suszyć czy robic warkocze?

[karmazynka99]

hej

co lepiej szuszyc włosy co 3 dni?

czy na mokrych od razu po umyciu zalpatac warkocze, czakac pare godzin aż podeschna i spac?


suszarka niby niszczy, ale teoretycznie jak sie robi cos na mokrych włosach sa bardziej pdatne na znizczenia, więc co sadzicie??

[platinum1]

Napisane przez karmazynka99

hej

co lepiej szuszyc włosy co 3 dni?

czy na mokrych od razu po umyciu zalpatac warkocze, czakac pare godzin aż podeschna i spac?


suszarka niby niszczy, ale teoretycznie jak sie robi cos na mokrych włosach sa bardziej pdatne na znizczenia, więc co sadzicie??

Nie napisałaś jakie masz swoje włosy i jakie nosisz na codzień.
Jezeli nosisz proste, i bedziesz zakrecala warkocze to i tak bd musiała prostowac wiec temperstura bedzie ingerowała we włosy. Nie wiem jak Ty wogole mozesz myc wlosy co 3 dni dziewczyno ??

[caskada]

nie podoba mi sie pomysl wiazania w warkocz wlosow wydaje mi sie ze w nocy wlosy powinny byc luzno ale ja jestem taka maniaczka wiec ......
wlosy zazwyczaj sie prostuje na sucho po uprzednim zabezpieczeniu ich specjalnym produktem termoochronnym to samo tyczy sie krecenia lokowka

---------- Dopisano o 09:02 ---------- Poprzedni post napisano o 09:00 ----------

Napisane przez platinum1

Nie napisałaś jakie masz swoje włosy i jakie nosisz na codzień.
Jezeli nosisz proste, i bedziesz zakrecala warkocze to i tak bd musiała prostowac wiec temperstura bedzie ingerowała we włosy. Nie wiem jak Ty wogole mozesz myc wlosy co 3 dni dziewczyno ??

ja czasami myje co 3 dni a co w tym dziwnego uwazam ze codzienne mycie nadodatek silnymi szamponami z drogerii jest baaardzi niedobre dla wlosow

[Czarna93]

Ja bym wiązała ten warkocz i nosiła piękne fale

[gimli666]

Kiedyś zaplatałam warkocza na noc, gdy włosy były lekko wilgotne. Czytałam(chyba nawet tutaj na wizażu), że wiązanie na noc warkocza powoduje, że uszkodzenia włosów są mniejsze, bo jest mniejsza powierzchnia tarcia włosa o poduszkę. Ja bym nie radziła używać suszarki.

Co do mycia włosów... od tygodnia przestawiłam się z mycia codziennego na "co drugi dzień" i zauważyłam, że moim włosom bardzo się to podoba. Uważam, że nie ma nic dziwnego w myciu włosów co kilka dni jeżeli nie ma się potrzeby robić tego częściej.

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Napisane przez karmazynka99

hej

co lepiej szuszyc włosy co 3 dni?

czy na mokrych od razu po umyciu zalpatac warkocze, czakac pare godzin aż podeschna i spac?


suszarka niby niszczy, ale teoretycznie jak sie robi cos na mokrych włosach sa bardziej pdatne na znizczenia, więc co sadzicie??

Możesz przecież nic z nimi nie robić, tylko po umyciu iść spać. Ja tak zawsze robię i nie poniosłam żadnej szkody. Poza tym włosy w warkoczach schną wolniej. Możesz się obudzić z mokrymi.

[karmazynka99]

zazwyczaj nosze proste rozpuszczone, nie prostuje, czaeem je wiąże.

własnie mogła bym je zostawiac żeby same wyszchły ale wygodniej jest jak są wilgotne w warkoczach niz jak sa wilgotne nie związane i po warkoczach sa takie extra fale
ostatnio mi własnie wyszły takie ładne, ale jak wczoraj myłam wlosy i robiłam te warkocze, to oczywiście jeden musiał się w nocy rozwiązać i mam z jednej strony prote z z drugiej po drugim warkoczu falowane, ale nie tak ładnie jak ostatnim razem...


n własnie niby nie oddychają i własnie pytanie co orsze/lepsze suszenie żeby oddychały i suszyć zeby nie oddychały

chociaż piszecie również że zniszczenia przy związanych są mniejsze...

wiem że to głupi problem ale dla mni ważny

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Jakie znowu oddychanie? Włosy nie oddychają, są martwe.

To co najlepiej z nimi robić zależy od twoich włosów. Ja też mam proste włosy, które noszę zwykle rozpuszczone, ale gdy zostawię na noc warkocz, to z rana wyglądają koszmarnie. (do tego uważam to za niewygodne)
Nie sposób odpowiedzieć co będzie lepsze dla twoich włosów. Musisz sama zadecydować i wypróbować różne metody. Myślę, że suszenie możesz sobie odpuścić

[Magdalenka22]

Moim zdaniem powinnas poczekac jak wlosy troche przesna i wowczas zaplesc warkocza uzywajac cienkich bawelnianych gumek wowczas nie rozleci sie warkocz i mozez liczyc na ruwnolegle fale
Ja mam bardzo dlugie wlosy za tylek i zawsze splatuje je przed spaniem w warkocza ale nigdy tego nie robie jak sa mokre.
Powinnas rowniez sprobowac ograniczyc mycie wlosow wowczas zobaczysz jak wlosy beda reagowac

[karmazynka99]

dlatego robiłam na mokrych bo wydawało mi się, ze wtedy będa sie bardziej trzymac, a gumkami wiązałam tkaimi malutkimi gumowymi chyba do małych warkoczyków

[evelusiaq]

Ja tak właśnie robię odkąd zrezygnowałam z suszarki. Kiedy wysychają same są powykręcane we wszystkie strony i mimo masek, odżywek i tak stają się sianowate. Teraz czekam az porzadnie podeschną i plote "francuza", obstawiam że to dużo zdrowsze niż suszarka

[milen4]

moje wlosy wygladaja rano lepiej jak je zostawiam luzno... jak je wiaze w warkocze to czemus rano sa jakies brzydkie, pogniecione, nawet suche i niemile w dotyku....

[Costynuuna]

też myśle nad tym aby zrobić sobie na noc warkocze, zawsze to lepiej dla włosów niż suszyć i prostować ;-)

[caskada]

ja jak myje wlosy i robie warkocza na noc to rano po rozpleceniu warkocza mam jeszcze wilgotne wlosy nie wydaje mi sie aby to bylo dobre dla wlosow

[karmazynka99]

też tak mam ale szybko wysychają bo mam bardzo cienkie ;p

[evelusiaq]

ja czekam aż trochę podeschną zanim zaplote - w końcu musze je jakoś rozczesać a na mokro nie chce im krzywdy zrobić
a efekt jest taki... faloowo- letnio - plażowo - naturalny

[Jaryshka20]

Napisane przez platinum1

Nie napisałaś jakie masz swoje włosy i jakie nosisz na codzień.
Jezeli nosisz proste, i bedziesz zakrecala warkocze to i tak bd musiała prostowac wiec temperstura bedzie ingerowała we włosy. Nie wiem jak Ty wogole mozesz myc wlosy co 3 dni dziewczyno ??

.

---------- Dopisano o 21:58 ---------- Poprzedni post napisano o 21:56 ----------

Napisane przez karmazynka99

dlatego robiłam na mokrych bo wydawało mi się, ze wtedy będa sie bardziej trzymac, a gumkami wiązałam tkaimi malutkimi gumowymi chyba do małych warkoczyków

.

[kingus_25]

Jejku, rozumiem, że to dla pewnych osób ważne ale nie sądzicie, że pytająć się kogoś innego (kto może mieć zupełnie inne włosy oraz inaczej reagujące) nie uzyskacie dobrej odpowiedzi...!!!
Myślę, że każda dbająca o siebie dziewczyna bądź kobieta zna podtawowe zabiegi pielęgnacyjne dla swoich włosów (po prostu trzeba próbować pewnych rzeczy i się uczyć).
Poza tym co to za pytanie czy suszarka niszczy włosy... Pewnie, że niszczy i to jak diabli. Po pierwsze włosy lubią wysychać stopniowo a nie bum i koniec, to jest naturalne. Po drugie ciepłe powietrze strasznie wysusza i niszczy, dając efekt siana (jeśli nie od razu to po pewnym czasie skutki na pewno będzie widać).
Suszaraka to ostateczność, ja nie radzę nikomu bez potrzeby jej używać.

Ja np. myję włoski rano, oczywiście maseczki... tra lala... SPŁUKUJĘ NA KONIEC ZIMNĄ WODĄ, SĄ LŚNIĄCE (łuska włosa się wtedy zamyka i nie jest tak podatna na uszkodzenia), nie wolno włosów trzeć ręcznikiem, jedynie można poklepać lekko i siup zawinąć w ręcznik takie mokrutkie, i tak trzymać przez 20 min, wilgoć sama się wchłonie, a na koniec delikatnie rozczesać i wilgotne włoski schną w 20 min (a mam grube włosy i jest ich dużo).

Do suchych polecam jedwab, lub okład z odżywki bądź maseczki (nakładamy większą ilość przeparatu i zawijamy na 15 min w ręcznik, słukujemy), oczywiście raz na jakiś czas.

Moje włoski były biedne po wszystkich zabiegach, ale robiąc takie proste rzeczy naprawdę są dużo lepsze!!!

A warkocz to trochę lipa bo mi się nie podobają tego typu fale z prostymi końcówkami, lepiej na mokro rano je roztrzepać i jakąś piankę nałożyć albo co kto woli i są łądne naturalne fale.

nooo... i wrzeszcie na koniec powiem, że spanie z mokrymi włosami nie idzie w parze z ich łądnym wyglądem (jak rano nie macie czasu to zróbcie to pod wieczór, żeby do spania były suche).

To koniec moich mądrości jednak mam niesforne włosy i żadne kombinacje nie pomagają, orócz prostego dbania naturalnego dla włosów.

[caskada]

jesli moge sprostowac twoja wypowiedz to wlosow mokrych nie czeszemy
co do warkocza to zaplatamy jak wlosy sa juz suche badz podsuszone warkocz dobrze sie sprawdza teraz przy takich upalach podczas spania

[cannelle]

A ja napisze jeszcze, ze recznik frotte moze spowodowac mechaniczne uszkodzenia wlosow, gdyz jego struktura jest zbyt agresywna dla wlosow. Lepiej uzywac recznika z mikrofibry (ja uzywam duzej scierki z mikrofibry do podlogi, zaznaczam, ze nigdy podlogi nia nie czyscilam) lub bawelnianej koszulki.

[evelusiaq]

brrr jak sobie pomyśle że kiedys szorowałam ręcznikiem po włosach... chyba ich dopieszcze jeszcze jakąś mikrofibrą by zdrowo rosły i były silne !

[cannelle]

Napisane przez evelusiaq

brrr jak sobie pomyśle że kiedys szorowałam ręcznikiem po włosach... chyba ich dopieszcze jeszcze jakąś mikrofibrą by zdrowo rosły i były silne !

Sprobuj koniecznie, sama bylam pod wrazeniem, jak taki maly szczegol wplywa na wyglad wlosow...

[kingus_25]

Droga Cascadko
Jak na początku zaznaczyłam, każdy sam wie co jest najlepsze dla swoich włosów...
Nie mówie że włosy czesze się na mokro tylko na wilgotno jak podsychaja.... zresztą tak jak napisałam...

Owszem niszczą się, jak się je czesze!!! A ja napisałam że delikatnie rozczesuje (dla mnie to znaczy tyle co ostrożne przeczesanie 4 razy NIE CZESANIE).

Nie wiem jakie masz włoski, ale ja jak nie przeczeszę ich jak są odrobinę wilgotne to nie daje rady ich ułożyć... Jeszcze raz zaznaczam każdy wie co dla niego najlepsze...

A poza tym głównie chodziło mi o... STOP SUSZARKOM

[caskada]

a nie lepiej rozczesac przed myciem na sucho mam krecone wlosy i czesze przed myciem szerokim grzebieniem pozniej az do kolejnego mycia nie czesze wlosow tylko przeczesuje roztrzepuje palcami

[karmazynka99]

a dobrze jest nie czesac włosów??

[caskada]

myje wlosy co 2 dzien wiec uwazam ze dobrzeczesze je przed myciem i ew po odzywce moje sa krecone wiec czesanie czy bron boze szczotkowanie mija sie z celem w moim przypadku

[kingus_25]

No właśnie a ja mam prawie proste, i właśnie jak nie przeczesze to mam leekkie fale których nie lubie... Ty masz kręcone więc tak jak piszesz nie ma sensu rozprostowywać i nieefektywnie puszyć włosków (moja siostra też tak robi).

Wiem, że włosy tak naprawde też nie lubią czesania, ale cóż mam zrobić... a więc robie to delikatnie i jak muszę.
Wolę je odrobinkę pomęczyć i normalnie wyglądać, niż mieć siano (zawsze to lepsze niż sięganie po prostownice, czego też nie chcę robić)

A na koniec mojej wypowiedzi powiem, że mam długie włosy i na prosto ścięte, ale teraz idę do fryzjera i wycieniuję je i właśnie będę mogłą nosić z lekkkimi falami (jak są wycieniowane to fale dają fajny efekt) i nie będą już męczone

[Junoona]

Podniosę stary wątek. Ja jako zrobię sobie warkocz, to robią mi się takie jakieś dziwne jakby napuszone, naelektryzowane, połamane włosy...Może ktoś również ma ten problem? Mam teorię, nie wiem czy słuszną, ale myślę, że włosy są niewystarczająco nawilżone. I tu pytanie, czy maseczka z żółtka, nafty i oljeku rycynowego będzie nawilżaczem, czy wręcz przeciwnie naproteinuje? Proszę kogoś z więdzą o pomoc, bo tyle się tego naczytałam że już nic kompletnie nie wiem. :/

---------- Dopisano o 16:12 ---------- Poprzedni post napisano o 16:09 ----------

Napisane przez milen4

moje wlosy wygladaja rano lepiej jak je zostawiam luzno... jak je wiaze w warkocze to czemus rano sa jakies brzydkie, pogniecione, nawet suche i niemile w dotyku....

Nie zauważyłam tej wypowiedzi..Właśnie też tak mam...

[Lana Del Rey]

Ja po umyciu włosów, czekam, aż same wyschną i robię jednego albo dwa warkocze. Po rozczesaniu ich rano też mam wrażenie, że włosy są jakieś suche... Z drugiej strony nie chcę spać w rozpuszczonych włosach, bo zawsze mam je na drugi dzień oklapnięte i w dodatku zbijające się w strąki.

[shinybraidd]

Najlepiej gdybyś poczekała chwilkę. Gdy włosy troszkę już wtedy podeschną będziesz mogła związac je w warkocz. Po warkoczyku z pewnością zrobią ci się piękne falki *.*