karta upominkowa

[gustllik]

Witam,

Dział "plotki" chyba jest najbardziej odpowiedni do tego tematu.
Zasadniczo nie przebywam na forach tego typu, ale sytuacja mnie do tego zmusiła

Jakiś czas temu dostałem od koleżanki kartę upominkową do sklepu odzieżowego za pomoc w kilku sytuacjach życiowych (nie finansowych). Nie spodziewałem się tego kompletnie z uwagi na to że nasze relacje to kolega-koleżanka, nic więcej. Jej sytuacja finansowa w tym momencie jest nie ciekawa (sprawdzone info), a jednak wydała 250 zł. Może to nie dużo, zależy dla kogo, ale w jej sytuacji to spore obciążenie dla niej.

Za miesiąc ma urodziny. Bardzo lubi perfumy. Wpadłem na pomysł aby sprezentować jej kartę upominkową do Sephory/Douglasa za 400-500zł. I tu pojawia się pytanie do Was, drogie czytelniczki.
Czy z Waszego punktu widzenia, taki prezent, wydaje się być czymś normalnym? Nie chciał bym aby było to odebrane jako próba "zarywania". Kompletnie nie mam tego na myśli, aczkolwiek nie wiem co kobieta może o tym pomyśleć. Bardzo ją cenię jako koleżankę i tyle.

Co Wy na to, drogie Panie?

Dyskusję o tym że, może lepsza będzie inna perfumeria, perfumeria online, zostawmy na później.

Ja mam 22 lata, a ona 31 lat.

Pozdrawiam, Michał

[ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee]

Szczerze mówiąc w moim otoczeniu nie robi się takich drogich prezentów.
Jeśli chodzi tylko o dylemat, czy nie odbierze karty podarunkowej na perfumy jako formę podrywu, to chyba nie. Ja bym na to nie wpadła, żeby tak pomyśleć. Ale to ty ją lepiej znasz.

[I am Rock]

Wiesz, ona dała ci tę kartę w dowód wdzięczności za coś. Albo po to, by nie mieć długu wdzięczności.
A ty jej teraz chcesz dać bardzo drogi prezent. Jeżeli robiliście sobie prezenty zawsze, to ok. Jeżeli nie, to postawisz ją w niezręcznej sytuacji, bo potem ona będzie czuła się zobowiązana do rewanżu.
Ja bym się mocno zdziwiła, gdyby kolega, choćby nie wiem jak dobrze sytuowany, dał mi ni z gruszki ni z pietruszki jakiś drogi prezent. Zaczęłabym się zastanawiać, o co chodzi. A przecież nie w tym rzecz, by przysparzać komuś problemów.
Jak dla mnie, to dostałeś "zapłatę" za swoją pomoc i koniec sprawy.

[tiaara]

pierwsza kwestia jest taka czy wcześniej robiliście sobie prezenty z okazji urodzin?? jeśli nie to myślę że postawisz ja w głupiej sytuacji dając jej kartę na 400 zl wiedząc że ma trudna sytuacje. jeśli robiliście sobie wcześniej prezenty to pewnie mieliście jakieś limity cenowe i tego bym się trzymała.

co do karty która ci dała - jeśli pomogłeś jej to odwdzięczyła się w taki sposób jaki uważała za najlepszy.

jeśli chcesz jednak dać jej jakiś prezent na urodziny to myślę że kwota 50 zl była by odpowiednia ( piszesz że wasze relacje są koleżeńskie). za ta kwotę można kupić już jakąś fajną książkę czy inny drobiazg

[pfffh]

Jeżeli łączy was relacja czysto koleżeńska to wystarczy jakiś bukiet lub czekoladki. Ja bym się głupio czuła gdybym od kolegi dostała taki drogi prezent.

[gustllik]

Czytam te komentarze i stwierdzam że taki prezent to faktycznie przesada

Liczy się pamięć o osobie a nie jakieś prezenty, które mogą stworzyć dwuznaczne sytuacje.

Dziękuję Wam ogromnie drogie Panie za pomoc . Fajnie poczytać komentarze mądrych osób


Pozdrawiam, Michał

[c640cdfa886255292692728c9c3f51a456c1754b_657ce90228a24]

Napisane przez gustllik

Jej sytuacja finansowa w tym momencie jest nie ciekawa (sprawdzone info), a jednak wydała 250 zł.

Może dostała tą kartę?

[b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267]

Ja bym się czuła dziwnie jakbym dostała taki drogi prezent od TŻ-a a co dopiero od kolegi
Myślę, że już lepiej by to wyglądało jakbyś to Ty jej wybrał jakieś perfumy ale nie za 500zł bo to też przegięcie.