2012-05-03, 20:09 | #31 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: Pd. Polska
Wiadomości: 586
|
Dot.: Nieprzyjemna sytuacja...
omg dobrze, że nie doszło do czegoś głębszego, że tak to określę..być może byś żałowała. Jesteś prawdopodobnie jego kolejną, raczej nie żywi uczucia, bo facet normalny tzn. taki, któremu będzie zależało wyjdzie z tym z "uśmiechem", pocieszy, przytuli, o czym Ty jak mówisz nie było mowy. A Ty się tym nie przejmuj praktyka czyni mistrza jak ktoś już powiedział, a tak naprawdę to jednak uczucie i zaangażowanie dwóch stron też jest potrzebne, a nie MECHANICZNE ZASPAKAJANIE BIOLOGII
__________________
http://www.youtube.com/watch?v=Z0AXjUy1_gY |
2012-05-04, 15:55 | #32 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 309
|
Dot.: Nieprzyjemna sytuacja...
Weź to za dobrą kartę nawet złe doświadczenia są jednak doświadczeniami i teraz np. wiesz jakich facetów unikać i do czego nie dawać się zmuszać a szczególnie kiedy nie czuć się winną
__________________
Zdawało mi się, ze widziałem kotecka. Dobze mi się zdawało... widziałem kotecka... http://suwaczki.slub-wesele.pl/20120818580214.html |
2012-05-04, 22:30 | #33 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 22
|
Dot.: Nieprzyjemna sytuacja...
dziewczyny maja racje on jest albo przyglupem albo mysli tylko o jednym i ma przed oczami jakiegos pornosa hahahah...seks to ma byc przyjemnosc obojga..i nie ma ze mi nie wyszlo to koniec.przeciez nie zawsze bedzie jednakowo,seks sie urozmaica na rozne sposoby .jestem w prawie 5letnim zwiazku i tez zdazaja sie wpadki trzeba sie z tym liczyc.zaufanie to podstawa i rozmowa lub pokazanie partnerowi jak ma sie zachowywac zeby bylo tobie dobrze (jemu tez).mysle ze musisz z nim pogadac szczerze i wyczaic czy to bylo przypadkowe czy on naprawde jest troche nie udany pod wzgledem tych spraw..ale jak sie kogos kocha to nie ma porazek sa checi by to udoskonalac i poznawac siebie dalej...
|
2012-05-05, 13:38 | #34 | |
wizażowy robalek
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 779
|
Dot.: Nieprzyjemna sytuacja...
Cytat:
Też jestem początkująca w sprawach seksu, dopiero zaczynam, mój TŻ jest doświadczony. Ale mój TŻ tak się nie zachowuje... też go pieszczę oralnie i jeszcze nie udało mi się go doprowadzić do wytrysku (pomimo tego że mówi że jest mu bardzo przyjemnie). I jest mi z tego powodu przykro, fakt. Bo on mnie potrafi zaspokoić a mi jeszcze nie wychodzi i jestem nieco smutna z tego powodu... ale On mnie potem przytula, daje buziaka i mówi że to nie koniec świata i jeszcze będzie dobrze. Zawsze potem każe mi się uśmiechnąć bo nie mam się czym przejmować |
|
2012-05-05, 16:01 | #35 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: Trzy metry nad niebem.
Wiadomości: 2 624
|
Dot.: Nieprzyjemna sytuacja...
Praktyka czyni mistrza
No ale żeby tak od razu focha strzelić?bez jaj ;/ skoro wie że to są Twoje początki z obeznaniem tego tematu to taką sytuacje mógł obrócić w żart i nic się nie stało proste ale żeby od razu fochunia strzelać? |
2012-05-07, 14:03 | #36 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 354
|
Dot.: Nieprzyjemna sytuacja...
A ja napiszę z innej perspektywy. Jestem w związku na odległość, spędzamy ze sobą weekend zazwyczaj co 2 tyg. Namiętnie uprawiamy peeting i seks oralny. 3 razy facet zasnął mi, gdy mnie pieścił. Wiecie jak to jest, kiedy się jęczy z rozkoszy, a facet zasypia z ręką w/na .....robi chrrr i odwraca się d.... jęcząc, że jest okropny. A ja zostaje rozpalona, niezaspokojona przez kolejne 2 tyg, czy więcej. Jestem z natury spokojna i nie strzelam fochów, ale przy takim podnieceniu spada na głowę mieszanka rozczarowania, żalu, złości, jest po prostu przykro, to są emocje. Rzadko płaczę, ale 2 razy taki przypadek skończył się u mnie cichymi łzami do ściany i siedzeniem pół nocy. I boczeniem się trochę na drugi dzień. Ciężko być w takiej chwili wyrozumiałym. Z dystansu nie widzę w tym tragedii, miał prawo być zmęczony (chociaż ostatnim razem bimbaliśmy całą niedziele i spał w dzień 3 h, po prostu to taki typ, że jak położy głowę na poduszkę to już amen). Uważacie, że jestem płytka?
|
2012-05-07, 15:45 | #37 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 309
|
Dot.: Nieprzyjemna sytuacja...
Cytat:
__________________
Zdawało mi się, ze widziałem kotecka. Dobze mi się zdawało... widziałem kotecka... http://suwaczki.slub-wesele.pl/20120818580214.html |
|
2012-05-07, 17:29 | #38 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 354
|
Dot.: Nieprzyjemna sytuacja...
Nie spotykamy się na bzykanko tylko w tej przykładowej sytuacji w sobotę wieczorem było kino, a w niedzielę miły spacer. Piszemy ze sobą dużo codziennie, rozmawiamy, najbardziej się tęskni właśnie do bliskości. Tak tylko podałam przykład, że takie sytuacje są bardzo emocjonalne i żeby tak surowo nie oceniać pierwszej reakcji. Chociaż oczywiście syt autorki wątku jest inna, bo ona nie zasnęła, starała się, były to pieszczoty bez finału, na co ja żadnych fochów nie strzelam, tylko cieszę się samymi pieszczotami. Jednak miejmy i my trochę wyrozumiałości, ktoś może reagować bardziej emocjonalnie, a nie zaraz że tylko seks mu w głowie. Oczywiście trzeba było mu uświadomić, że w takiej sytuacji zachował się nieładnie i sprawił przykrość.
---------- Dopisano o 18:29 ---------- Poprzedni post napisano o 18:27 ---------- Dzięki ; ) |
Nowe wątki na forum Seks |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:53.