Czym dziś pachniesz Wizażanko? Część XVII

[kokakola]

Napisane przez Kota

A mnie kto do pionu doprowadzi. Mam wątpliwośći co do Padpy... Ech.

Ewa, no cos Ty? Poczekaj moze na inna pogode, na slonce?

[SpanishMyszka]

Napisane przez Kota

A mnie kto do pionu doprowadzi. Mam wątpliwośći co do Padpy... Ech.

Daj jej jeszcze szansę, a jak cię zawiedzie to po prostu puść ją w świat

[Zuziunia]

Witajcie, mam kilkustronicowe zaległości, ale powoli nadrabiam, ostatnio jestem ciągle w rozjazdach. A że net nie zawsze działa to inna sprawa. Zaraz zmykam oglądac suknieslubne ze szwagierką, wypatrzyła jakąś z Agnes-u i jesli jej podpasuje i nam to bedzie z tej firmy. Swoją drogą to ja miałam zAgnes-u i byłam bardzo zadowolona. Moja sukienkę mozna zobaczyc na foum MM z makijażem slubnym.

Napisane przez your Angel

Pachnę L'instantem Magikiem z próbki a na łapce zainstalowałam sobie słodką małą bransoletkę z czarnych i perłowych koralików przepasaną kokardką z Guerlainowskiej kampani promocyjnej L'instanta Magika. Zapach jest piękny do kwadratu i kiedyś będzie mój

Jest cudny i będę go mieć na 100%

[mariolasl]

Basiu
Przesylam moc najserdeczniejszych zyczen spelnienia wszystkich marzen i aby otaczali cie tylko dobrzy ludzie!

[Kota]

Napisane przez neonka28

Kota ja Cie doprowadze

Napisane przez Favkes

Kota - niestety nie znam zapachu - nie pomogę, nuty są obiecujące - ale że postanowiłam już dawno - żadnych zakupów w ciemno - to nie mam rozterek - nie wąchałam Padzi ... nie wiem czyżałować czy się cieszyć

Napisane przez kokakola

Ewa, no cos Ty? Poczekaj moze na inna pogode, na slonce?

Napisane przez SpanishMyszka

Daj jej jeszcze szansę, a jak cię zawiedzie to po prostu puść ją w świat

To co, mam stać w pionie... Stoję. Jutro zobaczę, jaka jest całkowicie globalnie.

[Contax]

Napisane przez kokakola

Dzis pachnę zblizajaca sie angina.

Kola, trzymaj się i nie daj się angienie

Napisane przez Kota

A mnie kto do pionu doprowadzi. Mam wątpliwośći co do Padpy... Ech.

Kota, daj jej jeszcze szansę ja ją testowałam dwa razy i za każdym razem rozkwitała inaczej

Napisane przez tymena

Na począrku przygody z różami Burzujki były super bo nie mozna sobie nimi zrobić krzywdy Ale teraz nie chce mi się młucić pędzlem kilka minut

Tak samo myślę, do nauki i tzw. mocnej ręki są jak znalazł.

[hecate]

Musze nadrobic watek....

Sabbath - rozbawiaja mnie Twoje posty w sposob absolutnie pozytywny, masz dar do pisania Lubie Cie czytac

Dzis spotkanie z szefem, szefowa i znow poruszanie totalnie bzdurnych problemow. Strata czasu.

Bede pachniec sciana slodyczy czyli L de LL to moze sie zadusza i szybciej opuszcze to biuro.

[SpanishMyszka]

Napisane przez Kota

To co, mam stać w pionie... Stoję. Jutro zobaczę, jaka jest całkowicie globalnie.

Na razie postój, nikt cię nie pogania - poczekasz, zobaczysz co będzie dalej

[annmarie]

Favkes, mnie się trzecia najbardziej podoba, ale rzeczywiście będzie najbardziej pracochłonna.

Napisane przez Contax

To prawda w sklepach jest coraz gorzej, same plastikowe szmatki, a jak jest coś fajnego to kosztuje Sama na razie odpuściłam zakupy ciuchowe, ale powinnam kupić sobie spodnie i parę bluzek, ale to szukanie mnie przeraża

Czasem można znaleźć coś fajnego polskich firm (tu chyba dziewczyny z Łodzi mają najłatwiej ). W Krakowie jest m.in. producent kostiumów i płaszczy. Czasem to standard, ale czasem płaszcze mają naprawdę ciekawe.

A w temacie - na razie Słoniem ze swetra, a na skórnie niczym, bo się wybieram do ciężarnej siostry, to nie chcę jej zadusić (wolę nie testować reakcji na niej)

[Różowy Strachulec]

Napisane przez annmarie

Znam to - cały mój wczorajszy dzień taki był, dziś wieczorem ciut mi przeszło pa paru wątkach. Czasem tak musi być - ja swojego TŻ też uczę, że czasem po prostu tak muszę, a on musi to znieść (choć na razie nie najlepiej mu to idzie - bo czuje się winny, że to na pewnego przez niego, bo albo coś zrobił, albo czegoś nie zrobił).

Mam wrażenie że mój TŻ ma podobnie - nie wie co ma zrobić żebym przestała płakać, nie wie jak mi pomóc i to go czasem przerasta.

Napisane przez annmarie

Przypomnij mu kiedyś, jak będzie chciał sam posiedzieć. I zapytaj czy nie może zrobić tego jak Ciebie nie będzie w pobliżu... U mnie zadziałało za trzecim razem - nie pyta czy muszę, nie pyta, czy nie mogę kiedy indziej, ale widzę, że cały czas uważa, że to przez niego. Nawet jak przez cały tydzień był cudowny i jestem ostatnią osobą, która go o coś posądza

Na razie jak za karę się dla niego dzisiejszy dzień ułożył Godzinę temu kupiliśmy bardzo oczekiwany nowy telewizor a teraz musiał pojechać do pracy i potem jedzie do domu - wraca nad ranem w niedzielę

Napisane przez Sabbath

Strachulcu - umiejętność płakania to wielka rzecz. To taki system emocjonalnego samooczyszczania organizmu.
Dopiero kiedy przestajesz potrafic płakać, pora zacząc się zastanawiac nad sobą...

Będzie lepiej.

Już jest trochę lepiej Rano w klinice wyglądałam tak, jakbym to ja potrzebowała kroplówki, ale psychicznie zaczynam się uspokajać

Dziś moje biedactwo dzwoniło i żaliło się, że okropnie w tej Irlandii wilgotno i że katarek złapało, że jedzonko niesmaczne, krewetki tłuste, że rano musi wstać wczesnie, bo na wycieczkę jadą, że do pubów każą mu chodzić, piwo pić...
To straszne, naprawdę.

I Ty go puściłaś na taką poniewierkę?

Napisane przez mariolasl

Rachelo, Rozowy Strachulcu zycze, aby wasze zwierzaczki wyzdrowialy jak najszybciej!

Dziękuję

Napisane przez neonka28

Ja wczoraj zaliczylam lekarza chorób pluc Niestety znowu spotkam się z nim wkrótce.

Co się dzieje?

Favkes wybralabym pierwszy wariant albo drugi.

Mi się też te dwie fryzury najbardziej podobają

Napisane przez Madlaine

w piątek Olka ma prześwietlenie płuc, bo antybiotyki nie pomagają, mnie zresztą też czeka tyle że krtani, bo ostatnio tracę głos średnio raz na tydzień, teraz też ostatkiem sił skrzeczę okropnie

Życzę Wam obu dużo zdrowia

czy nie uważacie, że jakaś ciężka jesień w tym roku

Zecydowanie tak.
Ja nawet nie mam siły się zająć szukaniem pracy

Basiu, stu pachnących lat

[Madlaine]

dzięki dziewczyny , trzymam się jakoś , chociaż okoliczności niesprzyjające

Kota, jak Ci się Pad znudzi, stoje pierwsza w kolejce PIONOWO oczywiście

SpanishMyszko, Theo jeszcze do mnie nie dotarła, jak tylko będzie, dam znać i odsyłam, pieniądze mam juz na koncie, dziekuję


PS. co do ubrań, to ja mam takie same odczucia i wrażenie, że coraz gorzej jestem ubrana, bo wszystko co dobre gatunkowo, jest horrendalnie drogie i często gęsto nieadekwatne wcale cenowo moim zdaniem

na szczęście, w kwestii ubrań z gatunku eleganckich i wyjściowych w Olsztynie szyje takowe Modart, który ma tutaj sklep fabryczny i masę przecen, ostatnio kupiłam piękną taftową spódnicę i marynarkę do kompletu za 75 zł, oraz płaszcz wełniany za 50 zł !!!
czaję się jeszcze na komplet garniturowy klasyczny szary melanż, ale to na święta sobie sprawię w prezencie, bo jest droższy, gdyż z bieżącej kolekcji

[SpanishMyszka]

Napisane przez Madlaine

SpanishMyszko, Theo jeszcze do mnie nie dotarła, jak tylko będzie, dam znać i odsyłam, pieniądze mam juz na koncie, dziekuję

Dziękuję bardzo za informacje

[dzika truskawa]

Basiu, wszystkiego najlepszego i duuuużo zdrowia przede wszystkim!

Napisane przez SpanishMyszka

Fuj - ja też nie lubię czystej wódki

Teraz mnie szlag trafia, bo muszę odpowiadać na zadawane z przekąsem pytania typu "czy naprawdę piłam coś, czy tylko udawałam" No comment... Aż się prosi, żeby powiedzieć, że przecież nie będę piła, jak jestem w ciąży. Ale by huczało od plotek

Napisane przez Różowy Strachulec

Podobno dobrze jest wcześniej poćwiczyć na kurczaku, ja się boję właśnie tego że się zawaham i że ona to wyczuje
To chyba dobre założenie.

Kurczak niestety nic nie daje... Żywy zwierzak to jednak całkiem inna historia. Mogę Ci tylko poradzić, żebyś za pierwszym razem wbijała się w "dalszy" odcinek łapki. Jak nie wyjdzie, to będziesz mogła próbować wyżej wciąż na tym samym naczyniu. W drugą stronę ta sztuczka się nie uda

Napisane przez homyk

Trzymam więc, Truskawko kciuki za pomyślne próbkowe łowy

Dziękuję Łowy będą musiały poczekać do przyszłego roku, na razie mam zamiar rozkosznie zrujnować się na prezenty

Napisane przez rachela

Średnio.
Wygląda teraz jak siedem nieszczęść, wymęczona, wygnieciona, obolała; aż serce ściska. Ogonek zasmarowany specyfikami, dostaje antybiotyk rozdziubany w gerberku (kurczak z warzywami ;]) i lakcid. W piątek kontrola. A ja ciągle w panice, że zamiast poprawy będzie pogorszenie i moją dwuletnią kupkę nieszczęścia czeka amputacja ogonka

Biedna Kluska. Trzymam kciuki

Zuziu, Angel, Strachulcu, Dreamer Nie smućcie się więcej niż to konieczne i adekwatne

Napisane przez Sabbath

No właśnie.
Nie tylko nie robisz mu już krzywdy, ale dodatkowo da Ci to szansę na to, by kiedyś udzielić pomocy zwierzakowi, który jeszcze będzie jej potrzebował.
Czasem człowiek, który chce być dobry nie może pozwolić sobie na to, by być miękkim.
Nie masz powodów do tego, by czuć się źle, czy sastanawiać nad własną wrażliwością. Po to jesteśmy ludźmi, by rozum kontrolował natutralne odruchy.
Czytałaś "Diunę"? Tam Bene Gesserit Gaius Helena Mohian mówi bardzo mądre rzeczy o znoszeniu bólu. Dla mnie dotyczy to i bólu psychicznego.

No właśnie bywa, że ktoś znajomy mnie pyta o studia (szczególnie namiętnie dopytując się o takie rzeczy jak prosektorium właśnie. W sumie nie takie to dziwne - nie wszyscy mają szansę w ogóle tam zajrzeć). No i jak odpowiadam, to patrzą jak na potwora... Pytanie "I co, nie chciało ci się płakać?" jak opowiadałam o sekcji pieska z wypadku dało mi do myślenia. Popatrzyłam na pytającą osobę ze zdumieniem... No nie, nie chciało się... I przestraszyłam się, że właśnie stałam się zupełnie niewrażliwa.

A "Diunę" będę musiała przeczytać I Pratchetta (gdzie było o smoczej fizjologii?)


Favkes, najfajniejsza jest chyba druga fryzura (kurczę, gdybym odważyła się ściąć włosy to sama bym taką zrobiła I ufarbowała na kolor jak na trzecim zdjęciu...)

Kardiolog zanim Cię odeśle pewnie skieruje Cię na jakieś badania dodatkowe. A kolejki niestety są nieziemskie Sama niedawno zaliczyłam tour po lekarzach związany z omdleniem... Na echo serca czekałam pół roku. Żeby się dowiedzieć, że jestem zdrowa jak ryba...

wszystkich chorych

Pachnę Blonde

[mariolasl]

Wszystkim chorym, smutnym, majacym w planach wizyte u lekarza przesylam wirtualne

Zycze milego dnia!
_______
Dzis w temacie piekna Sequoia

[Różowy Strachulec]

Napisane przez dzika truskawa

Kurczak niestety nic nie daje... Żywy zwierzak to jednak całkiem inna historia. Mogę Ci tylko poradzić, żebyś za pierwszym razem wbijała się w "dalszy" odcinek łapki. Jak nie wyjdzie, to będziesz mogła próbować wyżej wciąż na tym samym naczyniu. W drugą stronę ta sztuczka się nie uda

Dobrze wiedzieć, ale ja na dożylne się jeszcze nie rzucam. Na razie nawadnianie podskórne będziemy w domu uskuteczniać.
Wiem że niezbyt prawidłowo piszę o tym "kroplówka"

I żeby tak totanie nie off-topować - pachnę Mira Bai

[2fc115705b804dd24ceafb6c62ae2b078a3b7407_5febc32a8749f]

Napisane przez mariolasl

Zycze milego dnia!

Mariolu , dziękuję i wzajemnie.

Siedzę w domu i nudziło mi się strasznie, ale teraz ożywiłam się bardzo, bo pachnę Gaiac. Podkradłam komuś kropelkę, no dobrze dwie
Jeśli, ktoś zostawia takie cudo na półce w łazience, to musi go spotkać jakaś kara. Prawda?




Kola, zdrowia życzę

Basiu, spełnienia marzeń

[Różowy Strachulec]

[1=2fc115705b804dd24ceafb6 c62ae2b078a3b7407_5febc32 a8749f;5909068] Jeśli, ktoś zostawia takie cudo na półce w łazience, to musi go spotkać jakaś kara. Prawda?

[/quote]
Oczywiście

[Miśka.S.]

Strachulcu, Rachelo, Gryxsie-duuuuuuuzo zdrowia dla waszych zwierzaczków..bo jak zwierzak choruje, to cały dom jest smutny
Moja Koka też ciągle jeszcze nie w takiej formie,jak bym sobie ( a głównie Jej )życzyła, wczoraj jakaś smutna i nie w formie była

Strachulcu, nie wiem, czy Ci wet o tym powiedział,ale podgrzej płyn do nawadniania (płukania) Koty. Jak nawodnisz zimnym, będa dreszcze i wychłodzenie ciała.

Basiu, wszystkiego naj, naj ...zdrowia, uśmiechu na twarzy i samych życzliwych ludzi wokół !!! Miło wiedzieć,że nie tylko ja jestem "ryczacą czterdziestką "

[Favkes]

Napisane przez dzika truskawa

Favkes, najfajniejsza jest chyba druga fryzura (kurczę, gdybym odważyła się ściąć włosy to sama bym taką zrobiła I ufarbowała na kolor jak na trzecim zdjęciu...)

Kardiolog zanim Cię odeśle pewnie skieruje Cię na jakieś badania dodatkowe. A kolejki niestety są nieziemskie Sama niedawno zaliczyłam tour po lekarzach związany z omdleniem... Na echo serca czekałam pół roku. Żeby się dowiedzieć, że jestem zdrowa jak ryba...

wszystkich chorych

Pachnę Blonde

Truskaweczko - dzięki - tak chyba zrobię - jak sie uda to się obfotografuję po " zawodach" i się pochwalę
Co do badań - to ja chętnie poczekam na echo serca pół roku - czy na jakiekolwiek inne badanie - byle tylko dowiedzieć się, że jestem zdrowa

[dzika truskawa]

Napisane przez Różowy Strachulec

Dobrze wiedzieć, ale ja na dożylne się jeszcze nie rzucam. Na razie nawadnianie podskórne będziemy w domu uskuteczniać.
Wiem że niezbyt prawidłowo piszę o tym "kroplówka"

I żeby tak totanie nie off-topować - pachnę Mira Bai

To naprawdę nie masz się czym martwić Zastrzyki podskórne są najłatwiejsze technicznie do zrobienia i właściwie jeszcze nie spotkałam zwierzaka, którego by to bolało Tylko nie właduj więcej niż 20 ml w jedno miejsce Wszystko będzie dobrze.

[Różowy Strachulec]

Napisane przez Miśka.S.

Strachulcu, nie wiem, czy Ci wet o tym powiedział,ale podgrzej płyn do nawadniania (płukania) Koty. Jak nawodnisz zimnym, będa dreszcze i wychłodzenie ciała.

Dziękuję, wiem o tym Teorię mam coraz lepiej opanowaną, gorzej z praktyką. Może w niedzielę spróbuję w klinice pod okiem weterynarza

Napisane przez dzika truskawa

To naprawdę nie masz się czym martwić Zastrzyki podskórne są najłatwiejsze technicznie do zrobienia i właściwie jeszcze nie spotkałam zwierzaka, którego by to bolało Tylko nie właduj więcej niż 20 ml w jedno miejsce Wszystko będzie dobrze.

20 ml? Ona ma po 200 - 250 dostawać.

[2fc115705b804dd24ceafb6c62ae2b078a3b7407_5febc32a8749f]

Napisane przez Różowy Strachulec

Oczywiście

Strachulcu , dziękuję za wsparcie emocjonalne, tego mi było trzeba

Zdrówka dla zwierzaka życzę

Tymeno, a jeśli chodzi o róż, to polecałabym testy Irreelle Blush Silky Cheek Colour -Chanel . Posiadam kolor 60 BE – BOP, chłodny, rozświetlający i dość jasny. Jestem z niego bardzo zadowolona.

A co do Rousse, to prawda co prawi Mariola, w cieple rozwija się znacznie piękniej

[nebraska]

Basiu - Wszystkiego dobrego!

Favkes - trzymam kciuki za wizytę u kardiologa - żeby wszystko było dobrze! (za fryzjera nie muszę, bo takiej ładnej kobicie na pewno wyjdzie super fryzurka).

Strachulcu - dasz sobie radę, będzie dobrze!

macie rację, ta jesień wyjątkowo ciężka - nic mi się nie chce, wydaje mi się, ze taka pogoda jest już od co najmiej pół roku - dłuży się niesamowicie....
Ogólnie stupor mnie ogarnia :/


Pachnę dziś resztka Alchimie z próbeczki i zaraz znikam na pocztę po moja Theo

[SpanishMyszka]

Napisane przez dzika truskawa

Teraz mnie szlag trafia, bo muszę odpowiadać na zadawane z przekąsem pytania typu "czy naprawdę piłam coś, czy tylko udawałam" No comment... Aż się prosi, żeby powiedzieć, że przecież nie będę piła, jak jestem w ciąży. Ale by huczało od plotek

Na pewno Takie wiadomości są zazwyczaj najchętniej rozpowiadane.

[NoEmI 220]

Ja uwielbiam D&G light blue i Gucci eau de perfum 2

[tymena]

[1=2fc115705b804dd24ceafb6 c62ae2b078a3b7407_5febc32 a8749f;5909367]Strachulcu , dziękuję za wsparcie emocjonalne, tego mi było trzeba

Zdrówka dla zwierzaka życzę

Tymeno, a jeśli chodzi o róż, to polecałabym testy Irreelle Blush Silky Cheek Colour -Chanel . Posiadam kolor 60 BE – BOP, chłodny, rozświetlający i dość jasny. Jestem z niego bardzo zadowolona.

A co do Rousse, to prawda co prawi Mariola, w cieple rozwija się znacznie piękniej[/quote]


Właśnie nad nim dumam Kijanko i nad Joues Chanel też rozmyślam

[SpanishMyszka]

Napisane przez nebraska

Pachnę dziś resztka Alchimie z próbeczki

Ja tez dzisiaj Alchimie i równiez z próbki

[2fc115705b804dd24ceafb6c62ae2b078a3b7407_5febc32a8749f]

Napisane przez tymena

Właśnie nad nim dumam Kijanko i nad Joues Chanel też rozmyślam

Joues na KWC zbiera same dobre recenzje, tylko mnie martwi jego różany zapach. Mam jedna szminkę Chanel Rouge Hydrabase , która zajeżdża mi pod nosem różami , co mnie czasami doprowadza do szewskiej pasji.

[Contax]

Napisane przez tymena

Właśnie nad nim dumam Kijanko i nad Joues Chanel też rozmyślam

Tymeno, nr 44

[agaa13]

Napisane przez Madlaine

Przede wszystkim serdeczne życzenie upojnego życia pełnego jeszcze upajających zapachów

w temacie NICZYM nie pachnę, dzisiaj już całkiem straciłam głos, tak mnie drapie, że nawet poranna kawa męża była jak wyziewy z niemytej paszczy smoka
a jeszcze mam z córką 2 wizyty lekarskie dzisiejszy dzień będzie koszmarem

Madlaine zycze szybkiego powrotu do zdrowka

Napisane przez rachela

Dzięki, dziewczyny.
Chyba jutro oleję wykłady i posiedzę w domu z Kluską, poobserwuję ją...

---

Eau d'Iparie + Pocałunek Smoka.

Rachelo posiedz, posiedz

Napisane przez your Angel

Dobranoc

smutno mi

Angel

Napisane przez Basia39

Pachnę dziś Pure Poison, to znaczy mam nadzieję, że pachnę, bo ich nie czuję przez paskudne grypsko! W przypływie złego nastroju wysyłam w świat Glorię, a drugi w kolejce czeka ekstrakt Voile d'Ambre. Ciekawe, kiedy zacznę żałować

Ehh, nie ma to jak urodziny i andrzejjki w łóżku Człowiekowi "gupie" pomysły do głowy jak widać przychodzą ...

Basiu wszystkiego naj, naj.....

Napisane przez Favkes

Pachnę dziś eau de Merveilles

Ide dziś do fryzjera i do kardiologa nieżły zestaw

Nie wiem którą fryzurkę wybrać - koloru własów nie mam zamiaru zmieniać. pomożecie ? Ostatnie zdjęcie to ja

Favkes mnie sie strasznie podoba fryzura nr 2


a w temacie -dzisiaj Cristobal


to jest straszne. od dluzszego czasu marzylam o OI. tak mnie sie podobal ten zapach. wczoraj zapodalam sobie kropelke w ramach testow i przypomnienia zapachu poniewaz chcialam sobie kupic malutka 30-stke. i co? wylazi mi cos okropnego z OI. czy to jest mozliwe, zeby skora sie zmienila.....ni e wiem co mam zrobic....