Ślub za 24 dni :)

[Siasiek]

Witam
Moj Wielki dzien juz niedlugo a nadal nie mam sukni :P
Ceremonia bedzie bardzo prywatna, w kaplicy pod kosciolem,
jeden ksiadz, najwazniejsi "my" nasza trojka bo slub polaczony z chrztem naszego malego szkraba i garstka gosci (rodzice, rodzenstwo, babcia, dziadek itd). Wielkiego wesela nie bedzie, po pierwsze nie chcielismy po drugie post, wiec tylko male przyjecie dla rodziny w domu. Na poczatku zastanawialam sie czy wogole isc w sukni, nie bylam pewna. Ale teraz juz wiel ze chce miec biala piekna suknie, niektorzy uwazaja ze tylko strace pieniadze bo czy kupie czy wypozycze to i tak to tylko jeden dzien, ale przeciez to bedzie moj najwazniejszy dzien w zyciu (no zaraz po dniu w ktorym urodzil sie Czarek ).
Wczoraj bylam przymierzac suknie i stalam i wybrzydzalam, ta nie tamta brzydka, tyle sie naprzymierzalam i wybralam tylko dwie sukienki.
Jest jeden wielki problem po ciazy zostaly mi jeszcze zbedne kilogramy (maly ma miesiac i dwa tygodnie) i zeby zmiescic sie w te dwie ktore mi sei podobala musze schudnac nie wiem jak to zrobic w dwa tygodnie, babka w sklepie powiedziala ze dam rade i ze ona moze troche przeszyc suknie ale "tylko troche". Nie wiem jak to zrobic, jak mam pogodzic to z zajmowaniem sie bejbikiem ???
normalnie zaraz zlapie dola
A jak nie schudne to bede musiala wlozyc cos co mi sie nie podoba

[jmu]

Czesc Siasiek!
Po pierwsze gratuluje - i slubu i synka!
Po 2 - na Twoim miejscu poszukalabym jeszcze sukienki - bo przeciez jest duzo takich ktore potrafia zamaskowac niedoskonalosci figury (np brzuszek sukienka z zakladanym materialem, grubsze ramiona koronkowymi rekawkami, wieksze piersi - strojniejszym dolem itd.). Nie ma sensu sie katowac - tym bardziej ze po ciazy Twoj organizm jest perwnie oslabiony, nie wysypiasz sie itd. A moze naewt jeszcze karmisz... Ta pani moglamowic ze 'dasz rade' bo koniecznie chcaial sprzedac sukienke - nie twierdze ze nie dalabys, ale ze moze nie warto.
Ale ma pewno poszlabym w sukience. Nie robicie wesela to wcale nie znaczy ze wszystko musi byc skromnie i bez 'pompy', taka sukienke zalozysz tylko raz i na pewno bedzie to przyjemnosc!
Zycze powodzenia - z szukaniem sukienki i na nowej drodze zycia!

[marticia]

Ja popieram, bo szkoda Twoich nerwow na drastyczne odchudzanie sie, ktore moze tylko zaszkodzic i Tobie i dziecku. A przeciez nie w tym rzecz, zebys sie tak bardzo stresowala. popieram jak najbardziej biala suknie w ten dzien i mimo iz nie wyprawiasz wesela, nie odejmuje Ci to prawa do sukni spelniajacej Twoje marzenia. Wiesz, wiele dziewczyn w ciazy, badz tez "przy tuszy" potrafia wybrac suknie tak, aby maskowaly te aspekty. Moze i Tobie sie uda. Polecalaym suknie dwuczesciowa z gorsetem zaslaniajacym troche brzuszek. Miala ja moja kolezanka (ma naprawde wielki brzuch) i tak ja wyszczuplil ten gorset, ze az sie wsyzscy zdziwili jaka ona szczupla. Powodzenia zycze i wszystkiego dobrego na nowej drodze zycia!!!