Nagle powstajace zmarszczki przy problemach z tarczycą

[czastka]

Witam!
Dziewczyny zwracam się do was o pomoc mam problemy z tarczyca i naprawdę wiem że może to śmiesznie brzmi ale w przeciągu 6 m-cy przybyło mi mnóstwo zmarszczek wokół oczu na szyi i dekolcie a mam 35 lat. Dodatkowo pod oczami mam wielkie worki które w ciągu dnia maleją ale nie znikają całkowice. Budze sie rano to jestem na twarzy i dekolcie pognieciona i dopiero po ok 1godzinie skóra mi się w miare wyrównuje, jestem zrozpaczona nie wiem co mam stosowac oprócz hormonów od endokrynologa. Chce zatrzymać ten proces, czy możecie podać sprawdzone przepisy na kremy. Narazie do olay na noc dodaje olejek jojoba i gotu kola (chyba dobrze napisałam)a pod oczy vichy cxp.

[szyrek]

a to mnie nastraszyłaś...
ale chyba dobrze - zawsze po macoszemu szyję traktowałam a tu widzę, że czas i o nią się zatroszczyć...
mam co prawda kilka lat mniej ale spory staż w zmaganiach z endokrynologiem i całkiem niezłe perspektywy na dłuższy związek
Nie wiem co dokładnie Ci dolega ale często problemom tarczycy towarzyszy przesuszona skóra, a z taka łatwiej o zmarszczki :/
Konkretnego kremu nie polecę, ale na pewno stawiałabym na jakieś maski mocno odżywcze 2-3 razy w tygodniu. Na KWC laury zbiera Bielenda, można by się pokusić na jakieś algi gabinetowe również (Allegro etc.), piszesz o 'pogniecionej' skórze - może coś z syntezą kolagenu zawodzi? Na to powinno pomóc kilka peelingów chemicznych ale to już droższy interes
Mówiłaś o tych problemach lekarzowi? Może jak wytłumaczy dlaczego tak się dzieje to łatwiej będzie znaleźć sposób żeby temu zapobiec? No bo np. worki pod oczami sugerują chyba problemy z gospodarką wodną?

[tiare]

mi na "pogniecioną" cerę od 2 dni pomaga galaretka tapiokowa (skrobię tapioki rozpuścić w zimnej wodzie, zagotować aż stanie sie przezroczysta, odsączyć). Miało być na zwężenie porów, ale przy okazji zauważyłam taki efekt. Tutaj przepis:
http://www.ehow.com/how_5322785_trea...treatment.html

[quesadila]

Przy niedoczynności tarczycy, zwłaszcza tej długo niezdiagnozowanej i już dość głębokiej, pojawia się ta paskudna opuchlizna na całej twarzy, a skóra wysycha na wiór. Mi zmarszczek też przybyło, ale dopiero gdy opuchlizna po rozpoczęciu leczenia zeszła, a naciągnięta skóra z powodu swojej suchości nie wróciła do swojego dawnego kształtu. Też budziłam się ze "zmiętą" twarzą. Wtedy używałam tylko gotowych kosmetyków, kupiłam więc balsam do ciała z mocznikiem LRP Iso-Urea i pakowałam grubą warstwę na twarz, dekold i szyję. I pomogło na to totalne przesuszenie, skóra się stała bardziej elastyczna, skonczyły się odgniecenia od poduszki. Poszukaj na mazidłach przepisu na krem z mocznikiem [strasznie tani składnik, naprawdę] - powinien pomóc. A teraz po prostu mieszam różne oleje z żelem hialuronowym, nakładam na noc, a zimą też na dzień i zmarszczek mi nie przybywa. Dalej mam problemy z wypadającymi suchymi włosami, ale w ten weekend będę szukać jakiegoś mocznikowego rozwiązania i na ten problem
Trzymak kciuki za nawilżanie i leczenie!
I kup sobie selen, najlepiej selenit sodu [ja kupuje w niemieckiej aptece internetowej] - pomaga w przemianie hormonów tarczycowych, przyspiesza efekty leczenia i co najważniejsze- poprawia nastrój, a wtedy nawet większe zmarszczki nie są w stanie popsuć Ci dnia

[czastka]

Dziękuje dziewczyny za odzew i wskazówki, naprawdę mam wrażenie że z dnia na dzień jest coraz gorzej QUESADILIA zaraz będe szukać tego mleczka na llegro, i przetrzepie maidła, narazie obiłam zakupy w biochemi i naturalnym pięknie wszystko miałam gotowe i troche boje sie mazideł bo ani nie mam wagi i całej reszty sprzętu, ale mam nadzieje że dam rade. Co mój endo na to ? wg niego wszystko juz powinno dawno sie wyregulować, ato co sie teraz dzieje tzn zmarchy to wg niego czas upływający :-/ W ponidziałek pójde po selen nie mam dostępu do aptek zagranicznych:-( myslicie że taki zwykły selen da rade?

[7of9]

Napisane przez quesadila

Przy niedoczynności tarczycy, zwłaszcza tej długo niezdiagnozowanej i już dość głębokiej, pojawia się ta paskudna opuchlizna na całej twarzy, a skóra wysycha na wiór. Mi zmarszczek też przybyło, ale dopiero gdy opuchlizna po rozpoczęciu leczenia zeszła, a naciągnięta skóra z powodu swojej suchości nie wróciła do swojego dawnego kształtu. Też budziłam się ze "zmiętą" twarzą. Wtedy używałam tylko gotowych kosmetyków, kupiłam więc balsam do ciała z mocznikiem LRP Iso-Urea i pakowałam grubą warstwę na twarz, dekold i szyję. I pomogło na to totalne przesuszenie, skóra się stała bardziej elastyczna, skonczyły się odgniecenia od poduszki. Poszukaj na mazidłach przepisu na krem z mocznikiem [strasznie tani składnik, naprawdę] - powinien pomóc. A teraz po prostu mieszam różne oleje z żelem hialuronowym, nakładam na noc, a zimą też na dzień i zmarszczek mi nie przybywa. Dalej mam problemy z wypadającymi suchymi włosami, ale w ten weekend będę szukać jakiegoś mocznikowego rozwiązania i na ten problem
Trzymak kciuki za nawilżanie i leczenie!
I kup sobie selen, najlepiej selenit sodu [ja kupuje w niemieckiej aptece internetowej] - pomaga w przemianie hormonów tarczycowych, przyspiesza efekty leczenia i co najważniejsze- poprawia nastrój, a wtedy nawet większe zmarszczki nie są w stanie popsuć Ci dnia

ja również mam niedoczynność tarczycy (subkliniczną) ale skóra na twarzy jest tłusta, przy moich 36 latach nadal zmagam się z trądzikiem...( i też nie wiem jakie kremy stosować- czy przeciwtrądzikowe czy przeciwzmarszczkowe, bo zmarszczki mi się pojawiły), włosy też mam przetłuszczające się, wypadają ale na to znalazłam szampon Pharmaceris H - Keratineum mi on naprawdę ograniczył wypadanie włosów

[quesadila]

Napisane przez czastka

myslicie że taki zwykły selen da rade?

Przepraszam za mały offtop, ale myślę, że przy tym temacie mogę sobie pozwolić, bo nasz organizm to jeden wielki komplet naczyń połączonych
U nas w aptekach selen jest dość drogi i jest to przeważnie selen uzyskiwany z drożdzy. Mój żołądek drożdżowych preparatów nie lubi. No i w takim drożdżowym selenie trudno dokładnie określić ilość selenu. W dodatku u nas 1 tabletka ma zwykle max 50 mikrogramów, a tarczycowcy powinni wcinać 200 mg dziennie, czyli 4 drożdżowe tabletki na raz... Niefajnie...
Ja za dzienną dawkę selenu z Niemiec [koszt kapsułek razem z przesylką DHLem do Polski] zapłaciłam o połowę mniej, niż wynosiłaby mnie dzienna dawka jakiegoś tańszego selenu z polskiej apteki.Pogooglaj może w internecie za preparatem z selenitem sodu, ja szukałam poł roku temu, może od tego czasu coś się zmnieniło. A może będziesz dobrze tolerować te drożdże , tylko pamiętaj, żeby dzienna dawka wynosiła 200 mikrogramów. I bądź cierpliwa, bo powrót do zdrowia zajmuje mniej więcej tyle czasu, ile wpadalaś w chorobę. Ja miałam hormony wyregulowane już po 6 miesiącach, ale musiałam czekać ponad rok na jako taki powrót do zdrowia i przyzwoitego samopoczucia. I ciągle czuję, że mogę czuć się jeszcze lepiej

Co do mocznika to czytałam, że dziewczyny dosypują go sobie do swoich kremów i balsamów, więc mogłabyś ciągle używać swojego Olaya, bo balsam LRP może być mimo wszystko zbyt ciężki na dzień. Nie ma się co bać produktów z mazideł, jeśli trzymasz się procentowego udziału danego składnika w całej mieszance. A ten procent jest zawsze podany w opisie produktu.

[czastka]

właśnie jestem po przeliczeniu ceny kemu z ceramidami 10% (zawiera mocznik ) wraz z zakupem podstawowego sprzetu który zaledwie wyniesie mnie 23 żł to składniki na krem w sumie daja ponad 100 zł. Co robicie z pozostałościami np masz 50 g produktu a zuzyjesz do kremu 2 g gdzie się to przechowuje co dalej z tym zrobić?

---------- Dopisano o 23:27 ---------- Poprzedni post napisano o 23:15 ----------

zastanawima się nad zakupem tego kremu napewno taniej i przy okazji potrenuje czary jak myslisz QUESADILA ?http://http://www.zrobsobiekrem.pl/?247,mikrozluszczanie-l.h.a.-3-x-50-g

[quesadila]

Pewnie, że lepiej zacząć od gotowych zestawów. Przede wszystkim zobaczysz czy składniki odpowiadają Twojej skórze i czy kosmetyk jest skuteczny. Ja zaczynałam od zestawów z Biochemii Urody. Teraz mam trochę więcej odwagi i mieszam sama. Do zestawu, który linkujesz, napewno warto dokupić konserwant, ciężko jest zużyć krem w 3 tygodnie...

Co do kupowania większych ilości, to w zalezności od półproduktu- trzymam je w lodówce lub suchym miejscu- zawsze zapisuję sobie daty otwarcia słoiczków. I gdy skończy mi się dana miksturka, ukręcam z nich kolejną porcję. A kiedy ogranie mnie ochota na dokupienie nowych składników na inne serum czy kolejny krem, zastanawiam się, czy na pewno mi potrzebne, skoro w lodówce stoją już dwie buteleczki Umiar przede wszystkim

Jeśli kupisz ten kremik i ukręcisz- pochwal się w tym wątku jak działa. Jestem bardzo ciekawa.

[anusha]

A ja kupiłam na mazidłach kwas hialuronowy w żelu i mieszam go po prostu z gotowym kremem. Poradził sobie nawet z paskudną mimiczną zmarchą na czole Do tego zimą olejek np. jojoba bo skóra mi z nosa schodzi.
A co do wypadających włosów przy niedoczynności - uwaga na anemię, bardzo się lubi z niedoczynnością. Trzeba zbadać ferrytynę czyli zapas żelaza w organizmie - jak wyjdzie poniżej połowy normy to suplementować żelazo. Oczywiście poza prawidłowym ustawieniem dawki hormonów tarczycowych. U mnie włoski już odrastają trochę.

[czastka]

W końcu zrobiłam zamówienie na mazidłach ale raczej będe mieszać obecny krem z półproduktami, zamówiłam mocznik, vitasource, kompleks ceramidowy, wit.C i B3 i jeszcze trochę innych mazideł, zobaczymy co z tego będzie. Najchętniej wykupiłabym wszystko co tam mają ;-)