Czy ten związek ma waszym zdaniem przyszłość :(? I jak ew. coś naprawić... ? - Strona 2 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2015-05-26, 10:18   #31
mejdinka
Raczkowanie
 
Avatar mejdinka
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 231
Dot.: Czy ten związek ma waszym zdaniem przyszłość :(? I jak ew. coś naprawić... ?

Ufff w takich momentach doceniam mojego faceta jeszcze bardziej..
Kochana niestety (albo stety) znalazłaś się w trudnej dla siebie sytuacji ale obawiam się że wszyscy tutaj mają rację. Najlepszym argumentem jest to że on jest gotowy wyjechać do Anglii (oczywiście bez Ciebie bo nie sądzę żeby miał inne plany) i Cię zostawić bez mrugnięcia okiem a Ty jeszcze starasz się to naprawić i walczyć o ten.. No właśnie co.. bo związek to raczej nie jest.. myślę że jeśli bylabys ta jedyną to nigdy w życiu nie uslyszalabys od niego przekleństwa w Twoim kierunku, nigdy nie poszedlby na skargę do rodziny zamiast rozwiazac ten problem z Tobą i od po 1,5 roku bycia razem plany o wspólnej przyszłości powinny przewijac sie w Waszych rozmowach dość często.. przykro mi bo domyślam się ze nie jest Ci łatwo, zwłaszcza te kosztowne wakacje.., ale chyba czas ułożyć sobie życie kimś kto na Ciebie zasługuje, będzie Cię szanował i dawał dużo radości a nie tylko zmartwienia.. trzymam kciuki !
__________________
long distance relationship Poland-Spain
mejdinka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-05-26, 10:29   #32
Buzzerka
Zakorzenienie
 
Avatar Buzzerka
 
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 5 970
Czy ten związek ma waszym zdaniem przyszłość :(? I jak ew. coś naprawić... ?

Jak czytam Autorko, co Ty wypisujesz to po prostu wszystko we mnie buzuje Jak mozna być tak naiwna osoba? Przepraszam, ale i głupiutka. On odsuwa Cię na wszystkie sposoby. Sprzedaje Ci kit, ze za często sie widzicie i nie ma czasu dla siebie wtf? Łykasz wszystko jak laska, która potrzebuje portek i tyle. Poniżasz sie tkwiąc w tym dalej i przystając na jego warunki. Przejrzyj na oczy.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
__________________

To, że się do Ciebie uśmiecham, wcale nie musi oznaczać, że Cię lubię.
Mogę, na przykład, wyobrażać sobie, że stoisz w płomieniach

Mała Mi


"Dobrze jest umieć odróżniać życie od procesu powolnego umierania."
Buzzerka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-05-26, 10:42   #33
Ercola
Zadomowienie
 
Avatar Ercola
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 1 020
Dot.: Czy ten związek ma waszym zdaniem przyszłość :(? I jak ew. coś naprawić... ?

Cytat:
Napisane przez Buzzerka Pokaż wiadomość
Jak czytam Autorko, co Ty wypisujesz to po prostu wszystko we mnie buzuje Jak mozna być tak naiwna osoba? Przepraszam, ale i głupiutka. On odsuwa Cię na wszystkie sposoby. Sprzedaje Ci kit, ze za często sie widzicie i nie ma czasu dla siebie wtf? Łykasz wszystko jak laska, która potrzebuje portek i tyle. Poniżasz sie tkwiąc w tym dalej i przystając na jego warunki. Przejrzyj na oczy.
Dokładnie to samo chciałam napisać Jesteś strasznie zdesperowana autorko. Miejże trochę szacunku do siebie i zakończ to "coś"
__________________
Nie wiem jak Ty, ale ja żyję RAPEM.


Ercola jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-05-26, 11:05   #34
linaya
astro-loszka
 
Avatar linaya
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 505
Dot.: Czy ten związek ma waszym zdaniem przyszłość :(? I jak ew. coś naprawić... ?

Myślę, że nie zależy mu na Tobie
Facet po prostu się odkochał, przeszło mu, stąd liczne "kryzysy".
Teraz próbuje - mniej lub bardziej świadomie - zniechęcić cię do siebie, spowodować, że sama będziesz miała dość i pierwsza zerwiesz.
Płakał przy próbie rozstania, bo może i faktycznie żal mu tego co było, pięknych chwil, może - w jego mniemaniu - nie chce Cię zranić "brutalnym" (ale w sumie wskazanym): to koniec.

Niestety, nie doczekasz się pierścionka zaręczynowego, domku z ogródkiem i trójki dzieci. Nie z nim. On już Cię w głowie skreślił.
I najcudowniejsze wakacje na świecie tego nie zmienią.
Przełknij tę gorzką pigułkę i odejdź pierwsza.
__________________
Kpię i o drogę nie pytam.
linaya jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-05-26, 11:22   #35
DarkChocolate666
Zakorzenienie
 
Avatar DarkChocolate666
 
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: ;-)
Wiadomości: 4 049
Dot.: Czy ten związek ma waszym zdaniem przyszłość :(? I jak ew. coś naprawić... ?

Jak Ci powiedzial te kilka razy "wypierda***", to trzeba bylo posluchac. Robi z Toba co chce, a Ty wyskakujesz z dziecmi....
__________________
All I wanna do is get high by the beach.
DarkChocolate666 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-05-26, 11:25   #36
Karena 73
Kobieta z klasą
 
Avatar Karena 73
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 3 058
Dot.: Czy ten związek ma waszym zdaniem przyszłość :(? I jak ew. coś naprawić... ?

Choćbyś założyła jeszcze kilka wątków wszędzie napiszemy to samo.
Oszukujesz sama siebie. Taaa sielanka, cukierkowo i na 100% ...
Facet ucieka, nie goń go. Nie zostaniesz panią doktorową.
__________________
Miłość to gra we dwoje, w której oboje muszą wygrywać.
Karena 73 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-05-26, 11:27   #37
201705042038
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 5 868
Dot.: Czy ten związek ma waszym zdaniem przyszłość :(? I jak ew. coś naprawić... ?

Co Ty z nim jeszcze robisz...
Jakie wypalenie... od początku miał zadatki na buraka, po prostu teraz nie musi się maskować.
Dobrze Ci radzę, nie daj się zwieść jego łzom, jestem przekonana, że szybko je po Tobie otrze.

Zamiast myśleć o tym, co on czuje, pomyśl, co Cię jeszcze trzyma przy nim. Moim zdaniem to wizja dzieci i jego łez i złamanego serduszka. Co do pierwszego, to nie tędy droga, co do drugiego.... Proszę Cię...
201705042038 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2015-05-26, 11:30   #38
lilia_pamplemousse
Rozeznanie
 
Avatar lilia_pamplemousse
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 779
Dot.: Czy ten związek ma waszym zdaniem przyszłość :(? I jak ew. coś naprawić... ?

autorko, w udanym związku NIE MA poczucia niepewności, nie ma tego strachu o to, czy "on mnie chce, kocha", tego czekania ze ściśniętym żołądkiem na jego kolejny kryzys.

facet cię niszczy psychicznie, czemu na to pozwalasz? rozbawiło mnie to, że chce najpierw chce się rzadziej spotykać, a potem mowi, że spotykacie się za mało, by razem zamieszkać. sprytne.

popieram pozostałe wypowiedzi, miej swój honor i rozstań się z nim. serio zamierzasz z nim jechac na wakacje? niech zgadnę, liczysz na powrót uczucia z jego strony. skończy się to tak, że będziesz chciała go przekonać do miłości, czy to seksem czy nadskakiwaniem lub "wyrozumiałością i dawaniem wolności", a koniec końców poczujesz się jak szmata.

wolałabym stracić te 4,5 tys, a zyskać szacunek do siebie. moze da się w biurze zmienić wycieczkę na cos innego, żebyś pojechała sama? zrób to, jego nie informuj.

Edytowane przez lilia_pamplemousse
Czas edycji: 2015-05-26 o 11:32
lilia_pamplemousse jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-05-26, 11:45   #39
hubusiowo
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 84
Dot.: Czy ten związek ma waszym zdaniem przyszłość :(? I jak ew. coś naprawić... ?

kochana autorko tegoż postu,nie wiem co myśleć o tym Twoim wymarzonym facecie. Jedno jest pewne TO TY GO KOCHASZ NAD ŻYCIE !A on,no cóż może kiedyś tak było,teraz wygląda że jest na etapie wycofywania się z tego związku.Nie chcę być złym prorokiem,ale to chyba koniec.Czy wspólne wakacje coś zmienią?Wątpię.Ale decyzja i tak należy do Ciebie.Powiadają,że nadzieja umiera ostatnia...
hubusiowo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-05-26, 11:58   #40
MagdalenaSzs
Rozeznanie
 
Avatar MagdalenaSzs
 
Zarejestrowany: 2013-01
Lokalizacja: Z Internetów.
Wiadomości: 666
Dot.: Czy ten związek ma waszym zdaniem przyszłość :(? I jak ew. coś naprawić... ?

Czytam i nie wierzę, co Ty babo piszesz
A mi sie wydaje, że na wakacjach się poprawi, będzie lepiej, ale tylko dlatego, że doktorek będzie chciał odpocząć i nie będzie miał ochoty słuchać Twojego biadolenia, więc będzie milusi i słodziusi i będzie mówił to co będziesz chciała usłyszeć.
Wrócisz pewnie zakochana na nowo, sielanka jak się patrzy
A następnie wszystko wróci na te same tory, znów będzie Ci dawkował swój czas, ten związek będzie oparty na JEGO zasadach, nie na WASZYCH.
__________________
Żyję w zawieszeniu.
Lepiej być samemu i mieć poczucie zwycięstwa, niż być z kimś, z kim się nie uda. - Meredith Grey
MagdalenaSzs jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-05-26, 12:05   #41
BiegnijLola
Raczkowanie
 
Avatar BiegnijLola
 
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 275
Dot.: Czy ten związek ma waszym zdaniem przyszłość :(? I jak ew. coś naprawić... ?

Autorko, wiem że dla Ciebie to straszna prawda, ale facet Cię nie kocha. Domyślam się, że chciałabyś usłyszeć od nas coś innego, ale niestety... Jeśli się kogoś kocha to chce się z nim spędzać jak najwięcej czasu, a Twój facet z tego związku ucieka. Byłaś weekendową dziewczyną do przytulasków, a jak za bardzo zaczęłaś się "czepiać" to stwierdził że za dużo czasu spędzacie razem. Podejrzewam że będzie Cię trzymał przy sobie dopóki nie znajdzie jakiejś kobiety z którą zechce związać się na stałe. Mam też wrażenie, że nie jesteś jedyną taką dziewczyną do przytulasków :/

Wiem że to ciężkie i że nie tego się spodziewałaś, ale czas zakończyć znajomość. Będzie Ci łatwiej o tyle, że nie mieszkacie razem, nawet w jednym mieście. Facet nie jest Ciebie wart. Przejrzyj wreszcie na oczy. To jakiś niedorośnięty Piotruś Pan.
BiegnijLola jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2015-05-26, 12:40   #42
inspiron2
Zadomowienie
 
Avatar inspiron2
 
Zarejestrowany: 2014-01
Lokalizacja: Malbork
Wiadomości: 1 018
Dot.: Czy ten związek ma waszym zdaniem przyszłość :(? I jak ew. coś naprawić... ?

Skoro zakładasz wątki to czujesz że ten związek nie ma przyszłosci
__________________
Paradoksalnie - gdy masz depresyjną osobowość, lepiej dajesz sobie radę z przewlekłym bólem. Lepiej dajesz sobie radę z sytuacjami, które nie dają nadziei na poprawę.

Nie warto martwić się czymś, czego nie można uniknąć. Dość będzie zmartwień, kiedy to nastąpi.
inspiron2 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-05-26, 13:43   #43
takaja88
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2015-05
Wiadomości: 64
Dot.: Czy ten związek ma waszym zdaniem przyszłość :(? I jak ew. coś naprawić... ?

Kurcze, przykro mi z Twojego powodu i przykro to czytać, bo naprawdę widać, ze Tobie zależy. I widać równie mocno, że jemu nie.
Czemu się tego trzyma? A bo ja wiem?Bo jest w tym wieku, bo się przyzwyczaił, bo nie ma czasu na poznawanie innych kobiet? Nie wiem. Ale nie zależy mu. A im bardziej wie, że Tobie tak, tym mniej masz możliwości manewru.
Facet, który kocha nie chce się widywać rzadziej. Ty kochasz. Zobacz jaki Ty masz do tego stosunek. Tobie mało tych spotkań. A faceci to nie są istoty z Marsa i czują podobnie. Gdyby ta wzajemność była, to chciałby żebyś spędzała z nim tego czasu jeszcze więcej.
Wiem, że upatrujesz nadziei w tym wyjeździe. Nie rób tego, bo się srogo rozczarujesz. Spójrz na niego jakbyś patrzyła na siebie. Tobie zależy, ale sama tego nie pociągniesz. Facet ma 36 lat, na pewno wie, czego chce od życia, a przynajmniej ma plan. Są związki oczywiście, które sto lat się ciągną ze strachu i przyzwyczajenia, albo z wygody, ale chcesz takiego?
Ja sobie myślę, że najwięcej jeszcze osiągnęłabyś w tym wszystkim nigdzie z nim nie lecąc. Może udałoby się kasę odzyskać (sprzedając komuś, oddając?) I gdybyś to Ty odsunęła się od niego. Tylko, że to też mogłaby być jedynie chwilowa zmiana z jego strony. Bo poczułby, że coś mu umyka.
Generalnie przykro to czytać, Tobie też na pewno przykro, trudno myśleć jasno, kiedy emocje buzują, ale radziłabym Ci z całego serca postawić krzyżyk na swoim facecie. Jesteś młoda, masz szansę na coś o wiele lepszego
takaja88 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-05-26, 14:03   #44
naya19
Przyczajenie
 
Avatar naya19
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: warszawa
Wiadomości: 9
Dot.: Czy ten związek ma waszym zdaniem przyszłość :(? I jak ew. coś naprawić... ?

Skarbie nie będę Ci pisała bardzo ostro bo wydaje mi się, że wiem co możesz czuć. Sama przeszłam przez bardzo podobne problemy i wiem jak się je przeżywa. Wydajesz się być wrażliwą osobą, zastanów się przede wszystkim czego Ty chcesz.
Z tego co piszesz jesteś mega bardzo w Niego zaangażowana. Ja też tak miałam.
Po pierwsze to odpowiedz sobie na pytanie jak widzisz siebie za miesiąc, potem pół roku i za rok .Co Ci jest do pełni szczęścia potrzebne. Pewnie odpowiesz w pierwszej kolejności, że ,,On". Jeśli tak to odpowiedz sobie jakie sytuacje ,zachowania musiałby Ci ,,dać'' ,żeby Cie uczynić HAPPY.
Najpierw odpowiedz sobie jakie są szanse na to żeby Ci to dał i ile z tego co byś chciała dał Ci przez cały związek. A faktycznie z tego co piszesz to Ty dajesz dużoooo. Podziel związek na etapy .Na przeszłość (ile dostałaś a ile byś dostała gdyby Cie szalenie kochał ? ), na teraźniejszość(co daje , a co nie i co obiecał, że da a co jest mało prawdopodobne ? ) i przyszłość(obiektywnie np. z mamą oceń co może Ci dać on w tym najczarniejszym scenariuszu …). Tak w tym najczarniejszym i tylko ten na razie załóż bo więcej on bierze niż daje. Gdyby zaczął dawać baaardzo dużo to wtedy można zakładać ten pozytywny scenariusz. A możesz i powinnaś oczekiwać bardzo dużo. Jesteś młoda, masz prawo wybierać, przebierać , oczekiwać i testować. Bawić się !!!! Zastanów się co byś w swojej sytuacji poradziła przyjaciółce...

Podejrzewam po Twoich reakcjach na komentarze innych kobietek, że nie jesteś jeszcze na tyle silna i gotowa by to zakończyć.
Ale dojrzałaś na tyle by zacząć szukać pomocy (bo tu trafiłaś).
Skoro jej szukasz to znaczy, że chcesz zmian i powoli do nich dojrzewasz.
W Twojej sytuacji lekko nie będzie. Na pewno pomogliby ci przyjaciele, wyjścia z nimi. Masz takich ?
Na pewno pomógłby Ci psycholog. Jesteś na to gotowa ? Możesz sobie na niego pozwolić ?

Kolejna kwestia jest taka, że powinnaś wsłuchać się w siebie. Zastanowić czego TY chcesz a nie wykorzystywać gotowe i ,,proste'' rozwiązania komentujących dziewczyn.
Twoja sytuacja nie jest prosta. Jest Twoja. Ale możesz wybrać dobre dla siebie rozwiązanie.
Na Twoim miejscu zaczęłabym od tego czego ja chcę !!! Chcesz z nim jechać na wakacje ? Jedź. Przekonaj się na własnej skórze co On Ci zafunduje. A jest duże prawdopodobieństwo, że różowo nie będzie. Ale może jest Ci to potrzebne, żeby się przekonać bardziej...
Współczuję Ci, ale wiem, że zakochanej jest ciężko powiedzieć ,,zostaw go natychmiast''. Nie tędy droga. Zapewne już wiesz, że jest to początek końca...
Pytanie jak Ty go przejdziesz.To Twoja historia. Ty piszesz scenariusz. Możesz jeszcze wyjść z tego z twarzą... Np. zaskakując go, nie mówiąc mu nic i rezygnując z wycieczki lub jadąc sama. Jeśli jest to dla Ciebie za duży krok , spróbuj zacząć od mniejszych. Np. nie odzywaj się do niego przez kilka dni. A jeśli dasz radę to do wyjazdu wcale. I jak już będziesz wiedziała, że np jest na lotnisku to napisz, że też jesteś zmęczona i pojechałaś z grupą nowych znajomych gdzieś. Zacznij go zaskakiwać choćby to były małe kroczki i małe rzeczy. Zacznij od odpisywania na smsa po długim czasie lub chłodnej odpowiedzi, ,,jestem zajęta’’. Potem jeśli będą pretensje nie reaguj. A jeśli będą tzn. że wywołujesz emocje, czyli jeszcze nie jest ,,tak’’ źle.. ;(
Zapytaj siebie czy odegranie się na nim choćby najmniejsze da Ci satysfakcję. Pamiętaj ile Ty wycierpiałaś. Niech teraz on trochę ,,pocierpi”. Pewnie nie będzie to duże cierpienie, ale być może zacznie Ci dawać satysfakcję.
Nie rób mu wymówek , że nie dzwoni, nie pisze. Nie miej pretensji. Wiem, że to nie będzie łatwe. Ale masz wybór. Możesz to zakończyć na milion sposobów…
I to jest bardzo dobra wiadomość !!!
Zacznij od zachowań zbywających. Jeśli jesteś na tyle silna… Delikatnych, nie wulgarnych, spokojnych.
Jak np. zadzwoni to się śmiej, rozmawiaj z kolegą ,powiedz,że teraz jesteś zajęta.
Przydałby Ci się seans filmowy. ,,Brzydka prawda” pokazuje jak postępować z facetem.
Zacznij go zaskakiwać choćby to byłby koniec. Będzie zaskoczony, zaintrygowany, może nawet poczuje, że ulubiona zabawka zaczyna mu uciekać i zacznie się Tobą ( na chwilę interesować). Być może na chwilę zacznie walczyć. Takie zaskakujące dla niego zachowania mogą Ci pomóc psychicznie. Dać satysfakcję.
Jesteś atrakcyjna ? Zacznij to eksponować. Tylko szybko i nie wulgarnie. Bądź uwodzicielska i intrygująca. Dla innych. Ale tak, żeby on się dowiedział niby przypadkiem…
Jeśli potrafisz...
Macie wspólnych znajomych , niech jak najwięcej z nich się szybko dowie, że się intyensywnie bawisz. Jesteś młoda, masz prawo.
Jest ryzyko, że zerwie. Ale nie sadze bo to tchórz. Wypełnia sobie (chyba) Tobą czas do wyjazdu za granicę lub do czasu gdy nie pozna fajniejszej... Pytanie jak bardzo go wypełnia ? Znasz jego znajomych ? Zacznij delikatnie i baaardzo ostrożnie go sprawdzać. Bo jest wielce prawdopodobne, że Cię zdradza , nawet jeśli nie dosłownie to , że od dawna szuka..
Masz facebooka ? Wrzuć kilka dwuznacznych fotek z jakimś przystojnym kolegą , którego on nie zna. Nie przytulonych BROŃ BOŻE. Tylko takich zapatrzonych głęboko w oczy, uśmiechających się do siebie bardzo ładnie ,,znajomych".
Lub takiego jak Ty dostajesz buziaka w policzek. Lub niech Twoja przyjaciółka wejdzie jak Twój będzie dzwonił i zapyta jak tam Twój nowy kolega . Tak ,żeby on słyszał…
Wszytko może być subtelne i tym bardziej intrygujące. Im więcej takich zachowań nieradykalnych, ale powolnie odsuwających Cię, zaskakujących dla niego tym bardziej będziesz miała satysfakcję.
Pytanie czy tego chcesz. Czy chcesz w ten sposób ,,zawalczyć''. A może to Ci dać tylko korzyść bo a) przekonasz się jak on się będzie zachowywał
B) zaczniesz się szanować i to Ty możesz kontrolować sytuację i stopniowo zacząć dyktować warunki
c) zaczniesz się bawić, spotykać z innymi ludźmi (niekoniecznie na randki, ale on nie musi o tym wiedzieć ; to da Ci siłę, zastrzyk pozytywnej energii itd.
Jesteś kobietką, a te są zmienne , uwodzicielskie i pokrętne
Głowa do góry i myśl o tym co dla Ciebie jest najlepsze i czego Ty chcesz
naya19 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-05-26, 14:06   #45
201607111028
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 6 905
Dot.: Czy ten związek ma waszym zdaniem przyszłość :(? I jak ew. coś naprawić... ?

Cytat:
Napisane przez naya19 Pokaż wiadomość
Skarbie nie będę Ci pisała bardzo ostro bo wydaje mi się, że wiem co możesz czuć. Sama przeszłam przez bardzo podobne problemy i wiem jak się je przeżywa. Wydajesz się być wrażliwą osobą, zastanów się przede wszystkim czego Ty chcesz.
Z tego co piszesz jesteś mega bardzo w Niego zaangażowana. Ja też tak miałam.
Po pierwsze to odpowiedz sobie na pytanie jak widzisz siebie za miesiąc, potem pół roku i za rok .Co Ci jest do pełni szczęścia potrzebne. Pewnie odpowiesz w pierwszej kolejności, że ,,On". Jeśli tak to odpowiedz sobie jakie sytuacje ,zachowania musiałby Ci ,,dać'' ,żeby Cie uczynić HAPPY.
Najpierw odpowiedz sobie jakie są szanse na to żeby Ci to dał i ile z tego co byś chciała dał Ci przez cały związek. A faktycznie z tego co piszesz to Ty dajesz dużoooo. Podziel związek na etapy .Na przeszłość (ile dostałaś a ile byś dostała gdyby Cie szalenie kochał ? ), na teraźniejszość(co daje , a co nie i co obiecał, że da a co jest mało prawdopodobne ? ) i przyszłość(obiektywnie np. z mamą oceń co może Ci dać on w tym najczarniejszym scenariuszu …). Tak w tym najczarniejszym i tylko ten na razie załóż bo więcej on bierze niż daje. Gdyby zaczął dawać baaardzo dużo to wtedy można zakładać ten pozytywny scenariusz. A możesz i powinnaś oczekiwać bardzo dużo. Jesteś młoda, masz prawo wybierać, przebierać , oczekiwać i testować. Bawić się !!!! Zastanów się co byś w swojej sytuacji poradziła przyjaciółce...

Podejrzewam po Twoich reakcjach na komentarze innych kobietek, że nie jesteś jeszcze na tyle silna i gotowa by to zakończyć.
Ale dojrzałaś na tyle by zacząć szukać pomocy (bo tu trafiłaś).
Skoro jej szukasz to znaczy, że chcesz zmian i powoli do nich dojrzewasz.
W Twojej sytuacji lekko nie będzie. Na pewno pomogliby ci przyjaciele, wyjścia z nimi. Masz takich ?
Na pewno pomógłby Ci psycholog. Jesteś na to gotowa ? Możesz sobie na niego pozwolić ?

Kolejna kwestia jest taka, że powinnaś wsłuchać się w siebie. Zastanowić czego TY chcesz a nie wykorzystywać gotowe i ,,proste'' rozwiązania komentujących dziewczyn.
Twoja sytuacja nie jest prosta. Jest Twoja. Ale możesz wybrać dobre dla siebie rozwiązanie.
Na Twoim miejscu zaczęłabym od tego czego ja chcę !!! Chcesz z nim jechać na wakacje ? Jedź. Przekonaj się na własnej skórze co On Ci zafunduje. A jest duże prawdopodobieństwo, że różowo nie będzie. Ale może jest Ci to potrzebne, żeby się przekonać bardziej...
Współczuję Ci, ale wiem, że zakochanej jest ciężko powiedzieć ,,zostaw go natychmiast''. Nie tędy droga. Zapewne już wiesz, że jest to początek końca...
Pytanie jak Ty go przejdziesz.To Twoja historia. Ty piszesz scenariusz. Możesz jeszcze wyjść z tego z twarzą... Np. zaskakując go, nie mówiąc mu nic i rezygnując z wycieczki lub jadąc sama. Jeśli jest to dla Ciebie za duży krok , spróbuj zacząć od mniejszych. Np. nie odzywaj się do niego przez kilka dni. A jeśli dasz radę to do wyjazdu wcale. I jak już będziesz wiedziała, że np jest na lotnisku to napisz, że też jesteś zmęczona i pojechałaś z grupą nowych znajomych gdzieś. Zacznij go zaskakiwać choćby to były małe kroczki i małe rzeczy. Zacznij od odpisywania na smsa po długim czasie lub chłodnej odpowiedzi, ,,jestem zajęta’’. Potem jeśli będą pretensje nie reaguj. A jeśli będą tzn. że wywołujesz emocje, czyli jeszcze nie jest ,,tak’’ źle.. ;(
Zapytaj siebie czy odegranie się na nim choćby najmniejsze da Ci satysfakcję. Pamiętaj ile Ty wycierpiałaś. Niech teraz on trochę ,,pocierpi”. Pewnie nie będzie to duże cierpienie, ale być może zacznie Ci dawać satysfakcję.
Nie rób mu wymówek , że nie dzwoni, nie pisze. Nie miej pretensji. Wiem, że to nie będzie łatwe. Ale masz wybór. Możesz to zakończyć na milion sposobów…
I to jest bardzo dobra wiadomość !!!
Zacznij od zachowań zbywających. Jeśli jesteś na tyle silna… Delikatnych, nie wulgarnych, spokojnych.
Jak np. zadzwoni to się śmiej, rozmawiaj z kolegą ,powiedz,że teraz jesteś zajęta.
Przydałby Ci się seans filmowy. ,,Brzydka prawda” pokazuje jak postępować z facetem.
Zacznij go zaskakiwać choćby to byłby koniec. Będzie zaskoczony, zaintrygowany, może nawet poczuje, że ulubiona zabawka zaczyna mu uciekać i zacznie się Tobą ( na chwilę interesować). Być może na chwilę zacznie walczyć. Takie zaskakujące dla niego zachowania mogą Ci pomóc psychicznie. Dać satysfakcję.
Jesteś atrakcyjna ? Zacznij to eksponować. Tylko szybko i nie wulgarnie. Bądź uwodzicielska i intrygująca. Dla innych. Ale tak, żeby on się dowiedział niby przypadkiem…
Jeśli potrafisz...
Macie wspólnych znajomych , niech jak najwięcej z nich się szybko dowie, że się intyensywnie bawisz. Jesteś młoda, masz prawo.
Jest ryzyko, że zerwie. Ale nie sadze bo to tchórz. Wypełnia sobie (chyba) Tobą czas do wyjazdu za granicę lub do czasu gdy nie pozna fajniejszej... Pytanie jak bardzo go wypełnia ? Znasz jego znajomych ? Zacznij delikatnie i baaardzo ostrożnie go sprawdzać. Bo jest wielce prawdopodobne, że Cię zdradza , nawet jeśli nie dosłownie to , że od dawna szuka..
Masz facebooka ? Wrzuć kilka dwuznacznych fotek z jakimś przystojnym kolegą , którego on nie zna. Nie przytulonych BROŃ BOŻE. Tylko takich zapatrzonych głęboko w oczy, uśmiechających się do siebie bardzo ładnie ,,znajomych".
Lub takiego jak Ty dostajesz buziaka w policzek. Lub niech Twoja przyjaciółka wejdzie jak Twój będzie dzwonił i zapyta jak tam Twój nowy kolega . Tak ,żeby on słyszał…
Wszytko może być subtelne i tym bardziej intrygujące. Im więcej takich zachowań nieradykalnych, ale powolnie odsuwających Cię, zaskakujących dla niego tym bardziej będziesz miała satysfakcję.
Pytanie czy tego chcesz. Czy chcesz w ten sposób ,,zawalczyć''. A może to Ci dać tylko korzyść bo a) przekonasz się jak on się będzie zachowywał
B) zaczniesz się szanować i to Ty możesz kontrolować sytuację i stopniowo zacząć dyktować warunki
c) zaczniesz się bawić, spotykać z innymi ludźmi (niekoniecznie na randki, ale on nie musi o tym wiedzieć ; to da Ci siłę, zastrzyk pozytywnej energii itd.
Jesteś kobietką, a te są zmienne , uwodzicielskie i pokrętne
Głowa do góry i myśl o tym co dla Ciebie jest najlepsze i czego Ty chcesz
201607111028 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-05-26, 14:46   #46
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: Czy ten związek ma waszym zdaniem przyszłość :(? I jak ew. coś naprawić... ?

Cytat:
Napisane przez naya19 Pokaż wiadomość
(...)
Przydałby Ci się seans filmowy. ,,Brzydka prawda” pokazuje jak postępować z facetem.
Zacznij go zaskakiwać choćby to byłby koniec. Będzie zaskoczony, zaintrygowany, może nawet poczuje, że ulubiona zabawka zaczyna mu uciekać i zacznie się Tobą ( na chwilę interesować). Być może na chwilę zacznie walczyć. Takie zaskakujące dla niego zachowania mogą Ci pomóc psychicznie. Dać satysfakcję.
Jesteś atrakcyjna ? Zacznij to eksponować. Tylko szybko i nie wulgarnie. Bądź uwodzicielska i intrygująca. Dla innych. Ale tak, żeby on się dowiedział niby przypadkiem…
Jeśli potrafisz...
Macie wspólnych znajomych , niech jak najwięcej z nich się szybko dowie, że się intyensywnie bawisz. Jesteś młoda, masz prawo.
Jest ryzyko, że zerwie. Ale nie sadze bo to tchórz. Wypełnia sobie (chyba) Tobą czas do wyjazdu za granicę lub do czasu gdy nie pozna fajniejszej... Pytanie jak bardzo go wypełnia ? Znasz jego znajomych ? Zacznij delikatnie i baaardzo ostrożnie go sprawdzać. Bo jest wielce prawdopodobne, że Cię zdradza , nawet jeśli nie dosłownie to , że od dawna szuka..
Masz facebooka ? Wrzuć kilka dwuznacznych fotek z jakimś przystojnym kolegą , którego on nie zna. Nie przytulonych BROŃ BOŻE. Tylko takich zapatrzonych głęboko w oczy, uśmiechających się do siebie bardzo ładnie ,,znajomych".
Lub takiego jak Ty dostajesz buziaka w policzek. Lub niech Twoja przyjaciółka wejdzie jak Twój będzie dzwonił i zapyta jak tam Twój nowy kolega . Tak ,żeby on słyszałâ€Ś
Wszytko może być subtelne i tym bardziej intrygujące. Im więcej takich zachowań nieradykalnych, ale powolnie odsuwających Cię, zaskakujących dla niego tym bardziej będziesz miała satysfakcję.
Pytanie czy tego chcesz. Czy chcesz w ten sposób ,,zawalczyć''. A może to Ci dać tylko korzyść bo a) przekonasz się jak on się będzie zachowywał
B) zaczniesz się szanować i to Ty możesz kontrolować sytuację i stopniowo zacząć dyktować warunki
c) zaczniesz się bawić, spotykać z innymi ludźmi (niekoniecznie na randki, ale on nie musi o tym wiedzieć ; to da Ci siłę, zastrzyk pozytywnej energii itd.
Jesteś kobietką, a te są zmienne , uwodzicielskie i pokrętne
Głowa do góry i myśl o tym co dla Ciebie jest najlepsze i czego Ty chcesz
Przedawkowanie gazet typu "Brawo" podobno można leczyć. Więc jeszcze jest dla Ciebie nadzieja. Głowa do góry.

Edytowane przez 201803290936
Czas edycji: 2015-05-26 o 14:47
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-05-26, 15:00   #47
skazana_na_bluesa
.
 
Avatar skazana_na_bluesa
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
Dot.: Czy ten związek ma waszym zdaniem przyszłość :(? I jak ew. coś naprawić... ?

autorko, jesteś mocno zdesperowana i nie widzę u ciebie wcale myślenia.
- do tej pory spędzaliście ze sobą mniej więcej dwie doby tygodniowo, a do tego był znikomy kontakt telefoniczny. teraz on chce mieć jeden weekend tylko dla siebie, a z tobą się spotykać na kilka godzin. nie widzisz tego regresu? związek powinien iść do przodu, a wy się cofacie.
- on nie chce mieć z tobą dziecka! najpierw chce zrobić specjalizację, ale to jest powiedziane na odwal się, żebyś go nie męczyła. dobrze, że jest lekarzem to zadba o to, żeby nie było wpadki.
- nie wiąże z tobą przyszłości. on ci oznajmi, czy będzie wyjeżdżał zagranicę. nawet nie bierze pod uwagę tego, żeby to była wspólna decyzja i żebyście ew. razem wyjechali
- nie chce z tobą mieszkać, bo się słabo znacie. ba, logika milion, bo obcinając o ponad połowę spotkania, tym bardziej się nie poznacie. więc mieszkanie oddala się w czasie, a mogę się założyć, że po specjalizacji on nie będzie chciał mieszkać razem, dziecko po x latach mieszkania razem etc.
- w dobrym związku kobieta nie potrzebuje oświadczyn, żeby czuć się pewnie. tyle, że twój związek jest ciulowy, więc wmawiasz sobie, że każda tak ma.
- on ma wieczny kryzys uczuć do ciebie i gdybyś specjalnie nie powiedziała, że masz dylemat z wyjazdem to byście nawet razem nie pojechali.
__________________
-27,9 kg

skazana_na_bluesa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-05-26, 15:06   #48
anick88
Wtajemniczenie
 
Avatar anick88
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 2 547
Dot.: Czy ten związek ma waszym zdaniem przyszłość :(? I jak ew. coś naprawić... ?

Cytat:
Napisane przez Doris1981 Pokaż wiadomość
Przedawkowanie gazet typu "Brawo" podobno można leczyć. Więc jeszcze jest dla Ciebie nadzieja. Głowa do góry.
z tego wpisu wynika, ze moglo to zajsc za daleko.


Zawsze jak czytam takie watki, to zastanawiam sie czy zycie tych dziewczyn kreci sie tylko wokol facetow?
Przeciez to co opisujesz to farsa,a nie zwiazek.
Po co w czyms takim tkwic? Naprawde wolalabym byc sama.
Nie rozumiem posiadania partnera za wszelka cene i tlumaczenia sobie jego zachowan na zasadzie "to sie zmieni" "dam mu jeszcze szanse"..
to sie nigdy nie zmienia i jesli facet sie tak zachowuje, to tak sie bedzie zachowywal. Co tu tlumaczyc i usprawiedliwiac?
Mam wrazenie, ze tkwisz w tym tylko dlatego, ze bardzo Ci sie spieszy z dzieckiem i szkoda Ci czasu na szukanie nastepnego "tatusia".
Naprawde chcesz miec z kims takim dziecko?
Chodzi Ci o to, ze bez roznicy jaki facet, ale masz rok na splodzenie, wiec sie spieszysz? troche tak to wyglada..
__________________
"Niektórym ludziom należałoby wytoczyć proces myślenia. "

nie mam polskich znakow. nie bede miec. trzeba z tym jakos zyc.
anick88 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-05-26, 17:23   #49
Lady Audrey
Zakorzenienie
 
Avatar Lady Audrey
 
Zarejestrowany: 2012-10
Lokalizacja: Pomorskie
Wiadomości: 3 656
Dot.: Czy ten związek ma waszym zdaniem przyszłość :(? I jak ew. coś naprawić... ?

Dziewczyno, nie upokarzaj się bardziej. Wydaje mi się, że robisz wszystko, żeby go wybielić. Nie wiem czy jesteś zdesperowana bo chcesz mieć dziecko (serio? z takim byle kim?)
On uważa, że za często się spotykacie? Że weekend to dla niego za dużo? To wyobraź sobie jak dużo by dla niego było gdybyście razem mieszkali.
Ten związek to dla mnie kosmos
__________________


Wczoraj, dzisiaj, zawsze.





Lady Audrey jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2015-05-26, 18:52   #50
NoRaczejNie
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2015-05
Wiadomości: 63
Dot.: Czy ten związek ma waszym zdaniem przyszłość :(? I jak ew. coś naprawić... ?

Czas się ogarnąć i poszukać normalnego związku.
NoRaczejNie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-05-26, 18:59   #51
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: Czy ten związek ma waszym zdaniem przyszłość :(? I jak ew. coś naprawić... ?

Cytat:
Napisane przez Lady Audrey Pokaż wiadomość
(...)
On uważa, że za często się spotykacie? Że weekend to dla niego za dużo?
(...)
Bo te baby to takie zaborcze. Przecież on musi mieć czas dla innych kobiet.
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-05-26, 19:22   #52
locci
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 206
Dot.: Czy ten związek ma waszym zdaniem przyszłość :(? I jak ew. coś naprawić... ?

Dziewczyny, ale on nie musi mieć innych kobiet i wcale autorki nie musi zdradzać... On po prostu nie ma dla niej czasu i nie chce go znaleźć. Jest egoistą, a ona jego czasoumilaczem przez 1/2noce w tygodniu. Ma przyjechać, ładnie wyglądać, uśmiechać się... wyjść z nim do znajomych, ...darmowy seksik i nic więcej od niego nie wymagać... Nie wiem jak Ty się odnajdujesz w tym związku i w którym momencie masz w ogóle jakąs satysfakcje z tej relacji?? Czy Ty byłaś wcześniej w jakimś związku? wiesz na czym to polega?

Nic nie znaczysz dla niego i nic z nim nie tworzysz... po prostu umilasz mu kilka godzin w tygodniu

---------- Dopisano o 20:22 ---------- Poprzedni post napisano o 20:15 ----------

i wszystko oczywiście na jego warunkach...

Może zrób eksperyment i nie jedz do niego dwa tygodnie z rzędu...ciekawe czy się zainteresuje co się stało?? a jak się zapyta, to powiedź, że w weekendy chodzisz na siłownię/kurs tańca/jogę/kurs lepienia garnków i nie masz czasu na 4h w pociągu...

no cóż, ale w związku to Ty na pewno nie jesteś...
locci jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-05-26, 19:26   #53
Lady Audrey
Zakorzenienie
 
Avatar Lady Audrey
 
Zarejestrowany: 2012-10
Lokalizacja: Pomorskie
Wiadomości: 3 656
Dot.: Czy ten związek ma waszym zdaniem przyszłość :(? I jak ew. coś naprawić... ?

Cytat:
Napisane przez Doris1981 Pokaż wiadomość
Bo te baby to takie zaborcze. Przecież on musi mieć czas dla innych kobiet.
W sumie racja Jak tak spojrzeć z boku to ja też jestem za bardzo nachalna spotykając się ze swoim facetem codziennie, a on cierpi męczarnie. A kysz, taka jestem niedobra
__________________


Wczoraj, dzisiaj, zawsze.





Lady Audrey jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-05-26, 20:58   #54
Karolina_CI
Przyczajenie
 
Avatar Karolina_CI
 
Zarejestrowany: 2015-05
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 7
Dot.: Czy ten związek ma waszym zdaniem przyszłość :(? I jak ew. coś naprawić... ?

Cytat:
Napisane przez takaja88 Pokaż wiadomość
Kurcze, przykro mi z Twojego powodu i przykro to czytać, bo naprawdę widać, ze Tobie zależy. I widać równie mocno, że jemu nie.
Czemu się tego trzyma? A bo ja wiem?Bo jest w tym wieku, bo się przyzwyczaił, bo nie ma czasu na poznawanie innych kobiet? Nie wiem. Ale nie zależy mu. A im bardziej wie, że Tobie tak, tym mniej masz możliwości manewru.
Facet, który kocha nie chce się widywać rzadziej. Ty kochasz. Zobacz jaki Ty masz do tego stosunek. Tobie mało tych spotkań. A faceci to nie są istoty z Marsa i czują podobnie. Gdyby ta wzajemność była, to chciałby żebyś spędzała z nim tego czasu jeszcze więcej.
Wiem, że upatrujesz nadziei w tym wyjeździe. Nie rób tego, bo się srogo rozczarujesz. Spójrz na niego jakbyś patrzyła na siebie. Tobie zależy, ale sama tego nie pociągniesz. Facet ma 36 lat, na pewno wie, czego chce od życia, a przynajmniej ma plan. Są związki oczywiście, które sto lat się ciągną ze strachu i przyzwyczajenia, albo z wygody, ale chcesz takiego?
Ja sobie myślę, że najwięcej jeszcze osiągnęłabyś w tym wszystkim nigdzie z nim nie lecąc. Może udałoby się kasę odzyskać (sprzedając komuś, oddając?) I gdybyś to Ty odsunęła się od niego. Tylko, że to też mogłaby być jedynie chwilowa zmiana z jego strony. Bo poczułby, że coś mu umyka.
Generalnie przykro to czytać, Tobie też na pewno przykro, trudno myśleć jasno, kiedy emocje buzują, ale radziłabym Ci z całego serca postawić krzyżyk na swoim facecie. Jesteś młoda, masz szansę na coś o wiele lepszego
Zgadzam się z Tobą i naprawdę bardzo przykro to czytać. Dziewczyny, tak surowo oceniacie Autorkę i piszecie tak, jakby Wam nigdy nie zdarzyło się być ślepo zakochaną? Miłość taka jest - masz klapki na oczach i pomimo czytelnych sygnałów z drugiej strony wierzysz (bo chcesz wierzyć), że mimo wszystko to się "jakoś" ułoży. Chwytasz się każdej nadziei. Do czasu. Myślę, że każda z nas ma inny próg "wytrzymałości", coś co dla Ciebie jest niewybaczalne, nie musi być takie dla innej kobiety.
Oczywiście trzeba siebie szanować i nie pozwolić traktować w ten sposób, ale to wszystko to są głosy rozsądku. Jak trudno jest tym głosom przebić się przez uczucia, które akurat w tym momencie nami kierują?
W takich sytuacjach bardzo często nie dociera do nas nawet najgorsza prawda. Każda z nas musi to przeżyć na własnej skórze, jak dziecko, które mimo, iż słyszało setki razy "nie dotykaj żelazka, bo jest gorące" musi sprawdzić i samo się przekonać, że to prawda. Że to boli.
Tkwiąc dalej w tym związku, wiesz, że będziesz cierpieć - ile jesteś w stanie jeszcze znieść? Sama sobie odpowiedz na to pytanie. I nie czekaj, aż coś lub ktoś się zmieni - bo jest to mało prawdopodobne , a przede wszystkim nie masz na to wpływu. Choćbyś nie wiadomo, co robiła.
Naprawdę trzymam za Ciebie kciuki..i za Twoje decyzje

Edytowane przez Karolina_CI
Czas edycji: 2015-05-26 o 21:00
Karolina_CI jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-05-26, 22:02   #55
madzia0007
Zadomowienie
 
Avatar madzia0007
 
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Holandia
Wiadomości: 1 736
Dot.: Czy ten związek ma waszym zdaniem przyszłość :(? I jak ew. coś naprawić... ?

Tez mi sie wydaje ze chce zerwać na raty. A ty zgadzasz sie na wiecej i wiecej, troche to upokarzające ze musisz sie tłuc pociągami 200 km a on zadecydował zeby odesłać cie do domu jeszcze wcześniej, w takiej konfiguracji spędzicie ze soba jeden wieczór i zaczynasz sie pakować. Nic z tego nie bedzie, ten zwiazek zamiast sie rozwijać to cofa sie w rozwoju, póki co to spędzenie 4 weekendów w miesiącu razem jest ponad siły pana doktorka a o wspólnym zamieszkaniu czy dziecku to wogole mozesz zapomnieć. Teraz ci mowi ze po specjalizacji a pózniej ze zastanawia sie nad Anglia, gra na zwłokę i tyle a dziecka nie chce. Jemu zwisa to ze nie mozesz długo z tym czekać bo nie wiąże z toba poważnych planów a dziecko zawsze moze zrobic z kimś innym. Przykro sie to czyta zwłaszcza ze rozmowa niczego nie wyjaśniła a jedynie wyszło na to ze facet jeszcze bardziej sie od ciebie odsunął. Uważam ze tracisz czas, szkoda mi ciebie, troche mi to przypomina mojego byłego. Tez w pewnym momencie zaczął ograniczać nasz czas razem, grać na kompie kiedy przyjeżdżałam. Pózniej sie zwierzyl ze chciał mnie zniechęcić żebym zerwala z nim sama.
madzia0007 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-05-27, 06:50   #56
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: Czy ten związek ma waszym zdaniem przyszłość :(? I jak ew. coś naprawić... ?

Cytat:
Napisane przez Karolina_CI Pokaż wiadomość
Zgadzam się z Tobą i naprawdę bardzo przykro to czytać. Dziewczyny, tak surowo oceniacie Autorkę i piszecie tak, jakby Wam nigdy nie zdarzyło się być ślepo zakochaną?
(...)
To jej któryś wątek z kolei (o tym samym właściwie). Chciała szczerych odpowiedzi. No sorry, takie dostała. Co z tym zrobi, to już jej sprawa - to oczywiste.
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-05-27, 09:12   #57
Mariuszowa
Wtajemniczenie
 
Avatar Mariuszowa
 
Zarejestrowany: 2013-10
Lokalizacja: Wlkp
Wiadomości: 2 243
Dot.: Czy ten związek ma waszym zdaniem przyszłość :(? I jak ew. coś naprawić... ?

Może za mało w życiu widziałam, ale skoro facet miałby mnie ewidentnie w tyłku, to ja go tez.
Dziewczyno przestań do niego jeździć i tyle. Zadzwoń, wytłumacz i olej gościa. Wakacje też miej gdzieś. Tu serio nie ma się nad czym zastanawiać.
__________________
<3
<3<3
<3<3<3


60-59-58-57-56-55-54-53-52-51-50
Mariuszowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-05-27, 10:14   #58
Karena 73
Kobieta z klasą
 
Avatar Karena 73
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 3 058
Dot.: Czy ten związek ma waszym zdaniem przyszłość :(? I jak ew. coś naprawić... ?

Cytat:
Napisane przez Doris1981 Pokaż wiadomość
To jej któryś wątek z kolei (o tym samym właściwie). Chciała szczerych odpowiedzi. No sorry, takie dostała. Co z tym zrobi, to już jej sprawa - to oczywiste.
Pojawił się kolejny Tym razem chodzi tylko o siłownię, na którą nie pozwala chodzić autorce w tym samym czasie
Facet robi wszystko, żeby ją tylko do siebie zniechęcić, bo widocznie jest z tych co nie potrafią zrywać wprost.
Dla mnie desperacja ze strony autorki najwyższego kalibru. Serio rzadko spotyka się coś aż takiego.
__________________
Miłość to gra we dwoje, w której oboje muszą wygrywać.
Karena 73 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-05-27, 10:33   #59
haniapaseczek
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 59
Dot.: Czy ten związek ma waszym zdaniem przyszłość :(? I jak ew. coś naprawić... ?

Cytat:
Napisane przez Karena 73 Pokaż wiadomość
Pojawił się kolejny Tym razem chodzi tylko o siłownię, na którą nie pozwala chodzić autorce w tym samym czasie
Facet robi wszystko, żeby ją tylko do siebie zniechęcić, bo widocznie jest z tych co nie potrafią zrywać wprost.
Dla mnie desperacja ze strony autorki najwyższego kalibru. Serio rzadko spotyka się coś aż takiego.
dobrze, tylko dlaczego jak sie pytam czy chce ze mna być to twierdzi ze kocha mnie ponad zycie i sobie go nie wyobraza beze mnie ?
haniapaseczek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-05-27, 10:35   #60
201701121500
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 664
Dot.: Czy ten związek ma waszym zdaniem przyszłość :(? I jak ew. coś naprawić... ?

Cytat:
Napisane przez haniapaseczek Pokaż wiadomość
dobrze, tylko dlaczego jak sie pytam czy chce ze mna być to twierdzi ze kocha mnie ponad zycie i sobie go nie wyobraza beze mnie ?
Bo jest egoistą, manipulatorem i jesteś dla niego wygodną opcją póki się nie narzucasz?
Ewentualnie jest niereformowalnym nieogarem i tak czy siak niewiele masz z tego związku.
201701121500 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2015-09-25 14:48:03


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:28.