Na złość? Z zazdrości? Czy jeszcze coś innego?

[x0x0ula]

Hej!

A więc do rzeczy. Jestem z moim facetem 1,5 roku. Ma wiele koleżanek, wszystkie znam gdyż studiujemy jeden kierunek (inne grupy).
Jednak od niedawna zaczęło mnie niepokoić zachowanie jednej naszej, a raczej jego koleżanki ( ja po prostu jej nie trawię i mój kontakt z nią to tylko ''cześć-cześć''). Dziewczyna ciągle zagaduje, zaprasza go na piwo, grilla- tak tak, nie NAS tylko JEGO. Mało tego po jej nieobecności w Grodzisku przy pierwszej lepszej okazji kiedy go spotkała poinformowała go bardzo dobitnie iż ona już wróciła z wakacji i że mogliby się spotkać. Baa nawet kiedy w sklepie nie stanął w kolejce za nią tylko w drugiej miała od razu tysiąc pytań dlaczego za nią nie stał tylko dalej. Ja wiem, że może to takie głupie, ale zaczyna mnie denerwować jej obecność, on chyba też to odczuwa bo ostatnio kiedy mu proponowała spotkanie powiedział, że ma dziewczynę i nie będzie się z nią spotykał. Co nią kieruje? Zazdrość? Chęć zrobienia mi na złość? Brak przyjaciół ?
Jak zachowałybyście się na moim miejscu? Powiedzieć/napisać jej żeby dała sobie spokój? Olać? Przeczekać? Ignorować?

[Jacqueline__]

może niech Twój facet w jakiś bardziej dobitny sposób jej wszystko jeszcze raz powie.

kiedyś miałam taki przypadek. kiedy ex facet zaczął być ze mną, jego koleżanka zainteresowała się nim jeszcze bardziej. pisała, dzwoniła, wysyłała jakieś dziwne mms-y, zapraszała a to tu, a to tam. nomasakra. ale skończyło równie szybko jak zaczęło, kiedy znalazła sobie swojego własnego faceta

[x0x0ula]

Napisane przez Jacqueline__

może niech Twój facet w jakiś bardziej dobitny sposób jej wszystko jeszcze raz powie.

kiedyś miałam taki przypadek. kiedy ex facet zaczął być ze mną, jego koleżanka zainteresowała się nim jeszcze bardziej. pisała, dzwoniła, wysyłała jakieś dziwne mms-y, zapraszała a to tu, a to tam. nomasakra. ale skończyło równie szybko jak zaczęło, kiedy znalazła sobie swojego własnego faceta

Z tego co wiem to kiedyś byli razem chyba nad morzem, ale to większą paczką znajomych (wtedy z nim jeszcze nie byłam), ach no i raz zaprosiła go na wesele bo nie miała z kim iść. Przez 1,5 roku był spokój, a teraz się obudziła Baa jeszcze pytała czy może sobie dodać z nim zdjęcia na FB z tego wesela

[Mary Louu]

Napisane przez x0x0ula

Hej!

A więc do rzeczy. Jestem z moim facetem 1,5 roku. Ma wiele koleżanek, wszystkie znam gdyż studiujemy jeden kierunek (inne grupy).
Jednak od niedawna zaczęło mnie niepokoić zachowanie jednej naszej, a raczej jego koleżanki ( ja po prostu jej nie trawię i mój kontakt z nią to tylko ''cześć-cześć''). Dziewczyna ciągle zagaduje, zaprasza go na piwo, grilla- tak tak, nie NAS tylko JEGO. Mało tego po jej nieobecności w Grodzisku przy pierwszej lepszej okazji kiedy go spotkała poinformowała go bardzo dobitnie iż ona już wróciła z wakacji i że mogliby się spotkać. Baa nawet kiedy w sklepie nie stanął w kolejce za nią tylko w drugiej miała od razu tysiąc pytań dlaczego za nią nie stał tylko dalej. Ja wiem, że może to takie głupie, ale zaczyna mnie denerwować jej obecność, on chyba też to odczuwa bo ostatnio kiedy mu proponowała spotkanie powiedział, że ma dziewczynę i nie będzie się z nią spotykał. Co nią kieruje? Zazdrość? Chęć zrobienia mi na złość? Brak przyjaciół ?
Jak zachowałybyście się na moim miejscu? Powiedzieć/napisać jej żeby dała sobie spokój? Olać? Przeczekać? Ignorować?

cytuję dla potomności ;D

Napisane przez x0x0ula

Z tego co wiem to kiedyś byli razem chyba nad morzem, ale to większą paczką znajomych (wtedy z nim jeszcze nie byłam), ach no i raz zaprosiła go na wesele bo nie miała z kim iść. Przez 1,5 roku był spokój, a teraz się obudziła Baa jeszcze pytała czy może sobie dodać z nim zdjęcia na FB z tego wesela

To niech sobie dodaje. Ja nie zniżałabym się do jej poziomu i nie wchodziłbym z nią w żadne konwersacje. Natomiast swojemu TŻ powiedziałabym jasno i wyraźnie , że to mi się nie podoba i poprosiła aby powiedział jej to tak dobitnie aby zrozumiała

[Chatul]

Napisane przez x0x0ula

Hej!

A więc do rzeczy. Jestem z moim facetem 1,5 roku. Ma wiele koleżanek, wszystkie znam gdyż studiujemy jeden kierunek (inne grupy).
Jednak od niedawna zaczęło mnie niepokoić zachowanie jednej naszej, a raczej jego koleżanki ( ja po prostu jej nie trawię i mój kontakt z nią to tylko ''cześć-cześć''). Dziewczyna ciągle zagaduje, zaprasza go na piwo, grilla- tak tak, nie NAS tylko JEGO. Mało tego po jej nieobecności w Grodzisku przy pierwszej lepszej okazji kiedy go spotkała poinformowała go bardzo dobitnie iż ona już wróciła z wakacji i że mogliby się spotkać. Baa nawet kiedy w sklepie nie stanął w kolejce za nią tylko w drugiej miała od razu tysiąc pytań dlaczego za nią nie stał tylko dalej. Ja wiem, że może to takie głupie, ale zaczyna mnie denerwować jej obecność, on chyba też to odczuwa bo ostatnio kiedy mu proponowała spotkanie powiedział, że ma dziewczynę i nie będzie się z nią spotykał. Co nią kieruje? Zazdrość? Chęć zrobienia mi na złość? Brak przyjaciół ?
Jak zachowałybyście się na moim miejscu? Powiedzieć/napisać jej żeby dała sobie spokój? Olać? Przeczekać? Ignorować?

Ty powinnaś ją olewać. Jeśli ona poluje na Twojego chłopaka albo robi Ci na złość, to tylko się ucieszy, że reagujesz, że się złościsz itd.. Dlatego najlepiej ją olać.
Za to Twój facet powinien reagować od razu, jeśli dziewczyna zaczyna przesadzać. Ostatnio dobrze zareagował mówiąc, że ma dziewczynę i nie będzie się spotykał

[_ema_]

Napisane przez x0x0ula

Hej!

A więc do rzeczy. Jestem z moim facetem 1,5 roku. Ma wiele koleżanek, wszystkie znam gdyż studiujemy jeden kierunek (inne grupy).
Jednak od niedawna zaczęło mnie niepokoić zachowanie jednej naszej, a raczej jego koleżanki ( ja po prostu jej nie trawię i mój kontakt z nią to tylko ''cześć-cześć''). Dziewczyna ciągle zagaduje, zaprasza go na piwo, grilla- tak tak, nie NAS tylko JEGO. Mało tego po jej nieobecności w Grodzisku przy pierwszej lepszej okazji kiedy go spotkała poinformowała go bardzo dobitnie iż ona już wróciła z wakacji i że mogliby się spotkać. Baa nawet kiedy w sklepie nie stanął w kolejce za nią tylko w drugiej miała od razu tysiąc pytań dlaczego za nią nie stał tylko dalej. Ja wiem, że może to takie głupie, ale zaczyna mnie denerwować jej obecność, on chyba też to odczuwa bo ostatnio kiedy mu proponowała spotkanie powiedział, że ma dziewczynę i nie będzie się z nią spotykał. Co nią kieruje? Zazdrość? Chęć zrobienia mi na złość? Brak przyjaciół ?
Jak zachowałybyście się na moim miejscu? Powiedzieć/napisać jej żeby dała sobie spokój? Olać? Przeczekać? Ignorować?

Jeśli Twój facet stanął na wysokości zadania i zaczął koleżankę spławiać - co zrozumiałam z Twojego postu - to po prostu olej, bądź ponadto, i ciesz się, że masz takiego fajnego faceta, którego Ci inne zazdroszczą Ja bym tylko przypilnowała, żeby się nie skusił na żadne spotkanie czy samotną imprezę bez Ciebie, bo panienka wyraźnie sobie na niego ostrzy zęby

[ALL for LOVE]

Udawaj, że Cię to nie rusza. Ona chce Ci zrobić na złość, a Ty powinnaś pokazać, że jesteś pewna swojego i facet jest Twój, nie jej.

[laaafe]

Moim zdaniem ta "koleżanka" ma coś z głową.
Kluczowe pytanie, czy Twojemu facetowi to przeszkadza? Jeśli tak, to powinien z nią pogadać, a jeśli nie to chyba macie problem. Sama nic bym nie mowiła tej Pani, bo od razu widać, że jej jad i próby złości zadziałały. Lepiej niech zrobi to ON.

[ILTheCure]

Ty nic nie powinnaś robic.

Zadaniem Twojego faceta jest oziębic o ile nie całkowicie zerwac kontakty z tą panną.

Twoja rola ogranicza się do zarejestrowania i analizowania czy Twój facet zachowa się jak na mężczyznę przystało.

Nie powinnaś też swojemu facetowi na ten temat truc. On sam powinien wiedziec co zrobic. Jak nie wie to albo jest niekumatym leszczem, albo w głębi duszy schlebia mu i łechce jego ego ta panna i Twoje nerwy są mniej warte od jego ego.

[Akinka]

Moim zdaniem ona robi coş na zasadzie ,,Ja go nie mam, to ona też nie będzie. Może przy okazji wywalczę go dla siebie".

Ja nie rozumiem jak można zaprosić na cokolwiek tylko jedną osobę z pary, zwłaszcza jeśli zna się obie. nic bym nie robiła, a jeśli to wszystko osiągnęłoby stan przedwybuchowy podzieliłabym się tym z Tz.

[normalnyFacet]

To nie tż wina, że komuś może się podobać

Koleżanka jego też jest Bogu winna....


Najważniejszy w tym wszystkim jest FACET i jego zachowanie



obserwuj sytuację.

[uleczkap]

dla mnie to jest dziwne wszystko oczywiscie ze to nie wiand chloapaka ale jednak powiienien ja pogonic gdzie raki zimuja

[kochamkochamkocham]

ty i twoj tz powinniscie ja ignorowac..to moze wyluzuje troche..;]


zreszta twoj tz ostatnio dopiero poinformowal owa panne o tym ze jest z toba..moze nie wiedziala ze ma kogo?

[moniaszelki]

chce się dowartościować tym, że odbije chłopaka innej dziewczynie. chęć rywalizacji, pokazanie, że jest lepsza od ciebie? ..