Jak powstrzymać się od wyciskania?!

[AaniaA]

shacka a co sie stalo, ze tak zle z Twoja buzia; ze zaczelas przy niej grzebac? z tego co pamietam to Twoje poprzednie posty byly w miare optymistyczne i pisalas, ze dajesz rade? co do niewychodzenia z domu - oj niestety znam to uczucie z autopsji . zawsze jak patrze na Twoje zdjecie w avatarku to nie moge uwierzyc, ze masz problemy z cera . shacka piekna kobieta z Ciebie .

[shacka]

Napisane przez AaniaA

shacka a co sie stalo, ze tak zle z Twoja buzia; ze zaczelas przy niej grzebac? z tego co pamietam to Twoje poprzednie posty byly w miare optymistyczne i pisalas, ze dajesz rade? co do niewychodzenia z domu - oj niestety znam to uczucie z autopsji . zawsze jak patrze na Twoje zdjecie w avatarku to nie moge uwierzyc, ze masz problemy z cera . shacka piekna kobieta z Ciebie .

Boze co za dzien mam cale napuchniete oczy od placzu i sie uspokoic nie moge Ania eh sama nie wiem co sie dzieje...Dawno tak zle ze mna nie bylo...Dawalam rade do czasu Teraz dookola czycha za duzo stresow i tak niteczka po niteczce dochodze do klebka nerwow...A jak juz jestem zdenerwowana i mam dola to cisne do upadlego I znowu nazarlam sie czekolady Cisne non stop wszystko co napotkam na swojej drosze...Plecy tez masakra, nie wspomne o dekoldzie i ramionach, ale co tu duzo mowic sama doprowadzilam sie do takiego stanu, gdybym nie cisnela byloby pewnie lepiej...Jutro juz pewnie ruszyc sie gdzies bede musiala, nieznosze kisic sie w domu. Ogolnie nieznosze siebie i swojego wygaldu. Zreszta juz pisalam dzis o tym w innych watkach. Chyba wiosenny dolek pod tytulem 'Gruba, plaska, niewymiarowa zaba' Wiem ze to brzmi smiesznie i dziecinnie...Ale od czasu do czasu doprowadzam sie do takiego stanu...Dziekuje za to 'piekna kobieta' , ale uwierz ze gdybys zobaczyla mnie teraz zwatpilabys w zycie Zdjecie z avatarku stare...Zreszta male i robione telefonem...Jestem pzrecietna, a z tlumu wyrozniam sie tylko i wylacznie hojnie obdarzona cera Ja sobie nie wyobrazam kolejnej wiosny i lata...Budzenia sie rano i widoku kolejnych syfow wszedzie gdzie sie da Juz nawet podklady mi nie pomagaja...Zreszta mazidla mi sie koncza i teraz zastanawiam sie co kupic na ta moja oporna buzie...Niech to cholerstwo zlazi z buzi bo ja zwariuje kiedys Jak dotrwam do czerwca to bede pelna podziwu samej sobie

Wiem, ze sie bezsensownie rozpisalam bo to co pisze jest nieistotne i niewazne, ale jak sobie pomysle, ze znow na wiosne i w lecie moja buzia bedzie sie gotowac z podkladami i ja bede sie wstydzic wychodzic z domu z odslonietymi ramionami i dekoltem to mnie cos trafia Glupio mi strasznie np w zatloczonych autobusach itp itd. Zawsze m isie wydaje, ze wszyscy sie na mnie gapia. Nie powiem bo w lecie zazwyczaj mam raczej potowki niz okropne pryszcze, ale ten rok chyba bedzie dla mnie kiepski i 'bogaty' w syfki...

[AaniaA]

shacka pisz, pisz tutaj to pomaga . co do tego masakrowania buzi jak jest zle to znam to niestety. ja mam tak samo jak Ty, ze jak z buzia jest strasznie to na zdrowy rozsadek nie powinno sie tego ruszac, ale ja robie wrecz odwrotnie. cisne, mecze ta cere i wygladam wtedy jak potwor! a potem to wszystko goi mi sie tygodniami, a przebarwienia pozostaja . co do tego zdania 'Gruba, plaska, niewymiarowa zaba' - na pewno tak nie jest . shacka ; trzymam kciuki za poprawe stanu Twojej cery.

[In_ThE_ShAdOwS]

Napisane przez Snoopcia

AaniaA
Gratuluję tak przemyślanej i mądrej decyzji!!!! Niewiele osób jest tak odważnych - tym bardziej godne podziwu!!!
Nigdy nie próbowałam differinu - faktycznie pomaga?

In_ThE_ShAdOwS
Masz rację całkowitą ale czasem mnie tak korci, a w czerwcu wychodzę za mąż i tak się boję jakiś dziwnych niespodzianek ;(

Ja punktowo uzywam Tormentiol (chyba taką ma nazwę) i całkiem szybko mi znikają te paskudy.

Aniu, również gratuluję decyzji stres naprawdę mocno wpływa na stan cery. bądź dobrej myśli, to duż daje.
Snoopcia, a więc masz powód dla którego masz NIE CISNĄĆ oczywiście są czasami takie rzeczy, których lepiej sie pozbyć, ale nić na siłę.

Napisane przez Little Angel

Hej.Ja mam ogromne zaoby motywacji,bo mam tez duzo wolnego czasu po pracy.Ja pracuje do 15tej,niecodzien sprzatam przeciez i gotuje,a dzieci nie mamy,maz pracuje na zmiany(wiec czasem nie widzimy sie prawie 2 tygodnie,mijamy sie w korytarzu).Cos musialam zrobic z soba,dodac sobie jakos energii,sily...no i cwicze.A skoro widze efekty-cwicze z radoscia i przyjemnoscia.Nie robie zadnych nudnych zestawow,tylko wybralam moim zdaniem najskuteczniejsze te poszukane na wizazu i te kiedys obmyslane dla mnie przez brata
Shadi teraz maziam sie differinem,zorakiem pod oczy raz w tygodniu(bo juz zmary mam-w koncu prawie 3 dychy na karku),na lato trzymam effaklar i tonik zluszczajacy effaklar(dostalam kilka probek).To tyle.Poza tym standardowo-rozne maseczki nawilzajace,na dzien iwiostin solecrin 50,calma i szarak

Zazdroszczę wolnego czasu dobrze go wykorzystujesz. Jest na dworze cieplutko i zaczynamy biegac na WF-ie(czego nie lubie) ale oznacza to też wychodzenie na rowerek i długie spacery. Mam nadzieję, ze i u mnie beda efekty zrzucę 2,3 kilo i ta waga się utrzyma.
Teraz i ja zastanwiam się nad differiń ze wzgledu na przeklęte zaskórniki które zamieskzały soie na mojej brodzie. Wrrr nigdy nie miałam z tym problemów, a teraz...:/. Spróbuje jeszcze krem lysanel, jak po miesiącu nie bedzie efektów zmieniam na differin.


Czekoladko, o ile pamiętam na biochemii pozytywne opinie miały micele z Plante System. Poszukaj w wyszukiwarce. Miały dużą pojemność i chyba były tansze od tych z Biodermy.

ziuto, ja tez potrafie zrobić masakre z głupiego zaskórnika! dzisiaj wieczorem troche pomęczyłam jednego

shacka, dawno tu nie pisałaś. Mam nadzieję, że to się zmieni. Szkoda, że u Ciebie taki dołek. Wiem, że łatwo mówić ale szkoda marnowac tak pieknego czasu jak teraz na siedzenie w domu i płakanie. Chociaż i takie cos jest potrzebne, aby nie tłumić tego wszyystkiego w sobie. Jesteś bardzo ładną kobietą jak napisała Ania. Pryszcze, strupki blizny nikomu uroku nie dodają. Ale u Ciebie to nie zmieni tego, ze jesteś ładna. Spróbuj inaczej do siebie podejść, z dystansem. Rozumiem jednak jak trudno jest w ogóle spogladac w lustro kiedy twarz jest w złym stanie. Oby optymistyczne anstawienie szybko do Ciebie wróciło

[shacka]

Wlasnie wstalam, spojrzalam w lutstro i chetnie przesiedzialabym kolejny dzien w domu Monster cd Czas ruszyc tylek z domu, przewietrzyc sie a nie kisic bo sie tu niedlugo zamarynuje...I kupic nowy podklad + korektor Bo ten Pure Make Up to istny dramat, nie zakrywa nic, a korektor mi sie skonczyl Strupek na strupku, plamka na plamce. Ah byc kobieta byc kobieta...

Dawno nie pisalam bo wydawalo mi sie, ze jest okej. Nie przejmowalam sie tak tym ostatnimi czasy, ale od czasu do czasu doprowadzam sie do takiego stanu jak teraz i zamykam sie w 4 scianach przed swiatem i uzalam.

Co do mojego wycisniecia. Dobra jestem wstanie nie ruszac buzi, ale syfki i tak wychodza wiec mnie korci. Na pozor moja niewyciskana buzia wyglada calkiem normalnie, ale gdzie bym nie wycisnela to i tak cos wyjdzie Pod moja skora kryje sie tego po prostu pelno. Istna skarbnica... ropy i syfow


Dziekuje Aniu i Shadi za mile slowa... Mam nadzieje, ze z czasem nastroj mi sie polepszy. Ale wiem, ze teraz bede cisnac sporo...Tak mam, za niecaly miesiac koniec roku, matura, zwlaszcza chemia- pewna smierc Ale damy rade, dzis dalej sprzatam w domciu i i i...no wlasnie i...wypadaloby wreszcie odwiedzic ukochanego Niczym rozowa pantera zakradne sie po cichu i niezauwazona na przystanek potem ladnie przesiade sie w tramwaj i rura do domku ukochanego. Wazne ze wieczorem bedzie ciemno

Smieszy mnie pryszcz na srodku noska W tej samej lini ale na czole tez mam syfka Zgraly sie cholery..Jeszcze tylko na brodzie brakuje, wtedy we trojke dzielily by moja twarz na pol

[AaniaA]

shacka widze, ze poscik jest bardziej optymistyczny niz wczorajsze . taka shacke lubie . na pewno stres swoje robi. sama to zauwazylam. teraz jak bylam w domu to nie dusilam buzi . oby moj powrot do pracy na tydzien czasu nie doprowadzil mojej cery do masakry . nie mozemy dac sie temu stresowi, ktory doprowadza nas do tego, ze cisniemy i dlubiemy przy tej buzi. shacka napisalas, ze teraz to i tak bedziesz wyciskac. prosze, postaraj sie nie meczyc buzi. wiem jakie to ciezkie kiedy na twarzy jest pobojowisko . ja tez pod skora mam mase zaskornikow, ktore potem wylaza jak opetane na zewnatrz i zabieraja mi chec do zycia.

[shacka]

Napisane przez AaniaA

shacka widze, ze poscik jest bardziej optymistyczny niz wczorajsze . taka shacke lubie . na pewno stres swoje robi. sama to zauwazylam. teraz jak bylam w domu to nie dusilam buzi . oby moj powrot do pracy na tydzien czasu nie doprowadzil mojej cery do masakry . nie mozemy dac sie temu stresowi, ktory doprowadza nas do tego, ze cisniemy i dlubiemy przy tej buzi. shacka napisalas, ze teraz to i tak bedziesz wyciskac. prosze, postaraj sie nie meczyc buzi. wiem jakie to ciezkie kiedy na twarzy jest pobojowisko . ja tez pod skora mam mase zaskornikow, ktore potem wylaza jak opetane na zewnatrz i zabieraja mi chec do zycia.

Ania masz racje, jest bardziej optymistyczny. Nalozylam na buzke cienka warstwe Pure Make Upka, troszke puderku i nie wygladam bosko, ale coz Syf na syfku, strupek na stupku, no ale do tanga trzeba Twojga Pojedynczym wypryskom bylo by smutno, a tak to w stadzie razniej Slonko przeslicznie swieci i to moze dlatego dzis mi troszke lepiej I tak jestem naj piekna na calym swiecie Mowcie sobie co chcecie, male gnojki mnie nie zdoluja Nie bede sie gapila w lusterko przez kilka dni to moze bedzie lepiej...Lapy bede sobie wizac zeby nie cisnac, lusterka powynosze do kuchni, albo gdzies upcham Co roku mam nadzieje, ze do wiosny doprowadze buzie do porzadku, ale nigdy mi sie to jeszcze nie udalo Trza sie wreszcie wziasc za siebie...Ogolnie, wypiekniec na wiosne Jak zwykle duzo gadam, a czy w tym roku cos zrobie to okaze sie z czasem....

Zeby nie bylo, ze juz nie mam dola, nadal mam ale moze jakos to bedzie...

Ania, a zaskorniakom damy wycisk Cisnac nie bedziemy, ale nakopiemy i znikna wkoncu kiedys moze... Musza



Czmycham na cmentarz Tak wiec milego dnia babeczki

[AaniaA]

shacka .

[gwendolyn]

Oj biczyk mi sie należy
Dziewczyny jesteście wspaniałe - bez waszego wsparcia i obecności byłoby jeszcze ciężej.

[ana_gabi]

Napisane przez shacka

Wygladam tak cudownie, ze od 3 dni nie wychodzilam z domu i pomimo tego, ze pogoda jest przesliczna nie mam najmniejszego zamiaru wychodzic przez kolejne... A bardzo bym chciala Bardzo boli mnie buzia, jestem cala w ogromnych, czerwonych, bolacych ropniakach i strupach Rycze caly czas i mam dosc...I chyba cisne na zlosc samej sobie...

Wiec co jest dobre zeby szybciej sie goiło - Sudocrem ...
Ja smarowalam nim gruba warstwe na skore ( nie wcierac tylko zostawic na skorze biale "mazy" ) jak nie wychodzisz z domu to mozesz sobie na to pozwolic

Napisane przez AaniaA

Dziewczyny, a czy differin jest tylko jeden - jedno stezenie, jeden rodzaj, np. zel czy tez nie?

Ja mam krem o,1 % ...
Uzywam 2.opakowanie i pomogl mi z zaskornikami .
Czasami zdarza sie pryszcze ale wierze ze to z mojej winy to ruszam to co nie powinnam .
Ogolnie oceniam bardzo pozytwnie

[Anul3k]

Dziewczyny Dzisiaj pierwszy raz od kilku lat wyszłam z domu bez niczego na twarzy - zero pudru, fluidu, nic!

Trzymajcie się mocno

[ana_gabi]

Napisane przez Anul3k

Dziewczyny Dzisiaj pierwszy raz od kilku lat wyszłam z domu bez niczego na twarzy - zero pudru, fluidu, nic!

Trzymajcie się mocno

Ja tez czasto wychodze bez niczego ( tzn. bez pudru) chociaz nie powinnam ...
Dzis do zatloczonego tesco ...

Idzie sie przyzwyczaic

[Anul3k]

Nie ma że nie powinnaś Możesz wychodzić bez pudru kiedy chcesz, to tylko my narzucamy sobie jakieś reguły

[Buena Dzidzia]

Oj Dziewczyny ja mam doła z moim czołem od czwartku masakruje je niemiłosiernie, jest całe w czerwone plamy i pozdzieraną skórkę dobrze, że mam grzywkę...a już było tak dobrze tzn. czoło było gładziutkie i bez plam, sama nie wiem co mnie w ten czwartek opętało...

No i i jutro 1 kwietnia moje (nie wiem już które) postanowienie, że nie będę wyciskać, chociaż żebym wytrzymała kwiecień...

Całe czoło mnie boli

[Anul3k]

Napisane przez Buena Dzidzia

Oj Dziewczyny ja mam doła z moim czołem od czwartku masakruje je niemiłosiernie, jest całe w czerwone plamy i pozdzieraną skórkę dobrze, że mam grzywkę...a już było tak dobrze tzn. czoło było gładziutkie i bez plam, sama nie wiem co mnie w ten czwartek opętało...

No i i jutro 1 kwietnia moje (nie wiem już które) postanowienie, że nie będę wyciskać, chociaż żebym wytrzymała kwiecień...

Całe czoło mnie boli

Buena, proszę, wytrzymaj cały kwiecień

[AaniaA]

Buena Dzidzia postaraj sie byc dzielna . musi byc lepiej .

gwendolyn a przeciez tak dobrze Ci szlo. czy cos sie wydarzylo u Ciebie niemilego?

Anul3k to gratuluje . ja tez ostatnio jak szlam rano zaprowadzic swojego synka do przedszkola to nic nie mialam na buzi .

[Buena Dzidzia]

Dziękuję Dziewczyny za wsparcie dobrze, że jesteście, jestem rozbita całkowicie jak patrzę na to czoło...

[pink69]

Ja nareszcie wyleczyłam czoło po fatalnym kremie brązującym,który tak mnie zapchał,że sama się dziwiłam,że moje czoło może tak wyglądać.

[Buena Dzidzia]

pink gdybyś zobaczyła teraz moje czoło to chyba byś umarła
czerwone, napuchnięte, zdarte TRAGEDIA jak ja sobie mogłam to zrobić
już bym wolała samoopalaczowe przygody

[gwendolyn]

AniuA hmmm niemiłego to może nic sie nie stało, po prostu nie radzę sobie z magisterką, nie umiem sie do niej zabrać na poważnie, straciłam jakoś motywację i zapał do moich studiów (a konsekwencje tego mogą być niezafajne) no i czuję się potwornie samotna (nie chodzi konkretnie o faceta, tylko o samotność w szerszym rozumieniu - czyli rodzina, przyjaciele, no i po troszę miłość) A dziś to po prostu najzwyklejszy dołek mnie dopadł.
Teraz jest już trochę lepiej, słuchałam świetnej audycji o Agnieszce Osieckiej i fundacji jej imienia, weszłam na stronę internetową tej fundacji i znalazłam motto przewodnie na jutro (skoro Ally McBeal miała piosenkę przewodnią, ja mam motto przewodnie )
"Jak pięknie, jak pięknie jest rano,
gdy jeszcze nie wszystko się stało,
i wszystko może się stać
tylko brać, tylko brać, tylko brać."
Może to trochę naiwne z mojej strony, ale bardzo w to wierzę.
AniuA dziękuję za troskę, na prawdę cieszę się,że tu trafiłam.
Anul3k gratuluję!
Shacka trzymaj się i buzia i myśli w stronę słońca, a nie do ciemnych kątów chowane
Buena Dzidzia znam taki stan z własnego doświadczenia (aktualnie )
Pink ja po Keranormie przeklętym stosowanym na ramionkach też się dziwiłam, że to moje ręce, ale juz wszystko ładnie sie podgoiło, więc trzeba tylko czasu...
In the Shadows muszę wziąc z Ciebie przykład

[Buena Dzidzia]

gwendolyn nawet nie mów o magisterce, też w tym siedzę teraz, a jakies 2 tygodnie temu się powyciskałam poprostu ze stresu bo napisałam 2 stronki do pracy i komputer się sam wyłączył i stronki poszły się...
wkurzyłam się i pobiegłam do lusterka odreagować potem po nocy pisałąm to jeszcze raz czerwona i zapuchnięta puki jeszcze pamiętałam co napisałam

[shacka]

Gwen

Shacka trzymaj się i buzia i myśli w stronę słońca, a nie do ciemnych kątów chowane

Trzymam sie, buzka wczoraj wreszcie sie przewietrzyla, na polu czulam sie strasznie, mialam ochote schowac sie za pierwszym lepszym krzakiem i siedziec tam az do zmierzchu W dalszym ciagu na buzi mam nalot i wciaz pojawiaja sie nowi towarzysze...Bola jak skurczybyk i prezentuja sie niezbyt efektownie.. Zatem juz 4-5 dzien wygladam 'przeuroczo', prawie jak choinka, albo jakis stroik

!!

Wiosna, wiosna, a ja z dnia na dzien wygladam coraz to paskudniej...

[Buena Dzidzia]

shacka ja też tak wyglądam tragedia wyglądam jak kolorowy stół wielkanocny...

[shacka]

Napisane przez Buena Dzidzia

shacka ja też tak wyglądam tragedia wyglądam jak kolorowy stół wielkanocny...

Dzidzi ja zamiast pisanki do koszyczka chyba upcham siebie |

Wrocilam przed chwila z zakupow i zaraz sie porycze narnormalniej w swiecie W sklepie wzrok spuszczony, na nikogo nie patrzylam, w autobusie odwracalam lep jak tylko moglam A i tak czulam na sobie okropny wzrok Ja zwariuje Po poludniu wkoncu musze kupic jakis podklad tylko sama juz nie wiem, ktory bedzie dobry dla cery mieszanej z tradzikiem Czy moze Manhattan Powder Mat, czy tez MF Lasting Preformance....Latam po tym KWC, czytam gdzie sie tylko da recenzje a i tak jestem w kropce Potrzeba mi krycia i matu, nie cieszy mnie wydanie ok 50 zl na MF ale jesli ma byc dobry... ja sie jutro nie widze z taka buzia w szkole ani nigdzie indziej przez kolejne dni RATUNKU

[Buena Dzidzia]

shacka mnie się właśnie kończy podkład DMM, kiedyś lepiej na mnie działał a teraz wysusza i wszystko tylko podkreśla
Daj znać jaki kupisz i jak się będzie sprawował, bo też jestm już w sumie na kupnie.
Teraz chociaż jestem w domu musiałam całe czoło podkładem pomaziać, bo inaczej nie wiem jak by rodzina tą niedzielę przetrwała...buuuuu, co za los...

[shacka]

Napisane przez Buena Dzidzia

shacka mnie się właśnie kończy podkład DMM, kiedyś lepiej na mnie działał a teraz wysusza i wszystko tylko podkreśla
Daj znać jaki kupisz i jak się będzie sprawował, bo też jestm już w sumie na kupnie.
Teraz chociaż jestem w domu musiałam całe czoło podkładem pomaziać, bo inaczej nie wiem jak by rodzina tą niedzielę przetrwała...buuuuu, co za los...

Ja mam ochote czasem dac buzi odpoczac od podkladow, ale i tak smaruje nawet jesli nie wychodze, bo ostatnio to jedyna metoda zebym nie dlubala Jak rodzina przychodzi naturalnie tez sie maluje zeby nie pouciekali. Po obiedzie mykam na spacer, znowu lep w dol...Coz to za przyjemnosc w taki sliczny dzien chowac sie jak strus...eh

Szczerze to mam stracha wydac 50 zl na podklad Niestety nie jestem milionerka i 50 zl jak za podklad to dla mnie duzo, ale czego sie nie robi zeby lepiej wygladac.. jak tylko kupie i wyprobuje dam znac. Kupilam dzis tez krem Garniera Nawilzajaco matujacy...zobaczymy co to bedzie..Swoja droga chyba czas najwyzszy po dlugiej przerwie wybrac sie do dermatologa.

[Buena Dzidzia]

Napisane przez shacka

Szczerze to mam stracha wydac 50 zl na podklad Niestety nie jestem milionerka i 50 zl jak za podklad to dla mnie duzo, ale czego sie nie robi zeby lepiej wygladac.. jak tylko kupie i wyprobuje dam znac. Kupilam dzis tez krem Garniera Nawilzajaco matujacy...zobaczymy co to bedzie..Swoja droga chyba czas najwyzszy po dlugiej przerwie wybrac sie do dermatologa.

No ja też nie za bardzo mam ochotę wydawać 50 zł...
A co sądzisz o tym? teraz zobaczyłam, jakiś taki tani, ale oceny dobre:

http://www.wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=13898

[shacka]

Napisane przez Buena Dzidzia

No ja też nie za bardzo mam ochotę wydawać 50 zł...
A co sądzisz o tym? teraz zobaczyłam, jakiś taki tani, ale oceny dobre:

http://www.wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=13898

Przeczytalam i teraz to juz wogole nie wiem co robic. Opinie rzeczywiscie stosunkowo dobre. Moja cera potrzebuje teraz krycia i matu...Nie przepadam za gestymi i ciezkimi podkladami...Jednak 12 zl to bardzo malo i widze, ze dziewczyny nie narzekaja To juz zalezy od cery...Dla jednej moze byc ekstra, dla drugiej okropny. Nie wiem juz sama co robic, a dzis cos musze kupic Jest coraz cieplej, sloneczko zacznie przypiekac...nie wiem czy ten podklad sobie z tym poradzi.

Zerknij moze jeszcze do tego watku:

http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=127012

[Buena Dzidzia]

Kurcze rzeczywiście chwalony na tym wątku też, może jak go gdzieś dostanę to zaryzykuje nawyżej dam potem komuś gdyby nie wypalił, a niecałe 12 zł nie będzie szkoda
Tak czy tak jak nie przestanę wyciskać to nic mi nie pomoże...

[shacka]

Napisane przez Buena Dzidzia

Kurcze rzeczywiście chwalony na tym wątku też, może jak go gdzieś dostanę to zaryzykuje nawyżej dam potem komuś gdyby nie wypalił, a niecałe 12 zł nie będzie szkoda
Tak czy tak jak nie przestanę wyciskać to nic mi nie pomoże...

Ja go dzis chyba niestety nigdzie nie znajde, nawet nie mam ochoty za bardzo jezdzic. Kupie MF raczej, chociaz nie powiem, bo ten Kolastyny tez mnie ciekawi Ja tez musze przestac wyciskac bo chocbym nie wiem co nakladala i tak mi nie pomoze...