przesłyszenia, przejęzyczenia, dziwne skojarzenia

[spray]

Tak mi się dzisiaj przypomniało jak kiedyś byłam z moim eksem w media markt. łaziliśmy po dziale z grami PC. Mój eks stanął przy jednej z półek, wziął jakieś pudełko, zadumał się i przeczytał z pięknym amerykańskim akcentem :łor kejby, hmm, nie znam..jakaś strategia czy co? ja patrze a to nasze warcaby hehe
Kilka dni pózniej tak samo przeczytal: ŁOR ZOłN (chodziło o słowo: warzone)
Z innej beczki: jak byłam samrkulą to chodziłam do szkolnego chóru. Podczas śpiewania kolęd podsłuchałam jak jedna z dziewczynek zamiast:I Józef stary i Jóżef Stary ono pielegnuje, śpiewa: I Jozef Stalin I Jozef Stalin...'. heheh, co sie uśmiałam wtedy

[Bridget]

przejęzyczeń pełno było, ale moje ostatnie to w sklepie: "Poproszę winterfresh w orbitkach"

[dominisia21]

1.kiedyś rozmawiam z przeziębionym kuzynem przez telefon i sie go pytam:
- co tata gotuje- on mi odpowiada
- a dziękuje ja? ja się dobrze czuję
2. Mój brat opowiada o rodzinie, swojej nowej dziewczyny, mojej mamie:
i mówi, że jej ojciec nie żyje...moja mama bez reakcji.Za pare dni słysze jak rozmawia ona z moją cioteczką przez telefon i mówi jej: jej tato to inżynier, hehehe...zamiast nie żyje ... usłyszała inżynier no co zdarza się

[spray]

Napisane przez dominisia21

jej tato to inżynier, hehehe...

Kolezanka słyszała w tekscie piosenki Tatu "nas nie dogoniat":
las nie dla konia

[natuska17]

Przejęzyczenie, z którego cała rodzina do dziś się ze mnie naśmiewa, to to, jakie popełniłam w dzieciństwie. Będąc nad morzemi widząc takie małe samochodziki, co po polach golfowych jeżdżą, zamiast "o, jeepy jadą" powiedziałam "o, c i p k i jadą"

[nati__xxx]

Najlepsze teksty to moja przygłucha babcia wali Chwilowo nie mogę sobie przypomnieć jakichś śmiesznych, pamiętam tylko jeden jak przyszła jej siostra-też już starsza osoba-ich rozmowa zazwyczaj wygląda tak jak to co przytoczę:
B:"wyjątkowo niesmaczne te kluski"
C:"tak, mi też smakują te truskawki"

starość nie radość

[freedka]

Ostatnio byłam w sklepie i chciałam kupic jabłka, noi pokazuje gościowi na skrzynke z jabłkami i mówie:
-Kilogram tych ziemniaków poprosze

Było tego typu zdarzeń jeszcze dużo ale jakoś sobie przypomnieć nie mogę

[m-i-s-i-a]

W poniedziałek, aby uczcić doskonały wynik testu (uzyskałam max punktów...nie żebym się chwaliła czy coś ) wybrałam się ze znajomymi na pizzę. Powiedziałam:
-Nic mi do szczęścia nie potrzeba...Mam tak wspaniały humor, że wszystkim stawiam.-oczywiście jak to powiedziałam to mój kolega dziwnie się na mnie popatrzył, a potem puścił mi oczko. Miał pewne skojarzenie, a ja przez pół dnia musiałam mu tłumaczyć, że nie o takie stawianie mi chodziło!!!

[Katiusia]

Pamiętam że raz w sklepie przyszedł facet i spytał czy są serki homoseksualne, myślałam że popłacze się ze śmiechu zresztą ekspedientka też.
I pamiętam że jak byłam mała śpiewałam ,,pała na wysokości" zamiast ,,chwała na wysokości"

[Soncia]

No wiec....
Ja bardzo czesto sie przeslysze, albo przejezycze itp. Ale lubie to, bo to jest zabawne
Ale jedno co zapamietalam... Mamy kota, ktory sie nazywa Bambi I moja siostra kiedys do mnie mowi "Bambi to jest taka zabawka" a ja na to: "Co kulawa babka?"
hahahaha Jak mi sie jeszcze cos przypomni, to napisze

Pozdrawiam

[Malutka466]

Pamiętam, w te wakacje mój kumpel przyjechał do mnie i do kumpeli. Siedzimy sobie w namiocie, a on wchodzi i rzuca tekstem:
"Czujowo się huje" Zamiast "H****o się czuje."

Normalnie do tej pory z tego sie śmiejemy

[maniutek-mania]

Jesteście bosssskie .Moja babcia wali dużo takich teksciorów ale jakoś nie mogę sobie przypomnieć .No ale co się odwlecze to nie uciecze, napiszę później .

[paula007]

Napisane przez Malutka466

Pamiętam, w te wakacje mój kumpel przyjechał do mnie i do kumpeli. Siedzimy sobie w namiocie, a on wchodzi i rzuca tekstem:
"Czujowo się huje" Zamiast "H****o się czuje."

Normalnie do tej pory z tego sie śmiejemy

Niezłe, naprawdę

Napisane przez maniutek-mania

Jesteście bosssskie .Moja babcia wali dużo takich teksciorów ale jakoś nie mogę sobie przypomnieć .No ale co się odwlecze to nie uciecze, napiszę później .

A props babci, moja to zawsze zamiast "internet" mówi "internat" i odwrotnie. Kiedyś do mnie mowi: "Ciekawe co ty zrobisz, jak będziesz musiała mieszkać w internecie"

[spray]

Napisane przez Malutka466

Pamiętam, w te wakacje mój kumpel przyjechał do mnie i do kumpeli. Siedzimy sobie w namiocie, a on wchodzi i rzuca tekstem:
"Czujowo się huje" Zamiast "H****o się czuje."

Normalnie do tej pory z tego sie śmiejemy

ahhahahahahahahahahahah, klasyczny rotfl

[vretka]

Moja znajoma, stojąc ze swoją mamą w sklepie poprosiła ją o to, żeby kupiła jej petting Chodziło jej oczywiście o pudding

[nekome]

Ja na poczcie kupowalam bilety na list

[Malutka466]

Pamiętam jeszcze, może nie przejęzyczenie, ale to było naprawdę dziwne.
Będąc na wakacjach siedzieliśmy całą paczką na podwórku u kumpeli. Jeden kolega czekał na znajomego, kiedy zobaczył go na szosie stanął i na całą wieś: "Juhu, Juhu Głębek! Tu jestem! Juhu!!" To było kosmiczna sytuacja, jak sobie wyobrazicie jak on stał i machał ręką.

[Camarilla]

Ja moim sasiadom czesto zamiast dzien dobry mowie "dziekuje"
A tak z innej beczki to czesto zdarza mi sie przezegnac na poczatku lekcji.. oczywiscie nie na religii tylko zalozmy na geografii.. nie wiem skad to sie bierze. wszyscy stoja zeby powiedziec dzien dobry a ja sie zegnam

[aga21087]

Ja dzis zamyslona poprosilam o 40 kilo pomidorów ekspedentaka spojrzał na mnie jak na glupia

[lir391]

Napisane przez vretka

Moja znajoma, stojąc ze swoją mamą w sklepie poprosiła ją o to, żeby kupiła jej petting Chodziło jej oczywiście o pudding

Genialne

[buena]

Kiedyś był wierszyk o kotku, co stłukł jajeczko itd... Na końcu mama wyrzuca skorupki, ja nie wiem dlaczego mówiłam - lumpki .

Mój brat, gdy był mały nie wymawiał "r", mówił "j". I gdy zobaczył babcię na peronie wśród ludzi bardzo się ucieszył krzycząc "huja, huja!!"

Teraz nie wiem dlaczego mylą mi się skarpetki z rękawiczkami, a ostatnio nawet z chuteczkami i nie mam pojęcia dlaczego tak mam

[lir391]

Napisane przez Camarilla

A tak z innej beczki to czesto zdarza mi sie przezegnac na poczatku lekcji.. oczywiscie nie na religii tylko zalozmy na geografii.. nie wiem skad to sie bierze. wszyscy stoja zeby powiedziec dzien dobry a ja sie zegnam

Ja, kiedy stoimy, zeby powiedziec "dzien dobry", często skladam rece jak do modlitwy

[*majka*]

Napisane przez Katiusia

serki homoseksualne

super

[maniutek-mania]

Napisane przez Camarilla

Ja moim sasiadom czesto zamiast dzien dobry mowie "dziekuje"
A tak z innej beczki to czesto zdarza mi sie przezegnac na poczatku lekcji.. oczywiscie nie na religii tylko zalozmy na geografii.. nie wiem skad to sie bierze. wszyscy stoja zeby powiedziec dzien dobry a ja sie zegnam

Kiedyś szłam z kumpelą pod rękę i zajmowałyśmy cały chodnik.Jakiś facet chciał przejść, mówi do nas "przepraszam", a my z tego ni z owego chórem do niego "dzień dobry" .Zaznaczam, że to był totalnie nieznajomy facet i mnie osobiście (nie wiem jak koleżance ) dzień dobry pomyliło się z proszę .

[Chezzy]

Teraz na mnie kolej:

1. Nauczycielka od angielskiego w liceum: " bedziemy teraz omawiac zady i walety...." zamiast "wady i zalety"

2. Wykladowca mówi ze dużur bedzie miał 31 stycznia, na co moja koleżanka " a 32 stycznia też"

3. Nie wiem czy znacie tę historie: dziewczyna pyta chłopaka "Otworzyc ci puszkę" (ci puszke czytaj razem ) chłopak odpowiada "dobrze, ale jak zjem"

[thaitii]

Hehe Nigdy nie byłam pojętna z modlitw na religii.... i kiedyś w pierwszej klasie podstawówki zamiast Aniele Boży strużu mój to ja "aniele boży strusiu mój" Poźniej przez całe 1-3 siostra mi to wypominała

[Kattarina]

Mój brat, kiedy był mały, zamiast "kaloryfer" mówił "kalafior", a na "nauczycielkę" , "nauczyciecielka".
Moja kumpela nie rozumiała długo tytułu piosenki ONA "Toczy koła czas", myślała,że to "oczy, koła, czas" .
No i starodawna piosenka z przedszkola: "rolnik sam w dolinie", wszyscy śpiewali " rolnik w Sandolinie" i nikt nie kumał, gdzie leży ten Sandolin

[Sanderek]

Fontałam się w kompannie zamiast kompałam sie w fontannie
Słomba Tronia w miejsce trąba słonia
Miłego roku - miłego lotu

[aniess]

Ja do mojego TŻ: Burczy mi w brzuszku
TŻ: Jesteś zaborcza w łóżku???


To już klasyka, to było na początku naszej znajomości

[maniutek-mania]

Naprawdę bossski wątek