Ostatnia próba ratunku przed izotekiem.

[Puszyslawa]

Napisane przez maiia

Ja nie mam wyjścia. Po prostu. Z każdym dniem jest coraz gorzej i nie mam już sił ani pomysłów.

Obejrzałam swoje zdjęcia z przed kilku lat, na każdym widoczne są niedoskonałości, problem niestety mimo upływu czasu trwa i prócz antybiotyków nic nie przynosi dłuższej poprawy. Moja buzia jest już przesuszona, ma rozszerzone pory i wiecznie mnóstwo zaskórników, nie mogę już patrzeć na nią w lustrze bo serce mi się kraje.

Co mi z długich, pięknych włosów skoro nie mam ładnej buzi?

W czwartek jadę po lek.

Trzymam za Ciebie kciuki, mam nadzieję, że pomoże. Daj mi znać za jakiś czas, jak znosisz terapię i czy widzisz efekty

[Pani Barokowa]

Skoro hormony nie pomogły, to myślę że przy tak długim trądziku izotek będzie najlepszym rozwiązaniem.. Życzę powodzenia, mam nadzieję że niedługo będziesz się cieszyć gładką, zdrową skórą

[kennedy]

Zapraszam na watrk o kuracji aknenorminem.

)

[allex11]

rozumiem Cię. Mi też cera się pogarszała, zaczęło coś coraz częściej się pojawiać na policzkach i byłam załamana, ze będę miała pryszcze na całej twarzy więc długo się nie zastanawiając wzięłam izo. Teraz jestem ponad pół roku po kuracji i cera do tej pory czysta. Gdyby moim skutkiem ubocznym były tylko włosy to może i bym nie żałowała bo wiele osób ma z tym problem, ale moje ręce wyglądają okropnie, w życiu nie widziałam żeby ktoś miał taki mocny problem z tym rogowaceniem. W każdym razie życzę powodzenia, jeśli się nie ma innego wyjścia to trzeba podjąć ryzyko

[Puszyslawa]

Napisane przez allex11

rozumiem Cię. Mi też cera się pogarszała, zaczęło coś coraz częściej się pojawiać na policzkach i byłam załamana, ze będę miała pryszcze na całej twarzy więc długo się nie zastanawiając wzięłam izo. Teraz jestem ponad pół roku po kuracji i cera do tej pory czysta. Gdyby moim skutkiem ubocznym były tylko włosy to może i bym nie żałowała bo wiele osób ma z tym problem, ale moje ręce wyglądają okropnie, w życiu nie widziałam żeby ktoś miał taki mocny problem z tym rogowaceniem. W każdym razie życzę powodzenia, jeśli się nie ma innego wyjścia to trzeba podjąć ryzyko

Ciągle masz taką skórę na dłoniach? Nie przeszło Ci, mimo ładnej - ciepłej - pogody?

[maiia]

Lista skutków ubocznych jest tak długa, że na pewno coś mnie dopadnie. Dam znać co

Dzięki za słowa otuchy i życzenia powodzenia, ja mam straszną nadzieję, że wreszcie skończy się mój problem i będę mogła przestać o nim myśleć NA ZAWSZE.

[maiia]

Zdecydowałam się na niższe dawki niż przepisał mi lekarz. Zamiast 40 mg/dobę będę brać tylko 10 mg/dobę. I zamiast Aknenorminu Axotret.

Za bardzo boję się skutków ubocznych by zaczynać od takiej dawki. Mam zamiar przyjmować te 10 mg/dobę przez trzy miesiące, może to wystarczy i oszczędzę organizm przed skutkami jego przyjmowania.

[Puszyslawa]

Czytałam kiedyś bloga jakiejś dziewczyny (a raczej kobiety), miała 30 lat i właśnie zaczynała drugą terapię izotretynoiną. Trądzik nie minął jej po pierwszej, ponieważ otrzymała zbyt słabe dawki. Pisała też, że lekarz tłumaczył jej, że w ten sposób zmniejszono jej szansę na całkowite wyleczenie. Tylko, że nie mam pojęcia, kto to pisał, bo podałabym Ci link.

[alexandraa13]

Napisane przez Puszyslawa

Dobra, jestem przewrażliwiona. Ale widziałam już tyle komentarzy w stylu "mam dwa pryszcze na czole, smaruję je niveą i spirytusem, ale domowe sposoby nie działają. a boję się zdecydować na tak silny antybiotyk, jakim jest izotek." i odpowiedź "izotek jest świetny, mi pomógł" że na sam widok tej nazwy skręcają mi się wnętrzności Poza tym sama brałam i niestety - bez efektów.

Jesteś pewna co do tej witaminy A? Ja myślałam, że mnie nie zapycha, ale trądzik zaostrzył się akurat w tych miejscach, w których nakładałam.

Ale taka ilość kwasu. Podziwiam za odwagę Kojarzysz jakiś wchłaniający się i niezapychający filtr?

dokładnie...porażka....Ja szukam info o izoteku, daleka droga żebym zaczęła go przyjmować, ale już się powoli orientuje w temacie, bo jestem załamana stanem swojej cery...
No i tak szukając, trafiam na na przykład taki post...:http://szafiarenka.pl/4/6923671/lek-na-tradzik.html

[Pani Barokowa]

Napisane przez Puszyslawa

Czytałam kiedyś bloga jakiejś dziewczyny (a raczej kobiety), miała 30 lat i właśnie zaczynała drugą terapię izotretynoiną. Trądzik nie minął jej po pierwszej, ponieważ otrzymała zbyt słabe dawki. Pisała też, że lekarz tłumaczył jej, że w ten sposób zmniejszono jej szansę na całkowite wyleczenie. Tylko, że nie mam pojęcia, kto to pisał, bo podałabym Ci link.

http://cosmeticsblogging.blogspot.com/

[maiia]

Dziewczynki drogie.. przeczytałam chyba wszystko na temat izotetrynoiny w internecie. Blog, do którego link podajecie również

Skoncentrowałam się jednak raczej na publikacjach, które zawierają opis przeprowadzanych kuracji przez lekarzy i wiele z nich zawiera informację, że małe dawki zmniejszają skutki uboczne a nawet je eliminują.

Wynika z nich ponadto, że sukcesem w leczeniu a raczej w wyleczeniu jest przyjęcie określonej dawki leku na kg ciała a nie schemat jego przyjmowania (chociaż nie wyklucza się całkowicie jego wpływu) dlatego wolę przyjmować mniejsze dawki dziennie przez dłuższy okres czasu niż większe przez krótszy.

Zastanawiam się jedynie czy dawka 10 mg/dobę będzie miała w moim przypadku efekt terapeutyczny. Jeżeli w trzecim tygodniu przyjmowania leku nie odczuję pozytywnych tego skutków zwiększę ją do 20 mg/dobę.

Mam zamiar również suplementować się biotyną (dawka 2,5 mg/dobę) mam nadzieję, że to pomoże zostać moim włosom na miejscu. Rozważam też przefarbowanie włosów na ciemno (mam obecnie pasemka blond) z użyciem henny. Naprawdę będę się modlić aby mi się udało. Mam taką straszną nadzieję, że się uda...

[kennedy]

Napisane przez maiia

Dziewczynki drogie.. przeczytałam chyba wszystko na temat izotetrynoiny w internecie. Blog, do którego link podajecie również

Skoncentrowałam się jednak raczej na publikacjach, które zawierają opis przeprowadzanych kuracji przez lekarzy i wiele z nich zawiera informację, że małe dawki zmniejszają skutki uboczne a nawet je eliminują.

Wynika z nich ponadto, że sukcesem w leczeniu a raczej w wyleczeniu jest przyjęcie określonej dawki leku na kg ciała a nie schemat jego przyjmowania (chociaż nie wyklucza się całkowicie jego wpływu) dlatego wolę przyjmować mniejsze dawki dziennie przez dłuższy okres czasu niż większe przez krótszy.

Zastanawiam się jedynie czy dawka 10 mg/dobę będzie miała w moim przypadku efekt terapeutyczny. Jeżeli w trzecim tygodniu przyjmowania leku nie odczuję pozytywnych tego skutków zwiększę ją do 20 mg/dobę.

Mam zamiar również suplementować się biotyną (dawka 2,5 mg/dobę) mam nadzieję, że to pomoże zostać moim włosom na miejscu. Rozważam też przefarbowanie włosów na ciemno (mam obecnie pasemka blond) z użyciem henny. Naprawdę będę się modlić aby mi się udało. Mam taką straszną nadzieję, że się uda...

Ale to lekarz decyduje jaka ma byc dawka a nie ty? Dlatego sa comiesieczne kontrole z badaniami krwi zeby kontrolowac skutki uboczne.

[maiia]

Dla mnie najważniejsze są obecnie włosy (ich resztka). Badania kontrolne zrobiłam samodzielnie, nie potrzebuję ani skierowania od dermatologa ani tego by ocenił wyniki, ponieważ jestem w stanie sama je odczytać. Poza tym podpieram swoją decyzję sprawdzonymi badaniami w temacie.

[kennedy]

U mnie jest tak ze przed i co miesiac robie badania ktore ona sprawdza i zapisuje. Decyzje o dawce masz na mysli? Ja uwazam ze lekarz wie lepiej. Tez masz chodzic na kontrole?

[maiia]

Tak, piszę o decyzji o dawce.

Twierdzę, że 40 mg/dobę jest dawką o wiele za wysoką przy mojej postaci problemu. Nie mam stanów zapalnych tylko podskórne grudki wywołane chyba nadczynnością gruczołów. Aktualnie przepisane 40 mg mamy zwiększyć po 1,5 miesiąca do 60 mg/dobę. To chyba jakiś żart...

Ważę 55 kg. Stracę włosy i pewnie nabawię się jeszcze innych skutków ubocznych.. Zacznę od 10 mg, czytałam, że już taka dawka przynosi efekty. Zobaczymy jak będzie w moim przypadku.

[kennedy]

Napisane przez maiia

Tak, piszę o decyzji o dawce.

Twierdzę, że 40 mg/dobę jest dawką o wiele za wysoką przy mojej postaci problemu. Nie mam stanów zapalnych tylko podskórne grudki wywołane chyba nadczynnością gruczołów. Aktualnie przepisane 40 mg mamy zwiększyć po 1,5 miesiąca do 60 mg/dobę. To chyba jakiś żart...

Ważę 55 kg. Stracę włosy i pewnie nabawię się jeszcze innych skutków ubocznych.. Zacznę od 10 mg, czytałam, że już taka dawka przynosi efekty. Zobaczymy jak będzie w moim przypadku.

kiedy zaczynasz> ? ja juz jestem po miesiacu kuracji

[maiia]

Chyba od jutra. Czekam na przesyłkę z apteki internetowej.

Ile przyjmujesz mg dziennie i którego konkretnie leku? Mogłabyś mi też opisać niedoskonałości, z którymi walczysz i jak nawilżasz buzię (czy w ogóle bo widzę, że to nawilżanie to sporna sprawa ). I od kiedy zauważyłaś poprawę (bo mam nadzieję, że nastąpiła )

[kennedy]

1 tabs dziennie aknenormin 20mg po obiedzie. Po miesiacu- widocznie zmniejszone przetluszczanie skory gladsza twarz. Moje wlosy bardzo sie przetluszczaly a teraz duzo mniej i skora nie swedzi.

---------- Dopisano o 22:46 ---------- Poprzedni post napisano o 22:45 ----------

Nawilzam la roche posay effaclar h i k. Myje bez uzycia wody avene.

[maiia]

Po miesiącu ? Szybko...

Ale nie napisałaś o stopniu zaawansowania zmian. I gładsza to znaczy mniej zaskórników czy ogólnie jakoś się wyrównała struktura skóry? I czy zauważyłaś u siebie na początku stopień nasilenia zmian ?

[kennedy]

Jak na miesiac ti nie sa duze zmiany. Chodzi glownie o to ze nie jest taka tlusta- do tej pory wszystkie kosmetyki zolkly mi na twarzy i splywaly, wlosy byly przyklejone do czaszki juz wieczorem kiedy mylam rano. Mialam tak tlusta skore( plus szerokie pory, zaskorniki ze nie wiedzialam ze mam piegi na twarzy.

---------- Dopisano o 13:49 ---------- Poprzedni post napisano o 13:48 ----------

Co do samegi tradziku to nie widze za bardzo roznicy na ciele- bardzo wolno to wszystko sie goi.

[maiia]

Wolno przy 20 mg/dziennie ? No to ja nie wiem na co liczę przy 10 mg.

Napisz mi jeszcze jak ze skutkami ubocznymi u Ciebie, zwłaszcza włosy, wypadają? Jeśli nie wykupię jednak receptę na Aknenormin i będę przyjmować 20 mg dziennie. Taki kompromis pomiędzy dawką lekarza a moją, coraz mocniej się do niej przekonuję. Widzisz, ja nie zauważyłam u siebie łojotoku, wręcz przeciwnie.. Skórę mam suchą raczej. Na całym zresztą ciele. Dlatego obawiam się dawki 40 mg.

[kennedy]

Wolno sie goja zmiany ale dzialanie jest wlosy mi nie wypadaja i wygladaja lepiej. Skora to samo. Nie wiem jak z toba moze byc skoro skore masz sucha ogolnie. Dodam jeszcze skutki uboczne: suche usta i oczy. Ale bez tragedii nic sie powaznego nie dzieje.

[maiia]

Zarejestrowałam się na poniedziałek do dermatologa. Jeszcze raz to z nim przedyskutuję.

[kennedy]

Napisz jak bedziesz po wizycie trzymam kciuki.

[maiia]

Napiszę. Dziękuję Ci

[allex11]

włosy przeważnie zaczynają wypadać pod koniec kuracji albo i po. Rzadko się zdarza to na początku. Oczywiście mogą wcale nie wypadać

[maiia]

Dostałam się poza kolejnością, dzisiaj, Opowiedziałam o swoich wszystkich obawach, łącznie z tym, że moje włosy bardzo ucierpiały w wyniku kuracji antybiotykowych, zostało ich niewiele, są przesuszone i chciałabym aby kuracja trwała dłużej ale dawki były niższe.

Pan doktor nie zgodził się. Powiedział, abym była przyszykowana na to, że włosy MOGĘ STRACIĆ ale ja przyszłam do niego leczyć TRĄDZIK a nie ŁYSIENIE.

Wykupiłam receptę na 10 mg. Nie wezmę dawki zalecanej przez niego. Nie będę znowu leczyć jednego kosztem drugiego.

[kennedy]

O ja nie moge szok:0 jakis dziwny ten lekarz. Moze do innego powinnas isc?

[maiia]

Nie będę płacić za prywatną wizytę kolejne 100 zł, poza tym przeczytałam już mnóstwo na ten temat, wiem sporo. Od dzisiaj będę brała po 20 mg/dobę przez 45 dni i po tym terminie pójdę do niego na kontrolę.

Moja cera się pogarsza, to tak na marginesie. Dlatego zwiększyłam dawkę, niech szybciej to wszystko wyjdzie na wierzch...

Dzisiaj widziałam się z kuzynką, jest starsza ode mnie o pięć lat i ma ten sam problem jednak ona nigdy nie zdecydowała się na hormony a o izotetrynoinie nawet nigdy nie słyszała. Stanów zapalnych nie ma ale jej cera wygląda okropnie Nie chcę takiej Błagam Panie Boże, pomóż...

[maiia]

Po sześciu dniach zwiększam dawkę do 30 mg/dobę. Nie odczuwam żadnych negatywnych skutków ubocznych oprócz... pogorszenia stanu cery. Chyba wszystko zzaczyna wychodzić na wierzch, ponieważ pojawiają się bolące wypryski jakich nie miałam. Jest też nieco więcej zaskórników.

kennedy napisz proszę, czy miałaś wysyp.. ja czekam aż minie wspomniany przez Ciebie miesiąc i buzia zrobi się gładka