|
Notka |
|
Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
|
Narzędzia |
2012-08-18, 22:55 | #1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 2
|
Bogata dziunia
Witajcie Śledzę wizażowe wątki , postanowiłam i założyć swój. Może chcę się trochę wyżalić , posłuchać mądrego słowa czy usłyszeć,że gadam głupoty i mam wziąśc się w garść. Nie wiem w sumie od czego zacząć , wiem że jestem trochę pogubiona i chciałabym zmienić swoje życie. Mam 20 lat , dobre studia , zamożnych rodziców. Podobno jestem bardzo ładna i mądra. Ale nieszczęśliwa. Czuję się zbyt `dorosła` jak na swój wiek , czuję że nie pasuję do dzisiejszych ludzi,nie mogę znaleźc sobie towarzystwa , czuję się bardzo samotna. Nie jestem jakaś sztywna , mam kilku dobrych znajomych z którymi miło spędzam czas , potrafimy się wygłupiać i dobrze bawić ale wiadomo,nie jestem z nimi non stop.Nie mam z kim wyjść , czy nawet napić się piwa. Moi rodzice mają znajomych z lekko wyższych sfer , od zawsze ich dzieci (znajomych) były faworyzowane i przez moich rodziców , ich znajomych jak i moją rodzinę.Spędzamy ze sobą wszyscy razem wakacje , urlopy (teraz już coraz mniej , wiadomo każdy idzie w swoją stronę) więc nie dało się uniknąć porównać.Dla mnie moje koleżanki a dzieci znajomych moich rodziców to takie głupie dziunie lubiące być w centrum uwagi - ja jestem raczej spokojna .Nie raz usłyszałam od rodziny ,że powinnam być jak one. Bolały mnie te słowa bo po pierwsze chciałabym żeby ktoś docenił mnie za to jaka jestem , a nie próbował na siłę zmienić ,według mnie na gorsze.Teraz to zaczęło się troszkę zmieniać , tamte dziewczyny ledwo pozdawały maturę , jakieś studia prywatne robią,ale coś kiepsko im idzie i rodzice zaczęli być ze mnie dumni,jak i ich znajomi zaczęli mnie obsypywać komplementami . A ja się sama pogubiłam... z jednej strony chcę być taka , jaka jestem a z drugiej patrze na inne osoby , czy chociażby moją najbliższą koleżankę - chłopaków zmieniają jak rękawiczki , stroją się , imprezują. Z jednej strony to tępe , z drugiej strony chciałabym się wystroić , wsiąść w nowe bmw i pojechać na dyskotekę. Puste , no nie ? Myślę sobie czasem , że gdybym miała inny charakter byłabym zarąbista laską w centrum uwagi , ale czy to miałoby sens? Sama nie wiem kim jestem i jaka jestem. Z jednej strony znam swoją wartość , z drugiej strony staram się komuś coś udowadniać. Doskwiera mi straszna samotność , brakuje mi drugiej połówki. Zastanawiam się co ze mną nie tak - przecież ci co mnie znają mówią,że jestem ładna , mądra , bogata , zabawna , czego chcieć więcej? Owszem , miałam kilku adoratorów , ale ich zbyłam. Tkwię w bezsensownej relacji ze swoim niedoszłym chłopakiem jesli można to tak nazwać. Mogę z pełną odpowiedzialnością stwierdzić,że owinął sobie mnie wokól palca. Wiem,że zrobiłabym dla niego wszystko , a on raz mnie zlewa , raz udaje że mu zalezy na mnie. Nachodzą mnie głupie mysli jak to możliwe że on może mnie nie chcieć ? Przecież od tylu ludzi słysze pochwały , komplementy , kilku chlopakow odprawiłam z kwitkiem dla niego , a on ? On lata za jakąś pustą idiotką , swoją była , która go zdradzała. A ja zawsze wracam gdy się tylko odezwie potulna jak baranek. Może to też powinnam w sobie zmienić ? Może powinnam zostać taką zminą s*** , udawać pusta idiotkę ? Jak widzicie moja wypowiedz jest raczej nieskladna , mam tyle roznych mysli i watpliwosci,sama nie wiem co jest z moim zyciem,czuje ze cos mi ucieka. Z jednej strony wiem,że mam swoją wartość z drugiej nachodzą mnie mysli,że moi rodzice powinni mieć inną córkę. Oni sa lekko po 40stce , mają pelno znajomych , są w okolicy poważani - ja chyba też taka powinnam być. Powtarzają mi , że nie doceniam tego co mam , powinnam chodzić na imprezy i sie cieszyć z zycia a nie siedzieć w swoim pokoju. Czuję,że ich zawodzę. I sama siebie też,bo wiem że kiedyś będę załować,że nie wykorzystałam mlodzienczych lat odpowiednio. I co tu myslec i dalej robic ;(
---------- Dopisano o 23:55 ---------- Poprzedni post napisano o 23:12 ---------- Nikt nic ? |
2012-08-18, 23:00 | #2 | ||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 90
|
Dot.: Bogata dziunia
Cytat:
Zacznij żyć na własny rachunek, wtedy zobaczysz, że wyjście na piwo za własne pieniądze, pogodzenie pracy i studiów to powód do radości i dumy. Piszę tak dlatego, że według mnie wszystko w życiu (póki co) przychodzi Ci lekko, pieniądze są, na studiach Ci się powodzi (być może łatwo i szybko się uczysz, a nawet jeśli nie to Twój jedyny główny obowiązek)- nie ma na co narzekać, nic nie przychodzi z jakimś większym trudem. Gdzie w tym wszystkim miejsce na dorosłość? Dorosłość to nie tylko rezygnacja z takiego życia jakie prowadzą dzieci znajomych Twoich rodziców. To znacznie więcej (nawet w Twoim wieku). ---------- Dopisano o 00:00 ---------- Poprzedni post napisano o 00:00 ---------- Cytat:
__________________
Marzenia kształtują naszą wyobraźnię. Edytowane przez Disy Czas edycji: 2012-08-18 o 23:02 |
||
2012-08-18, 23:13 | #3 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 1 101
|
Dot.: Bogata dziunia
Cytat:
---------- Dopisano o 00:13 ---------- Poprzedni post napisano o 00:09 ---------- oj powiem Ci, że tez mialam chwile kiedy tak się czułam. Moze kopnij tego pana w tyłeczek bo marnujesz sobie zycie i odsttraszasz potencjalnych adoratorów, ktorzy mogliby być ciekawsi na samotnośc... jest rada. Zacznij wychodzić do ludzi, tak jak mówią Twoi rodzice. Ale nie chodzi o to, zeby isc na dyskoteke, wymalowac sie jak jakas tapeciara i pojsc prawie nago. Zacznij uprawiac jakis sport, chodzic na fitness, jakies pasje miec. Poznasz ludzi- przestaniesz się nudzic i nie bedziesz odczuwac samotności. Ja tak zaczelam coś robić, zajelam sie sobą i facet odpowiedni sam się znalazł, znajomych tez teraz mam coraz więcej, na imprezy się lata i wcale nie potrzebuje łazić na te dyskoteki półnaga i wytapetowana, że az sie sypie. I też jest fajnie i tez sie czuje atrakcyjnie. Przestań siedziec w domu i znajdz sobie jakies zajęcie, a moze jakis wolontariat? tez ciekawych ludzi mozna poznac, albo popracuj sobie jak masz ochote w weekendy tez fajne zajęcie
__________________
"Mężczyźni są jak alkohol: wyrzekanie się ich jest ascezą, która niesie ze sobą rozgoryczenie, rozkoszowanie się nimi jest sposobem na życie, który rozjaśnia dzień powszedni, uzależnianie się od nich jest... głupotą." co Cię ujęło/ujmuje w TŻ? https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=497112 |
|
2012-08-18, 23:24 | #4 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 90
|
Dot.: Bogata dziunia
Cytat:
aha... i pójście do pracy w tym wieku nie jest tragedią życiową (przynajmniej według mnie ).
__________________
Marzenia kształtują naszą wyobraźnię. Edytowane przez Disy Czas edycji: 2012-08-18 o 23:30 |
|
2012-08-18, 23:56 | #5 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: LU
Wiadomości: 254
|
Dot.: Bogata dziunia
Zgadzam się z Disy w kwestii pracy. Nic ci nie da takiej satysfakcji, chociażby krótka praca na własne konto. Fajni ludzie którzy na siebie zarabiają.
Ponadto powinnaś robić to, co da ci satysfakcję. Cieszysz się, kiedy dostajesz dobre wyniki egzaminu? Rób tak dalej. Podobają ci się wyjście na dyskotekę? Wychódź. Z tego co mówisz masz takie ,,dziunie" które mogą tam z tobą iść, więc na co czekasz. Ja wiem, chce się żeby wszystko było jak w amerykańskich filmach. Co noc impreza, miliony znajomych, kupa zdjęć, trochę alkoholu, dobre ciuchy, faceci. Niestety takie są tylko filmy. Jest jeszcze zwykłe szare życie. A ja poszukałabym zwyczajnych znajomych, prostych ludzi. Bo z takimi właśnie, mimo że bez tych wyżej wymienionych rozrywek możesz też dobrze, kulturalnie i na poziomie spedzać czas. Takim predzej bym zaufała i wśród takich szukała chłopaka. Ja żyłam właśnie z głową w marzeniach do czasu, kiedy od moich ,,melanżowiczy" i dyskotekowej elity zaczęłam odstawać strojem, zachowaniem i nauką. Wtedy znalazłam normalne, przeciętne koleżanki z którymi zawsze mogę pogadać. Może nie jesteśmy wszystkie jakieś super, ale w naszym gronie obraca się kilku naprawdę fajnych chłopaków, którzy jawnie nie lubią dziuń. Do niedawna byłam jedną z nich. Po ,,znormalnieniu" jak to nazywa, jeden z nich został moim chłopakiem. Zyczę ci powodzenia
__________________
Zastrzegam sobie prawo do zmiany opinii Edytowane przez Akinka Czas edycji: 2012-08-18 o 23:59 |
2012-08-19, 00:03 | #6 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 21 825
|
Dot.: Bogata dziunia
Przede wszystkim nie patrz na siebie oczami innych ludzi, nie staraj się żyć pod nikogo, nawet pod rodziców. Skoro tyle czasu już spędzasz w swoim pokoju to w ciszy spokojnie przeanalizuj swoje emocje, dotrzyj do tego w końcu czego Ci brakuje, co sprawi, że poczujesz się szczęśliwa. Zazwyczaj facet nie zapełnia pustki, najpierw samemu trzeba poczuć się dobrze ze sobą, cieszyć się życiem. I to cieszenie się życiem nie musi tak wyglądać jak to obserwujesz u tych panienek latających od imprezy do imprezy w ramionach coraz to innych kolesi. To Ciebie ma cieszyć życie. Zastanów się co Ci sprawia przyjemność, co relaksuje, co dodaje skrzydeł, na pewno są takie rzeczy. Jeśli w dodatku ma się środki na realizację marzeń to tylko trzeba sobie uświadomić jakie są te marzenia. A chłopacy nie uciekną, nie martw się, trafi się w końcu taki, dla którego nie tylko cały ten blichtr jest ważny
Edytowane przez laisla Czas edycji: 2012-08-19 o 00:05 |
2012-08-19, 01:50 | #7 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 7 190
|
Dot.: Bogata dziunia
Skoro na studiach dobrze Ci idzie, to może masz gdzieś tam w grupie 'normalnych' znajomych, z którymi mogłabyś się zakumplować? A raz na jakiś czas też możesz w szpilki i bmkę wskoczyć, nikt Ci przecież za złe nie będziesz miał, ale towarzystwo znajomych Twoich rodziców nie musi być jedynym słusznym, skoro średnio się w nim odnajdujesz
__________________
|
2012-08-19, 02:56 | #8 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 990
|
Dot.: Bogata dziunia
Cytat:
To sie wyklucza. Pogrubione z Toba nie tak. Przeczytaj to i zadaj sobie pytanie, czy nadal dziwi Cie to, ze z nikim nie jestes? Bo mnie nie. Przeciez Ty NIKOGO DO SIEBIE NIE DOPUSZCZASZ przez takie zachowanie. Nie, powinnas zaczac siebie szanowac - inni ludzie lubia osoby, ktore naprawde znaja swoja wartosc i maja do swojej osoby szacunek. Moze faktycznie w srodku jestes kims calkiem spoko, ale "okresla Cie to, co robisz a nie to, co masz w srodku". Narazie pokazujesz, ze jestes naiwna i glupia (NIE OBRAZAM!! zeby nie bylo chce pokazac o co mniej wiecej mi chodzi), pokazujesz rowniez, ze nie znasz kompletnie swojej wartosci, bo bedac ladna, madra dziewczyna dajesz byle dupkowi sie wykorzystac. Nie masz na czola napisane "MADRA", musisz to facetom pokazac. Narazie im pokazujesz tylko, ze jestes ladna i nic wiecej. Osobiscie zauwazylam, ze wartosciowi mezczyzni patrza na inteligencje swojej przyszlej wybranki, no chyba, ze zalezy Ci na byle jakim facecie, to stroj sie, wsiadaj do bmw, a potem wroc do misia, bo z nowa dziewczyna mu nie wyszlo. Bo nie doceniasz, Bo siedzisz i beczysz za chlopakiem, ktory ma Cie w nosie i dobrze sie bawi. On dobrze sie bawi, a Ty siedzisz w domu i marudzisz, ze jestes ladna, bogata, madra i nikt Cie nie lubi. A jak Cie maja lubic, skoro nie maja okazji Cie poznac? Wez jakakolwiek kolezanke, idzcie na jakakolwiek impreze, ognisko, czy cos i poznawaj nowych ludzi. Umawiaj sie z nowymi ludzmi na spotkania. I nie patrz kazdemu do portfela, bo to nie wazne, czy ktos biedny czy bogaty. Jak dobrze sie dogadujesz = masz fajnego znajomego i mozecie "podbijac swiat" dalej I przede wszystkim skoncz marudzic. Bo nie masz na co. Ktoregos dnia spotkasz osobe z odmienna sytuacja i jesli zaczniesz jej marudzic o takich rzeczach, to znajomosci z tego nie bedzie. |
|
2012-08-19, 06:24 | #9 | ||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Bydgoszcz
Wiadomości: 306
|
Dot.: Bogata dziunia
Cytat:
|
||
2012-08-19, 11:24 | #10 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 7 346
|
Dot.: Bogata dziunia
Znam trochę ludzi, którzy mają nadzianych rodziców i nikt nie ma z tym problemu. To już nie podstawówka, kiedy dzieci chwaliły się prezentami na komunię i te bogate aż pękały z dumy. To nie "bogactwo" jet Twoim problemem.
__________________
Tu wyjaśniam w prostych słowach trening, dietę i głowę: instagram.com/prostym_slowem
|
2012-08-19, 11:32 | #11 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Dziki Wschód
Wiadomości: 2 303
|
Dot.: Bogata dziunia
Jeśli czujesz, że POWINNAŚ być taka jak Twoje "koleżanki", oznacza, że taka NIE JESTEŚ i wobec tego nie powinnaś się zadręczać tym jaka być powinnaś. Zostań sobą, mimo że nieco w tle tych "bogatych i imprezowych dziuń" (zdaniem innych bogaczy). Twoja wartość tkwi właśnie w tym, że nie jesteś taka, co być może dostrzeżesz z czasem
Co do Twojego niedoszłego chłopaka uważam, że powinnaś olać go i to porządnie, tak żeby poczuł to aż w szpiku. Chłopak jawnie bawi się Tobą, jesteś jego opcją zapasową, a chyba nie tego chcesz? Czasem warto poświęcić uczucie dla własnego szczęścia, którego przy tym panu raczej nie zaznasz. Kolejna sprawa - jesteś atrakcyjną dziewczyną, inteligentną i słyszysz na swój temat wiele komplementów - mimo to nie oznacza to, że musisz podobać się wszystkim. Może warto poczekać na kogoś, komu spodobasz się taka jaka jesteś, a nie usilnie próbujesz się dopasować do środowiska, z którym nie czujesz więzi. Pozdrawiam.
__________________
|
2012-08-19, 11:44 | #12 | ||
Zawsze jest jakieś jutro
Zarejestrowany: 2012-01
Lokalizacja: Rzeszów
Wiadomości: 1 243
|
Dot.: Bogata dziunia
Cytat:
Cytat:
Dlaczego masz dostosowywać się do rodziców? I niby dlaczego ich zawodzisz? Moja mama też często mówi, żebym poszła na jakąś imprezę, potańczyć do klubu, ale ja to zlewam, bo zwyczajnie nie lubię klubów - nie lubię tej muzyki, atmosfery, nachlanych kolesi, którym się wydaje że są panami świata, panienek które po kilku piwach pozwalają się obmacywać. Jasne, byłam w paru klubach gdzie dobrze się bawiłam i było super, ale generalni to nie moja bajka. Wolę iść ze znajomymi do pubu na piwo, czy na domówkę, czy tak ja teraz jest ciepło to na bulwary, i wtedy bawię się o wiele lepiej. Skoro wiesz że będziesz żałować, to zacznij się bawić w inny sposób, może poszukaj nowych znajomych z podobnymi do Twoich zainteresowaniami? Nie staraj się wszystkim przypodobać, to się nigdy nie uda Rób swoje i bądź szczęśliwa.
__________________
"- W co zawsze wierzyłem? Że tak w ogóle, generalnie, jeśli człowiek żył jak należy, nie według tego, co mówią jacyś kapłani, ale według tego, co wewnątrz wydaje się przyzwoite i uczciwe, to w końcu wszystko mniej więcej dobrze się skończy."
Ćwiczę: Jillian Michaels Cassey Ho |
||
2012-08-19, 12:33 | #13 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
|
Dot.: Bogata dziunia
To się ciesz, że masz fajne warunki fizyczne i finansowe , a ze swoim zyciem musisz zrobić coś sama. Twoi rodzice mają rację, nie doceniasz tego co masz (ale to jest wg mnie prawdopodobnie ich wina, że Cię najwyraźniej rozpuścili i wszystko podsunęli pod nos), powinnaś chodzić na imprezy i cieszyć się swoim życiem.
Była Twojego byłego chłopaka to może i pusta wg Ciebie idiotka ale to ona ma Twojego chłopaka, nie Ty, a Ty jesteś kompletnie zdesperowana i zadowalasz się byle ochłapem; on kiwnie, a Ty lecisz. No zastanów się, kto tu wychodzi na idiotkę. |
2012-08-19, 13:30 | #14 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 68
|
Dot.: Bogata dziunia
Według mnie poczucie własnej wartości i tożsamość nabywa się w domu ( nie wiem czy dobrze myślę) więc jeśli jej nie masz może cos w kontakcie z Twoimi rodzicami jest nie tak jak powinno ?
I również uważam, że nie doceniasz tego co masz. Ciesz się ze rodzice wypychają Cię na impreze, gorzej by było jakby nie chcieli Cię nigdzie wypuszczać. Myślę że powinnaś zrównoważyć swoje zachowanie, jeśli Ci nie odpowiada, nie zatracając siebie zacząć bardziej "szaleć". Co do chłopaka, taki związek jest uniezalęzniający, wiele dziewczyn tkwi w podobnych. Mysle że przydało by Ci sie jakies oderwanie zarówno od niego jak i od teraźniejszego"towarzystw a". Może erasmus ? |
2012-08-19, 13:46 | #15 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 12 040
|
Dot.: Bogata dziunia
Cytat:
__________________
Narysuj mi coś Cytat:
No tengas miedo a volar
|
||
2012-08-19, 13:56 | #16 |
astro-loszka
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 505
|
Dot.: Bogata dziunia
A gdybyś tak spróbowała zakumplować się z zupełnie nowymi ludźmi - dajmy na to, ze studiów czy jakiegoś kółka zainteresowań - i zupełnie zataiła swoje "bogactwo", rodziców, nie opowiadała o tym? Ot tak, dla eksperymentu.
__________________
Kpię i o drogę nie pytam. |
2012-08-19, 18:05 | #17 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Thessaloniki! Greece
Wiadomości: 5 383
|
Dot.: Bogata dziunia
Wg mnie popadłas w pułapkę oceny. Ty siebie oceniasz dobrze,ale z kolei Twoi rodzice chcieliby żebyś była inna.Próbujesz sprostać swoim oczekiwaniom i innych ludzi-i wychodzi z tego kiełbasa. Bo wiadomo-Twoi rodzice chcą Ciebie inną,a Ty.. cóż nie jesteś taka.
Jezeli mam Ci coś doradzić-masz duży potencjał.Masz pieniądze,co dzisiaj jest na pewno ważne- więc korzystaj z nich póki są.I najważniejsze-nie próbuj być taka jak ktoś chce. Po prostu bądź sobą. Bo bycie pustakiem,który ma pieniądze się zazwyczaj końcvzy tragicznie.Odstaw tego faceta z kwitkiem.Nie jest Ciebie wart nawet w miligramie. Rozwijaj swoje zainteresowania ,to w końcu poznasz ludzi a być mioże faceta z którym będziesz szczęśliwa. Pamietaj zeby byc po prostu sobą.Wtedy nie będziesz się motała w życiu
__________________
> and I'm like... and I'm like... and I'm like... 'But know this...I'm only judged by one Power, and I serve HIM.. !
<3 |
2012-08-19, 20:52 | #18 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 2
|
Dot.: Bogata dziunia
Dziękuję Wam za wszystkie odpowiedzi Trochę do mnie dotarło , a w szczególności chyba to ,że to nie ze mną jest coś nie tak,że mnie nie chce a z nim. Muszę faktycznie zacząć coś robić ze swoim życiem , wziąć je w swoje ręce.
|
2012-08-20, 12:50 | #19 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Thessaloniki! Greece
Wiadomości: 5 383
|
Dot.: Bogata dziunia
Lepiej być normalną niż taką laską co ze względu na to iż ma kasę,nią szasta, robi z siebie niwadomo kogo itd.. Moim zdaniem takie dziewczyny niedlugo zostana na lodzie..
__________________
> and I'm like... and I'm like... and I'm like... 'But know this...I'm only judged by one Power, and I serve HIM.. !
<3 |
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 19:46.