2011-11-24, 18:46 | #1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 364
|
A jak było u Ciebie?
Witam. :)
Przejdę od razu do rzeczy - po jakim czasie od zapoznania się z osobą, która Wam się w końcu spodobała, staliście się parą? * * Para = mogliście śmiało o sobie powiedzieć - "To mój chłopak" / "To moja dziewczyna" No i właśnie... czy padło jakieś konkretne pytanie w stylu: "Chciałabyś coś zmienić?" / "Chciałabyś być ze mną?" itp., czy też wyszło to zupełnie naturalnie, bez zbędnego dopytywania? Pytam nie bez kozery, bo znam się z kimś zaledwie drugi miesiąc, ewidentnie mamy się ku sobie, a facet wczoraj chciał iść ze mną ZA rękę. Ja jednak nie przystałam na to, przeszliśmy się POD rękę, a ja powiedziałam mu, że nie chodzę w ten sposób z kimś, kto nie jest moim chłopakiem. Jakoś... formalne załatwienie sprawy i dość jasno postawione pytanie, dałyby mi większą pewność, że to co się dzieje jest naprawdę poważne i traktowane równie serio z jego strony. Może i dziwne, niezrozumiałe itd. ale tak właśnie mam. |
2011-11-24, 18:52 | #3 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: II piętro
Wiadomości: 8 496
|
Dot.: A jak było u Ciebie?
Cytat:
Zawsze to naturalnie przechodzi i chłopak w pewnym momencie gdy to już czuć nazywa mnie swoją dziewczyną ,np.chcę gdzieś pójść,a on wtedy mówi ''no przecież samej swojej dziewczyny nie puszczę - odprowadzę Cię'' . Nigdy nie oczekuję od chłopaka tego pytania Samo w praniu wychodzi
__________________
|
|
2011-11-24, 18:54 | #4 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 2 155
|
Dot.: A jak było u Ciebie?
Ja też uważam, że to samo w praniu wychodzi Pytanie "o chodzenie" zalatuje mi podstawówką
|
2011-11-24, 18:54 | #5 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 465
|
Dot.: A jak było u Ciebie?
U nas to akurat wyszło bardzo szybko. Byliśmy u niego w domu, leżeliśmy oglądając film, zaczęliśmy się wygłupiać i nagle zastygliśmy patrząc na siebie. Baaardzo dziwnie się wtedy poczułam On tak patrzył, patrzył i powiedział "chciałbym, żebyśmy byli razem, ale czy Ty też byś tego chciała?" No i stało się
__________________
Klik, Klik ! [reebok_a]863331[/reebok_a] Wszyscy wiedzą, że czegoś nie da się zrobić, aż znajduje się taki jeden, który nie wie, że się nie da, i on to robi.
|
2011-11-24, 18:58 | #6 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: Mazury
Wiadomości: 77
|
Dot.: A jak było u Ciebie?
U mnie padało takie pytanie ze strony chłopka zawsze, potrzebuje takiego sprecyzowania, żeby nie było niedomówień. Czas znajomości nie gra roli, niektóre pary juz po kilku spotkaniach są razem, inne po 2 miesiącach, zależy jakie są relacje pomiędzy dwojgiem ludzi.
__________________
Bo nie żyję ani w przeszłości, ani w przyszłości. Dla mnie istnieje tylko dzisiaj i nie obchodzi mnie nic więcej. Jeśli kiedyś uda Ci się trwać w teraźniejszości, staniesz się szczęśliwym człowiekiem. Paulo Coelho |
2011-11-24, 19:00 | #7 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 6 375
|
Dot.: A jak było u Ciebie?
A mi nie. Nie trzeba przecież pytać "chcesz ze mną chodzić?", tylko można to inaczej ująć
Ja też, jak autorka wątku, wolę wiedzieć, na czym stoję, a nie domyślać się, ani sytuacji, że okazuje się, że ja myślałam tak, on inaczej i się nie dogadaliśmy. W sumie od sytuacji zależy, ale mimo wszystko wolę mieć pewność.
__________________
|
2011-11-24, 19:00 | #8 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 15 304
|
Dot.: A jak było u Ciebie?
bardzo szybko. Po drugiej randce, chyba jakoś 2 tyg.od poznania się. Całowaliśmy się, a na następny dzień przeczytał mój artykuł o singlach i napisał mi smsa czy wciąż jestem singielką bo on ostatnio coraz mniej
I następne spotkanie już było jako regularna para |
2011-11-24, 19:01 | #9 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 1 262
|
Dot.: A jak było u Ciebie?
U mnie to było po 4 dniach . I owszem, całym zdaniem.
"Czy zostaniesz moją dziewczyną.. " Dziś natomiast jestem już narzeczoną...
__________________
Sztywny moralny kodeks z dala od chorych podniet. |
2011-11-24, 19:02 | #10 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 364
|
Dot.: A jak było u Ciebie?
Cytat:
Edytowane przez No_To_Co Czas edycji: 2011-11-24 o 19:04 |
|
2011-11-24, 19:04 | #11 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: z Nibylandii
Wiadomości: 885
|
Dot.: A jak było u Ciebie?
to pod rękę to nie chłopak ale już za ręke to już związek? trochę pokrętna logika rodem z podstawówki.
ja się nigdy nie prosiłam o oficjalne pytanie, samo wychodziło. Raz tylko po 5 godzinach znajomości koleś się mnie zapytał co bym powiedziała na to żebysmy byli razem od razu i się w randki nie bawili no ale to był szczególny przypadek, który skończył się 5,5 letnim związkiem i wspólnym mieszkaniem. no ale analizując już te rączki.... złapał cie za rękę wiec jakby dał znać "bądź moją dziewczyną". a jak chcesz mieć kawę na ławę to się wprost zapytaj "czy to jest przyjażn czy kochanie?"
__________________
"But you didn't have to cut me off Make out like it never happened And that we were nothing I don't even need your love But you treat me like a stranger"... Edytowane przez shirleyyy Czas edycji: 2011-11-24 o 19:07 |
2011-11-24, 19:06 | #12 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 458
|
Dot.: A jak było u Ciebie?
wiesz co czasami nie trzeba tego oficjalnego pytania czy chciała byś stworzyć z kimś związek, nie macie po 10 lat żeby pytać "chciał/a byś ze mną chodzić?" to się po prostu czuję, jeżeli jest między dwojgiem osób ta chemia, spotykacie się, świetnie dogadujecie, nie wiem może i nawet całujecie to chyba jasne że wszystko zmierza do tego żebyście stworzyli związek ...mnie się mój dziubek nie pytał , powiedział mi kiedyś na randce co do mnie poczuł podczas tej całej znajomosci ja mu dałam słodkiego buziaka i od tamtej pory leci Nam już szczęśliwy 14 miesiąc
a Ty moja droga jeżeli masz jakieś wątpliwości co do zachowania które odebrałaś tak a nie inaczej swojego jeszcze kolegi to z Nim o tym po prostu porozmawiaj...rozmowa naprawdę jest najważniejsza. Pozdrawiam |
2011-11-24, 19:11 | #13 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 364
|
Dot.: A jak było u Ciebie?
Cytat:
|
|
2011-11-24, 19:15 | #14 |
ma zielone pojęcie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 401
|
Dot.: A jak było u Ciebie?
Ja również wolę jasne sytuacje. Nie chciałoby mi się zastanawiać "czy jesteśmy już parą czy może jednak facet dopiero powoli przymierza się do związku"
Wolę jak wszystko jest powiedziane wprost
__________________
„Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”. Spock („Star Trek”) |
2011-11-24, 19:16 | #15 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: tam gdzie nie sięga wzrok;)
Wiadomości: 1 818
|
Dot.: A jak było u Ciebie?
U mnie nie było formalności. Był pocałunek, wyznanie miłości, codzienne spotkania, poznanie moich rodziców, jego rodziców, znajomych... Więc sama stwierdziłam, że jesteśmy w związku. On również.
Zreeeesztą, nie pamiętam dokładnie . |
2011-11-24, 19:26 | #16 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: skądinąd
Wiadomości: 9 099
|
Dot.: A jak było u Ciebie?
jakieś cztery miesiące po zapoznaniu się i regularnym randkowaniu, gościu zapytał "chciałabyś być moją dziewczyną?"
a ja |
2011-11-24, 19:31 | #17 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 11
|
Dot.: A jak było u Ciebie?
U mnie to było po tygodniu spotykania się, może szybko, ale nie żałuję. A wyszło tak trochę śmiesznie, bo byliśmy na imprezie mojej koleżanki i ona podeszła do nas i powiedziała, że cieszy się, że tu jesteśmy i ogólnie, że jesteśmy razem, na co ja, że razem to my jeszcze nie jesteśmy, bo ktoś się nie zadeklarował, a on "to trzeba"? ;o Hehe i wtedy powiedziałam, że wypadałoby, no i oficjalnie zapytał "czy chcesz oficjalnie zostać moją dziewczyną"
Ogólnie na pytanie czy będziesz ze mną chodzić, nasuwa mi się odpowiedziedź, gdzie i po co, trochę to dziecinne, aczkolwiek w jakiś bardziej subtelny sposób wolałabym mieć to sprecyzowane, żeby wiedzieć, czy jestem traktowana z taką samą dozą uczuć jaką obdarowuję danego osobnika |
2011-11-24, 19:41 | #18 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: z Nibylandii
Wiadomości: 885
|
Dot.: A jak było u Ciebie?
no cóż.....ja z "tylko"kolegami pod rękę też nie chodzę, to zależy od zwyczajów jakie dana osoba praktykuje.....
jesli tak cie to męczy to po prostu zapytaj co o tym sądzi i tyle. ja bym nie pytała, dałabym toczyć się sprawom własnym tępem, zresztą takie pytanie odarło by ze znajomości tą nutkę tajemniczości i taki dreszczyk emocji. no ale to ja
__________________
"But you didn't have to cut me off Make out like it never happened And that we were nothing I don't even need your love But you treat me like a stranger"... |
2011-11-24, 19:42 | #19 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 815
|
Dot.: A jak było u Ciebie?
U nas głupawo i dziwacznie wyszło więc może nie będę opowiadac
Ale wcześniej wolałam miec wszystko wyjaśnione i byc pewna, że to jednak jest mój chłopak.
__________________
Podejmuj decyzje, choć w głowie chaos, wyrywa z butów ogromna ciekawość, wybierzesz dobrze, ogarnie Cię radość. |
2011-11-24, 19:44 | #20 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 364
|
Dot.: A jak było u Ciebie?
Cytat:
|
|
2011-11-24, 19:44 | #21 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Magiczna kraina Narnia, gdzieś na Latarnianym Pustkowiu...:)
Wiadomości: 6 518
|
Dot.: A jak było u Ciebie?
Hmm...przypomnę sobie jak to u mnie było Za pierwszym razem chyba wyszło bez żadnego planowania, pamiętam taką rozmowę, koleś powiedział, ze musimy 'o nas porozmawiać, bo chyba widzę co się między nami dzieje' Ja na to, że:' a co się dzieje?' A on:' a uważasz, że nic?' I wtedy mi wyznał, że się zauroczył i tak jakoś wyszło. Niestety nam ogólnie nie wyszło
Za drugim razem, po prostu się spytałam, jak mam to traktować a facet mi odpowiedział, że możemy spróbować być ze sobą jako para A ostatnio, to dobrze to pamiętam Przyjechałam do niego i poprosił mnie, żebym jeszcze przeszla się parę kroków dalej do sklepu. I jak miałam wychodzić, już byłam za drzwiami, powiedział:' chodź tu jeszcze na chwilę' i wciągnął mnie spowrotem, objął w pasie i się przytulił Od tego momentu zaczęliśmy być razem, tzn ja tak czułam, że już jesteśmy parą I nie było żadnych deklaracji, że tak jest. Jakoś tak wyszło w praniu Aha, jeśli chodzi o czas to szybko. Jakiś tydzień w pierwszym przypadku czyli ekspresowo (i nietrwale jak widać;p) A później chyba po 2 tyg i ostatnio najdłużej, jakieś 2 miesiące.
__________________
47/2017 48/2016 80/2015 95/2014 Edytowane przez syklamen Czas edycji: 2011-11-24 o 19:47 |
2011-11-24, 19:48 | #22 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 584
|
Dot.: A jak było u Ciebie?
Po 2 miesiącach. Potrzebuję takiego postawienia sprawy jasno, bo od razu chcę wiedzieć na czym stoję.
Pytanie 'czy będziesz moją dziewczyną?' nie brzmi mi zbyt dobrze, ale już 'czy spróbujemy wspólnego życia?' np. lepiej. W każdym razie już jestem żoną tego pana |
2011-11-24, 20:03 | #23 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 6 354
|
Dot.: A jak było u Ciebie?
Cytat:
Co do pogrubionego: a Ty chcesz żeby to był Twój facet? Bo wiesz, może dla niego w pewnym wieku takie rzeczy też dzieją się naturalnie bez pytania - i po takim tekście pomyślał, że nie chcesz być z nim w związku. Bo ja bym tak pomyślała, gdyby usłyszała coś podobnego
__________________
Edytowane przez Lea_ny Czas edycji: 2011-11-24 o 20:04 |
|
2011-11-24, 20:03 | #24 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 243
|
Dot.: A jak było u Ciebie?
Ja pamiętam, że byłam taka zakochana, że nawet się specjalnie nie zastanawiałam, czy jesteśmy oficjalnie parą, wystarczało mi, że spędzamy ze sobą mnóstwo czasu. Nie padło nigdy pytanie, tylko jakoś przypadkiem stwierdzenie TŻ, coś co jasno sugerowało, że jesteśmy razem.
__________________
Twoja... Leczę się z egoizmu. |
2011-11-24, 20:05 | #25 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Londyn
Wiadomości: 2 241
|
Dot.: A jak było u Ciebie?
Ja również wolę wiedzieć na czym stoję. Nie lubię niejasnych sytuacji, bo to tylko zmusza mnie do myślenia i analizowania wszystkiego.
Z obecnym TŻ poznałam się online 9 miesięcy temu, jak byłam jeszcze w PL. Strasznie dużo rozmawialiśmy, facebook, skype, czasem jakiś sms. W Londynie jestem od końca lipca. Tydzień po przylocie spotkaliśmy się i już wiedzieliśmy, że będziemy razem. Ale pytania żadnego nie było. Mimo, że tego pierwszego dnia byłam strasznie nieśmiała i niepewna mojego angielskiego (TŻ Brytyjczyk), to teraz nie mam żadnego problemu z rozmowami. To on wszystko inicjował, pierwszy złapał mnie za rękę, pierwszy próbował pocałować (zgodziłam się dopiero po kilku godzinach, taka zestresowana byłam ).
__________________
"Eat clean, train hard and surround yourself with those on the same mission as you". Aparatka: 16.08.2007-10.09.2009 11.03.2015-? Walczę: 82,6 kg --> 80,2 kg --> 75,9 ? cel I: 79 kg cel II: 75 kg cel III: 71 kg "Per aspera ad astra". Edytowane przez ojp Czas edycji: 2011-11-24 o 20:08 |
2011-11-24, 20:13 | #26 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 89
|
Dot.: A jak było u Ciebie?
A u mnie, może trochę dziecinnie, ale zaczęło się od 'spojrzeń'.
Potem dostałam wiele przemiłych smsów. A następnie w trakcie oglądania filmu u mnie.. Po prostu pocałował mnie I padło z mojej strony pytanie 'to co, teraz jestem Twoją dziewczyną?' i potwierdził Już minęły od tego 3 lata ! |
2011-11-24, 20:28 | #27 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 7 982
|
Dot.: A jak było u Ciebie?
My z TŻ zostaliśmy parą po 14 latach znajomości (znamy się od przedszkola, przez większość tego czasu byliśmy bardzo dobrymi znajomymi), nie było oficjalnego pytania, wszystko wyszło bardzo naturalnie, wyznał mi miłość i pocałował mnie. Nie mieliśmy już wtedy wątpliwości, że jesteśmy razem
Edytowane przez Sweet :) Czas edycji: 2011-11-24 o 20:29 |
2011-11-24, 20:35 | #28 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 364
|
Dot.: A jak było u Ciebie?
Cytat:
|
|
2011-11-24, 20:36 | #29 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
|
Dot.: A jak było u Ciebie?
Cytat:
|
|
2011-11-24, 20:49 | #30 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Wlkp.
Wiadomości: 8 992
|
Dot.: A jak było u Ciebie?
Cytat:
2 lata później padło natomiast pytanie, czy zostanę jego żoną. |
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:19.