Czy jesteś dumny z bycia Polakiem?

[Hultaj]

I dlaczego jesteś lub nie jesteś?
Zapraszam do rozmowy.

[Afra86]

Jestem dumna, chocby ze wzgledu na niektore aspekty naszej historii

Chociaz sa oczywiscie momenty, gdy mysle sobie " Gdzie ja zyje ??..."

[Asi_ek]

Napisane przez Afra86

Jestem dumna, chocby ze wzgledu na niektore aspekty naszej historii

Chociaz sa oczywiscie momenty, gdy mysle sobie " Gdzie ja zyje ??..."

Tez czasami zadaje sobie takie pytanie..
Ale mimo wszystko hm.. chyba TAK.

[atka83]

Nie bardzo jestem dumną będąc Polką,taką opcje nawet zaznaczyłam.Sytuacja w Polsce,jaka teraz jest panuje nienastraja mnie optymistycznie.

[Izaluka]

Jestem dumna z tego, że jestem Polką. Nie jestem dumna z Polski.
Mysle, że można to rozgraniczyć. Cieszy mnie moja narodowość (nie było by mi wstyd powiedzieć, że jestem Polką gdzieś za granicą), ale gorzej z umiłowaniem do kraju.

[karolka170]

W sumie to sama nie wiem...Ale nie wyobrażam sobie bycia kimś innym z narodowości niż Polką...

[Agniesiaaaaa]

Napisane przez atka83

Nie bardzo jestem dumną będąc Polką,taką opcje nawet zaznaczyłam.Sytuacja w Polsce,jaka teraz jest panuje nienastraja mnie optymistycznie.

Zgodze się z twoją wypowiedzia.
Chociaż zaznaczyłam opcje "nie"

[Sunny20]

Jasne, że jestem A przede wszystkim jestem bardzo przywiązana do Polski.
Wiadomo, że polska historia jest wyjątkowo burzliwa, naród najwaleczniejszy w Europie i w ogóle gdyby nie tragiczne położenie geograficzne to zakasowalibyśmy wszystkich.
Poza tym wyedukowani jesteśmy, inteligentni i mamy najlepsze pieczywo w Europie. A przy naszej kuchni Włosi, Francuzi i Grecy w ogóle mogą się schować

[cattt]

zawsze

[syntagma]

nie pasuje mi slowo duma, do bycia Polakiem. Z czego mam byc dumna? ze sie urodzilam akurat tam, ze mowie tym akurat jezykiem, ze bitwa pod Grunwaldem, ze zurek, ze Maria Skłodowska, ze przodkowie Polacy, ze zloty polski?

jak dla mnie to jak powiedziec: jestem dumny bo jestem gejem. No albo jestes albo nie jestes, tego sie nie wybiera i zadna zasluga to nie jest. A dumnym to mozna byc z jakis osiagniec, z kogos konkretnego...

A watek dobry zeby sobie przycupnac, wpisac

TAK

NIE

NIE WIEM

i pojsc

[Sunny20]

Napisane przez syntagma

nie pasuje mi slowo duma, do bycia Polakiem. Z czego mam byc dumna? ze sie urodzilam akurat tam, ze mowie tym akurat jezykiem, ze bitwa pod Grunwaldem, ze zurek, ze Maria Skłodowska, ze przodkowie Polacy, ze zloty polski?

jak dla mnie to jak powiedziec: jestem dumny bo jestem gejem. No albo jestes albo nie jestes, tego sie nie wybiera i zadna zasluga to nie jest. A dumnym to mozna byc z jakis osiagniec, z kogos konkretnego...

A watek dobry zeby sobie przycupnac, wpisac

TAK

NIE

NIE WIEM

i pojsc

No bez przesady narodowość a orientacja płciowa to jednak jest różnica.
Dumna możesz być z osiągnięć narodu, którego jesteś częścią.
Rodziców też sobie nie wybrałaś, a podejrzewam, że jednak jesteś z nich dumna.

[syntagma]

Napisane przez Sunny20

No bez przesady narodowość a orientacja płciowa to jednak jest różnica.
Dumna możesz być z osiągnięć narodu, którego jesteś częścią.
Rodziców też sobie nie wybrałaś, a podejrzewam, że jednak jesteś z nich dumna.

Jak jestem lesbijka to moge byc dumna z osiagniec innych lesbijek (np. pewnej grupy feministek) czyli grupy, ktorej jestem czescia. Jak bede dumna ze swojej coreczki i jej osiagniec w szkole, tzn. ze jestem dumna z dzieci? tez corka nalezy do grupy dzieci.

tak mozna tlumaczyc wszystko, absurdalne

[Luba]

Syntagmo, akurat narodowość mozna zmienić. To nie jest "cos" niezmiennego. Tylko czy zmieniając sobie papiery zmienimy wnętrze? Ja raczej w to watpię.
-------------------------------
Tak, ale na odległość.

I dopiero ta odległosc uświadomiła mi, co to tak naprawde znaczy byc Polakiem. To nie jest bitwa pod Grunwaldem, ani nawet język jakim mówię.
To wychowanie w okreslonym srodowisku, to śmianie się z filmów Bareji i wiedza o tym, że kiszone ogórki sa dobre. Na bycie Polakiem składa się całe mnóstwo "duperelek" o których mieszkając wśród podobnych sobie ludzi, w Polsce, nawet nie myslimy. Uznajemy je za zwykłe i naturalne. Dopiero wyjeżdżając i mieszkając za granica uświadamiamy sobie, że "tam" ludzie maja inne poczucie humoru, jedza inne rzeczy, maja inne zwyczaje świateczne i inne wspomnienia z młodosci...
Jestem Polką i nawet gdybym najbardziej chciała (a nie chcę) nic tego nie zmieni, bo moje przyzwyczajenia, moje wspomnienia sa polskie.
I jestem z tego dumna, bo jestem dumna z siebie () i jestem dumna z tego jak zostałam wychowana.

[Sunny20]

Dal mnie to, że jesteśmy częścią jakiejś społeczności i utożsamiamy się z nią nie jest absurdem.
Szczególnie, że miliony ludzi oddały życie, żebyś teraz mówiła po polsku. Chociażby przez sam szacunek dla nich mogłabyś zracjonalizować argumenty, bo na razie uogólniasz do bólu.
Argumentum ad absurdum jak dla mnie.

Edit:to do syntagmy oczywiście

[Arethaf]

Jestem dumna. I to bardzo. Sytuację polityczną mamy paskudną, ale historię wspaniałą i zabytki piękne.

[syntagma]

to co piszesz Lubo, dla mnie identyfikuje mnie jako Polke i ja to czuje, mieszkam za granica teraz to tym bardziej. Dlatego ja rowniez jestem Polka i bede zawsze Ale nie moge powiedziec, ze to sprawia, ze jestem dumna? jak dla mnie to nie ma nic do rzeczy.

Sunny, ale o czym Ty piszesz? ja sie calkowicie identyfikuje z ta konkretna narodowoscia, utozsamiam sie z nia. Jaki ma to zwiazek z duma? Nie umiem myslec inaczej, ze jestem Belgijka, czy Rosjanka. To jest powod do dumy?

[Luba]

W ostatnim zdaniu napisałam dlaczego jestem dumna z takiej a nie innej identyfikacji

[paulinnamalinna]

Jestem dumna z bycia Polką.
Polityka nie ma wpływu na moje uczucia względem ojczyzny, choć jest jej integralną częścią. Być możę dlatego, że staram się od polityki odizolować i się nią nie przejmować( rymy).

Jestem dumna z literatury, kinematografii. I z Polskich gór.
I z potraw.

[agness86]

Napisane przez Arethaf

Jestem dumna. I to bardzo. Sytuację polityczną mamy paskudną, ale historię wspaniałą i zabytki piękne.

Ot co

[Maniwa]

Jestem dumna z bycia Polką.
Dotarło to do mnie, gdy moi bliscy wyjechali na obczyznę. Gdy byłam świadkiem łez wylewanych za polskimi górami. Gdy to właśnie moi bliscy płakali za miastem, w którym ja zostałam, doceniłam to, że jeszcze tu jestem (no właśnie - jeszcze). Jestem też dumna z regionu, z którego pochodzę. Nie chcę żyć na zawsze w innym polskim mieście, a co dopiero za granicą. Choć mogę latami tułać się po świecie, poznawać obce kultury, bo kocham to robić, ale moje serce zawsze będzie na sądecczyźnie
Wzruszam się, gdy nasi wygrywają na światowych arenach, łapię plotki we światowym necie o Polsce, słucham co obcokrajowcy mówią o nas, interesuje mnie, jak nas widzą inni. Jestem dumna z naszej historii, mentalności, języka, dorobków, zabytków, kuchni, szkół, wielkich ludzi, pięknych kobiet i fajnych facetów (polska polityka jaka jest, każdy widzi i jedynie tą kwestię pomijam, bo tu raczej nie ma być z czego dumnym ). Każdy kraj ma swoje plusy i minusy, nie ma idealnego miejsca na świecie...

[ghana]

tak, jestem dumna. z historii najbardziej ostatnio rowniez coraz bardziej z aktualnych osiagniec sportowych. O sytuacji politycznej sie nie wypowiadam, zreszta tym interesuje sie mniej.

[ufcio]

nie wiem.
za krotko zyje.
nie zyjemy w eldorado, tu nigdy wszystko nie bedzie cacy.(troche dziwna skladnia:P)
wiec patrzenie przez pryzmat tylko jednego dzialu, ktory tworzy panstwo jest dziwne. bo polityka jest be to ja nie czuje sie polakiem? a co z sztuka, historia, kultura, z ludzmi?

nie wiem. na serio. chyba jednak jestem

[anatol]

nie wiem czy mozna nazwac to duma.Zaznaczylam tak,
na pewno sie tego nie wstydze,nie jest mi obojetne,nie chcialabym, byc innej naroodowosci.Wiec to znaczy tak?
chodzi o ogolnie pojmowany dorobek,kulture ,historie.Ale na pewno jestem daleka od dowartosciowania sie w ten sposob,bo to wg mnie jest juz "niezdrowe"

* zdanie o mentalnosci skresliłam ,bo tak sie zastanawiam czy faktycznie pozytywy przyslaniaja mi negatywy
I czy jest cos takiego jak zbiorowe cechy narodu,za mało wiem na ten temat

sytuacji politycznej sie nie wstydze,w ogole kiedy ogladam jakies przykre wiadomosci n/t naszego kraju nie wlacza mi sie wstyd tylko nastrój bojowy(przewaznie oczywiscie,bo czasem niestety te osądy są słuszne)

[Wisienki]

jestem dumna, szczególnie zaś kiedy przebywam za granicą

[paula78]

Wlasciwie to nie wiem.

Miejsca urodzenia sobie nie wybralam(a to determinuje nasze zycie,niestety) w kazdym kraju sa rzeczy piekne,wzniosle i brzydkie,wstydliwe.

[Jula]

Nie bardzo. Bardziej cieszę z faktu przynależności do narodów słowiańskich, żałuję, że te korzenie zostały zniszczone.
Historia Polski owszem, ma wiele kawałków, w których Polacy wykazali się, natomiast całościowo nie tworzy to spójnej treści - dobre chęci, zero strategii.
Wydaje mi się, ze równie dobrze mogłabym być innej narodowosci (co dla mnie osobiście nie ma znaczenia, wystarczyłaby mi jedna "narodowość": ziemska)- oprócz tych krajów, gdzie ludzie mają religijnego fisia a kobieta to gorzej niż bydło.

[SztuczkaMagiczka]

Mamy swoje wady, ale i dużo zalet, mogę być dumna z tego iż prostytucja jest u nas zabroniona i większość osób nie uważa jej za normalny zawód (była dłuuuga dyskusja), mogę byc dumna z tego, że często może nas kopie w tyłek, ale zawsze się znajdzie osoba, która wyciągnie ręke i nas podniesie. Lubię naszą menatlność (oczywiście nie całą). Dumna mogę być gdy czsami oglądam durne programy np na mtv, że u nas takich nie ma, że ludzie nie są aż tak puści (tak mi się wydaje). Wspaniale obchodzimy święta (ja je uwielbiam), mamy dużo pięknych miejsc, bogaty i trudny język, kulturę, historię. Mogłabym przecież reprezentować mc donalda i mtv.

To jest moje subiektywne zdanie jakby ktoś chciał się ze mną sprzeczać.

[kiniaczeq]

Hm... w pewnym stopniu na pewno tak choćby ze względu własnie na historię.. na to jak polacy walczyli..
Lepiej czasem nie patrzeć na politykę kraju bo można się przerazić. Ale ogólnie: tak, jestem dumna [duży wpływ ma ta historia Polski właśnie]




Hultaj - a jakie jest twoje zdanie na ten temat?

[gaga]

oj Luba...właśnie tak podobnie myślę
ja nie jestem długo poza granicami , ale właśnie tez sobie uświadomiłam to co piszesz ....i jestem dumna ze my jesteśmy bardziej serdeczni, ze (dla mnie oczywiście) mamy piękniejsze tradycje, życie rodzinne itd itp
nie tęsknię jeszcze za krajem,bo tez często jestem w swoim mieście, ale zawsze o nim myślę, zawsze martwię sie jak i kiedy będzie tam lepiej, kiedy poprawi sie tam sytuacja polityczna i życiowa
jestem dumna z Polaków, ze potrafią tak dzielnie znosić to wszytko co nas zawsze spotyka, jak potrafimy chodzić z podniesiona głowa mimo napotykanych trudności

[Zmijka]

Napisane przez Luba

Syntagmo, akurat narodowość mozna zmienić. To nie jest "cos" niezmiennego. Tylko czy zmieniając sobie papiery zmienimy wnętrze? Ja raczej w to watpię.
-------------------------------
Tak, ale na odległość.

I dopiero ta odległosc uświadomiła mi, co to tak naprawde znaczy byc Polakiem. To nie jest bitwa pod Grunwaldem, ani nawet język jakim mówię.
To wychowanie w okreslonym srodowisku, to śmianie się z filmów Bareji i wiedza o tym, że kiszone ogórki sa dobre. Na bycie Polakiem składa się całe mnóstwo "duperelek" o których mieszkając wśród podobnych sobie ludzi, w Polsce, nawet nie myslimy. Uznajemy je za zwykłe i naturalne. Dopiero wyjeżdżając i mieszkając za granica uświadamiamy sobie, że "tam" ludzie maja inne poczucie humoru, jedza inne rzeczy, maja inne zwyczaje świateczne i inne wspomnienia z młodosci...
Jestem Polką i nawet gdybym najbardziej chciała (a nie chcę) nic tego nie zmieni, bo moje przyzwyczajenia, moje wspomnienia sa polskie.
I jestem z tego dumna, bo jestem dumna z siebie () i jestem dumna z tego jak zostałam wychowana.

dokładnie dopiero bedac sporo czasu za POlska widzie sie te plusy, ale tez i minusy.

i ciesze sie, ze urodziłam sie w Polsce
naprawde

ale z niektórych Polaków dumna nie jestem, ale to nie ten temat