Drogie Panie, pisze do Was zrozpaczony facet...

sandokan · 2012-10-30, 10:41

Witam!

Postaram się krótko streścić problem. Z moją dziewczyną jesteśmy już ponad 3 lata razem. Oboje mamy troszkę ponad 20 lat. Na początku wszystko było po prostu idealne. Motylki w brzuszku i te sprawy. Jeszcze 1,5 roku temu nazwałbym swój związek perfekcyjnym. Teraz niestety nie mogę już tego powiedzieć. Pewnie większość się domyśliła, że chodzi o seks... A raczej jego brak. Półtorej roku temu seks był dla nas czymś naturalnym i oczywistym. Prawie każde nasze spotkanie kończyło się seksem (widzimy się niestety tylko w weekendy ze względu na studia). Żeby nie było wątpliwości: pasujemy do siebie w łóżku idealnie! A teraz? Ehh... Teraz tylko słyszę "ja nie mam takich potrzeb jak Ty", "Ty byś najchętniej z łóżka nie wychodził", itd. Czuję się przez to jak idiota, ktoś nienormalny. Bo ja mam ochotę, a ona nie. Kończy mi się cierpliwość, cała radość z życia ze mnie uchodzi. Dbam o siebie, ćwiczę, staram się dobrze ubierać - chce się jej podobać po prostu. A to jej kupię różę, jakiś ciuszek albo jeszcze coś innego mając nadzieję, że w końcu się coś zmieni. I już nie wiem o co w tym wszystkim chodzi. Nie pomaga szczera rozmowa. Od 3 lat bierze tabletki antykoncepcyjne, ale nie przestanie ich brać i nie zmieni na inne, bo te jej bardzo odpowiadają (zastanawiałem się czy w tym może nie leży problem). Kocham ją bardzo mocno, w życiu nikogo tak nie kochałem. Ale jak się w łóżku nie układa to się w ogóle nie układa... Żyć mi się już odechciewa

bober111 · 2012-10-30, 10:50

Cytat:

Napisane przez sandokan

Kocham ją bardzo mocno, w życiu nikogo tak nie kochałem. Ale jak się w łóżku nie układa to się w ogóle nie układa... Żyć mi się już odechciewa

Święte słowa.

**201607040946** · 2012-10-30, 10:53

bierz mnie, ja zawsze mam chcicę. żartuję

_ema_ · 2012-10-30, 10:57

Cytat:

Napisane przez sandokan

Witam!

Postaram się krótko streścić problem. Z moją dziewczyną jesteśmy już ponad 3 lata razem. Oboje mamy troszkę ponad 20 lat. Na początku wszystko było po prostu idealne. Motylki w brzuszku i te sprawy. Jeszcze 1,5 roku temu nazwałbym swój związek perfekcyjnym. Teraz niestety nie mogę już tego powiedzieć. Pewnie większość się domyśliła, że chodzi o seks... A raczej jego brak. Półtorej roku temu seks był dla nas czymś naturalnym i oczywistym. Prawie każde nasze spotkanie kończyło się seksem (widzimy się niestety tylko w weekendy ze względu na studia). Żeby nie było wątpliwości: pasujemy do siebie w łóżku idealnie! A teraz? Ehh... Teraz tylko słyszę "ja nie mam takich potrzeb jak Ty", "Ty byś najchętniej z łóżka nie wychodził", itd. Czuję się przez to jak idiota, ktoś nienormalny. Bo ja mam ochotę, a ona nie. Kończy mi się cierpliwość, cała radość z życia ze mnie uchodzi. Dbam o siebie, ćwiczę, staram się dobrze ubierać - chce się jej podobać po prostu. A to jej kupię różę, jakiś ciuszek albo jeszcze coś innego mając nadzieję, że w końcu się coś zmieni. I już nie wiem o co w tym wszystkim chodzi. Nie pomaga szczera rozmowa. Od 3 lat bierze tabletki antykoncepcyjne, ale nie przestanie ich brać i nie zmieni na inne, bo te jej bardzo odpowiadają (zastanawiałem się czy w tym może nie leży problem). Kocham ją bardzo mocno, w życiu nikogo tak nie kochałem. Ale jak się w łóżku nie układa to się w ogóle nie układa... Żyć mi się już odechciewa

To chyba Ty do siebie pasujesz, bo z zachowania dziewczyny coś zupełnie innego idzie wywnioskować

Skąd wiesz że pasujecie? Spytaj jej co sie dzieje, że nie ma ochoty tak często jak kiedyś.

iloveharibo · 2012-10-30, 10:58

Cytat:

Napisane przez kaguya

bierz mnie, ja zawsze mam chcicę. żartuję

monitor poplułam

Może jest to wina tabletek, one obniżają libido - wszystko zależy od hormonów.

bober111 · 2012-10-30, 11:01

generalnie jest tak że faceci ma największą chcicę gdy mają 20 lat a kobiety gdy mają 30lat, chociaż nie dotyczy to wszystkich kobiet

patrysiowa_ · 2012-10-30, 11:04

porozmawiaj z nią raz i porządnie

sandokan · 2012-10-30, 11:11

Cytat:

Napisane przez _ema_

To chyba Ty do siebie pasujesz, bo z zachowania dziewczyny coś zupełnie innego idzie wywnioskować

Skąd wiesz że pasujecie? Spytaj jej co sie dzieje, że nie ma ochoty tak często jak kiedyś.

Przecież napisałem, że 1,5roku temu wszystko było w najlepszym porządku i kochaliśmy się bez opamiętania

stąd to wiem.

Patrysiowa, rozmawiałem raz a porządnie. Zobaczymy co z tego wyjdzie. Bo jak na razie to każda rozmowa kończyła się na słowach, nie czynach...

Czy któraś z Was tak może miała? Jeżeli tak to czy ochota po jakimś czasie znowu sięgnęła zenitu?

_ema_ · 2012-10-30, 11:31

Cytat:

Napisane przez sandokan

Przecież napisałem, że 1,5roku temu wszystko było w najlepszym porządku i kochaliśmy się bez opamiętania stąd to wiem.

Patrysiowa, rozmawiałem raz a porządnie. Zobaczymy co z tego wyjdzie. Bo jak na razie to każda rozmowa kończyła się na słowach, nie czynach...

Czy któraś z Was tak może miała? Jeżeli tak to czy ochota po jakimś czasie znowu sięgnęła zenitu?

Co nie znaczy wcale, że jej się to podobało, tylko po prostu robiła to bo musiała. A teraz już nie chce się zmuszać. Porozmawiaj z nią co jest nie tak, zamiast zgrywać casanovę i nie dopuszczać do siebie myśli, że coś może nie grać w Waszym łózku

gazowane lody · 2012-10-30, 12:02

skoro Ci mówi że Ty byś cały dzień w łóżku spędził i nic tylko seks i seks.. to może daj jej kontrargument i np zamiast tej róży czy ciuszka wyjdźcie razem do kina.. wychódźcie gdzieś ..
ja tam mówiłam swojemu eksowi jak mnie wkurzało że nigdzie nie wychodzimy (bo wyjście raz na 2 miesiące to sorry..

).. nigdzie nie wychodziliśmy a on by się tylko seksił i seksił..
może po jakimś czasie na tekst ty byś tylko w łóżku spędzał czas będziesz mógł odpowiedzieć że przecież nie spędzacie czasu tylko w łóżku..

normalnyFacet · 2012-10-30, 13:48

Autorze a od dawna bierze te tabletki? Bo jak bierze przez cały związek a jeszcze 1,5 roku temu powiedziałbyś, że jest SUPER to wina na pewno nie leży w tabletkach

sandokan · 2012-10-30, 14:46

gazowane lody, bardzo dziękuję za odpowiedź! Może coś w tym jest, z pewnością zwrócę na to uwagę.

normalnyFacet, tak bierze przez cały związek. Też już myślałem o tych tabletkach... Przez pierwsze 1,5roku było bosko potem już niestety znacznie gorzej... Jeżeli nic się w najbliższym czasie nie zmieni to jeszcze raz poruszę temat tabletek.

normalnyFacet · 2012-10-30, 14:48

Cytat:

Napisane przez sandokan

normalnyFacet, tak bierze przez cały związek. Też już myślałem o tych tabletkach... Przez pierwsze 1,5roku było bosko potem już niestety znacznie gorzej... Jeżeli nic się w najbliższym czasie nie zmieni to jeszcze raz poruszę temat tabletek.

Skoro przez cały związek i 1,5 roku było ok a 1,5 źle to nie jest wina tabletek raczej. One jak powodują spadek libido to bardzo szybko można zauważyć a nie dopiero po 1,5 roku

może Cię zdradza?

sandokan · 2012-10-30, 14:52

zdrada nie wchodzi w grę. ktoś może zapytać skąd ta pewność... nie wiem. po prostu ufam jej i wiem, że mnie nie zdradza. zresztą myślę, że zorientowałbym się w razie czego...

pad2raz · 2012-10-30, 15:50

Witam, a zastanawiales sie juz nad tym czy Ona nadal chce z Toba byc?;>

overmind · 2012-10-30, 17:30

a jak z satysfakcją seksualną Twojej dziewczyny? Osiągała orgazmy, mówiła Ci o tym? Dbałeś w łóżku o to, by było jej przyjemnie?

sandokan · 2012-10-30, 17:39

pad2raz, gdyby nie chciała to by już zapewne dawno nie była. Nie jest osobą, która by na siłę ze mną była.

overmind, jej przyjemność jest dla mnie zawsze na pierwszym miejscu. Najpierw ona dochodzi, później ja. Wiem, że nie udaje, bo umówiliśmy się, że jak nie będzie w nastroju na seks czy kiedy już będziemy się kochać i nie będzie mogła dojść to ma mi po prostu powiedzieć, a nie udawać.

Eldo_rado · 2012-10-30, 17:43

Cytat:

Napisane przez normalnyFacet

Skoro przez cały związek i 1,5 roku było ok a 1,5 źle to nie jest wina tabletek raczej. One jak powodują spadek libido to bardzo szybko można zauważyć a nie dopiero po 1,5 roku

zazwyczaj tak jest, ale u niektórym spadek libido może nastapić po bardzo długim czasie... jeśli to faktycznie nagle w którymś momencie się stało i przestała miec ochotę (zakładam że go kocha itd) to moze byc to kwestia tabletek.

co do zmiany i bycia przeciwnym. dziś jest tyle tabletek o niskim stężeniu hormonów, że zmiana nie ejst ryzykowna. inne tabletki mogą nie wpływać na jej samopoczucie, może czuć się tak samo dobrze jak na obecnych. jej jak widac nie przeszkadza to że nie ma ochoty na seks (mówi, ze Ty masz zbyt dużą) , bo gdyby chciała to zmienić to by zapytała lekarza o zmianę. poza tym branie tabletek jak się nie ma ochoty na seks? to trochę się mija z celem. większośc kobiet skonsultowało by się z lekarzem bo chciało by zmiany.

sandokan · 2012-10-30, 17:56

Cytat:

Napisane przez Eldo_rado

jej jak widac nie przeszkadza to że nie ma ochoty na seks (mówi, ze Ty masz zbyt dużą) , bo gdyby chciała to zmienić to by zapytała lekarza o zmianę. poza tym branie tabletek jak się nie ma ochoty na seks? to trochę się mija z celem. większośc kobiet skonsultowało by się z lekarzem bo chciało by zmiany.

a przez tą nagonkę, że mam zbyt dużą ochotę to ja się czuję jak nienormalny. Kiedy problem leży po jej stronie... Przecież ja się chcę tylko kochać z dziewczyną, która tak bardzo kocham :/ i znowu wraca temat tabletek. Będę musiał z nią porozmawiać, a w zasadzie to nakłonić do wizyty i spróbowania innych tabletek...

Eldo_rado · 2012-10-30, 18:22

Cytat:

Napisane przez sandokan

a przez tą nagonkę, że mam zbyt dużą ochotę to ja się czuję jak nienormalny. Kiedy problem leży po jej stronie... Przecież ja się chcę tylko kochać z dziewczyną, która tak bardzo kocham :/ i znowu wraca temat tabletek. Będę musiał z nią porozmawiać, a w zasadzie to nakłonić do wizyty i spróbowania innych tabletek...

normalne że źle się czujesz z tą sytuacją... wiele można mówić, ale każdy się zgodzi że sex jest ważny z związku... to nie tylko fizyczne rozładowanie napięcia, ale i psychiczna więź między partnerami... gdy w łóżku się nie układa to zaczynają się problemy, bo partnerzy lub jeden z nich czuje że coś jest nie tak i to go frustruje...

nie mówię że to na pewno wina tabletek, ale jest taka możliwość. warto żebyście się może razem wybrali do lekarza i porozmawiali z nim, zapytali jakie on widzi rozwiązanie. bo jesli dziewczyna Cię kocha itd to powinna widzieć że coś jest nie tak, a nie tłuamczyć wszystko tym że Ty masz większa ochotę. przypuszczam ze masz taką jak zawsze (jak to facet) i problem lezy po jej stronie... ale gdzie tego nikt nie wie dokładnie.

zapytaj jej czy jej nie przeszkadza ta sytuacja że rzadko się kochacie, czy w ogóle ma kiedykolwiek ochotę na sex z Tobą? drąż temat, może coś powie.

bober111 · 2012-10-30, 18:27

Cytat:

Napisane przez Eldo_rado

zazwyczaj tak jest, ale u niektórym spadek libido może nastapić po bardzo długim czasie... jeśli to faktycznie nagle w którymś momencie się stało i przestała miec ochotę (zakładam że go kocha itd) to moze byc to kwestia tabletek.

Wszytko może być, ja straciłem libido z dnia na dzień i nie brałem żadnych tabletek.

Eldo_rado · 2012-10-30, 18:32

nie stwierdzimy gdzie leży problem ... możemy tylko domniemać.

Kucyk_Truskawkowy · 2012-10-30, 19:00

Byłam kiedyś w trochę podobnej sytuacji, ale to ja byłam tą stroną, która seksu nie chciała. Byłam z kolesiem 4 lata. Pierwsze dwa lata było w seksie w miarę ok (przynajmniej mi się tak wydawało). Potem zaczęłam unikać seksu jak ognia. Tzn seksu z nim, bo z innym to chętnie

( ale nigdy go nie zdradziłam). Średnio wychodziło raz w miesiącu, że się kochaliśmy i niestety musiałam się zmuszać. Co nie znaczy, że nie dochodziłam (zawsze w trakcie można myśleć o kimś innym...). Ogólnie masakra. Po prostu przestał mi się podobać fizycznie, z charakteru też mi nie odpowiadał. Przez dwa lata targały mną różne uczucia. Chciałam z nim zerwać, a potem się rozmyślałam bo było mi go żal

Żałuje bardzo, że nie zerwałam z nim szybciej.
Jak mnie pytał o co chodzi to mówiłam, że to przez tabletki anty...

Teraz mam męża, jesteśmy razem 6 lat. Oczywiście nie kochamy się tak często jak na początku (praca, obowiązki) ale pragnę go z każdym dniem coraz mocniej i podoba mi się coraz bardziej

Ogólnie na tabletki bym nie zwalała wszystkiego. W seksie i miłości nie ma jednoznacznych odpowiedzi. Każda historia jest inna i każdy z nas jest inny. Może pomóc w tej sytuacji jedynie szczera rozmowa.

Eldo_rado · 2012-10-30, 19:13

Cytat:

Napisane przez Kucyk_Truskawkowy

Ogólnie na tabletki bym nie zwalała wszystkiego. W seksie i miłości nie ma jednoznacznych odpowiedzi. Każda historia jest inna i każdy z nas jest inny. Może pomóc w tej sytuacji jedynie szczera rozmowa.

dlatego możemy tylko domniemać, szukać ewentualnych źródel problemów... ale tylko dziewczyna autora wątku wie w czym lezy problem... byc może nie chce powiedzieć/boi się/wstydzi... dlatego jesli nie będzie chciała zmienić obecnej sytuacji można się domyślać że problem jest znacznie głebszy.

selah92 · 2012-10-30, 20:23

Witam.

Nie mam w tej sprawie aż takiego doświadczenia (3-letniego związku) bo jestem z moim facetem dopiero rok. Ale ostatnio też już nie chcę się z nim kochać za każdym razem (a widujemy się przeważnie tylko w weekendy również ze względu na studia i pracę). I nie wynika to z faktu, że go nie kocham, czy że rozważam zostawienie go. Nadal seks z nim sprawia mi przyjemność ale ja akurat nie chcę bo po prostu chcę sprawdzić czy na pewno nie jest ze mną tylko dla fajnych doznań w łóżku. Teraz pewnie pomyślicie "po co z nim jesteś skoro tak uważasz". Oczywiście, ufam mu. Ale niestety mam już taki charakter, że lubię się upewniać na 120%.

I tu wiadomość dla autora wątku: może Twoja dziewczyna też tak ma? Może po prostu lubi poczuć taką... hmmm... jakby to powiedzieć ... czystą miłość?

Ale może jestem zbyt głupiutka lub mam ograniczone pojmowanie świata.

normalnyFacet · 2012-10-30, 20:43

Cytat:

Napisane przez selah92

Witam.

Nie mam w tej sprawie aż takiego doświadczenia (3-letniego związku) bo jestem z moim facetem dopiero rok. Ale ostatnio też już nie chcę się z nim kochać za każdym razem (a widujemy się przeważnie tylko w weekendy również ze względu na studia i pracę). I nie wynika to z faktu, że go nie kocham, czy że rozważam zostawienie go. Nadal seks z nim sprawia mi przyjemność ale ja akurat nie chcę bo po prostu chcę sprawdzić czy na pewno nie jest ze mną tylko dla fajnych doznań w łóżku. Teraz pewnie pomyślicie "po co z nim jesteś skoro tak uważasz". Oczywiście, ufam mu. Ale niestety mam już taki charakter, że lubię się upewniać na 120%.

I tu wiadomość dla autora wątku: może Twoja dziewczyna też tak ma? Może po prostu lubi poczuć taką... hmmm... jakby to powiedzieć ... czystą miłość?

Ale może jestem zbyt głupiutka lub mam ograniczone pojmowanie świata.

współczuć facetowi.

**18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a** · 2012-10-30, 20:49

Stawiam na tabletki. Ja brałam też około trzy lata te same hormony i na początku było ok, a po pewnym czasie stopniowo zaczęło mi spadać libido. Do tego czułam dużą różnicę podczas przerwy między opakowaniami. Po odstawieniu wszystko od razu wróciło do normy.

sandokan · 2012-10-30, 20:54

kucyk truskawkowy, wolałbym żeby moja dziewczyna mi od razu powiedziała, że już nic do mnie nie czuje niż tliła we mnie złudną nadzieję. Bo jak sama powiedziałaś lepiej zakończyć to wcześniej niż przeciągać wiedząc, że i tak już nie ma szans na poprawę.

selah92, Twoja metoda jest "dziwna"... Tylko żebyś się nie przeliczyła.

Lisbeth, chciałbym żeby w moim przypadku było podobnie. Żeby to tylko tabletki były wszystkiemu winne...

Niestety teraz nie będę się widział z dziewczyną ze względu na święto wszystkich świętych (każde jedzie na groby w inną stronę). Ale jak tylko się z nią zobaczę to postaram się porozmawiać, kolejny raz. Mam nadzieję, że tym razem w końcu coś wskóram...

scandalistka · 2012-10-30, 21:26

A może jakieś problemy zdrowotne? Hormonalne? Np. zły poziom hormonów tarczycy czy podwyższona prolaktyna potrafią skopać libido do zera.

sandokan · 2012-10-30, 22:04

TSH w normie. PRL chyba nie miała oznaczanego nigdy...

2012-10-30, 10:41	#1
sandokan Przyczajenie Zarejestrowany: 2012-10 Wiadomości: 8	Drogie Panie, pisze do Was zrozpaczony facet... Witam! Postaram się krótko streścić problem. Z moją dziewczyną jesteśmy już ponad 3 lata razem. Oboje mamy troszkę ponad 20 lat. Na początku wszystko było po prostu idealne. Motylki w brzuszku i te sprawy. Jeszcze 1,5 roku temu nazwałbym swój związek perfekcyjnym. Teraz niestety nie mogę już tego powiedzieć. Pewnie większość się domyśliła, że chodzi o seks... A raczej jego brak. Półtorej roku temu seks był dla nas czymś naturalnym i oczywistym. Prawie każde nasze spotkanie kończyło się seksem (widzimy się niestety tylko w weekendy ze względu na studia). Żeby nie było wątpliwości: pasujemy do siebie w łóżku idealnie! A teraz? Ehh... Teraz tylko słyszę "ja nie mam takich potrzeb jak Ty", "Ty byś najchętniej z łóżka nie wychodził", itd. Czuję się przez to jak idiota, ktoś nienormalny. Bo ja mam ochotę, a ona nie. Kończy mi się cierpliwość, cała radość z życia ze mnie uchodzi. Dbam o siebie, ćwiczę, staram się dobrze ubierać - chce się jej podobać po prostu. A to jej kupię różę, jakiś ciuszek albo jeszcze coś innego mając nadzieję, że w końcu się coś zmieni. I już nie wiem o co w tym wszystkim chodzi. Nie pomaga szczera rozmowa. Od 3 lat bierze tabletki antykoncepcyjne, ale nie przestanie ich brać i nie zmieni na inne, bo te jej bardzo odpowiadają (zastanawiałem się czy w tym może nie leży problem). Kocham ją bardzo mocno, w życiu nikogo tak nie kochałem. Ale jak się w łóżku nie układa to się w ogóle nie układa... Żyć mi się już odechciewa

2012-10-30, 10:53	#3
201607040946 Konto usunięte Zarejestrowany: 2009-01 Wiadomości: 20 500	Dot.: Drogie Panie, pisze do Was zrozpaczony facet... bierz mnie, ja zawsze mam chcicę. żartuję

2012-10-30, 11:01	#6
bober111 Rozeznanie Zarejestrowany: 2011-03 Wiadomości: 876	Dot.: Drogie Panie, pisze do Was zrozpaczony facet... generalnie jest tak że faceci ma największą chcicę gdy mają 20 lat a kobiety gdy mają 30lat, chociaż nie dotyczy to wszystkich kobiet

2012-10-30, 11:04	#7
patrysiowa_ Zakorzenienie Zarejestrowany: 2009-12 Lokalizacja: NY Wiadomości: 25 563	Dot.: Drogie Panie, pisze do Was zrozpaczony facet... porozmawiaj z nią raz i porządnie __________________ mogę mieć świat u stóp, ja nie przypuszczam - ja to wiem mogę mieć takie życie, jaki inni mają sen!

2012-10-30, 12:02	#10
gazowane lody Zakorzenienie Zarejestrowany: 2012-07 Wiadomości: 5 297	Dot.: Drogie Panie, pisze do Was zrozpaczony facet... skoro Ci mówi że Ty byś cały dzień w łóżku spędził i nic tylko seks i seks.. to może daj jej kontrargument i np zamiast tej róży czy ciuszka wyjdźcie razem do kina.. wychódźcie gdzieś .. ja tam mówiłam swojemu eksowi jak mnie wkurzało że nigdzie nie wychodzimy (bo wyjście raz na 2 miesiące to sorry.. ).. nigdzie nie wychodziliśmy a on by się tylko seksił i seksił.. może po jakimś czasie na tekst ty byś tylko w łóżku spędzał czas będziesz mógł odpowiedzieć że przecież nie spędzacie czasu tylko w łóżku.. __________________ pisze się: wg - według wgl - w ogóle Udowodniłam samej sobie, że się da! 75kg-62,5kg Takie tam przemyślenia

2012-10-30, 13:48	#11
normalnyFacet Zakorzenienie Zarejestrowany: 2010-12 Wiadomości: 6 913	Dot.: Drogie Panie, pisze do Was zrozpaczony facet... Autorze a od dawna bierze te tabletki? Bo jak bierze przez cały związek a jeszcze 1,5 roku temu powiedziałbyś, że jest SUPER to wina na pewno nie leży w tabletkach

2012-10-30, 14:46	#12
sandokan Przyczajenie Zarejestrowany: 2012-10 Wiadomości: 8	Dot.: Drogie Panie, pisze do Was zrozpaczony facet... gazowane lody, bardzo dziękuję za odpowiedź! Może coś w tym jest, z pewnością zwrócę na to uwagę. normalnyFacet, tak bierze przez cały związek. Też już myślałem o tych tabletkach... Przez pierwsze 1,5roku było bosko potem już niestety znacznie gorzej... Jeżeli nic się w najbliższym czasie nie zmieni to jeszcze raz poruszę temat tabletek.

2012-10-30, 14:52	#14
sandokan Przyczajenie Zarejestrowany: 2012-10 Wiadomości: 8	Dot.: Drogie Panie, pisze do Was zrozpaczony facet... zdrada nie wchodzi w grę. ktoś może zapytać skąd ta pewność... nie wiem. po prostu ufam jej i wiem, że mnie nie zdradza. zresztą myślę, że zorientowałbym się w razie czego...

2012-10-30, 15:50	#15
pad2raz Przyczajenie Zarejestrowany: 2012-10 Wiadomości: 1	Dot.: Drogie Panie, pisze do Was zrozpaczony facet... Witam, a zastanawiales sie juz nad tym czy Ona nadal chce z Toba byc?;>

2012-10-30, 17:30	#16
overmind Rozeznanie Zarejestrowany: 2012-05 Lokalizacja: Trójmiasto Wiadomości: 614	Dot.: Drogie Panie, pisze do Was zrozpaczony facet... a jak z satysfakcją seksualną Twojej dziewczyny? Osiągała orgazmy, mówiła Ci o tym? Dbałeś w łóżku o to, by było jej przyjemnie?

2012-10-30, 17:39	#17
sandokan Przyczajenie Zarejestrowany: 2012-10 Wiadomości: 8	Dot.: Drogie Panie, pisze do Was zrozpaczony facet... pad2raz, gdyby nie chciała to by już zapewne dawno nie była. Nie jest osobą, która by na siłę ze mną była. overmind, jej przyjemność jest dla mnie zawsze na pierwszym miejscu. Najpierw ona dochodzi, później ja. Wiem, że nie udaje, bo umówiliśmy się, że jak nie będzie w nastroju na seks czy kiedy już będziemy się kochać i nie będzie mogła dojść to ma mi po prostu powiedzieć, a nie udawać.

2012-10-30, 18:32	#22
Eldo_rado amor vincit omnia Zarejestrowany: 2010-12 Wiadomości: 20 156	Dot.: Drogie Panie, pisze do Was zrozpaczony facet... nie stwierdzimy gdzie leży problem ... możemy tylko domniemać.

2012-10-30, 19:00	#23
Kucyk_Truskawkowy Zakorzenienie Zarejestrowany: 2006-10 Wiadomości: 3 566	Dot.: Drogie Panie, pisze do Was zrozpaczony facet... Byłam kiedyś w trochę podobnej sytuacji, ale to ja byłam tą stroną, która seksu nie chciała. Byłam z kolesiem 4 lata. Pierwsze dwa lata było w seksie w miarę ok (przynajmniej mi się tak wydawało). Potem zaczęłam unikać seksu jak ognia. Tzn seksu z nim, bo z innym to chętnie ( ale nigdy go nie zdradziłam). Średnio wychodziło raz w miesiącu, że się kochaliśmy i niestety musiałam się zmuszać. Co nie znaczy, że nie dochodziłam (zawsze w trakcie można myśleć o kimś innym...). Ogólnie masakra. Po prostu przestał mi się podobać fizycznie, z charakteru też mi nie odpowiadał. Przez dwa lata targały mną różne uczucia. Chciałam z nim zerwać, a potem się rozmyślałam bo było mi go żal Żałuje bardzo, że nie zerwałam z nim szybciej. Jak mnie pytał o co chodzi to mówiłam, że to przez tabletki anty... Teraz mam męża, jesteśmy razem 6 lat. Oczywiście nie kochamy się tak często jak na początku (praca, obowiązki) ale pragnę go z każdym dniem coraz mocniej i podoba mi się coraz bardziej Ogólnie na tabletki bym nie zwalała wszystkiego. W seksie i miłości nie ma jednoznacznych odpowiedzi. Każda historia jest inna i każdy z nas jest inny. Może pomóc w tej sytuacji jedynie szczera rozmowa.

2012-10-30, 20:23	#25
selah92 Przyczajenie Zarejestrowany: 2012-08 Wiadomości: 21	Dot.: Drogie Panie, pisze do Was zrozpaczony facet... Witam. Nie mam w tej sprawie aż takiego doświadczenia (3-letniego związku) bo jestem z moim facetem dopiero rok. Ale ostatnio też już nie chcę się z nim kochać za każdym razem (a widujemy się przeważnie tylko w weekendy również ze względu na studia i pracę). I nie wynika to z faktu, że go nie kocham, czy że rozważam zostawienie go. Nadal seks z nim sprawia mi przyjemność ale ja akurat nie chcę bo po prostu chcę sprawdzić czy na pewno nie jest ze mną tylko dla fajnych doznań w łóżku. Teraz pewnie pomyślicie "po co z nim jesteś skoro tak uważasz". Oczywiście, ufam mu. Ale niestety mam już taki charakter, że lubię się upewniać na 120%. I tu wiadomość dla autora wątku: może Twoja dziewczyna też tak ma? Może po prostu lubi poczuć taką... hmmm... jakby to powiedzieć ... czystą miłość? Ale może jestem zbyt głupiutka lub mam ograniczone pojmowanie świata.

2012-10-30, 20:49	#27
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a Konto usunięte Zarejestrowany: 2006-08 Wiadomości: 22 549	Dot.: Drogie Panie, pisze do Was zrozpaczony facet... Stawiam na tabletki. Ja brałam też około trzy lata te same hormony i na początku było ok, a po pewnym czasie stopniowo zaczęło mi spadać libido. Do tego czułam dużą różnicę podczas przerwy między opakowaniami. Po odstawieniu wszystko od razu wróciło do normy.

2012-10-30, 20:54	#28
sandokan Przyczajenie Zarejestrowany: 2012-10 Wiadomości: 8	Dot.: Drogie Panie, pisze do Was zrozpaczony facet... kucyk truskawkowy, wolałbym żeby moja dziewczyna mi od razu powiedziała, że już nic do mnie nie czuje niż tliła we mnie złudną nadzieję. Bo jak sama powiedziałaś lepiej zakończyć to wcześniej niż przeciągać wiedząc, że i tak już nie ma szans na poprawę. selah92, Twoja metoda jest "dziwna"... Tylko żebyś się nie przeliczyła. Lisbeth, chciałbym żeby w moim przypadku było podobnie. Żeby to tylko tabletki były wszystkiemu winne... Niestety teraz nie będę się widział z dziewczyną ze względu na święto wszystkich świętych (każde jedzie na groby w inną stronę). Ale jak tylko się z nią zobaczę to postaram się porozmawiać, kolejny raz. Mam nadzieję, że tym razem w końcu coś wskóram... Edytowane przez sandokan Czas edycji: 2012-10-30 o 20:56

2012-10-30, 21:26	#29
scandalistka Zadomowienie Zarejestrowany: 2009-01 Lokalizacja: sercem w Bieszczadach Wiadomości: 1 066	Dot.: Drogie Panie, pisze do Was zrozpaczony facet... A może jakieś problemy zdrowotne? Hormonalne? Np. zły poziom hormonów tarczycy czy podwyższona prolaktyna potrafią skopać libido do zera. __________________

2012-10-30, 22:04	#30
sandokan Przyczajenie Zarejestrowany: 2012-10 Wiadomości: 8	Dot.: Drogie Panie, pisze do Was zrozpaczony facet... TSH w normie. PRL chyba nie miała oznaczanego nigdy...

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)