kara za porzucenie pracy - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Praca i biznes

Notka

Praca i biznes W tym miejscu rozmawiamy o pracy i biznesie. Jeśli szukasz pracy, planujesz ją zmienić lub prowadzisz własny biznes, to miejsce jest dla ciebie.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2008-07-02, 00:01   #1
Rena
Zakorzenienie
 
Avatar Rena
 
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331

kara za porzucenie pracy


Ostatnio na gazeta.pl znalazlam taki oto artykul:
zrodlo: http://gazetapraca.pl/gazetapraca/1,...ie_pracy_.html

Cytat:
KPP powalczy o wpisanie do kodeksu pracy instytucji porzucenia pracy. Ma się to wiązać z możliwością wystąpienia przez pracodawcę o odszkodowanie od osoby porzucającej dotychczasowe zatrudnienie. Skąd ten pomysł? - Coraz więcej osób zostawia pracę z dnia na dzień i wyjeżdża z Polski do krajów, gdzie są lepsze zarobki - mówi Henryk Michałowicz z KPP. - Dotyczy to m.in. budownictwa. Pracownicy bez uprzedzenia i uzasadnienia rezygnują z pracy i w ogóle nie zwracają uwagi, jakie konsekwencje ich decyzja może mieć dla firmy.

A dla pracodawcy taka nagła strata to kłopoty. Musi on znaleźć kogoś nowego do pracy, co w tej chwili nie jest łatwe. Są też inne przeszkody. - Bo tu nie chodzi o sytuację, gdy pracownik przychodzi do pracodawcy i mówi: "Rezygnuję od zaraz, bez wypowiedzenia" - wyjaśnia Michałowicz. - Takie wypadki są uwzględnione w kodeksie pracy. Ale szef, którego podwładny bez słowa wyjaśnienia nie przychodzi do pracy i przepada jak kamień w wodę, musi podjąć czasochłonne działania, żeby ustał wiążący go z byłym podwładnym stosunek pracy.

Bo - paradoksalnie - choć to pracownik nagle rozwiązał umowę, przez pewien czas nadal jest zatrudniony i może się cieszyć wszystkimi pracowniczymi przywilejami. Okres zatrudnienia wlicza się np. do stażu, od którego zależą uprawnienia pracownicze. Tak więc za czas takiej nieobecności (jeżeli nie przekroczy 30 dni) należy mu się ekwiwalent za urlop; a jeśli w tym czasie umrze, jego rodzinie przysługuje odprawa pośmiertna. Niektórzy pracodawcy świadomi zagrożeń już teraz sami zabezpieczają się przed nagłym porzuceniem pracy przez zatrudnionych. Wprowadzają np. do umowy o pracę klauzulę, z której wynika, że pracownik nie może takiej umowy wypowiedzieć przez dwa lata. Inaczej grożą mu kary pieniężne. Ale uwaga! Taki zapis w umowie jest nielegalny. Firmy jednak liczą na to, że pracownicy nie znają kodeksu pracy. Jak podała "Gazeta Prawna", w 2007 r. Państwowa Inspekcja Pracy wykryła 93 tys. przypadków nieprawidłowości w nawiązywaniu i rozwiązywaniu stosunku pracy ze strony pracodawców. Dlatego pracownicy nie pozostają szefom dłużni. Kilka miesięcy temu opisywaliśmy firmę z woj. świętokrzyskiego produkującą drewniane drzwi i okna. W ostatnich latach bardzo wielu jej pracowników wyjechało do Norwegii (gdzie dobrze rozwija się przemysł drzewny). Sporo nie uprzedziło pracodawcy o swoich zamiarach. Dlaczego? - To wynika ze stosunków, jakie mamy z szefem - mówi Jarek, pracownik firmy. - W ten sposób wiele osób chce mu zrobić na złość. A część boi się jego reakcji. I jedni, i drudzy odchodzą bez uprzedzenia. Bo szef nie płaci uczciwie za nadgodziny. Bo każe latem pracować wszystkim po 10 godzin dziennie. Bo ścieżka awansu to dla pracowników temat tabu. Bo w firmie nagrywają rozmowy telefoniczne. Bo sprawdzają odwiedzane w internecie strony i jedną dziewczynę wyrzucili za korzystanie z sieci po godzinach pracy.

Godność ważniejsza niż pensja

Teresa Ziemkiewicz z Powiatowego Urzędu Pracy w Poznaniu już 16 lat prowadzi szkolenia w klubie pracy. Uczy młodych ludzi, jak radzić sobie na rynku pracy, a potem z żalem patrzy, jak wyjeżdżają. I nie ma wątpliwości, że oprócz zarobków najważniejszym powodem emigracji wielu pracowników są stosunki pracy w Polsce. - Wielu pracodawców w ogóle nie szanuje swoich podwładnych - opowiada. - Niedawno musiałam interweniować u takiego, który do kandydatek podczas rozmowy kwalifikacyjnej mówił np. "Jak ładniejsza się nie znajdzie, to panią zaprosimy". I wcale nie był to przypadek odosobniony. Również naukowcy uważają, że złe relacje pracownik - pracodawca to jeden z najważniejszych powodów wyjazdów Polaków do pracy za granicę. Prof. Włodzimierz Pańków i prof. Barbara Gąciarz, socjologowie z IFiS PAN, na podstawie wyników "Eurosondażu" i innych badań twierdzą, że zasadnicze czynniki określające decyzję o emigracji do pracy w UE oprócz niskich wynagrodzeń to: przeciążenie pracą, ponadnormatywny czas pracy (w 2007 r. jedna czwarta Polaków pracowała 50 godzin tygodniowo) i złe traktowanie, a nawet uprzedmiotowienie pracowników. - Wśród badanych panowała powszechna opinia, że pracodawcy nie przestrzegają warunków umowy o pracę, nie traktują pracowników godnie - mówi prof. Pańków. - A element godnościowy jest dla pracowników bardzo ważny, nieraz nawet ważniejszy niż zarobki. Dlatego wyjechali tam, gdzie ludzi traktuje się lepiej.

Kandydat internauta

Co ciekawe, nowej pracy szukają także ci, którzy na co dzień są zadowoleni z tego, co robią. Portale rekrutacyjne tak bardzo zmieniły rynek pracy, że już dziś głośno mówi się o nałogowych pisarzach CV, którzy niemal bez przerwy szukają lepszych stanowisk i wyższych wynagrodzeń.

Jacek Wójcicki, 26-letni programista, miał pewną i stałą pracę w małej firmie. Etat i wysoka pensja nie przeszkodziły mu jednak wysyłać CV do firm head hunterskich i odpowiadać na większość ogłoszeń z firm poszukujących programistów. Podczas jednej z rozmów zdecydował się zasilić szeregi dużej korporacji. Zostawił swoją pracę i odszedł z dnia na dzień. Podobnie postąpił jego kolega ze studiów, któremu ofertę złożył jeden ze śląskich "łowców głów". Decydując się na finansowy awans, postawił poprzedniego pracodawcę w niezręcznej sytuacji. Na nic zdały się prośby, żeby choć skończyć projekt, bo klientowi zależy na czasie. Jak wynika z badań przeprowadzonych przez firmę IPK, zajmującą się doradztwem personalnym, w ostatnich trzech latach aż trzykrotnie wzrosła ilość ogłoszeń publikowanych w polskich portalach rekrutacyjnych. Pomiędzy rokiem 2005 a 2006 liczba ogłoszeń wzrosła z 500 tys. do 1 mln. - Dziś dzięki portalom rekrutacyjnym mamy dostęp do półtora miliona ogłoszeń - mówi dr Marek Suchar z IPK. Kandydat może też tak ustawić parametry wyszukiwania na portalu, że oferty, którymi jest potencjalnie zainteresowany, przychodzą prosto na jego skrzynkę mailową, dzięki czemu może na nie szybko odpowiadać. Tak pojawił się nowy typ kandydata internauty. - Można by ich nazwać "etatowymi", często wysyłają aplikację szybciej, niż zapoznają się z ofertą. Zwykle do każdej firmy wysyłają ten sam życiorys i ten sam list motywacyjny - mówi dr Suchar.

Job hunter, czyli pracownik analizuje rynek

- Nastała nowa moda. Mamy pracę, a szukamy następnej lub wysyłamy kolejne CV, żeby wysondować nasze możliwości na rynku pracy - mówi Joanna Piec-Gajewska, ekspert portalu Praca.pl. - Sam fakt, że kandydaci umieszczają swoją ofertę w bazie i monitorują rynek w poszukiwaniu nowej, ciekawszej oferty, stał się już w Polsce normą. Powstaje nowe pokolenie pracowników, tzw. job hunterów, którzy ciągle na wszelkie możliwe sposoby poszukują i przeszukują rynek pracy, by sprawdzić, kto jest w stanie złożyć im jeszcze lepszą ofertę - dodaje.

Gajewska sama spotkała się z wieloma takimi przypadkami, gdy osoba aplikująca na wolne stanowisko nie była nim wcale zainteresowana. Chciała tylko zdobyć jak najwięcej informacji o zarobkach w tym zawodzie, dodatkach do pensji. Wiele osób wysyła CV na tak masową skalę, że gdy przychodzą na rozmowy kwalifikacyjne, muszą wypytywać innych kandydatów, do jakiej właściwie przyszli firmy i kogo ona szuka do pracy.

Zdaniem Piec-Gajewskiej nawet co piąta osoba wysyła CV, by sondować rynek. - Czasami dodają, że jest im dobrze w obecnej pracy, ale jeżeli otrzymają wyższe stawki, chętnie zmienią firmę - dodaje Piec-Gajewska. - Jeszcze kilka lat temu firmy z branży doradztwa personalnego o wiele więcej kłopotu miały z pozyskaniem klienta, który oferowałby pracę, niż kandydatów na dane stanowisko. Dziś jest na odwrót. Dlatego cennym pracownikiem jest osoba, która niekoniecznie ma niesamowicie wysokie kwalifikacje, ale jest chętna do pracy, otwarta i lojalna wobec pracodawcy - uważa Piec-Gajewska.

Ewa Wójtowicz, psycholog pracy z SWPS

Pomysł wprowadzenia kar finansowych dla tych, którzy z dnia na dzień porzucają pracę, to słuszne rozwiązanie. Stosunek pracy dotyczy obu stron, niezależnie od relacji, jakie panują w miejscu pracy. Pracodawca ma zobowiązania wobec pracownika i musi przestrzegać okresu wypowiedzenia. Nawet jeśli zwolni pracownika z ważnych przyczyn i nie chciałby go już więcej oglądać, musi np. jeszcze przez miesiąc go w tej pracy znosić. Dlatego proponowane przez KPP rozwiązanie jest sprawiedliwe. Z drugiej strony ludzie bardzo szybko nauczą się unikać kary, np. załatwią sobie jakieś zwolnienia. My, Polacy, jesteśmy zbyt cwani na takie rozwiązania. Tak więc kary nie muszą być dobrym rozwiązaniem. Ale przecież istnieje coś takiego jak etyka pracownicza. Może uczenie ludzi właściwych zachowań w pracy to lepsza droga niż kara.

Roma Zgłobik, external communication manager firmy rekrutacyjnej Randstad

To absurdalny pomysł. Bo to firma powinna stanąć przed zadaniem, jak zatrzymać dobrego fachowca, a nie go blokować.

Nie zawsze to, co wydaje się bardzo atrakcyjne dla pracodawcy, jest tak samo atrakcyjne dla pracownika. Problemy dla firmy mogą pojawić się wówczas, gdy pracownik przechodzi do konkurencji. W takich przypadkach pracodawca musi się zabezpieczyć przed wyniesieniem własnych rozwiązań, pomysłów, programów. Wówczas należy podpisać inną umowę z pracownikiem, zabezpieczającą nas przed ewentualnymi stratami.
Jakie macie stanowisko w temacie?
Rena jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-07-02, 06:31   #2
passionfruit
Zakorzenienie
 
Avatar passionfruit
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 4 471
Dot.: kara za porzucenie pracy

To będzie martwy przepis. Jak firma wyegzekfuje karę? Nie sądze, żeby była to tak wysoka kwota, żeby opłacało się wszczynać postępowanie sądowe.
I nie sądze, żeby powstrzymało to porzucanie pracy.
__________________
Jak spakować 3 osoby do jednego plecaka na 3 tyg w Tajlandii i Kambodży???
passionfruit jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-07-02, 11:05   #3
Rena
Zakorzenienie
 
Avatar Rena
 
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
Dot.: kara za porzucenie pracy

Moja opinia jest jednoznaczna - to absurd i zle zrozumienie problemu.

Powiem tylko tyle, ze od szefa, ktory jest kumplem, ktory szanuje podwladnych, rozmawia z nimi jak czlowiek z czlowiekiem - nawet gdy malo placi i oferuje nudna monotonna prace - zdecydowanie rzadko sie zdarza, zeby ktos w ten sposob odchodzil. Owszem jak jest duzo atrakcyjniejszych ofert to ludzie i tak odejda, ale zrewanzuja sie szacunkiem, moze postawia wodke na pozegnanie i pozamykaja biezace sprawy, na tyle, na ile czas i okolicznosci pozwola.

Brutalne i konfliktowe odejscie sugeruje, ze ta brutalnosc i konflikt juz wczesniej wystepowal, byc moze tylko bardziej zawoluowanej formie. W sensie, ze pracownik dopoki nie mial konkretnej innej pracy przyslowiowo siedzial cicho i zaciskal zeby.

Bo istnieje cos takiego jak wzajemnosc.

Dopoki pracodawcy beda wierzyc w Polsce, ze mozna obrazac ludzi, ktorzy sa na nizszych od nich stanowiskach, bo i tak nic nie odpowie, bo sie boi, to takie sytuacje beda sie powtarzac. To naprawde jest odpowiedzialnosc tego kto ma wyzsza decyzyjnosc, aby te relacje byly bardziej pozytywne. Ludzie naprawde zasluguja na godnosc.

Wiec jakos ich bieda - bo ktos porzucil znienacka projekt mnie malo wzrusza
O zasoby ludzkie, nie tylko o klienta i kase trzeba dbac. Jak sie dba to sie ma.

A do tego karanie i wymachiwanie batem nad tymi, co wlasnie od tego bata uciekaja i maja go serdecznie dosc to juz absurd do potegi.

Z niewolnika nie ma dobrego pracownika. Prawda stara jak swiat i wciaz zywa. Takze wiecej marchewki jesli mozna.
Rena jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-07-02, 11:55   #4
effcia82
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 7 007
Dot.: kara za porzucenie pracy

mysle ze to calkiem logiczne. za zlamanie postanowien umowy przewidziane sa kary. nie wiem dlaczego mialo by tak nie byc w tym przypadku
effcia82 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-07-02, 12:00   #5
passionfruit
Zakorzenienie
 
Avatar passionfruit
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 4 471
Dot.: kara za porzucenie pracy

Karą w tym wypadku jest "dyscyplinarne" zwolnienie i odpowiedni wpis do świdectwa pracy. Druga kara ma być?
Wracam również do pytania o egzekfowanie tych kar. Jak?
__________________
Jak spakować 3 osoby do jednego plecaka na 3 tyg w Tajlandii i Kambodży???
passionfruit jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-07-02, 13:41   #6
Rena
Zakorzenienie
 
Avatar Rena
 
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
Dot.: kara za porzucenie pracy

Cytat:
Napisane przez effcia82 Pokaż wiadomość
mysle ze to calkiem logiczne. za zlamanie postanowien umowy przewidziane sa kary. nie wiem dlaczego mialo by tak nie byc w tym przypadku
No tak jak to jest zlamanie umowy, to masz racje. Ale jesli pracownik nie ma podanego w umowie, ze koniecznie bedzie do konca projektu i jesli zlozy wypowiedzenie w trakcie jego trwania, to gdzie zlamal prawo? Zwlaszcza, gdy chodzi do pracy w okresie wypowiedzenia lub ma nieobecnosc usprawiedliwiona np. wykorzystuje zalegly urlop.

No chyba, ze podpisana jest jakas lojalka - wtedy faktycznie jest na pismie i kazdy sad przyzna racje pracodawcy.
Rena jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-07-02, 14:45   #7
MHS
Raczkowanie
 
Avatar MHS
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Radosna Polska
Wiadomości: 145
Dot.: kara za porzucenie pracy

Cytat:
Napisane przez Rena Pokaż wiadomość
Moja opinia jest jednoznaczna - to absurd i zle zrozumienie problemu.

Powiem tylko tyle, ze od szefa, ktory jest kumplem, ktory szanuje podwladnych, rozmawia z nimi jak czlowiek z czlowiekiem - nawet gdy malo placi i oferuje nudna monotonna prace - zdecydowanie rzadko sie zdarza, zeby ktos w ten sposob odchodzil. Owszem jak jest duzo atrakcyjniejszych ofert to ludzie i tak odejda, ale zrewanzuja sie szacunkiem, moze postawia wodke na pozegnanie i pozamykaja biezace sprawy, na tyle, na ile czas i okolicznosci pozwola.

Brutalne i konfliktowe odejscie sugeruje, ze ta brutalnosc i konflikt juz wczesniej wystepowal, byc moze tylko bardziej zawoluowanej formie. W sensie, ze pracownik dopoki nie mial konkretnej innej pracy przyslowiowo siedzial cicho i zaciskal zeby.

Bo istnieje cos takiego jak wzajemnosc.

Dopoki pracodawcy beda wierzyc w Polsce, ze mozna obrazac ludzi, ktorzy sa na nizszych od nich stanowiskach, bo i tak nic nie odpowie, bo sie boi, to takie sytuacje beda sie powtarzac. To naprawde jest odpowiedzialnosc tego kto ma wyzsza decyzyjnosc, aby te relacje byly bardziej pozytywne. Ludzie naprawde zasluguja na godnosc.

Wiec jakos ich bieda - bo ktos porzucil znienacka projekt mnie malo wzrusza
O zasoby ludzkie, nie tylko o klienta i kase trzeba dbac. Jak sie dba to sie ma.

A do tego karanie i wymachiwanie batem nad tymi, co wlasnie od tego bata uciekaja i maja go serdecznie dosc to juz absurd do potegi.

Z niewolnika nie ma dobrego pracownika. Prawda stara jak swiat i wciaz zywa. Takze wiecej marchewki jesli mozna.


Zgadzam się z tą wypowiedzią, takie jest tez moje zdanie.
__________________
Sensem życia jest nadać życiu sens...
MHS jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2008-07-02, 21:13   #8
Aramintha
Wtajemniczenie
 
Avatar Aramintha
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Bywa tu, bywa tam, bywa też gdzie indziej...
Wiadomości: 2 110
Dot.: kara za porzucenie pracy

Cytat:
Napisane przez passionfruit Pokaż wiadomość
Karą w tym wypadku jest "dyscyplinarne" zwolnienie i odpowiedni wpis do świdectwa pracy. Druga kara ma być?
Wracam również do pytania o egzekfowanie tych kar. Jak?
Co pracodawca będzie mieć z tego, że zwolni nieodpowiedzialnego pracownika dyscyplinarnie? Satysfakcję? To trochę mało, biorąc pod uwagę fakt, iż zwykle w takiej sytuacji pracodawca ponosi straty finansowe (czasem znaczne).
A pracownik i tak ma już załatwioną nową pracę.

Kara powinna być finansowa, adekwatna do strat poniesionych przez dotychczasowego pracodawcę. A egzekucja powinna się odbywać w tai sam sposób w jaki odbywa się obecnie egzekwowanie innych świadczeń.
Aramintha jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-07-02, 21:31   #9
kirki
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 150
Dot.: kara za porzucenie pracy

Ale poza wyjeżdżającymi robotnikami, tutaj chodzi często o sytuację, że pracownik zawrze umowę o prace, ale zmieni zdanie, bo ktoś dał mu wiecej i rezygnuje z tego nie powiadamiając pracodawcy. A pracodawca musi rozwizac z nim umowę bez wypowiedzenia, co trochę trwa (wysłanie pisma, czekanie na odebranie przez pracownika itd). Kiedyś był w kodeksie pracy przepis o porzuceniu pracy, ale zdaje się bez jakiś dodatkowych kar dla pracownika. Więc jak chodzi o sam przepis, to moźe nie byłby to taki zły pomysł, ale bardziej chodzi tutaj o pieniądze: pracodawcy nie chcą płacić za urlop pracownika, który nawet nie pojaiwł się w pracy), a poza tym, rzecywiście mogli ponieść jakieś straty, bo coś sobie zaplanowali, i wszystko pada.
Ale tego tak łatwo to raczej nie da się wprowadzić.
kirki jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-07-02, 22:10   #10
MHS
Raczkowanie
 
Avatar MHS
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Radosna Polska
Wiadomości: 145
Dot.: kara za porzucenie pracy

Teraz jest taki trend, że osoby pracujące szukają od razu innej pracy i tak jak właśnie piszecie, zmieniają, ponieważ gdzieś płacą więcej.

Oczywiście uważam, że nie zawsze to jest fair i taka nagła zmiana wiąże się z dużymi kosztami czy ryzykiem dla pracodawców przez co widzę sens takich kar i to najlepiej właśnie finansowych. Zgadzam się zatem też z Aramithą i Kirki.

Zgadzam się jednak z Reną, że wiele zależy od samego pracodawcy - u nas jest bardzo pozytywny klimat w pracy, z Szefową można na spokojnie porozmawiać - jest człowiekiem, rozumie że można mieć słabszy dzień, stale inwestuje w swoich pracowników i pozwala nam się rozwijać - jak dla mnie super i to jest moja pierwsze praca, gdzie wynagrodzenie nie jest wysoko na liście oczekiwać względem pracodawcy.
__________________
Sensem życia jest nadać życiu sens...
MHS jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-07-03, 06:14   #11
passionfruit
Zakorzenienie
 
Avatar passionfruit
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 4 471
Dot.: kara za porzucenie pracy

Cytat:
Napisane przez Aramintha Pokaż wiadomość
Co pracodawca będzie mieć z tego, że zwolni nieodpowiedzialnego pracownika dyscyplinarnie? w jaki odbywa się obecnie .
A gdzie jest napisane, że pracodawca musi coś z tego mieć? Ma coś z pracownika kieyd ten u niego pracuje. Pracownik jest wolnym człowiekiem i zgadzam się z wypowiedzią Reny, że z niewolnika nie ma dobrego pracowika.

Co do egzekucji to nie wiem czy zdajesz sobie sprawę, że taki przepis jesli będzie egzekfowany poprzez postępowanie cywilne 1) będzie blokował sądy i naprawdę ważne sprawy będą się ciągnęły 10 lat a nie 8 2) koszt takiego postępowania niejednokrotnie przekroczy karę. Kompletny bezsens.

A pracodawca oferując jakieś warunki pracy MUSI liczyć się z tym, że znajdzie się ktoś kto da praconikowei lepsze. A jeśli tak mu zależy na pracowniku to niech o niego dba. Wtedy pracownik nie odejdzie. Proste.
__________________
Jak spakować 3 osoby do jednego plecaka na 3 tyg w Tajlandii i Kambodży???
passionfruit jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2008-07-03, 06:47   #12
vretka
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2004-03
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 4 111
GG do vretka
Dot.: kara za porzucenie pracy

Uważam, że jest dużo racji w tym co piszecie na temat wpływu stosunków w pracy na porzucanie jej. Mam jednak jedno "ale" w kwestii niewolniczej pracy i zmuszania pracowników do niej.

Żaden pracodawca nie ma prawa zakazać pracownikowi odejścia z pracy. Obowiązuje czas wypowiedzenia, o którym pracownik powinien wiedzieć, decydując się na podjęcie pracy. Nie chodzi w tym o to, żeby kogoś przetrzymać "za karę", ale o to, żeby móc pozałatwiać różne formalności oraz dać pracodawcy możliwość znalezienia kogoś nowego na dane stanowisko lub przeorganizowania dotychczasowych struktur.

Wiem, że sytuacje w życiu są bardzo różne i nie ma co generalizować. Jednak uważam, że równie łatwo trafić na wyzyskującego pracodawcę jak i na pracownika, którego ulubionym zajęciem jest kombinowanie jak to zrobić, byle się nie narobić, a zarobić

Co do samych kar, mam mieszane uczucia. Myślę, że rzeczywiście mogłyby być problemy z egzekwowaniem ich. Według mnie, jakimś rozwiązaniem byłoby prowadzenie czegoś w rodzaju ogólnoświatowego rejestru, gdzie odnotowane byłyby zwolnienia dyscyplinarne. Jednak tu też jest całe mnóstwo "ale", nie mówiąc już o tym, że to wizja dość nierealna
__________________
R 08.2013, K 09.2016
vretka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-07-03, 06:54   #13
passionfruit
Zakorzenienie
 
Avatar passionfruit
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 4 471
Dot.: kara za porzucenie pracy

Problem jest jednak w sytuacji, kórej świadkiem byłam dosyć niedawno. Młoda dziewczyna miała okres wypowiedzenia 3 miesiące. Dostała nową, lepszą pracę i poszła do pracodawcy porozmawiać o porozumieniu stron i 1-miesięcznym okresie wypowiedzenia. Pracodawca powiedział "nie bo nie". Co miała zrobić dziewczyna? Nowy pracodawca nie chciał (nie mógł) czekać 3 miesiące. Po podliczeniu rachunku zysków i strat dziewczyna porzuciła pracę. I naprawde dobrze zrobiła.
__________________
Jak spakować 3 osoby do jednego plecaka na 3 tyg w Tajlandii i Kambodży???
passionfruit jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-07-03, 06:58   #14
vretka
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2004-03
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 4 111
GG do vretka
Dot.: kara za porzucenie pracy

Cytat:
Napisane przez passionfruit Pokaż wiadomość
A pracodawca oferując jakieś warunki pracy MUSI liczyć się z tym, że znajdzie się ktoś kto da praconikowei lepsze. A jeśli tak mu zależy na pracowniku to niech o niego dba. Wtedy pracownik nie odejdzie. Proste.
Pracownik natomiast musi liczyć się z tym, że podpisał umówę i obowiązuje go czas wypowiedzenia. Jeśli mu praca nie odpowiada, wywiązuje się z umowy i wtedy odchodzi (pierwsze umowy są zazwyczaj dość krótkie, a i czas wypowiedzenia nie jest przerażająco długi). Proste

Dla przypomnienia:

W przypadku umowy na okres próby
okres krótszy od 2 tygodni - 3 dni robocze
okres dłuższy niż 2 tygodnie - 2 tygodnie

W przypadku umowy na czas określony
okres wypowiedzenia wynosi 2 tygodnie.

W przypadku umowy na czas nie określony wynosi
2 tygodnie- pracownik zatrudniony przez okres krótszy niż 6 miesięcy
1 miesiąc- pracownik był zatrudniony co najmniej 6 miesięcy
3 miesiące- pracownik był zatrudniony co najmniej 3 lata.
__________________
R 08.2013, K 09.2016
vretka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-07-03, 07:01   #15
vretka
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2004-03
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 4 111
GG do vretka
Dot.: kara za porzucenie pracy

Cytat:
Napisane przez passionfruit Pokaż wiadomość
Problem jest jednak w sytuacji, kórej świadkiem byłam dosyć niedawno. Młoda dziewczyna miała okres wypowiedzenia 3 miesiące. Dostała nową, lepszą pracę i poszła do pracodawcy porozmawiać o porozumieniu stron i 1-miesięcznym okresie wypowiedzenia. Pracodawca powiedział "nie bo nie". Co miała zrobić dziewczyna? Nowy pracodawca nie chciał (nie mógł) czekać 3 miesiące. Po podliczeniu rachunku zysków i strat dziewczyna porzuciła pracę. I naprawde dobrze zrobiła.
Co do tego trzymiesięcznego czasu wypowiedzenia mam mieszane uczucia. Moim zdaniem jest zdecydowanie za długi. Myślę, że miesiąc powinien wystarczyć, bo przy trzymiesięcznym okresie wypowiedzenia praktycznie uniemożliwia się pracownikowi, który pracuje dłużej w danej firmie zmianę pracodawcy, właśnie ze względu na to, że mało kto, będzie tyle czasu czekał na nowego pracownika
__________________
R 08.2013, K 09.2016
vretka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-07-03, 07:05   #16
passionfruit
Zakorzenienie
 
Avatar passionfruit
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 4 471
Dot.: kara za porzucenie pracy

Cytat:
Napisane przez vretka Pokaż wiadomość
Pracownik natomiast musi liczyć się z tym, że podpisał umówę i obowiązuje go czas wypowiedzenia. Jeśli mu praca nie odpowiada, wywiązuje się z umowy i wtedy odchodzi (pierwsze umowy są zazwyczaj dość krótkie, a i czas wypowiedzenia nie jest przerażająco długi). Proste

Dla przypomnienia:

W przypadku umowy na okres próby
okres krótszy od 2 tygodni - 3 dni robocze
okres dłuższy niż 2 tygodnie - 2 tygodnie

W przypadku umowy na czas określony
okres wypowiedzenia wynosi 2 tygodnie.

W przypadku umowy na czas nie określony wynosi
2 tygodnie- pracownik zatrudniony przez okres krótszy niż 6 miesięcy
1 miesiąc- pracownik był zatrudniony co najmniej 6 miesięcy
3 miesiące- pracownik był zatrudniony co najmniej 3 lata.
vretko, nie musisz mi przypominać jakie są czasy wypowiedzenie. Prawnikiem jestem i znam Kodeks Pracy
Wiem również, że skoro pracownik podpisuje umowę to wie (a raczej powinien wiedzieć) co w niej jest, ale zdarzają się róóóżne sytuacje życiowe. Np. takiej jak wspomniana przeze mnie poniżej.

Cytat:
Napisane przez vretka Pokaż wiadomość
Co do tego trzymiesięcznego czasu wypowiedzenia mam mieszane uczucia. Moim zdaniem jest zdecydowanie za długi. Myślę, że miesiąc powinien wystarczyć, bo przy trzymiesięcznym okresie wypowiedzenia praktycznie uniemożliwia się pracownikowi, który pracuje dłużej w danej firmie zmianę pracodawcy, właśnie ze względu na to, że mało kto, będzie tyle czasu czekał na nowego pracownika
To jest prawda. Ja nie dopuszczam do momentu kiedy będe miałą okres wypowiedzenia 3 miesiące. Zmieniam pracę do tego czasu. Ale różne ludzie mają sytuacje życiowe
__________________
Jak spakować 3 osoby do jednego plecaka na 3 tyg w Tajlandii i Kambodży???
passionfruit jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-07-03, 07:32   #17
vretka
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2004-03
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 4 111
GG do vretka
Dot.: kara za porzucenie pracy

Cytat:
Napisane przez passionfruit Pokaż wiadomość
vretko, nie musisz mi przypominać jakie są czasy wypowiedzenie. Prawnikiem jestem i znam Kodeks Pracy
Wiem również, że skoro pracownik podpisuje umowę to wie (a raczej powinien wiedzieć) co w niej jest, ale zdarzają się róóóżne sytuacje życiowe. Np. takiej jak wspomniana przeze mnie poniżej.
A to tak ogólnie wrzuciłam, jako podkładka do dyskusji
Wychodzę z założenia, że każdy kto podpisuje umowę o pracę, powinien wiedzieć, jaki czas wypowiedzenia go obowiązuje, jednak zdaję sobie sprawę z tego, że różnie z tym uświadomieniem w kwestii praw jakie nam przysługują bywa
Cytat:
To jest prawda. Ja nie dopuszczam do momentu kiedy będe miałą okres wypowiedzenia 3 miesiące. Zmieniam pracę do tego czasu. Ale różne ludzie mają sytuacje życiowe
Dla mnie takie trzy miesiące na wypowiedzenie to jest niemal uniemożliwienie zmiany pracy, a już na pewno nie na taką, na której nam naprawdę zależy. No chyba, że jest się wysoko cenionym fachowcem, jednak nie wszyscy mają to szczęście, by nim być

Przerażające dla mnie jest to, że po kilku latach współpracy ludzie nie potrafią kulturalnie się rozstać i albo pracownicy odchodzą z dnia na dzień bez słowa, albo pracodawcy odmawiają rozwiązania umowy za porozumieniem stron
__________________
R 08.2013, K 09.2016
vretka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-07-03, 08:06   #18
MHS
Raczkowanie
 
Avatar MHS
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Radosna Polska
Wiadomości: 145
Dot.: kara za porzucenie pracy

Cytat:
Napisane przez vretka Pokaż wiadomość
Uważam, że jest dużo racji w tym co piszecie na temat wpływu stosunków w pracy na porzucanie jej. Mam jednak jedno "ale" w kwestii niewolniczej pracy i zmuszania pracowników do niej.

Żaden pracodawca nie ma prawa zakazać pracownikowi odejścia z pracy. Obowiązuje czas wypowiedzenia, o którym pracownik powinien wiedzieć, decydując się na podjęcie pracy. Nie chodzi w tym o to, żeby kogoś przetrzymać "za karę", ale o to, żeby móc pozałatwiać różne formalności oraz dać pracodawcy możliwość znalezienia kogoś nowego na dane stanowisko lub przeorganizowania dotychczasowych struktur.
Oczywiście zgadza się, dlatego sens miałoby rozwiązanie będące złotym środkiem, pomiędzy uczciwymi pracodawcami, którzy w ten sposób narażają się na straty finansowe, a uczciwymi pracownikami, którzy zmieniają pracę, ponieważ Szef/klimat/praca jest do d***.
__________________
Sensem życia jest nadać życiu sens...
MHS jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-07-03, 12:16   #19
Rena
Zakorzenienie
 
Avatar Rena
 
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
Dot.: kara za porzucenie pracy

Cytat:
Napisane przez Aramintha Pokaż wiadomość
Kara powinna być finansowa, adekwatna do strat poniesionych przez dotychczasowego pracodawcę. A egzekucja powinna się odbywać w tai sam sposób w jaki odbywa się obecnie egzekwowanie innych świadczeń.
Nie zgadzam sie. To pracodawca powinien byc swiadom, ze prowadzac jakis biznes ponosi takze ryzyko finansowe. Fortuna kolem sie toczy i raz sa wieksze zyski a raz sa wieksze straty.

Sam powinien monitorowac swoj poziom ryzyka i ponosic odpowiedzialnosc za decyzje - zwlaszcza finansowe.

W przypadku zlych decyzji powinien - zamiast szukac winnych i rekompesat finansowych - wyciagnac z tego wnioski i analizowac, gdzie za bardzo zaryzykowal.

Inwestowanie w niepewnego pracownika, nie interesowanie sie co robi konkurencja, nie rozmawianie szczerze z powladnymi - to blad, ktory moze kosztowac bardzo spore pieniadze.

Firmy sie zabezpieczaja w rozny sposob - od wspomnianych juz lojalek na pismie, przez dawanie tych kluczowych zadan najbardziej zaufanych pracownikom, az po nie rozpisywanie calego grafika prac do pracownika, ktorego sie zna slabo. Sa jeszcze takie metody jak dedykowanie ew. zastepstw (czyli posianie w zespole osob, ktore rowniez znaja sie na pracy danego pracownika), prowadzenie dokladnej dokumentacji na podstawie, ktorej mozna odtworzyc historie zadan.

Jak ktos tego nie zrobi - no to co ja mu mam powiedziec? Ze gratuluje beztroski? Tak to jest jak ktos chce dom wybudowac na piasku

Cytat:
Napisane przez kirki Pokaż wiadomość
Ale poza wyjeżdżającymi robotnikami, tutaj chodzi często o sytuację, że pracownik zawrze umowę o prace, ale zmieni zdanie, bo ktoś dał mu wiecej i rezygnuje z tego nie powiadamiając pracodawcy.
No to faktycznie nieciekawe zachowanie pracownika. Zawsze powinno sie poinformowac, ze sie rezygnuje. I przepracowac okres wypowiedzenia zgodny z umowa.

Cytat:
Napisane przez passionfruit Pokaż wiadomość
Problem jest jednak w sytuacji, kórej świadkiem byłam dosyć niedawno. Młoda dziewczyna miała okres wypowiedzenia 3 miesiące. Dostała nową, lepszą pracę i poszła do pracodawcy porozmawiać o porozumieniu stron i 1-miesięcznym okresie wypowiedzenia. Pracodawca powiedział "nie bo nie". Co miała zrobić dziewczyna? Nowy pracodawca nie chciał (nie mógł) czekać 3 miesiące. Po podliczeniu rachunku zysków i strat dziewczyna porzuciła pracę. I naprawde dobrze zrobiła.
Skoro miala okres wypowiedzenia 3 miesiace, to zapewne nie byla to jej nowa praca tylko znali sie jakis czas z pracodawca i to wcale nie az tak krotki. Na tyle przynajmniej, ze mogla spodziewac sie jego reakcji. Moim zdaniem powinna poniesc konsekwencje wczesniejszych decyzji i przepracowac jeszcze 3 miesiace.

Cytat:
Napisane przez vretka Pokaż wiadomość
Pracownik natomiast musi liczyć się z tym, że podpisał umówę i obowiązuje go czas wypowiedzenia. Jeśli mu praca nie odpowiada, wywiązuje się z umowy i wtedy odchodzi (pierwsze umowy są zazwyczaj dość krótkie, a i czas wypowiedzenia nie jest przerażająco długi). Proste
Dokladnie - podpisujesz umowe - sprawdzasz jakie tam sa zobowiazania wobec pracodawcy. Jak Ci nie pasuja, to nie podpisujesz wcale lub negocjujesz ich zmiane. Ale jak juz podpiszesz, to sie trzymasz litery prawa. Nawet gdy Ci sie bardzo ona nie podoba.

Cytat:
Napisane przez vretka Pokaż wiadomość
Przerażające dla mnie jest to, że po kilku latach współpracy ludzie nie potrafią kulturalnie się rozstać i albo pracownicy odchodzą z dnia na dzień bez słowa, albo pracodawcy odmawiają rozwiązania umowy za porozumieniem stron
Faktycznie. Mozna tylko sie zastanawiac jak wygladaly te kilka lat wspolpracy. I na czym sie opierala trwalosc umowy.
Ludzie jak sa starsi i maja zobowiazania to naprawde zaciskaja zeby, byle tylko miec prace. Przykre, ale prawdziwe.
Rena jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2008-07-03, 19:16   #20
Aramintha
Wtajemniczenie
 
Avatar Aramintha
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Bywa tu, bywa tam, bywa też gdzie indziej...
Wiadomości: 2 110
Dot.: kara za porzucenie pracy

Cytat:
Napisane przez Rena Pokaż wiadomość
Nie zgadzam sie. To pracodawca powinien byc swiadom, ze prowadzac jakis biznes ponosi takze ryzyko finansowe. Fortuna kolem sie toczy i raz sa wieksze zyski a raz sa wieksze straty.

Sam powinien monitorowac swoj poziom ryzyka i ponosic odpowiedzialnosc za decyzje - zwlaszcza finansowe.

W przypadku zlych decyzji powinien - zamiast szukac winnych i rekompesat finansowych - wyciagnac z tego wnioski i analizowac, gdzie za bardzo zaryzykowal.

Inwestowanie w niepewnego pracownika, nie interesowanie sie co robi konkurencja, nie rozmawianie szczerze z powladnymi - to blad, ktory moze kosztowac bardzo spore pieniadze.

Firmy sie zabezpieczaja w rozny sposob - od wspomnianych juz lojalek na pismie, przez dawanie tych kluczowych zadan najbardziej zaufanych pracownikom, az po nie rozpisywanie calego grafika prac do pracownika, ktorego sie zna slabo. Sa jeszcze takie metody jak dedykowanie ew. zastepstw (czyli posianie w zespole osob, ktore rowniez znaja sie na pracy danego pracownika), prowadzenie dokladnej dokumentacji na podstawie, ktorej mozna odtworzyc historie zadan.

Jak ktos tego nie zrobi - no to co ja mu mam powiedziec? Ze gratuluje beztroski? Tak to jest jak ktos chce dom wybudowac na piasku


No to faktycznie nieciekawe zachowanie pracownika. Zawsze powinno sie poinformowac, ze sie rezygnuje. I przepracowac okres wypowiedzenia zgodny z umowa.


Skoro miala okres wypowiedzenia 3 miesiace, to zapewne nie byla to jej nowa praca tylko znali sie jakis czas z pracodawca i to wcale nie az tak krotki. Na tyle przynajmniej, ze mogla spodziewac sie jego reakcji. Moim zdaniem powinna poniesc konsekwencje wczesniejszych decyzji i przepracowac jeszcze 3 miesiace.


Dokladnie - podpisujesz umowe - sprawdzasz jakie tam sa zobowiazania wobec pracodawcy. Jak Ci nie pasuja, to nie podpisujesz wcale lub negocjujesz ich zmiane. Ale jak juz podpiszesz, to sie trzymasz litery prawa. Nawet gdy Ci sie bardzo ona nie podoba.


Faktycznie. Mozna tylko sie zastanawiac jak wygladaly te kilka lat wspolpracy. I na czym sie opierala trwalosc umowy.
Ludzie jak sa starsi i maja zobowiazania to naprawde zaciskaja zeby, byle tylko miec prace. Przykre, ale prawdziwe.

Wszystko zależy od specyfiki danej branży. Takie opuszczanie pracy z dnia na dzień, bez słowa wyjaśnienia dotyczy raczej niższych stanowisk/ mniej wykwalifikowanych pracowników - w takim przypadku raczej nie ma mowy o powierzaniu kluczowych zadań nowym pracownikom, bo zwykle praca jest prosta, w zasadzie może ją wykonać każdy, więc chodzi o ilość pracowników i przekładający się na nią czas wykonania.

Znam sytuację w której pracownik przyszedł do pracy, popracował 4 dni i zmył się bez słowa. Miał podpisaną umowę z 2 tygodniowym okresem wypowiedzenia. I co z tego? W opisanej przeze mnie sytuacji nie było żadnego konfliktu na linii pracownik-pracodawca. Jeżeli w taki sposób zachowa się jeden pracownik, jego pracę można rozdzielić między pozostałych, ale co w przypadku gdy do pracy nie stawi się więcej niż jedna osoba? Zatrudnienie nowych trochę potrwa, a ciągłość pracy w pewnych branżach musi być bezwzględnie zachowana.

Wszystko sprowadza się do tego, że wiele osób podpisuje umowę, wie jaki ma okres wypowiedzenia, a mimo wszystko lekceważy ją sobie. Właśnie takich przypadków ma dotyczyć nowelizacja kodeksu pracy. Może realne zagrożenie karą finansową zmieni podejście niektórych osób do respektowania podpisanych przez siebie umów.
Aramintha jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-07-04, 10:09   #21
moonikkaa
Raczkowanie
 
Avatar moonikkaa
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 221
Dot.: kara za porzucenie pracy

Cytat:
Napisane przez Aramintha Pokaż wiadomość
Wszystko zależy od specyfiki danej branży. Takie opuszczanie pracy z dnia na dzień, bez słowa wyjaśnienia dotyczy raczej niższych stanowisk/ mniej wykwalifikowanych pracowników - w takim przypadku raczej nie ma mowy o powierzaniu kluczowych zadań nowym pracownikom, bo zwykle praca jest prosta, w zasadzie może ją wykonać każdy, więc chodzi o ilość pracowników i przekładający się na nią czas wykonania.

Znam sytuację w której pracownik przyszedł do pracy, popracował 4 dni i zmył się bez słowa. Miał podpisaną umowę z 2 tygodniowym okresem wypowiedzenia. I co z tego? W opisanej przeze mnie sytuacji nie było żadnego konfliktu na linii pracownik-pracodawca. Jeżeli w taki sposób zachowa się jeden pracownik, jego pracę można rozdzielić między pozostałych, ale co w przypadku gdy do pracy nie stawi się więcej niż jedna osoba? Zatrudnienie nowych trochę potrwa, a ciągłość pracy w pewnych branżach musi być bezwzględnie zachowana.

Wszystko sprowadza się do tego, że wiele osób podpisuje umowę, wie jaki ma okres wypowiedzenia, a mimo wszystko lekceważy ją sobie. Właśnie takich przypadków ma dotyczyć nowelizacja kodeksu pracy. Może realne zagrożenie karą finansową zmieni podejście niektórych osób do respektowania podpisanych przez siebie umów.
Zgadzam się z Tobą, pracownicy fizyczni bardzo często robią tego typu zniknięcia, albo pracuje tydzien i bierze urlop na żądanie a potem zwolnienie, albo po kilku dniach poprostu znikają i nie da się do nich dodzwonić...a wystarczy przyjśc i powiedzieć, kierownicy nigdy nie robią problemów z porozumieniem stron jeśli Ktoś jest szczery i traktuje sparwe poważnie. A najciekwasze sa przypadki jak np zatrudniamy Kogos pod koniec m-ca, popracuje dwa tygodnie i nalezy mu sie urlop za dwa m-ce ) i pracodawca wypłaca mu ekwiwalent za urlop 4 dni. uważam ze zapis dotyczacy kary za porzucanie pracy jest dobrym rozwiązaniem.
__________________
27.06.2009 Cudowny Dzień
moonikkaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Praca i biznes


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:02.