Peeling migdałowy i inne peelingi kwasowe - wymiana doświadczeń - CZĘŚĆ II

[Florence999]

Do TCA podchodzę jak pies do jeża. Nie wiem czy zabiegi tym kwasem byłyby bezpieczne w domu? Jakie jest bezpieczne stężenie tego kwasu?

[BlueSkirt]

Napisane przez Florence999

Do TCA podchodzę jak pies do jeża. Nie wiem czy zabiegi tym kwasem byłyby bezpieczne w domu? Jakie jest bezpieczne stężenie tego kwasu?

Tak sobie teraz czytam o tym TCA i okazuje się, że nie jest on do wykonywania w domu, bo nie mogą go wykonywać osoby niedoświadczone w tej dziedzinie. Chyba, że wykonuje go w domu kosmetyczka przeprowadzająca takie peelingi chemiczne w pracy
Osoba należąca do "nielekarzy" może wykonać peeling w stężeniu do 15 %, wszystko powyżej leży w kompetencji lekarzy. 50 % to max na jakie można sobie pozwolić, ale niesie ze sobą ryzyko powikłań i stosowane jest jedynie punktowo.

Aż mam ciarki czytając o całkowitej martwicy naskórka Wiem, że każdy peeling chemiczny doprowadza do martwicy (naskórka, lub te mocniejsze - skóry właściwej) ale mimo wszystko brzmi to przerażająco. Bałabym się sięgnąć po TCA.

[Kleotka]

Napisane przez zapaałka

Nie masz na opakowaniu daty ważności? Sprawdziłam na swojej i normalnie widnieje termin przydatności do spożycia/użycia

Ja bym daty ważności na hydrolatach przez palce brała - kiedyś na moim było napisane, że ważny jakoś do następnego roku, a że żal było używać, więc jak dla mnie był szalenie wydajny, bardzo rozsądnie z niego korzystałam -mimo więc bardzo długiej daty ważności na jego dnie rozwinęło się "coś". Nie mam pojęcia co to było, ale sądząc po przebytym semestrze mikrobiologii, był to jakiś grzybek Ale dlaczego się rozwinął, tego nie wiem.

[zapaałka]

Napisane przez Kleotka

Ja bym daty ważności na hydrolatach przez palce brała - kiedyś na moim było napisane, że ważny jakoś do następnego roku, a że żal było używać, więc jak dla mnie był szalenie wydajny, bardzo rozsądnie z niego korzystałam -mimo więc bardzo długiej daty ważności na jego dnie rozwinęło się "coś". Nie mam pojęcia co to było, ale sądząc po przebytym semestrze mikrobiologii, był to jakiś grzybek Ale dlaczego się rozwinął, tego nie wiem.

Nie jest niczym zaskakującym, że produkty mogą się psuć szybciej niż wskazuje na to data ważności, dlatego data to jedno, ale na pierwszym miejscu powinno stać jednak sprawdzanie smaku/zapachu/konsystencji Woda różana to trochę inna bajka niż hydrolat - zwykle jest tylko to woda z dodatkiem różanego zapachu, a nie destylat płatków róż jak w hydrolacie, dlatego wg mnie powinna psuć się wolniej.

[chimay]

Napisane przez BlueSkirt

Skoro kwasy BHA są rozpuszczalne w tłuszczach, to pomogą pozbyć mi się wągrów? Jestem zielona, jeśli chodzi o peelingi chemiczne. Co ile powinnam je stosować, w jakim stężeniu i na jakie efekty mogę liczyć?
Czy peelingi kwasami mogą doprowadzić do przesuszenia skóry? (mam problem z suchą skórą)

Kwasy BHA to w praktyce salicyl. Klasyka na zaskórniki, ale jest mało gotowców na rynku, zaś w domu kwas kiepsko współpracuje, wytrąca się itd. Jest też dość żrący w porównaniu z AHA, więc wysuszenie jak najbardziej jest częste. Pomimo tego ja salicyla kocham miłością nie zawsze odwzajemnioną.
Już podawałam linki, tam masz wszystkie informacje o kwasach w domu, ze zaczyna się od toników do 5%, potem stopniowo zwiększa stężenia. To jest temat rzeka.

[BlueSkirt]

Może powinnam zostać na razie, jako osoba początkująca przy kwasie L-mlekowym? Kiedy go pierwszy raz kładłam (w stężeniu 20% na około 20 minut), miałam na twarzy kilka wyprysków, w tych miejscach kwas zrobił mi małą krzywdę, ale na zdrowej skórze sprawdził się rewelacyjnie, strupki po niedoskonałościach już są prawie wygojone. Fajne jest w nim też to, że mimo skutecznego złuszczenia naskórka nie jest piecze i nie jest zjadliwy, przez co nie boję się go stosować . Strasznie mnie jednak kusi wypróbowanie salicyla na wągrach i zamkniętych zaskórnikach.

[Sachmet512]

Napisane przez zapaałka

Nie jest niczym zaskakującym, że produkty mogą się psuć szybciej niż wskazuje na to data ważności, dlatego data to jedno, ale na pierwszym miejscu powinno stać jednak sprawdzanie smaku/zapachu/konsystencji Woda różana to trochę inna bajka niż hydrolat - zwykle jest tylko to woda z dodatkiem różanego zapachu, a nie destylat płatków róż jak w hydrolacie, dlatego wg mnie powinna psuć się wolniej.

Czyli nie ma czegoś takiego jak data ważności po otwarciu?

[201607111040]

Napisane przez Sachmet512

Czyli nie ma czegoś takiego jak data ważności po otwarciu?

U mnie nie ma

[zapaałka]

Napisane przez Sachmet512

Czyli nie ma czegoś takiego jak data ważności po otwarciu?

Skąd masz swoją wodę? Nie ma na opakowaniu żadnej informacji? Wydaje mi się, że to zależy od danej firmy i przeznaczenia wody, na spożywczej będzie podana data ważności albo jakaś informacja o długości przechowywania po otwarciu (jak w przypadku wody czy mleka, chociaż tutaj sobie tylko gdybam, bo osobiście taka woda nie wpadła mi w ręce), na tej kosmetycznej data ważności albo symbol słoiczka z liczbą miesięcy

Edit: Po wklepaniu w google hasła o datę ważności wody różanej wyskakują różne informacje - do 6 miesięcy po otwarciu, minimum 1 rok po otwarciu, albo konkretna data ważności, więc tak jak wyżej, wszystko zależy od danego producenta/firmy.

[Bogusia_86]

nie zapominajcie, że właściwy sposób przechowywania ma też znaczenie, może trzymałaś na słońcu?

[Sachmet512]

Jeszcze nie otworzyłam swojej wody. Firma to "East End". Na opakowaniu jest tylko jedna data ważności - do maja 2017.

[zapaałka]

Napisane przez Sachmet512

Jeszcze nie otworzyłam swojej wody. Firma to "East End". Na opakowaniu jest tylko jedna data ważności - do maja 2017.

No to masz odpowiedź

[Sachmet512]

No, ale chyba otwarta tak długo nie wytrzyma

[Kleotka]

Napisane przez Sachmet512

No, ale chyba otwarta tak długo nie wytrzyma

Tu się już nie przejmuj, bo jeśli potraktujesz ją jako tonik, na pewno nie starczy Ci na dwa lata

[Sachmet512]

:d

[Nerwuska28]

Witajcie dziewczyny...miesiac stosowalam acme derm...cos tam pomoglo...teraz mam przerwe I od 2 tygodni stosuje tonik z migdalem 5%...nic a nic acme fajnie dzialal,czulam ze cos sie dzieje,a przy toniku nic...zero,null
..tylko skora jakby bardziej sie mi zaczela tluscic w strefie T....korci mnie na piling 15% migdal...to bylby moj pierwszy...czy jak zrobie na spirytusie a nie na samej wodzie to nic zlego sie nie stanie...czy moze lepiej zaczac od 10%?,moja skora posiada zmiany tradzikowr na policzkach I pigmentacyjne,zanieczyszc zone I rozszerzone pory na brodzie,nosie I czole...acme mi trochr pomogl...ale chcialabym sprawdzic jak zadziala migdal ma moja twarz...mam tylko dylemat odnosnie ztezenia...poradzcie!!!

---------- Dopisano o 14:41 ---------- Poprzedni post napisano o 14:39 ----------

Przepraszam za literowke,pisze z telefonu.

[pestycyda]

Apropo przechowywania kosmetyków. Kiedyś kupiłam kwas hialuronowy i było napisane " przechpwywac w chłodnym miejscu"- wylądował w lodówce. Teraz znowu zakupiłam ( tyle że trzycząsteczkowy) i jest napisane że w suchym miejscu). Nie zepsuje mi się w ciepłej łazience? Nie wierzę :p

---------- Dopisano o 17:00 ---------- Poprzedni post napisano o 16:58 ----------

Napisane przez Nerwuska28

Witajcie dziewczyny...miesiac stosowalam acme derm...cos tam pomoglo...teraz mam przerwe I od 2 tygodni stosuje tonik z migdalem 5%...nic a nic acme fajnie dzialal,czulam ze cos sie dzieje,a przy toniku nic...zero,null
..tylko skora jakby bardziej sie mi zaczela tluscic w strefie T....korci mnie na piling 15% migdal...to bylby moj pierwszy...czy jak zrobie na spirytusie a nie na samej wodzie to nic zlego sie nie stanie...czy moze lepiej zaczac od 10%?,moja skora posiada zmiany tradzikowr na policzkach I pigmentacyjne,zanieczyszc zone I rozszerzone pory na brodzie,nosie I czole...acme mi trochr pomogl...ale chcialabym sprawdzic jak zadziala migdal ma moja twarz...mam tylko dylemat odnosnie ztezenia...poradzcie!!!

---------- Dopisano o 14:41 ---------- Poprzedni post napisano o 14:39 ----------

Przepraszam za literowke,pisze z telefonu.

Zazwyczaj zaczynamy od najniższych stężeń, czyli 10%. Najbezpieczniej choć nie sądzę żeby coś się strasznego przy 15 stalo. Ja ostatnio bez żadnej zaprawy zrobiłam migdał właśnie 15% pół na pół spirytus z woda. Przeżyłam

[zapaałka]

Napisane przez pestycyda

Apropo przechowywania kosmetyków. Kiedyś kupiłam kwas hialuronowy i było napisane " przechpwywac w chłodnym miejscu"- wylądował w lodówce. Teraz znowu zakupiłam ( tyle że trzycząsteczkowy) i jest napisane że w suchym miejscu). Nie zepsuje mi się w ciepłej łazience? Nie wierzę :p

A czy łazienka jest suchym miejscem? Nie Wszystkie półprodukty lepiej trzymać z dala od łazienki, która jest często miejscem wilgotnym i z dużą różnicą temperatur, najlepiej głęboko w szafie, a produkty wymagające niskiej temperatury w lodówce.

[pestycyda]

tak pomyślałam, że lodówka to jednak najlepsza miejscówka dla większości półproduktów, szczególnie płynnych. thx

[Sachmet512]

Połączenie salicylowego z mlekowym się sprawdza. Zaczyna mi schodzić skóra z brody

[laza]

Chcialabym sie dowiedziec czy tak to ma wygldac po zabiegu bo troche sie martwie. Przez ostatnie 2 tygodnie stosowalam tonik 10% z kwasu mlekowego oczywiscie do tego nawilzanie skory i filtr 50 wczoraj wieczorem postanowilam zrobic pierwszy peeling z kwasu mlekowego 20% ciagle smaruje nawilzam kremami regeneracyjnymi z dodatkiem kw. hialuronowego, olejami, mascia witaminowa. Boje sie ze cos zlego sie dzieje z moja twarza, jest strasznie zaczerwieniona w miejscach w ktorych byla gladka bez przebarwien. Zalaczam fotke jak moja skora wygladala przez stosowaniem kwasu i zdjecie z dzisiaj w rzeczywistosci jestem bardziej czerwona. Powiedzcie czy tak to moze wygladac czy jest cos nie tak pojawily mi sie tez takie brazowe kropki na policzkach cos ala piegi, wczesniej ich nie mialam

[zapaałka]

Napisane przez laza

Chcialabym sie dowiedziec czy tak to ma wygldac po zabiegu bo troche sie martwie. Przez ostatnie 2 tygodnie stosowalam tonik 10% z kwasu mlekowego oczywiscie do tego nawilzanie skory i filtr 50 wczoraj wieczorem postanowilam zrobic pierwszy peeling z kwasu mlekowego 20% ciagle smaruje nawilzam kremami regeneracyjnymi z dodatkiem kw. hialuronowego, olejami, mascia witaminowa. Boje sie ze cos zlego sie dzieje z moja twarza, jest strasznie zaczerwieniona w miejscach w ktorych byla gladka bez przebarwien. Zalaczam fotke jak moja skora wygladala przez stosowaniem kwasu i zdjecie z dzisiaj w rzeczywistosci jestem bardziej czerwona. Powiedzcie czy tak to moze wygladac czy jest cos nie tak pojawily mi sie tez takie brazowe kropki na policzkach cos ala piegi, wczesniej ich nie mialam

Czy te 2 tygodnie z 10% tonikiem to Twoje pierwsze zetknięcie z kwasami? Mnie to wygląda na przedobrzenie z kwasem mlekowym, nie raz dziewczyny donosiły tutaj, że stosują tonik 10% mlekowego lub 2%BHA 8%mlekowego co kilka dni, bo jest tak silny, że przy codziennym stosowaniu odpadłaby im twarz. Ja obstawiałabym, że te plamki to 'przyjarana' skóra, która powinna za kilka dni się złuszczyć, dalej nawilżaj i natłuszczaj skórę, delikatnie oczyszczaj i w żadnym wypadku nie majstruj niż przy twarzy (peelingi, drapanie, wyciskanie)!

[laza]

Napisane przez zapaałka

Czy te 2 tygodnie z 10% tonikiem to Twoje pierwsze zetknięcie z kwasami? Mnie to wygląda na przedobrzenie z kwasem mlekowym, nie raz dziewczyny donosiły tutaj, że stosują tonik 10% mlekowego lub 2%BHA 8%mlekowego co kilka dni, bo jest tak silny, że przy codziennym stosowaniu odpadłaby im twarz. Ja obstawiałabym, że te plamki to 'przyjarana' skóra, która powinna za kilka dni się złuszczyć, dalej nawilżaj i natłuszczaj skórę, delikatnie oczyszczaj i w żadnym wypadku nie majstruj niż przy twarzy (peelingi, drapanie, wyciskanie)!

Wczesniej uzywalam acnederm tylko, myslicie ze jak to sie zagoi to nie bedzie po tym sladow? w sumie wyglada troche jak uczulenie

[Nerwuska28]

Witam
Mam do was doświadczonych pytanie,jako ze zrobiłam swój pierwszy piling 15% ale na alkoholu. Wylinka była fajna...powiem nawet ze milo mnie zaskoczyła,ale na bokach twarzy bez rewelacji...chciałabym. zrobić sobie powtórkę właśnie na te nienaruszone partie za jakieś 10dni...i tu pytanie... czy dobrze rozumiem ze piling na alkoholu mocniej działa od tego na samej wodzie? Teraz po...tak sobie myślę czy aby na pierwszy piling nie przegielam trochę. Buxia juz się zludzczyla...wszystko ladnie pięknie...ale właśnie po aplikacji twarz piekła dla mnie do wytrzymania... sidzialam z roztworkiem jakieś 15-20 min...zmylam bo nie chciałam przedobrzyc...teraz się zastanawiam nad tym czy piling na alku a taki na wodzie ma.mocniejsze działanie...?

[zapaałka]

Napisane przez laza

Wczesniej uzywalam acnederm tylko, myslicie ze jak to sie zagoi to nie bedzie po tym sladow? w sumie wyglada troche jak uczulenie

Nie mamy tutaj wiedzy medycznej, więc ciężko stwierdzić i to na podstawie zdjęć co się dzieje i jak skóra się zachowa, jednak jeśli to nie jest żadne uczulenie to ze swojego doświadczenia wiem, że na początku jest panika, ale z czasem skóra powinna się ładnie wygoić Piszesz, że stosowałaś jedynie Acne Derm więc stawiam, że to najprawdopodobniej wina zbyt częstego i zbyt wysokiego stężenia Regulowałaś pH toniku? Piekło, szczypało kiedy go stosowałaś? Neutralizowałaś peeling?

Napisane przez Nerwuska28

Witam
Mam do was doświadczonych pytanie,jako ze zrobiłam swój pierwszy piling 15% ale na alkoholu. Wylinka była fajna...powiem nawet ze milo mnie zaskoczyła,ale na bokach twarzy bez rewelacji...chciałabym. zrobić sobie powtórkę właśnie na te nienaruszone partie za jakieś 10dni...i tu pytanie... czy dobrze rozumiem ze piling na alkoholu mocniej działa od tego na samej wodzie? Teraz po...tak sobie myślę czy aby na pierwszy piling nie przegielam trochę. Buxia juz się zludzczyla...wszystko ladnie pięknie...ale właśnie po aplikacji twarz piekła dla mnie do wytrzymania... sidzialam z roztworkiem jakieś 15-20 min...zmylam bo nie chciałam przedobrzyc...teraz się zastanawiam nad tym czy piling na alku a taki na wodzie ma.mocniejsze działanie...?

Peeling na alkoholu jest znacznie mocniejszy od peelingu na wodzie. To tak jakbyś porównywała moc wody, wódki i spirytusu, czuć różnicę? Na początek lepiej byłoby jednak zacząć od peelingu na wodzie, zwiększać stężenia, a dopiero później przerzucić się na alkohol, ale Ty wypróbowałaś już najwyższy poziom, więc jeśli czujesz, że peeling był za mocny to zmniejsz stężenie, albo spróbuj wykonać go na wodzie Wiesz, że kwasy AHA należy neutralizować przy zmywaniu?

[Nerwuska28]

Soda albo mydło.Tak tez zrobiłam...sama nie wiem czy przeszła bym na wodę...bo to na alku było ok...ja bym dalej mogła z nim siedzieć...ale z rozsądku zmylam...i chyba dobrze zrobiłam...natomiast jak juz wczesniej pisalam to boki twarzy tj.skronia i przy linii żuchwy zostały nietknięte...na to wygląda ze zaczelam z grubej rury...ale jakby nie było to efekt mnie satysfakcjonuje...może następnym razem zrobię mix...tj na te części nie naruszone tym razem dam 15%a na resztę gdzie zluszczanie bylo ok dam mniejsze.dziękuję za odzew.😘

[zapaałka]

Na lepsze działanie kwasu pomóc może (o ile wcześniej tego nie robiłaś) dokładne odtłuszczenie twarzy - przetarcie spirytusem/wódką. Na miejsca oporne lub te które chcesz mocniej złuszczyć możesz też dokładać kolejne warstwy peelingu Tylko pamiętaj, żeby trzymając peeling na twarzy tak długo nie dopuścić do zbielenia skóry.

[Nerwuska28]

Właśnie o tym tez myslalam...wyczulam buzie wiec teraz bd z rozwaga starala się pozbyć moich przebarwien z policzków i tych czarnych potwarkow,marzy mi się czysta buzia i rezygnacja z podkładów.😍
Zbielenie skory jest następstwem czego...zbytnie przyjaranie facjaty?

[pestycyda]

To mnie zaintrygowałaś tym zbieleniem. Reakcją skóry na kwasy jest zaczerwienienie w większości przypadków. Potem jeśli się przesadzi skóra zbieleje? Czy chodzi o wytrącanie się białego osadu?

[Nerwuska28]

Dziewczyny szybkie pytanie:po jakim czasie od pilingu można zrobić maskę oczyszczającą z sody?