Włosowo-plotkowy zakątek początkujących włosomaniaczek cz. V - Strona 43 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Uroda > Pielęgnacja włosów i fryzury > Pielęgnacja włosów

Notka

Pielęgnacja włosów W tym miejscu rozmawiamy o pielęgnacji włosów. Jeśli twoje włosy są suche, pozbawione blasku lub zniszczone i szukasz sposobu na poprawę sytuacji. Dołącz do nas.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2016-07-17, 11:57   #1261
794f4f7fd0b0868ccd574eb97c8ebd94d2e43545_60bea4f1edd75
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 628
Dot.: Włosowo-plotkowy zakątek początkujących włosomaniaczek cz. V

Cytat:
Napisane przez milkyway0 Pokaż wiadomość
Ja wam zazdroszczę dziewczyny - obecnie mam totalnie beznadziejne wlosy. Najgorsza dlugosc jaka moze byc (nie sa ani dlugie, ani krotkie), w dodatku odrost (zapuszczam naturalki), przestalam je prostowac i jakby tego bylo malo to zapuszczam grzywke (jest juz do brody). Daje to straszne combo, ale wytrwale czekam
Powodzenia. Wiem co to znaczy schodzić z farbowanych do naturalnych, trzeba to po prostu olac i nie zwracac uwagi na roznice w kolorze. Choc ja wytrzymalam z odrostem tylko do ucha i scielam wlasnoreczne mialam krotkie ale swoje
794f4f7fd0b0868ccd574eb97c8ebd94d2e43545_60bea4f1edd75 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-07-17, 13:47   #1262
Pjerniczek
Zadomowienie
 
Avatar Pjerniczek
 
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 353
Dot.: Włosowo-plotkowy zakątek początkujących włosomaniaczek cz. V

Cytat:
Napisane przez Haruhi_ Pokaż wiadomość
Dokładnie Ja już się pogodziłam z moimi włosami i polubiłam je. Choć się przetłuszczają, często są oklapnięte, to jednak jestem z nich zadowolona-są zdrowe, naturalne i zadbane. Nigdy nie będę mieć bujnych fal o których marzę, bo moje włosy są odporne na wszelką stylizację, nie wiem czy odzyskam gęstość z dzieciństwa, raczej nigdy nie pokonam przetłuszczania, aby myć włosy co dwa dni i czasami mi się włosy elektryzują. Ale i tak je lubię
Przestałam kombinować z pielęgnacją, postawiłam na zdrowy minimalizm i polubienie swoich włosów i to działa



Powiedz, że pachnie miodem



A ja myślę, że ziarenka dadzą efekt. Zawierają białko i zdrowe tłuszcze, które są potrzebne włosom. Ja łykam len mielony(łyżeczkę zalewam gorącym mlekiem i dodaję kakao). I włosy mam w dobrej formie, a nie olejowałam ich prawie trzy tygodnie
Jednak ja osobiście wolę tran w kapsułkach, mam zamiar go kupić i łykać, bo kiedyś jak brałam tran to miałam super włosy bez większej pielęgnacji

Jej, jak byłam dzieckiem to miałam piękne włosy-gęste, puszyste i mocne. A potem w gimnazjum zaczęło się przetłuszczanie i codzienne mycie bez odżywki Do połowy pierwszej liceum przetrwały w dobrym stanie, potem mi wypadła nagle połowa(stres+przedłużając a się zima+brak pielęgnacji+zła dieta=zabójcze combo dla włosów) i od tego czasu wciąż walczę o gęstość. Teraz odkryłam zioła i wewnętrzną suplementację oraz pielęgnacyjny minimalizm i jest lepiej.

Szukam grzebienia z rzadkimi zębami-znajdę taki w Rossmannie lub Naturze?
Jeśli chodzi o elektryzowanie, to dzięki jonizacji już się z tym nie spotykam. Do tego od kilku lat nie noszę ubrań z syntetycznymi domieszkami i nic mi nie iskrzy

Pachnie. Takim kwiatowym Jedna dziewczyna na KWC napisała, że ten szampon pachnie miodem dla niej aż nazbyt

Ja też lubię len mielony, z kakao i mlekiem nie próbowałam jeszcze, za to z sokiem z pomarańczy wyciskanym piłam i fajne - taki kisielek Tran sobie znowu łykam
__________________
olejowanie paznokci od 30.12.2014
włosomaniacząc od 28.04.2015
nie noszę stanika od 16.08.2023


77 70 55
Pjerniczek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-07-17, 15:35   #1263
milkyway0
Raczkowanie
 
Avatar milkyway0
 
Zarejestrowany: 2016-06
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 142
Dot.: Włosowo-plotkowy zakątek początkujących włosomaniaczek cz. V

[1=794f4f7fd0b0868ccd574eb 97c8ebd94d2e43545_60bea4f 1edd75;63110176]Powodzenia. Wiem co to znaczy schodzić z farbowanych do naturalnych, trzeba to po prostu olac i nie zwracac uwagi na roznice w kolorze. Choc ja wytrzymalam z odrostem tylko do ucha i scielam wlasnoreczne mialam krotkie ale swoje [/QUOTE]
Ja podcinam regularnie (od stycznia juz 3 razy), ale te farbowance to strasznie wygladaja mam nadzieje, ze alfaparf je troche podratuje, za tydzien wreszcie bedzie okazja je zrobic

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Od 01.2016 nie farbuję, nie prostuję i walczę o lepsze włosy!
milkyway0 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-07-17, 16:34   #1264
60d64c77414195c3f1000bfc6e843f4303cd6908_5f3f0074680ed
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 17 201
Dot.: Włosowo-plotkowy zakątek początkujących włosomaniaczek cz. V

milkyway, nic się nie przejmuj ja paradowałam z odrostem prawie 16 miesięcy po czym wreszcie wyrównawałam kolor

Długo nie farbujesz?
60d64c77414195c3f1000bfc6e843f4303cd6908_5f3f0074680ed jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-07-17, 16:36   #1265
natalkaa7522
Zakorzenienie
 
Avatar natalkaa7522
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Małopolska
Wiadomości: 20 187
Dot.: Włosowo-plotkowy zakątek początkujących włosomaniaczek cz. V

to mi odrost nie przeszkadzal a schodzilam z jasnego blondu. teraz mam dlugie wlosy i jeszcze resztke farbowanych
__________________
natalkaa7522 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-07-17, 16:40   #1266
milkyway0
Raczkowanie
 
Avatar milkyway0
 
Zarejestrowany: 2016-06
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 142
Dot.: Włosowo-plotkowy zakątek początkujących włosomaniaczek cz. V

[1=60d64c77414195c3f1000bf c6e843f4303cd6908_5f3f007 4680ed;63117651]milkyway, nic się nie przejmuj ja paradowałam z odrostem prawie 16 miesięcy po czym wreszcie wyrównawałam kolor

Długo nie farbujesz? [/QUOTE]
Od stycznia.
Mysle, ze jak jeszcze urosna to bedzie wygladalo jak ombre to nie w sumie pociesza

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Od 01.2016 nie farbuję, nie prostuję i walczę o lepsze włosy!
milkyway0 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-07-17, 17:04   #1267
pseudofeministka
Zakorzenienie
 
Avatar pseudofeministka
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 7 333
Dot.: Włosowo-plotkowy zakątek początkujących włosomaniaczek cz. V

Cytat:
Napisane przez Pjerniczek Pokaż wiadomość
Mnie moje zaskakują, bo na zdjęciach z dzieciństwa są ewidentnie niskoporowate, lejące. A teraz jakby grubsze, ale łatwo się puszą. Moja mama ma kręcone i chyba sprzedała mi w genach skłonność do puchu Jeszcze do końca ich nie określę, bo muszę zadbać o dietę, a i wydaje mi się, że odkąd przyjmuję lek od endokrynologa moje włosy są w gorszej kondycji - ale mogę się mylić.

Kupiłam sobie dziś szampon z SLS, miałam ochotę na Naturię z miętą i wrzosem, ale nie było. Mimo to nie płaczę, bo wzięłam wersję miodowo-cytrynową i pachnie równie pięknie
No to ja mialam to samo. Gdy bylam dzieckiem to mialam proste, grube, wlosy. Pozniej przyszedl czas dorastania ale tez i kombinwania z cieniowaniem. Gdy bylam na etapie dorastania - to wlosy staly sie po prstu gesciejsze i bylo ich wiecej. Mialam wtedy naprawde ladne wlosy. Dopiero jak zaczelam cieniowac + prstowac wlosy, to pojawilo sie puszenie.
__________________
Wymiankowy:

Dokładka: Perfumy, minerały, podkłady, hybrydy, kosmetyki do włosów:Jantar, Anwen, Oleje.

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=795843
pseudofeministka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2016-07-17, 17:10   #1268
60d64c77414195c3f1000bfc6e843f4303cd6908_5f3f0074680ed
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 17 201
Dot.: Włosowo-plotkowy zakątek początkujących włosomaniaczek cz. V

Cytat:
Napisane przez milkyway0 Pokaż wiadomość
Od stycznia.
Mysle, ze jak jeszcze urosna to bedzie wygladalo jak ombre to nie w sumie pociesza
Myślę, że najgorszy okres masz już za sobą
60d64c77414195c3f1000bfc6e843f4303cd6908_5f3f0074680ed jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-07-17, 17:33   #1269
pseudofeministka
Zakorzenienie
 
Avatar pseudofeministka
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 7 333
Dot.: Włosowo-plotkowy zakątek początkujących włosomaniaczek cz. V

Cytat:
Napisane przez sandrek Pokaż wiadomość
Ja dokładnie tak samo mam. Jak byłam mała miałam bardzo długie, lejące, proste włosy. Później okres dojrzewania - puszące, ale proste. Później zrobiły się fale, im krótsze tym większy skręt. A teraz są jakie są.

Myślę o siemieniu lnianym. Żeby dodawać do jogurtu albo jeść ziarenka. Tyle, że samo połykanie ziarenek chyba niewiele da.
Jezeli chcesz miec wartosci odzywcze - to przed spzyciem najlepiej zmielic dana ilosc siemienia albo w blenderze albo w mozdzierzu. dradzam zakup juz zmielonego, poniewaz wiekszsc skladnikow, a juz szczelnie kwasy sie utlenily.

Natomiast cale ziarna fajnie wplywaja na jelita Jak ktos ma problemy z zoladkiem, to polecam.

---------- Dopisano o 18:33 ---------- Poprzedni post napisano o 18:14 ----------

Cytat:
Napisane przez Haruhi_ Pokaż wiadomość
Dokładnie Ja już się pogodziłam z moimi włosami i polubiłam je. Choć się przetłuszczają, często są oklapnięte, to jednak jestem z nich zadowolona-są zdrowe, naturalne i zadbane. Nigdy nie będę mieć bujnych fal o których marzę, bo moje włosy są odporne na wszelką stylizację, nie wiem czy odzyskam gęstość z dzieciństwa, raczej nigdy nie pokonam przetłuszczania, aby myć włosy co dwa dni i czasami mi się włosy elektryzują. Ale i tak je lubię
Przestałam kombinować z pielęgnacją, postawiłam na zdrowy minimalizm i polubienie swoich włosów i to działa



Powiedz, że pachnie miodem



A ja myślę, że ziarenka dadzą efekt. Zawierają białko i zdrowe tłuszcze, które są potrzebne włosom. Ja łykam len mielony(łyżeczkę zalewam gorącym mlekiem i dodaję kakao). I włosy mam w dobrej formie, a nie olejowałam ich prawie trzy tygodnie
Jednak ja osobiście wolę tran w kapsułkach, mam zamiar go kupić i łykać, bo kiedyś jak brałam tran to miałam super włosy bez większej pielęgnacji

Jej, jak byłam dzieckiem to miałam piękne włosy-gęste, puszyste i mocne. A potem w gimnazjum zaczęło się przetłuszczanie i codzienne mycie bez odżywki Do połowy pierwszej liceum przetrwały w dobrym stanie, potem mi wypadła nagle połowa(stres+przedłużając a się zima+brak pielęgnacji+zła dieta=zabójcze combo dla włosów) i od tego czasu wciąż walczę o gęstość. Teraz odkryłam zioła i wewnętrzną suplementację oraz pielęgnacyjny minimalizm i jest lepiej.

Szukam grzebienia z rzadkimi zębami-znajdę taki w Rossmannie lub Naturze?

U Ciebie to przetluszczanie jest genetyczne czy jak, ze juz nic nie da sie z tym zrobic?

U mnie wlosy pomalu juz wracaja do swojej swietnosci. Przede wszystkim nie pusza mi sie juz, nie musze siegac po prostownice. Jedyny problem mam z koncowkami, ale gdy sa brzydkie to je obcinam

Natomiast co do tranu - to naprawde polecam. Ja mam ten w plynie. Kiedys lykalam tylko w okresie jesienno-zimowym, teraz zeby mi butelka nie zalegala (bo jeden mi sie popsul) to lykam caly rok. Pol lyzeczki, a ile dobrodziejstw
__________________
Wymiankowy:

Dokładka: Perfumy, minerały, podkłady, hybrydy, kosmetyki do włosów:Jantar, Anwen, Oleje.

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=795843
pseudofeministka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-07-17, 19:31   #1270
Smerfetka696969
Zakorzenienie
 
Avatar Smerfetka696969
 
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 15 487
Dot.: Włosowo-plotkowy zakątek początkujących włosomaniaczek cz. V

Ja tran biorę codziennie dwie kapsułki gryzę i połykam, ale jak skończę chyba kupię w butelce.A jaki pijesz ?

Ja ziarenka zalewam gorącą wodą i po chwili pije, poprawnie ?;d
__________________
Nie używamy cukru

10.03.2019 tp
17.03.2019-Zuzia
Smerfetka696969 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-07-17, 23:44   #1271
Pjerniczek
Zadomowienie
 
Avatar Pjerniczek
 
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 353
Dot.: Włosowo-plotkowy zakątek początkujących włosomaniaczek cz. V

Cytat:
Napisane przez pseudofeministka Pokaż wiadomość
No to ja mialam to samo. Gdy bylam dzieckiem to mialam proste, grube, wlosy. Pozniej przyszedl czas dorastania ale tez i kombinwania z cieniowaniem. Gdy bylam na etapie dorastania - to wlosy staly sie po prstu gesciejsze i bylo ich wiecej. Mialam wtedy naprawde ladne wlosy. Dopiero jak zaczelam cieniowac + prstowac wlosy, to pojawilo sie puszenie.
Mnie to puszenie dobija, bo na 100% nie jestem pewna, dlaczego mnie dopada. Prostownicy nigdy nie miałam, raz jedyny fryzjerka przejechała mi nią po włosach bez mojej zgody, jak siedziałam na fotelu (zazwyczaj zamykam oczy podczas strzyżenia i modelowania). Wczoraj i dziś przeglądałam kilkanaście blogasków i z opisów wynika, że chyba mam przeproteinowanie (a na pewno za mało nawilżenia i natłuszczenia), będę teraz uważać i zobaczymy. I coś myślę, że jednak oliwa im nie służy.

Ja mam tran cytrynowy i super mi smakuje

Za kilka godzin mycie Naturią miodową, już bym chciała Wącham sobie po kilka razy dziennie xD
__________________
olejowanie paznokci od 30.12.2014
włosomaniacząc od 28.04.2015
nie noszę stanika od 16.08.2023


77 70 55
Pjerniczek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2016-07-18, 01:36   #1272
Melanchton
Zakorzenienie
 
Avatar Melanchton
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: z najwyższej wieży
Wiadomości: 3 768
Dot.: Włosowo-plotkowy zakątek początkujących włosomaniaczek cz. V

Ja kiedyś lubiłam spuszone włosy, bo wyglądało, że jest ich więcej i jakoś maskowało to ich smętną kondycję (w LO farbowałam i miałam na długich włosach dwa razy robioną trwałą... dziw, że nie poodpadały... ). Teraz dalej trochę reagują na pogodę i po wysuszeniu suszarką sterczą na wszystkie strony, ale muszę przyznać, że odnotowałam wielką poprawę i są już takie taflowate, że wyślizgują się z koczków.

Dziś pofarbowałam odrost i położyłam glossa z henny i aż żal mi, że idę spać, a nie szpanować włosami na mieście. Wcześniej trochę się "zaniedbałam" koloryzacyjnie i ostatni raz włosy widziały farbę pod koniec maja. W międzyczasie dwa razy dofarbowałam sobie tylko przedziałek.
Zastnawiałam się dzisiaj z perspektywy kilku lat włoso-wariactwa, co najkorzystniej wpłynęło na poprawę stanu moich włosów i są to (w kolejności):
- Regularne podcinanie. Kiedy tylko widzę strzępki na końcach - fryzjer. Z roku na rok potrzebny jest jednak coraz rzadziej.
- Farbowanie samego odrostu - tu nastąpiła największa zmiana! Zaczęłam pół roku temu i te ponad 6cm ma zupełnie inną jakość i reszta długości też odżyła... Mam włosy prawie do łokci i zwykle farbowałam co około 4 tygodnie, więc końce były traktowane farbą w sumie nawet kilkadziesiąt razy...! (Dzięki Bogu, że jest henna, bo długość wypłowiałaby mi chyba w międzyczasie do żółtego koloru - kto farbuje na rudo wie, jak szybko ten kolor się zmywa...)
- Serum Elseve i zabezpieczanie włosów silikonami - szczotka sunie po włosach jak po maśle i widzę coraz mniej rozdwojonych końcówek
- Delikatne czesanie TT i spanie w warkoczu - jak wyżej.
- Emolientowa odżywka po każdym myciu i olejowanie gdy tylko zauważam, że włosy są lekko przesuszone.

Jak same widzicie w moim przypadku kluczem stało się bardziej "nie szkodź" niż "stosuj wymyślne maski pod czepek na n godzin", nie wyobrażam sobie jednak nie wmasować po myciu porządnej odżywki (miodowa Seri to mój największy hit! ) czy nie naolejować włosów po powrocie z dłuższej podróży czy imprezy, na którą bardziej je stylizowałam (tu mam głównie na myśli piankę i termoloki, ale używam tego może raz na pół roku).

A co dla Was jest najważniejsze w codziennej pielęgnacji?
__________________
just like Johnny Flynn said, 'the breath I've taken and the one I must' to go on
Melanchton jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-07-18, 07:37   #1273
201703310931
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2016-02
Wiadomości: 646
Dot.: Włosowo-plotkowy zakątek początkujących włosomaniaczek cz. V

Cytat:
Napisane przez pseudofeministka Pokaż wiadomość
U Ciebie to przetluszczanie jest genetyczne czy jak, ze juz nic nie da sie z tym zrobic?
Genetyczne nie, bo nikt w rodzinie nie musi myć włosów codziennie. Jedynie ja. Jeszcze ja mam te włosy dosyć cienkie i lekko przerzedzone po lekach(wypadanie na szczęście unormowałam już, a i bejbików mam sporo) co potęguje efekt miss ulizus. Mam w planach zrobić sobie jakieś badania hormonalne, bo w nich doszukuję się przyczyny tego przetłuszczania.
Teraz mogę sobie pozwolić na mycie co dwa dni rano, a po wakacjach znowu będę musiała wrócić do codziennego mycia. A szkoda, bo rzadsze mycie jest całkiem wygodne

Mi spanie w warkoczu niszczyło i puszyło końcówki. Ja wolę spać z włosami przerzuconymi przez poduszkę.

Pjerniczek, jak tam szampon miodowy Naturii? Kusisz mnie nim, aż chcę mi się go kupić. Ja ostatnio kupiłam dwie odżywki Naturii-z miętą i wrzosem oraz makiem i bawełną. Tą pierwszą jestem zachwycona-lekka odżywka po której włosy są gładkie, sypkie i puszyste. Dla zdrowych, przetłuszczających się włosów jest super, ale dla bardziej wymagających już nie-składowo jest mocno średnia. Ale mi w zupełności wystarcza.
201703310931 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-07-18, 07:50   #1274
Tasia001
Raczkowanie
 
Avatar Tasia001
 
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 237
Dot.: Włosowo-plotkowy zakątek początkujących włosomaniaczek cz. V

Cytat:
Napisane przez Melanchton Pokaż wiadomość

Dziś pofarbowałam odrost i położyłam glossa z henny i aż żal mi, że idę spać, a nie szpanować włosami na mieście. Wcześniej trochę się "zaniedbałam" koloryzacyjnie i ostatni raz włosy widziały farbę pod koniec maja. W międzyczasie dwa razy dofarbowałam sobie tylko przedziałek.
Zastnawiałam się dzisiaj z perspektywy kilku lat włoso-wariactwa, co najkorzystniej wpłynęło na poprawę stanu moich włosów i są to (w kolejności):
- Regularne podcinanie. Kiedy tylko widzę strzępki na końcach - fryzjer. Z roku na rok potrzebny jest jednak coraz rzadziej.
- Farbowanie samego odrostu - tu nastąpiła największa zmiana! Zaczęłam pół roku temu i te ponad 6cm ma zupełnie inną jakość i reszta długości też odżyła... Mam włosy prawie do łokci i zwykle farbowałam co około 4 tygodnie, więc końce były traktowane farbą w sumie nawet kilkadziesiąt razy...! (Dzięki Bogu, że jest henna, bo długość wypłowiałaby mi chyba w międzyczasie do żółtego koloru - kto farbuje na rudo wie, jak szybko ten kolor się zmywa...)
- Serum Elseve i zabezpieczanie włosów silikonami - szczotka sunie po włosach jak po maśle i widzę coraz mniej rozdwojonych końcówek
- Delikatne czesanie TT i spanie w warkoczu - jak wyżej.
- Emolientowa odżywka po każdym myciu i olejowanie gdy tylko zauważam, że włosy są lekko przesuszone.

A co dla Was jest najważniejsze w codziennej pielęgnacji?
Mam pytanie, bo też farbuję na rudo:

jaką henną farbujesz długość?

Ja farbowałam włosy Joanna Organic ale niestety nie sprawdziła się, bo z siwych szybko się wypłukiwała (niestety szybko osiwiałam, a dodam, że jestem przed 30tką). Teraz Loreal Preference pofarbowałam i zupełnie inna jakość. Ja robię tak, że całość farbuję co 3 farbowanie, ale pewnie henna byłaby lepszym rozwiązaniem.

Ogólnie jestem dopiero na początku świadomej pielęgnacji, ale już widzę, że u mnie podstawą jest zabezpieczanie końcówek.



A ja w weekend kupiłam sobie swoją pierwszą szczotkę z dzika Jak na razie bardzo mi odpowiada.
__________________
strat: 03-07-2017 BYŁO: 74,1kg JEST: 74,1kg CEL: 62kg
Tasia001 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-07-18, 13:59   #1275
pseudofeministka
Zakorzenienie
 
Avatar pseudofeministka
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 7 333
Dot.: Włosowo-plotkowy zakątek początkujących włosomaniaczek cz. V

Cytat:
Napisane przez Smerfetka696969 Pokaż wiadomość
Ja tran biorę codziennie dwie kapsułki gryzę i połykam, ale jak skończę chyba kupię w butelce.A jaki pijesz ?

Ja ziarenka zalewam gorącą wodą i po chwili pije, poprawnie ?;d
W butelce bardziej sie oplaca. Poczatkowo pilam Mollersa, ostatni kupilam z Gala - sklad jest lepszy, jest tanszy i wystarcza pol lyzeczki ( z Mollersa przez ubozszy sklad lyzeczka), wiec wychodzi ekonomicznie.

Mi np. tran na poczatku dosc mocmo sie odbijal, ale zaczelam go ppijac srednio goraca, ciepla herbata i nic nie odczuwam

Co do siemienia to z teg co pamietam nie zaleca sie zalewanie go goraca woda bo jakies zwiazki trujace sie uakywniaja. Poczytaj sobi w inernecie pod tym katem, jest artykul

---------- Dopisano o 14:35 ---------- Poprzedni post napisano o 14:27 ----------

Cytat:
Napisane przez Pjerniczek Pokaż wiadomość
Mnie to puszenie dobija, bo na 100% nie jestem pewna, dlaczego mnie dopada. Prostownicy nigdy nie miałam, raz jedyny fryzjerka przejechała mi nią po włosach bez mojej zgody, jak siedziałam na fotelu (zazwyczaj zamykam oczy podczas strzyżenia i modelowania). Wczoraj i dziś przeglądałam kilkanaście blogasków i z opisów wynika, że chyba mam przeproteinowanie (a na pewno za mało nawilżenia i natłuszczenia), będę teraz uważać i zobaczymy. I coś myślę, że jednak oliwa im nie służy.

Ja mam tran cytrynowy i super mi smakuje

Za kilka godzin mycie Naturią miodową, już bym chciała Wącham sobie po kilka razy dziennie xD
Jezeli Ty uzywasz tyle protein ile pisalas wczesniej, to niewykluczone, ze ten puch to wynik przeproteinowania Dlatego lepiej odstaw to cholerstwo, skup sie na humektantach i olejach.

---------- Dopisano o 14:59 ---------- Poprzedni post napisano o 14:35 ----------

Cytat:
Napisane przez Melanchton Pokaż wiadomość
Ja kiedyś lubiłam spuszone włosy, bo wyglądało, że jest ich więcej i jakoś maskowało to ich smętną kondycję (w LO farbowałam i miałam na długich włosach dwa razy robioną trwałą... dziw, że nie poodpadały... ). Teraz dalej trochę reagują na pogodę i po wysuszeniu suszarką sterczą na wszystkie strony, ale muszę przyznać, że odnotowałam wielką poprawę i są już takie taflowate, że wyślizgują się z koczków.


Zastnawiałam się dzisiaj z perspektywy kilku lat włoso-wariactwa, co najkorzystniej wpłynęło na poprawę stanu moich włosów i są to (w kolejności):
- Regularne podcinanie. Kiedy tylko widzę strzępki na końcach - fryzjer. Z roku na rok potrzebny jest jednak coraz rzadziej.
- Farbowanie samego odrostu - tu nastąpiła największa zmiana! Zaczęłam pół roku temu i te ponad 6cm ma zupełnie inną jakość i reszta długości też odżyła... Mam włosy prawie do łokci i zwykle farbowałam co około 4 tygodnie, więc końce były traktowane farbą w sumie nawet kilkadziesiąt razy...! (Dzięki Bogu, że jest henna, bo długość wypłowiałaby mi chyba w międzyczasie do żółtego koloru - kto farbuje na rudo wie, jak szybko ten kolor się zmywa...)
- Serum Elseve i zabezpieczanie włosów silikonami - szczotka sunie po włosach jak po maśle i widzę coraz mniej rozdwojonych końcówek
- Delikatne czesanie TT i spanie w warkoczu - jak wyżej.
- Emolientowa odżywka po każdym myciu i olejowanie gdy tylko zauważam, że włosy są lekko przesuszone.

Jak same widzicie w moim przypadku kluczem stało się bardziej "nie szkodź" niż "stosuj wymyślne maski pod czepek na n godzin", nie wyobrażam sobie jednak nie wmasować po myciu porządnej odżywki (miodowa Seri to mój największy hit! ) czy nie naolejować włosów po powrocie z dłuższej podróży czy imprezy, na którą bardziej je stylizowałam (tu mam głównie na myśli piankę i termoloki, ale używam tego może raz na pół roku).

A co dla Was jest najważniejsze w codziennej pielęgnacji?

W sumie ja mam bardzo podobny sposob pielegnacji do Twojego - pomijajac farbowanie, bonnigdy nie farbowalam swoich wlosow Ale z podcinaniem koncowek, z serum z Loreala (chodzi o Mythic oil?) emolientowymi odzywkami , maska Seri ( tez u mnie jest hitem i odkryciem roku, ale lepiej sprawdza sie jako odzywka na 3 minuty, niz jako maska na 20)- jak najbardziej moge uznac to za moje zasady pielgnacyjne.

W zasadzie ja nakladam olej do momentu gdy widze, ze nie obciaza on wlosow ( nie czekam na przesuszenie). Gdy juz widze, ze wlosy po olejowaniu szybciej sie obciazaja to przestaje olejowac na jakis czas.

No i tez zwracam uwage na to by w tygodniu dosarczyc czegos nawilzajacego wlosom (czy to w maskach czy odzywkach), bo jak kiedys stosowalam glownie emolientowe + olejowanie, to po jakims czasie z wlosow uchodzilo zycie i miesistosc.

Maski na kilka godzin i kombinowanie - tez u mnie w ogole sie nie sprawdza.
__________________
Wymiankowy:

Dokładka: Perfumy, minerały, podkłady, hybrydy, kosmetyki do włosów:Jantar, Anwen, Oleje.

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=795843
pseudofeministka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-07-18, 14:08   #1276
Melanchton
Zakorzenienie
 
Avatar Melanchton
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: z najwyższej wieży
Wiadomości: 3 768
Dot.: Włosowo-plotkowy zakątek początkujących włosomaniaczek cz. V

Serum Elseve mam o takie: klik!
Bardzo je lubię, bo mogę dać na włosy pełną pompkę (!) i w ogóle nie są obciążone! A miałam z tym wielki problem...
Hennę kupowałam z pola, ale teraz nie mam czasu zamówić więc kupuję w proszku z Venity, taką co ma w składzie tylko lawsonię i też się sprawdza. Glossy robię na Biowaxie i to jest jedyny raz, kiedy mam coś pod czepkiem na głowie. I dodaję miodu, wtedy przesusz po hennie w ogóle nie ma miejsca.
__________________
just like Johnny Flynn said, 'the breath I've taken and the one I must' to go on
Melanchton jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-07-18, 17:42   #1277
M4rt3czk4_92
Zakorzenienie
 
Avatar M4rt3czk4_92
 
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 3 064
Dot.: Włosowo-plotkowy zakątek początkujących włosomaniaczek cz. V

Cytat:
Napisane przez milkyway0 Pokaż wiadomość
Od stycznia.
Mysle, ze jak jeszcze urosna to bedzie wygladalo jak ombre to nie w sumie pociesza
Jak schodziłam z blondu do naturalek, to powtarzałam sobie dokładnie to samo
M4rt3czk4_92 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-07-18, 19:41   #1278
sandrek
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2014-07
Lokalizacja: wielkopolskie
Wiadomości: 5 555
Dot.: Włosowo-plotkowy zakątek początkujących włosomaniaczek cz. V

Cytat:
Napisane przez Haruhi_ Pokaż wiadomość
Dokładnie Ja już się pogodziłam z moimi włosami i polubiłam je. Choć się przetłuszczają, często są oklapnięte, to jednak jestem z nich zadowolona-są zdrowe, naturalne i zadbane. Nigdy nie będę mieć bujnych fal o których marzę, bo moje włosy są odporne na wszelką stylizację, nie wiem czy odzyskam gęstość z dzieciństwa, raczej nigdy nie pokonam przetłuszczania, aby myć włosy co dwa dni i czasami mi się włosy elektryzują. Ale i tak je lubię
Przestałam kombinować z pielęgnacją, postawiłam na zdrowy minimalizm i polubienie swoich włosów i to działa



Powiedz, że pachnie miodem



A ja myślę, że ziarenka dadzą efekt. Zawierają białko i zdrowe tłuszcze, które są potrzebne włosom. Ja łykam len mielony(łyżeczkę zalewam gorącym mlekiem i dodaję kakao). I włosy mam w dobrej formie, a nie olejowałam ich prawie trzy tygodnie
Jednak ja osobiście wolę tran w kapsułkach, mam zamiar go kupić i łykać, bo kiedyś jak brałam tran to miałam super włosy bez większej pielęgnacji

Jej, jak byłam dzieckiem to miałam piękne włosy-gęste, puszyste i mocne. A potem w gimnazjum zaczęło się przetłuszczanie i codzienne mycie bez odżywki Do połowy pierwszej liceum przetrwały w dobrym stanie, potem mi wypadła nagle połowa(stres+przedłużając a się zima+brak pielęgnacji+zła dieta=zabójcze combo dla włosów) i od tego czasu wciąż walczę o gęstość. Teraz odkryłam zioła i wewnętrzną suplementację oraz pielęgnacyjny minimalizm i jest lepiej.

Szukam grzebienia z rzadkimi zębami-znajdę taki w Rossmannie lub Naturze?






Cytat:
Napisane przez pseudofeministka Pokaż wiadomość
Jezeli chcesz miec wartosci odzywcze - to przed spzyciem najlepiej zmielic dana ilosc siemienia albo w blenderze albo w mozdzierzu. dradzam zakup juz zmielonego, poniewaz wiekszsc skladnikow, a juz szczelnie kwasy sie utlenily.

Natomiast cale ziarna fajnie wplywaja na jelita Jak ktos ma problemy z zoladkiem, to polecam.

---------- Dopisano o 18:33 ---------- Poprzedni post napisano o 18:14 ----------




U Ciebie to przetluszczanie jest genetyczne czy jak, ze juz nic nie da sie z tym zrobic?

U mnie wlosy pomalu juz wracaja do swojej swietnosci. Przede wszystkim nie pusza mi sie juz, nie musze siegac po prostownice. Jedyny problem mam z koncowkami, ale gdy sa brzydkie to je obcinam

Natomiast co do tranu - to naprawde polecam. Ja mam ten w plynie. Kiedys lykalam tylko w okresie jesienno-zimowym, teraz zeby mi butelka nie zalegala (bo jeden mi sie popsul) to lykam caly rok. Pol lyzeczki, a ile dobrodziejstw
Wezmę się za suplementacje. O tranie myślałam już wcześniej. A same ziarenka nie pomogą jak je dodam do jogurtu naturalnego?
sandrek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-07-18, 19:57   #1279
Pjerniczek
Zadomowienie
 
Avatar Pjerniczek
 
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 353
Dot.: Włosowo-plotkowy zakątek początkujących włosomaniaczek cz. V

Cytat:
Napisane przez Haruhi_ Pokaż wiadomość
Genetyczne nie, bo nikt w rodzinie nie musi myć włosów codziennie. Jedynie ja. Jeszcze ja mam te włosy dosyć cienkie i lekko przerzedzone po lekach(wypadanie na szczęście unormowałam już, a i bejbików mam sporo) co potęguje efekt miss ulizus. Mam w planach zrobić sobie jakieś badania hormonalne, bo w nich doszukuję się przyczyny tego przetłuszczania.
Teraz mogę sobie pozwolić na mycie co dwa dni rano, a po wakacjach znowu będę musiała wrócić do codziennego mycia. A szkoda, bo rzadsze mycie jest całkiem wygodne

Mi spanie w warkoczu niszczyło i puszyło końcówki. Ja wolę spać z włosami przerzuconymi przez poduszkę.

Pjerniczek, jak tam szampon miodowy Naturii? Kusisz mnie nim, aż chcę mi się go kupić. Ja ostatnio kupiłam dwie odżywki Naturii-z miętą i wrzosem oraz makiem i bawełną. Tą pierwszą jestem zachwycona-lekka odżywka po której włosy są gładkie, sypkie i puszyste. Dla zdrowych, przetłuszczających się włosów jest super, ale dla bardziej wymagających już nie-składowo jest mocno średnia. Ale mi w zupełności wystarcza.
Ja nawet nie mam jak się przekonać, czy spanie w warkoczu jest ok, bo nie ma mi kto zrobić Sama sobie nie umiem, a chodzę spać najpóźniej ze wszystkich i jak sobie przypomnę, to ani mama, ani TŻ nie zrobią, bo śpią

Fajny. Dobrze się pieni i zmywa oleje On jest do suchych włosów docelowo, ale nie powinien zaszkodzić na Twoim skalpie. Nawilżona skóra powinna mniej się przetłuszczać No i cytrynę odświeżająco ma. To i łuski domknie przy okazji A gdzie kupiłaś swoje warianty? Ja w Realu i nie było wrzosowej ani makowej. O odżywkach nie wspomnę

Cytat:
Napisane przez pseudofeministka Pokaż wiadomość
Jezeli Ty uzywasz tyle protein ile pisalas wczesniej, to niewykluczone, ze ten puch to wynik przeproteinowania Dlatego lepiej odstaw to cholerstwo, skup sie na humektantach i olejach.
No już jest lepiej, ze dwa mycia myślę i dojdą do siebie. Zmiękły i są przyjemniejsze. Tylko szybko tę wilgoć oddają, więc celuję w emolienty i silikony by się przydały pewnie.
__________________
olejowanie paznokci od 30.12.2014
włosomaniacząc od 28.04.2015
nie noszę stanika od 16.08.2023


77 70 55
Pjerniczek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2016-07-18, 20:18   #1280
pseudofeministka
Zakorzenienie
 
Avatar pseudofeministka
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 7 333
Dot.: Włosowo-plotkowy zakątek początkujących włosomaniaczek cz. V

Cytat:
Napisane przez sandrek Pokaż wiadomość
Wezmę się za suplementacje. O tranie myślałam już wcześniej. A same ziarenka nie pomogą jak je dodam do jogurtu naturalnego?
Cale ziarna na pewno cos dadza - tak jak pisalam dzialaja fajnie na zladek jelita itd. Ale nasze soki zladkowe nie sa w stanie strawic tej wierzchniej warstwy ziarna siemienia, a to co najcenniejsze jest w srodku. Wiec jezeli chcesz wartosci odzwycze no to musisz dobrac sie do srodka ziarna.
__________________
Wymiankowy:

Dokładka: Perfumy, minerały, podkłady, hybrydy, kosmetyki do włosów:Jantar, Anwen, Oleje.

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=795843
pseudofeministka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-07-18, 21:59   #1281
sandrek
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2014-07
Lokalizacja: wielkopolskie
Wiadomości: 5 555
Dot.: Włosowo-plotkowy zakątek początkujących włosomaniaczek cz. V

Cytat:
Napisane przez pseudofeministka Pokaż wiadomość
Cale ziarna na pewno cos dadza - tak jak pisalam dzialaja fajnie na zladek jelita itd. Ale nasze soki zladkowe nie sa w stanie strawic tej wierzchniej warstwy ziarna siemienia, a to co najcenniejsze jest w srodku. Wiec jezeli chcesz wartosci odzwycze no to musisz dobrac sie do srodka ziarna.
Gluta nie przełknę. Mi nawet kisiel nie smakuje. Ze względu na konsystencje.
sandrek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-07-19, 07:39   #1282
201703310931
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2016-02
Wiadomości: 646
Dot.: Włosowo-plotkowy zakątek początkujących włosomaniaczek cz. V

Cytat:
Napisane przez Pjerniczek Pokaż wiadomość
Ja nawet nie mam jak się przekonać, czy spanie w warkoczu jest ok, bo nie ma mi kto zrobić Sama sobie nie umiem, a chodzę spać najpóźniej ze wszystkich i jak sobie przypomnę, to ani mama, ani TŻ nie zrobią, bo śpią

Fajny. Dobrze się pieni i zmywa oleje On jest do suchych włosów docelowo, ale nie powinien zaszkodzić na Twoim skalpie. Nawilżona skóra powinna mniej się przetłuszczać No i cytrynę odświeżająco ma. To i łuski domknie przy okazji A gdzie kupiłaś swoje warianty? Ja w Realu i nie było wrzosowej ani makowej. O odżywkach nie wspomnę
Ja umiem sobie sama zapleść warkocz. Koślawy, ale jednak. Moje włosomaniacze osiągnięcie Jeśli to Cię pocieszy, to Ci powiem, że do czasów licealnych...nie umiałam związać sobie włosów

Czuję się skuszona na ten szampon

Ja Joannę Naturię znajduję w niesieciowych supermarketach(na Mazowszu supermarkety Topaz i Topaz Express, uwielbiam je, bo tam znajduję różne perełki, ostatnio udało mi się tam upolować długo poszukiwany krem matujący Ziai i wszystkie warianty masek do włosów Ziai), osiedlowych sklepach i kioskach-to chyba plus mieszkania na zadupiu
201703310931 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-07-19, 08:32   #1283
Eluvtus
Zakorzenienie
 
Avatar Eluvtus
 
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 6 045
Dot.: Włosowo-plotkowy zakątek początkujących włosomaniaczek cz. V

Cytat:
Napisane przez Haruhi_ Pokaż wiadomość
Ja umiem sobie sama zapleść warkocz. Koślawy, ale jednak. Moje włosomaniacze osiągnięcie Jeśli to Cię pocieszy, to Ci powiem, że do czasów licealnych...nie umiałam związać sobie włosów

Czuję się skuszona na ten szampon

Ja Joannę Naturię znajduję w niesieciowych supermarketach(na Mazowszu supermarkety Topaz i Topaz Express, uwielbiam je, bo tam znajduję różne perełki, ostatnio udało mi się tam upolować długo poszukiwany krem matujący Ziai i wszystkie warianty masek do włosów Ziai), osiedlowych sklepach i kioskach-to chyba plus mieszkania na zadupiu
Ten krem 25+?
Jakie.maski mialas?
__________________
Out here I'm judge, jury and executioner.
Eluvtus jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-07-19, 12:44   #1284
Smerfetka696969
Zakorzenienie
 
Avatar Smerfetka696969
 
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 15 487
Dot.: Włosowo-plotkowy zakątek początkujących włosomaniaczek cz. V

Cytat:
Napisane przez pseudofeministka Pokaż wiadomość
W butelce bardziej sie oplaca. Poczatkowo pilam Mollersa, ostatni kupilam z Gala - sklad jest lepszy, jest tanszy i wystarcza pol lyzeczki ( z Mollersa przez ubozszy sklad lyzeczka), wiec wychodzi ekonomicznie.

Mi np. tran na poczatku dosc mocmo sie odbijal, ale zaczelam go ppijac srednio goraca, ciepla herbata i nic nie odczuwam

Co do siemienia to z teg co pamietam nie zaleca sie zalewanie go goraca woda bo jakies zwiazki trujace sie uakywniaja. Poczytaj sobi w inernecie pod tym katem, jest artykul

---------- Dopisano o 14:35 ---------- Poprzedni post napisano o 14:27 ----------



Jezeli Ty uzywasz tyle protein ile pisalas wczesniej, to niewykluczone, ze ten puch to wynik przeproteinowania Dlatego lepiej odstaw to cholerstwo, skup sie na humektantach i olejach.

---------- Dopisano o 14:59 ---------- Poprzedni post napisano o 14:35 ----------




W sumie ja mam bardzo podobny sposob pielegnacji do Twojego - pomijajac farbowanie, bonnigdy nie farbowalam swoich wlosow Ale z podcinaniem koncowek, z serum z Loreala (chodzi o Mythic oil?) emolientowymi odzywkami , maska Seri ( tez u mnie jest hitem i odkryciem roku, ale lepiej sprawdza sie jako odzywka na 3 minuty, niz jako maska na 20)- jak najbardziej moge uznac to za moje zasady pielgnacyjne.

W zasadzie ja nakladam olej do momentu gdy widze, ze nie obciaza on wlosow ( nie czekam na przesuszenie). Gdy juz widze, ze wlosy po olejowaniu szybciej sie obciazaja to przestaje olejowac na jakis czas.

No i tez zwracam uwage na to by w tygodniu dosarczyc czegos nawilzajacego wlosom (czy to w maskach czy odzywkach), bo jak kiedys stosowalam glownie emolientowe + olejowanie, to po jakims czasie z wlosow uchodzilo zycie i miesistosc.

Maski na kilka godzin i kombinowanie - tez u mnie w ogole sie nie sprawdza.
Ok dzięki kupię następnym razem ten w butelce Gal
__________________
Nie używamy cukru

10.03.2019 tp
17.03.2019-Zuzia
Smerfetka696969 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-07-19, 16:16   #1285
Le_Souvenir
Kawoholiczka
 
Avatar Le_Souvenir
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 21 453
Dot.: Włosowo-plotkowy zakątek początkujących włosomaniaczek cz. V

Cześć

Zdecydowałam się dzisiaj podciąć lekko końcówki i zrobić długiego boba, bo tamta bezkształtna fryzura już mnie dobijała. Piję pokrzywę, wcieram kozieradkę, poza tym wybieram się do Rossmanna po szampon Babydream, wcierkę Jantara, odżywkę bez spłukiwania Joanny z pokrzywą i zieloną herbatą
__________________

Le_Souvenir jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-07-19, 17:03   #1286
201703310931
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2016-02
Wiadomości: 646
Dot.: Włosowo-plotkowy zakątek początkujących włosomaniaczek cz. V

Cytat:
Napisane przez Eluvtus Pokaż wiadomość
Ten krem 25+?
Jakie.maski mialas?
Tak, ten krem

Miałam niebieską z ceramidami, a teraz mam fioletową z jedwabiem. Z obu jestem zadowolona, są naprawdę dobre. Nie to co ich odżywka z jojobą

Nie olejowałam już długo, długo, widać, że włosy potrzebują oleju, a ja rano się z olejowaniem nie mogę ogarnać
201703310931 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-07-19, 20:56   #1287
Pjerniczek
Zadomowienie
 
Avatar Pjerniczek
 
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 353
Dot.: Włosowo-plotkowy zakątek początkujących włosomaniaczek cz. V

Cytat:
Napisane przez Haruhi_ Pokaż wiadomość
Tak, ten krem

Miałam niebieską z ceramidami, a teraz mam fioletową z jedwabiem. Z obu jestem zadowolona, są naprawdę dobre. Nie to co ich odżywka z jojobą

Nie olejowałam już długo, długo, widać, że włosy potrzebują oleju, a ja rano się z olejowaniem nie mogę ogarnać
Ja olejuję zazwyczaj na noc, przed myciem mi się często nie chce, albo za mało czasu

Ale mi dobrze dzisiaj było. Włosy coraz lepsze, na bezproteinowej dietce, nałożyłam miód spadziowy zmieszany ze skrobią i maską Kallos Lab 35. Emolienty, nawilżenie i silikony Pogoda cudna, cieplutko, ale nie gorąco, a ja sobie idę z włosiem puszystym i błyszczącym. Tak jak nocne Buenos Aires, które nie chce spać. Świadoma pielęgnacja to jest to
__________________
olejowanie paznokci od 30.12.2014
włosomaniacząc od 28.04.2015
nie noszę stanika od 16.08.2023


77 70 55
Pjerniczek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-07-20, 07:07   #1288
Tasia001
Raczkowanie
 
Avatar Tasia001
 
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 237
Dot.: Włosowo-plotkowy zakątek początkujących włosomaniaczek cz. V

A ja miałam coś sztywne włosy po ostatnim myciu. Chyba muszę zrobić im oczyszczanie, bo w lipcu jeszcze nie myłam żadnym rypaczem.

A poza tym wcieram Jantar i widzę pierwsze efekty. Mniej włosów wypada
__________________
strat: 03-07-2017 BYŁO: 74,1kg JEST: 74,1kg CEL: 62kg
Tasia001 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-07-20, 19:41   #1289
sandrek
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2014-07
Lokalizacja: wielkopolskie
Wiadomości: 5 555
Dot.: Włosowo-plotkowy zakątek początkujących włosomaniaczek cz. V

Muszę ten Jantar kupić.
sandrek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-07-21, 06:57   #1290
Tasia001
Raczkowanie
 
Avatar Tasia001
 
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 237
Dot.: Włosowo-plotkowy zakątek początkujących włosomaniaczek cz. V

Cytat:
Napisane przez sandrek Pokaż wiadomość
Muszę ten Jantar kupić.
Moja skóra głowy bardzo go polubiła, tylko nie wiem czy przetłuszczania nie wzmaga.


Wczoraj zrobiłam wielkie oczyszczanie, później Wax Aloes i włosy wróciły do swojej nowo nabytej miękkości. Można od nowa olejować
__________________
strat: 03-07-2017 BYŁO: 74,1kg JEST: 74,1kg CEL: 62kg
Tasia001 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Pielęgnacja włosów


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2023-09-12 14:05:31


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:21.