Kaszki zjadają i ząbkują, a ich Mamusie nadal plotkują. IX-X 2012

[lidka0308]

Witam i ja!

znowu dzień do dupy i tyle

[elena_100]

W końcu weszłam na maila
Anesh Majeczka jst cudna

[kaczuszka69]

Napisane przez lidka0308

Witam i ja!

znowu dzień do dupy i tyle

co się stało?

[elena_100]

Kaczuszka a twoja sesyjka

[lidka0308]

Napisane przez kaczuszka69

co się stało?

eh mąż jest palantem nie z tej ziemi i w zasadzie to wszystko
kolejny cichy dzień przed nami bo ja czekam na przepraszam ale chyba się nie doczekam
jak zwykle swojej winy nie dostrzega a ja się zawzięłam, że tym razem nie popuszczę i nie przejdę nad awanturą do porządku dziennego i pierwsza ręki wyciągać nie będę bo ileż można

[Dearlie]

Dla mnie też te kaszki i kleiki to magia. Na szczęście mamy jeszcze troszkę czasu do ich wprowadzenia, więc uważnie Was czytam na ten temat... może w końcu to ogarnę.

Pamiętam, że Zielona dawała kiedyś zdjęcie Dominika z podkówką. Pisałam wtedy, że mój Antek też tak robi. Poniżej dowód na to. Niesamowicie roczula mnie, gdy robi tę minkę. Wiem, że póki co robi to nieświadomie, ale czuję, że jeszcze nie raz zaszantażuje mnie nią do osiągnięcia swojego celu,bo jak ją widzę to serce mi mięknie.

Napisane przez lidka0308

Witam i ja!

znowu dzień do dupy i tyle

Kochana tulę mocno

[elena_100]

Polcia, Jagódka, Igusia, Maja, Jasiu, Szymonek i Filip też cudni

[kaczuszka69]

Napisane przez elena_100

Kaczuszka a twoja sesyjka

Napisane przez lidka0308

eh mąż jest palantem nie z tej ziemi i w zasadzie to wszystko
kolejny cichy dzień przed nami bo ja czekam na przepraszam ale chyba się nie doczekam
jak zwykle swojej winy nie dostrzega a ja się zawzięłam, że tym razem nie popuszczę i nie przejdę nad awanturą do porządku dziennego i pierwsza ręki wyciągać nie będę bo ileż można

to rzeczywiście... ale masz rację, niech sam pierwszy przeprosi

Napisane przez Dearlie

Dla mnie też te kaszki i kleiki to magia. Na szczęście mamy jeszcze troszkę czasu do ich wprowadzenia, więc uważnie Was czytam na ten temat... może w końcu to ogarnę.

Pamiętam, że Zielona dawała kiedyś zdjęcie Dominika z podkówką. Pisałam wtedy, że mój Antek też tak robi. Poniżej dowód na to. Niesamowicie roczula mnie, gdy robi tę minkę. Wiem, że póki co robi to nieświadomie, ale czuję, że jeszcze nie raz zaszantażuje mnie nią do osiągnięcia swojego celu,bo jak ją widzę to serce mi mięknie.





Kochana tulę mocno

uwielbiam te podkówki

[katiem]

Ula ja mam 0,6 ml leku plus 2,5 ml soli fizjologicznej. Czyli jakieś 3 ml płynu. Wlewam, włączam i inhalacja trwa kilka minut, aż się lek nie skończy.I tak 2 razy dziennie. A pytałas lekarkę co możesz dodać do soli i czy w ogóle coś możesz?
Bo samą sól to pewnie częściej można. Ale niech się jeszcze dziewczyny wypowiedzą.

[lidka0308]

szkoda że moja racja nie jest też jego racją
aaaa tam szkoda gadać jak on się zachowuje

[Lewek]

Napisane przez colds

Lewek - Odnośnie tego waszego wózka i nieszczęsnych sąsiadów..
Brak mi słów na głupotę ludzką.
My wózek chowamy codziennie do piwnicy, nie ma, że boli. Zdaje sobie sprawę, że nie każdemu sąsiadowi pasowałoby, że tam stoi

Napisane przez Dearlie

Normalnie w głowie mi się nie mieści, że można coś takiego zrobić! Myślicie, że to którymś z sąsiadów może ten wózek przeszkadzać czy to chodzi raczej o jakieś zwykłe, ludzkie chamstwo? A jak żyjecie z sąsiadami? Może warto popytać czy ktoś czegoś nie widział?

My mieszkamy na parterze, więc wnosimy wózek do domu. Cały psikus polega na tym, że mamy mieszkanie jednopokojowe, które ma 32m, ale jakoś znaleźliśmy w nim miejsce na wózek i nawet nam tak bardzo nie zawadza.

Napisane przez lilka00

Lewek- niestety ludzie tacy są, nasi znajomi opowiadali, że jak mieli wózek na klatce, to raz im wrzucił ktoś zużytą pieluchę, ale taka wielka dla dorosłych, a raz popsute ziemniaki i od tej pory taszczyli wózek na 3 piętro... Ja też trzymam w domu, chociaż bardzo mi zawadza, ale nie chce tam znaleźć jakiegoś świństwa...

Po pierwszym wydarzeniu rozmawialiśmy z sąsiadkami z piętra, żadna nic nie wie, i trudno mi którąkolwiek podejrzewać, bo wyglądają na normalne. Poza tym w moim bloku mieszkają zdaje się sami spokojni ludzie, klatka jest zamykana, czyściutko i w ogóle. Mieszka tu trochę emerytów - zawsze mi się to kojarzyło ze spokojem, ale już sama nie wiem, bo wiadomo jakie wredne potrafią być emerytki...
My mamy mieszkanie 47m, ale jakoś nie mam pomysłu gdzie on miałby stać, na balkon utrudniony dostęp, wszystkie kąty i ściany zajęte... Piwnica też zapchana
Zadzwoniłam do kolegi policjanta, poradził abym skontaktowała się ze swoim dzielnicowym, zrobi wywiady z sąsiadami, może sprawca się wystraszy...

Lilka, Michaś tez ma 2,5 m-ca i też waży prawie 7kg

[ula2689]

Napisane przez katiem

Ula ja mam 0,6 ml leku plus 2,5 ml soli fizjologicznej. Czyli jakieś 3 ml płynu. Wlewam, włączam i inhalacja trwa kilka minut, aż się lek nie skończy.I tak 2 razy dziennie. A pytałas lekarkę co możesz dodać do soli i czy w ogóle coś możesz?
Bo samą sól to pewnie częściej można. Ale niech się jeszcze dziewczyny wypowiedzą.

Dziękuję.Już po inhalacji.Lekarki nie pytałam bo nic nie wspominała o inhalacji a ja nie miąłam inhalatora.Jutro na kontroli zapytam o ile nas nie położy do szpitala
A Huberta też mogę profilaktycznie inhalować?

Lewek przykro mi z powodu wóźka ale myślę że to ktoś z zewnątrz, gówniarze się nudzą czy coś i to nie koniecznie była ta sama osoba co poprzednio.Chociaż z 2 strony to kto by się fatygował z butelką domestosa?a wrogów nie macie?

[Lewek]

Napisane przez Iwa844

Dziękuję To jeszcze pokażę Wam hit ostatnich dni, czyli moje dziecko ubrane za 1,30 zł

Cud mniód pozazdrościć zakupów

Napisane przez katiem

Witamy się i My

Lewek co za ludzie...mam nadzieję, że dorwiecie tą osóbkę.A swoją drogą nie da razy wypiąc gondolę? Ja na klatce zostawiam tylko stelaż.

Małżon idzie to papa.

No właśnie, czy to cały wózek czy stelaż obawiam się że i tak będzie przeszkadzał, ale komu i dlaczego skoro stoi i tak że w zasadzie w niczym nie zawadza..? No dobra, do skrzynek z licznikami żeby się dostać trzeba go odsunąć, no i jeszcze myślałam o sprzątaczce...

Napisane przez Agnus21

Lewek no masakra! Masz strasznego sąsiada. Ciekawe czy moi też na mnie psioczą, że wózek na klatce. Pewnie tak, ale oni nic takiego durnego nie zrobią... Dobrze, że wyczułaś od razu ten domestos.

Mi się też nie mieści w głowie jak można coś takiego zrobić i jak durny ten sąsiad musi być, aż strach że tacy ludzie są wśród nas.

Napisane przez lidka0308

eh mąż jest palantem nie z tej ziemi i w zasadzie to wszystko
kolejny cichy dzień przed nami bo ja czekam na przepraszam ale chyba się nie doczekam
jak zwykle swojej winy nie dostrzega a ja się zawzięłam, że tym razem nie popuszczę i nie przejdę nad awanturą do porządku dziennego i pierwsza ręki wyciągać nie będę bo ileż można

Współczuję Znam ten ból, choć mój to jednak przeprasza, wcześniej czy później ale zawsze. Choć to nie zawsze pomaga mi dojść do siebie po jakiejś kłótni, nie lepiej to się czasem ugryźć w język ?

Napisane przez Dearlie

Dla mnie też te kaszki i kleiki to magia. Na szczęście mamy jeszcze troszkę czasu do ich wprowadzenia, więc uważnie Was czytam na ten temat... może w końcu to ogarnę.

Pamiętam, że Zielona dawała kiedyś zdjęcie Dominika z podkówką. Pisałam wtedy, że mój Antek też tak robi. Poniżej dowód na to. Niesamowicie roczula mnie, gdy robi tę minkę. Wiem, że póki co robi to nieświadomie, ale czuję, że jeszcze nie raz zaszantażuje mnie nią do osiągnięcia swojego celu,bo jak ją widzę to serce mi mięknie.





Kochana tulę mocno

Podkówki są przesłodkie! I właśnie strasznie chwytające za serducho.

[kraven]

Ula samą solą fizjologiczną możesz 3 - 4 razy dziennie. Wlewasz pół ampułki ( 2,5 ml) i inhalujesz dopóki leci para. Chociaż jak Oliwce coś furczy to przydałby się Pulmicort ale to jest na recepte.

Co do rozszerzania diety to znalazłam takie coś https://mamotoja.pl/niemowle_rozszer...ul,4852,1.html

Wszystkie dzieciaczki na mailu piękne

Mój też odwala podkówki czasem

[LadyBeatta]

czesc pamietacie mnie jeszcze ?

witam sie w nowym watku i w nowym roku

nie mialam jakos ostatnio melodii do pisania, czytalam Was z krzaczorow

u nas rozszerzanie diety trwa, dzis Miki 3 raz dostal ciut jablka. wprawdzie ma dopiero 3, 5 msca ale pediatra pozwolila. wczoraj jadl pieknie, dzis juz nie chcial a za pierwszym razem nei wiem jak bylo, bo tz idiota razem z tesciowa mnie nawet nie zawolal, potem zeszlam na dol a ten do mnie zadowolony, ze Mlody jadl jablko

[marta1986222]

Napisane przez Dearlie

Dla mnie też te kaszki i kleiki to magia. Na szczęście mamy jeszcze troszkę czasu do ich wprowadzenia, więc uważnie Was czytam na ten temat... może w końcu to ogarnę.

Pamiętam, że Zielona dawała kiedyś zdjęcie Dominika z podkówką. Pisałam wtedy, że mój Antek też tak robi. Poniżej dowód na to. Niesamowicie roczula mnie, gdy robi tę minkę. Wiem, że póki co robi to nieświadomie, ale czuję, że jeszcze nie raz zaszantażuje mnie nią do osiągnięcia swojego celu,bo jak ją widzę to serce mi mięknie.





Kochana tulę mocno

Jak Zuzia robi taką podkówkę to cała się rozpływam

[lidka0308]

dobra na dziś zmykam
poszkolę się na platformie E-learning mojego zwierzchniego koncernu
już zrobiłam jeden test i wynik 100%
chociaż taki drobiazg poprawia humor

Dziękuję dziewczyny za wsparciedobrze was mieć jak na najbliższego człowieka nie można liczyć

[Asiuulka89]

ImageUploadedByTapatalk1357230993.301168.jpgImageUploadedByTapatalk1357231002.825436.jpg

Czy tak jest dobrze?

Wrzuciłam tu bo i tak twarzy nie widać

[Sojka1990]

Asia jest ok Jasiek już ma prawie 5 mscy więc nie musisz się już tak stresować czy nogi odpowiednio szeroko ma,

[Kalpana]

Witam się w nowej części

Colds dzięki za odpowiedź. Chociaż i tak nie bardzo to ogarniam.... Ale po 4 miesiącu zaczniemy jabłuszko, a potem zapytam pediatry. Z resztą doktorek miał mi wysłać na maila żywienie niemowląt, ale chyba zapomniał Jak pojedziemy w przyszły piątek na szczepienie, to mu się przypomnę i może prędzej ogarnę to wszystko....

Lewek o matko! Co za ludzie! Przecież domestos może podrażnić skórę takiego malucha! Co komu przeszkadza wózek?! Koniecznie się tym zajmij, bo nie wiadomo do czego ci wariaci są zdolni....

Gda może to taki śpiący dzień i dlatego Henio śpi. Mój też dzisiaj ciągle śpi, tylko na jedzenie wstaje, chwilę się pobawi i od nowa w kimono

Lidka współczuję Masz rację, nie daj się! Niech nie myśli, że będzie jak gdyby nigdy nic.... Niech się postara trochę.

Dearlie boska minka małego

Dziewczyny, daję 4 miarki mleka na 120ml wody- tak jak pisze. Ale Krystianek czasem dalej jest głodny i pcha rączki do buzi. Mogę mu jeszcze dorobić? Jeśli tak, to w jakich proporcjach? Czy muszę to uzgodnić z pediatrą? Boję się sama za to zabrać, bo na Nanie pisze, żeby trzymać się instrukcji, bo jak się da złe proporcje, to dziecko może się np. odwodnić

[Asiuulka89]

Napisane przez Sojka1990

Asia jest ok Jasiek już ma prawie 5 mscy więc nie musisz się już tak stresować czy nogi odpowiednio szeroko ma,

Ja się nie stresuje wkoncu robię cos co nakazują książki :p

[kaczuszka69]

Napisane przez Kalpana

Witam się w nowej części

Colds dzięki za odpowiedź. Chociaż i tak nie bardzo to ogarniam.... Ale po 4 miesiącu zaczniemy jabłuszko, a potem zapytam pediatry. Z resztą doktorek miał mi wysłać na maila żywienie niemowląt, ale chyba zapomniał Jak pojedziemy w przyszły piątek na szczepienie, to mu się przypomnę i może prędzej ogarnę to wszystko....

Lewek o matko! Co za ludzie! Przecież domestos może podrażnić skórę takiego malucha! Co komu przeszkadza wózek?! Koniecznie się tym zajmij, bo nie wiadomo do czego ci wariaci są zdolni....

Gda może to taki śpiący dzień i dlatego Henio śpi. Mój też dzisiaj ciągle śpi, tylko na jedzenie wstaje, chwilę się pobawi i od nowa w kimono

Lidka współczuję Masz rację, nie daj się! Niech nie myśli, że będzie jak gdyby nigdy nic.... Niech się postara trochę.

Dearlie boska minka małego

Dziewczyny, daję 4 miarki mleka na 120ml wody- tak jak pisze. Ale Krystianek czasem dalej jest głodny i pcha rączki do buzi. Mogę mu jeszcze dorobić? Jeśli tak, to w jakich proporcjach? Czy muszę to uzgodnić z pediatrą? Boję się sama za to zabrać, bo na Nanie pisze, żeby trzymać się instrukcji, bo jak się da złe proporcje, to dziecko może się np. odwodnić

na 30ml przypada 1 miarka, więc możesz probować od dorobienia 30ml

[LadyBeatta]

Napisane przez Kalpana

Witam się w nowej części

Colds dzięki za odpowiedź. Chociaż i tak nie bardzo to ogarniam.... Ale po 4 miesiącu zaczniemy jabłuszko, a potem zapytam pediatry. Z resztą doktorek miał mi wysłać na maila żywienie niemowląt, ale chyba zapomniał Jak pojedziemy w przyszły piątek na szczepienie, to mu się przypomnę i może prędzej ogarnę to wszystko....

Lewek o matko! Co za ludzie! Przecież domestos może podrażnić skórę takiego malucha! Co komu przeszkadza wózek?! Koniecznie się tym zajmij, bo nie wiadomo do czego ci wariaci są zdolni....

Gda może to taki śpiący dzień i dlatego Henio śpi. Mój też dzisiaj ciągle śpi, tylko na jedzenie wstaje, chwilę się pobawi i od nowa w kimono

Lidka współczuję Masz rację, nie daj się! Niech nie myśli, że będzie jak gdyby nigdy nic.... Niech się postara trochę.

Dearlie boska minka małego

Dziewczyny, daję 4 miarki mleka na 120ml wody- tak jak pisze. Ale Krystianek czasem dalej jest głodny i pcha rączki do buzi. Mogę mu jeszcze dorobić? Jeśli tak, to w jakich proporcjach? Czy muszę to uzgodnić z pediatrą? Boję się sama za to zabrać, bo na Nanie pisze, żeby trzymać się instrukcji, bo jak się da złe proporcje, to dziecko może się np. odwodnić

zrob mu 150 z 5 miarek

a, i co jeszcze do tesciowej i jedzenia, ona dzis do mnie, zebym posadzila -tak, posadzila sobie zupelnie jak starsze dziecko Mlodego do jedzenia tego jablka no co jak co, ale niesiedzacemu samodzielnie maluchowi nie bede krzywic kregoslupa.

[Sojka1990]

Napisane przez Asiuulka89

Ja się nie stresuje wkoncu robię cos co nakazują książki :p

haha no tak bo z nas wredne matki nie trzymające się żadnych reguł ale serio w te 2 godziny na lotnisku dziecku krzywdy nie zrobisz


Matko jedyna Lewek co za ludzie z tym wózkiem.. nasz stoi przy wyjściu z klatki i nic nigdy nikt nie zrobił nawet koc w nim cały czas jest a ktoś by przecież mógł sobie podpierdzielić bo fajny gruby a on leży i leży

Wyskoczyłam szybko na ciuchy i wiecie co znalazłam ??? różową spódniczkę do zdjęć taką jak kaczuszka na zdjęciach na mailu córci założyła za całe 5zł

[Asiuulka89]

Napisane przez Sojka1990

haha no tak bo z nas wredne matki nie trzymające się żadnych reguł ale serio w te 2 godziny na lotnisku dziecku krzywdy nie zrobisz


Matko jedyna Lewek co za ludzie z tym wózkiem.. nasz stoi przy wyjściu z klatki i nic nigdy nikt nie zrobił nawet koc w nim cały czas jest a ktoś by przecież mógł sobie podpierdzielić bo fajny gruby a on leży i leży

Wyskoczyłam szybko na ciuchy i wiecie co znalazłam ??? różową spódniczkę do zdjęć taką jak kaczuszka na zdjęciach na mailu córci założyła za całe 5zł

Haha ale wiecej zamierzam używać bo mi sie to podoba a tzet stwierdził ze ma za szeroko nogi ten to dopiero jest nie książkowy

[elena_100]

Napisane przez LadyBeatta

czesc pamietacie mnie jeszcze ?

witam sie w nowym watku i w nowym roku

nie mialam jakos ostatnio melodii do pisania, czytalam Was z krzaczorow

u nas rozszerzanie diety trwa, dzis Miki 3 raz dostal ciut jablka. wprawdzie ma dopiero 3, 5 msca ale pediatra pozwolila. wczoraj jadl pieknie, dzis juz nie chcial a za pierwszym razem nei wiem jak bylo, bo tz idiota razem z tesciowa mnie nawet nie zawolal, potem zeszlam na dol a ten do mnie zadowolony, ze Mlody jadl jablko

jasne, że pamiętamy

A co do TŻ jak mógł bez ciebie .....

Napisane przez Asiuulka89

Załącznik 5044444Załącznik 5044445

Czy tak jest dobrze?

Wrzuciłam tu bo i tak twarzy nie widać

Moim zdaniem troszkę za nisko i dlatego ma główkę odgiętą do tyłu

Napisane przez Kalpana

Witam się w nowej części

Colds dzięki za odpowiedź. Chociaż i tak nie bardzo to ogarniam.... Ale po 4 miesiącu zaczniemy jabłuszko, a potem zapytam pediatry. Z resztą doktorek miał mi wysłać na maila żywienie niemowląt, ale chyba zapomniał Jak pojedziemy w przyszły piątek na szczepienie, to mu się przypomnę i może prędzej ogarnę to wszystko....

Lewek o matko! Co za ludzie! Przecież domestos może podrażnić skórę takiego malucha! Co komu przeszkadza wózek?! Koniecznie się tym zajmij, bo nie wiadomo do czego ci wariaci są zdolni....

Gda może to taki śpiący dzień i dlatego Henio śpi. Mój też dzisiaj ciągle śpi, tylko na jedzenie wstaje, chwilę się pobawi i od nowa w kimono

Lidka współczuję Masz rację, nie daj się! Niech nie myśli, że będzie jak gdyby nigdy nic.... Niech się postara trochę.

Dearlie boska minka małego

Dziewczyny, daję 4 miarki mleka na 120ml wody- tak jak pisze. Ale Krystianek czasem dalej jest głodny i pcha rączki do buzi. Mogę mu jeszcze dorobić? Jeśli tak, to w jakich proporcjach? Czy muszę to uzgodnić z pediatrą? Boję się sama za to zabrać, bo na Nanie pisze, żeby trzymać się instrukcji, bo jak się da złe proporcje, to dziecko może się np. odwodnić

To zrób mu 5 części - 5 miarek na 150 ml - nie kombinuj z większą ilością mleka w mniejszej ilości wody.

Napisane przez Sojka1990

haha no tak bo z nas wredne matki nie trzymające się żadnych reguł ale serio w te 2 godziny na lotnisku dziecku krzywdy nie zrobisz


Matko jedyna Lewek co za ludzie z tym wózkiem.. nasz stoi przy wyjściu z klatki i nic nigdy nikt nie zrobił nawet koc w nim cały czas jest a ktoś by przecież mógł sobie podpierdzielić bo fajny gruby a on leży i leży

Wyskoczyłam szybko na ciuchy i wiecie co znalazłam ??? różową spódniczkę do zdjęć taką jak kaczuszka na zdjęciach na mailu córci założyła za całe 5zł

Poka poka

[zielona1911]

Ale lecicie z koksem
Witam

[Anusia479]

No to i my się meldujemy.
Ale pędzicie jak szalone ztym pisaniem.

Widze,że temat jedzonka na tapecie a to dobrze,bo ja własnie chciałam spytać kiedy się zaczyna podawać kleik ryżowy do mleczka??
Bo wiem,że nie które z Was tak robią.


U Fabianka już co raz bardziej widać dwie jedyneczki
i mały też robi tą podkówke ale na mnie to tak działa,że od razu na ręce go biore i go tule tak mnie to wzrusza.

Dzisiaj Fabiś zauważył,że rączki nie służą tylko to cucmania ale można też coś Nimi łapaći tak łapał grzechotki i oglądał sobie a jak się wściekał jak nie mógł wcelować do buzi. Cudowny mój
później ciągle starał sie łapać coś w rączki



piękne macie dzieciaczki

[elena_100]

Milcia moja love

[kasiam187]

my juz po wizycie. co za przeżycie masakra. jak tylko przekroczyliśmy prog gabinetu Mała sie tak rozdarła, to byl takie straszny przeraźliwy wrzask...plakac mi sie chcialo razem z nia jeszcze nigdy nie slyszalam jej tak wrzeszczacej, Giulia ogolnie bardzo rzadko placze. i juz nigdy wiecej nie chce slyszec w kazdym razie nie jest zle z panica moja, miesnie sa jak to Pani okresliła "szerokiej normie". jednak ma trochę obniżone napięcie w samym karku, mamy ja po prostu czesto klas na brzuszku i tyle. na krotko ale czesto. i na kontrole 28 idziemy. teraz biedactwo usnęło z tego płaczu