3 lata prawie razem i zero seksu tylko pieszczoty

[Marcin21111]

Hej wszystkim chciałem dodać coś do mojego poprzedniego tematu o tym że między mną z moją dziewczyną jest zero seksu , .. Ostanio z nią rozmawiałem o tym czemu nie chce twierdzi ze nie jest jeszcze gotowa lecz zawsze uważała ze gdy bedziemy sami to sie to stanie a tu kicha bylo juz tyle okazji i nic zawsze mowila ze chce po slubie potem, żę, po zaręczynach , już sam nie wiem jak z nią rozmawiać ona jest dziewicą a ja prawiczkiem kochamy się bardzo szanujemy ale nie wiem co dalej ona nie raz twierdzi że się boi że zajdzie w ciążę , wymyśla różne historie , ciągle są tylko pieszczoty już nie t=raz mi sie ich odechciewa sami wiecie jak to jest , nie chce jej zmuszać ale jak z nią pogadać nie długo jedziemy sami nad morze może wtedy hm ? jak jej to wytłumaczyć teraz po 3 latach prawie ciągnie mnie do seksu jesteśmy dorośli i tak długo wytrzymałem sami oceńcie ...Dzieki

[paula78]

Jeszcze z nia jesteś?
Daj sobie spokój...

[ana32203]

Napisane przez Marcin21111

Hej wszystkim chciałem dodać coś do mojego poprzedniego tematu o tym że między mną z moją dziewczyną jest zero seksu , .. Ostanio z nią rozmawiałem o tym czemu nie chce twierdzi ze nie jest jeszcze gotowa lecz zawsze uważała ze gdy bedziemy sami to sie to stanie a tu kicha bylo juz tyle okazji i nic zawsze mowila ze chce po slubie potem, żę, po zaręczynach , już sam nie wiem jak z nią rozmawiać ona jest dziewicą a ja prawiczkiem kochamy się bardzo szanujemy ale nie wiem co dalej ona nie raz twierdzi że się boi że zajdzie w ciążę , wymyśla różne historie , ciągle są tylko pieszczoty już nie t=raz mi sie ich odechciewa sami wiecie jak to jest , nie chce jej zmuszać ale jak z nią pogadać nie długo jedziemy sami nad morze może wtedy hm ? jak jej to wytłumaczyć teraz po 3 latach prawie ciągnie mnie do seksu jesteśmy dorośli i tak długo wytrzymałem sami oceńcie ...Dzieki

3 lata to troszkę dużo... sama pamiętam jak bałam się tego pierwszego razu... mój partner też był prawiczkiem i bałam tego, że On nie wiedząc jeszcze jak to jest po prostu coś źle zrobi, a kiedy dochodziło do zbliżenia nigdy nie mieliśmy prezerwatywy więc po prostu bałam się ciąży.
Zadam jeszcze takie pytanie... ile macie lat? Może jesteście za młodzi, skoro ona mówi że nie jest jeszcze gotowa?
Jeśli jedziecie nad morze sami, to może być ten czas. Bardzo ważne jest zapewnienie bezpieczeństwa i to żeby Twoja dziewczyna się niczym nie stresowała. Możesz przygotować kąpiel w pachnących olejkach, rozstawić świece, przed kochaniem się może przygotujesz jakąś kolacyjkę? Coś co pokaże, że naprawdę się starasz... To słodkie kiedy facet coś szykuje, stara się dla nas... Kup prezerwatywy -uważam to za konieczność przy pierwszym razie - tyczy się poczucia bezpieczeństwa i stresu ;] Plus zapewniaj że zdążysz wyjąć przed wytryskiem (dodatkowe "zabezpieczenie"), że będziesz delikatny, że jak będzie coś nie tak odrazu przestaniesz (to jeśli będzie miała opory). Bzdurą jest że pierwszy raz tak okropnie boli, jeśli kobieta naprawde tego chce i odpowiednio ją rozgrzejesz będzie napewno przyjemnie, nawet podczas pierwszego razu
Jeśli Twoja dziewczyna jest już "kobietą", nie zadziałają świece i kolacja, nastrój itd. zabezpieczenie, pieszczoty przed stosunkiem (najlepiej dłuugie i najdelikatniej jak się da... postaraj się pobudzić jej wszystkie zmysły, ma się czuć mega rozluźniona), to jest z nią jednak coś nie tak... Spełniłeś jej warunki, wasz związek ma już spory staż... po ślubie też nie brzmi fajnie... ja bym odpowiedziała na takie coś "boisz się, że nie będziemy razem do końca? nie ufasz mi?" U mnie nie było świec i kolacji (choć wiem że też czułabym się wspaniale gdyby były... że to specjalnie dla mnie...) ale było poczucie bezpieczeństwa (znów podkreślę że to jest kluczowe, najważniejsze), delikatność i przede wszystkim wiedziałam, że to TEN jedyny się rozpisałam się

[NataliaGim]

Daj sobie spokój,pewnie strasznie się męczysz

[unber]

Ile macie lat?

[ruby000]

Napisane przez ana32203

Kup prezerwatywy -uważam to za konieczność przy pierwszym razie - tyczy się poczucia bezpieczeństwa i stresu ;] Plus zapewniaj że zdążysz wyjąć przed wytryskiem (dodatkowe "zabezpieczenie"),

bzdura, jak dziewczyna mysli o tym czy jej partner zdąży wyjąć przed wytryskiem to myślisz że się zrelaksuje?

Napisane przez ana32203

Jeśli Twoja dziewczyna jest już "kobietą", nie zadziałają świece i kolacja, nastrój itd. zabezpieczenie, pieszczoty przed stosunkiem (najlepiej dłuugie i najdelikatniej jak się da... postaraj się pobudzić jej wszystkie zmysły, ma się czuć mega rozluźniona), to jest z nią jednak coś nie tak...

jest z nią cos nie tak? uważasz że kazdej dziewczynie zachce się seksu jak jej postawisz świece i wykąpiesz w olejkach?

Napisane przez ana32203

Spełniłeś jej warunki, wasz związek ma już spory staż... po ślubie też nie brzmi fajnie... ja bym odpowiedziała na takie coś "boisz się, że nie będziemy razem do końca? nie ufasz mi?"

to jest zwyczajan manipulacja, ty stawiasz swiece, a ona ma wskoczyć do łóżka? a jak nie, to wywołujesz poczucie winy, że ci nie ufa? może po prostu nie jest gotowa i już. nie naciskaj, jesli będziesz wkółko o tym gadac to albo ucieknie, albo zrobi to żeby ci się przypodobać i bedzie tego żałować do końca życia. I do końca życia będzie wspominać "mój pierwszy raz przezyłam, bo mój pierwszy chłopak naciskał i naciskał". Tak w ogóle nie słuchaj rad z internetu, porozmawiaj z dziewczyną, a może z psychologiem? nie myśli o tym w kólko, "co tu zrobić żeby ją bzyknąć?" daj jej czas, nikt nie powiedział że jak już jest się ze sobą rok/dwa lata/trzy lata to już to trzeba zrobić ze sobą, bo jak nie tzn. że z dziewczyną jest coś nie tak. ironizując jak się uprawia seks oo trzech latach bycia ze sobą to jest ok, a jak po czterech to już jest nie dobrze? z

[Dyziax3]

3 lata to długo...Ale jeśli ona nie chce to jej nie zmuszaj... Poczekaj na wyjazd nad morze Może zmiana klimatu podziała na jej libido

[mia00]

Może to wynika z jej religii? Chociaż gdyby to była kwestia religii sądzę, że w rachubę nie wchodziłyby także pieszczoty. Porozmawiaj z nią, zawsze może pójść do ginekologa zapytać sie o antykoncepcję, jeśli boi się ciąży, może coś siedzi w jej psychice.

[chillin0411]

Wiecie...3 lata to dlugo ale nie zawsze , jestem z chlopakiem w sumie 4 lata. Teraz jestesmy "dorosli" ale kiedy zaczynalismy ja mialam 14. To pomimo 3 letniego stazu nie chcialabym robic tego w wieku 17 lat

Jezeli bedziesz o tym myslal i myslal to ona to wyczuje i nie bedzie chciala.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[shirleyyy]

gratuluje wytrwałości ja bym nie dała rady....ja straciłam dziewictwo wraz z mym chłopakiem ( też dziewicą) po pół roku bycia razem.
Nie ma jednak co naciskać bo na każdego to przychodzi w odpowiednim czasie. Zapytaj jej powaznie co mysli o tej sytuacji i przede wszystkim czego się boi .

[Mojwa]

Zamiast naciskac jak to bardzo Ci sie chce - porozmawiaj z nia szczerze czego sie boi. Czy tylko ciazy, czy moze np bolu? Albo jeszcze czegos innego?
Mam wrazenie ze skoro tutaj sprawiasz wrazenie zdesperowanego, to ona tez to widzi i moze np bac sie, ze jak ja bedzie bolalo za mocno i nie bedzie chciala kontynuowac to Ty bedziesz zly o to.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[_ema_]

Ile macie lat?

[Primo22]

mogłbym napisac typowo po mesku że: wez ja kopnij w dupe stary i nie trac czasu bo i tak juz trzy lata psu w morde, ale NIE! nie napisze tak.. szczerze to ja wzialbym ja sobie posadzil przed soba i się jej powaznie zapytal z mina pokerzysty "o co kaman bejbi?", a dlaczego, a kiedy, a czemu nie dzis tylko jutro? pierwsza podstawowa rzecza jaka musisz zrobić przed wyjazdem to z nią normalnie, szczerze i spokojnie porozmawiać bo jak się nagrzejesz na to morze a potem wyjdą zimne kluchy to i jej i sobie wakacje zapaskudzisz. ROZMOWA, NORMALNA ROZMOWA... LEKIEM NA CALE ZLO. ;-)

[Anette7]

No cóż, może dziewczyna faktycznie religijna i chce po ślubie. Nie ma co oceniać, dzisiaj są czasy frywolne a kiedyś taka wstrzemięźliwość była wielką zaletą. Ja też jestem daleka od krytyki. To indywidualna sprawa każdej osoby

[ana32203]

Napisane przez ruby000

bzdura, jak dziewczyna mysli o tym czy jej partner zdąży wyjąć przed wytryskiem to myślisz że się zrelaksuje?



jest z nią cos nie tak? uważasz że kazdej dziewczynie zachce się seksu jak jej postawisz świece i wykąpiesz w olejkach?



to jest zwyczajan manipulacja, ty stawiasz swiece, a ona ma wskoczyć do łóżka? a jak nie, to wywołujesz poczucie winy, że ci nie ufa? może po prostu nie jest gotowa i już. nie naciskaj, jesli będziesz wkółko o tym gadac to albo ucieknie, albo zrobi to żeby ci się przypodobać i bedzie tego żałować do końca życia. I do końca życia będzie wspominać "mój pierwszy raz przezyłam, bo mój pierwszy chłopak naciskał i naciskał". Tak w ogóle nie słuchaj rad z internetu, porozmawiaj z dziewczyną, a może z psychologiem? nie myśli o tym w kólko, "co tu zrobić żeby ją bzyknąć?" daj jej czas, nikt nie powiedział że jak już jest się ze sobą rok/dwa lata/trzy lata to już to trzeba zrobić ze sobą, bo jak nie tzn. że z dziewczyną jest coś nie tak. ironizując jak się uprawia seks oo trzech latach bycia ze sobą to jest ok, a jak po czterech to już jest nie dobrze? z

Napisane przez ruby000

bzdura, jak dziewczyna mysli o tym czy jej partner zdąży wyjąć przed wytryskiem to myślisz że się zrelaksuje?



jest z nią cos nie tak? uważasz że kazdej dziewczynie zachce się seksu jak jej postawisz świece i wykąpiesz w olejkach?



to jest zwyczajan manipulacja, ty stawiasz swiece, a ona ma wskoczyć do łóżka? a jak nie, to wywołujesz poczucie winy, że ci nie ufa? może po prostu nie jest gotowa i już. nie naciskaj, jesli będziesz wkółko o tym gadac to albo ucieknie, albo zrobi to żeby ci się przypodobać i bedzie tego żałować do końca życia. I do końca życia będzie wspominać "mój pierwszy raz przezyłam, bo mój pierwszy chłopak naciskał i naciskał". Tak w ogóle nie słuchaj rad z internetu, porozmawiaj z dziewczyną, a może z psychologiem? nie myśli o tym w kólko, "co tu zrobić żeby ją bzyknąć?" daj jej czas, nikt nie powiedział że jak już jest się ze sobą rok/dwa lata/trzy lata to już to trzeba zrobić ze sobą, bo jak nie tzn. że z dziewczyną jest coś nie tak. ironizując jak się uprawia seks oo trzech latach bycia ze sobą to jest ok, a jak po czterech to już jest nie dobrze? z

Wiesz? Chłopak chce się poradzić więc starałam się jak najbardziej naprodukować. Jako kobieta mogę powiedzieć co działa na mnie i na nie jedną kobietę. Odpowiadając na Twoje pytania kolejno:

"bzdura, jak dziewczyna mysli o tym czy jej partner zdąży wyjąć przed wytryskiem to myślisz że się zrelaksuje?"

Napisał, że boi się ciąży... Jak ma się nie bać skoro nie postara się zabezpieczyć jak tylko się da? Szczególnie, że jest to też jego pierwszy raz... Dziewczyna może pomyśleć, że on nie do końca wie co robi...

"jest z nią cos nie tak? uważasz że kazdej dziewczynie zachce się seksu jak jej postawisz świece i wykąpiesz w olejkach?"
Nie chodzi o to, że zechce jej się od razu seksu, ale poczuje, że zrobił to dla niej, poczuje się wyjątkowa... Nie wiem jak Ty, ale ja czuje się bardzo dowartościowana kiedy mój facet przyszykuje coś specjalnie dla mnie. Czuje się wtedy szczęśliwa, a to jest bardzo ważne.

Odpowiadając na ostatnie...

Nie wiem ile wspomniana para ma lat... Zadałam w moim poście to pytanie bo jeśli są nastolatkami, wtedy to zmienia postać rzeczy... Straciłam dziewictwo z chłopakiem z którym jestem do dziś i zrobiłam to w momencie kiedy wiedziałam, że to jest ten jeden jedyny na całe życie... Krótko mówiąc kiedy czułam, że ja naprawdę kocham jego, a On bardzo kocha mnie... Mam na myśli to, że po 3 latach związku (o ile są to dorośli ludzie i dojrzały związek-a pisząc to wszystko, zakładam, że tak) to, że dziewczyna nie chce tego zrobić chociażby z miłości, z poczucia pragnienia ukochanego, jest co najmniej dziwne... Albo oznacza, że nie jest pewna swojego partnera, a ważne jest dla niej to, żeby zrobić to z partnerem z którym spędzi resztę życia... Więc uważam, że pytanie "boisz się że nie będę z Tobą do końca? nie ufasz mi?" jest na miejscu, bo wymówka, że "po ślubie" to żadna wymówka, bo skoro chciałaby wziąć z nim ślub to pewnie czuje, że chce być z nim do końca życia... Czemu uważasz, że szczere pytanie "nie ufasz mi?" jest manipulacją? W związku z 3 letnim stażem, wymyślanie, że "po ślubie", "po zaręczynach" "że zajdę w ciążę" "że jak będziemy sami" jest w porządku? Jak ona chce wziąć z nim ślub skoro nie potrafi z nim szczerze porozmawiać?
Nie nazywaj też tego tak brzydko "ty stawiasz świece, a ona ma wskoczyć do łóżka" chłopak jest z nią 3 lata, kochają się podobno... to nie jest tak, że traktuje ją jak pierwszą lepszą (przecież jest z nią, aż 3 lata więc chyba raczej tylko o seks mu nie chodzi), chce wykorzystać czas kiedy będą sam na sam, więc niech wykorzysta okazje jak tylko się da, a nie powiesz mi, że romantyczny klimat przy świecach, przygotowana kolacja, kąpiel itp.zadziała negatywnie? (i nie mówię tu że od razu "wskoczy do łóżka" ale będzie czuła się dobrze, a to jest bardzo ważne).
Mój chłopak też na mnie czekał, bardzo mnie chciał i też próbował nie raz... Ale jakoś ogólnie będąc z nim nie odniosłam wrażenia, żeby myślał tylko o tym "jak mnie bzyknąć". Fakt-nie był tak zdesperowany, żeby zasięgać porady na forum internetowym, a raczej szukał "porady" u mnie - więc może coś w tym jest? A może gdyby czekał 3 lata też sięgałby po takie środki? kto wie?

---------- Dopisano o 01:20 ---------- Poprzedni post napisano o 01:09 ----------

Napisane przez Anette7

No cóż, może dziewczyna faktycznie religijna i chce po ślubie. Nie ma co oceniać, dzisiaj są czasy frywolne a kiedyś taka wstrzemięźliwość była wielką zaletą. Ja też jestem daleka od krytyki. To indywidualna sprawa każdej osoby

Kiedyś to się hajtali po 3 miesiącach bycia razem, albo mniej Ważne żeby seks był po ślubie :P

---------- Dopisano o 01:42 ---------- Poprzedni post napisano o 01:20 ----------

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=700723 o co znalazłam Przynajmniej wiemy ile lat ma autor wątku i jego kobieta (22) :P Szkoda tylko, że sam zainteresowany nie raczy się wypowiedzieć w jednym wątku tylko zakłada kolejne... Po przeczytaniu innego Twojego wątku wnioskuje, że ona jednak nie jest Ciebie pewna, a skoro nie jest Ciebie pewna to znaczy, że dajesz jej powody, żeby tak myślała... Więc radzę szczerze porozmawiać przede wszystkim.

[Primo22]

nie zapewniaj że wyskoczysz przed wytryskiem bo to bzdura, a jeszcze się nerwicy nabawisz

[ana32203]

Napisane przez Primo22

nie zapewniaj że wyskoczysz przed wytryskiem bo to bzdura, a jeszcze się nerwicy nabawisz

E tam... skoro dziewczyna sie boi, że zajdzie w ciążę warto żeby wiedziała, że chłopak zrobi wszystko żeby tak się nie stało... Problem jest od strony dziewczyny, On ma zadbać o to żeby ona czuła się bezpiecznie, powinien zminimalizować wszystkie jej obawy do minimum. Nie strasz chłopaka nerwicą. Jeśli znasz kogoś kto nabawił się nerwicy z powodu "wyskoczenia przed wytryskiem" podczas pierwszego razu, to gwarantuje Ci, że już wcześniej musiał być ostro znerwicowany
Po za tym mam wrażenie, że autor wątku nie czyta tych naszych porad

[Primo22]

Napisane przez ana32203

E tam... skoro dziewczyna sie boi, że zajdzie w ciążę warto żeby wiedziała, że chłopak zrobi wszystko żeby tak się nie stało... Problem jest od strony dziewczyny, On ma zadbać o to żeby ona czuła się bezpiecznie, powinien zminimalizować wszystkie jej obawy do minimum. Nie strasz chłopaka nerwicą. Jeśli znasz kogoś kto nabawił się nerwicy z powodu "wyskoczenia przed wytryskiem" podczas pierwszego razu, to gwarantuje Ci, że już wcześniej musiał być ostro znerwicowany
Po za tym mam wrażenie, że autor wątku nie czyta tych naszych porad

z tego co slyszalem w tv, czytalem w necie czy w gazecie to seks przerywany może powodowac nerwice i pozniejsze problemy z osiagnieciem erekcji, ale juz się o to nie spierajmy bo twoj pomysl nie jest taki zly napewno zapewni jej podczas tego pierwszego razu swego rodzaju komfort psychiczny. oni juz pewnie dawno są po ciamciarancianiu a my się tu produkujemy

[ana32203]

Napisane przez Primo22

z tego co slyszalem w tv, czytalem w necie czy w gazecie to seks przerywany może powodowac nerwice i pozniejsze problemy z osiagnieciem erekcji, ale juz się o to nie spierajmy bo twoj pomysl nie jest taki zly napewno zapewni jej podczas tego pierwszego razu swego rodzaju komfort psychiczny. oni juz pewnie dawno są po ciamciarancianiu a my się tu produkujemy

No ja ciągle mówię tu o pierwszym razie, nie o x razach
Masz rację... Autor pewnie w ogóle już zapomniał, że miał taki problem

[201607040946]

Boże, współczuję. 3 lata...

[halinka63]

3 lata to faktycznie bardzo długo. Może się wstydzi, boi lub ma jakieś uprzedzenie. Może też być tak, że jest mało pewna siebie albo nigdy tego nie robiła i to jest dla niej problem. Porozmawiaj z nią o tym bo nie chce mi się wierzyć żeby kobieta przez 3 lata będąc w związku wytrzymała bez seksu. Mówi się, że faceci cały czas to tym myślą, ale prawda jest taka że kobiety potrzebuję tego tak samo mocno jak faceci i szczerze mówiąc ciężko wytrzymać 3 lata

[_ema_]

Dalej nie wiemy ile maj lat, równie dobrze mogą być ze sobą 3 lata, i mieć po 18

[Mojwa]

O ile dobrze pamietam z poprzedniego watku - 22.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Primo22]

pomijając to ile mają lat przypomniałem właśnie sobie przypadek mojego kumpla, co lepsze również Marcina który ze swoją byłą dziewczyną był prawie trzy lata i też nie było między nimi nic wiecej niż mizianie, caly czas się zarzekal że oni dopiero po slubie, że ona jest tak wychowana i że on to szanuje wiec nie naciska i w ogóle przyklad porzadnej tradycyjnosci a na koniec wyszlo z tego tyle że on jej kupil samochod żeby miala czym jezdzic na studia a ona tym samochodem w weekendy jak on byl w pracy jezdzila z koleżaneczkami na imprezy i pukala się z facetami az iskry lecialy? tak się gosciu posypal że żal bylo patrzeć

[amore1]

Napisane przez Primo22

pomijając to ile mają lat przypomniałem właśnie sobie przypadek mojego kumpla, co lepsze również Marcina który ze swoją byłą dziewczyną był prawie trzy lata i też nie było między nimi nic wiecej niż mizianie, caly czas się zarzekal że oni dopiero po slubie, że ona jest tak wychowana i że on to szanuje wiec nie naciska i w ogóle przyklad porzadnej tradycyjnosci a na koniec wyszlo z tego tyle że on jej kupil samochod żeby miala czym jezdzic na studia a ona tym samochodem w weekendy jak on byl w pracy jezdzila z koleżaneczkami na imprezy i pukala się z facetami az iskry lecialy? tak się gosciu posypal że żal bylo patrzeć

w obecnych czasach wszystkiego można się spodziewać

[Dance18]

Ej nie mówcie że mu współczujecie że 3 lata to długo itp itd to nie takie straszne zależy od człowieka :P Ja zrobiłam to z chłopakiem po ponad 3 latach związku i powiem że gdybym zrobiła to wcześniej to żałowałabym. tez tak myślałam Matko 3 lata to długo nawet myślałam że męczę swojego chłopaka tym czekaniem ale on nie naciskał mówił że poczeka ile będzie trzeba że nie chce żebym żałowała uważam że jeśli chłopak kocha to poczeka i nie naciskaj na nią może naprawdę nie jest gotowa boi się ciąży bo sama tak miałam. A własnie ile macie lat?

[Primo22]

Napisane przez Dance18

Ej nie mówcie że mu współczujecie że 3 lata to długo itp itd to nie takie straszne zależy od człowieka :P Ja zrobiłam to z chłopakiem po ponad 3 latach związku i powiem że gdybym zrobiła to wcześniej to żałowałabym. tez tak myślałam Matko 3 lata to długo nawet myślałam że męczę swojego chłopaka tym czekaniem ale on nie naciskał mówił że poczeka ile będzie trzeba że nie chce żebym żałowała uważam że jeśli chłopak kocha to poczeka i nie naciskaj na nią może naprawdę nie jest gotowa boi się ciąży bo sama tak miałam. A własnie ile macie lat?

szczerze ? to cie nie rozumiem... niby czemu bys zalowala? co to za różnica rok w ta czy w ta? a jak bys poszla z nim do lozka po 2latach zwiazku to bys tego zalowala ? bez sensu.. nie jest gotowa? mogę się zgodzic. Boi się ciazy? a co? jak się pojda się bzykac za rok albo dwa to juz nie będzie się bala ?... moim zdaniem takie czekanie obojga zarowno chlopaka jak dziewczny to bez sensowna strata czasu albo ktos się kocha i ma na siebie ochotę albo nie... po co ludzie się bawia w psychologow i wrzucaja sobie takie jazdy ?

i oczywiscie mowie tutaj o doroslych ludziach a nie o nastolatkach bo jak 16tka czy 17tka chcę poczekac to jest zrozumiale w innym przypadku raczej nie

[kleo_4]

Napisane przez _ema_

Dalej nie wiemy ile maj lat, równie dobrze mogą być ze sobą 3 lata, i mieć po 18

Dokładnie, jakoś autor zgrabnie unika odpowiedzi na to pytanie, dlatego nasuwa mi się wniosek że to jakiś napalony prawiczek który po prostu chce być taki dorosły.

[201701191353]

Napisane przez Dance18

Ej nie mówcie że mu współczujecie że 3 lata to długo itp itd to nie takie straszne zależy od człowieka :P Ja zrobiłam to z chłopakiem po ponad 3 latach związku i powiem że gdybym zrobiła to wcześniej to żałowałabym. tez tak myślałam Matko 3 lata to długo nawet myślałam że męczę swojego chłopaka tym czekaniem ale on nie naciskał mówił że poczeka ile będzie trzeba że nie chce żebym żałowała uważam że jeśli chłopak kocha to poczeka i nie naciskaj na nią może naprawdę nie jest gotowa boi się ciąży bo sama tak miałam. A własnie ile macie lat?

Mnie też to zastanawia, czemu się dziwić? Ja po 2 latach...i w sumie ja zainicjowałam. Teraz wiem, że dla dojrzałego mężczyzny to było długo, ale i on i ja nie żałowaliśmy, że czekaliśmy tyle czasu. Ja się bałam, nie byłam gotowa, również problem wynikał z braku prywatności/intymności (wchodzenie przez rodziców do mego pokoju, brak tzw. wolnej chaty)

[leleczka]

wyczytałam w innym wątku, że mają po 22 lata. może dziewczyna ma jakąś nieciekawą historie z przeszłości? a jak się boi ciąży to od czego jest zabezpieczenie? jak będziecie nad morzem to przygotuj romantyczny wieczór , wino na rozluźnienie i może to będzie ten dzień