silna niechęć do własnej kotki i wyrzuty sumienia..

[kennedy]

Oooo lovn light!
Nardzo co wspolczuje wiem ze chcesz byc mama. Mam nadzieje ze ci sie uda.

Wydaje mi sie ze powinnas kota oddac komus kto go pokocha.

Reszta tak jak inne.. wmawiasz sobie rozne rzeczy i fiksujesz to zadna nowina.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[201705080934]

Napisane przez adeedra

Pomijając to, że prawie wszystkie elementy tej historii stoją w sprzeczności z tym, co autorka na bieżąco wypisywała w innych wątkach - to plany rozkręcenia pseudohodowli na chorym kocie, kupionym w pseudohodowli to jakaś masakra jest. Od kiedy to niby można zakładać hodowlę z najgorszym z miotu, chorym kotem kupionym do towarzystwa? Z rodowodowym kotem taka opcja nie istnieje.
Weterynarze zachęcający do nielegalnego mnożenia rasowego kota, tzn. przestrzegający że może się nie powieść?
Setki złotych na badania, milion badań krwi i usg zwieńczone diagnozą "jakieś ogólne zaburzenia hormonalne"?

Nic nie napisała o tym, żeby ktoś chore zwierzę dopuścił do legalnej hodowli, jasne, że to niemożliwe. Nie wiem, czy jej komentarze są ze sobą sprzeczne, nie analizowałam. Pamiętam za to wątek o beznadziejnym chłopie i o tym, że Autorka sobie nie radzi sama ze sobą. Wyraźnie nie radzi sobie wciąż i jest zafiksowana na tym, że dziecko odczaruje jej życie (kot dla odmiany nie sprawdził się i psuje). Potrzebuje pomocy psychiatrycznej.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[adeedra]

O, i drugie konto użytkowniczki, z podobnymi zainteresowaniami ale inną historią tajemniczo zyskało tymczas w tym samym momencie co Lovin... pewnie przypadek. Na pewno przypadek.

[Kelecka]

Napisane przez adeedra

O, i drugie konto użytkowniczki, z podobnymi zainteresowaniami ale inną historią tajemniczo zyskało tymczas w tym samym momencie co Lovin... pewnie przypadek. Na pewno przypadek.

Rzucisz linkiem?

[adeedra]

Napisane przez Rany Koguta

Nic nie napisała o tym, żeby ktoś chore zwierzę dopuścił do legalnej hodowli, jasne, że to niemożliwe. Nie wiem, czy jej komentarze są ze sobą sprzeczne, nie analizowałam. Pamiętam za to wątek o beznadziejnym chłopie i o tym, że Autorka sobie nie radzi sama ze sobą. Wyraźnie nie radzi sobie wciąż i jest zafiksowana na tym, że dziecko odczaruje jej życie (kot dla odmiany nie sprawdził się i psuje). Potrzebuje pomocy psychiatrycznej.

Ale napisała, że to rozważała = rozważała coś co było legalnie niemożliwe = rozważała rozkręcenie pseudohodowli.

[201705080934]

Napisane przez adeedra

Ale napisała, że to rozważała = rozważała coś co było legalnie niemożliwe = rozważała rozkręcenie pseudohodowli.

Tak, tutaj pełna zgoda.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[januszpolak]

Oddaj komuś tego kota i nie popełniaj więcej tego typu nieprzemyślanych decyzji. Dziecko (ciąża) i kot to zawsze zła kombinacja, nie ma co ryzykować w tak poważnej sprawie. To tak na końcu tylko zwierzę a chyba człowiek jest najważniejszy. Nie można bagatelizować ryzyka zarażenia od kota różnymi chorobami, kot zawsze gdzieś pójdzie i coś złapie, a potem bedziesz się głowić czy wina kota, czy nie. Tak jak teraz i nawet Ci się nie dziwię.

[Kelecka]

Napisane przez januszpolak

Oddaj komuś tego kota i nie popełniaj więcej tego typu nieprzemyślanych decyzji. Dziecko (ciąża) i kot to zawsze zła kombinacja, nie ma co ryzykować w tak poważnej sprawie. To tak na końcu tylko zwierzę a chyba człowiek jest najważniejszy. Nie można bagatelizować ryzyka zarażenia od kota różnymi chorobami, kot zawsze gdzieś pójdzie i coś złapie, a potem bedziesz się głowić czy wina kota, czy nie. Tak jak teraz i nawet Ci się nie dziwię.

Prosze, powiedz, ze trollujesz.

[201705080934]

Napisane przez Kelecka

Prosze, powiedz, ze trollujesz.

Dołączam się do prośby.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[eibhlin87]

Napisane przez januszpolak

Oddaj komuś tego kota i nie popełniaj więcej tego typu nieprzemyślanych decyzji. Dziecko (ciąża) i kot to zawsze zła kombinacja, nie ma co ryzykować w tak poważnej sprawie. To tak na końcu tylko zwierzę a chyba człowiek jest najważniejszy. Nie można bagatelizować ryzyka zarażenia od kota różnymi chorobami, kot zawsze gdzieś pójdzie i coś złapie, a potem bedziesz się głowić czy wina kota, czy nie. Tak jak teraz i nawet Ci się nie dziwię.

Idź trolować gdzieś indziej

[Ingrid80]

Napisane przez tamtaglista

O Lovin Light wróciła


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A wiadomo czy partner to doktorek?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[januszpolak]

Napisane przez eibhlin87

Idź trolować gdzieś indziej

No bo stwierdzenie że człowiek jest ważniejszy od zwierzęcia jest takie kontrowersyjne

[eibhlin87]

Napisane przez januszpolak

No bo stwierdzenie że człowiek jest ważniejszy od zwierzęcia jest takie kontrowersyjne

Nie, stwierdzenie że kot i dziecko to zła kombinacja i że koty roznoszą choroby jest trolowaniem. Ciekawe na co chorują miliony dzieciaków wychowujące się ze zwierzętami od urodzenia.

[januszpolak]

Napisane przez eibhlin87

Nie, stwierdzenie że kot i dziecko to zła kombinacja i że koty roznoszą choroby jest trolowaniem. Ciekawe na co chorują miliony dzieciaków wychowujące się ze zwierzętami od urodzenia.

Zajrzyj sobie do jakiejś książki medycznej, a potem wypisuj takie bzdury xD

[201712071518]

Napisane przez januszpolak

Oddaj komuś tego kota i nie popełniaj więcej tego typu nieprzemyślanych decyzji. Dziecko (ciąża) i kot to zawsze zła kombinacja, nie ma co ryzykować w tak poważnej sprawie. To tak na końcu tylko zwierzę a chyba człowiek jest najważniejszy. Nie można bagatelizować ryzyka zarażenia od kota różnymi chorobami, kot zawsze gdzieś pójdzie i coś złapie, a potem bedziesz się głowić czy wina kota, czy nie. Tak jak teraz i nawet Ci się nie dziwię.

większość kotów trzymanych przez ludzi zwłaszcza w miastach to koty niewychodzące. A jak może coś złapać w Twojej łazience do której sobie ''pójdzie'', to powinnaś ją posprzątać

[eibhlin87]

Napisane przez januszpolak

Zajrzyj sobie do jakiejś książki medycznej, a potem wypisuj takie bzdury xD

Nie muszę nigdzie zaglądać, mam 2 koty, które kontaktują się z dzieciakami od urodzenia i żadne na nic nie chorowało. No a jak ktoś ma kota wychodzącego i o niego nie dba (nie szczepi, nie odrobacza itd.) no to już wina właściciela a nie kota, że człowiek się od niego czymś zaraził. W ogóle ja uważam, że najwięcej chorób to roznosi człowiek, a nie zdrowy i zadbany zwierzak.

[daf502bc9430c04b8cbdbd94f51a8624bed02f84_61e0bd2ac4d4e]

Napisane przez januszpolak

Oddaj komuś tego kota i nie popełniaj więcej tego typu nieprzemyślanych decyzji. Dziecko (ciąża) i kot to zawsze zła kombinacja, nie ma co ryzykować w tak poważnej sprawie. To tak na końcu tylko zwierzę a chyba człowiek jest najważniejszy. Nie można bagatelizować ryzyka zarażenia od kota różnymi chorobami, kot zawsze gdzieś pójdzie i coś złapie, a potem bedziesz się głowić czy wina kota, czy nie. Tak jak teraz i nawet Ci się nie dziwię.

Pewnie dostanę za to punkty, ale to jest jedyna rzecz, która mi się ciśnie na usta jak czytam takie pierdzielenie:

[Ashaai]

Nie czytala calego watku. Ode mniw krotko: idz do psychologa. Nie radzisz sobie z sytuacja Twojej niskiej płodności i poronienia. Przelewasz negatywne emocje na bogu ducha winn stworzenie. Pozbycie sie kota niewiele zmieni. Negatywne emocje zaczniesz przelewać na kogos/cos inngo. Bledne kolo. Poszukaj przyczyny swojego zachowani bo to co opisalas to jakis absurd.

[Ercola]

Napisane przez Ingrid80

A wiadomo czy partner to doktorek?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Też mnie to ciekawi

[Mojwa]

Napisane przez januszpolak

Zajrzyj sobie do jakiejś książki medycznej, a potem wypisuj takie bzdury xD

to poproszę cytaty, wraz ze statystykami jakie jest ryzyko.

[tamtaglista]

Napisane przez Ercola

Też mnie to ciekawi

i mnie

[zakonna]

O bosze. Znowu się dziewczyny nabralyscie na jej historię? Przeciez autorka jest znana z tego że uwielbia uwagę i pisać coraz bardziej dramatyczne posty. Żeby wątek żył A użytkownicy dostawiali piany.

wysłane telepatycznie

[Ingrid80]

Ciekawi mnie kto jest klonem

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[adeedra]

Napisane przez Kelecka

Rzucisz linkiem?

gillisgurl, twórczość głównie na jednym wątku o ciążowej hipochondrii.

[201803090921]

Napisane przez zakonna

O bosze. Znowu się dziewczyny nabralyscie na jej historię? Przeciez autorka jest znana z tego że uwielbia uwagę i pisać coraz bardziej dramatyczne posty. Żeby wątek żył A użytkownicy dostawiali piany.

wysłane telepatycznie

Dziewucha nudna już jak flaki z olejem, to i tematy coraz bardziej z doopy wymyśla.

[eyo]

obstawiam trolla - badanie na toxo to element pakietu badań, które na dzień dobry dostaje każda ciężarna to jest po prostu standard i fragmenty o tym, że autorka mimo ciąży miała ostatnie badanie 10 lat się po prostu nie kleją z historią (a tym samym całe dalsze obwinianie kota o toxo wydaje się być pozbawione sensu i logiki)

ale jakby jakimś cudem to była prawda to zostaje terapia, długa terapia

Napisane przez januszpolak

Oddaj komuś tego kota i nie popełniaj więcej tego typu nieprzemyślanych decyzji. Dziecko (ciąża) i kot to zawsze zła kombinacja, nie ma co ryzykować w tak poważnej sprawie. To tak na końcu tylko zwierzę a chyba człowiek jest najważniejszy. Nie można bagatelizować ryzyka zarażenia od kota różnymi chorobami, kot zawsze gdzieś pójdzie i coś złapie, a potem bedziesz się głowić czy wina kota, czy nie. Tak jak teraz i nawet Ci się nie dziwię.

dawno nie wyczytałam tak wielu bzdur bez pokrycia w tak krótkim tekście, poza tym jeszcze order bym Ci wręczyła za pogłębianie urojeń autorki

swoją drogą toxo łatwiej się zarazić jedząc sałatę niż mając kota więc ze szczerego serca proponuje Ci odstawić wszelkie warzywa bo przecież koniec końców to tylko zielenina - nie ma co ryzykować

Napisane przez januszpolak

No bo stwierdzenie że człowiek jest ważniejszy od zwierzęcia jest takie kontrowersyjne

nie chodzi o stwierdzenie, że człowiek jest ważniejszy od zwierzęcia tylko o potok bzdur bez medycznego pokrycia, które są tylko stekiem zabobonów powtarzanych od czasów kiedy ludzie w ramach leczenia wkładali dzieci do pieca na kilka zdrowasiek

Napisane przez januszpolak

Zajrzyj sobie do jakiejś książki medycznej, a potem wypisuj takie bzdury xD

rady o czytaniu książek medycznych udzielane przez ludzi którzy koło takich co najwyżej przechodzili w bibliotece zawsze są cenne

[zakonna]

Najgorsze jest to, ze ten kot może być prawdziwy i mieć taka niezrownowazona właścicielkę. Biedne zwierzę.

wysłane telepatycznie

[201701151356]

Biedna kicia

[xXBlankaXx]

Napisane przez Ercola

Też mnie to ciekawi

Też jestem ciekawa, czytałam tamten wątek na bieżąco

[7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014]

szkoda ze ja zablokowaliscie lubilam poczytac jej wypociny i sie posmiac