Jade do Hiszpani!!!

[d'ou vient le vent]

Hej Marushko,

Uważaj na słońce! Trudno się nie opalić ale lepiej wrócić nieco bledszym acz zdrowszym.
W Barcelonie, oprócz tego wszystkiego co dziewczyny już napisały, polecam jeszcze starą dzielnicę - Bario Gotico i katedrę no i na koniec widok na port z Mirador'u (takie wzgórze z punktem obserwacyjnym) - pełno tam cyganów
Jeśli będziesz miała okazję to wybierz się do Monserrat (mnisi mają fantastyczne muzeum ) no i okolica niesamowita. No i różne mieściny u stóp Pirenejów - widoki nieziemsko piękne i sielskie

PZDR Natalia

[Baubo]

[QUOTE=Marilyn]
Ci dziwni ludzie na plazy to specyfika Lloret i innych turystycznych miejscowości - tam jest napraaawde rozrywkowo ( przypomina mi sie historyjka, gdy chcielismy sobie zrobic fotke w takiej małej grocie koło plazy, ustawiamy sie, a tu nagle kumpela krzyczy: Jezu! patrzcie ile tu jest gumek! I faktyczie cała grota, trawnik, w prezerwatywach..chyab nie musze dodawac, ze zuzytych )
QUOTE]
Przypomnialo mi sie, ze widzialam taki reportaz w telewizji hiszanskiej...te chwile namietnosci na plazach sa czesto wykorzystywane przez kieszonkowcow, zeby wykrasc amantowi portfel ze spodni. Wyobrazacie sobie scene...para "kocha sie" na plazy a naokolo grupka kieszonkowców krązy i probuje wyciagnac ten "ruchomy' portfel...MASAKRA (Reportaz byl nadawany po 22, wiec byl okraszany zdjeciami z ukrytych kamer)
Odradzam wiec plaze...jako miejsce noclegow

[Marilyn]

Heh..to sie przyznam..kiedys w ten spoosb straciłam torebke z pieniedzmi, aparatem fotograficznym..Na szcęscie komorka i karty kredytowe zostały w pokoju..
Co prawda nie kochłam sie na plazy tylko sobie przysnełam z kims no ale..jak widac wystarczy tyle..
Dlatego odradzałam

[karmeleiro]

d'ou vient le vent - oj tam na pewno sie wybiore!!! uwielbiam stare dzienice, male miesciny, ach, narobilas mi jeszcze wiekszego smaku jak ja teraz zasne??

krem do twarzy o faktorze 30 juz mam, jeszcze dobre mleczko bo ja blada jestem i na czerwono sie spalam, wiec uwazac musze!

pozdrawiam!
M

[d'ou vient le vent]

Oczywiście podpisuję się pod wszystkimi przestrogami Marylin
Dodam tylko że warto też patrzeć pod nogi bo wszędzie pełno psich kupek taki lokalny folklor... No i trzeba się przyzwyczaić do mrówek które włażą wszedzie i do wszystkiego - całe jedzenie obowiązkowo w lodówce
A co do kremu - ja się bardzo łatwo opalam i usmażyłam się pod 40 Obowiązkowo weź kapelusz i pij dużo wody (mają taki fajny wynalazek - od niedawna dostępny też u nas - woda o kwaśnym cytrynowym smaku ale niesłodka, znakomicie gasi pragnienie).

!Que tengas buen viaje! Miłej podróży!
PZDR Natalia

[sarenka]

Napisane przez kasiulka

Ponoc w Barcelonie jest szkoła złodziei - nie wiem czy to prawda ale kradną jak diabli, dziewczyny które były z nami w hotelu zostały w trzecim dniu pobytu bez grosza bo na wycieczkę do Barcelony zabrały wszystkie pieniądze...
A co do miejscowosci to ja akurat do Lloret bym nie pojechała - no chyba ze ktos lubi niemiłosierny tłok na plaży i imprezy do rana .
My bylismy w Blanes, plaża tam jest dużo większa i nie aż tak zatłoczona. A Tossa jest cudownie piękna, jednak na miejscu było trochę drożej niż np. w Blanes.
Ach, zazdroszcze Ci tej Hiszpanii....

Ja mam z Barcelony zdjęcie kieszonkowca... Stałam "po drugiej stronie" mima [których tam pełno] i robiłam na jego tle zdjęcie koleżance.. zatem patrzyłam na nią a nie na widowisko.. i zauważyłam, że facet stoi za nią z dziwną miną [nie zachwycał się mimem] - machnęłam do niej.. facet się spłoszył.. ale w plecaku miała pootwierane wszystkie małe kieszonki.. A mój brat stracił w Barcelonie aparat.. jakiś koleś mu wyrwał... Trzeba uważać - bo widzę, ze wiele osób ma traumatyczne przeżycia z tego miasta. Na szczęście jego uroda wynagradza inne niedostatki

[paula00]

aha jeszcze polecam w Barcelonie oceanarium , mozna tam zobaczyc ogromne rekiny , plaszczki i inne kolorowe rybki , ktore plywaja nad twoja glowa poprostu super!!! az ciarki przechodza po plecach a dla chlopaka polecam odwiedzenie stadionu i muzeum FC BARCELONY pozdrawiam

[d'ou vient le vent]

Byabym zapomniała - z miejscowości które warto zwiedzić jest jeszcze Figueres gdzie jest najwieksze muzeum Dalego (oraz jego grób - pochowany jest w muzeum ) cały budynek jest niesamowity wstęp tani a warto zobaczyć

Mnie się jakimś cudem udało i nie zostałam okradziona w Hiszpanii ani razu

PZDR Natalia

[sarenka]

Napisane przez d'ou vient le vent

Mnie się jakimś cudem udało i nie zostałam okradziona w Hiszpanii ani razu

PZDR Natalia

Mi też

I ja też polecam Figueres. Muzeum jest świetne i inne niż wszystkie

http://www.virtourist.com/europe/figueres/

[karmeleiro]

to bede sie pilnowac

co do upalow... w Grecji, kiedy wszyscy szli odpoczywac i ogarnial ich czas sjesty, czyli kolo godz 12 ja wychodzilam doepiro na spacer i czulam sie cudownie w tym upale...wiec mam nadzieje, ze upaly hiszpanskie rowniez zniose

[sylwwiad00]

O BOŻE!!!!! Byłam tam dokładnie rok temu. To był NAJPIEKNIEJSZY TYDZIEN MOJEGO ŻYCIA. nie sądziłam, że naprawdę mozna ZAKOCHAĆ SIE W JAKIMŚ MIEJSCU. nawet nie wiesz jak zazdroszczę. ja do końca życia będę to wspominać. NARÓB OD GROMA ZDJĘC -SYKAJ DOSŁOWNIE WSZYSTKO - BO POTEM BĘDZIE CI DOSŁOWNIE WSZYSTKIEGO BRaKOWAĆ - wierczornego masażu stóp na szorstkim piasku przy plaży, talerzy ze stołówki, zapachu kwiatów na balkonie w hotelu, przepalającej sie żarówki, każdej palmy na ulicy, cholernie męczącej podróży której długość póxniej bedziesz chciałą potroic, żeby tylko tam wrócic i jeżeli jesteś sentymentalna to długo potem bedziesz tęsknic. to jest najpiekniejsze miejsce świata - TO RAJ

[karmeleiro]

juz czuje, ze sie zakochamy! ( Hiszpanii oczywiscie!)

dlugiej podrozy nie bede miec, bo lece samolotem - chociaz moga byc przygody, bo to tanie linie lotnicze

stolowki i hotelu tez nie - be jedziemy z namiotem i w ciemno

ale tym bardziej bede na pewno to pamietac!

bierzemy cyfrowke i mam nadzieje, ze zdjecia bedzie mozna zrzucic gdzies w kafejce na cd...ehhh, walsnei martwie sie ile bedziemy mogli zdjec zrobic...

jej, doczekac juz sie nie moge!!!

[prowokacja17]

W środe wyjezdzam do Hiszpani i chcialam sie jeszcze cos dowiedziec o tym goracym kraju Czy ktoras z was tam byla ????? opowiedzcie jak bylo jakie żarełko jak słoneczko chwyta

[aga01]

Weź mnie ze sobą jako tłumacza
Słoneczko chwyta i to bardzo dobrze, więc uważaj !

[Kasia_1988]

mmm... tylko pozazdroscic! baw sie dobrze!

[Mojra87]

Ja chętnie napiszę słówko co do żarełka
Lubisz owoce morza?? Bo tego akurat możesz się spodziewać na Twoim talerzu codziennie Będąc na obozie w Hiszpanii na szczęście mielismy szwedzlki stół, więc brałam to, co mi pasowało. Dzięki temu ominęłam kilka niesmacznych potraw
Pewnego dnia przyszliśmy wieczorem bardzo zmęczeni na kolacyjke, każdy ustawił się w kolejce po jedzenie. Akurat tego dnia moża było wybrać także zupę. Wszyscy się na nią rzucili, bo wyglądała smakowicie (ja na szczęście nie miałam ochoty na zupke). Jak się później okazało, że to zupa z ośmiornicy, to wiele osób pobiegło szybciutko do ubikacji i nastepnym razem uważali ,co biorą na talerz

A do jakiej miejscowości się wybierasz??
Zyczę udanej podróży!!

[jami]

Ja tez chce do Hiszpanii! Wez mnie cotigo.No quiero esta en Polonia...
Hiszpanscy mezczyzni sa riquissimo...Pozdrawiam

[aga01]

Jami nie moge się powstrzymać.... Wybacz.....
no quiero estar en Polonia
są riquisimos
Wybacz zboczenie zawodowe

[Marilyn]

Poszukaj w wyszukiwarce był niecały miesiac temu długasny watek o wyjezdzie do Hiszpanii

[prowokacja17]

do Loret de mare juz nie moge sie doczekac

[Marilyn]

Napisane przez prowokacja17

do Loret de mare juz nie moge sie doczekac

Lloret..no to szczescia zycze

[prowokacja17]

Napisane przez Marilyn

Lloret..no to szczescia zycze

czemu taka reakcja ?

[Kaisandra]

Loret to bardzo popularne miejsce wśród Polaków... oj dużo tam ich jest dużo...
fajne balety i fajne sklepy a no i morze :P. Z jedzenia polecam paele

[Marilyn]

Rozumiem, ze to Twoja pierwsza wizyta w Hiszpanii? Jakby to ujac..a z reszta poczytaj sobie
http://www.wizaz.pl/forum/showthread...ight=Hiszpania

[usmiechnieta16]

Hej
A ja do Lloret jadę w piątek W zeszłym roku byłam w Hiszpanii, tyle że nie w Lloret:P Ale podobno to idealne miejsce dla młodzieży:P Kurcze może będziemy razem się bawić:P A z jakim biurem jedziesz? Ja z Almaturem

[nati__xxx]

A ja dwa tygodnie temu wróciłam z Tossa de Mar jest to niewielka miejscowośc położona ok 15km od Lloret.Jeśli ktoś chce jechać do Hiszpanni po to aby spędzać czas na dyskotekach czy w sklepach to tę miejscowośc odradzam,ale na wyjazd z facetem jest poprostu idealna Ja byłam akurat na 2tygodniowej wycieczce z klasą.Był to wypoczynek połączony z nauką gdyż chodzę do klasy dwujęzycznej z j.hiszpańskim W Tossie jest tak pięknie że zapiera dech w piersiach uroku dodaje przede wszystkim zamek,który nocą robi powalające wrażenie.Oczywiście gorących hiszpanów tam nie brakuje niestety w takich miejscowościach ciężko ćwiczyć język bo dookoła masa turystów dokuczała mi też trochę plaża bo nie było piasku tylko drobne kamyki ale to tylko szczegół Będąc tam straaasznie polubiłam mewy są wielkie a skrzeczą tak głośno i śmiesznie że czasami to może męczyć Niech mnie któraś weźmie ze sobą,zmieszcze się do walizki Załączam parę fotek z Tossy.

[agabil1]

zabierz mnie ze sobą
miłaj podróży

[thelema]

Ja miałam w planach wyjazd, żeby ćwiczyć język w najodpowiedniejszym do tego miejscu, ale jestem leniwa, poza tym odstrasza mnie słońce. Nie wyobrażam sobie siebie z opaloną twarzą, tfu. Wolę oszczędzać na Francję, w tym samym celu.

i Buen viaje !

[Mojra87]

JA byłam w Blanes, w pewnym polskim hotelu Bardzo miło wspominam ten wyjazd. Także wycieczki do Lloret de mare oraz do Barcelony
Baw się dobrze w tej Hiszpanii a po powrocie daj znać jak było

[Angelika]

Hej, ja byłam w Lloret De Mar. Jest naprawdę cudowanie, oczywiście tam nie pośpisz, nie odpoczniesz, tam ciagle jest wesoło, pełno ludzi (ja byłam w sierpniu) a jakie dyskoteki!!!!!!!!!!!!! Poprostu czad! Tam jest pełno knajp, dyskotek, zazwyczaj przy wejściach stoja 'naciagacze" i daja ci ulotkę, na którą możesz wziąść darmowego drinka. Ja chodziłam do dyskoteki "St. Trope" coś w tym stylu, było naparwde super.
Jest taka jedna knajpa gdzie sprzedają głównie tequille. Wyobraż sobie, że tam jest taki zwyczaj, że puszczają tą melodyjke "teqilla...." i barman chodzi po sali i każdemu wlewa do garda tequille Musiałam bronić się jak mogłam by mi nie dawał... Więc jesli chodzi o zabawe to martwić sie nie musisz. Właściciele wymyslają tysiące rzeczy by zwabić turystów: np. disco w pianie (czad!!!), "sex na traktorze" (nie miałam okazji tam być, ale sama jestem ciekawa co to było).

Nastęna rzecz...plaża! Oczywiście kamienista, tzn. nie ma piachu tylko kamyczki. Naperawdę wogóle to nie przeszkadza, nawet lepiej bo piach sie nie przykleja. Ja ze swojej strony polecam ci taka mała plażę schowaną za zameczkiem (napewno go dojrzysz, stojąc na plaży w lewo patrz). Jest bardzo urocza i maxymalnie romantyczna. Trzeba tam iść z 15 minut - ale naprawde polecam.

Jedzenie.... ja miałam hotelowe, nie dobre. Śniadań prawie wogóle nie ruszałam, obiad taki sobie, a kolacja prawie to samo co na sniadanie.

Ludzie... ja widziałam kilku rodowitych hiszpanów (obsługa hotelu i jakiś sprzedawca), reszta to: włosi, niemcy, francuzi, no i polacy. No, ale włochów jest tam beznadziejnie dużo, i są strasznie nachalni.

Cóż, baw sie dobrze... kurczę narobiłas mi takiej ochoty że szok Sama jestem na 100% pewna że wrócę do Lloret De Mar, naparwdę zazdroszcze ci i życzę udanej podrózy. Koniecznie porób nam zdjęcia :0
papap