Pomóżcie :( czy zadzwonić do tej prostytutki?

[chery_lady]

Kochane,

więc w skrócie przedstawię sprawę następująco...

Od jakiegoś czasu podejrzewam mojego faceta o zdradę. Póki co z wielkimi wypieraniami oczywiście z jego strony i bez dowodów.

Jednak dziś tknęło mnie na przejrzenie popularnej strony z paniami do towarzystwa, dokładnie ogłoszeń z naszego miasta pod którymi często sa komentarze z nickami... i VOILA!

Natknęłam się na wielce zachwalający komentarz od faceta o nicku który zawierał Imię oraz Rok urodzenia, dokładnie taki jak mojego chłopaka...
Wiadomo że może być trochę chłopaków o tym imieniu i w takim wieku, ale to nie na tyle duże miasto... więc prawdopodobieństwo że to on JEDNAK MOŻNA BRAC POD UWAGĘ.

Teraz moje pytanie... czy Wy na moim miejscu zadzwoniły byście do tej prostyutki, spokojnie i kulturalnie zapytały czy przypomina sobie tego klienta i mniej więcej jak wyglądał?

[madana]

Napisane przez chery_lady

Kochane,

więc w skrócie przedstawię sprawę następująco...

Od jakiegoś czasu podejrzewam mojego faceta o zdradę. Póki co z wielkimi wypieraniami oczywiście z jego strony i bez dowodów.

Jednak dziś tknęło mnie na przejrzenie popularnej strony z paniami do towarzystwa, dokładnie ogłoszeń z naszego miasta pod którymi często sa komentarze z nickami... i VOILA!

Natknęłam się na wielce zachwalający komentarz od faceta o nicku który zawierał Imię oraz Rok urodzenia, dokładnie taki jak mojego chłopaka...
Wiadomo że może być trochę chłopaków o tym imieniu i w takim wieku, ale to nie na tyle duże miasto... więc prawdopodobieństwo że to on JEDNAK MOŻNA BRAC POD UWAGĘ.

Teraz moje pytanie... czy Wy na moim miejscu zadzwoniły byście do tej prostyutki, spokojnie i kulturalnie zapytały czy przypomina sobie tego klienta i mniej więcej jak wyglądał?

- nie, nie zadzwoniłabym, ale też zażądałabym badań, bo po czymś takim, gdy masz tak duże prawdopodobieństwo, że to on, a zdradę "czujesz" (wierzę, że tak jest, że czuje się, że coś jest nie tak, chociaż na bank dowodu nie mamy), bo nie wyobrażam sobie seksu z facetem , który dupczy panie, przez które przewalił się legion facetów.

[Lina9213]

Też bym nie dzwoniła, te panie często zachowują tajemnicę zawodową, pewnie musiałabyś sporo zapłacić żeby w ogóle Ci coś powiedziała.

A tak jak madana zażądałabym badań, seks z prostytutką jest dla mnie czymś najobrzydliwszym i gdybym wiedziała że facet z kimś takim to bym go kijem nie tknęła.

[ILTheCure]

Ta Pani i tak Ci nic nie powie.

Natomiast jeśli tak mocno bym węszyła zdradę faceta. Miała przeczucia, brak zaufania do niego, jakieś podstawy by wątpic w jego uczciwośc to zostaiwłabym faceta. Nie potrzebowałabym "niezbitych dowodów" bo związek to nie rozprawa sądowa żeby coś udowadniac.

Równie dobrze możesz mu powiedziec:

Wiem, że byłeś u takiej i takiej prostytutki. Zapłaciłam jej więcej niż Ty za seks więc mi powiedziała. Poznała Cię na zdjęciu. Z nami koniec.

I odejśc. A w ten sposób (podstęp) możliwe, że dowiesz się po czasie prawdy.

[yes]

a mam pytanie: jakie on daje Ci powody że Cię zdradza? mogę wiedzieć?

[201604181004]

Nie sądzę by ci cokolwiek powiedziała to nawet lekko żenujące ale chcesz to zadzwoń... I tak jak wyżej, też bym go wzięła pod włos.

[201701300922]

Na pewno nic Ci nie powie... Nie dzwoń. Szukaj innych sposobów na udowodnienie zdrady.

[chwast]

Ona Ci nic nie powie, nie zawracaj głowy jej i sobie taką bzdurą jak wypytywanie. Musisz to wyciągnąć od swojego faceta, albo szukać innych dowodów

[sucharek]

Do prostytutki nie dzwoń, raczej nie ma sensu, nie dowiesz się niczego.

Jakie masz podstawy do tego, żeby podejrzewać go o zdradę? Nastąpiła u niego jakaś zmiana zachowania w stosunku do Ciebie w ostatnim czasie?

[Truskawkowa_Jagodzianka]

A ja bym zadzwoniła. Głowy by mi nie urwało, a może jednak ta prostytutka by mi coś powiedziala.

[lodka]

Nie dzwoń. Tak jak napisała ILTheCure:

Napisane przez ILTheCure

Ta Pani i tak Ci nic nie powie.

prawdy.

Możesz nawet nasłuchac się niemiłych rzeczy. Gdyby każda prostytutka zdradzała takie dane, to spadłaby im sprzedaż
Akurat prostytutki w tym względzie obejmuje prawie taka sama takjemnica, jak księdza przy spowiedzi
A mężowi zaczęłabym sie baczniej przyglądać.

[Chatul]

Napisane przez chery_lady

Natknęłam się na wielce zachwalający komentarz od faceta o nicku który zawierał Imię oraz Rok urodzenia, dokładnie taki jak mojego chłopaka...
Wiadomo że może być trochę chłopaków o tym imieniu i w takim wieku, ale to nie na tyle duże miasto... więc prawdopodobieństwo że to on JEDNAK MOŻNA BRAC POD UWAGĘ.

Taki dowód, to żaden dowód. Raz, że facetów o takim imieniu urodzonych w konkretnym roku jest pewnie wielu (nie wspominałaś o tym, że facet ma jakieś bardzo nietypowe imię), a dwa, że ktoś o nicku Bartek1987 spokojnie może być Markiem urodzonym w 1973 roku Nie mówiąc już o tym, że może być nie klientem prostytutki, lecz kimś zatrudnionym przez jej agencję do pisania pochlebnych komentarzy na jej temat.

Ja bym szukała dowodów zdrady w innych miejscach. Albo też nie szukałabym ich w ogóle tylko zakończyłabym związek.

[ALL for LOVE]

Prędzej on Ci się przyzna niż taka kobieta... jakie ona będzie miała z tego korzyści? Żadne! Chyba, że jej sporo zapłacisz...

[201803290936]

Skoro czujesz, że on Cię zdradza i czujesz to już od dawna, to nawet jeżeli ona przysięgnie na grób własnej matki, to pewnie i tak Cię nie przekona. Po co zawracać komuś obcemu 4 litery? Powie "tak" będzie źle, bo może jednak nie on, bo może kłamie ble ble ble, powie "nie" to też nie będzie satysfakcji, bo pewnie kryje, pewnie się boi. Ja powtórzę za ILTheCure - skoro nie ufasz i to od dłuższego czasu własnemu facetowi, męczą Cię te podejrzenia, to po jakiego grzyba Ci ten związek? I zastanów się po co szukasz dowodów: po to by odejść, czy po to, aby narobić wielkiego rabanu, a i tak dalej ciągnąć ten cyrk na kółkach. Bo jak po to drugie, to bez sensu węszyć. Jeżeli rzeczywiście Cię zdradza, to nie uprawiaj z nim seksu w żadnej formie lub zabezpieczaj się, bo choroby weneryczne to nie jakieś baśnie, ale realne sytuacje. I wcale nie chodzi, czy on z prostytutką, czy nie prostytutką, ale generalnie z kimś innym.

[rzapek]

Ciężka sprawa - bo jesli nie zdradzil? To niepotrzebnie sie zadreczasz. A jesli zdradzil, to watpie zeby sie przyznal. A moze lepiej nie wiedziec? Dlaczego go podejrzewasz? Rozmawialas w ogole z nim? Taki dowod to nie dowod, a intuicja moze sie mylic. Zreszta skad wiesz, ze nawet jesli ta prostytutka by z Tobą porozmawiala, to czy powiedzialaby na pewno prawde?

[Paszczurek666]

Może ja nie rozumiem facetów i oni działają inaczej, ale nich mi ktoś wyjaśni: po co zachwalać prostytutkę pod własnym imieniem i datą urodzenia? Może jeszcze nazwisko i zdjęcie? Nie wydaje mi się, żeby to były prawdziwe dane.

W jaki sposób Twój chłopak daje Ci odczuć, że Cię zdradza?

[Gwiazdeczka1978]

Przeciez ona Ci nic nie powie, w jej interesie jest utrzymac kleinta, a nie stracic.
Zgadzam sie, ze taki doówd to troche mało.

[Madzialenka_21]

A może po prostu powiedz krótko i stanowczo, że wiesz, że Cię zdradził i trzymaj sie tego. Może sam sie przyzna, jak go podejdziesz odpowiednio. Nie wiem co Ci doradzić, ale telefon do prostytutki to chyba jeden z najgłupszych pomysłów.

[leniwca]

Napisane przez Doris1981

skoro nie ufasz i to od dłuższego czasu własnemu facetowi, męczą Cię te podejrzenia, to po jakiego grzyba Ci ten związek? I zastanów się po co szukasz dowodów: po to by odejść, czy po to, aby narobić wielkiego rabanu, a i tak dalej ciągnąć ten cyrk na kółkach.

Otóż to.

Gdybym podejrzewała zdradę, widziała sygnały świadczące o tym- to by mi chyba wystarczyło. Nie musiałabym go nakryć w łóżku z prostytutką. Ani żeby mi się przyznawał. wolałabym odejść, niż żyć z nim dalej i udawać szczęśliwą, a za każdym razem, gdy wyjdzie z kumplami czy wróci z pracy parę minut później zamartwiać się i panikować, czy nie jest z jakąś panną.

Gdyby facet był w porządku wobec ciebie, to nie miałabyś nawet powodu do niepokoju. Chyba, że jesteś bluszczem i histeryczką.

[Lavender kiss]

Hm.Do prostytutki raczej SMS-ów nie pisze,wiec sprawdzanie komórki bez sensu.Może to był jednorazowy wyskok (JEŚLI W OGÓLE BYŁ).Najlepszym choć niestety takim a nie innym sposobem byłoby podjąć się "śledztwa".Skoro wiesz,co to za strona pewnie jest też tam adres tej prostytutki/agencji więc jeśli facet ci powie,że idzie gdzieś a ty czujesz,że kłamie,możesz sprawdzić. W komórkach są teraz dobre aparaty,więc jeśli tylko możesz (wiadomo praca) i wyśledziłabyś go w takim miejscu miałabyś dowód.Wiem,że to wydaje się dziecinne,ale jest poważne,jeśli jednak miałabyś mieć wyrzuty sumienia i jeśli facet by cię nie zdradził,a ty pękłabyś i powiedziałabyś mu o co go podejrzewasz,mógłby stracić twoje zaufanie.Sama nie wiem jak ci pomóc,ale to zrobiłabym na twoim miejscu gdybym tylko mogła,pytając wprost możesz doprowadzić do kryzysu w waszym związku.

[Akinka]

Po 1 po co to sprawdzałaś? Po drugie przypomnij sobie czasy szkolne. Ile osób z twojego rocznika/klasy miało to samo imię co ty. Pewnie kilka się znajdzie, o ile nie masz rzadkiego imienia.
Poważnie zaczęłabym się zastanawiać czy po prostu nie szukasz dowodów na niego. Poza tą stroną masz coś na niego?

Poza tym pierwsze słyszę o takiej stronie w Polsce. Ze spisem prostytutek

[xTync]

Tak, ja bym zadzwonila.
Moze cos Ci powie, nic na tym nie stracisz a moze to uratowac Twoj zwiazek..

[Koteczka89]

Nie dzwoń, zastosuj prowokacje, powiedz mu że już wiesz, że rozmawiałaś z taka i taka prostytutką (dokladnie podaj jej dane podstawowe, wyglad etc zeby wiedział o jaka chodzi) i ze powiedziala ze uprawialiscie seks. Czekaj na jego pierwsza, spontaniczna reakcje - to powie Ci wszystko..

---------- Dopisano o 21:38 ---------- Poprzedni post napisano o 21:37 ----------

aha a z ciekawosci co to za strona ? pierwsze slysze o jakimś polskim spisie prostytutek ..

i serio, nie dzwon.. tym bardziej ze moze sie okazac (o ile zdradza) ze to jej mega słaly klient i ona mu wyśpiewa ze jakas dziewczyna o niego pytala..
prowokacja - bezpieczna, najlepsza metoda

[_malayka]

Napisane przez Koteczka89

Nie dzwoń, zastosuj prowokacje, powiedz mu że już wiesz, że rozmawiałaś z taka i taka prostytutką (dokladnie podaj jej dane podstawowe, wyglad etc zeby wiedział o jaka chodzi) i ze powiedziala ze uprawialiscie seks. Czekaj na jego pierwsza, spontaniczna reakcje - to powie Ci wszystko..

---------- Dopisano o 21:38 ---------- Poprzedni post napisano o 21:37 ----------

aha a z ciekawosci co to za strona ? pierwsze slysze o jakimś polskim spisie prostytutek ..

i serio, nie dzwon.. tym bardziej ze moze sie okazac (o ile zdradza) ze to jej mega słaly klient i ona mu wyśpiewa ze jakas dziewczyna o niego pytala..
prowokacja - bezpieczna, najlepsza metoda

Zakładam, że chodzi tu o dziewczyny, które same się reklamują i przyjmują we własnych mieszkaniach. Często licealistki i studentki.
Wpisz sobie np. 'odloty' w wyszukiwarkę a wszystko stanie się jasne

[88Camelia88]

ja dowiedziałam się całkiem niedawno o takiej stronie, mój ex mówił, że jego szef i kilku znajomych (wszyscy żonaci, z super rodzinkami i dziećmi... - tego nigdy nie zrozumiem, ale to odrębny temat) korzysta z tego portalu regularnie.... Serwis ma nazwę związaną z "odlotami" nie podaje nazwy bo chyba nie można. Z ciekawości tam kiedyś weszłam i aż się przeraziłam ! masakra jakaś !

[_malayka]

Napisane przez 88Camelia88

ja dowiedziałam się całkiem niedawno o takiej stronie, mój ex mówił, że jego szef i kilku znajomych (wszyscy żonaci, z super rodzinkami i dziećmi... - tego nigdy nie zrozumiem, ale to odrębny temat) korzysta z tego portalu regularnie.... Serwis ma nazwę związaną z "odlotami" nie podaje nazwy bo chyba nie można. Z ciekawości tam kiedyś weszłam i aż się przeraziłam ! masakra jakaś !

Też słyszałam o wielu zajętych, żonatych facetach, którzy korzystają z usług tych kobiet.
Ale jest tam też zakładka facetów, więc kobiety również płacą.

Jest popyt, jest podaż.
Nie bez powodu, mówi się, że to najstarsza profesja świata.

[88Camelia88]

Napisane przez _malayka

Też słyszałam o wielu zajętych, żonatych facetach, którzy korzystają z usług tych kobiet.
Ale jest tam też zakładka facetów, więc kobiety również płacą.

Jest popyt, jest podaż.
Nie bez powodu, mówi się, że to najstarsza profesja świata.

Dla mnie to niepojęte jest jak faceci mogą ot TOTOTO w ogóle dotknąć... jak trzeba być wypaczonym z uczuć, żeby korzystać z usług prostytutki. A biedne żony tłumaczą się, że to ich wina, bo w związku się nie układa.

[201803290936]

Napisane przez 88Camelia88

Dla mnie to niepojęte jest jak faceci mogą ot TOTOTO w ogóle dotknąć... jak trzeba być wypaczonym z uczuć, żeby korzystać z usług prostytutki. A biedne żony tłumaczą się, że to ich wina, bo w związku się nie układa.

Bez przesady . To nie są jakieś mutantki, ale kobiety - pod pewnymi względami takie, jak inne kobiety, pod innymi nie - bo jednak trzeba mieć specyficzną konstrukcję psychiczną aby w tym (ciężkim jakby nie było) zawodzie wytrzymać. Mają dzieci, mają partnerów i życie poza zawodem. Nie jest to najlepsza droga życiowa, sama bym takiej nie chciała, ani nie wybrała, ale razi mnie mówienie o prostytutkach jako o jakich podludziach. Większość z nich, mając lepszy wybór, nie chciałaby tego robić. Niektóre są do tego zmuszane. Więc może jednak mniej pogardy. Gdyby nie klienci, prostytutek by nie było, to nie one ich tworzą.

[chwast]

Napisane przez Doris1981

Bez przesady . To nie są jakieś mutantki, ale kobiety - pod pewnymi względami takie, jak inne kobiety, pod innymi nie - bo jednak trzeba mieć specyficzną konstrukcję psychiczną aby w tym (ciężkim jakby nie było) zawodzie wytrzymać. Mają dzieci, mają partnerów i życie poza zawodem. Nie jest to najlepsza droga życiowa, sama bym takiej nie chciała, ani nie wybrała, ale razi mnie mówienie o prostytutkach jako o jakich podludziach. Większość z nich, mając lepszy wybór, nie chciałaby tego robić. Niektóre są do tego zmuszane. Więc może jednak mniej pogardy. Gdyby nie klienci, prostytutek by nie było, to nie one ich tworzą.

piękna wypowiedź.

[TmargoT]

Napisane przez chery_lady

Kochane,

więc w skrócie przedstawię sprawę następująco...

Od jakiegoś czasu podejrzewam mojego faceta o zdradę. Póki co z wielkimi wypieraniami oczywiście z jego strony i bez dowodów.

Jednak dziś tknęło mnie na przejrzenie popularnej strony z paniami do towarzystwa, dokładnie ogłoszeń z naszego miasta pod którymi często sa komentarze z nickami... i VOILA!

Natknęłam się na wielce zachwalający komentarz od faceta o nicku który zawierał Imię oraz Rok urodzenia, dokładnie taki jak mojego chłopaka...
Wiadomo że może być trochę chłopaków o tym imieniu i w takim wieku, ale to nie na tyle duże miasto... więc prawdopodobieństwo że to on JEDNAK MOŻNA BRAC POD UWAGĘ.

Teraz moje pytanie... czy Wy na moim miejscu zadzwoniły byście do tej prostyutki, spokojnie i kulturalnie zapytały czy przypomina sobie tego klienta i mniej więcej jak wyglądał?

to jest jej praca i nigdy nie wkopie swojego klienta.
wybacz,ale to jej zarobek,a twój problem