studia,potem praca...

[Brook]

jestem po studiach ,mam wysokie ambicje co do pracy- znaczy chciałabym robic to co lubie i mnie interesuje ,ale problem jest w tym że wszedzie chca kogos doswidaczonego noi nie wiadomo co robic dalej,nawet nie wiem od czegos czaczac szukanie

wszedzie albo znajomosci trzeba miec albo mozna sobie ppracowac jako kelnerka

[vretka]

Na prawienie morałów i wypytywanie się, dlaczego wcześniej nie próbowałaś zdobyć jakiegoś doświadczenia jest już za późno, więc mam nadzieję, że dziewczyny darują sobie to

Myślę, że w Twojej sytuacji wyjścia są dwa.
Albo zdecydujesz się na podjęcie jakiejś pracy, niezwiązanej z wykształceniem, żeby mieć się z czego utrzymać.
Albo, jeśli możesz sobie na to pozwolić, pozostaje podjęcie bezpłatnych praktyk lub stażu. Często zdarza się, że po takich praktykach firmy decydują się na zaproponowanie pracy, więc może warto spróbować?

Jakie tak w ogóle masz wykształcenie i w jakim sektorze szukasz pracy? Bo to też może mieć duże znaczenie i może się okazać, że moje oświecone rady o kant d. można sobie, za przeproszeniem, rozbić

[Brook]

hmm czego wczesniej nie szukalam doswiadczenia? bowiem studiowalam dziennie w wakacje pracowalam za granica i kasy mialam potem

teraz szukam czegos wlasnie by miec co w Cv wpisac i nauczyc sie

teraz studiuje zaocznie -robie mgr

staz - platny? bezplatny? jesli platny to czy placi to firma czy miasto wtedy? pytam bo ja nawet tego nie bardzo wiem

branża fotograficzna,reklama,med ia- to umiem i w tym kierunku sie ksztalcilam

najbardziej bym chcialam miec staż albo praktyki w agencji fotograficznej w moim miescie ,nawet im wyslalam maila ,umowic sie chcieli na rozmowe a ja wkoncu odmowilam piszac im maila ze juz cos innego znalazlam i ze narazie dziekuje za wspoprace odezwe sie wprzyszlosci jesli beda dalej zaintersowani

czego zrezygnowalam? stwierdzialam ze malo umiem i nie bede miala im nic do zaoferowania nie wierze w siebie chyba
chcialabym zeby oni mnie uczyli

nie wiem jak sie zabrac za wszystko

p.s czy prace nielegalna za granica mozna wpisac w CV?

[vretka]

A na czym owa nielegalność pracy polegała? Jeśli pracowałaś gdzieś "na czarno", a zdobyłaś jakieś tam doświadczenie, myślę że możesz wpisać sobie do CV. Jeśli był to np. przemyt narkotyków, nie ryzykowałabym

[Brook]

hehe nie no nic z tych rzeczy ,.zwykla praca tylko bez rejestracji

[nadziejka_82]

brook - pracodawcy nie zawsze szukaja osob z wieloletnim doswiadczeniem, czasem zwyczajnie stawiaja na mlodych ludzi, po studiach kierunkowych - ALE - entuzjacznych i chetnych do pracy.
ja czasem zachodze w glowe dlaczego szczegolnie mlodzi ludzie pomijaja w swoich aplikacjach prace wakacyjne i dorywcze.
popatrz na to z punktu widzenia pracodawcy - jesli ktos ma wpisane w cv 2 pozycje - szkole srednia i studia dzienne. to pracodawca zazwyczaj zastanawia sie co robil albo dlaczego nic mlody czlowiek nie robil podczas studiow.
widzac prace wakacyjne w aplikacji, nawet nie zwiazane z kierunkiem, widac chec do pracy, motywacje do zdobywania roznorodnych doswiadczen zangazowanie i dazenie do samodzielnosci zamiast bumelowania na garnuszku rodzicow.
nawet jesli wydaje ci sie malo istotne to co robilas, to poki nie masz mozliwosci selekcji swojego doswiadczenia pod wzgledem posady o ktora sie ubiegasz, wpisz mozliwie wszytskie swoje zajecia. to zawsze jest atut. s

[szugarbejb]

Napisane przez Brook

czego zrezygnowalam? stwierdzialam ze malo umiem i nie bede miala im nic do zaoferowania nie wierze w siebie chyba
chcialabym zeby oni mnie uczyli

nie wiem jak sie zabrac za wszystko

Najpierw uwierzyć w siebie. Usiąść na spokojnie w domu, nad kartka papieru. Wypisać wszystkie swoje zalety (wącznie z "doskonale smażę jajecznicę", "umiem chodzić w 10 - cm szpilkach"). Po czym umówić się z jakimś nieznajomym przystojniakiem na kawę.

A potem odezwać się do tej firmy raz jeszcze, nakłamać, że odbywasz staż w innej firmie, ale Ci sie nie podoba i czy mogłabyś jednak przyjśc na rozmowę.

Napisane przez vretka

Jeśli był to np. przemyt narkotyków, nie ryzykowałabym

Ja bym też nie wpisywała dzialności mafijnej, prania pienędzy i machlojek podatkowych

[nadziejka_82]

Nie Klamalabym Jednak

klamstwo ma krotkie nogi i moze wiele drzwi zamknac.
a informacje o tym cz sie gdzies pracowalo i na jakiej zasadzie, i podobnie - ze sie odbywa staz - sprawdzic latwiej niz sie wydaje. swiat jest maly.

[kliwia]

Na Twoim jmiejscu znowu napisałabym do tej firmy, skoro chceli sie umówic na rozmowę, to chyba coś ich do tego skłoniło

[Brook]

napsialam ladnego maila - odpisali ze swietnie ze sie odzywam taki feeback im sie podobal

jednak to co napsialam tam raczej nie czulam sie taka,potrzebuja osoby pelnej energii i zapalu ja skolei raz mam go w nadmiarze innnym razme czuje sie niepewnie jak szara mysza

dlatego stwierdzilam ze wole gdzies indziej zdobyc doswiadczenie a do tej firmy zglosze sie za jakis czas jesli beda dalej zaintersowni
owszem moglabym pojsc na rozmowe jzu wtedy ale jakby przyszlo co do czego i okazaloby sie ze nie maja ze mnie pozytku mogloby byc niezrecznie


powiedzce co so stazu? staz moze byc rozumiem 6 miesieczny albo roczny? i placi wtedy tylko miasto tak?


co do wakacyjnej pracy wpisuje ja

dzieki za zaintersowanie moim problemem

[passionfruit]

Napisane przez Brook

napsialam ladnego maila - odpisali ze swietnie ze sie odzywam taki feeback im sie podobal

jednak to co napsialam tam raczej nie czulam sie taka,potrzebuja osoby pelnej energii i zapalu ja skolei raz mam go w nadmiarze innnym razme czuje sie niepewnie jak szara mysza

dlatego stwierdzilam ze wole gdzies indziej zdobyc doswiadczenie a do tej firmy zglosze sie za jakis czas jesli beda dalej zaintersowni
owszem moglabym pojsc na rozmowe jzu wtedy ale jakby przyszlo co do czego i okazaloby sie ze nie maja ze mnie pozytku mogloby byc niezrecznie


powiedzce co so stazu? staz moze byc rozumiem 6 miesieczny albo roczny? i placi wtedy tylko miasto tak?


co do wakacyjnej pracy wpisuje ja

dzieki za zaintersowanie moim problemem

Troszkę głupio zrobiłaś, że jednka nie zdecydowałaś się na tą pracę. Mogłaś zdobyć bardzo cenne doświadczenie.
Skoro Twoją specjalnością jest reklama, fotografia to może warto zrobić kilka projektów, zdjęć do katalogów do firm znajomych. Zawsze będziesz miała jakieś portfolio i doświadczenie.

[Brook]

wlasnie teraz zaczynam od zdjec i za jakie spol roku do nich sie zglosze z dobrym portfolio

[kliwia]

Możesz się sama zgłosić do firmy proponując bezpłatny staż/praktyki. Oni Ci dadzą doświadczenie, nie musząc za to płącić.
To o czym mówiłaś, to staż z PUP'u [powiatowu urząd pracy] staże są 3, 6 miesięczne [czy więcej to nie słsyzałam] Czasmai pracodawca zgłaszający się do PUP'u określa czy da możliwość zatrudnienia po stażu czy nie. Podczas stażu pieniążki dostaje się z PUP'u [460 zł kiedyś było teraz nie wiem].

Możesz pokazać swoje prace?

No i głowa do góry, uwierz w siebie! Rozpychaj się łokciami i przynajmniej raz dziennie mów sobie przed lustrem - jestem piękna i najlpesza w tym co robię.

Pomaga

[Rena]

Napisane przez szugarbejb

Najpierw uwierzyć w siebie. Usiąść na spokojnie w domu, nad kartka papieru. Wypisać wszystkie swoje zalety (wącznie z "doskonale smażę jajecznicę", "umiem chodzić w 10 - cm szpilkach"). Po czym umówić się z jakimś nieznajomym przystojniakiem na kawę.

A potem odezwać się do tej firmy raz jeszcze, nakłamać, że odbywasz staż w innej firmie, ale Ci sie nie podoba i czy mogłabyś jednak przyjśc na rozmowę.



Ja bym też nie wpisywała dzialności mafijnej, prania pienędzy i machlojek podatkowych

Wiesz, jezeli Brook ma jakiegos faceta, o ktorym mysli na powaznie, to umawianie sie w takiej sytuacji z klonem Jamesa Bonda wydaje sie nie byc najlepszym pomyslem.

Podobnie opowiadanie firmie, ze chce sie zmienic, bo gdzies indziej sie nie podoba nie jest chyba najlepszym wejsciem niezaleznie od tego czy to prawda czy nie. O poprzednich pracodawcach lepiej mowic dobrze, albo wcale. No chyba, ze juz troche znasz nowych ludzi i w kolezenskiej rozmowie po jakims czasie powiesz, ze w tej poprzedniej pracy, to za rozowo nie bylo, ale cieszysz, ze jestes tutaj

Ale zapytac czy oferta jest jeszcze aktualna zawsze mozna.

[szugarbejb]

Napisane przez Rena

Wiesz, jezeli Brook ma jakiegos faceta, o ktorym mysli na powaznie, to umawianie sie w takiej sytuacji z klonem Jamesa Bonda wydaje sie nie byc najlepszym pomyslem.

Oj tam, nie przesadzaj, ja pisałam tylko o KAWIE Tak wiesz, dla sportu

Ale zapytac czy oferta jest jeszcze aktualna zawsze mozna.

Ja też uważam, że o poprzedniej pracy (tak jak zresztą o byłych miłościach ) powinno sie mówić dobrze albo wcale, ale tu chodziło mi raczej o to, żeby zadzwonić i powiedzieć coś w rodzaju "chciałabym się bardziej rozwinąć i uważam że tylko firma z taką pozycją na rynku jak państwa mi na to pozwoli", wiesz tak przysłodzić trochę.

Brook, a czemu dopiero za pół roku ? Idź już teraz (jeśli możesz oczywiście), zdobędziesz doświadczenie, a portfolio będziesz robić w międzyczasie

[Brook]

poprostu do tak dobrej firmy chcialabym sie zglosic majac juz jakies foty dobre na koncie
a nie tylko takie jak mam w albumie( patrz podpis) bo to jest wielkie NIC


niestety powtarzanie mi ze umiem gotowac jajecznice i inne nie dziala ,ja ciagle sobie wmawiac czego mi brakuje czego nie potrafie
i wiem ze nie jest mi z tym dobrze ,ale mam taka glupia psyche


staż mozna odbywac tylko wtedy jak sie studiuje czy po studiach tez?pytam bo zostalo mi dwa lata jeszcze usupleniajacych...

[Rena]

Napisane przez szugarbejb

Ja też uważam, że o poprzedniej pracy (tak jak zresztą o byłych miłościach ) powinno sie mówić dobrze albo wcale, ale tu chodziło mi raczej o to, żeby zadzwonić i powiedzieć coś w rodzaju "chciałabym się bardziej rozwinąć i uważam że tylko firma z taką pozycją na rynku jak państwa mi na to pozwoli", wiesz tak przysłodzić trochę.

dobry patent jest typu: "W zasadzie to nie szukam nowej pracy, ale Panstwa oferta jest az tak interesujaca..." Komplement+wcale tak latwo sie na wszystko nie zgodze+nie mowienie nic na nikogo .

Dziala, testowane.

[Linka25]

Napisane przez Brook

staż mozna odbywac tylko wtedy jak sie studiuje czy po studiach tez?pytam bo zostalo mi dwa lata jeszcze usupleniajacych...

Staż można odbywać w trakcie studiów, jak również po studiach (ale nie wiem przez jaki okres, są jakieś ograniczenia, chyba..) Ale Ty na pewno możesz

Brook błagam, więcej wiary w siebie, z czasem przekonasz się, że wiara w siebie to połowa sukcesu... Będziesz żałowała straconego czasu........ Nie dopuść do tego!!

[Brook]

staram się naprawde ,nawet na terapie chodze w ktorej zadanie pani polega na :" podnieniesiu samooceny" chociaz wiem ze to i tak glownie ode mnei zalezy

szczerze mowiac to jak do nich bede pisac za jakie spol rpku to bede pisac maila z innego konta i mam nadzieje ze mojego nazwiska nie beda juz pameitac ,bo watpie by mni ewtedy przyjelo skoro teraz odmowilam bo ktos inny okazal sie wazniejsza niz oni- moga na to krzywo patrzec

[passionfruit]

Brook, oglądałam Twoje zdjęcia. Są super. Naprawdę bardzo mi się podobają. Gratuluję talentu.

[Rena]

Napisane przez Brook

szczerze mowiac to jak do nich bede pisac za jakie spol rpku to bede pisac maila z innego konta i mam nadzieje ze mojego nazwiska nie beda juz pameitac ,bo watpie by mni ewtedy przyjelo skoro teraz odmowilam bo ktos inny okazal sie wazniejsza niz oni- moga na to krzywo patrzec

Tym sie nie przejmuj. To co bylo pol roku wczesniej, to bylo wczesniej. Skoro sklamalas, to faktycznie odczekaj jakis czas, moze zapomna, przeciez nikt nie drukuje sobie i nie wiesza na honorowym miejscu maili z odmowami od potencjalnych pracownikow. A nawet jakby pamietali, to zawsze mozesz powiedziec, ze jednak nic wtedy z tego nie wyszlo, albo ze uwazasz, ze najlepsze doswiadczenie zdobedziesz wlasnie u nich (w sensie, ze potrzebowalas czasu, by to zrozumiec).

Ta umiejetnosc mowienia pozytywnym jezykiem jest wazna i przyda sie ogolnie w zyciu zawodowym. Zreszta to wynika z ludzkiej natury. Nikt nie za bardzo chce, aby ktos wybral wlasnie jego, nie dlatego, ze chce wybrac wlasnie jego, ale dlatego, ze nie wypalilo cos innego. Owszem bywa, ze nie wypala (ktoz z nas nie przezyl chociaz jednej porazki?), i czasem ciezko sie od tego oderwac, jednak ... no wlasnie. Nawet na randce jak sie umowicie z niesamowicie przystojnym facetem, a on zamiast prawic jakie jestescie fajne, to opowiada jaka niefajna byla jego eks, to tez mozna sie poczuc niekomfortowo. I to bynajmniej nie dlatego, ze Wam przeszkadza, ze poprzednia relacja sie nie udala w jego zyciu, ale dlatego, ze on wciaz sie na niej skupia, zamiast na Was.

Stad lepiej koncetracja, na to, ze sie uda, ze wypali. I na tym co bedzie, a nie na tym co bylo. I inni nas beda lepiej odbierac.

[Brook]

passionfruit -dzieki

Rena czyli dobrym bedzie patenent jak sie za jakies pol roku do nich odezwe na maila i calkiem na nowo nie wspominajac nic o tym ze juz z nimi sie kiedys umaiwalam?

dopiero jak oni sie spytaja czy juz nie pisalismy ze soba to wtedy potwierdzic ze tak ,ale w tym nowym miejscu gdzie zdobywalam doświadczenie nie do konca bylam zadowolona ,bowiem to nie bylo to czego oczekiwalam?

[Rena]

Napisane przez Brook

Rena czyli dobrym bedzie patenent jak sie za jakies pol roku do nich odezwe na maila i calkiem na nowo nie wspominajac nic o tym ze juz z nimi sie kiedys umaiwalam?

Z uwagi na klamstwo tak.

Ktos kto raz sklamie, bedzie musial wymyslec 1000 innych klamstw by to jedno podtrzymac. Aby sie nie zapetlac, lepiej poscic to w niepamiec.

Ew. mozesz sie im przyznac, ale tylko wtedy gdy sie ma mocna atu, pozycje i kontrargumenty. Czyli w tej sytuacji chyba tylko wtedy, gdyby to oni zaczeli zabiegac sami, abys do nich przyszla. No albo dopiero wtedy, gdy juz u nich pracowac bedziesz i bedziesz miala az tak pozytywne relacje, ze Ci to nie zaszkodzi.

[Brook]

wiecie cos o umowie na zlecenie? prawdopodobnie bede miec rozmowe o prace w innym miescie niz mieszkam zatanawiam sie czy ja przyjac- musialabym wtedy wyprowadzic sie do stolicy....

mysliscie ze moge miec jakies nieprzyjemnosci jesli zrezynguje po 3 miesiacach? ( w wakacje najczesciej jade do pracy za granice...

[et-ka]

umowę zlecenie można zerwać z dnia na dzień. nie odprowadza się z niej składek, tylko podatek.

a żeby wyprowadzić się do stolicy, to zarobki potrzebne sa konkretne. ale próbuj!

[Brook]

czyli jak sie zatrudnie i zerwe umowe to jakie moge miec konsekwencje? albo jak zatrudnie sie a okaze ze nie potrafie np. zrobic czegos tam? wywiazac sie ze zlecenia?


na rozmowe chyba pojade co mi szkodzi- dowiem sie jakie sa zarobki chociaz bo ja nawet nie wiem ile w waeie placa za godzine

[Rena]

Umowa zlecenie to dosyc malo atrakcyjna forma zatrudnienia. Dobra jest dla studentow, rencistow, emerytow lub osob majacych inna prace, gdzie maja umowe o prace.

Chodzi glownie o ubezpieczenie zdrowotne itp. Ale tez prawo do pozniejszej emerytury, negocjacje kredytowe z bankiem, inne prawne ustalenia.

Bo umowa o prace nadaje tez status spoleczny. Umowa zlecenie moze odpowiadac tylko tym, ktorzy na codzien utazsamiaja sie z inna jednostka prawna, ktora sie nimi opiekuje, a dana prace traktuja tylko jako zrodlo dochodow.

[Brook]

bno mi narazie tylko chodzi o zajecie i piniedaze jakies bo czuje sie strasznie niepotrzebna