dziewczyny, które o siebie nie dbają...

[kasztanka3]

Chimay masz bardzo ladny ksztalt brwi, zazdroszcze.

[chimay]

Napisane przez kasztanka3

Chimay masz bardzo ladny ksztalt brwi, zazdroszcze.

Dziękuję

[kasiunia788742]

Napisane przez chimay

Tak , już mi to kiedyś pisałaś, ale ja tego nie widzę Ona mi bardzo przypomina Anję Rubik.









To na pewno. Mnie wystarczająco pokarało turbo tłustą cerą, a za to nie mam w ogóle skłonności do przebarwień, no i jestem jasnym typem kolorystycznym, a te mają taką dość świetlistą skórę.







U mnie głownie sera, przeważnie koreańskie i NIOD, ale to już kwestia preferencji. Generalnie ze składników to antyoksydanty, fermenty, peptydy, olejki eteryczne.









Może na Tobie to wygląda naturalnie. Ja wiem, że żeby nie musieć używać podkładu muszę się trzymać neutralnych beżów i lekkich brązów na oko i delikatnych koralów i róży na usta, bo to jest moja właściwa kolorystyka. Mocne matowe usta wyglądają na mnie tak jak na dole. Dla mnie fatalna kolorystyka, gasi mi oczy, poszarza cerę, wyciąga podkowy pod oczami. A niektórzy mogą takie szminki nosić bez niczego.

Czy Ty na galce ocznej nie masz przypadkiem rzesy?

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

[chimay]

Napisane przez kasiunia788742

Czy Ty na galce ocznej nie masz przypadkiem rzesy?

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

Pęknięte naczynko. To jest właśnie przykład tego, jak zła kolorystyka wydobywa każdy mankament twarzy.

[natalia_t]

Napisane przez sublips

Piękna cera, ale wydaje mi się, że nie zawsze pielęgnacją da się osiągnąć taki efekt. Ja np. mam z pozoru ładną cerę, bez zaskórników, ale bardzo widoczne pory i bez podkładu czuję się źle.

Ja tak samo. Zawsze miałam problem z porami na nosie. Pielęgnacją trochę to zniwelowałam, ale niektóre pory są już nawet nie poszerzone, a wręcz rozciągnięte, takie kratery, i już raczej nigdy nie będą niewidoczne. Jednak prawdę mówiąc trochę to olewam na co dzień. Nawet mimo tych porów jestem bardzo zadowolona ze swojej cery i te kilkanaście "dziurek" mi tego nie zepsują. 🤪

Napisane przez chimay

Pęknięte naczynko. To jest właśnie przykład tego, jak zła kolorystyka wydobywa każdy mankament twarzy.

Na poprzednim zdjęciu też to bardzo widać.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[sublips]

Napisane przez natalia_t

Ja tak samo. Zawsze miałam problem z porami na nosie. Pielęgnacją trochę to zniwelowałam, ale niektóre pory są już nawet nie poszerzone, a wręcz rozciągnięte, takie kratery, i już raczej nigdy nie będą niewidoczne. Jednak prawdę mówiąc trochę to olewam na co dzień. Nawet mimo tych porów jestem bardzo zadowolona ze swojej cery i te kilkanaście "dziurek" mi tego nie zepsują. 🤪
Na poprzednim zdjęciu też to bardzo widać.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja też jestem zadowolona, o ile nie patrzę się na siebie centymetr od lustra, bo wtedy widzę te czarne kropki. Nic mi na to nie pomaga - kwas salicylowy może trochę zwęził, ale nie jakoś specjalnie. Najlepiej wyglądam po mechanicznym oczyszczaniu twarzy (tak, wiem, że współcześnie się tego nie poleca, ale mnie jeszcze X lat temu zalecał to dermatolog i jestem przekonana, że to jeden z zabiegów, dzięki któremu pozbyłam się trądziku, a nigdy nie miałam po tym żadnych blizn). Jedyny minus taki, że efekty krótkotrwałe.

Na razie też nie widzę efektów retinolu na skórze, a stosuję już chyba półtora roku z przerwami. Może kupię ten droższy od Basiclab, bo to BasicLab Esteticus Serum Wypełniające jest świetne.

[khloe]

Co polecacie na przebarwienia na twarzy? Mimo stosowania filtrów widzę jednak jakieś przebarwienia.

Jakieś kremy?kuracje? Serum?



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[sublips]

Napisane przez khloe

Co polecacie na przebarwienia na twarzy? Mimo stosowania filtrów widzę jednak jakieś przebarwienia.

Jakieś kremy?kuracje? Serum?



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Na moje przebarwienia najlepiej działała witamina C, ale warto zwrócić uwagę na firmę. Teraz mam witaminę C z Nacomi i średnio mi odpowiada to serum, ale jak miałam z Purito, to widziałam efekty.

[kasztanka3]

Napisane przez sublips

Ja też jestem zadowolona, o ile nie patrzę się na siebie centymetr od lustra, bo wtedy widzę te czarne kropki. Nic mi na to nie pomaga - kwas salicylowy może trochę zwęził, ale nie jakoś specjalnie. Najlepiej wyglądam po mechanicznym oczyszczaniu twarzy (tak, wiem, że współcześnie się tego nie poleca, ale mnie jeszcze X lat temu zalecał to dermatolog i jestem przekonana, że to jeden z zabiegów, dzięki któremu pozbyłam się trądziku, a nigdy nie miałam po tym żadnych blizn). Jedyny minus taki, że efekty krótkotrwałe.

Na razie też nie widzę efektów retinolu na skórze, a stosuję już chyba półtora roku z przerwami. Może kupię ten droższy od Basiclab, bo to BasicLab Esteticus Serum Wypełniające jest świetne.

A jak oczyszczasz skore wieczorem? Polecam mycie olejkiem a potem mycie czyms na bazie wody, np zelem.

[742bd6bdde1307502cba7e126292911bf766cf73_61f3325774e32]

Natalia_t, ja tez mam tak widoczne pory, w sumie to zaskorniki chyba, bo w te pory wchodzi oczywiscie sebum, ale same pory tez sa bardzo widoczne. I to mam nie kilkanascie, a jeden obok drugiego. Ale w moim przypadku ''robote'' robi tonik kwasowy w sprayu. Jak mialam ten od Paulas Choice, to efekt widzialam golym okiem. Pozalowalam pieniedzy i teraz mam troche tanszy od Cosrx . Tez jest ok, ale nie ma juz az takiego efektu ''wow''. Na pewno lepiej sie nada do lzejszych przypadkow niz moj.

[kasztanka3]

[1=742bd6bdde1307502cba7e1 26292911bf766cf73_61f3325 774e32;88934451]Natalia_t, ja tez mam tak widoczne pory, w sumie to zaskorniki chyba, bo w te pory wchodzi oczywiscie sebum, ale same pory tez sa bardzo widoczne. I to mam nie kilkanascie, a jeden obok drugiego. Ale w moim przypadku ''robote'' robi tonik kwasowy w sprayu. Jak mialam ten od Paulas Choice, to efekt widzialam golym okiem. Pozalowalam pieniedzy i teraz mam troche tanszy od Cosrx . Tez jest ok, ale nie ma juz az takiego efektu ''wow''. Na pewno lepiej sie nada do lzejszych przypadkow niz moj.[/QUOTE]

O tak, exfoliant od Pauli jest rewelacyjny

[sublips]

Napisane przez kasztanka3

A jak oczyszczasz skore wieczorem? Polecam mycie olejkiem a potem mycie czyms na bazie wody, np zelem.

Ostatnio przyznam, że tylko żel, ale tydzień temu znowu kupiłam olej i już oczyszczam i olejem, i żelem. Ale to dwuetapowe oczyszczanie nic mi nie dało.

Chętnie spróbuję toniku Paulas Choice, ale w przeszłości używałam toniku z kwasami i też nie widziałam jakiejś spektakularnej przemiany.

[kasztanka3]

Napisane przez sublips

Ostatnio przyznam, że tylko żel, ale tydzień temu znowu kupiłam olej i już oczyszczam i olejem, i żelem. Ale to dwuetapowe oczyszczanie nic mi nie dało.

Chętnie spróbuję toniku Paulas Choice, ale w przeszłości używałam toniku z kwasami i też nie widziałam jakiejś spektakularnej przemiany.

Moze za krotko oczyszczasz? Ja sie staram masowac samym olejem co najmniej minute i potem zelem tyle samo - mam szczoteczke Foreo ustawiona na minute i 15 sekund oczyszczania.

Gdzies tez kiedys czytalam o eksperymencie oczyszczajacym polegajacym na oczyszczaniu olejem przez kilkanascie minut, podobno wagry doslownie od razu wychodzily wtedy.
Ale sama tego nie probowalam, wiec nie potwierdze czy faktycznie dziala.

[kaledonia]

Napisane przez khloe

Co polecacie na przebarwienia na twarzy? Mimo stosowania filtrów widzę jednak jakieś przebarwienia.

Jakieś kremy?kuracje? Serum?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Olejek różany, zawiera witaminę C i pomaga pozbyć się przebarwień.

Jedyny minus to zapach, Nacomi nie ma przyjemnego zapachu.
Ja do tego stosowałam w zestawie z kremem Weleda Wild Rose na noc.

[sublips]

Napisane przez kasztanka3

Moze za krotko oczyszczasz? Ja sie staram masowac samym olejem co najmniej minute i potem zelem tyle samo - mam szczoteczke Foreo ustawiona na minute i 15 sekund oczyszczania.

Gdzies tez kiedys czytalam o eksperymencie oczyszczajacym polegajacym na oczyszczaniu olejem przez kilkanascie minut, podobno wagry doslownie od razu wychodzily wtedy.
Ale sama tego nie probowalam, wiec nie potwierdze czy faktycznie dziala.

No w sumie chyba kilkadziesiąt sekund, ale najdłużej zmywam oczy, więc samej skórze nie poświęcam dużo czasu. Nie słyszałam o tych kilkunastu minutach, może spróbuję, jeśli by mi miały same wyjść, to mogłabym to robić codziennie

[837577522c61f12fd19d26721bfa89a63d19e6ec_63eec3821f71b]

[1=742bd6bdde1307502cba7e1 26292911bf766cf73_61f3325 774e32;88934451]Natalia_t, ja tez mam tak widoczne pory, w sumie to zaskorniki chyba, bo w te pory wchodzi oczywiscie sebum, ale same pory tez sa bardzo widoczne. I to mam nie kilkanascie, a jeden obok drugiego. Ale w moim przypadku ''robote'' robi tonik kwasowy w sprayu. Jak mialam ten od Paulas Choice, to efekt widzialam golym okiem. Pozalowalam pieniedzy i teraz mam troche tanszy od Cosrx . Tez jest ok, ale nie ma juz az takiego efektu ''wow''. Na pewno lepiej sie nada do lzejszych przypadkow niz moj.[/QUOTE]

A trzeba stosować jakieś szczególne środki bezpieczeństwa jak się ten Paula Choice stosuje?

[742bd6bdde1307502cba7e126292911bf766cf73_61f3325774e32]

[1=837577522c61f12fd19d267 21bfa89a63d19e6ec_63eec38 21f71b;88934568]A trzeba stosować jakieś szczególne środki bezpieczeństwa jak się ten Paula Choice stosuje?[/QUOTE]

Nie powinno sie za czesto uzywac, chyba 2-3 razy w tygodniu. No i nie dotykac do oczu.
Ale ja uzywam czesciej jak mam bardziej widoczne zaskorniki i mi osobiscie nic sie nie dzialo. Chociaz musze przyznac ze nie mam skory twarzy jakiejs sklonnej do podraznien.
Te czarne toniki Paula's Choice mozna kupic w malej buteleczce na probe.

[kasztanka3]

Napisane przez sublips

No w sumie chyba kilkadziesiąt sekund, ale najdłużej zmywam oczy, więc samej skórze nie poświęcam dużo czasu. Nie słyszałam o tych kilkunastu minutach, może spróbuję, jeśli by mi miały same wyjść, to mogłabym to robić codziennie

Codziennie to na pewno nie jest wskazane, ale raz na pare tygodni moze pomoc.
Moze jeszcze sprobuj tonik glikolowy jezeli kwas salicylowy nie dal spektakularnych rezultatow.

[837577522c61f12fd19d26721bfa89a63d19e6ec_63eec3821f71b]

[1=742bd6bdde1307502cba7e1 26292911bf766cf73_61f3325 774e32;88934577]Nie powinno sie za czesto uzywac, chyba 2-3 razy w tygodniu. No i nie dotykac do oczu.
Ale ja uzywam czesciej jak mam bardziej widoczne zaskorniki i mi osobiscie nic sie nie dzialo. Chociaz musze przyznac ze nie mam skory twarzy jakiejs sklonnej do podraznien.
Te czarne toniki Paula's Choice mozna kupic w malej buteleczce na probe.[/QUOTE]

Dzięki. Mam dość odporną skórę, ale stosuję retinol, który również może podrażniać, więc nie chciałabym przesadzić, jeśli zdecyduje się szarpnąć na tak drogi tonik.

Też mam zaskórniki, a przy tym cera zmieniła mi się na bardziej suchą i mam wrażenie, że ciężej jest się ich pozbyć. Jak bardzo mocno mi się przetłuszczała, to wręcz same wychodziły i na maksa je cisnęłam. Było to trochę obrzydliwe, ale też fascynujące, jak się☠patrzyło na to ile tego wychodzi

[742bd6bdde1307502cba7e126292911bf766cf73_61f3325774e32]

U mnie to wyciskanie nic nie daje, bo wychodzi po prostu sebum, ktore doslownie kilka godzin pozniej na nowo sie wytwarza. Moglabym codziennie wyciskac.

[khloe]

Napisane przez sublips

Na moje przebarwienia najlepiej działała witamina C, ale warto zwrócić uwagę na firmę. Teraz mam witaminę C z Nacomi i średnio mi odpowiada to serum, ale jak miałam z Purito, to widziałam efekty.

Napisane przez kaledonia

Olejek różany, zawiera witaminę C i pomaga pozbyć się przebarwień.

Jedyny minus to zapach, Nacomi nie ma przyjemnego zapachu.
Ja do tego stosowałam w zestawie z kremem Weleda Wild Rose na noc.

Używam właśnie serum z witaminą c z Mincer. Ono zawiera 70mg/ml i jest na oleju z rokitnika. Używam 3x w tygodniu na noc już około 1,5 miesiąca i nie widzę praktycznie żadnych efektów 🤷 może powinnam codziennie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[natalia_t]

Napisane przez kasztanka3

A jak oczyszczasz skore wieczorem? Polecam mycie olejkiem a potem mycie czyms na bazie wody, np zelem.

U mnie oczyszczanie olejkiem dało odwrotny efekt. Najlepiej mi wychodzi oczyszczanie, gdy myję silikonową myjką i żelem do twarzy. Olej wcale mi lepiej nie rozpuszczał łoju.[1=742bd6bdde1307502cba7e1 26292911bf766cf73_61f3325 774e32;88934451]Natalia_t, ja tez mam tak widoczne pory, w sumie to zaskorniki chyba, bo w te pory wchodzi oczywiscie sebum, ale same pory tez sa bardzo widoczne. I to mam nie kilkanascie, a jeden obok drugiego. Ale w moim przypadku ''robote'' robi tonik kwasowy w sprayu. Jak mialam ten od Paulas Choice, to efekt widzialam golym okiem. Pozalowalam pieniedzy i teraz mam troche tanszy od Cosrx . Tez jest ok, ale nie ma juz az takiego efektu ''wow''. Na pewno lepiej sie nada do lzejszych przypadkow niz moj.[/QUOTE]U mnie te pory już się wręcz rozlazły i w nich już nic się nie gromadzi, bo są duże, rozciągnięte. Poszerzone pory z zaskórnikami to inna kwestia i z nimi sobie radzę dokładnym oczyszczaniem twarzy co wieczór, maseczkami z glinkami.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[sublips]

Napisane przez kasztanka3

Codziennie to na pewno nie jest wskazane, ale raz na pare tygodni moze pomoc.
Moze jeszcze sprobuj tonik glikolowy jezeli kwas salicylowy nie dal spektakularnych rezultatow.

Żartuję oczywiście z tym, że codziennie, po prostu gdyby nie te pory, to chyba bym nie używała kremu BB/ podkładu (dla mnie w sumie pod kątem ciężkości mało się te dwa produkty różnią, może składem powinny, ale też nie zawsze) zawsze.

Napisane przez khloe

Używam właśnie serum z witaminą c z Mincer. Ono zawiera 70mg/ml i jest na oleju z rokitnika. Używam 3x w tygodniu na noc już około 1,5 miesiąca i nie widzę praktycznie żadnych efektów 🤷 może powinnam codziennie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Według mnie trzy razy w tygodniu powinna dawać efekt; ja często używam pod krem z filtrem na dzień. Spróbowałabym jeszcze glinek, szczególnie białej, ona mi bardzo uspokaja cerę i chyba wybiela też. Tylko jestem zbyt leniwa zazwyczaj, żeby je robić, ale po połączeniu peeling enzymatyczny, a później glinka mam bardzo matową cerę.

[kasztanka3]

Witamina C to raczej powinna byc uzywana codziennie rano.

[chimay]

[1=742bd6bdde1307502cba7e1 26292911bf766cf73_61f3325 774e32;88934608]U mnie to wyciskanie nic nie daje, bo wychodzi po prostu sebum, ktore doslownie kilka godzin pozniej na nowo sie wytwarza. Moglabym codziennie wyciskac.[/QUOTE]

To w takim razie nie są zaskórniki tylko złogi łojowe, fizjologiczna część porów. Dlatego na nie nic poza wyciskaniem nie działa. Możliwe, że masz tam jakąś domieszkę zaskórnikowej treści, na którą mogą podziałać standardowe metody typu kwasy.

[melisanda]

Może na Tobie to wygląda naturalnie. Ja wiem, że żeby nie musieć używać podkładu muszę się trzymać neutralnych beżów i lekkich brązów na oko i delikatnych koralów i róży na usta, bo to jest moja właściwa kolorystyka. Mocne matowe usta wyglądają na mnie tak jak na dole. Dla mnie fatalna kolorystyka, gasi mi oczy, poszarza cerę, wyciąga podkowy pod oczami. A niektórzy mogą takie szminki nosić bez niczego.

Wydaje mi się, że naturalnie, ale ja nie noszę aż tak ciemnej szminki. Nie umiem tego ocenić, ale lubię mieć podkreślone usta, bo są cienkie, tylko mocne kolory je wydobywają z twarzy, stąd może u mnie nawyk mocnych szminek mimo braku podkładu.


https://postimg.cc/d7FRV1Mf

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Napisane przez melisanda

Wydaje mi się, że naturalnie, ale ja nie noszę aż tak ciemnej szminki. Nie umiem tego ocenić, ale lubię mieć podkreślone usta, bo są cienkie, tylko mocne kolory je wydobywają z twarzy, stąd może u mnie nawyk mocnych szminek mimo braku podkładu.

Tu na zdjęciu nie masz podkładu? Bardzo ładnie to wygląda.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Gravitsappa]

Napisane przez melisanda

Wydaje mi się, że naturalnie, ale ja nie noszę aż tak ciemnej szminki. Nie umiem tego ocenić, ale lubię mieć podkreślone usta, bo są cienkie, tylko mocne kolory je wydobywają z twarzy, stąd może u mnie nawyk mocnych szminek mimo braku podkładu.


https://postimg.cc/d7FRV1Mf

Jak dla mnie to nie masz cienkich ust, bardzo ładne są, i cerę masz fajną!

[chimay]

Napisane przez Gravitsappa

Jak dla mnie to nie masz cienkich ust, bardzo ładne są, i cerę masz fajną!

Też tak uważam. To są usta normalnej wielkości.
Mam wrażenie, że obecne wzorce trochę spaczyły postrzeganie rozmiarów niektórych części ciała i jak się nie ma warg na pół twarzy, to znaczy, że są małe.

[j_fly]

Napisane przez chimay

Też tak uważam. To są usta normalnej wielkości.
Mam wrażenie, że obecne wzorce trochę spaczyły postrzeganie rozmiarów niektórych części ciała i jak się nie ma warg na pół twarzy, to znaczy, że są małe.

Co prawda, to prawda. Przez te wszystkie ogromne wargi zaczęłam dziwnie przyglądać się swoim ustom i wydaje mi się, że są za małe (a nie chcę sobie do nich nic wstrzykiwać, poza tym, takie duże nawet mi się specjalnie nie podobają).

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz