2012-03-05, 13:12 | #31 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: z mojego miejsca na ziemi
Wiadomości: 438
|
Dot.: Nie moge schudnac;(
tak naprawdę najtrudniej zgubić 4-5kg , aniżeli większą wagę
wiem to z autopsji u mnie mija dziś 200 dzień zmian nawyków żywieniowych do tej pory z tego co widzę spadło mi tylko i aż .... ok. 5kg do idealnej wagi (i wymiarów) powinnam zrzucić jeszcze 2 kg ale nic na siłę , ważne aby rzeźbić ciało (spadek cm) najważniejsze to zlikwidować (lub zminimalizować) cellulit i ujędrnić ciałko |
2012-03-08, 16:18 | #32 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: wlkp.
Wiadomości: 348
|
Dot.: Nie moge schudnac;(
Dziewczyny! Ja przy moim wzroście 166 cm ważę 67 kg. Co więcej wszystko magazynuje mi się w biodrach, dlatego też moja pupa jest przeogromna! Chciałabym schudnąć do tych 60 kg, 59 byłoby cudownie! przed ciążą tyle ważyłam i mimo tego iż moja pupa była ciągle zaokrąglona, wyglądała bardziej atrakcyjnie.
Dodam iż ZAWSZE jadam dosyć obfite śniadanie, obiad też kolacji staram się już takiej obfitej nie jadać - raczej coś przekąszę. Oczywiście zdarzają mi się grzeszki typu słodycze, bądź jakiś fast food ale to naprawdę BARDZO rzadko, staram się tego pilnować. Od 5 miesięcy regularnie chodzę na spinning dwa razy w tygodniu po 45 minut i podczas takiego treningu średnio spalam 400-450 kcal. Raz tylko udało się 500 kcal. Ale moja waga ciągle stoi w miejscu. Nie wiem, co jest tego przyczyną. Czy lepiej nastawić się na zmiany żywieniowe, czy dołożyć jeszcze więcej ruchu? Byłabym wdzięczna za jakiekolwiek opinie, chętnie też odpowiem na pytania
__________________
,,(...) when you feel my heat look into my eyes it's where my demons hide it's where my demons hide don't get too close it's dark inside it's where my demons hide (...) |
2012-03-08, 19:06 | #33 |
Raczkowanie
|
Dot.: Nie moge schudnac;(
Witamy izydorku, jaki jest Twój jadłospis ? Chciałabym napomnieć, że w odchudzaniu najważniejsza jest dieta, ćwiczenia na drugim miejscu.
|
2012-03-08, 19:17 | #34 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 4 102
|
Dot.: Nie moge schudnac;(
oczywiście, dieta to podstawa
nie-jedzenie śmieci to jedno, a jedzenie wartościowe-to drugie pierwsze nie rozwiązuje jeszcze zbyt wiele, to dopiero mały krok jeśli napiszesz jadłospis(lub najlepiej kilka przykładowych jadłospisów, do tego przykładowe ilości danych składników-to zaraz będzie widać, co jest nie tak
__________________
######################### .............. .............
|
2012-03-09, 08:29 | #35 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: wlkp.
Wiadomości: 348
|
Dot.: Nie moge schudnac;(
Jeśli chodzi o jadłospis, to wiem, że jest on dosyć niezdrowy, ale mam pod opieką dwójkę dzieci, także ciężko czasami coś wartościowego upichcić, ale ok, napiszę przykładowy, mam nadzieję, że mnie nie zlinczujecie
Śniadanie: chleb/bułka (3 skibeczki, lub 2 bułki) z tym co akurat jest w lodówce: wędlina, ser żółty, pasztet etc; herbata (wszelakich napojów nie słodzę, choć pijam tylko herbatę, kawy w ogóle) No i czasami zdarza się że jem śniadanie 3-4 h po przebudzeniu się, wtedy kiedy czuję, że jestem już bardzo głodna. Nie jadam prawie nigdy od razu, gdy wstanę. II Śniadania nie jadam regularnie, czasami sięgnę po jogurt/kawałek czekolady, generlanie śniadanie na tyle mnie zasyci, że nie jem nic aż do obiadu; Obiad: Tutaj to w zasadzie wszystko - kasza, ryż, makaron (oczywiście z jakimiś dodatkami), nie jadam w ogóle ziemniaków, z mięs preferuję tylko kurczaka, także żadnej wiprzowiny nie. No a jeśli chodzi o porcje to są dosyć spore, jeśli jadam kotlety (ale z drobiu) to potrafię z 3-4 wciągnąć, najczęściej do tego pochłaniam jakąś surówkę. Generalnie mój obiad jest też całkiem spory. Podwieczorek/kolacja: No tutaj to już co akurat jest - albo czasami znów zjem chleb, raz na dwa tyg. zamówię pizzę, bądź zjem miseczkę płatków kukurydzianych. Trudno mi określić precyzyjniej mój jadłospis, gdyż jadam naprawdę zróżnicowane potrawy i nie ma takiej reguły, że w poniedziałek jem to, a we wtorek tamto. Po spinningu jak przyjeżdżam to często też coś zjem, choć zdarza się, że nie zjem nic bo jestem tak opita że nie czuję głodu. Wiem, że po treningu powinno się zawsze coś zjeść, ale niestety nie zawsze dopisuje mi apetyt. Zastanawiałam się też czy to że nie chudnę i waga stoi w miejscu może też być spowodowane plastrami anty? (noszę je od roku). Mam nadzieję, że choć troszkę przybliżyłam swój jadłospis no i czekam na jakieś wasze opinie dziewczyny
__________________
,,(...) when you feel my heat look into my eyes it's where my demons hide it's where my demons hide don't get too close it's dark inside it's where my demons hide (...) |
2012-03-09, 09:09 | #36 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 4 102
|
Dot.: Nie moge schudnac;(
no widzisz, skoro sama wiesz, że z dietą jest kiepsko, to czemu się dziwisz, że nie chudniesz?
przecież nie będzie zdrowego i skutecznego odchudzania na byle jakiej diecie biała mąka, słodycze, płatki kukurydziane, ogólnie chaos, mało białka nie wiem czy są jakieś zdrowe tłuszcze? musisz to uporządkować, bo skąd ma być efektywne odchudzanie przy tak przypadkowym jadłospisie? można co najwyżej chyba przypadkiem schudnąć, potem przypadkiem przytyć znów, nie wiedząc co się stało i dlaczego pasztet-własnej roboty, mam nadzieję? to nie wymaga czasu, sam się piecze, wytarczy wymieszać składniki, wstawić do piekarnika, potem wyjąć w ogóle dobór odpowiednich produktów (wartościowych i niskoprzetworzonych) nie wymaga wiele czasu przygotowanie prostych posiłków(a takie są przecież najzdrowsze, organizm nie lubi przekombinowania)-też nie jest czasochłonne zamiast sklepowej wędliny można pieczeń upiec-też sama się piecze, włożyć i wyjąć z piekarnika już samo odstawienie pszennego chleba, zamiana nawet na żytni razowy lub inny produkt pełnoziarnisty to jakiś krok, mąka biała jest bezwratościowa kompletnie na chleb świetnie nadaje się jajko, jest znacznie wartościowsze od serów czy wędlin sklepowych, z akompaniamencie zieleniny-pełnowartościowy posiłek, takie jajko (z chlebem lub bez, chleb to tylko zapychacz, ale to pewnie wiesz) ---------- Dopisano o 10:09 ---------- Poprzedni post napisano o 10:01 ---------- a ziemniaków nie masz się co bać przecież są mniej kaloryczne od przeciętnego produktu zbożowego, do tego smaczne, zasadotwórcze czy ziemniak(gotowany lub pieczony w skórce) będzie mnej wartościowy od makaronu lub białego ryżu? do tego jest szybki w przygotowaniu, nadaje się na ciepło i na zimno, do sałatek, placków.. w ogóle jest sporo przepisów na sałatki warzywne, które można spożywać na zimno nie jest to zła alternatywa dla kanapek na śniadanie czy kolację, a na pewno bardziej wartościowo no i można przygotować większą ilość, więc i oszczędność czasu jest a jak jest z warzywami? jakie ilości jadasz, jak często, które warzywa, w jakiej postaci?
__________________
######################### .............. .............
|
2012-03-09, 09:34 | #37 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: wlkp.
Wiadomości: 348
|
Dot.: Nie moge schudnac;(
No tak, wszystko się zgadza. Faktycznie w mojej diecie panuje chaos, ale myślałam, że jedząc mniej i tak uda mi się jakieś tam kg zrzucić.
Ale dziękuję za rady, na pewno z nich skorzystam. Postaram się zrezygnować z białego chleba i przerzucić się na ciemny. A jeśli chodzi o zdrowe tłuszcze? Co proponujesz/proponujecie? Warzywa - rzadko, jeśli już to w postaci jakieś sałatki, czy surówki, oczywiście jeśli mam pomidora, bądź ogórka to chętnie kanapkę zjem. A owoce ograniczają się do jabłek, pomarańczy i bananów. Na pewno pojawiają się częściej niż warzywa, praktycznie codziennie uda mi się jakiś owoc zjeść. Dziękuję jeszcze raz za rady, zacznę stopniowo zmieniać moją dietę, może coś się ruszy. A jeśli chodzi o takie rzeczy jak alkohol? No i czy są jakieś możliwości popełnienia małych grzechów (oczywiście z rozsądkiem) np. kawałek placka na imieninach i cioci?
__________________
,,(...) when you feel my heat look into my eyes it's where my demons hide it's where my demons hide don't get too close it's dark inside it's where my demons hide (...) |
2012-03-09, 14:34 | #38 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: z mojego miejsca na ziemi
Wiadomości: 438
|
Dot.: Nie moge schudnac;(
Izydorek
mnie zdarza się zjeść kawałek ciasta "u cioci na imieninach" fast-foodów : nie ruszam od 14 sierpnia mały grzeszek pt. BATONIK : nie ma mowy , nie ruszam od 14 sierpnia gazowane napoje (pepsi itp.) : nie ma mowy , nie ruszam od 14 sierpnia od tego czasu zrzuciłam +/- 5 kg , ale wolę spokojnie i stonowanie dzialać a nie na szybcika (zaczynałam z wagą +/- 55kg) ale wszystko przede mną Edytowane przez kumat Czas edycji: 2012-03-09 o 14:38 |
2012-03-09, 19:42 | #39 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: wlkp.
Wiadomości: 348
|
Dot.: Nie moge schudnac;(
brawo dla Ciebie kumat
mam nadzieję, że mnie też uda się pomału ale sukcesywnie zrzucić te nieszczęsne 8 kg... A jak to jest u was z piciem alkoholu? Oczywiście nie mówię o codzienny piciu, ale np. raz w tyg. dwa drineczki? mocno to się odbija podczas diety?
__________________
,,(...) when you feel my heat look into my eyes it's where my demons hide it's where my demons hide don't get too close it's dark inside it's where my demons hide (...) |
2012-03-10, 18:45 | #40 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Waw
Wiadomości: 2 189
|
Dot.: Nie moge schudnac;(
Jezu, Kumat, jak ty to robisz? Ja TYGODNIA nie potrafię wytrzymać Słodycze i napoje to tam spoko,ale fast-foody czy bułeczki,ciastka francuskie , jakieś paszteciki, pierogi, makarony z sosami.. no way (
chcę zrzucić tylko 5 kg a nie potrafię.. żal po prostu :/ właśnie jem pizzę :P Edytowane przez Narc Czas edycji: 2012-03-10 o 18:49 |
Nowe wątki na forum Wspólne odchudzanie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:26.