Wszystko o byciu AU PAIR, part. X

[asiulek19]

hej! z kim mogę tutaj z Was porozmawiać na skype po angielsku ?

[Higurashi]

Napisane przez asiulek19

hej! z kim mogę tutaj z Was porozmawiać na skype po angielsku ?

Jaki jest Twoj poziom? Ja nawet chętnie, tylko jestem około B2

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[asiulek19]

ja mam może z A2 3 miesiące się ucze

[malypeszek]

Hej, powiedzcie mi moje drogie - czy wiek zawsze jest atutem w au pair?
Mam taką sytuację, że chcę wyjechać do USA i jestem w górnej granicy - 26 lat.
Wiem, że 24-latki są np. częściej wybierane niż 18-latki, ale czy moje 26 lat to nie jest za dużo (przecież zdarzają się host matki, które tyle mają)?
Jeśli chodzi o doświadczenie to mam opiekę indywidualną i udzielanie korepetycji dzieciom, ale nic "zawodowego" typu praca w przedszkolu. Oglądałam na yt video aplikacyjne moich rówieśniczek i większość jest właśnie przedszkolankami czy nawet nauczycielkami..

[roux666]

Napisane przez malypeszek

Hej, powiedzcie mi moje drogie - czy wiek zawsze jest atutem w au pair?
Mam taką sytuację, że chcę wyjechać do USA i jestem w górnej granicy - 26 lat.
Wiem, że 24-latki są np. częściej wybierane niż 18-latki, ale czy moje 26 lat to nie jest za dużo (przecież zdarzają się host matki, które tyle mają)?
Jeśli chodzi o doświadczenie to mam opiekę indywidualną i udzielanie korepetycji dzieciom, ale nic "zawodowego" typu praca w przedszkolu. Oglądałam na yt video aplikacyjne moich rówieśniczek i większość jest właśnie przedszkolankami czy nawet nauczycielkami..

to zalezy od rodziny.
Ja sama bylam w wieku 25 lat au pair, po mnie przyjechala kolejna au pair, ktora miala 27 lat... I nie przejmuj sie doswiadczeniem lub jego brakiem, dla wiekszosci matek liczy sie serce i podejscie do dzieci i prawdziwa milosc do dzieci- co widac juz w rozmowie lub jak mowisz wideo na stronie
powodzenia!

[Papr0ch]

Hej dziewczyny! :-D

Niedługo wylatuje do Stanów. Znalazłam fajną rodzinkę (mam nadzieję, że czar nie pryśnie po przylocie). W sumie większość formalności już załatwiłam. Ale nadal w głowie wiele pytań i wątpliwości. Od kilku dni się pakuje, mój host podał mi już adres, na który mogę sobie wysłać część swoich rzeczy, żeby nie męczyć się później z nadmiarem bagażu w podróży. Jeden karton, około 15 kg. Chcę nadać paczkę za pośrednictwem naszej kochanej Poczty Polskiej. Spotkałam się z różnymi opiniami. Paczki zmaltretowane, poobijane, na które trzeba czekać 2 lub 3 miesiące. Pani na poczcie zasugerowała 2 tygodnie, maksymalnie 3 (pytałam o paczkę ekonomiczną!). Nie wiem skąd te rozbieżności. Macie może jakieś doświadczenia i mogłybyście się podzielić?

I jeszcze jedna kwestia, nie mniej ważna. Pytanie do tych, którzy już wyjechali. Czy warto otworzyć konto walutowe jeszcze w Polsce? Skusił mnie ofertą Alior Bank. Chcę mieć swoją kartę, z której będę mogła aktywnie korzystać w Stanach, i nie chce tracić na przewalutowaniu, bo banki liczą sobie makabryczne sumy! Czy może któraś z Was zakładała takie konto przed wyjazdem? Czy dla hostów będzie dużym problemem przelewanie wynagrodzenia (kieszonkowego) na konto w Polsce? Wiem, że mogę spytać swojego hosta, ale jakoś mi tak głupio poruszać kwestie pieniędzy jeszcze przed wylotem.

Z góry dziękuję za odpowiedzi!

[roux666]

Napisane przez Papr0ch

Hej dziewczyny! :-D

Niedługo wylatuje do Stanów. Znalazłam fajną rodzinkę (mam nadzieję, że czar nie pryśnie po przylocie). W sumie większość formalności już załatwiłam. Ale nadal w głowie wiele pytań i wątpliwości. Od kilku dni się pakuje, mój host podał mi już adres, na który mogę sobie wysłać część swoich rzeczy, żeby nie męczyć się później z nadmiarem bagażu w podróży. Jeden karton, około 15 kg. Chcę nadać paczkę za pośrednictwem naszej kochanej Poczty Polskiej. Spotkałam się z różnymi opiniami. Paczki zmaltretowane, poobijane, na które trzeba czekać 2 lub 3 miesiące. Pani na poczcie zasugerowała 2 tygodnie, maksymalnie 3 (pytałam o paczkę ekonomiczną!). Nie wiem skąd te rozbieżności. Macie może jakieś doświadczenia i mogłybyście się podzielić?

I jeszcze jedna kwestia, nie mniej ważna. Pytanie do tych, którzy już wyjechali. Czy warto otworzyć konto walutowe jeszcze w Polsce? Skusił mnie ofertą Alior Bank. Chcę mieć swoją kartę, z której będę mogła aktywnie korzystać w Stanach, i nie chce tracić na przewalutowaniu, bo banki liczą sobie makabryczne sumy! Czy może któraś z Was zakładała takie konto przed wyjazdem? Czy dla hostów będzie dużym problemem przelewanie wynagrodzenia (kieszonkowego) na konto w Polsce? Wiem, że mogę spytać swojego hosta, ale jakoś mi tak głupio poruszać kwestie pieniędzy jeszcze przed wylotem.

Z góry dziękuję za odpowiedzi!

hm a na dlugo jedziesz?
Wiele z nas wyjezdzalo na pol roku nawet rok z jedna walizka.
Jedziesz do stanow, nie bierz za duzo, tam sobie kupisz nowe rzeczy!! I to sie laczy z odp na kolejne pytanie... jako au pair kokosow nie zarobisz i niewiele odlozysz.
Nie wiem czy nawet bedzie Ci potrzebne takie konto, gdybysmy mowily tu o oszcszedzaniu kilku tys zl miesiecznie, ale na mniejsze pieniadze to nie ma sensu.
Zreszta, nie jedz tam po to, zeby zaoszczedzic. To przeciez nie Twoj cel!
Zapamietaj ten wyjazd jako super przygode, wydawaj kase na rzeczy ktorych nie ma w Polsce, poznawaj ludzi, wychodz, imprezuj, jedz na wycieczki.


MOwie to z doswiadczenia, bylam au pair 4 razy.
na poczatku odkladalam kazdy grosik i przeliczalam ile bede miec kasy w Polsce.
Nic nie kupowalam, nigdzie nie jezdzilam, a przynajmniej niewiele.
I co z tego mialam? Kilka tys zl w PL ktore sie rozchodzilo szybko i zadnych wspomnien.

Pozniej zzacxelam robic jak moje kolezanki, imprezy, fajne zakupy, podroze i tego nie zaluje.

[Papr0ch]

Napisane przez roux666

hm a na dlugo jedziesz?
Wiele z nas wyjezdzalo na pol roku nawet rok z jedna walizka.
Jedziesz do stanow, nie bierz za duzo, tam sobie kupisz nowe rzeczy!! I to sie laczy z odp na kolejne pytanie... jako au pair kokosow nie zarobisz i niewiele odlozysz.
Nie wiem czy nawet bedzie Ci potrzebne takie konto, gdybysmy mowily tu o oszcszedzaniu kilku tys zl miesiecznie, ale na mniejsze pieniadze to nie ma sensu.
Zreszta, nie jedz tam po to, zeby zaoszczedzic. To przeciez nie Twoj cel!
Zapamietaj ten wyjazd jako super przygode, wydawaj kase na rzeczy ktorych nie ma w Polsce, poznawaj ludzi, wychodz, imprezuj, jedz na wycieczki.


MOwie to z doswiadczenia, bylam au pair 4 razy.
na poczatku odkladalam kazdy grosik i przeliczalam ile bede miec kasy w Polsce.
Nic nie kupowalam, nigdzie nie jezdzilam, a przynajmniej niewiele.
I co z tego mialam? Kilka tys zl w PL ktore sie rozchodzilo szybko i zadnych wspomnien.

Pozniej zzacxelam robic jak moje kolezanki, imprezy, fajne zakupy, podroze i tego nie zaluje.

Hmm... może i racja. Ale to konto to też nie z myślą o oszczędzaniu, a raczej swobodzie korzystania z pieniędzy. Podobno w Stanach łatwiej z kartą niż z gotówką. ;-)

Co do rzeczy, hmm... Odkąd się spakowałam mam wrażenie, że za dużo tego. 15 kg, w sumie tylko ubrań! Masz może jakieś wskazówki jak się porządnie spakować, ale tak żeby nie przesadzić? Bo coś czuję, że jestem w tym beznadziejna. Po prostu wpakowałam do paczki wszystko co lubię! Heh..

Ja wyjeżdżam na rok. Byłaś już 4 razy na wymianie? Gdzie? Jak oceniasz te wyjazdy? Gdzie było Ci najlepiej?

[Avarielle]

Napisane przez Papr0ch

Hmm... może i racja. Ale to konto to też nie z myślą o oszczędzaniu, a raczej swobodzie korzystania z pieniędzy. Podobno w Stanach łatwiej z kartą niż z gotówką. ;-)

Co do rzeczy, hmm... Odkąd się spakowałam mam wrażenie, że za dużo tego. 15 kg, w sumie tylko ubrań! Masz może jakieś wskazówki jak się porządnie spakować, ale tak żeby nie przesadzić? Bo coś czuję, że jestem w tym beznadziejna. Po prostu wpakowałam do paczki wszystko co lubię! Heh..

Ja wyjeżdżam na rok. Byłaś już 4 razy na wymianie? Gdzie? Jak oceniasz te wyjazdy? Gdzie było Ci najlepiej?

Po pierwsze porozmawiaj z hostami na temat pogody jaka Cię zastanie po przyjeździe do ich domu (w niektórych stanach wiosna pełną parą, w niektórych kilka dni temu był jeszcze śnieg) i zabierz rzeczy odpowiednie do tej pogody, najpotrzebniejsze rzeczy jak bielizna, ubrania w których się dobrze czujesz i takie rzeczy bez których się nie obejdziesz. Nie zabieraj, żadnych suszarek, prostownic etc. Miliona butów, par spodni czy spódniczek. Nie wiem czy byłaś au pair gdzieś wcześniej i nie znam Twojego stylu, ale mogę cię zapewnić, że 3/4 au pair look of the day w tygodniu wygląda na sportowo/legginsy/wygodne budy jakaś bluza. Wiadomo w weekend można poszaleć, ale tak na dobra sprawę czy w 1 miesiącu polecisz od razu na imprezy, raczej nie sądzę. Poza tym jak się ogarniesz w okolicy i sklepach to pewnie po 1 miesiacu bedziesz miała 2 razy więcej rzeczy niż w PL. TRUE STORE, mówię to ja która nigdy nie przepadałam za zakupami

Kosmetyków też nie nabieraj chyba, że są jakieś bez których się nie możesz obejść lub nie ma ich w US czy podobnych im zamienników.

Weź leki takie które potrzebujesz, tj. jeżeli leczysz się na cos/soczewki etc! ZAPASY! Nie wiem również jakie masz ubezpieczenie, ale chronionego pan Bóg strzeże, czy jakos tak , ja zawsze mam ze sobą jakieś podstawowe leki na ból, antybiotyk czy cos na przeziębienie, zanim zdążyłabym się ogarnąć w miejscowych specyfikach, a coś by mnie dopadło. Wiadomo, bez arsenału - nie można przesadzić!!

Konto za darmoszkę otworzysz sobie w jakimś w baku w US, hości nie będą mieli problemu z przelewem o ile taki sposób płacenia kieszonkowego wybiorą. A pomyślałaś jak będziesz wysłacać kase na to polskie konto? Przez jakieś pośrednie banki/poczty = pobieranie opłat. Chyba, że chcesz je tylko na początek, bo w pl odłożyłaś sobie jakieś $$ i chcesz je przehulać w US, jeżeli nie jest tego dużo to radziłabym wziąć pod pazuchę jak dużo to wtedy zacząć się zastanawiać nad kontem.

I polecam gr na fb ogólne polskie bo jest tam wiele dziewczyn z US, jest również gr USA polskich ap, ale obecnie jest tajna

---------- Dopisano o 00:47 ---------- Poprzedni post napisano o 00:45 ----------

Napisane przez asiulek19

hej! z kim mogę tutaj z Was porozmawiać na skype po angielsku ?

Dziewczyny ja jestem chętna, JA!
Mój poziom to takie B1/B2, ale czasem mam wątpliwości

[roux666]

Napisane przez Papr0ch

Hmm... może i racja. Ale to konto to też nie z myślą o oszczędzaniu, a raczej swobodzie korzystania z pieniędzy. Podobno w Stanach łatwiej z kartą niż z gotówką. ;-)

Co do rzeczy, hmm... Odkąd się spakowałam mam wrażenie, że za dużo tego. 15 kg, w sumie tylko ubrań! Masz może jakieś wskazówki jak się porządnie spakować, ale tak żeby nie przesadzić? Bo coś czuję, że jestem w tym beznadziejna. Po prostu wpakowałam do paczki wszystko co lubię! Heh..

Ja wyjeżdżam na rok. Byłaś już 4 razy na wymianie? Gdzie? Jak oceniasz te wyjazdy? Gdzie było Ci najlepiej?

Mysle, ze Avarielle bardzo szczeg. odpowiedziala na Twoje pytania, podpisuje sie pod jej postem rekami i nogami

Bylam w stanach - na urlopie- rok temu i nawet na te dwa tygodnie wzielam duzo za duzo rzeczy, bo wiekszosc po prostu kupowalam tam na miejscu, ceny sa fantastyczne no i wybor...! I kosmetyki, wszystko Szalej szalej

Jesli chodzi o moje au pairkowanie, to bylam 3 razy podczas wakacji we Francji i pozniej skonczylam na rok w Szwajcarii... dzis juz mija 7 lat jak juz tu jestem
Bardzo duzo zalezy od rodziny. We Francji mieszkalam u amerykanskiej rodziny, w malenkim miasteczku, mialam mega klaustrofobiczny pokoj, ale rodzina byla tak zyczliwa, tak cudna...kazdemu zycze takiej atmosfery. Moze warunki pozostawialy wiele do zyczenia, ale jako ludzie moi hosci byli fantastyczni.
Natomiast w Szwajcarii trafilam na ciagle opoznienia z platnoscia, ciagle nagdoziny, mase stresu, czasem brak jedzenia...no cuda wianki.. ;/ bardzo sie meczylam u tej rodziny. Natomiast mieszkalam- zreszta nadal mieszkam- w cudnym miasteczku, w pierwszy rok zwiedzilam cala szwajcarie, chodzilam na imprezy, poznalam mase ludzi.
Mysle, ze wiele zalezy od naszego nastawienia, a takze na hostow na jakich trafiamy.

jaka Ty masz rodzinke? Ile dzieci? Jakie masz do tej pory relacje z hostami? Piszecie maile czy rozmawiacie na Skype?

[ferryboat]

Super dziewczyny czytać o takich rzeczach mam nadzieję, że i ja niedługo będę mieć takie wątpliwości, co zabierać etc., aczkolwiek jak zrobiłam sobie listę, to chyba bardzo dużo tych rzeczy nie będzie - celuję w minimalizm mam już otwarty au pair room, muszę jeszcze podrukować różne dokumenty, popodpisywać, napisać list do rodzinki i mam nadzieję, że przed majówką zacznę już poszukiwania

[ferryboat]

Myślicie, że zostanę odrzucona jak nie mam żadnych zdjęć z dziećmi?

[Papr0ch]

Napisane przez roux666

Mysle, ze Avarielle bardzo szczeg. odpowiedziala na Twoje pytania, podpisuje sie pod jej postem rekami i nogami

Bylam w stanach - na urlopie- rok temu i nawet na te dwa tygodnie wzielam duzo za duzo rzeczy, bo wiekszosc po prostu kupowalam tam na miejscu, ceny sa fantastyczne no i wybor...! I kosmetyki, wszystko Szalej szalej

Jesli chodzi o moje au pairkowanie, to bylam 3 razy podczas wakacji we Francji i pozniej skonczylam na rok w Szwajcarii... dzis juz mija 7 lat jak juz tu jestem
Bardzo duzo zalezy od rodziny. We Francji mieszkalam u amerykanskiej rodziny, w malenkim miasteczku, mialam mega klaustrofobiczny pokoj, ale rodzina byla tak zyczliwa, tak cudna...kazdemu zycze takiej atmosfery. Moze warunki pozostawialy wiele do zyczenia, ale jako ludzie moi hosci byli fantastyczni.
Natomiast w Szwajcarii trafilam na ciagle opoznienia z platnoscia, ciagle nagdoziny, mase stresu, czasem brak jedzenia...no cuda wianki.. ;/ bardzo sie meczylam u tej rodziny. Natomiast mieszkalam- zreszta nadal mieszkam- w cudnym miasteczku, w pierwszy rok zwiedzilam cala szwajcarie, chodzilam na imprezy, poznalam mase ludzi.
Mysle, ze wiele zalezy od naszego nastawienia, a takze na hostow na jakich trafiamy.

jaka Ty masz rodzinke? Ile dzieci? Jakie masz do tej pory relacje z hostami? Piszecie maile czy rozmawiacie na Skype?

Trzyosobowa rodzina. Samotny ojciec z dwójką dzieci, chłopiec lat 7 i dziewczynka lat 3. Host bardzo pomocny, przewidujący. Oczywiście rozmawialiśmy na Skypie, ale głównie piszemy maile. On jest bardzo zapracowany. Chcemy umówić się jeszcze na jedną video rozmowę przed wyjazdem, bo nie poznałam jeszcze chłopca. Dziewczynka natomiast jest przeurocza. Myślę, że się polubimy i dogadamy. Warunki mam naprawdę dobre. Lepsze niż moje dotychczasowe w Polsce. Naprawdę mam nadzieję, że będzie dobrze i że pozory nie mylą. Ja w sumie nie wymagam zbyt wiele: życzliwość, szacunek, szczypta empatii. To mi wystarczy. Sama taka jestem i zależy mi żeby druga strona odwzajemniła się tym samym.

[Papr0ch]

Napisane przez ferryboat

Myślicie, że zostanę odrzucona jak nie mam żadnych zdjęć z dziećmi?

Myślę, że rodziny przychylniej patrzą na osoby, które mają zdjęcia z dziećmi na swoim profilu. Ja w sumie miałam tylko kilka, bo jakoś nigdy nie było okazji żeby robić takie zdjęcia. No ale wystarczyło. Być może bez tych zdjęć też by przeszło. Nie wiem. Ale dobrze by było, żeby Twój profil był "dopieszczony".

JA myślałam, że zaraz po udostępnieniu profilu dostanę milion wiadomości. Naiwniak ze mnie. Nie wiem czy to kwestia "słabej prezentacji", czy po prostu tak to zazwyczaj wygląda. No i przez trzy tygodnie nic! Ale nagle światełko w tunelu, odezwał się mój przyszły host. Pierwsza rozmowa i od razu match. Szybka decyzja, mam nadzieję że trafna!

[ferryboat]

Napisane przez Papr0ch

Myślę, że rodziny przychylniej patrzą na osoby, które mają zdjęcia z dziećmi na swoim profilu. Ja w sumie miałam tylko kilka, bo jakoś nigdy nie było okazji żeby robić takie zdjęcia. No ale wystarczyło. Być może bez tych zdjęć też by przeszło. Nie wiem. Ale dobrze by było, żeby Twój profil był "dopieszczony".

JA myślałam, że zaraz po udostępnieniu profilu dostanę milion wiadomości. Naiwniak ze mnie. Nie wiem czy to kwestia "słabej prezentacji", czy po prostu tak to zazwyczaj wygląda. No i przez trzy tygodnie nic! Ale nagle światełko w tunelu, odezwał się mój przyszły host. Pierwsza rozmowa i od razu match. Szybka decyzja, mam nadzieję że trafna!

Na szczęście znalazłam jakieś dwie fotki, także ufff Zobaczymy jak to pójdzie.

Trzymam za ciebie kciuki! gdzie będziesz w Stanach?

[Avarielle]

Dziewczyn jak rozumiem obydwie wybieracie się do US?
Z jakich agencji korzystacie? - Nie powiem, w końcu ja się powoli za to zbieram, uwaga po ilu? Po ok 5 latach! I szukam agencji, pomimo, że śledzę blogi i grupy na fejsie nasłucham się wszystkiego, sama już byłam dwa razy ap w UK, niedługo mam nadzieję będę i trzeci raz, to jak przychodzi co do czego to człowiek już sam nie wie.
Miałam już konto CC, ale chyba mi je usunęli ???

[ferryboat]

Napisane przez Avarielle

Dziewczyn jak rozumiem obydwie wybieracie się do US?
Z jakich agencji korzystacie? - Nie powiem, w końcu ja się powoli za to zbieram, uwaga po ilu? Po ok 5 latach! I szukam agencji, pomimo, że śledzę blogi i grupy na fejsie nasłucham się wszystkiego, sama już byłam dwa razy ap w UK, niedługo mam nadzieję będę i trzeci raz, to jak przychodzi co do czego to człowiek już sam nie wie.
Miałam już konto CC, ale chyba mi je usunęli ???

Hej! Ja akurat wybieram się do Szwajcarii, ale słyszałam dobre opinie o Gawo. Mnie trochę powstrzymuje brak prawo jazdy przez wyjazdem jako au pair do Stanów... Ale może w przyszłym roku?

[roux666]

Napisane przez ferryboat

Dziewczyny, powiedzcie mi proszę jak to jest czy w momencie gdy dzieci idą np. do szkoły, to są jakieś obowiązki w domu, które należy wykonywać, czy można uznać ten czas jako czas wolny? Nie liczę oczywiście sytuacji gdy trzeba posprzątać czy pranie zrobić

Napisane przez ferryboat

Pytanie do roux lub innych au-pairek z Szwajcarii: na stronie proworku jest zapis, iż au-pair dostaje bezpłatny bilet na komunikację publiczną. Czy wiecie może co się w tym mieści? Czy jest to jakiś☠bilet na swobodne podróże po kantonie czy może jest to GA Junior i można zjechać całą Szwajcarię?

Ferryboat, zobaczywszy Twoj ostatni post z ciekawosci zaczelam czytac Twoje stare posty z watku, bo chyba mi cos umknelo. I faktycznie, przepraszam, nie widzialam tych postow ...

Gdzie bedziesz w CH?

jesli chodzi o czas wolny, kiedy dzieci sa w szkole- to zalezy jak ustalisz z rodzina, ale ogolnie moze to byc jakies ogarniecie po obiedzie na przyklad, nastawic pranie...zalezy, ale generalnie powinnas tez czas miec dla siebie, bardzo czesto w tym czasie dziewczyny chodza na kursy jezykowe, ktore tutaj dla au pair sa obowiazkowe ( odnosnie godzin szkolnych: tu dzieci chodza do szkoly 8:15- 11.40, 13:30- 15:30- to w podstawowce, pozniej sie to nieco zmienia).

Jesli chodzi o bilet na komunikacje, ktora jest potwornie droga tu, jak nie masz znizki 50% na komunikacje ( koszt ok 180 chf/ rok) to sprawa indysiwualna, malo ktora au pair ktora znalam miala zapewniony ten bilet znizkowy, nie mowiac juz o normalnych biletach. W przypadku kiedy musialabys dojezdzac na kurs jezykowy to owszem, rodzina musi Ci kupic bilet miesieczny albo cos podobnego, jest masa opcji.
Generalnie z tego co obserwuje, Szwajcaria jest najlepszym krajem dla dziewczyn przyjezdzajacych tutaj jako au pair, pod wzgledem finansowym, a takze jesli chodzi o praca au pair i obowiazki. Oczxywiscie zdarzaj asie wyjatki od tej reguly, z wiekszosci sa to rodziny obcokrajowcow tutaj, ktore tylkp patrza jak zaoszczedzic na au pair albo jak wykorzystac jej niewiedze.. Szwajcarzy, a napewno zdecydowana ich wiekszosc przestrzega bardzo prawa- jesli trafisz na takich wlasnie ludzi albo obcokrajowcow mieszkajacych tutaj, ale doskonale zintegrowanych to bedziesz miala fantastycznie

[ferryboat]

Napisane przez roux666

Ferryboat, zobaczywszy Twoj ostatni post z ciekawosci zaczelam czytac Twoje stare posty z watku, bo chyba mi cos umknelo. I faktycznie, przepraszam, nie widzialam tych postow ...

Gdzie bedziesz w CH?

jesli chodzi o czas wolny, kiedy dzieci sa w szkole- to zalezy jak ustalisz z rodzina, ale ogolnie moze to byc jakies ogarniecie po obiedzie na przyklad, nastawic pranie...zalezy, ale generalnie powinnas tez czas miec dla siebie, bardzo czesto w tym czasie dziewczyny chodza na kursy jezykowe, ktore tutaj dla au pair sa obowiazkowe ( odnosnie godzin szkolnych: tu dzieci chodza do szkoly 8:15- 11.40, 13:30- 15:30- to w podstawowce, pozniej sie to nieco zmienia).

Jesli chodzi o bilet na komunikacje, ktora jest potwornie droga tu, jak nie masz znizki 50% na komunikacje ( koszt ok 180 chf/ rok) to sprawa indysiwualna, malo ktora au pair ktora znalam miala zapewniony ten bilet znizkowy, nie mowiac juz o normalnych biletach. W przypadku kiedy musialabys dojezdzac na kurs jezykowy to owszem, rodzina musi Ci kupic bilet miesieczny albo cos podobnego, jest masa opcji.
Generalnie z tego co obserwuje, Szwajcaria jest najlepszym krajem dla dziewczyn przyjezdzajacych tutaj jako au pair, pod wzgledem finansowym, a takze jesli chodzi o praca au pair i obowiazki. Oczxywiscie zdarzaj asie wyjatki od tej reguly, z wiekszosci sa to rodziny obcokrajowcow tutaj, ktore tylkp patrza jak zaoszczedzic na au pair albo jak wykorzystac jej niewiedze.. Szwajcarzy, a napewno zdecydowana ich wiekszosc przestrzega bardzo prawa- jesli trafisz na takich wlasnie ludzi albo obcokrajowcow mieszkajacych tutaj, ale doskonale zintegrowanych to bedziesz miala fantastycznie

Hej roux! Miło cię widzieć jeszcze nie znalazłam rodziny, dopiero kończę aplikację. Przez te święta mam lekkie opóźnienie, bo muszę jeszcze odebrać od lekarza podpisany formularz medyczny.

Najprawdopodobniej będę szukać w niemiecko-języcznych kantonach, ale na nic się nie nastawiam - będę patrzeć przede wszystkim na rodzinę i żeby lokalizacja nie była jakaś straszna pod względem komunikacji

Dzięki za odpowiedź w sprawie biletu! Miałam nadzieję, że uda mi się wynegocjować, żeby opłaciły mi chociaż 50% biletu GA (całość jest za 254 CHF chyba) w takim wypadku bardziej się opłaca Halb Abo, ale to zobaczymy jak to wyjdzie.
Trzymaj kciuki! Chciałabym trafić na takich ludzi, o takim charakterze, jakich tam poznałam

[nati1420]

Napisane przez roux666

Mysle, ze Avarielle bardzo szczeg. odpowiedziala na Twoje pytania, podpisuje sie pod jej postem rekami i nogami

Bylam w stanach - na urlopie- rok temu i nawet na te dwa tygodnie wzielam duzo za duzo rzeczy, bo wiekszosc po prostu kupowalam tam na miejscu, ceny sa fantastyczne no i wybor...! I kosmetyki, wszystko Szalej szalej

Jesli chodzi o moje au pairkowanie, to bylam 3 razy podczas wakacji we Francji i pozniej skonczylam na rok w Szwajcarii... dzis juz mija 7 lat jak juz tu jestem
Bardzo duzo zalezy od rodziny. We Francji mieszkalam u amerykanskiej rodziny, w malenkim miasteczku, mialam mega klaustrofobiczny pokoj, ale rodzina byla tak zyczliwa, tak cudna...kazdemu zycze takiej atmosfery. Moze warunki pozostawialy wiele do zyczenia, ale jako ludzie moi hosci byli fantastyczni.
Natomiast w Szwajcarii trafilam na ciagle opoznienia z platnoscia, ciagle nagdoziny, mase stresu, czasem brak jedzenia...no cuda wianki.. ;/ bardzo sie meczylam u tej rodziny. Natomiast mieszkalam- zreszta nadal mieszkam- w cudnym miasteczku, w pierwszy rok zwiedzilam cala szwajcarie, chodzilam na imprezy, poznalam mase ludzi.
Mysle, ze wiele zalezy od naszego nastawienia, a takze na hostow na jakich trafiamy.

jaka Ty masz rodzinke? Ile dzieci? Jakie masz do tej pory relacje z hostami? Piszecie maile czy rozmawiacie na Skype?

I w jakim języku rozmawiałaś w danym kraju? W ich ojczystym?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[roux666]

Napisane przez ferryboat

Hej roux! Miło cię widzieć jeszcze nie znalazłam rodziny, dopiero kończę aplikację. Przez te święta mam lekkie opóźnienie, bo muszę jeszcze odebrać od lekarza podpisany formularz medyczny.

Najprawdopodobniej będę szukać w niemiecko-języcznych kantonach, ale na nic się nie nastawiam - będę patrzeć przede wszystkim na rodzinę i żeby lokalizacja nie była jakaś straszna pod względem komunikacji

Dzięki za odpowiedź w sprawie biletu! Miałam nadzieję, że uda mi się wynegocjować, żeby opłaciły mi chociaż 50% biletu GA (całość jest za 254 CHF chyba) w takim wypadku bardziej się opłaca Halb Abo, ale to zobaczymy jak to wyjdzie.
Trzymaj kciuki! Chciałabym trafić na takich ludzi, o takim charakterze, jakich tam poznałam

Daj znac, jak bedziesz potrzebowac pomocy

Sprobuj jeszcze na FB, wiem ze sa grupy Au pair w Szwajcarii, tam czesto dziewczyny szukaja kogos na swoje miejsce.

Napisane przez nati1420

I w jakim języku rozmawiałaś w danym kraju? W ich ojczystym?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tak
W koncu wychodzilo na to, ze w zadnym z krajow w ktorych bylam, nie mowilam w jezyku kraju

[nati1420]

Napisane przez roux666

Daj znac, jak bedziesz potrzebowac pomocy

Sprobuj jeszcze na FB, wiem ze sa grupy Au pair w Szwajcarii, tam czesto dziewczyny szukaja kogos na swoje miejsce.



Tak
W koncu wychodzilo na to, ze w zadnym z krajow w ktorych bylam, nie mowilam w jezyku kraju

Nie rozumiem 😁 odpowiedziałaś, że tak, a w następnym zdaniu, że nie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[roux666]

Napisane przez nati1420

Nie rozumiem 😁 odpowiedziałaś, że tak, a w następnym zdaniu, że nie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mialam na mysli, ze tak, rozmawialam w jezyku ojczystym rodziny, czyloi rownoczesnie to nie byl jezyk danego kraju.

Zaz kazdym razem bylam u obcokrajowcow, czy to we Francji czy to w Szwajcarii. Zagmatwalo sie

[nati1420]

Napisane przez roux666

Mialam na mysli, ze tak, rozmawialam w jezyku ojczystym rodziny, czyloi rownoczesnie to nie byl jezyk danego kraju.

Zaz kazdym razem bylam u obcokrajowcow, czy to we Francji czy to w Szwajcarii. Zagmatwalo sie

Dziękuję za odpowiedź 😀.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Papr0ch]

Napisane przez ferryboat

Na szczęście znalazłam jakieś dwie fotki, także ufff Zobaczymy jak to pójdzie.

Trzymam za ciebie kciuki! gdzie będziesz w Stanach?

Illinois :-D

---------- Dopisano o 08:39 ---------- Poprzedni post napisano o 08:34 ----------

Miałabym jeszcze jedno pytanie. Ktoś podróżował może z United Airlines? Nigdzie nie mogę znaleźć informacji czy odprawa na lotnisku jest płatna? Wiem, że ten przewoźnik oferuje odprawę online, niestety dopiero 24 godziny przed odlotem. Znając moje zdolności, to pewnie jak zwykle coś pokręcę i nic z tego nie będzie. Wolę się przygotować na wszystko. :-D

[roux666]

Napisane przez Papr0ch

Illinois :-D

---------- Dopisano o 08:39 ---------- Poprzedni post napisano o 08:34 ----------

Miałabym jeszcze jedno pytanie. Ktoś podróżował może z United Airlines? Nigdzie nie mogę znaleźć informacji czy odprawa na lotnisku jest płatna? Wiem, że ten przewoźnik oferuje odprawę online, niestety dopiero 24 godziny przed odlotem. Znając moje zdolności, to pewnie jak zwykle coś pokręcę i nic z tego nie będzie. Wolę się przygotować na wszystko. :-D

ja powinnam na weekend byc na jesien w Illinois!

Mozesz sie tez odprawic z telefonu, sciagnij aplikacje, ustaw sobie przypomnienie. Polecam sie odprawic wczesniej i wybrac dobre siedzenie, bo to w koncu lot na dobrych kilka godzin...
Jesli jednak Ci sie to nie uda, to mozesz na lotnisku, zadna linia nie pobiera oplat za odprawe na lotnisku. W wiekszosci sa to tylko automaty, gdzie przykladasz paszport i sie odprawiasz A pozniej to juz tylko nadanie bagazu.

na kiedy masz lot?

[Papr0ch]

Napisane przez roux666

ja powinnam na weekend byc na jesien w Illinois!

Mozesz sie tez odprawic z telefonu, sciagnij aplikacje, ustaw sobie przypomnienie. Polecam sie odprawic wczesniej i wybrac dobre siedzenie, bo to w koncu lot na dobrych kilka godzin...
Jesli jednak Ci sie to nie uda, to mozesz na lotnisku, zadna linia nie pobiera oplat za odprawe na lotnisku. W wiekszosci sa to tylko automaty, gdzie przykladasz paszport i sie odprawiasz A pozniej to juz tylko nadanie bagazu.

na kiedy masz lot?

O! Może jakaś kawa albo wspólne zwiedzanie?

Wiem na pewno, że Ryanair pobiera opłaty za odprawę na lotnisku, i to nie małe.. Znajomy ostatnio leciał do Londynu i miał niemiłą niespodziankę.

Wylot już 1 maja!

[roux666]

Napisane przez Papr0ch

O! Może jakaś kawa albo wspólne zwiedzanie?

Wiem na pewno, że Ryanair pobiera opłaty za odprawę na lotnisku, i to nie małe.. Znajomy ostatnio leciał do Londynu i miał niemiłą niespodziankę.

Wylot już 1 maja!

aaah to moze dlatego, ze to nie jest regularna linia lotnicza...?
hmm moze potwierdz na stronie united, zeby nie bylo niespodzianek i zeby nie zdarli z Ciebie zlotowek !

ohh to juz niedlugo! Musisz byc bardzo podekscytowana! ))
Jak tylko bede wiedziec na 100% to z przyjemnoscia wybiore sie na wspolna kawunie i zwiedzanie

[Avarielle]

Hop, hop
Jest tu ktoś z Londynu lub spod Londynu? W końcu wybrałam rodzinkę na wakacje

[ferryboat]

Ja też się kiedyś tak nadziałam w Holandii tzn. zapomniałam się odprawić na czas internetowo z Wizzairem i później musiałam chyba z 20 euro wybulić na za odprawę na lotnisku Ale to chyba tylko tanie linie tak mają. Z KLM i Air France nie miałam takich problemów, zawsze na lotnisku odprawa była.

Jutro załączam formularz medyczny i lecę na poszukiwania! Szczerze powiedziawszy zaskoczyło mnie to jak to wygląda w agencji. Myślałam, że to będzie coś w stylu jak na au-pair world, że dostaję po podpisanej umowie dostęp do bazy i sama też mogę pisać do rodzin itd. A tu zonk, okazuje się, że to zainteresowane rodziny piszą do mnie. Trochę się zestresowałam Patrzyłam na grupy na fb, ale na razie nic ciekawego nie ma.