2012-06-27, 10:44 | #91 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 17
|
Dot.: wypaczony obraz zdrady?
Cytat:
gdy mam stycznosc z takimi osobami jak ty, naprawde zaczynam sie zastanawiac, co takiego zrobilismy Bogu, ze Polacy sa tak hmmm.. lepiej nie bede dokanczac, bo moglabym dostac bana. tak, to, ze jestes biedniejsza, pijesz tanie piwo, swiadczy o tym, ze jestes bogata w bagaz wielu doswiadczen, przezylas najgorsze, a wszyscy wspieraja cie w twoim nieszczesciu. robisz z siebie ofiare. ci bardziej zamozni g*wno wiedza o tym, co ty przezylas, cale zycie maja rozowe okulary na nosie, zyja w swiecie fantazji w cukrowym zamku i sa chronieni przed zlem tego swiata. radze ci napisac hip-hopowa piosenke, na pewno bedzie miala zyciowy przekaz i wszyscy beda rozmyslac: "ta to dopiero ma zycie, przerabane.. jak ona dala rade.." co do kolegow. napisalam juz wczesniej w skrocie o moich relacjach z nimi w ktoryms z komentarzy, wiec po co mam sto razy na to samo odpowiadac? tak, mam kolegow, aczkolwiek nie sa to moi przyjaciele, bo moim meskim przyjacielem jest moj chlopak i to z nim dziele swoje problemy. kolegow mam od tego, zeby z nimi pozartowac, posmiac sie, podyskutowac na jakis temat czy po prostu wyjsc z nimi na impreze w wiekszej grupie. i to mi wystarcza, od reszty jest moj chlopak. koleguje sie tez z jego najlepszymi kumplami, kiedys mieli do mnie uprzedzenia przez plotki tamtych 4 dziewczyn, ale gdy poznali mnie osobiscie, uprzedzenia zniknely. z mojej strony tez, bo nie palalam do nich sympatia na poczatku. PS: jezeli ktoras z was mysli, ze to normalne, ze wasz tz oglada pornole, bo robi tak kazdy i trzeba to zaakceptowac, nawet jezeli was to cholernie rani, to wy takze powinnyscie udac sie do specjalisty. tak samo jak np. bezczelne patrzenie waszych tz na inne kobiety lub podniecanie sie na ich widok.. to tez jest w granicach normy? a moze godzicie sie na to, bo czujecie strach przed tym, ze zaden inny was nie zechce? nie kazdy facet jest burakiem i od razu pantoflarzem tylko dlatego, ze pragnie TYLKO swojej dziewczyny i nie potrzebuje innych podniet. ja nie godzilabym sie na takie traktowanie, bo to dla mnie upokarzajace. skoro chce patrzec na inne, to niech patrzy, ale z nami koniec, bo nie po to sie staram zawsze wygladac sexy, dbam o siebie i duzo robie w sprawach lozkowych, by potem doznac czegos takiego. i nie musicie mu wspolczuc, jest szczesliwy. gdyby nie byl, to by nie mowil z sam siebie o zareczynach (!!!) i nie opowiadal mi, jak sobie wyobrazal nasz dom i biegajace dzieci po ogrodzie. kiedys mnie to szokowalo, bo w zyciu czegos takiego nie uslyszalam od chlopaka w takim wieku, no ale jak widac cuda sie zdarzaja. a moje wady zna doskonale, jestesmy razem juz 1 rok i 8 miesiecy, a znamy sie ogolnie 4 lata. klapki na oczach spadly dawno temu. jestem zarozumiala? jak ktos przeczytal, to widzial, ze na poczatku bylam mila, ale gdy zobaczylam te niektore wpisy, to takze przestalam slodzic i przytakiwac na wszystkie obelgi. traktuje was, tak jak wy mnie. prosta filozofia. mysle, ze dalsza dyskusja nie ma zadnego sensu. cya. |
|
2012-06-27, 11:01 | #92 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 2 135
|
Dot.: wypaczony obraz zdrady?
zasubskrybuje sobie
lubie takie wątki o misiach czystych jak łza, co porno nie potrzebują, bo partnerka zaspokaja Autorko, jestem co prawda parę lat starsza od ciebie, ale tez pochodze z zamoznej rodziny, pilam w mlodosci tanie napoje wyskokowe, paliłam, młodo zaczęłam uprawiać seks (coprawda tylko ze swoim chłopakiem w liczbie wtedysiejszej: 1, ale pewnie przez osoby pokroju autorki mogłam być uważana, za panne lekkich obyczajów, 'oddająca swe ciało po alkoholu' ), mimo to mialam znajomych i przyjaciol, z ktorymi utrzymuje kontakt do dzis. Chlopakow tez miałam, nie ograniczałam ich (coś jak ci twoi dwaj poprzedni), zostałam zdradzona (i bynajmniej, nie mam tu na myśli całowania po pijaku). I nie widze najmniejszego powodu, dla którego miałabym na obecnym TŻcie wylewać frustracje będące konsekwencją poprzednich doświadczeń. Aaaa... i uważam, że jak na taką patologiczną ( ) laskę, całkiem nieźle wyszłam. Studiuje farmacje, mam narzeczonego, znajomych i nie stoczyłam się na samo dno nie zdziwie się, gdy te rzekomo patologiczne koleżanki twojego tżta więcej w życiu osiągną niż ty. ---------- Dopisano o 12:01 ---------- Poprzedni post napisano o 11:53 ---------- Cytat:
Godze sie na to, bo sama tez oglądam. Czasem nawet razem ogladamy. Cóż za patola... Tak tak. Bo facet to taki mały robocik, który w momencie znalezienia własnej kobiety przestaje zwracać uwage na inne. Jeśli łatwiej ci żyć wmawiając sobie takie głupoty, to śmiało, żyj w tym swoim bzdurnym świecie. I nie zapomnij rozkazać jego penisowi, by stawał TYLKO na twój widok Edytowane przez 201605091007 Czas edycji: 2012-06-27 o 11:04 |
|
2012-06-27, 11:03 | #93 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 6 023
|
Dot.: wypaczony obraz zdrady?
Cytat:
Tak uważam za normalne, że TŻ ogląda porno. Co więcej nie boli mnie to i nie rusza. Ba, sama lubię czasami fajne porno obejrzeć. O zgrozo czasami nawet razem z partnerem. Nie boję się, że TŻ mnie zostawi jak mu nie pozwolę, po prostu sama to lubię więc pozwalam i jemu. Ale ja nie trzymam partnera w złotej klatce i jest on wolnym człowiekiem. A ja jestem normalną dziewczyną bez kompleksów i nie uważam by to, że mój mężczyzna ogląda pornosy uwłaczało mi w jakikolwiek sposób. Niestety i tak mu współczuję. Bo za parę lat może mu się to odbić. A jeśli faktycznie mu to odpowiada to jest to ciapa a nie facet. Nie byłas miła. Byłaś zarozumiała i wywyższająca sie od samego początku. To, że ubierasz to w 'miłe słowa' nie znaczy, że nie wyczuwa się bijącej od Ciebie na kilometr pogardy. Też myślę, że dyskusja nie ma sensu. Tobie już nic nie pomoże, chyba że czas kiedyś. |
|
2012-06-27, 11:04 | #94 | |
Mów mi Rosia :)
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 364
|
Dot.: wypaczony obraz zdrady?
Cytat:
Jestem ze swoim facetem 4,5 roku. Śmiem twierdzić, że mój mężczyzna mnie nie zdradza, nie ogląda porno (ale nie dlatego, że mu zabraniam, tylko dlatego, że dla niego jest to niesmaczne - woli obejrzeć sobie hentai czy jakoś tak - te anime porno ;P), nie ślini się na widok innej kobiety, nie ogląda się oscentacyjnie i nie rzuca niewybrednych tekstów. Dlaczego traktujesz to jedynie w skrajnościach, czyli ogląda=ona mu pozwala=to jest chore lub on nie ogląda=jest "normalnie"=ona jest normalna i nie pozwoli sobie na zdradę. Ogromnie to upraszczasz. Jestem z dorosłym i dojrzałym (nie mylić z "pełnoletnim") mężczyzną, który ma swój rozum i któremu nie muszę zabraniać. Dobraliśmy się charakterami, poglądami na życie itp., stąd mamy podobny (o ile nie identyczny) obraz, co wypada, a co nie w związku. Mam dużą granicę tolerancji, czasem sama skomplementuję ładną kobietę, mówiąc TŻtowi, że gdybym była facetem, to chętnie bym się nią zajęła itp./jest tak urocza, że aż jej zazdroszczę włosów/nóg/czegoś tam. Wiesz dlaczego nie boję się mówić o takich rzeczach? Bo znam swoją wartość, jestem pewna uczuć TŻta do mnie, nie widzę konkurencji w innych kobietach. Ty widocznie masz problem, skoro tak się o tę wierność swojego chłopca boisz. Tu nie chodzi o "spuszczanie ze smyczy", nic z tych rzeczy. Bo facet na smyczy być nie powinien. Jesteście partnerami i żadne nie ma nad drugim władzy. A ty nawet piszesz tak, jakbyś była "nad nim". Życzę ci powodzenia, a twojemu chłopakowi przejrzenia na oczy. Mam nadzieję, że z tego wyrośniesz, bo masz zadatki na toksyczną kobietę. edit. Co do koleżanek - ok, niektóre relacje trzeba ucinać. Tylko widzisz, jeśli już któraś osoba w tym wątku, po naprawdę szczątkowych informacjach od ciebie, odnosi wrażenie, że jednak zalatuje od ciebie "zołzą" i czasem masz problem z dyplomatycznym formułowaniem myśli (żyjemy w społeczeństwie i naprawdę niezdrowym jest bycie w stanie wojny z większością;P), to jednak coś jest nie tak. Ludzie mogą się mylić, ale czasem warto zastanowić się - skoro już któraś osoba z rzędu na to zwraca uwagę, to może faktycznie jest problem? Edytowane przez rochelle_ Czas edycji: 2012-06-27 o 11:11 |
|
2012-06-27, 11:06 | #95 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 2 135
|
Dot.: wypaczony obraz zdrady?
|
2012-06-27, 11:12 | #96 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 6 023
|
Dot.: wypaczony obraz zdrady?
Zawsze mnie takie wątki przerażają. Bo jeśli partnerowi trzeba zabronić kontaktów z płcią przeciwną ze strachu przed zdradą to ja jako że jestem bi powinnam tylko i wyłącznie z TŻ-em rozmawiać i nie mieć żadnych znajomych. A ja mam znajomych obu płci, chyba powinnam zrewidować swój związek
|
2012-06-27, 11:16 | #97 |
( ͡° ͜ʖ ͡°)
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 5 437
|
Dot.: wypaczony obraz zdrady?
Autorko, skoro jesteś całkowicie normalna i masz wspaniały związek to po co ten temat?
|
2012-06-27, 11:18 | #98 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 2 718
|
Dot.: wypaczony obraz zdrady?
Cytat:
Poza tym autorko. Masz bardzo dychotomiczne patrzenie. To nie jest ani dobre , ani zdrowe. Nie wiem czy to wynika z niedojrzałości. Czy może z czegoś innego. Tak sobie myślę,że w sumie młodziutka jesteś i być może z tego wynika Twoje zacietrzewienie w tym wątku.
__________________
"People dont tell you who you are, you tell them !"
|
|
2012-06-27, 11:18 | #99 | ||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 2 135
|
Dot.: wypaczony obraz zdrady?
Cytat:
Cytat:
|
||
2012-06-27, 11:37 | #100 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 2 736
|
Dot.: wypaczony obraz zdrady?
Przeważnie jest tak, że im krótsza smycz, tym szybciej się z niej ucieka. Żaden normalny, szanujący się facet nie wytrzyma z kimś takim jak Ty.
A Ty nigdy nie stworzysz normalnego, zdrowego zwiazku z takim spaczonym podejściem. Bo Twoje zachowanie dalekie jest od normy. Możliwe, że to kwestia braku doświadczenia życiowego i jeszcze nabierzesz "rozumu" w tych sprawach. |
2012-06-27, 12:15 | #101 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-10
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 29
|
Dot.: wypaczony obraz zdrady?
kurcze.. jestem tylko rok starsza.. ale jak to przeczytałam to poczułam się jak jakaś babcia która ciągle powtarza 'ta dzisiejsza młodzież'.. nie wiem.. moze to zależy od dojrzałości człowieka.. nie wszysyc są tacy sami.. mniejsza o to.. nei wnikam w Twoją dojrzałość.....
w każdym razie współczuje chłopakowi. tak bardzo go ograniczasz.. że nie wiem jak biedak z tobą wytrzymuje.. Tobie sie odwidzi niedługo.. bo stwierdzisz że może juz go nie 'kochasz'.. a on zostanie sam.. bo nawet z koleżankami nie pozwalasz mu sie widywać. matko.. Dziewczyno ogarnij sie! jak będzie Cie chciał zdradzić to zrobi to w bylejakim momencie i nawet sie nie zorientujesz.. a ograniczając go.. tylko dajesz mu do tego powod. skoro Cie kocha.. to nie zostawi Cie dla nikogo innego. Przemyśl to. <nie chce być złośliwa.. po prostu znam takie sytuacje i nei kończą się za dobrze> Pozdrawiam
__________________
Legenda o smoku uczy że nie należy zaspokajać głodu byle baranem. sprinterka. |
2012-06-27, 12:42 | #102 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: Valimar
Wiadomości: 342
|
Dot.: wypaczony obraz zdrady?
To w jaki sposób piszesz o innych ludziach nasuwa mi jedno skojarzenie - Izabela Łęcka. Nie masz najmniejszego pojęcia o tematach, na które się wypowiadasz, bo żyjesz w swoim małym, toksycznym świecie, a jednocześnie wygłaszasz swoje osądy z taką pewnością... I jeszcze to zaznaczanie, że biedniejsze koleżanki zwracają się do ciebie o porady, pomagasz im wychodzić z nałogów - tak jakbyś miała jakaś misję do spełnienia wśród maluczkiego ludu. Coś strasznego.
Owszem, masz prawo mieć takie a nie inne poglądy i je wygłaszać, ale dopóki one nie krzywdzą innych osób. A twoje krzywdzą i to bardzo. Nagminnie używasz słowa patologia kompletnie nie znając jego znaczenia. Przykre jest to, że twierdzisz iż osoby z takich rodzin z własnej woli powielają schematy rodziców. Poczytaj sobie o DDA, może coś ci się rozjaśni. Odrzuca mnie też ciągle powtarzanie "jestem z dobrego domu, z zamożnej rodziny, z LEPSZEGO środowiska". Uwierz mi, jeżeli ktoś nie ma problemów z dostrzeganiem własnej wartości to nie będzie jej opierał na pieniądzach. W gimnazjum trafiłam do klasy z synami i córkami dyrektorów, biznesmenów, przedsiębiorców - po prostu z "elitą", chociaż sama do niej nie należę. I naprawdę NIKT nie miał z tym problemu, zarówno ci bogaci jak i biedniejsi. Nikt się nigdy nie wywyższał, nie wykorzystywał swojej lepszej (materialnie) sytuacji ani nie gardził z tego powodu innymi. Poza tym piszesz - dzieci się ode mnie odwróciły, bo miałam lepsze zabawki. Dziecko nie zna jeszcze wartości pieniądza, nie myśli takimi kategoriami jak dorośli, więc to absurd. Jeżeli dziecko się od kogoś odsuwa to z powodu jego zachowania. Podoba mi się to, co napisała M917. Jesteśmy tylko zwierzętami, rządzą nami instynkty. To, że facetowi stanie na widok fajnej laski nie jest zdradą tylko normalną fizjologiczną reakcją. A nawet więcej - gdyby jej nie było można by się zacząć martwić. |
2012-06-27, 21:53 | #103 | ||||
ma zielone pojęcie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 401
|
Dot.: wypaczony obraz zdrady?
Cytat:
Popracuj nad samooceną Jak będziesz pewniejsza siebie, to nie będziesz czuła potrzeby trzymania krótko własnego faceta, z obawy, że on pozostawiony samopas szybko znajdzie sobie inną, atrakcyjniejszą. Powinnaś czuć, że to Ty jesteś dla niego najatrakcyjniejsza. Cytat:
Cytat:
Cytat:
No i też co innego minąć na ulicy atrakcyjną dziewczynę, a co innego samemu sobie w domu na kompie oglądać zdjęcia erotyczne i filmy pornograficzne. Tego pierwszego się nie uniknie, bo i jak, a tego drugiego można uniknąć.
__________________
„Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”. Spock („Star Trek”) |
||||
2012-06-27, 22:30 | #104 | ||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 2 135
|
Dot.: wypaczony obraz zdrady?
Cytat:
Cytat:
Co do porno, to zależy od podejścia. Mam na tyle wysokie poczucie własnej wartości, że musiałabym na głowę upaść, żeby oglądanie pornosa potraktować jako zdradę. Ale zdaje sobie sprawe, ze mozna miec inne zdanie i nie akceptowac tego z miliona różnych powodów. Jednak bądźmy szczerzy, zdecydowana większość mężczyzn ma z porno większa lub mniejszą styczność. |
||
2012-06-28, 00:34 | #105 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-06
Lokalizacja: México
Wiadomości: 1 902
|
Dot.: wypaczony obraz zdrady?
coz mi sie nasuwa widzac ten watek: trololololo ?
|
2012-06-28, 10:39 | #106 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 17
|
Dot.: wypaczony obraz zdrady?
zgadzam sie z Chatul w 100000 %.
zreszta tu nie chodzi juz o sama samoocene. po tamtych 2 zwiazkach po prostu stwierdzilam, ze nie pasuje mi, zeby moj chlopak ogladal porno czy mial kolezanki. sama kiedys ogladalam, ponad 2 lata temu, ale stwierdzilam, ze to niczego nie wnosi i nie zastapi w zadnym stopniu realnych przezyc. na poczatku zwiazku, gdy juz zobaczylam, jakie sa te 4 dziewczyny, postawilam warunek i tyle. nie dam sobie wchodzic na glowe. oczywiscie sie troche buntowal, zloscil sie na mnie, ze go ograniczam, ze kazdy ma prawo miec kolezanki (wtedy nie zdawal sobie sprawy, co one naprawde robia za jego plecami). pokazalam mu wszystkie "dowody" swiadczace przeciwko nim i delikatnie mowiac "wyrzucil je na zbity pysk". potem probowaly wiele razy sie z nim pogodzic, wstawily nawet do internetu moje zdjecie z obrazliwym podpisem, a w szkole probowaly mnie uderzyc. no i po co? czy tak zachowuja sie normalni ludzie? ale broncie je sobie dalej. i jeszcze jedna rzecz, ktorej KOMPLETNIE nie rozumiem. dlaczego usprawiedliwiacie swoich TZ, ze to naprawde okej, ze ma wzwod na widok innej? ja, na widok przystojnych facetow, po prostu mysle, ze maja fajna urode i ide dalej, nawet sie nie odwroce. nie mam od razu tzw. "kisielu w gaciach", tylko dlatego, ze obok mnie przeszedl wlasnie ktos atrakcyjny. wg mnie byloby to szczeniackie i typowo zwierzece zachowanie i wiem, ze mojego chlopaka mocno by to zranilo. skoro mowimy tu o "powaznych zwiazkach", to chyba naturalnym faktem jest, ze wlasnie ta JEDYNA osoba mi sie podoba i tylko na jej widok czuje podniecenie czy motyle w brzuchu. to jest wlasnie prawdziwa milosc, a nie te byle jakie zwiazki, gdzie koles za plecami dziewczyny sie onanizuje na widok innej, na ulicy bez krepacji obcina wzrokiem wszystkie, jakie tylko przejda, a jego dziewczyna go jeszcze usprawiedliwia!! watpie, ze kazda z was jest taka wyluzowana i wyrozumiala, zeby splynelo to was jako po kaczce. ale sa oczywiscie pary, gdzie obie strony tak postepuja i uwazaja, ze to normalne. ok, nie oceniam. i mozliwe, ze sie myle, ale ja po prostu nie godze sie na to, by moja druga polowka ogladala takie filmy i miala kolezanki. widocznie nie jestem zbytnio "wyzwolona". Edytowane przez Finja Czas edycji: 2012-06-28 o 10:41 |
2012-06-28, 10:51 | #107 |
( ͡° ͜ʖ ͡°)
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 5 437
|
Dot.: wypaczony obraz zdrady?
Jesteś strasznie dziecinna
|
2012-06-28, 11:18 | #108 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: z Nibylandii
Wiadomości: 885
|
Dot.: wypaczony obraz zdrady?
przyznaję się do błędu.....to jest coś poważniejszego niż młodzieńczy infantylizm to dziecinada
__________________
"But you didn't have to cut me off Make out like it never happened And that we were nothing I don't even need your love But you treat me like a stranger"... |
2012-06-28, 11:27 | #109 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 5 623
|
Dot.: wypaczony obraz zdrady?
prawda, poza Tym Finja uważam, że Ty nie wiesz, co to znaczy poważny związek...
__________________
nasz dzień |
2012-06-28, 11:29 | #110 | |||||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 2 135
|
Dot.: wypaczony obraz zdrady?
mistrzynio słowności i dojrzałości, nie miałaś tak czasem się już nie wypowiadać...?
no ale... Cytat:
Cytat:
Nie rozumiesz nawet różnicy między fizycznością kobiety i mężczyzny, jak widać nie wiesz, że najmniejszy bodziec wizualny jest w stanie wywołać u faceta erekcję. Kobieca fizjonomia jest w tej kwestii inna i nie przeszkadza mi, że mojemu tżtowi staje na widok kobiec z redtube, bo wiem, że patrzy na nie tylko i wyłącznie jak na produkt, za pomocą którego jest w stanie osiągnąć orgazm. Rozumiem, że kobiety używające wibratorów też są zdradliwymi ladacznicami. W końcu zwykły przedmiot jest w stanie je podniecić Cytat:
Cytat:
Cytat:
Dla mnie absolutny koniec dyskusji z autorką |
|||||
2012-06-28, 11:31 | #111 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 2 492
|
Dot.: wypaczony obraz zdrady?
Ja nie rozumiem jednego:
piszesz, że jesteś pewna siebie, więc logiczne, że masz wysoką samoocenę. Ale: skoro masz takie mniemanie o sobie, to po jaką cholerę musisz czegokolwiek facetowi zabraniać? przecież, skoro taka pewna siebie jesteś, to nie powinnaś się bać, że Cię zdradzi albo zrobi coś przeciwko Tobie A prawda jest jedna i brutalna: Jak ktoś jest szczęśliwy i pewny w swoim związku to nie musi niczego ZABRANIAĆ drugiej osobie. Albo stawiać mu WARUNKÓW. |
2012-06-28, 11:44 | #112 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 6 023
|
Dot.: wypaczony obraz zdrady?
Cytat:
|
|
2012-06-28, 11:51 | #113 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 11 173
|
Dot.: wypaczony obraz zdrady?
Cytat:
Nie zgadzam się, że to normalne, że facetowi staje na widok innej kiedy idziemy razem ulicą. No dla mnie nie byłoby to coś normalnego i nigdy w życiu z żadnym z moich facetów tak nie miałam. Widocznie chorzy byli czy co Oczywiście co innego kwestia pornosów |
|
2012-06-28, 12:17 | #114 |
( ͡° ͜ʖ ͡°)
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 5 437
|
Dot.: wypaczony obraz zdrady?
[1=af6a7928a10f2efb7030deb f852af0b1c87659cc;3498776 3]Ano właśnie.
Nie zgadzam się, że to normalne, że facetowi staje na widok innej kiedy idziemy razem ulicą. No dla mnie nie byłoby to coś normalnego i nigdy w życiu z żadnym z moich facetów tak nie miałam. Widocznie chorzy byli czy co Oczywiście co innego kwestia pornosów[/QUOTE] Faceci mają średnio 5-10 erekcji dziennie. Pewnie to kwestia wieku, doświadczenia, pory roku , ale naprawdę facet jest w stanie się podniecić całkowicie ubraną, zgrabną babką i raczej sam z własnej woli się do tego nie przyzna. No chyba że któraś z Wizażanek chodzi z ręką w męskich majtkach Nie świadczy to o zboczeniu, chęci zdrady, niedojrzałości, bo to czysta biologia. Mi na przykład zdarza się mieć tzw "kisiel w gaciach" z powodu jakiegoś niekoniecznie erotycznego zdjęcia czy sceny namiętnego tańca i wcale nie dzieje się to z własnej woli. |
2012-06-28, 12:44 | #115 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 132
|
Dot.: wypaczony obraz zdrady?
a mi się podoba, że najpierw wylewasz jad na osoby, które tolerują rzeczy, których Ty nie tolerujesz (sugerując przy okazji, że są bardzo nieszczęśliwe z tego powodu, chociaż same tego nie wiedzą), a swój wywód zawsze kończysz stwierdzeniem "nie oceniam". no w ogóle
i - tak na marginesie: Cytat:
|
|
2012-06-28, 13:26 | #116 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 2 135
|
Dot.: wypaczony obraz zdrady?
Cytat:
podniecony facet nie zawsze musi się wyróżniać widocznym z kilku metrów namiocikiem w spodniach... |
|
2012-06-28, 13:54 | #117 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Miasto Gołębi
Wiadomości: 2 753
|
Dot.: wypaczony obraz zdrady?
Dawno mnie nie było na Intymnym i już żałuję
Autorko: jestes osoba toksyczną, masz bardzo niską samoocenę jezeli uwaszasz, że inni ludzie oceniają Ciebie przez pryzmat pieniędzy a twój chłopak zdradzi Cię mając koleżanki. Za wszelką cenę starasz się podkreslać, że nie gardzisz ludźmi biednymi a między wierszami można wyczytać cos zupełnie innego. Nie chcę się bawić w psycholożkę, ale mam wrażenie, że twoi rodzice przywiązują wielką wagę to pieniędzy, stąd twoja obsesja na tym punkcie - dzieci nie widzą co to pieniądze, do czego służą, skąd się biorą - wszystkiego uczą się od rodziców, także stosunku do pieniędzy. |
2012-06-28, 17:46 | #118 | ||
ma zielone pojęcie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 401
|
Dot.: wypaczony obraz zdrady?
Jak nie pasuje, to niech powie „nie”. Jak na razie to się zgadza na taki stan rzeczy.
Cytat:
2. Nie za bardzo rozumiem porównywanie aktorki porno do wibratora. Wibrator to przedmiot, a aktorka porno to żywa i prawdziwa osoba, niekiedy dobrze znana z imienia i nazwiska Moim zdaniem jest spora różnica między przedmiotem a człowiekiem, i w efekcie jest spora różnica między zaspokajaniem się przedmiotem a zaspokajaniem się drugim człowiekiem. Cytat:
I nie uważam, bym źle czyniła stawiając taki warunek
__________________
„Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”. Spock („Star Trek”) |
||
2012-06-28, 17:57 | #119 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 2 492
|
Dot.: wypaczony obraz zdrady?
Cytat:
Chatul nie zrozumiałaś mnie Dla mnie oczywiste jest, że jak się jest w związku to się NIE ZDRADZA, SZANUJE itp. Chodziło mi o warunki tego typu "albo ja albo koledzy" "albo przestaniesz pić jedno piwo raz w miesiącu albo koniec z nami" |
|
2012-06-28, 18:04 | #120 | |
ma zielone pojęcie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 401
|
Dot.: wypaczony obraz zdrady?
Cytat:
Zarówno wymaganie wierności, jak i wymaganie tego, by się olało wszystkich swoich znajomych, to wymaganie. Teraz tylko kwestia tego, które wymagania uznamy za słuszne/zdrowe/właściwe, a które uznamy za toksyczne/dziecinne/niewłaściwe.
__________________
„Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”. Spock („Star Trek”) |
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:07.