Do zrzucenia dużo jeszcze mamy! +80kg! Motywujemy się nawzajem!:) Dieta 1000 kcal.

[pysia1711]

Ja tez chodzilam na basen ale jak wazylam 70kg teraz zeby wrocic na basen musze wrocic do tej wagi zeby sie zmiescic w poprzedni kostium, a nie kupowalam nowego, bo stary malo uzywany byl i nie oplacalo mi sie kupowac drugiego tylko na 2miesiace

[natalkaa7522]

Napisane przez kasiencjaxp

Natalka7522 Przecież dwie gumy to żaden grzech, nie bądź dla siebie taka ostra

To jest grzech
Masz skakankę z licznikiem? Bo ja po 50 przestaje liczyć

Napisane przez medzia104

oj tam, z mambą wcale nie przegięłaś.. co do kanapki z rybą - jeśli była w porze któregoś z posiłków to czym się martwisz? ryba jest zdrowa i bardzo ważna na diecie!!! [COLOR="Silver"]

Za późno ją zjadłam..

Napisane przez jula smarkula

Hej dziewuszki ! Oglądałam dzisiaj taki program "10kg mniej" czy coś w tym stylu zgłosiła się tam dziewczyna która ważyła 65kg była mojego wzrostu zmierzyli jej wymiary biust:97cm talia:90cm biodra:112cm myślałam że się przesłyszałam ale, jednak nie....a, dlaczego bo ja waże 80kg i mam mniejsze wymiary od niej biust:95cm talia:80cm biodra: 108cm a, różnica między nami to aż 15kg

Zmotywowałam się tym programem i jak maluch spał to wbiegałam po schodach 40 razy nie licząc zbiegania

Waga to jest i nie jest wyznacznik. Wszystko zależy od wzrostu, budowy ciała, wagi kości.. Ja też podobno nie wyglądam na 85 kg (pomimo niskiego wzrostu) bo wiem że mam grube i ciężkie kości. Ale z drugiej strony jak się waże to widze czy 'tyje' czy nie a jak widze 0,5 kg więcej to mnie to motywuje A poza tym to moja waga chyba się psuje.. Ma rozbieżność do 1-2kg. Waże się w pon ważę ileś tam, a we wtorek kilo wiecej nie jedząc nic.. Moja siostra ma to samo, więc chyba baterie muszę wymienić

Napisane przez medzia104

A ja się melduję z godzinnym, intensywnym pływaniem

Ja chce iść na basen

Napisane przez Kaska1212

Hej
Nie było mnie zaledwie 2 dni, a już tyle miałam do nadrobienia na wątku U mnie bez szczególnych zmian. Czuję, że moja waga stoi (tzn. ważę się tylko raz w tygodniu i już ostatnio w ogóle nie spada), ale na szczęście nie demobilizuje mnie to, wiem, że takie są zatrzymania

Byłam dzisiaj na aerobiku od rana, chociaż kosztowało mnie to wiele samozaparcia, bo musiałam wstać o 6, żeby zdążyć na 7.55

W ogóle chciałam się z Wami podzielić tym, że siłownie i fitness dla studentów mają naprawdę ciekawe oferty. Ja mam karnet za 100 zł na miesiąc (czyli pewnie tyle ile normalnie przejadałam w McDonalds) na wszystko bez ograniczeń, więc jak chodzę 6 razy w tygodniu to w przeliczeniu jedne zajęcia kosztują mnie 4 zł

Waga zacznie spadać Ja właśnie mam możliwość pójścia na areobik za darmo W mieście można zapisac się na darmowe lekcje typu tańce nowoczesne, malarstwo, garncarstwo, areobik itd. Chyba się zapisze

Napisane przez _wanilka_

Czesc Dziewczny..tak bladze po roznych watkach i chyba trafilam na wlasciwy! jesli mnie przyjmiecie???
..wszedzie dziewczyny maja po kilka kgdo pozbycia sie a ja wlasnie mam duuuzo 'nadbagazu...jest zle i wiem ze teraz to ostatni moment zanim bedzie gorzej.
czytam wasz watek i patrze na cyferki i ogromnie to mobilizuje.
...tylko jak wy to wszystko robicie?
...ja juz kiedys schudlam ok 20 kg..moze 23 ale bylo to dawno temu.
teraz kilogramy wrocily, odbicie w lustrze to moj najgorszy wrog i czuje sie zrozpacczona bo nie wiem jak sie za siebie zabrac!!!
potrzebujje waszej pomocy!!!
...zrobilam pierwszy krok..zapisalam sie na silownime w weekend...i wyobrazcie sobie ze jest sroda i nie bylam ani razu. ..nie mam usprawiedliwienia bo nie pracuje!
jak wy wszystko laczycie zeby bylo efektywnie???
...i gratuluje wam waszych osiagniec!!!!

a..zapomnialam dodac... mam 165 cm wzrostu i waze ok 95 kg..tzn wazylam gdy ostatni raz weszlam na wage...teraz nie mam odwagi!

Musisz znaleźć u siebie samej motywacje

Co do ćwiczeń to w domu możesz robić brzuszki, przysiady, biegać po schodach, skakać na skakance, kręcić HH, ćwiczyć 8 minutówki, więc ograniczeń nie ma

[kasiencjaxp]

Napisane przez _wanilka_

Czesc Dziewczny..tak bladze po roznych watkach i chyba trafilam na wlasciwy! jesli mnie przyjmiecie???
..wszedzie dziewczyny maja po kilka kgdo pozbycia sie a ja wlasnie mam duuuzo 'nadbagazu...jest zle i wiem ze teraz to ostatni moment zanim bedzie gorzej.
czytam wasz watek i patrze na cyferki i ogromnie to mobilizuje.
...tylko jak wy to wszystko robicie?
...ja juz kiedys schudlam ok 20 kg..moze 23 ale bylo to dawno temu.
teraz kilogramy wrocily, odbicie w lustrze to moj najgorszy wrog i czuje sie zrozpacczona bo nie wiem jak sie za siebie zabrac!!!
potrzebujje waszej pomocy!!!
...zrobilam pierwszy krok..zapisalam sie na silownime w weekend...i wyobrazcie sobie ze jest sroda i nie bylam ani razu. ..nie mam usprawiedliwienia bo nie pracuje!
jak wy wszystko laczycie zeby bylo efektywnie???
...i gratuluje wam waszych osiagniec!!!!

---------- Dopisano o 13:37 ---------- Poprzedni post napisano o 13:34 ----------

a..zapomnialam dodac... mam 165 cm wzrostu i waze ok 95 kg..tzn wazylam gdy ostatni raz weszlam na wage...teraz nie mam odwagi!

Bardzo serdecznie Cię witamy
Ale za to, że nie chodzisz na siłownie to dostaniesz po dupie
Po pierwsze zacznij tam uczęszczać i robić to tylko dla siebie, bo będziesz czuć się lepiej jak zaczniesz się ruszać, będziesz miała więcej energii no i co najważniejsze kg zaczną uciekać ! Do tego powiem to co chyba każdy wie - 5 posiłków, postaraj zamykać się w 1200 czy jak tam chcesz, tylko po prostu obierz sobie daną ilość kcal i staraj się tego mniej więcej przestrzegać. Dużo wody, zero słodyczy, piwa, alkoholu Postaraj się ograniczać ziemniaki, białe pieczywo i wprowadź do swojego jadłospisu dużo warzyw i owoców. No i co najważniejsze dużo dużo dużo ruchu Na pewno Ci się uda, trzymam kciuki


natalkaa7522 Mam z licznikiem, no ale pomimo to sama ciągle liczę, bo jak wiem że jest np 70 to łatwiej mi do stu dojść niżeli gdybym miała ciągle skakać bez celu

[suominadia]

U mnie jak na razie 14 km na rowerku.

Ja ostatnio nie liczę podskoków na skakance, bo wtedy nie mogę myśleć, a ja uwielbiam skakać i się jednocześnie nad czymś zastanawiać. Zamiast tego robię 3 serie po 10 minut. Dziś mam w planach tak zrobić (albo jak się uda to i więcej). Do tego pewnie jeszcze dojdzie stacjonarny w czasie meczu piłki ręcznej Takie są plany, a co z tego wyjdzie?
Kopnijcie mnie w zadek, żebym wstała w końcu od komputera

[Kaska1212]

Wanilka: w apogeum swojej otyłości ważyłam ok 83 kg i po prostu pewnego dnia tj. miesiąc temu postanowiłam, że już więcej nie przytyję, baaa... nawet schudnę I jakoś udaje mi się na razie wytrzymać... Codzienne ćwiczenia fizyczne i dieta (w moim przypadku bez słodyczy, fast foodów, ziemniaków, makaronów i jedzenia po 18 (chyba że warzywko)) sprawdza się!!!
Jeśli masz nadwagę ok 30 kg to w pierwszym tygodniu zmieniając nawyki na pewno schudniesz sporo. Ja przy nadwadze 20 kg w pierwszym tyg zrzuciłam 3 kg.
Najważniejsze to nie poddawać się po małych porażkach.

Napisz coś o sobie, co jest Twoim problemem? Dlaczego tyjesz? Czy to kwestia objadania, braku ruchu, ciąży?

Trzymam za Ciebie kciuki

---------- Dopisano o 14:38 ---------- Poprzedni post napisano o 14:36 ----------

Natalka masz rację, korzystaj z okazji to każdej możliwej formy ruchu
Ja zawsze tylko kanapa, chipsy i tv, od kiedy chodzę na fitness mam dużżżżooo więcej energii

[Anja_24]

Witam, jestem tu po raz pierwszy )
Mam nadzieję,ze pomożecie mi w tych trudnych chwilach ;p
Waze 69,9kg/1,70 cm i chce mi sie płakać! Jestem na siebie wsciekła!
Ale...postanowiłam,ze do akacji schudne,musze bo w wakacje czekaja mnie tropikalne wyspy i chcialabym zalozyc bikini ;/

[natalkaa7522]

Napisane przez kasiencjaxp

natalkaa7522 Mam z licznikiem, no ale pomimo to sama ciągle liczę, bo jak wiem że jest np 70 to łatwiej mi do stu dojść niżeli gdybym miała ciągle skakać bez celu

A skaczesz ciągle te 500 czy np. z przerwami?

Napisane przez suominadia

U mnie jak na razie 14 km na rowerku.

Ja ostatnio nie liczę podskoków na skakance, bo wtedy nie mogę myśleć, a ja uwielbiam skakać i się jednocześnie nad czymś zastanawiać. Zamiast tego robię 3 serie po 10 minut. Dziś mam w planach tak zrobić (albo jak się uda to i więcej). Do tego pewnie jeszcze dojdzie stacjonarny w czasie meczu piłki ręcznej Takie są plany, a co z tego wyjdzie?
Kopnijcie mnie w zadek, żebym wstała w końcu od komputera

30 minut na skakance to nieźle

Napisane przez Kaska1212

Wanilka: w apogeum swojej otyłości ważyłam ok 83 kg i po prostu pewnego dnia tj. miesiąc temu postanowiłam, że już więcej nie przytyję, baaa... nawet schudnę I jakoś udaje mi się na razie wytrzymać... Codzienne ćwiczenia fizyczne i dieta (w moim przypadku bez słodyczy, fast foodów, ziemniaków, makaronów i jedzenia po 18 (chyba że warzywko)) sprawdza się!!!
Jeśli masz nadwagę ok 30 kg to w pierwszym tygodniu zmieniając nawyki na pewno schudniesz sporo. Ja przy nadwadze 20 kg w pierwszym tyg zrzuciłam 3 kg.
Najważniejsze to nie poddawać się po małych porażkach.

[/COLOR]Natalka masz rację, korzystaj z okazji to każdej możliwej formy ruchu
Ja zawsze tylko kanapa, chipsy i tv, od kiedy chodzę na fitness mam dużżżżooo więcej energii

O dziwo ja nigdy się nie obżerałam tak żeby na kanapie, w ręku pilot a w drugiej chipsy ba, chipsów nie jadłam od ponad roku. Cieszę się, że z tym skończyłaś

Napisane przez Anja_24

Witam, jestem tu po raz pierwszy )
Mam nadzieję,ze pomożecie mi w tych trudnych chwilach ;p
Waze 69,9kg/1,70 cm i chce mi sie płakać! Jestem na siebie wsciekła!
Ale...postanowiłam,ze do akacji schudne,musze bo w wakacje czekaja mnie tropikalne wyspy i chcialabym zalozyc bikini ;/

Hej Masz 1,70 i ważysz 70 kg.. To tragedia nie jest


Dziewczyny, które napisały powyżej 15 postów (wcześniej robiłam liste i były osoby które po 2,3 posty napisały; liste dołączam niżej) prosze o podanie wzrostu i aktualnej wagi i celu Waszego, zaktualizuję listę.

medzia104
jula smarkula
Bella176
Gosia2011
czarnowlosa20
Adka1989
FiolkaX
sarenka168
kasiencjaxp
suominadia
pysia1711
Nunum
Kaska1212
mila_28

[czarnowlosa20]

wiec wklejam moje dzisiejsze menu :
S: 2 pieczywa chrupkie graham+średni pomidor+pół serka wiejskiego
IIŚ: chrupkie wasa x2 + banan 100g
O: 100g piersi gotowanej, 100g kaszy, 150g surówki
P: jabłko
K: 3 wasa + ser żółty 40g + 2 łyzki surówki +activia
razem 981 kcal , ale wyjdzie ponad 1000 poniewaz nadprogramowo zjadłam małego wafelka

i jak narazie z cwiczen zaliczylam tylko 15 min na steperze.

Witam nasze nowe dietowiczki, widze grono się poszerza to miło

[_wanilka_]

zmotywowly mnie wasze rezultaty i to ze wlasnie...bez tego sie nieda no i wybralam sie na silownie po raz pierwszy!
Po 7km na rowerku myslalam ze wyzione ducha! potem jeszcze inne urzadzenie i gdy zeszlam nogi mi sie uginaly chyba od szoku po cwiczeniach.
Dziewczyny moja kondycja to dramat!!
Teraz musze zrobic zmiany w diecie..tak jak mowicie ograniczyc ziemiaki, biale pieczywo, wykluczyc slodycze i napoje slodzone...oj dluga droga mnie jeszcze czeka.
Chciala bym miec juz za soba kilka kg..ale niestety bez pracy nie ma nic za darmo a dotychczas bylam swietna w wymyslaniu wymowek... ale z tym koniec.
a..no i zwazylam sie na silowni bo byla waga...96kg/165 cm wzrostu.
Chciala bym dojsc ostatecznie do 60-65 ale jak na razie skupiam sie na zejsciu do 90...

[czarnowlosa20]

wanilka z nami napewno nabierzesz wiecej motywacji i zobaczysz ze mozna Wiadomo nie od razu Rzym zbudowano, wiec spokojnie małymi kroczkami eliminuj niewskazane rzeczy. A z kondycja to wiadomo ze jak sie siedzialo i przybralo troche kilogramów to bedzie ciezko wskoczyc na urzadzenie i smigac. Z czasem bedzie ci coraz łatwiej. Najwazniejsze ze w koncu postanowilas cos z sobą zrobic. Pierwszym najlepszym twoim krokiem bylo zapisanie sie na silownie wiec jest to juz krok do przodu. Trzymaj tak dalej a zobaczysz rezultaty I zwierzaj nam sie co jesz, a napewno cie wspomozemy i doradzimy!

[Kaska1212]

Aktualna waga 74,9 przy 164cm

[natalkaa7522]

Wanilka, ja po 100 skokach na skakance miałam oddech jak jakiś biegacz..

Dzisiaj poskakałam trochę i 200 lajkonikiem i 100 razy żabką Będę zwiększała codziennie ilość skoków

Czarnowłosa, podaj wage i wzrost.

[Kaska1212]

Do mojego menu dzisiejszego doszła jeszcze fasolka szparagowa, jabłko i mandarynka...

zielenika

[_wanilka_]

Napisane przez Kaska1212

Napisz coś o sobie, co jest Twoim problemem? Dlaczego tyjesz? Czy to kwestia objadania, braku ruchu, ciąży?

u mnei to wszystko po trochu...oprocz ciazy...od zawszezajadalam smutki...to byl moj komfort. Poza tym jadlam wszystko i bez ograniczen..ogromne porcje, duzo slodyczy.
Gdy pracowalam zawsze mialam w torebce jakies batoniki, poczki w drodze do pracy itd.
od konca wrzesnia nie pracuje czyli powinno byc lepiej, ale nie... siedzenie w domu sprawia ze siedze sie i jem.
Przy tym moja aktywnosc fizyczna rownala sie 0.
No i podjadanie z TZ em... ciastka do herbaty itd. Do tego mieszkam w irlandi i tutaj system obiadow itd jest pomieszany... w polowie dnia kolo 13-14 zazwczaj jakas kanapka a potem to co my w polsce jemy na obiad w srodku dnia jemy o 20.
Moj TZ jest tutejszym wiec ja sie po prostu dopasowalam bo tak bylo latwiej z praca itd...ale chyba czas na rewolucje bo tak dluzej nie moge.

zwazylam sie dzis na silowni...96!!!

[jula smarkula]

Natalka -Moja aktualna waga to ta na pasku a, mierze aktualnie 165cm

Menu:

Iś:1,5 parówki + 1,5 kromki razowca z soją (300kcal)
IIś: 2 małe kiwi + 1/2 butelki soku pomidorowego (150kcal)
Obiad: To samo (400kcal)
Podwieczorek: activia + 2 pyzy z mięsem :/ (120kcal)
Kolacja: 2 kromki razowca z soją z serem żółtym i szynką (350kcal)

Razem: 1320kcal

---------- Dopisano o 21:01 ---------- Poprzedni post napisano o 20:58 ----------

Natalka -Moja aktualna waga to ta na pasku a, mierze aktualnie 165cm

Menu:

Iś:1,5 parówki + 1,5 kromki razowca z soją (300kcal)
IIś: 2 małe kiwi + 1/2 butelki soku pomidorowego (150kcal)
Obiad: To samo co poprzednio(400kcal)
Podwieczorek: activia + 2 pyzy z mięsem :/ (120kcal)
Kolacja: 2 kromki razowca z soją z serem żółtym i szynką (350kcal)

Razem: 1320kcal

[czarnowlosa20]

Napisane przez natalkaa7522

Wanilka, ja po 100 skokach na skakance miałam oddech jak jakiś biegacz..

Dzisiaj poskakałam trochę i 200 lajkonikiem i 100 razy żabką Będę zwiększała codziennie ilość skoków

Czarnowłosa, podaj wage i wzrost.

Moja waga początkowa 89 kg
Waga aktualna 85 kg
Moj cel 70 kg
Wzrost 169 cm

[jula smarkula]

Natalka -Moja aktualna waga to ta na pasku a, mierze aktualnie 165cm

Menu:

Iś:1,5 parówki + 1,5 kromki razowca z soją (300kcal)
IIś: 2 małe kiwi + 1/2 butelki soku pomidorowego (150kcal)
Obiad: To samo co poprzednio(400kcal)
Podwieczorek: activia + 2 pyzy z mięsem :/ (120kcal)
Kolacja: 2 kromki razowca z soją z serem żółtym i szynką (350kcal)

Razem: 1320kcal

[_wanilka_]

Kochane dziewczyny jetescie ze tak milo i cieplo mnie przyjelyscie
....i od razu razniej jak jest ktos z kim mozna pogadac, rozwiac watpliwosci czy po prostu zmotywowac sie widzac wasze rezultaty

[kasiencjaxp]

Natalka7522 Waga początkowa 84, teraźniejsza 78,5 kg przy wzroście 179
Ja robię małe przerwy między tymi 500 w skakaniu Nie mam takiej kondycji, jak bokserzy którzy zapitalają cały czas przez godzinę bez przerwy

dzisiaj ZERO ćwiczeń!
zasługuję na kopa w tyłek
Ale jutro obiecuję poprawę

[Bella176]

Cześć dziewczynki
Wiecie co...ale mi sie chce coli....to mój nałóg i nie mogę wytrzymać dobrze że nie mam jej w domu

Natalka7522 u mnie waga początkowa 90kg, waga aktualna 85kg przy 176cm wzrostu... coś tam sie zmieniło od wagi początkowej ale jak na tyle co topik istnieje to niestety mało

[pysia1711]

Napisane przez natalkaa7522

Dziewczyny, które napisały powyżej 15 postów (wcześniej robiłam liste i były osoby które po 2,3 posty napisały; liste dołączam niżej) prosze o podanie wzrostu i aktualnej wagi i celu Waszego, zaktualizuję listę.


pysia1711

mmm zalapalam

no wiec 157cm waga poczatkowa niech bedzie ta od nowego roku 80.7kg a nowa wage podam za gora 2tygodnie

Mnie dzisiaj przytkalo i caly brzuch mam twardy lecze sie herbatka o dzialaniu przeczyszczajacym, a jutro dzien na soczkach, przecierach, zupkach, nabiale plynnym i ogolnie duzo plynow zeby mnie przetkalo.
Jak nie mialam do tej pory takich problemow tak dzisiaj musialo mnie to spotkac.

u mnie dzis przerwa w cwiczeniach

P.S. my z dziewczynami na watku co zakladam przez dlugi okres czasu mialysmy tabelke z postepami, ktora byla uzupelniana i wstawiana co miesiac ale my ustalilysmy sobie jeden dzien w miesiacu obowiazkowy z podaniem wagi. Jak ta tabelka wyglada mozna zobaczyc w ktoryms z ostatnich wpisow, bo wstawialam jak z dziewczynami wspominalam stare watkowe czasy

[suominadia]

Wzrost: 176, waga: 78, cel: hmm i tu mam problem. Wiadomo, marzeniem byłoby 62, ale jak zejdę poniżej 70 też będę zadowolona.

Dzisiaj pół godziny skakanki i 22 km na stacjonarnym. Na więcej za bardzo nie było czasu (a niby mam wolne).

Bella176, fascynuje mnie Twoja miłość do coli Jak od czasu do czasu mi się zdarzy napić, to mi smakuje, ale gdyby nagle przestała istnieć, to pewnie bym tego nie zauważyła Ja za to potrafię jeść czipsy w każdej ilości Ale póki co jestem twarda i ani razu się nie złamałam, zresztą słodkiego też nie jem, ze słodkich rzeczy tylko mandarynki

_wanilka_ z rowerkiem co prawda nigdy nie miałam problemu, za to pamiętam początki ze skakanką (jakieś 3 lata temu) - to był koszmar. Nie było mowy o skakaniu obunóż , byłam w stanie skoczyć najwyżej 10 razy, a później 10 minut reanimacji. Tak samo było z bieganiem w miejscu. Teraz nie mam takiego problemu, mogę ćwiczyć bardzo długo, tylko że bardzo szybko się nudzę.
Natomiast zupełnie nie potrafię biegać. Mogę sobie pozwolić na trucht przez kilometr, później potrzebny jest ktoś do odtransportowania moich zwłok do domu. Jesienią miałam troszkę lepszą kondycję, no ale później przestałam biegać, a ostatnio jak próbowałam, poniosłam porażkę

[pysia1711]

tez mialam problem z cola, a obrzydzilam ja sobie jak mi ktoras z dziewczyn doradzila zeby wsypac do szklanki 10lyzeczek cukru i zalac woda, a potem wypic szklanke, bo wlasnie tyle ma cola i napilam sie jednego malego lyka efekt odstawienia natychmiastowy. Teraz czasem mi sie zdarzy ale konczy sie na malym lyku albo tylko zamoczeniu jezyka wiem to dziwne brzmi.

Moim marzeniem jest 69kg wiem glupia liczba ale to wlasnie ona jest taka szczegolna liczba, bo jak pamietacie tyle najmniej zobaczyc na wadze ale na bardzo krotko wiec marzenie jest zobaczyc 69 na wadze i je ogladac przynajmniej tydzien na tym liczniku.

[_wanilka_]

A co z dietetyczna cola? .... Wiem nie smakuje tak Samo ale nie ma kcal

[Kaska1212]

Dziewczyny, muszę się pochwalić
Wiem, że miałam się ważyć tylko raz w tyg w niedzielę, ale wczoraj skończyła mi się @ i spodnie jakieś luźniejsze się zrobiły, więc dzisiaj nie wytrzymałam i od rana wskoczyłam na wagę i... 73,8kg.
Mój II cel osiągnięty!!! Niesamowita mobilizacja. Błagam nie poddawajcie się nigdy, ja najdłużej na diecie i ćwiczeniach w życiu byłam 3 tyg, a teraz już 4 tydzień zaraz minie mojego zdrowego trybu życia i... czuję się świetnie!

Nadal trzymam bardzo mocno kciuki za nas wszystkie, a szczególnie za "nowe" dziewczyny, bo mobilizację najbardziej traciłam po pierwszym tygodniu i po 3 tygodniu, gdy waga stała w miejscu.

Co do dietetycznej coli, to wiem tyle, że jest cola zero, gdzie zamiast białego cukru dodawany jest chemiczny słodzik Aspartam, którego działanie jest kancerogenne.

[Bella176]

Hej
Właśnie zakupiłam sobie skakankę w biedronce za 10zł... polecam dla osób wysokich bo bardzo dobrze sie na niej skacze i od dziś zaczynam przygodę ze skakaniem
A i jeszcze poluje na orbiterka z tesco Mam nadzieje że za szybko mi ich nie wykupią bo narazie odkładam kase ja muszę go mieć poprostu muszę!!! Uwielbiam na nim chodzić To nie to co rowerek, ćwiczy sie na nim o wiele przyjemniej

[kasiencjaxp]

Napisane przez Bella176

Hej
Właśnie zakupiłam sobie skakankę w biedronce za 10zł... polecam dla osób wysokich bo bardzo dobrze sie na niej skacze i od dziś zaczynam przygodę ze skakaniem
A i jeszcze poluje na orbiterka z tesco Mam nadzieje że za szybko mi ich nie wykupią bo narazie odkładam kase ja muszę go mieć poprostu muszę!!! Uwielbiam na nim chodzić To nie to co rowerek, ćwiczy sie na nim o wiele przyjemniej

Ja też kupiłam sobie tą skakankę w biedronce, bo mi się moja zaczęła rozwalać. Tylko nie masz problemu z nią? Bo mnie strasznie bolą nogi jak tylko się uderzę nią to umieram. I bez trampek ani rusz ... A z drugiej strony to trochę hałasuje, a jak skaczę na niej na panelach u góry u siebie w pokoju, to mama na dole dostaje szału... Ale może tylko ja mam takie problemy
A mogłabyś powiedzieć w jakiej cenie jest ten orbiterek w tesco?

---------- Dopisano o 10:53 ---------- Poprzedni post napisano o 10:44 ----------

Napisane przez Kaska1212

Dziewczyny, muszę się pochwalić
Wiem, że miałam się ważyć tylko raz w tyg w niedzielę, ale wczoraj skończyła mi się @ i spodnie jakieś luźniejsze się zrobiły, więc dzisiaj nie wytrzymałam i od rana wskoczyłam na wagę i... 73,8kg.
Mój II cel osiągnięty!!! Niesamowita mobilizacja. Błagam nie poddawajcie się nigdy, ja najdłużej na diecie i ćwiczeniach w życiu byłam 3 tyg, a teraz już 4 tydzień zaraz minie mojego zdrowego trybu życia i... czuję się świetnie!

Nadal trzymam bardzo mocno kciuki za nas wszystkie, a szczególnie za "nowe" dziewczyny, bo mobilizację najbardziej traciłam po pierwszym tygodniu i po 3 tygodniu, gdy waga stała w miejscu.

Co do dietetycznej coli, to wiem tyle, że jest cola zero, gdzie zamiast białego cukru dodawany jest chemiczny słodzik Aspartam, którego działanie jest kancerogenne.

Bardzo mocno Ci gratuluję Kasiu
I taki spadek wagi jest najlepszą motywacją

[suominadia]

Dziewczyny, mówicie o tych skakankach z licznikiem? Widziałam je jakiś tydzień temu, ale wyszło mi, że ten licznik jest obrotowy, więc zrezygnowałam z zakupu. Przyjrzałam się kilku skakankom, wszystkie zapakowane i żadna nie miała licznika na zero. Nie potrzebuję takiej, w której licznik się zmienia przy każdym ruchu No chyba że powiecie, że jednak mają dobrą jakość, to może się jednak zdecyduję?

[Bella176]

Napisane przez kasiencjaxp

Ja też kupiłam sobie tą skakankę w biedronce, bo mi się moja zaczęła rozwalać. Tylko nie masz problemu z nią? Bo mnie strasznie bolą nogi jak tylko się uderzę nią to umieram. I bez trampek ani rusz ... A z drugiej strony to trochę hałasuje, a jak skaczę na niej na panelach u góry u siebie w pokoju, to mama na dole dostaje szału... Ale może tylko ja mam takie problemy
A mogłabyś powiedzieć w jakiej cenie jest ten orbiterek w tesco?

---------- Dopisano o 10:53 ---------- Poprzedni post napisano o 10:44 ----------

Wiesz co, kurcze dokładnie nie pamiętam ile kosztuje na pewno 300zł z groszem nie dużo ponad w biedronce jest za 340zł o ile dobrze pamiętam to w tesco jest dużo tańszy, a Ja mam jeszcze rabat 10 procent na zakupy w tesco bo tam pracuję więc za jakieś 270zł bym pewnie kupiła
Normalnie chora jestem że nie moge go kupić...


A co do skakanki to w sumie skakałam tylko chwilę i skakało mi sie dobrze, bo zawsze jak kupiłam jakąś skakanke to była na mnie za krótka a ta jest idealna Jak mały pójdzie do przedszkola to sobie poskacze i zdam relację

[kasiencjaxp]

Napisane przez suominadia

Dziewczyny, mówicie o tych skakankach z licznikiem? Widziałam je jakiś tydzień temu, ale wyszło mi, że ten licznik jest obrotowy, więc zrezygnowałam z zakupu. Przyjrzałam się kilku skakankom, wszystkie zapakowane i żadna nie miała licznika na zero. Nie potrzebuję takiej, w której licznik się zmienia przy każdym ruchu No chyba że powiecie, że jednak mają dobrą jakość, to może się jednak zdecyduję?

Co do licznika to jest obrotowy, ale liczy dobrze ja mam problem tylko z tym, że jest ciężka - i zadaje ból przy uderzeniu.