleilam płytki, kładłam panele, montowałam lampy po szybkim sprawdzeniu w necie jak to się robi. Nie, nie mam smykalki do takich rzeczy, nie chciało mi się szukać speców od takich ☠☠☠☠☠☠☠ek, szybciej i mniej nerwów zrobić samej.

A to też prawda. Na YT są tysiące tutoriali, które ogarnie każdy jeśli tylko zechce poświęcić trochę uwagi.

wiekanka · 2021-09-26, 14:16

Cytat:

Napisane przez Timon i Pumba

Treść usunięta

Myślę, że to pytanie jest raczej do firm specjalizujących się w takich wynajmach.

( co nie którzy wynajmują na godziny. I nie są zainteresowani bynajmniej zwiedzaniem.)

**bbab4b1e68366f09bc3914c9672f02df694c852f_622be7447f718** · 2021-09-26, 14:35

Ja kiedyś bardzo często sypialam w małych miastach i szkoda, że wtedy opcja w stylu airbnb w małych miastach dopiero raczkowała. Opcją były hotelowe nory, które czasy świetności miały w okresie PRL. Jakiś czas temu musiałam przenocować w Łomży i tam po prostu była porażka, finalnie właśnie wybraliśmy mieszkanie. Dodam, że cena była taka jak hotelowa. Tylko że w takie mieszkanie trzeba zainwestować, ja nie będę nocowała w norze, nawet jeśli cena to będzie 50 zł za dobę.
Do małych miast przyjeżdżają np przedstawiciele handlowi, kontrahenci podmiotów publicznych (samorządowych), osoby będące przejazdem.
Aczkolwiek dziwię się, że nie można znaleźć solidnego singla, jeśli to mieszka jest w cenie pokoju. Przypuszczam, że jest ono jednak poniżej jakiegokolwiek standardu, w którym ktoś chce mieszkać (bez obrazy). Nawet w powiatowych miasteczkach ludzie pracują (wow) i muszą gdzieś mieszkać. A jednak w małych miasteczkach wynajęcie mieszkania to zazwyczaj wyzwanie, bo ofert jest dużo mniej.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

meliandra · 2021-09-26, 17:44

Jakie to jest miasto? Teraz jest taki boom na mieszkania, że ceny nawet pod Wrocławiem są wysokie. Nie wszyscy mieszkają we Wrocławiu. Najem krótkoterminowy działa już wszędzie.

Co do Twojego pytania, to tak, możesz sobie znaleźć pośrednika, który będzie się zajmował Twoim mieszkanie, a Ty co miesiąc będziesz dostawać konkretną kwotę.

**2f6abb6d3878858271ffdb3efd65c95d1f4fde9b_623d0cb3af0b6** · 2021-09-26, 18:10

mieszkasz we Wrocławiu?
https://www.olx.pl/d/oferta/miejsca-...tml#7f56a0bf19

melisanda · 2021-09-27, 19:48

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;88920284]
Śledzisz w ogóle rynek wynajmu w tym mieście? Ile kosztuje wynajem mieszkania takiego jak twoje? Jak ze standardem? Jak szybko znikają ogłoszenia? Jak szybko pojawiają się ponownie? Funkcjonuje tam np. AirBnB?[/QUOTE]

Tak, śledzę, to jest około 700 zł za taki metraż. Racja, że to jest za mało na rodziny z dziećmi, tam nawet nie ma porządnej kuchni, zostają same "lekkoduchy".

Zastanawiam się nad tą działką. Podobno w moim mieście za kwotę tego mieszkania kupiłabym działkę i sprzedała ją po 2 latach z 20 tys. zysku. To jest realne?
Inna rzecz to faktycznie zakup mieszkania większego mieszkania w lepszym standardzie w moim mieście, z wkładem własnym i na kredyt. Rozmawiałam z majstrem i podobno remont, który radykalnie podwyższyłby standard do koszt 30 tys., a i tak metraż 20m2 nie ściągnie mi stabilnych wynajmujących typu rodziny z dziećmi, więc czy warto się użerać czy lepiej zamiast kredytu na remont wziąć ten kredyt na hipotekę innego mieszkania, w moim mieście, już za 110 tys. miałabym 45m2 w dobrym standardzie, na które są chętne rodziny? Na mieszkanie w mieście wojewódzkim się nie porywam, nie spłacę tego.

Cytat:

A zostając przy aktualnym, naprawdę przez ten rok nie pomyślałaś o zrobieniu tych napraw samodzielnie?

Głównym problemem był rozwalony odpływ wanny. O ile kafelki przyklejone moją niewprawną ręką najwyżej by odpadły albo było krzywo, to nieumiejętnie zrobiony odpływ to pewne zalanie.

kocia_lapka · 2021-09-27, 20:44

A nie myślałaś o wynajmie przez Booking, Nocowanie lub AirBnb? U mnie dużo lepiej finansowo to wychodzi, choć płacę komuś za posprzątanie mieszkania przy wymianie lokatorów. Z jednego mieszkania wychodzi mi 1,5-3 tysiące miesięcznie, choć za wynajem długoterminowy wzięłabym max 1000zł.

syyyyyylwia · 2021-09-27, 21:37

Nigdy w życiu nie wynajelabym mieszkania rodzinie z dziećmi. Mooooze wynajem okazjonalny, to zawsze dodatkowy koszt na początku, ale inaczej nie ma siły żeby taką rodzinkę eksmitować jak postanowią nie płacić. Ale i tak studenci bezpieczniejsi.
Małe mieszkania dla singli/par lub większe dla kilkorga studentów to jest jeszcze sensowny wynajem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Timon i Pumba · 2021-09-28, 05:11

Treść usunięta

**2f6abb6d3878858271ffdb3efd65c95d1f4fde9b_623d0cb3af0b6** · 2021-09-28, 06:39

Cytat:

Napisane przez Timon i Pumba

Treść usunięta

Niekoniecznie, jeśli całą kwotę ze sprzedaży przeznaczy się na zakup kolejnej nieruchomości czy działki. No, ale autorka chce mieć dodatkowy dochód...Może kup działkę i postaw na niej garaże do wynajęcia?

Timon i Pumba · 2021-09-28, 07:27

Treść usunięta

ZamyslonaRoztargniona · 2021-09-29, 12:31

Kobieto! Masz najbardziej rentowny metraż.
Po prostu nie każdy nadaje się do bycia wynajmującym

Każde mieszkanie da się wynająć i na tym zarobić. Tylko trzeba mieć trochę rozeznania w rynku i znać się na ludziach i tym samym wiedzieć komu wynająć a komu nie (i wcale nie opłaca się generalizowanie że rodziny z dziećmi beee, Ukraińcy beee). Żaden najem okazjonalny i nie wiem jak dobrze skonstruowana umowa nie uchroni Cię jeśli ktoś nie będzie chciał płacić.
Pomysły z kupnem działki czy zamiany na kawalerkę we Wrocku są dobre, ale nie dla autorki tylko dla kogoś kto ma o tym pojęcie.
CO do remontu który zwiększa wartość mieszkania. Zanim w coś zainwestujesz, przelicz sobie o ile wzrośnie czynsz jeśli dokonasz konkretnej inwestyji, po jakim czasie ci sie zwróci. I wtedy masz odpowiedz czy warto czy nie.
I nie narzekaj że u ciebie nie ma studentów, bo akurat studenci to nie jest mój ulubiony sektor najemców i w ostatnim roku studenci nawet w krakowie nie wynajmowali bo wszedzie były studia online.
Podsumowując. Nie znasz się na tym. Najlepsza opcją będzie oddanie mieszkania firmie która będzie zarządzała wynajmem, oczywiście za odpowiednią opłatą. Nie znam okolic Wrocławia, to konkretnej firmy nie polecę.

**2f6abb6d3878858271ffdb3efd65c95d1f4fde9b_623d0cb3af0b6** · 2021-09-29, 22:07

Cytat:

Napisane przez ZamyslonaRoztargniona

Pomysły z kupnem działki czy zamiany na kawalerkę we Wrocku są dobre, ale nie dla autorki tylko dla kogoś kto ma o tym pojęcie.
(..)

CO do remontu który zwiększa wartość mieszkania. Zanim w coś zainwestujesz, przelicz sobie o ile wzrośnie czynsz jeśli dokonasz konkretnej inwestyji, po jakim czasie ci sie zwróci. I wtedy masz odpowiedz czy warto czy nie.
(..)
Podsumowując. Nie znasz się na tym. Najlepsza opcją będzie oddanie mieszkania firmie która będzie zarządzała wynajmem, oczywiście za odpowiednią opłatą. Nie znam okolic Wrocławia, to konkretnej firmy nie polecę.

1. Jaką tajemną wiedzę trzeba posiadać, żeby kupić cokolwiek na rynku nieruchomości? Jakieś studia, kursy?

2. Z tego co zrozumiałam, to mieszkanie nie jest w super standardzie, to raczej rudera dla konesera. Każdy z takiego mieszkania będzie uciekał najszybciej, jak tylko będzie mógł sobie na to pozwolić finansowo.

3. No, bądźmy racjonalni. Ciekawe jaka firma (w mieście powiatowym, dodajmy) i za jaką kwotę zajmie się wynajmem skoro cały dochód autorki z tego mieszkania to 500 zł miesięcznie...

2021-09-25, 12:41	#1
melisanda Raczkowanie Zarejestrowany: 2010-08 Wiadomości: 279	Problematyczne mieszkanie Dostałam w spadku kawalerkę 20 m2 w mieście powiatowym, okolice Wrocławia. Mieszkanie jest na osiedlu z lat 70., mieszkają tam głównie rodziny z dziećmi i emeryci, bez patologii. Blok jest zadbany, ocieplony, pomalowany, wymienione okna, grzejniki, piony. Jednak trudno jest to mieszkanie dobrze wynająć. Jest to miasto powiatowe, więc studenci odpadają. Z uwagi na niewielki metraż mieszkania rodziny też odpadają, zresztą rodziny dążą do bycia na swoim. Zostają pary oraz pracownicy fizyczni, z którym mam niedobre doświadczenia. Ludzie po 3 miesiącach odchodzą, bo zmieniają pracę, bo zerwali. Zostawiają po sobie syf, muszę malować co 3 miesiące, bo ściany są całe w brudnych plamach, do tego ciągle zepsute sprzęty i meble. Zarobek jest stosunkowo niewielki, bo po odliczeniu opłat, podatków zostaje mi z 500 zł miesięcznie, choć nie cały czas, są przerwy, gdy trudno mi znaleźć dobrego lokatora. Teraz taką przerwę mam od roku, bo poprzedni lokator praktycznie zdemolował mieszkanie i co mi po kaucji, skoro miałam problem z załatwieniem majstra, który by ogarnął sytuację, bo nie mam znajomych, którzy robią remonty, a terminy na fachowców są okropnie długie. Nie opłaca mi się sprzedawać mieszkania, bo nieruchomości to najlepsza inwestycja. Nie wiem, czy coś jeszcze dałoby mi stały dochód na tym poziomie, na którym mi zależy, bo mało zarabiam. Nie stać mnie na zakup mieszkania w innym mieście i wynajem studentom, bo koszt takiego mieszkania jest dwukrotnie wyższy niż byłby zysk ze sprzedaży tej kawalerki, czynsz szedłby na spłatę kredytu. Czy można mieszkanie oddać do dyspozycji, wynająć np. agencji pracy? Jest w ogóle taka możliwość? A może jakieś inne pomysły, co można zrobić?

2021-09-25, 14:23	#4
melisanda Raczkowanie Zarejestrowany: 2010-08 Wiadomości: 279	Dot.: Problematyczne mieszkanie Miałam dochód, wynajmowałam to mieszkanie od 2017 roku, to jest pierwsza długa przerwa. Nie chcę wychodzić na zero, zależy mi na dochodzie. Edytowane przez melisanda Czas edycji: 2021-09-26 o 08:35

2021-09-25, 14:28	#6
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a Konto usunięte Zarejestrowany: 2006-08 Wiadomości: 22 549	Dot.: Problematyczne mieszkanie Pierwsza dłuższa przerwa, która trwa na oko 1/4 czasu trwania "inwestycji", to trochę słabo, nie sądzisz? Z niechęci do wychodzenia na zero, wychodzisz na minus

2021-09-25, 18:12	#9
Marcin89 BAN stały Zarejestrowany: 2009-02 Wiadomości: 432	Dot.: Problematyczne mieszkanie Mieszkania w starych blokowiskach, w zwyłych/malych miastach powiatowych nie będą wiele drożeć. Jeżeli nie jest to miasto turystyczne, zaplecze wielkiej aglomeracji bądź szczególnie atrakcyjna lokalizacja (np. w kamienicy na rynku, w jakiejś willowej dzielnicy) to chyba lepiej sprzedać i próbować kupić coś w większym mieście.

2021-09-25, 18:32	#10
shiava Zadomowienie Zarejestrowany: 2007-11 Wiadomości: 1 318	Dot.: Problematyczne mieszkanie Podpisuj umowę na rok, później przedłużaj na kolejny rok. Możesz w umowie dopisać punkt że najemca po zakończeniu najmu musi odmalować mieszkanie.

2021-09-25, 15:45	#7
syyyyyylwia cat lady Zarejestrowany: 2008-11 Wiadomości: 1 312	Dot.: Problematyczne mieszkanie Ale jaka jest twoja sytuacja mieszkaniowa? Czy wynajmujesz pokój/mieszkanie, czy mieszkasz u rodziny? Sensownie jest to sprzedać i mieć na wkład własny na kredyt na mieszkanie w lepszej lokalizacji, o ile mialabys zdolność kredytową. Możesz też na przykład kupić coś 2-pokojowego we wroclawiu i wynająć drugi pokój mieszkając w jednym. Miasta z dobrą ilością studentów to zawsze o niebo pewniejsza lokalizacja dla inwestycji mieszkaniowych... Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

2021-09-25, 19:50	#11
wiekanka Zakorzenienie Zarejestrowany: 2012-04 Wiadomości: 4 063	Dot.: Problematyczne mieszkanie Może poczytaj sobie o wynajęciu mieszkania krotkoterminowo. Hotelowe mieszkania przynoszą duze zyski. I male metraze sie sprawdzają najlepiej.

2021-09-26, 07:09	#12
Timon i Pumba hakuna matata Zarejestrowany: 2016-06 Wiadomości: 22 754	Dot.: Problematyczne mieszkanie Treść usunięta Edytowane przez Timon i Pumba Czas edycji: 2023-12-18 o 23:01

2021-09-26, 09:21	#14
ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee Konto usunięte Zarejestrowany: 2012-04 Wiadomości: 18 638	Dot.: Problematyczne mieszkanie Nie wiem, czy lepsze meble pomogą. Ze względu na metraż raczej nie wynajmą tego jakieś rodziny z dziećmi czy ludzie zarabiający więcej, tylko pewnie właśnie osoby, które przyjechały do pracy albo małolaty krótko po osiemnastce. Ewentualnie osoby starsze, których nie stać.

2021-09-26, 10:49	#16
Timon i Pumba hakuna matata Zarejestrowany: 2016-06 Wiadomości: 22 754	Dot.: Problematyczne mieszkanie Treść usunięta Edytowane przez Timon i Pumba Czas edycji: 2023-12-18 o 23:01

2021-09-26, 14:35	#20
bbab4b1e68366f09bc3914c9672f02df694c852f_622be7447f718 Konto usunięte Zarejestrowany: 2018-11 Wiadomości: 4 592	Dot.: Problematyczne mieszkanie Ja kiedyś bardzo często sypialam w małych miastach i szkoda, że wtedy opcja w stylu airbnb w małych miastach dopiero raczkowała. Opcją były hotelowe nory, które czasy świetności miały w okresie PRL. Jakiś czas temu musiałam przenocować w Łomży i tam po prostu była porażka, finalnie właśnie wybraliśmy mieszkanie. Dodam, że cena była taka jak hotelowa. Tylko że w takie mieszkanie trzeba zainwestować, ja nie będę nocowała w norze, nawet jeśli cena to będzie 50 zł za dobę. Do małych miast przyjeżdżają np przedstawiciele handlowi, kontrahenci podmiotów publicznych (samorządowych), osoby będące przejazdem. Aczkolwiek dziwię się, że nie można znaleźć solidnego singla, jeśli to mieszka jest w cenie pokoju. Przypuszczam, że jest ono jednak poniżej jakiegokolwiek standardu, w którym ktoś chce mieszkać (bez obrazy). Nawet w powiatowych miasteczkach ludzie pracują (wow) i muszą gdzieś mieszkać. A jednak w małych miasteczkach wynajęcie mieszkania to zazwyczaj wyzwanie, bo ofert jest dużo mniej. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

2021-09-26, 17:44	#21
meliandra Zakorzenienie Zarejestrowany: 2016-08 Wiadomości: 6 222	Dot.: Problematyczne mieszkanie Jakie to jest miasto? Teraz jest taki boom na mieszkania, że ceny nawet pod Wrocławiem są wysokie. Nie wszyscy mieszkają we Wrocławiu. Najem krótkoterminowy działa już wszędzie. Co do Twojego pytania, to tak, możesz sobie znaleźć pośrednika, który będzie się zajmował Twoim mieszkanie, a Ty co miesiąc będziesz dostawać konkretną kwotę. __________________ 🍀🍀🍀🍀🍀

2021-09-26, 18:10	#22
2f6abb6d3878858271ffdb3efd65c95d1f4fde9b_623d0cb3af0b6 Konto usunięte Zarejestrowany: 2005-08 Wiadomości: 4 242	Dot.: Problematyczne mieszkanie mieszkasz we Wrocławiu? https://www.olx.pl/d/oferta/miejsca-...tml#7f56a0bf19

2021-09-27, 20:44	#24
kocia_lapka Zadomowienie Zarejestrowany: 2017-09 Wiadomości: 1 365	Dot.: Problematyczne mieszkanie A nie myślałaś o wynajmie przez Booking, Nocowanie lub AirBnb? U mnie dużo lepiej finansowo to wychodzi, choć płacę komuś za posprzątanie mieszkania przy wymianie lokatorów. Z jednego mieszkania wychodzi mi 1,5-3 tysiące miesięcznie, choć za wynajem długoterminowy wzięłabym max 1000zł.

2021-09-27, 21:37	#25
syyyyyylwia cat lady Zarejestrowany: 2008-11 Wiadomości: 1 312	Dot.: Problematyczne mieszkanie Nigdy w życiu nie wynajelabym mieszkania rodzinie z dziećmi. Mooooze wynajem okazjonalny, to zawsze dodatkowy koszt na początku, ale inaczej nie ma siły żeby taką rodzinkę eksmitować jak postanowią nie płacić. Ale i tak studenci bezpieczniejsi. Małe mieszkania dla singli/par lub większe dla kilkorga studentów to jest jeszcze sensowny wynajem. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

2021-09-28, 05:11	#26
Timon i Pumba hakuna matata Zarejestrowany: 2016-06 Wiadomości: 22 754	Dot.: Problematyczne mieszkanie Treść usunięta Edytowane przez Timon i Pumba Czas edycji: 2023-12-18 o 23:01

2021-09-28, 07:27	#28
Timon i Pumba hakuna matata Zarejestrowany: 2016-06 Wiadomości: 22 754	Dot.: Problematyczne mieszkanie Treść usunięta Edytowane przez Timon i Pumba Czas edycji: 2023-12-18 o 23:01

2021-09-29, 12:31	#29
ZamyslonaRoztargniona Zakorzenienie Zarejestrowany: 2013-07 Wiadomości: 5 580	Dot.: Problematyczne mieszkanie Kobieto! Masz najbardziej rentowny metraż. Po prostu nie każdy nadaje się do bycia wynajmującym Każde mieszkanie da się wynająć i na tym zarobić. Tylko trzeba mieć trochę rozeznania w rynku i znać się na ludziach i tym samym wiedzieć komu wynająć a komu nie (i wcale nie opłaca się generalizowanie że rodziny z dziećmi beee, Ukraińcy beee). Żaden najem okazjonalny i nie wiem jak dobrze skonstruowana umowa nie uchroni Cię jeśli ktoś nie będzie chciał płacić. Pomysły z kupnem działki czy zamiany na kawalerkę we Wrocku są dobre, ale nie dla autorki tylko dla kogoś kto ma o tym pojęcie. CO do remontu który zwiększa wartość mieszkania. Zanim w coś zainwestujesz, przelicz sobie o ile wzrośnie czynsz jeśli dokonasz konkretnej inwestyji, po jakim czasie ci sie zwróci. I wtedy masz odpowiedz czy warto czy nie. I nie narzekaj że u ciebie nie ma studentów, bo akurat studenci to nie jest mój ulubiony sektor najemców i w ostatnim roku studenci nawet w krakowie nie wynajmowali bo wszedzie były studia online. Podsumowując. Nie znasz się na tym. Najlepsza opcją będzie oddanie mieszkania firmie która będzie zarządzała wynajmem, oczywiście za odpowiednią opłatą. Nie znam okolic Wrocławia, to konkretnej firmy nie polecę.

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)