Kosmetyki M.A.C. cz.6

[martiryb]

Napisane przez lewa102

a czy pedzel 109 dobrze sie sprawdza do bronzera?

jak najbardziej ja go właśnie najczęściej w tym celu używam

[Corii]

Dziewczyny, cień mineralny Magnetic Attraction wymiata Te, które nie kupiły zadnego cienia z heavenly maja co żalować i mówi to ta, która do niedawna cienie mineralne omijała szerokim łukiem
Naprawdę, MAC zmienił w nich skład na lepszy I co najważniejsze - prócz fenomenalnej pigmentacji, trwałość jest również takowa - nic sie nie roluje na bazie w ciagu dnia - trwała niewzruszone aż do demakijażu.

[lewa102]

i jednak do bronzera wzielam 168 Pani w Macu mi ten polecila zobaczymy

[themaggies]

daj znac czy Ci odpowiada
ja dzis testowalam supercontinental, miodzio
swietna pigmentacja, wystarczy uzyc odrobine

[martaboy]

Hej, czy ktoś używał 217 i 239 z Blacktrackiem albo innymi kremowymi cieniami w wersji waterproof? Ja mam straszne opory, nie chcę, żeby się moje kozy zniszczyły za szybko... macie patenty?

[OlaM]

Napisane przez martaboy

Hej, czy ktoś używał 217 i 239 z Blacktrackiem albo innymi kremowymi cieniami w wersji waterproof? Ja mam straszne opory, nie chcę, żeby się moje kozy zniszczyły za szybko... macie patenty?

Ja do kremowych cieni używam głównie pędzelka 242 (to chyba też włosie naturalne, aczkolwiek nie białe ), ale 217-tką blendowałam też wielokrotnie fioletowy cień MUFE Aqua Cream (wodoodporny) i cienie Chanel Illusion d'ombre - bez żadnego uszczerbku dla pędzli. Po prostu myję pędzelki płynem do pędzli MAC i wszystko bez problemu się domywa.
Mam nadzieję, że dobrze zrozumiałam pytanie i mniej więcej o to chodziło .

[martaboy]

Napisane przez OlaM

Ja do kremowych cieni używam głównie pędzelka 242 (to chyba też włosie naturalne, aczkolwiek nie białe ), ale 217-tką blendowałam też wielokrotnie fioletowy cień MUFE Aqua Cream (wodoodporny) i cienie Chanel Illusion d'ombre - bez żadnego uszczerbku dla pędzli. Po prostu myję pędzelki płynem do pędzli MAC i wszystko bez problemu się domywa.
Mam nadzieję, że dobrze zrozumiałam pytanie i mniej więcej o to chodziło .

Chodziło dokładnie o to, dzięki mam fobię utraty pędzli po tym, jak 239 zaginęła na pół roku pod kanapą (?!) no to będę próbować.

[OlaM]

Napisane przez martaboy

Chodziło dokładnie o to, dzięki mam fobię utraty pędzli po tym, jak 239 zaginęła na pół roku pod kanapą (?!) no to będę próbować.

To życzę powodzenia . Mam nadzieję, że po takich próbach pędzle nie ucierpią, bo będę mieć wyrzuty sumienia . A pod kanapę trzeba co jakiś czas zaglądać, ja tam właśnie znalazłam kiedyś długo poszukiwaną kredkę do brwi .

[martaboy]

Napisane przez OlaM

To życzę powodzenia . Mam nadzieję, że po takich próbach pędzle nie ucierpią, bo będę mieć wyrzuty sumienia . A pod kanapę trzeba co jakiś czas zaglądać, ja tam właśnie znalazłam kiedyś długo poszukiwaną kredkę do brwi .

nie ma to jak czarne dziury pod kanapami

[Corii]

Napisane przez martaboy

nie ma to jak czarne dziury pod kanapami

... i za szafkami-komodami, gdzie ostatnio znalazłam moją szminkę Blankety

[kasiaj85]

mi tylko raz zniknęła szmina tak, że do dzisiaj jej nie odnalazłam... na szczęście nie MAC, choć całkiem fajny sephorowy nudasek...

[smash]

Napisane przez martaboy

Hej, czy ktoś używał 217 i 239 z Blacktrackiem albo innymi kremowymi cieniami w wersji waterproof? Ja mam straszne opory, nie chcę, żeby się moje kozy zniszczyły za szybko... macie patenty?

Ja np do paintpotow uzywam plaskiego syntetycznego pedzelka do korektora (EDM) - ten wydaje mi się sprawdzac najlepiej, wczesniej uzywalam pedzla z SIGMA -odpowienika 217, ale wole jednak syntetyk do cieni kremowych

[OlaM]

Wczoraj doszedł mój Moth Brown . Naprawdę szybko, biorąc pod uwagę, że wysyłka z USA, a zamówiłam 21 sierpnia.
Po wstępnych swatchach "naręcznych" stwierdzam, że jest śliczny. Mam nadzieję, że po próbach "naocznych" nie wybije z niego brąz (gdyby nie "brown" w nazwie cienia pewnie bym się tak nie obawiała ). A swoją drogą trochę to dziwne, że w głosowaniu zajął on III miejsce, a ze strony MAC'a zniknął najszybciej i do teraz jest Sold Out .

[BrandNewName]

A ja wam powiem że Prolongwear Lipglass jak żaden trzyma się idealnie na ustach po wypiciu kawy Roże też piękne - zwłaszcza najjaśniejsze kolory im się udały bo takich delikatnych róży dla bledziochów było zazwyczaj dość mało w kolekcjach.

A Supercontinental to w ogóle jest Mattene też nie zawiodły

F&B teraz też są w mniejszych pojemnościach tak że już nie trzeba kupować wielkich butli na kilkuletnie zużywanie.

Tyle nieoficjalnych wieści z MACowego frontu

[Corii]

Napisane przez OlaM

Wczoraj doszedł mój Moth BrownA swoją drogą trochę to dziwne, że w głosowaniu zajął on III miejsce, a ze strony MAC'a zniknął najszybciej i do teraz jest Sold Out .

Sama się na tym "fenomenem" dziwiłam parę dni temu

[OlaM]

Napisane przez BrandNewName

A ja wam powiem że Prolongwear Lipglass jak żaden trzyma się idealnie na ustach po wypiciu kawy Roże też piękne - zwłaszcza najjaśniejsze kolory im się udały bo takich delikatnych róży dla bledziochów było zazwyczaj dość mało w kolekcjach.

A Supercontinental to w ogóle jest Mattene też nie zawiodły

F&B teraz też są w mniejszych pojemnościach tak że już nie trzeba kupować wielkich butli na kilkuletnie zużywanie.

Tyle nieoficjalnych wieści z MACowego frontu

Ja się dzisiaj wieczorem wybieram na przeszpiegi . Aż się boję, czy przy tej mnogości nowości (ale mi się "rymnęło" ), i to limitowanych, nie dostanę oczopląsu i małpiego rozumu. Znając siebie - raczej tak .

Napisane przez Corii

Sama się na tym "fenomenem" dziwiłam parę dni temu

Ciekawe, czy jest na to jakieś sensowne wytłumaczenie .

[Taranka]

Dziewczyny, mam pytanie
Szukam eyelinera podobnego do tego:
http://1.bp.blogspot.com/-6i7EIEkwrj...2Beyeliner.jpg

Niestety to edycja limitowana, a pierwsza firma która mi przyszła do głowy i mogłaby mieć takiego cudaka to właśnie MAC.

Pomożecie?

[Corii]

Napisane przez Taranka

Dziewczyny, mam pytanie
Szukam eyelinera podobnego do tego:
http://1.bp.blogspot.com/-6i7EIEkwrj...2Beyeliner.jpg

Niestety to edycja limitowana, a pierwsza firma która mi przyszła do głowy i mogłaby mieć takiego cudaka to właśnie MAC.

Pomożecie?

http://www.maccosmetics.com/index.tmpl

[aaannika]

Hug Me to jedna z moich ulubionych.

Jeszcze raz dzięki innym nałogowcom za wsparcie

Ale, ale, czy ktoś jeszcze pamięta o czymś takim http://www.dooyoo.co.uk/makeup/mac-brow-shader-duo/ ? Ja mam, kupione jeszcze w 2008, nie wiem, kiedy skończę, mimo że używam, policzmy, 5 rok, codziennie! Jestem taką osobą, co jak sobie nie namaluje brwi, to ich nie ma więc ten kosmetyk to dla mnie HolyGrail, KWC czy co tam jeszcze... Cień jest z odrobiną wosku chyba, nie wiem, odkleiła mi się już dawno nalepka, nakłada się i trzyma świetnie. Nie do porównania z niedawnymi produktami brwiowymi, które były za jasne / za ciemne / za tłuste / rysowały zbyt odznaczającą się kreskę. Zamordowałabym osobę, która podjęła decyzję o jego wycofaniu, bo nie mam backupa, a przecież nadejdzie "dzień denka"...

[Vanth]

Jako, że zaproszona byłam na przedpremierowy wieczorek w krakowskim MAC - u, połączony z możliwością obejrzenia, tudzież zakupu nowości, a przy okazji na makijaż - więc zaszalałam! I nie wiedziałam, na co się wpierw rzucać. W końcu po długich konsultacjach, jak i cudownym, jesiennym arabicu wykonanym przy użyciu paletek Marche Aux Puces i Culturalized (Retrospeck z niej w najmniejszym nawet stopniu nie przypomina tego ze stałej kolekcji, jest znacznie bardziej ciepło - złocisty) zdecydowałam się na te dwie. A do tego róże z Office Hours - Baby Don't Go i Rosy Outlook (miałam zakusy i na Stand By My, ale okazał się duplikatem Lunch Away). Plus wkłady Antiqued i Soft Brown. Oraz kompletnie nie planowane prasowane pigmenty, które mnie zauroczyły od pierwszego maźnięcia - dają przepiękną, roziskrzoną taflę. Te najjaśniejsze nieco za bardzo brokatowe, niebezpiecznie się zbliżając do wersji a'la dyskotekowa kula, ale dwa - Day Gleam - beż w zależności od padania światła przybierający różowe, srebrne, czy też lekko złotawe tony i Deeply Dashing - gorzka czekolada płynna i rozjarzona milionem drobinek są moje.
I na odwyk mi iść, na odwyk, bo zdecydowanie jesień w MAC - u jest zabójcza dla kieszeni!

[BrandNewName]

Napisane przez Vanth

Jako, że zaproszona byłam na przedpremierowy wieczorek w krakowskim MAC - u, połączony z możliwością obejrzenia, tudzież zakupu nowości, a przy okazji na makijaż - więc zaszalałam! I nie wiedziałam, na co się wpierw rzucać. W końcu po długich konsultacjach, jak i cudownym, jesiennym arabicu wykonanym przy użyciu paletek Marche Aux Puces i Culturalized (Retrospeck z niej w najmniejszym nawet stopniu nie przypomina tego ze stałej kolekcji, jest znacznie bardziej ciepło - złocisty) zdecydowałam się na te dwie. A do tego róże z Office Hours - Baby Don't Go i Rosy Outlook (miałam zakusy i na Stand By My, ale okazał się duplikatem Lunch Away). Plus wkłady Antiqued i Soft Brown. Oraz kompletnie nie planowane prasowane pigmenty, które mnie zauroczyły od pierwszego maźnięcia - dają przepiękną, roziskrzoną taflę. Te najjaśniejsze nieco za bardzo brokatowe, niebezpiecznie się zbliżając do wersji a'la dyskotekowa kula, ale dwa - Day Gleam - beż w zależności od padania światła przybierający różowe, srebrne, czy też lekko złotawe tony i Deeply Dashing - gorzka czekolada płynna i rozjarzona milionem drobinek są moje.
I na odwyk mi iść, na odwyk, bo zdecydowanie jesień w MAC - u jest zabójcza dla kieszeni!

A w ogóle porównywałaś oba? To są dwa zupełnie inne róże. Launch Away jest połyskujący, chłodny, wpadający w delikatny róż a Stay By Me jest matowy, ciepły, wpada w ciepłą brzoskwinię bardziej po stronie pomarańczu niż różu.

[betty0502]

Witajcie,
wiem, że zbytnio nie jestem w temacie, jeśli się powtarzam - bardzo przepraszam.

Z jakiego sklepu w Stanach najlepiej zamówić kosmetyki MAC? i czy organizujecie zamówienia zbiorowe?

Z góry dziękuję za odpowiedź.

[Corii]

Napisane przez BrandNewName

A w ogóle porównywałaś oba? To są dwa zupełnie inne róże. Launch Away jest połyskujący, chłodny, wpadający w delikatny róż a Stay By Me jest matowy, ciepły, wpada w ciepłą brzoskwinię bardziej po stronie pomarańczu niż różu.

Porównywała, Launch Away miała wzięła ze soba do MAC-a, aby własnie porównać oba.

[BrandNewName]

Napisane przez Corii

Porównywała, Launch Away miała wzięła ze soba do MAC-a, aby własnie porównać oba.

No to nie wiem jakim cudem wyszło jej że są dupe'ami bo mam oba i też je porównałam i są różne. No chyba że ma cerę na której nie ma różnicy ale tu też się nie zgodze bo one maja zupęlnie inną temperaturę i finisz.

[Corii]

Napisane przez BrandNewName

No to nie wiem jakim cudem wyszło jej że są dupe'ami bo mam oba i też je porównałam i są różne. No chyba że ma cerę na której nie ma różnicy ale tu też się nie zgodze bo one maja zupęlnie inną temperaturę i finisz.

Brandi, ona ma bardzo jasniutką cerę, a co do róznic w ocenie - może to indywidualna subiektywna opinia

[BrandNewName]

Napisane przez Corii

Brandi, ona ma bardzo jasniutką cerę, a co do róznic w ocenie - może to indywidualna subiektywna opinia

Ale sama mam NW15 i różnicę między nimi wyraźnie widać... może ktos inny oceni a jak znajde czas to w sobotę obfocę oba.

[OlaM]

I ja jestem po zakupach przedpremierowych .
Jak było do przewidzenia ilość nowości nieco mnie przytłoczyła i jak znam życie za moment okaże się, że nie wzięłam czegoś, co jest dla mnie niezbędne i będę w rozpaczy .
Na ten moment jestem w posiadaniu dwóch szminek z kolekcji Cremesheen & Pearl tj. Sunny Seoul i Pink Pearl Pop. Najlepsze jest to, że wzięłam je w ramach B2M . Obydwa kolorki są śliczne, lekkie, nieco landrynkowe. W zasadzie są to bardzo podobne do siebie odcienie, ten pierwszy ma w sobie więcej ciepłych, koralowych tonów, drugi to taki właśnie landrynkowy róż. Wydaje mi się, że nie jest to typowa formuła Cremesheen - są o wiele bardziej przejrzyste i mniej kryjące niż inne szminki, które mam w tej formule. Wg mnie bliżej im do formuły Lustre (przynajmniej w tych dwóch kolorach, na które się zdecydowałam). Sunny Seoul jest dość zbliżony do Flamingo, z tym że ma odrobinę więcej różu, podczas gdy Flamingo więcej koralowych tonów, ale różnica wg mnie jest niewielka. W każdym razie wszystkie szminki w tej kolekcji mają śłiczne, delikatne kolorki, wg mnie takie typowo wiosenno - letnie, choć kolekcja w zasadzie prawie jesienna.
Z Office Hours planowałam zakup jakiegoś różu. Od ilości pięknych, choć raczej pastelowych kolorów dostałam oczopląsu i nie wiedziałam, na który się zdecydować. Po wielu testach wzięłam jednak róż Supercontinental z kolekcji Style Seeker, bo po prostu róże z Office Hours przy nim wymiękły . Na pewno jednak te drugie są warte uwagi - mają niesamowitą, mięciutką formułę, są bezdrobinkowe. Ponoć któryś z odcieni jest zbliżony do słynnej Strady, ale kandydatów było tu dwóch i nie mając swojej Strady przy sobie nie mogłam rozstrzygnąć, który z nich mógłby być jej zamiennikiem.
Poza tym wśród nowości ciekawe wydały mi się prasowane pigmenty, choć to nie moja kolorystyka i produkty w kremie do konturowania twarzy, ale dla mnie nie były to jednak produkty must have.
Pytałam też o bazę P+P Natural Radiance, ale ponoć ma być dopiero w październiku.
To tyle mojej przydługiej relacji . Sorry za elaborat - nie bijcie Dziewczyny .
Czekam z niecierpliwością na Wasze wrażenia z nowych kolekcji .

[najada_naj]

Napiszcie, prosze, co teraz weszlo w PL, dobrze? Przyznam, ze len mnie ogarnal i brak mi motywacji, aby podjechac do Maca i sprawdzic, czy na cos mam chec, choc dostalam zaproszenie na event z prezentem w Arkadii. Majac nazwy pewnie skojarze kolekcje albo choc sobie swatche w necie oblukam.
Sa tam jakies must have'y? Prasowane pigmenty, o mamo, jakos nie zauwazylam w ogole, ze maja byc.

[MissScareAll]

Zazdroszczę zakupów Ja wpadam do MACa dopiero po wypłacie, oby jeszcze coś zostało. Choć produkty z Office Hours wchodzą na stałe, tak?

Czy mogłybyście wstawić fotki tych pastelowych różów z Office Hours i Supercontinentala? Lub chociaż jakieś ich słowne porównanie?
Co do gramatury i ceny różów z OH - są takie same?

BrandNewName, Launch Away nie jest ani trochę połyskujący To najbardziej matowy róż, z tych, których używam, a trochę ich jest. Nie daje on nawet satyny, tylko właśnie typowy mat. Poza tym jak dla mnie jest on zdecydowanie ciepły. Może jakiś cudak Ci się trafił?

[milka-pilka]

Kolekcja MAC Office Hours jest już dzisiaj oficjalnie w sprzedaży, przynajmniej w Złotych Tarasach.
O 18.00 miał być pokaz, ale ja nie miałam czasu żeby zostać.
Pastelowe kolory piekne róże, pomadki i błyszczyki Wydaje mi się, że to wypas dla bladolicych.
Róż Baby Don't Go dobry do konturowania (jak Strada)
Stay Pretty to chłodny róż średnio-jasny, jest dobrze widoczny na policzkach (mam średnią karnację). Niby podobny do Lovecloud, ale po aplikacji na skórę widać, że ma niebieski podcień, bo nie przeinacza się w różowo-brzoskwiniowy (tak jak Lovecloud) na moich polikach.
Tymi dwoma pani mnie umalowała i było

kusi mnie Rosy Outlook chyba się przejdę jeszcze raz - sprawdzić jak na moich polikach będzie wyglądał, bo nie da mi spokoju