2012-07-16, 20:54 | #1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 2
|
6 lat związku bez miłości
Czuję się fatalnie ;(
Facet jest ze mną prawie 6 lat i nigdy mi nie powiedział, że mnie kocha nigdy nie okazał mi większego uczucia. Nikt nie jest idealny ale jak można tak traktować kogoś "bliskiego"? To że zabraniam mu się patrzyć na inne dziewczyny, oglądać porno i odwracać się na rozbierane sceny ... to nie moja wina że psychika blokuje mnie w tych sytuacjach i szlak mnie trafia i jest mi przykro. Kiedyś zadzwonił że "możesz przyjść o 15.00" przyszłam o 16.00 a on wielkie pretensje że musiał czekać tak już by mógł coś zrobić ...a ja chciałam dobrze kupiłam truskawki śmietanę chciałam spędzić z nim miło popołudnie zjeść sobie truskawki... i tak się zaczęło przyszłam do niego usiadłam na fotel nie odezwał się ani słowem przez 2 godziny potem nagle wstał i mówił że on wyjeżdża ... nic nie odpowiedziałam ... w międzyczasie poszedł po drzewo do skrytki a ja wyszłam bez słowa niepostrzeżenie zostawiłam mu te truskawki i śmietanę.... nawet nie zadzwonił.... zawiózł mojej mamie z pretensjami te truskawki i odburknął . Nie odzywał się ponad tydzień czasu i to ja pierwsza się złamałam nie mogłam już wytrzymać tego milczenia... a on jakby się nic nie stało nawet nie stać go było na przepraszam... potraktował mnie jak jakiegoś psa.... i nie czuł się winny.... Wiele było takich sytuacji że zrobiło mi się przez niego przykro... jak można nie mieć nawet poczucia winy że się krzywdzi kogoś z kim się jest tyle czasu. Boli mnie serce...jestem załamana co mam robić? |
2012-07-16, 20:55 | #2 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 158
|
Dot.: 6 lat związku bez miłości
Cytat:
O matko... Strasznie Ci współczuję... A zapytałaś go kiedykolwiek czy Cię kocha? |
|
2012-07-16, 21:00 | #3 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 14 836
|
Dot.: 6 lat związku bez miłości
Przecież widać, że nie kocha, tylko daje się łaskawie adorować.
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...story by Elfir *** Kiedy stwórca składał ten świat, miał mnóstwo znakomitych pomysłów, jednak uczynienie go zrozumiałym jakoś nie przyszło mu do głowy. T.Pratchett |
2012-07-16, 21:02 | #4 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 16 804
|
Dot.: 6 lat związku bez miłości
|
2012-07-16, 21:04 | #5 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 5 308
|
Dot.: 6 lat związku bez miłości
Po 1: Nie to nie jest normalne, przez 6 lat nigdy nie wyznac sobie miłości i słabo ją okazywac.
Po 2: Jeszcze bardziej nienormalne jest to, że Ty w tym związku trwasz. Nie szkoda Ci życia? Po 3: Jakby ktoś się do mnie spóźnił godzinę, nie szanując mojego czasu to w du... bym miała jakieś głupie truskawki. Tak się nie robi.
__________________
Wiek: 23 lata Wzrost: 165 cm Waga: Było: 83 kg Jest: 75,5 kg Będzie: 58 kg |
2012-07-16, 21:07 | #6 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 3 521
|
Dot.: 6 lat związku bez miłości
Dokładnie.
Elfir, lubię Twoje posty, jak piszesz, to zawsze krótko i na temat. A do autorki wątku: dziewczyno, uciekaj, to nie jest materiał na męża. Ani się obejrzysz, a zacznie Cię zdradzać, bić lub poniżać jeszcze bardziej, o ile to możliwe. I tyle lat bez słowa kocham? Daj spokój. Uciekaj od niego. |
2012-07-16, 21:07 | #7 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 443
|
Dot.: 6 lat związku bez miłości
Szok. Dziewczyno co Ty jeszcze z nim robisz, ja to nie widzę związku, tylko bycie, żeby byc? Dziewczyno marnujesz swoje życie trwając przy nim. Już dawno powinnaś sobie poszukac kogoś innego, kto będzie Ci okazywał miłośc.
__________________
Wszyscy jesteśmy wariatami, tylko nie wszyscy jesteśmy zdiagnozowani |
2012-07-16, 21:08 | #8 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 2 078
|
Dot.: 6 lat związku bez miłości
Cytat:
Po pierwsze polecam jakąś wizytę u psychologa. Po drugie: jak można być z kimś 6 lat w takiej sytuacji? Nie mialas takiej świadomości wcześniej? |
|
2012-07-16, 21:10 | #9 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 2
|
Dot.: 6 lat związku bez miłości
Nie wiem człowiek ciągle żyje nadzieją, że coś się zmieni... co z tego że ktoś cię przytula czy całuje....
Pytałam go nieraz czy mnie kocha... na to milczenie i odpowiedź na swój sposób tak... (jaki to sposób jak się kogos krzywdzi... ) Albo się kocha kogoś sercem albo wogóle |
2012-07-16, 21:11 | #10 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 14 836
|
Dot.: 6 lat związku bez miłości
Miałabym focha, ale nie takiego jak on!
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...story by Elfir *** Kiedy stwórca składał ten świat, miał mnóstwo znakomitych pomysłów, jednak uczynienie go zrozumiałym jakoś nie przyszło mu do głowy. T.Pratchett |
2012-07-16, 21:12 | #11 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 68
|
Dot.: 6 lat związku bez miłości
Cytat:
Dokładnie. Koleżanko Karolciu, czy Ty nie masz nogi albo oka, że tkwisz w związku z jakimś idiotą i cieszysz się że w ogóle z Tobą jest??? Edytowane przez echoooo Czas edycji: 2012-07-16 o 21:14 |
|
2012-07-16, 21:14 | #12 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 14 836
|
Dot.: 6 lat związku bez miłości
Cytat:
nigdy mi nie powiedział, że mnie kocha odpowiedź: na swój sposób tak Zdecyduj się czy ci powiedział, że cię kocha czy nie? W sumie facet, który leje swoją babę i traktuje jak szmatę, też ją na swój spośób kocha. Nawet po biciu kwiatki przyniesie...
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...story by Elfir *** Kiedy stwórca składał ten świat, miał mnóstwo znakomitych pomysłów, jednak uczynienie go zrozumiałym jakoś nie przyszło mu do głowy. T.Pratchett |
|
2012-07-16, 21:20 | #13 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 1 834
|
Dot.: 6 lat związku bez miłości
niestety niedopowiedzenia, milczenie, domyślanie się nigdy nie robi dobrze dla relacji. to najgorsze co może w niej istnieć. lepiej od początku mowic o swoich oczekiwaniach i potrzebach. wiem że to cholernie trudne
|
2012-07-16, 21:35 | #14 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-04
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 300
|
Dot.: 6 lat związku bez miłości
|
2012-07-16, 21:38 | #15 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 325
|
Dot.: 6 lat związku bez miłości
Jesteś kobietą i nie możesz pozwolić sobie na takie traktowanie! I mam nadzieję, że nie snujesz większych planów z tym mężczyzną, bo ten związek wyniszcza Cie od środka. Chyba nie tego chcesz od życia hm? Postaw na siebie, a ze swoim facetem porozmawiaj i wręcz rządaj szacunku i jakiejś zmiany, która by Cię satysfakcjonowała albo zakończ ten związek i poszukaj mężczyzny, który Ciebie doceni.
Trzymaj się
__________________
Zapraszam do wątku wymiankowego! |
2012-07-16, 22:39 | #16 | |
Strzelaj lub emigruj!
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Medellin!
Wiadomości: 27 440
|
Dot.: 6 lat związku bez miłości
Cytat:
chyba jesteś jakąś desperatką- z tych co są w związku "bo lepiej z byle kimś być, niż samą" nie wiem jak można być 6 lat z kimś, kto Cię nie kocha i nie szanuje ja już bym dawno zwinęła manatki i uciekła jak najdalej
__________________
Przejechane na rowerze w 2019: 2 762 km |
|
2012-07-16, 22:48 | #17 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 5 305
|
Dot.: 6 lat związku bez miłości
Nie mogę uwierzyć jak ktoś może robić sobie samemu taką krzywdę na własne życzenie
__________________
|
2012-07-16, 22:52 | #18 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 68
|
Dot.: 6 lat związku bez miłości
Niestety myślę, że nawet 100 osób jej tu napisze, że żyje w beznadziejnym związku i powinna uciekać od niego, to ona i tak będzie tkwiła w tym następne 6 lat itd itd. Taka oto jest samodestrukcyjna natura kobieca. Zresztą radzić jest łatwo a pewnie część piszących tutaj żyje w podobnie patologicznych układach tylko udają, że tego nie widzą.
Edytowane przez echoooo Czas edycji: 2012-07-16 o 22:58 |
2012-07-16, 22:56 | #19 | |
Strzelaj lub emigruj!
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Medellin!
Wiadomości: 27 440
|
Dot.: 6 lat związku bez miłości
Cytat:
też racja
__________________
Przejechane na rowerze w 2019: 2 762 km |
|
2012-07-16, 23:16 | #20 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-06
Lokalizacja: Leszno
Wiadomości: 333
|
Dot.: 6 lat związku bez miłości
i na co Ty jeszcze czekasz ?! że nagle, po tylu latach uświadomi sobie, że Cię kocha ?! skoro przez tyle lat nie zdobył się na wyznania miłosne, ani odrobinę uczucia to sorry, ale .. MARNUJESZ SIĘ DZIEWCZYNO !
__________________
Aparatka góra - aparat stały: 09.01.2012-16.09.2014 wkrótce dół - aparat ruchomy |
2012-07-17, 04:10 | #21 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Tam,Tu i Teraz, Nie Raz
Wiadomości: 1 028
|
Dot.: 6 lat związku bez miłości
[QUOTE=carolciaa1988;35337 340]Czuję się fatalnie ;(
Facet jest ze mną prawie 6 lat i nigdy mi nie powiedział, że mnie kocha nigdy nie okazał mi większego uczucia. "Tylko" 6 lat? I "NIGDY" ? To przesiedź z nim drugie tyle. Dopiero TERAZ się zorientowałaś że coś jest nie tak? Ile Ty masz lat? 5? Nikt nie jest idealny ale jak można tak traktować kogoś "bliskiego"? No ale TY na to pozwoliłaś, to czego chcesz? To że zabraniam mu się patrzyć na inne dziewczyny, oglądać porno i odwracać się na rozbierane sceny ... to nie moja wina że psychika blokuje mnie w tych sytuacjach i szlak mnie trafia i jest mi przykro. A ty co? Mamuśka jesteś? Jak Tobie to nieodpowiada to trzeba porozmawiać a nie zabraniać! Ty masz problem z psychiką? Nie radzisz sobie? To na co czekasz? Zrób pierwszy krok i postaraj sobie pomóc. Jeżeli uważasz że potrzebujesz fachowej pomocy, to zrób to. Kiedyś zadzwonił że "możesz przyjść o 15.00" przyszłam o 16.00 Wybacz, o ile nie wydarzył się wypadek lub katastrofa, to ja absolutnie nie toleruję spóźnialstwa. Mogłaś mu powiedzieć że się spóźnisz. Może on też tak nie lubi. a on wielkie pretensje że musiał czekać tak już by mógł coś zrobić ...a ja chciałam dobrze kupiłam truskawki śmietanę chciałam spędzić z nim miło popołudnie zjeść sobie truskawki... i tak się zaczęło przyszłam do niego usiadłam na fotel nie odezwał się ani słowem przez 2 godziny potem nagle wstał i mówił że on wyjeżdża ... To co robiłaś przez te 2 godziny? Patrzyłaś się w niego czy jak Nie wiem jak Ty, ale ja bymsią domyśliła że facet mnie olewa i wyszła po paru minutach. Podziwiam cierpliwość. nic nie odpowiedziałam ... w międzyczasie poszedł po drzewo do skrytki a ja wyszłam bez słowa niepostrzeżenie zostawiłam mu te truskawki i śmietanę.... nawet nie zadzwonił.... zawiózł mojej mamie z pretensjami te truskawki i odburknął . Oburknął co? Dobrze bo może choć mama "skorzystała" Nie odzywał się ponad tydzień czasu i to ja pierwsza się złamałam nie mogłam już wytrzymać tego milczenia... A po jaką cholerę???? a on jakby się nic nie stało nawet nie stać go było na przepraszam... potraktował mnie jak jakiegoś psa.... i nie czuł się winny.... ja mam uczulenie na takie traktowanie psów bo one nie mają na to wpływu. Są zależne od człowieka. A dlaczego oczekiwałaś żepoczuje sią winny skoro sama go do tego przyzwycziłaś? Wiele było takich sytuacji że zrobiło mi się przez niego przykro... jak można nie mieć nawet poczucia winy że się krzywdzi kogoś z kim się jest tyle czasu. To po jakiego diabła z nim jesteś??? Ano można jak się sama przekonałaś. Można z przyzwyczajenia, można z przyzwolenia, można "bo tak". Można z lenistwa i wiele takich "można". Nie masz swojej godności? Nie oczekujesz niczego innego ? Nie masz żadnych swoich wymagań? Boli mnie serce...jestem załamana co mam robić?[/QUOTE] Odejść. Serce przestanie boleć. Zajmij się sobą. Zaraz pewnie ktoś mnie ukamieniuje, ale nie kumam takich kobiet (zakładam że to kobieta a nie jakaś nastolatka). |
2012-07-17, 07:41 | #22 | |
bez kija nie podchodz
Zarejestrowany: 2011-10
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 9 126
|
Dot.: 6 lat związku bez miłości
Moze to bylo neigrzeczne spozniac się, moglas go chyba uprzedzic, bo ja takze nie lubie jak ktos nie szanuje mojego czasu, strasznie nie lubie niepunktualnosci, ale bez przesady.
Facet to jakiś straszny cap - wybacz za okreslenie, ale pierwsze mi się nasunęło - za przeproszeniem wlazisz mu w tylek, i jeszcze źle dla mnie okazywanie czulosci, uczucia ( niekoneicznie mowienie o nim,nie kazdy jest na tyle wylewny i zdaje sobie z tego sprawę ) jest na podstawie dziennej. Nie ma sensu tego ciągnąć jak dla mnie, czujesz sie nieszczesliwa i widać to od pierwszego po ostatnie slowo Twojego postu.
__________________
Cytat:
10/06/14
|
|
2012-07-17, 08:45 | #23 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 139
|
Dot.: 6 lat związku bez miłości
Cytat:
Gratuluję, o ironio, wytrwałości |
|
2012-07-17, 08:58 | #24 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 376
|
Dot.: 6 lat związku bez miłości
Wiesz,gdybyście byli krótko ze sobą i nie powiedziałby że Cię kocha,to nie miałabyś się o co martwić. Nie mogłabym okłamać kogoś mówiąc ,że kocham,po prostu nie przeszłoby mi to przez gardło,a jeśli nawet,to byłoby widać że kłamię.
6 lat związku bez słowa kocham? Nie wydaje mi się żeby Twój chłopak miał problemy z okazywaniem uczuć po takim czasie. Może on Cię wogóle nie kocha? jeśli tak,to dlaczego z Tobą jest ? Druga sprawa to jak on Ciebie traktuje? Zastanów się czy jestes szczęśliwa z nim,czy jest sens ciągnąć to dalej i czy nie warto poszukać kogoś,kto będzie Cię kochał i okazywał to...
__________________
Jak można stać się motylem? Musisz tak bardzo chcieć latać, że jesteś gotów porzucić bycie gąsienicą. |
2012-07-17, 09:36 | #25 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: skądinąd
Wiadomości: 9 099
|
Dot.: 6 lat związku bez miłości
Doprawdy nie rozumiem dlaczego niektórzy tkwią w beznadziejnych związkach latami. Powinniście się rozstać, bo dobre ani zdrowe to to nazywane związkiem nie jest. Masakra.
Z jakichś przyczyn istnieje niemożność rozstania czy co ? |
2012-07-17, 09:51 | #26 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 5 854
|
Dot.: 6 lat związku bez miłości
Cytat:
Zabrania mu patrzeć na inne dziewczyny (jak wychodzi na miasto, to z zamkniętymi oczmi?), ma odwracać się, jak w filmie są rozbierane sceny... Już pomijam fakt, że tak desperacko tkwi od 6lat w związku z kolegą (bo chyba nie partner/TŻ, skoro jej nawet nie kocha). Gadajcie na tego faceta co chcecie, ale wg mnie to w autorce jest największy problem.
__________________
samica leniwca _______________________ *projekt denko. *o włosy dbam i zapuszczam! |
|
2012-07-17, 10:13 | #27 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 11 924
|
Dot.: 6 lat związku bez miłości
Alez on Cie traktuje tylko tak, jak Ty sama siebie traktujesz! Nic wiecej, nic mniej. Czego Ty od niego chcesz? Zeby był lepszy dla Ciebie, niz Ty sama dla siebie jestes? A niby z jakiej racji wymagasz od niego wysilku, na jaki sama nie umiesz się zdobyc przez ostatnie 6 lat?
|
2012-07-17, 10:33 | #28 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 122
|
Dot.: 6 lat związku bez miłości
mialam napisac to co inne dziewczyny, mianowicie po co z nim jestes etc etc , ale jesli tego nie wiedzialas wczesniej to juz cie dziewczyny uswiadomily w jak bezndziejnej sytuacji i marazmie tkwisz od 6 lat ... ja chcialabym zwrocic uwage na to, ze z toba rowniez cos sie dzieje ... wydaje mi sie, ze jestes zakompleksiona , ulegla dziewczyna. dziewczyna, ktora nie wierzy, ze moglaby znalezc partnera tak samo wartosciowego jaka ty jestes ... zastanow sie nad soba , wez sie w garsc, uciekaj gdzie pieprz rosnie. bo zanim chcemy tworzyc zwiazek to musimy stworzyc siebie..
__________________
[luksjaa]597812[/luksjaa] |
2012-07-17, 10:35 | #29 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: 6 lat związku bez miłości
A ja uważam, że jesteś sobie winna i skoro lubisz się męczyć, to się męcz. Niczego od faceta nie wymagasz, jesteś z nim DOBROWOLNIE pomimo tego, że rzekomo nigdy nie okazał Ci głębszych uczuć i nie powiedział "kocham". No to sorry - czyj to jest wybór? Twój. Co do zarzutów jakie mu stawiasz, to uważam, że oboje zachowujecie się dziecinnie, przesadnie, ale niektórych sytuacji Ty jesteś winna. Spóźniasz się - no chciałaś dobrze, ale mimo wszystko spóźniłaś się godzinę, możliwe, że nie pierwszy raz. Co z tego, że truskawki kupowałaś i śmietanę (tak to podkreślasz, jakbyś co najmniej samochód mu kupiła )? Było to inaczej zaplanować. On się przesadnie wkurzył, dziwnie zachował - to fakt, ale tym bardziej - to po co z nim jesteś? Co za pretensje miał do Twojej mamy? O co? Piszesz bardzo ogólnikowo, a jako koronny argument podałaś sytuację z truskawkami - jakoś nie do końca mnie to przekonuje. Co do zabraniania mu na patrzenie na rozbierane sceny (nawet nie w jakiś filmach porno) - sorry, głupie i świadczy o tym, że masz straszne kompleksy i mu nie ufasz. Rozumiem, że jakby poszedł na plażę, to już w ogóle dramat, co? To, że Ty masz z czymś problem, nie znaczy, że to ma być również jego problem.
Edytowane przez 201803290936 Czas edycji: 2012-07-17 o 10:37 |
2012-07-17, 11:41 | #30 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Dublin
Wiadomości: 9 032
|
Dot.: 6 lat związku bez miłości
Cytat:
i jeszcze bym dodala, ze szlag by mnie trafił, gdybyś ktoś kazał mi się odwracać na rozbierane sceny i ZABRANIAŁ na kogos patrzec. chore. |
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:50.