Filmiki urodowe ( i nie tylko) na YT + offtopy część L

[2011607111034]

Napisane przez szatanica1989

Nie wydarł Ci się materiał na pięcie w środku ani nie pękła guma? Miałam dwie pary z Sizeera i obie musiałam reklamować, mój brat to samo. I trochę się zniechęciłam.

Mnie pękła guma po pół roku noszenia, kilka miesięcy później nadawały się jedynie do wyrzucenia. Też kupione w Sizeerze. Nigdy więcej nie kupię conversów, mam teraz zwykłe trampki z Deichmanna i NIC im nie dolega, są milion razy lepszej jakości. A lansiarskie logo, to sobie mogę sama namalować

[clementine_]

Napisane przez mamdwaoka

No powiedzmy sobie szczerze, conversy to nie są zbyt wytrzymałe buty. 2,3 sezony noszenia cały czas i muszę się z nimi żegnać (piorę je normalnie w pralce).
Jednak nie zauważyłam różnicy w wytrzymałości pomiedzy tymi kupionymi w eastend, a tymi w oryginalnym sklepie convers.

Kurde, a już miałam kliknąć conversy, w nadziei, że będą bardziej wytrzymałe od vansów, ale po Twojej wypowiedzi, chyba jednak znów kupię vansy...
Marzą mi się białe conversy, ale boję się, że co chwilę będę musiała je prać i się szybko rozwalą

[201607111017]

Napisane przez clementine_

Kurde, a już miałam kliknąć conversy, w nadziei, że będą bardziej wytrzymałe od vansów, ale po Twojej wypowiedzi, chyba jednak znów kupię vansy...
Marzą mi się białe conversy, ale boję się, że co chwilę będę musiała je prać i się szybko rozwalą

Miałam białe conversy na lato, prałam często i nie zauważyłam negatywnego wpływu na wytrzymałość.

Też wolałabym kupić sobie nawet co sezon trampki za 50 złotych, a nie za 200, ale moje stopy to dwie sfochowane księżniczki. Obciera mnie wszystko i to cały czas, a nie że po pewnym czasie stopa się przyzwyczaja. Jedyne buty w jakich mogę chodzić to skórzane (nie wyobrażam sobie w nich lata) i trampki convers Nawet w japonkach nie mogę chodzić dłużej niż do plaży i z powrotem

[201607131114]

Napisane przez clementine_

Kurde, a już miałam kliknąć conversy, w nadziei, że będą bardziej wytrzymałe od vansów, ale po Twojej wypowiedzi, chyba jednak znów kupię vansy...

Marzą mi się białe conversy, ale boję się, że co chwilę będę musiała je prać i się szybko rozwalą

Kupuje conversy regularnie od ok 7 lat i w przeciągu ostatnich 4 zauważyłam ogromny spadek jakości. Mam nadal swoje 2 pierwsze pary, które nadal nosze i są w lepszym stanie niż para kupiona w zeszłym roku i noszona 8 miesięcy. I tak co roku kupuje nowe pary, bo po prostu te buty mają dla mnie idealny kształt i jestem w stanie do noszenia na codzień znieść tylko 2 modele butów sportowych (w tym klasyczne conversy) ale jakość spadła i to mocno, wiec jeśli masz inne sprawdzone buty to bym sie ich trzymała.

[e_ina]

Napisane przez clementine_

Kurde, a już miałam kliknąć conversy, w nadziei, że będą bardziej wytrzymałe od vansów, ale po Twojej wypowiedzi, chyba jednak znów kupię vansy...
Marzą mi się białe conversy, ale boję się, że co chwilę będę musiała je prać i się szybko rozwalą

Posiadam niebieskie vansy i białe conversy i zdecydowanie bardziej wytrzymałe są conversy. Jedyny problem to to, że białe szybko się brudzą - piorę w pralce.

[clementine_]

Napisane przez Kumiho

Kupuje conversy regularnie od ok 7 lat i w przeciągu ostatnich 4 zauważyłam ogromny spadek jakości. Mam nadal swoje 2 pierwsze pary, które nadal nosze i są w lepszym stanie niż para kupiona w zeszłym roku i noszona 8 miesięcy. I tak co roku kupuje nowe pary, bo po prostu te buty mają dla mnie idealny kształt i jestem w stanie do noszenia na codzień znieść tylko 2 modele butów sportowych (w tym klasyczne conversy) ale jakość spadła i to mocno, wiec jeśli masz inne sprawdzone buty to bym sie ich trzymała.

Napisałaś dokładnie to samo, co powiedziala moja koleżanka z pracy odnośnie tego, że conversy kupione >5 lat temu, a kupione niedawno to straszny przeskok w jakości.
Co do vansów, swoje kupilam jesienią 2013 i po naprawdę regularnym noszeniu rozwaliły się po 2 latach. W tym czasie prałam je w pralce średnio raz na 2 tygodnie i dwa razy przezyły ze mną juwenalia na agiehowskiej plaży (zabójstwo dla trampek), więc chyba jednak do nich wrócę.
Zwłaszcza, że cena na Eastend (ze zniżką) to ok. 170 zł.

[RudeOne]

Napisane przez clementine_

Napisałaś dokładnie to samo, co powiedziala moja koleżanka z pracy odnośnie tego, że conversy kupione >5 lat temu, a kupione niedawno to straszny przeskok w jakości.
Co do vansów, swoje kupilam jesienią 2013 i po naprawdę regularnym noszeniu rozwaliły się po 2 latach. W tym czasie prałam je w pralce średnio raz na 2 tygodnie i dwa razy przezyły ze mną juwenalia na agiehowskiej plaży (zabójstwo dla trampek), więc chyba jednak do nich wrócę.
Zwłaszcza, że cena na Eastend (ze zniżką) to ok. 170 zł.

Kilka modeli (trzeba się naszukać swojego rozmiaru ;< ) jest na
http://www.mandmdirect.com/

Typowy outlet, przyjemne ceny. Przesyłka to 7funtów. Polecam, ostatnio zamawiałam kilka ciuchów i buty również.

[wraaakczasu]

Napisane przez PaulinciaKWC

u Darka jest "Dron za 7000 zł" takze wiesz

Wiesz, co innego jeżeli jest dron za 7000 zł ale ich a co innego chwalić się znaczkami pocztowymi firmy 😂😂

Wysłane z mojego D2303 przy użyciu Tapatalka

[PaulinciaKWC]

Napisane przez wraaakczasu

Wiesz, co innego jeżeli jest dron za 7000 zł ale ich a co innego chwalić się znaczkami pocztowymi firmy 😂😂

Wysłane z mojego D2303 przy użyciu Tapatalka

Dla mnie tytul dron za 7000zl jedzie wiochą. Aggie to w ogole chodzacy kicz, wiec jest poza kategorią

[Cherry_Muffin]

Napisane przez PaulinciaKWC

Dla mnie tytul dron za 7000zl jedzie wiochą. Aggie to w ogole chodzacy kicz, wiec jest poza kategorią

ja ogolnie nie kumam po co w tytule te 7tys, nie lepiej by bylo jak juz chce kontrowersje i klikalnosc "najlepszy dron na rynku?"

[201607111017]

uwielbiałam Katosu na snapie. Zaczęłam ją oglądać i nawet darzyć pewną sympatią.
Ale mam już dosć wege-terroryzmu w jej wykonaniu, a jak dzisiaj na każdym snapie musi dopisać "BEZ OLEJU/POMINĘŁAM OLEJ/DA SIE ZDROWO-BEZ OLEJU" to doczekała się unśledzenia

sorki, musiałam się wyżalić, bo jej snap oglądałam z mega przyjemnością, a teraz tylko wprowadza mnie w irytacje

[201605301111]

Napisane przez wraaakczasu

Wracając jeszcze do Aggie to ostatnio pod jednym filmem z ceną w tytule filmu ktoś zwrócił jej uwagę w komentarzach, że po co umieszcza te sumy w tytułach? Oczywiście Aggie oburzona bo ona umieszcza to żeby widz wiedział co będzie mniej więcej we vlogu- AHA? Tylko ciekawe po co jeden vlog ma tytuł "Co kryje pudełko warte ponad 1600€"? Raczej po to żeby ktoś przyszedł zajarany "ciekawe co kupili za tyle PIENIĄŻKÓW" a tam pudełko ze znaczkami DO PRACY. Serio?

Wy też wstawiacie zdjęcia na insta z drogimi rzeczami z pracy?

Ja w ogole nie czuje potrzeby umieszczania na insta drogich rzeczy. Jaki.to ma cel to nie wiem

[d357993fb563d96255a580a524765665475ea94f_5ff3ac0237767]

Napisane przez mamdwaoka

uwielbiałam Katosu na snapie. Zaczęłam ją oglądać i nawet darzyć pewną sympatią.
Ale mam już dosć wege-terroryzmu w jej wykonaniu, a jak dzisiaj na każdym snapie musi dopisać "BEZ OLEJU/POMINĘŁAM OLEJ/DA SIE ZDROWO-BEZ OLEJU" to doczekała się unśledzenia

sorki, musiałam się wyżalić, bo jej snap oglądałam z mega przyjemnością, a teraz tylko wprowadza mnie w irytacje

Ja też omijam wszelkie wege-terrorystki, reaguję na nie alergią i natychmiastową potrzebą zjedzenia mięsa . Wyjątkowo oglądam czasem Vegan Sandy, ale to bardziej dlatego, że wciąż mnie bawi.

[201605301111]

[1=d357993fb563d96255a580a 524765665475ea94f_5ff3ac0 237767;59764411]Ja też omijam wszelkie wege-terrorystki, reaguję na nie alergią i natychmiastową potrzebą zjedzenia mięsa . Wyjątkowo oglądam czasem Vegan Sandy, ale to bardziej dlatego, że wciąż mnie bawi.[/QUOTE]

Ja lubię weganski youtube ale wegeterrorystki pokroju freelee i oświecone nagle znawczynie żywienia po przeczytaniu jednej ksiazki - omijam z daleka :"D

[d357993fb563d96255a580a524765665475ea94f_5ff3ac0237767]

Napisane przez Czocherovsky

Ja lubię weganski youtube ale wegeterrorystki pokroju freelee i oświecone nagle znawczynie żywienia po przeczytaniu jednej ksiazki - omijam z daleka :"D

Ja sama czasem podpatrzę jakiś wegański przepis, ale to bardziej dlatego, że wciąż poszukuję nowych sposobów na bezbolesne wmuszenie w siebie niekochanych warzyw.
A wegański Youtube to zależy, toleruję go jeszcze np. w wydaniu Nissiax, która mówi o tym, że jest weganką, ale nie przekracza pewnej granicy, ale Katosu to już ciężka sprawa. A Freelee to dla mnie nieustające źródło zdziwienia, że fanatyzm wciąż istnieje i to w takim wydaniu, że ktoś myśli, że "pomaga" innym w ten sposób...

[evelyn93]

Napisane przez mamdwaoka

uwielbiałam Katosu na snapie. Zaczęłam ją oglądać i nawet darzyć pewną sympatią.
Ale mam już dosć wege-terroryzmu w jej wykonaniu, a jak dzisiaj na każdym snapie musi dopisać "BEZ OLEJU/POMINĘŁAM OLEJ/DA SIE ZDROWO-BEZ OLEJU" to doczekała się unśledzenia

sorki, musiałam się wyżalić, bo jej snap oglądałam z mega przyjemnością, a teraz tylko wprowadza mnie w irytacje

Mnie to w ogóle nie razi. Jest wegetarianką, to je po wegetariańsku + chce popracować nad sylwetką i ogólnie żyć zdrowo, więc kręci snapy w tym klimacie, nie widzę w tym niczego złego Niedawno wypowiadała się po powrocie z Polski, że proponowano jej tam a to rosółek, a to coś tam innego (nie wege) to grzecznie odmówiła i po sprawie. Nie odnoszę wrażenia, że jest wege-terrorystką. Choć muszę przyznać, że najbardziej się cieszę, kiedy pokazuje kosmetyki

Co do filmiku Kajmanowej, już myślałam, że mi powie, żeby nie czesać prostych włosów na mokro, ale uff

[smerffie]

Napisane przez mamdwaoka

uwielbiałam Katosu na snapie. Zaczęłam ją oglądać i nawet darzyć pewną sympatią.
Ale mam już dosć wege-terroryzmu w jej wykonaniu, a jak dzisiaj na każdym snapie musi dopisać "BEZ OLEJU/POMINĘŁAM OLEJ/DA SIE ZDROWO-BEZ OLEJU" to doczekała się unśledzenia

sorki, musiałam się wyżalić, bo jej snap oglądałam z mega przyjemnością, a teraz tylko wprowadza mnie w irytacje

Napisane przez evelyn93

Mnie to w ogóle nie razi. Jest wegetarianką, to je po wegetariańsku + chce popracować nad sylwetką i ogólnie żyć zdrowo, więc kręci snapy w tym klimacie, nie widzę w tym niczego złego Niedawno wypowiadała się po powrocie z Polski, że proponowano jej tam a to rosółek, a to coś tam innego (nie wege) to grzecznie odmówiła i po sprawie. Nie odnoszę wrażenia, że jest wege-terrorystką. Choć muszę przyznać, że najbardziej się cieszę, kiedy pokazuje kosmetyki

Co do filmiku Kajmanowej, już myślałam, że mi powie, żeby nie czesać prostych włosów na mokro, ale uff

No bo olej to taki nieweganski... :sciana: a prawda jedt taka ze na diecie bez tłuszczy szybko sobie zrujnuje zdrowie, hormony i wygląd tez, sucha skóra i te sprawy...

[evelyn93]

Napisane przez smerffie

No bo olej to taki nieweganski... :sciana: a prawda jedt taka ze na diecie bez tłuszczy szybko sobie zrujnuje zdrowie, hormony i wygląd tez, sucha skóra i te sprawy...

Aż tak wnikliwie nie analizuję, więc zapytam - ona nie je w ogóle tłuszczu? Czy skąd ten pogląd, że się zrujnuje?

[Cherry_Muffin]

Napisane przez smerffie

No bo olej to taki nieweganski... :sciana: a prawda jedt taka ze na diecie bez tłuszczy szybko sobie zrujnuje zdrowie, hormony i wygląd tez, sucha skóra i te sprawy...

prawda... ostatnio rwalam wlosy z glowy bo kumpela przeczytala jakas diete gdzie tluszczu wlasciwie jest 0 i nie docieralo, ze zwlaszcza dla kobiety to jest zło. bo schudnie 3kg w tyg!

[PaulinciaKWC]

Napisane przez evelyn93

Mnie to w ogóle nie razi. Jest wegetarianką, to je po wegetariańsku + chce popracować nad sylwetką i ogólnie żyć zdrowo, więc kręci snapy w tym klimacie, nie widzę w tym niczego złego Niedawno wypowiadała się po powrocie z Polski, że proponowano jej tam a to rosółek, a to coś tam innego (nie wege) to grzecznie odmówiła i po sprawie. Nie odnoszę wrażenia, że jest wege-terrorystką. Choć muszę przyznać, że najbardziej się cieszę, kiedy pokazuje kosmetyki

Co do filmiku Kajmanowej, już myślałam, że mi powie, żeby nie czesać prostych włosów na mokro, ale uff

Ona obsesyjnie unika tluszczu.

[d357993fb563d96255a580a524765665475ea94f_5ff3ac0237767]

Napisane przez evelyn93

Mnie to w ogóle nie razi. Jest wegetarianką, to je po wegetariańsku + chce popracować nad sylwetką i ogólnie żyć zdrowo, więc kręci snapy w tym klimacie, nie widzę w tym niczego złego Niedawno wypowiadała się po powrocie z Polski, że proponowano jej tam a to rosółek, a to coś tam innego (nie wege) to grzecznie odmówiła i po sprawie. Nie odnoszę wrażenia, że jest wege-terrorystką. Choć muszę przyznać, że najbardziej się cieszę, kiedy pokazuje kosmetyki

Tyle, że ona trochę przesadza z ilością takich wzmianek i to robi się męczące...Jeśli ktoś je mięso, to nie wspomina non stop o tym, że "ale dzisiaj zjadłam dobre mięso", "a jednak można jeść mięso i być szczupłym", "znalazłam super sklep mięsny", "dzisiaj znajomi zaprosili mnie do knajpy wegetariańskiej, ale jestem głodna, bo nie mogłam zjeść mięsa" Chodzi o takie epatowanie tym oświeconym weganizmem, to dieta jak każda inna i Youtubowi ludzie albo chcą wszystkich na siłę nawrócić, albo po prostu trąbią o tym wszem i wobec, bo jest to modne.

[201607131114]

Napisane przez mamdwaoka

uwielbiałam Katosu na snapie. Zaczęłam ją oglądać i nawet darzyć pewną sympatią.

Ale mam już dosć wege-terroryzmu w jej wykonaniu, a jak dzisiaj na każdym snapie musi dopisać "BEZ OLEJU/POMINĘŁAM OLEJ/DA SIE ZDROWO-BEZ OLEJU" to doczekała się unśledzenia



sorki, musiałam się wyżalić, bo jej snap oglądałam z mega przyjemnością, a teraz tylko wprowadza mnie w irytacje

Da sie zdrowo - z olejem.

Katosu to dla mnie taki trochę ciekawy przypadek - ma trochę zarozumiały ton, czasem łapie sie na tym, ze odbieram negatywnie wypowiedzi, które u kogoś innego przeszłyby u mnie bez echa.

[PaulinciaKWC]

[1=d357993fb563d96255a580a 524765665475ea94f_5ff3ac0 237767;59764956]Tyle, że ona trochę przesadza z ilością takich wzmianek i to robi się męczące...Jeśli ktoś je mięso, to nie wspomina non stop o tym, że "ale dzisiaj zjadłam dobre mięso", "a jednak można jeść mięso i być szczupłym", "znalazłam super sklep mięsny", "dzisiaj znajomi zaprosili mnie do knajpy wegetariańskiej, ale jestem głodna, bo nie mogłam zjeść mięsa" Chodzi o takie epatowanie tym oświeconym weganizmem, to dieta jak każda inna i Youtubowi ludzie albo chcą wszystkich na siłę nawrócić, albo po prostu trąbią o tym wszem i wobec, bo jest to modne.[/QUOTE]

m.in. dlatego nie bylam w stanie zniesc szuszowego narzeczonego.

---------- Dopisano o 17:23 ---------- Poprzedni post napisano o 17:20 ----------

A tymczasem u Barta schab https://www.instagram.com/p/BE3iYXRpyTK/?r=2041065324

[d357993fb563d96255a580a524765665475ea94f_5ff3ac0237767]

Napisane przez PaulinciaKWC

m.in. dlatego nie bylam w stanie zniesc szuszowego narzeczonego.

---------- Dopisano o 17:23 ---------- Poprzedni post napisano o 17:20 ----------

A tymczasem u Barta schab https://www.instagram.com/p/BE3iYXRpyTK/?r=2041065324

Szuszowy narzeczony nawija o tych pizzach i innych bardziej w formie żartu, może głupkowato, ale Katosu jest dead serious jak o tym mówi i przyjmuje ton oświeconej osoby, która jako jedyna wie, jak należy jeść.

[evelyn93]

[1=d357993fb563d96255a580a 524765665475ea94f_5ff3ac0 237767;59764956]Tyle, że ona trochę przesadza z ilością takich wzmianek i to robi się męczące...Jeśli ktoś je mięso, to nie wspomina non stop o tym, że "ale dzisiaj zjadłam dobre mięso", "a jednak można jeść mięso i być szczupłym", "znalazłam super sklep mięsny", "dzisiaj znajomi zaprosili mnie do knajpy wegetariańskiej, ale jestem głodna, bo nie mogłam zjeść mięsa" Chodzi o takie epatowanie tym oświeconym weganizmem, to dieta jak każda inna i Youtubowi ludzie albo chcą wszystkich na siłę nawrócić, albo po prostu trąbią o tym wszem i wobec, bo jest to modne.[/QUOTE]

Może za bardzo lubię Katosu, albo po niektórych komentarzach w internetach odnośnie weganizmu takie rzeczy uważam za lajcik, ale mam zupełnie inne odczucia co do tego, co ona tam pokazuje No nic, nie będę się sprzeczać, tak jak mówię - nie analizuję aż tak dokładnie ilości składników, po prostu sama próbuję jeść więcej warzyw i takie gotowanko czasem mi podrzuci jakiś pomysł.

Z tego co widziałam na insta, nissiax83 niedługo doda filmik z podsumowaniem 2 lat na diecie wegańskiej.

[d357993fb563d96255a580a524765665475ea94f_5ff3ac0237767]

Napisane przez evelyn93

Może za bardzo lubię Katosu, albo po niektórych komentarzach w internetach odnośnie weganizmu takie rzeczy uważam za lajcik, ale mam zupełnie inne odczucia co do tego, co ona tam pokazuje No nic, nie będę się sprzeczać, tak jak mówię - nie analizuję aż tak dokładnie ilości składników, po prostu sama próbuję jeść więcej warzyw i takie gotowanko czasem mi podrzuci jakiś pomysł.

Z tego co widziałam na insta, nissiax83 niedługo doda filmik z podsumowaniem 2 lat na diecie wegańskiej.

Jasne, są gorsi, Katosu to nic w porównaniu z taką Freelee
I ja też czasem podglądam jakieś przepisy na warzywka, staram się jeść mniej mięsa ze względu na ograniczenie kalorii i czasem można coś fajnego wypatrzeć w wegańskim gotowaniu. Drażni mnie tylko przesadne epatowanie byciem weganką, no chyba, że kanał jest tylko o tym. Na kanałach beauty to nie powinno aż tak dominować.

[ajah]

Podobają mi się pomysły katosu na posiłki
Mam nadzieję, że wyluzuje z nawracaniem świata przez snap itd.

[evelyn93]

[1=d357993fb563d96255a580a 524765665475ea94f_5ff3ac0 237767;59765426]Jasne, są gorsi, Katosu to nic w porównaniu z taką Freelee
I ja też czasem podglądam jakieś przepisy na warzywka, staram się jeść mniej mięsa ze względu na ograniczenie kalorii i czasem można coś fajnego wypatrzeć w wegańskim gotowaniu. Drażni mnie tylko przesadne epatowanie byciem weganką, no chyba, że kanał jest tylko o tym. Na kanałach beauty to nie powinno aż tak dominować.[/QUOTE]

Tyle, że właśnie Katosu prawie w ogóle nie wspomina o swojej diecie na YT (z tego co kojarzę, to coś tam czasem napomknie, że ma snapa i że tam gotuje, jak chcecie to wpadajcie, coś w tym stylu). Za to Snapchat jest prawie w całości o gotowaniu, od czasu do czasu o kosmetykach czy wrzuceniu nowego filmu i trudno, żeby na "kanale"(snapie) o gotowaniu nie mówiła o jedzeniu

[PaulinciaKWC]

[1=d357993fb563d96255a580a 524765665475ea94f_5ff3ac0 237767;59765116]Szuszowy narzeczony nawija o tych pizzach i innych bardziej w formie żartu, może głupkowato, ale Katosu jest dead serious jak o tym mówi i przyjmuje ton oświeconej osoby, która jako jedyna wie, jak należy jeść.[/QUOTE]

Mnie u niego razilo trajkotanie "mieso mieso, warzywa to zlo, warzywa sa paskudne, owoce sa zbyt zdrowe, tylko mieso i pizza!"

[d357993fb563d96255a580a524765665475ea94f_5ff3ac0237767]

Napisane przez PaulinciaKWC

Mnie u niego razilo trajkotanie "mieso mieso, warzywa to zlo, warzywa sa paskudne, owoce sa zbyt zdrowe, tylko mieso i pizza!"

Głupkowatości jego tekstom odmówić nie można, to prawda