Nie umiem jeść racjonalnie!

gosiaczek12z · 2012-10-17, 13:22

Rozpacz.. już nigdy nie będę umiała jeść normalnie.. zdecydowanie łatwiej było kiedy drastycznie się odchudzałam, miałam wewnętrzny zakaz : JESZ TYLKO TYLE ŻEBY PRZEŻYĆ! A teraz?! Teraz nie wiem co robić. Chcę żyć normalnie, być szczęśliwa, ale jedzenie stało się moim przekleństwem! Najgorzej jest kiedy siedzę w domu, wtedy zawsze coś jem. Z jednej strony wiem że powinnam jeść, żeby mieć okres i zgrabnie wyglądać, ale z drugiej łatwiej mi było kiedy miałam wyraźny zakaz nic niejedzenia. Zawsze, już jak byłam malutką dziewczynką, jadłam najwięcej ze swojego rodzeństwa. Może dlatego mam nawyk teraz że gdy zacznę jeść to nie mogę skończyć. Np. mój dzienny jadłospis : dwa jajka na twardo + kromka chleba z masłem- śniadanie, potem już jem w cały świat - 5 razy po ok. pół salaterki płatków kukurydzianych i kawałek ryby i kolacja to jakieś kanapki albo nieraz zamiast tego jakieś lody ( 1 litr) i zasypiam załamana i w strachu przed następnym dniem. Boję się wracać do domu bo wiem że znów będę jadła, jadła i jadła.. to mnie przeraża, że niedługo będę znów tym samym pulpetem co w dzieciństwie.. odchudzać też bym sie już nie chciała, ale nie chcę też tyć! Chcę jeść i żyć normalnie bo teraz moje życie to katorga..

Malwinka1986 · 2012-10-17, 14:31

Jeśli masz problem z jedzeniem, to może łatwiej Ci będzie jeśli zaplanujesz sobie posiłki, np. na cały kolejny tydzień, konkretnie co i ile na śniadanie, drugie śniadanie, obiad, kolację, ewentualnie jakaś przekąska w ciągu dnia. Jeżeli sama nie potrafisz ogarnąć tematu, to myślę, że warto udać się do dietetyka, który pomoże Ci ustalić jadłospis, żeby było zdrowo i odpowiednio kalorycznie do Twojego trybu życia.

Akinka · 2012-10-17, 18:37

Ja jeszcze zauwazylam ze im wiecej robisz poza domem (szkola, praca, albo chociazby wypad na miasto) tym mniej jesz. Tylko przy wypadach dobrze unikac kfc itp

A jesli bardzo lubisz jesc to moze wystarczy wiecej ruchu? Taniec, rower, teraz bedzie mozna pojsc na lyzwy nawet na kilka godzin.

nosferatku · 2012-10-18, 10:22

A było się odchudzać? było się odchudzać?
Żywienie, level: genius.
Nigdy więcej tego nie rób. Drastyczne odchudzanie jest nienaturalne i Twój organizm będzie teraz robił wszystko, żeby przybrać na wadze jak najbardziej. W jego opinii udało mu się właśnie przetrwać okres ciężkiego głodu, więc musi zebrać zapasy, żeby poradzić sobie z kolejnym. Niestety, sama jesteś sobie winna.
Ale nie ma co rozpaczać nad tym, co było, czas działać

Popieram przedmówczynię

Jeżeli lubisz jeść, uwielbiasz jeść, to po prostu ruszaj się dwa razy więcej, spalisz, co zjadłaś i jeszcze na starość zdrowsza będziesz.

A może pogadasz z psychologiem? Bo na taki nieracjonalny pęd do jedzenia my nic pomóc nie możemy. Tym bardziej, jeżeli był poprzedzony radykalną głodówą.

Ale zanim to zrobisz-idź do lekarza i weź skierowanie na badania krwi.
Byłam w podobnej sytuacji, miewałam nagłe "głody" słodyczowe, kiedy potrafiłam na raz pochłonąć tak spokojnie z 600 kalorii w cukierkach i czekoladzie.

Po czym okazało się, że mam policystyczne jajniki, które produkują mi szaleńcze ilości hormonów.
Odkąd leczę się hormonalnie i ćwiczę przynajmniej co drugi dzień-problem z "czyszczeniem lodówki" ustał. Wczoraj rzuciłam się na czekoladę (po całych wiekach niejedzenia czekolady) z zamiarem, że bezkarnie zjem całą kostkę. Nie dałam rady w połowie. Zasłodziłam się na amen. Czekolada czeka na lepszy dzień.

Twoje śniadanie składa się z kromki chleba i dwóch jajek na twardo?
Spróbuj na śniadanie zjeść trochę więcej, dodaj koniecznie warzywo, owoce. Ile czasu po przebudzeniu je zjadasz?

2012-10-17, 13:22	#1
gosiaczek12z Raczkowanie Zarejestrowany: 2012-09 Wiadomości: 47	Nie umiem jeść racjonalnie! Rozpacz.. już nigdy nie będę umiała jeść normalnie.. zdecydowanie łatwiej było kiedy drastycznie się odchudzałam, miałam wewnętrzny zakaz : JESZ TYLKO TYLE ŻEBY PRZEŻYĆ! A teraz?! Teraz nie wiem co robić. Chcę żyć normalnie, być szczęśliwa, ale jedzenie stało się moim przekleństwem! Najgorzej jest kiedy siedzę w domu, wtedy zawsze coś jem. Z jednej strony wiem że powinnam jeść, żeby mieć okres i zgrabnie wyglądać, ale z drugiej łatwiej mi było kiedy miałam wyraźny zakaz nic niejedzenia. Zawsze, już jak byłam malutką dziewczynką, jadłam najwięcej ze swojego rodzeństwa. Może dlatego mam nawyk teraz że gdy zacznę jeść to nie mogę skończyć. Np. mój dzienny jadłospis : dwa jajka na twardo + kromka chleba z masłem- śniadanie, potem już jem w cały świat - 5 razy po ok. pół salaterki płatków kukurydzianych i kawałek ryby i kolacja to jakieś kanapki albo nieraz zamiast tego jakieś lody ( 1 litr) i zasypiam załamana i w strachu przed następnym dniem. Boję się wracać do domu bo wiem że znów będę jadła, jadła i jadła.. to mnie przeraża, że niedługo będę znów tym samym pulpetem co w dzieciństwie.. odchudzać też bym sie już nie chciała, ale nie chcę też tyć! Chcę jeść i żyć normalnie bo teraz moje życie to katorga..

2012-10-17, 14:31	#2
Malwinka1986 Raczkowanie Zarejestrowany: 2012-07 Wiadomości: 486	Dot.: Nie umiem jeść racjonalnie! Jeśli masz problem z jedzeniem, to może łatwiej Ci będzie jeśli zaplanujesz sobie posiłki, np. na cały kolejny tydzień, konkretnie co i ile na śniadanie, drugie śniadanie, obiad, kolację, ewentualnie jakaś przekąska w ciągu dnia. Jeżeli sama nie potrafisz ogarnąć tematu, to myślę, że warto udać się do dietetyka, który pomoże Ci ustalić jadłospis, żeby było zdrowo i odpowiednio kalorycznie do Twojego trybu życia.

2012-10-17, 18:37	#3
Akinka Raczkowanie Zarejestrowany: 2011-07 Lokalizacja: LU Wiadomości: 254	Dot.: Nie umiem jeść racjonalnie! Ja jeszcze zauwazylam ze im wiecej robisz poza domem (szkola, praca, albo chociazby wypad na miasto) tym mniej jesz. Tylko przy wypadach dobrze unikac kfc itp A jesli bardzo lubisz jesc to moze wystarczy wiecej ruchu? Taniec, rower, teraz bedzie mozna pojsc na lyzwy nawet na kilka godzin. __________________ Zastrzegam sobie prawo do zmiany opinii

2012-10-18, 10:22	#4
nosferatku Zadomowienie Zarejestrowany: 2012-02 Wiadomości: 1 923	Dot.: Nie umiem jeść racjonalnie! A było się odchudzać? było się odchudzać? Żywienie, level: genius. Nigdy więcej tego nie rób. Drastyczne odchudzanie jest nienaturalne i Twój organizm będzie teraz robił wszystko, żeby przybrać na wadze jak najbardziej. W jego opinii udało mu się właśnie przetrwać okres ciężkiego głodu, więc musi zebrać zapasy, żeby poradzić sobie z kolejnym. Niestety, sama jesteś sobie winna. Ale nie ma co rozpaczać nad tym, co było, czas działać Popieram przedmówczynię Jeżeli lubisz jeść, uwielbiasz jeść, to po prostu ruszaj się dwa razy więcej, spalisz, co zjadłaś i jeszcze na starość zdrowsza będziesz. A może pogadasz z psychologiem? Bo na taki nieracjonalny pęd do jedzenia my nic pomóc nie możemy. Tym bardziej, jeżeli był poprzedzony radykalną głodówą. Ale zanim to zrobisz-idź do lekarza i weź skierowanie na badania krwi. Byłam w podobnej sytuacji, miewałam nagłe "głody" słodyczowe, kiedy potrafiłam na raz pochłonąć tak spokojnie z 600 kalorii w cukierkach i czekoladzie. Po czym okazało się, że mam policystyczne jajniki, które produkują mi szaleńcze ilości hormonów. Odkąd leczę się hormonalnie i ćwiczę przynajmniej co drugi dzień-problem z "czyszczeniem lodówki" ustał. Wczoraj rzuciłam się na czekoladę (po całych wiekach niejedzenia czekolady) z zamiarem, że bezkarnie zjem całą kostkę. Nie dałam rady w połowie. Zasłodziłam się na amen. Czekolada czeka na lepszy dzień. Twoje śniadanie składa się z kromki chleba i dwóch jajek na twardo? Spróbuj na śniadanie zjeść trochę więcej, dodaj koniecznie warzywo, owoce. Ile czasu po przebudzeniu je zjadasz?

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)