2015-11-15, 09:09 | #1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-11
Wiadomości: 16
|
Facet milczy. Czy przejmować się? A może wyolbrzymiam
W skrócie bo siedzę zestresowana sama nie wiem dlaczego
Czy to hormony przed okresem, które ostatnio dają mi popalić czy może coś jest nie tak. Widziałam się z moim chłopakiem wczoraj. Odwiózł mnie do domu, pożegnaliśmy się, wszystko jak zawsze. Jednak zawsze pisał mi, że już dotarł do domu dobranoc itd., żebym się po prostu nie stresowała. Wczoraj nie napisał więc widząc, że jest online wysłałam mu " ", odczytał i nic. Ok. Napisałam smsa, że mam rozumieć, że jest już w domu. Dalej nic. Rano budzę się i wszędzie cisza. Wiem jest dopiero 10 ale to dziwne dla mnie. Martwię się czy się o coś obraził i co jest grane... Dzwoniłam parę razy ale też cisza. Wiem, że on nie przepada za rozmowami pisanymi ale nie zawsze mamy możliwość się widzieć czy też zadzwonić. Czeka nas oboje ciężki tydzień i myślałam, że może zobaczymy się jeszcze dzisiaj żeby pobyć razem. Może to wszystko hormony bo aż się popłakałam. Nie chcę wychodzić na histeryczkę i wariatkę. Proszę o radę co myślicie i co powinnam zrobić... Proszę o niepisanie, że to problem rodem z gimnazjum bo jestem emocjonalną osobą i przejmuje mnie takie coś. |
2015-11-15, 09:15 | #2 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-07
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 247
|
Dot.: Facet milczy. Czy przejmować się? A może wyolbrzymiam
Ja bym się martwiła że nie dotarł do domu a nie że sie obraził, bo te oznaczenia online przekłamują. Jak nie wyłącze komputera/tableta i mam otwartą rozmowę z kimś z kim pisałam wcześniej (tj. Kursor na polu wiadomości) to zawsze jestem online i automatycznie sie odczytuje. No ale. Napisz do niego z raz że sie martwisz i żeby dał znać i czekaj. Ewenrualnie jak stres cie zeżre to jeśli masz mozliwosc zadzwon do niego do domu czy coś czy wrócił bezpiecznie bo sie nie odezwał, nie mozesz sie dodzwonić i bardzo sie martwisz.
|
2015-11-15, 09:22 | #3 |
TheBill
Zarejestrowany: 2015-10
Lokalizacja: Brak
Wiadomości: 2 768
|
Dot.: Facet milczy. Czy przejmować się? A może wyolbrzymiam
Może był śpiący wczoraj, a teraz jeszcze śpi i dlatego nie odpisał.
__________________
Takie tam |
2015-11-15, 09:23 | #4 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 5 107
|
Dot.: Facet milczy. Czy przejmować się? A może wyolbrzymiam
Moim zdaniem nie przesadzasz. Jak nie ma ochoty gadać to nikt go nie zmusza do godzinnej rozmowy. Ale krótka informacja: " jestem już w domu, wszystko w porządku, dobranoc" to chyba nie jest nadludzki wysiłek...
__________________
|
2015-11-15, 09:40 | #5 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-11
Wiadomości: 16
|
Dot.: Facet milczy. Czy przejmować się? A może wyolbrzymiam
Odezwał się, że wczoraj zapomniał... Powiedziałam mu, że się martwiłam, mógł napisać jedno słowo. Straciłam kogoś w wypadku i dlatego mam takie schizy.
A on, że dobrze postara się pamiętać. Albo na prawdę mam burzę hormonów bo ostatnio przed okresem też buczałam jak głupia albo nie wiem co... Szukam dziury w całym, że może on nie jest szczęśliwy, że może kiedyś to się skończy. Nie chcę być dla niego bluszczem ale np. teraz poszedł się relaksować a ja akurat strasznie go potrzebuję. Chciałabym się przytulić a nie siedzieć w domu gdzie za ścianą wóda i kłótnie a ja z laptopem popłakana. |
2015-11-15, 10:26 | #7 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-11
Wiadomości: 16
|
Dot.: Facet milczy. Czy przejmować się? A może wyolbrzymiam
Chyba siedzi w domu. Miał jeszcze iść na obiad do rodziców ale mówił, że nie wie czy będzie jechał. Wiecie jak rozmawialiśmy to mi się okropnie chciało płakać... Po prostu taka chęć żeby on znalazł się tu i teraz obok mnie.
Napisałam mu wiadomość, że chyba mam jakieś chore jazdy przed okresem. Nie wiem czy to ja przesadzam czy dzieje się coś niepokojącego. Ale jak mu mówiłam, że wolałabym jakby dawał mi znać, że wrócił to on jakieś jojczenie. |
2015-11-15, 10:31 | #8 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 1 451
|
Dot.: Facet milczy. Czy przejmować się? A może wyolbrzymiam
Cytat:
Jeżeli chcesz żeby był szczęśliwy i żeby to się nie kończyło, to przestań urządzać histerie. Piszesz że straciłaś kogoś w wypadku i dlatego tak schizujesz, ale gdybyś faktycznie martwiła się tylko o to czy dotarł bezpiecznie do domu to po prostu byś do niego zadzwoniła żeby spytać czy wszystko ok, a Ty czekałaś jak na szpilkach do 10 rano bo myślałaś że Cię olał. Gdybym ja się martwiła o to czy mój chłop wrócił w nocy do domu to po prostu dzwoniłabym do skutku. Chłopak nie wie co Ci siedzi w głowie, napisał do Ciebie, zjadł śniadanie i poszedł odpoczywać bo nie wie że Ty właśnie siedzisz zaryczana przez swoje urojone wizje z nocy, przez zbliżający się okres i awantury za ścianą. Dam Ci dobrą radę- jeżeli chcesz żeby Twój związek był naprawdę szczęśliwy, naucz się kontrolować swoje emocje. Rozumiem że czasami dużo rzeczy nas przerasta, czasem płaczemy bez powodu, bo okres, bo gorszy dzień, bo rodzice się awanturują, ale jeżeli będziesz wszystkie swoje huśtawki emocjonalne i wszystkie problemy zwalać na chłopaka, to on po jakimś czasie ucieknie z krzykiem. Nawet jeżeli teraz myśli że kocha Cię nad życie. |
|
2015-11-15, 10:37 | #9 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-11
Wiadomości: 16
|
Dot.: Facet milczy. Czy przejmować się? A może wyolbrzymiam
Wiem wiem...
Muszę trochę nad sobą zapanować. Wyryczeć się, zając się sobą, poczytać coś, zrobić maseczkę. Zaczęłam się zastanawiać czy to nie jest jakaś depresja. Potrafię tak jak teraz nakręcać się, że on nie jest szczęśliwy, że zostanę sama, że nie zasługuje na to wszystko. |
2015-11-15, 10:39 | #10 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Magiczna kraina Narnia, gdzieś na Latarnianym Pustkowiu...:)
Wiadomości: 6 518
|
Dot.: Facet milczy. Czy przejmować się? A może wyolbrzymiam
Wrzuc trochę na luz, bo jeśli bedziesz się tak dalej zachowywać to facet się ewakuuje. Inna sprawa, że moim zdaniem jednak średnio mu zależy, mógł od razu odpisać, a poza tym kilka razy próbowałas się z nim skontaktować i była cisza. Dlaczego? Na moje oko po prostu to olal. Pewnie to nie pierwsza tego typu sytuacja, że facet 'zapomniał'. Ty z kolei jesteś pełna obaw, że Cię zostawi, masz niskie poczucie własnej wartości, problem w domu (piszesz coś o alkoholu) rzutuje na Twoje zachowanie. Pamiętaj, że facet nie jest od znoszenia Twóch schiz, od tego są specjaliści. Podejrzewam, że to młody związek i że raczej nie ma dobrych prognoz na przyszłość.
__________________
47/2017 48/2016 80/2015 95/2014 |
2015-11-15, 10:43 | #11 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-11
Wiadomości: 16
|
Dot.: Facet milczy. Czy przejmować się? A może wyolbrzymiam
A może napiszę do niego czy moglibyśmy się zobaczyć? Chciałabym właśnie porozmawiać o tym, że kiedyś nie było dla niego problemem napisać tuż po powrocie, coś miłego. Teraz jakby inaczej. Chciałabym zapytać z czego to wynika.
Czy może powinnam to olać i zająć się sobą? Uspokoić? Jak myślicie? |
2015-11-15, 10:45 | #12 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Magiczna kraina Narnia, gdzieś na Latarnianym Pustkowiu...:)
Wiadomości: 6 518
|
Dot.: Facet milczy. Czy przejmować się? A może wyolbrzymiam
Cytat:
__________________
47/2017 48/2016 80/2015 95/2014 |
|
2015-11-15, 10:47 | #13 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-11
Wiadomości: 16
|
Dot.: Facet milczy. Czy przejmować się? A może wyolbrzymiam
4 miesiące.
On tylko raz zapomniał dać znać tak jak ostatnio. Nie wiem, teraz dostał awans, stresuje się, będzie miał mase nowych obowiązków. Nie wiem jak się zachować. W tygodniu raczej ciężko abyśmy się zobaczyli bo ja mam od rana do wieczora zajęcia Edytowane przez szalona_ja Czas edycji: 2015-11-15 o 10:48 |
2015-11-15, 10:51 | #14 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 1 451
|
Dot.: Facet milczy. Czy przejmować się? A może wyolbrzymiam
Cytat:
Błędne koło. Chcesz żeby był szczęśliwy---> boisz się że nie jest---> płaczesz, histeryzujesz---> obarczasz humorami faceta--> unieszczęśliwiasz go. Wrzuć na luz. Jeżeli jest coś w czym Twój facet faktycznie może Ci pomóc, wtedy śmiało go o to proś. Jeżeli nie masz ochoty słuchać awantur za ścianą, to mu o tym powiedz i zaproponuj wyjście do kina, imprezę, wyjście ze znajomymi, cokolwiek. Ale nie wymagaj od niego cudów, nie czyta Ci w myślach, nie jest psychologiem, nie wie czy to depresja i jak ją leczyć, nie wie jak poprawić Ci humor skoro nie potrafi zrozumieć co Ci jest. Po prostu mów mu konkretnie czego właśnie potrzebujesz. Bez płaczy, wiecznych smutów i żali. Bo nie od tego jest związek żeby się bez przerwy umartwiać i rozwiązywać swoje problemy psychiczne, tylko żeby miło spędzić czas, wspierać się, mieć na kim się oprzeć w cięższych chwilach. |
|
2015-11-15, 10:54 | #15 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-11
Wiadomości: 16
|
Dot.: Facet milczy. Czy przejmować się? A może wyolbrzymiam
Cytat:
|
|
2015-11-15, 10:57 | #16 | ||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 1 451
|
Dot.: Facet milczy. Czy przejmować się? A może wyolbrzymiam
Cytat:
A czy to faktycznie jest taka tragedia że trzeba z tego robić oficjalną pogadankę? Po prostu mu powiedz, jak krowie na rowie "JAK WRACASZ DO DOMU, PUŚĆ STRZAŁĘ ALBO WYŚLIJ SMS BO SIĘ MARTWIĘ, MASZ O TYM NIE ZAPOMINAĆ" . Nie rozbijaj gówn**a na atomy, to nie jest sprawa wielkiej wagi. Po prostu mu to powiedz, zwięźle i konkretnie, bez szlochów że tak się martwiłaś, nie spałaś całą noc i nie wiem co jeszcze. ---------- Dopisano o 11:57 ---------- Poprzedni post napisano o 11:55 ---------- Cytat:
Oczywiście że tak. Daleko od siebie mieszkacie? |
||
2015-11-15, 10:59 | #17 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-11
Wiadomości: 16
|
Dot.: Facet milczy. Czy przejmować się? A może wyolbrzymiam
Ponad godzina drogi. Nie wiem może skoro powiedział, że się relaksuje to nie będę go zamęczała.
Zwłaszcza, że jakby przyjechał to na max 3 godziny co może uznać za bezsens.... Muszę jakoś opanować moje emocje. Edytowane przez szalona_ja Czas edycji: 2015-11-15 o 11:01 |
2015-11-15, 11:05 | #18 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 1 451
|
Dot.: Facet milczy. Czy przejmować się? A może wyolbrzymiam
Cytat:
Jeżeli to ponad godzina drogi, to tym razem zaproponuj że Ty do niego przyjedziesz. Niech się relaksuje, możecie się relaksować razem. Przywieź wino, ubzdryngolcie się na wesoło, zróbcie coś fajnego. I nie zachowuj się tak, jakbyś przepraszała za to że żyjesz. Po to masz chłopa żeby nie siedzieć sama w domu kiedy nie masz na to ochoty. I to nie zawsze on musi do Ciebie przyjeżdżać. |
|
2015-11-15, 11:09 | #19 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Magiczna kraina Narnia, gdzieś na Latarnianym Pustkowiu...:)
Wiadomości: 6 518
|
Dot.: Facet milczy. Czy przejmować się? A może wyolbrzymiam
4 miesiące i facet już ma problem żeby SMS-a napisać. Mhm.
Zapytaj, czy się dzisiaj spotkacie i tyle.
__________________
47/2017 48/2016 80/2015 95/2014 |
2015-11-15, 11:16 | #20 | ||
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-11
Wiadomości: 16
|
Dot.: Facet milczy. Czy przejmować się? A może wyolbrzymiam
Cytat:
---------- Dopisano o 12:16 ---------- Poprzedni post napisano o 12:11 ---------- Cytat:
Macie racje. Po to ludzie są razem aby spędzać razem czas. Ja dzisiaj wybitnie mam na to ochotę. Odpisał, że musi iść do rodziców bo nie widział się z nimi już 3 tygodnie a ojciec chce jakieś firmowe sprawy omówić. Oki, pójdę gdzieś sama. |
||
2015-11-15, 11:18 | #21 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Magiczna kraina Narnia, gdzieś na Latarnianym Pustkowiu...:)
Wiadomości: 6 518
|
Dot.: Facet milczy. Czy przejmować się? A może wyolbrzymiam
Przestań się zastanawiać i rozkminiać. Zadzwoń do niego i spytaj, czy do Ciebie wpadnie. Zaraz niedziela minie, a Ty spędzisz ją na umartwianiu.
__________________
47/2017 48/2016 80/2015 95/2014 |
2015-11-15, 11:18 | #22 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 1 451
|
Dot.: Facet milczy. Czy przejmować się? A może wyolbrzymiam
Cytat:
A to serio jest takie straszne? Zbrodnia, zdrada? No bez jaj. Facet wrócił pewnie zmęczony do domu, może odczytał wiadomość autorki, chciał jej odpisać ale poszedł siku, padł na łóżku i zapomniał. Nigdy Ci się nie zdarzyło? Trzeba z tego robić mega aferę i przekreślać chłopaka? |
|
2015-11-15, 11:19 | #23 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-11
Wiadomości: 16
|
Dot.: Facet milczy. Czy przejmować się? A może wyolbrzymiam
|
2015-11-15, 11:22 | #24 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 1 451
|
Dot.: Facet milczy. Czy przejmować się? A może wyolbrzymiam
Cytat:
Miał inne plany, zdarza się. Weź jakąś koleżankę pod pachę i wyrzuć z siebie to, co Ci siedzi na wątrobie. Nie musisz siedzieć w domu i słuchać tych kłótni. |
|
2015-11-15, 11:22 | #25 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Magiczna kraina Narnia, gdzieś na Latarnianym Pustkowiu...:)
Wiadomości: 6 518
|
Dot.: Facet milczy. Czy przejmować się? A może wyolbrzymiam
Cytat:
__________________
47/2017 48/2016 80/2015 95/2014 |
|
2015-11-15, 11:24 | #26 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-11
Wiadomości: 16
|
Dot.: Facet milczy. Czy przejmować się? A może wyolbrzymiam
Chodzi mi też o to jak rozmawiamy. Zapytałam go o to a on milczenie. Żadnego sorry, może jutro czy coś. Nawet nie odpisał na smsa. Po prostu krótka wymiana informacji. Kiedyś aż lgnął do rozmowy, teraz albo sobie wkręcam albo jemu już tak nie zależy.
Nie mogę mieć pretensji o obiad z rodzicami ale o olewanie i pisanie jakby z łaski chyba już tak. Może po prostu zamilknę i zajmę się sobą. Przestane być zawsze, miła, uśmiechnięta, do jego dyspozycji Z drugiej strony mam ochotę zrobić o to awanturę, że ja nie jestem fajna na jego wolne chwile. Też potrzebuję rozmów i zainteresowania... Edytowane przez szalona_ja Czas edycji: 2015-11-15 o 11:27 |
2015-11-15, 11:35 | #27 | ||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 1 451
|
Dot.: Facet milczy. Czy przejmować się? A może wyolbrzymiam
Cytat:
A mi się parę razy zdarzyło, chociaż nie mam mojego faceta w 4 literach. A on mi z tego powodu nie robił mi żadnych wielkich awantur i nie zarzucał mi że go olewam i mi na nim nie zależy. Po prostu zrozumiał że zasnęłam/ zapomniałam- zdarza się. Mówił tylko "kochanie, tylko pamiętaj, następnym razem...". No i git. I to właśnie uważam za dobry związek, a nie taki w którym jak facetowi zdarzy się kimnąć podczas odpisywania mi na wiadomość, ja robię wielkie awantury o to że już mnie nie kocha, nie szanuje i może nawet nie lubi bo zdarzyło mu się zasnąć. ---------- Dopisano o 12:35 ---------- Poprzedni post napisano o 12:33 ---------- Cytat:
Skoro nie odpisał na sms-a to skąd wiesz że nie przyjedzie? Gdzie była ta wymiana informacji? Ile razy w tygodniu się spotykacie? |
||
2015-11-15, 11:37 | #28 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-11
Wiadomości: 16
|
Dot.: Facet milczy. Czy przejmować się? A może wyolbrzymiam
Dziwne jest dla mnie pójście sobie gdzieś w połowie rozmowy, okej, pisanej ale sam fakt. Nie wiem czy mam czekać bo on wróci za 5 minut czy wróci za godzinę. Czepiam się? Kiedyś mu o tym mówiłam to odpowiedział, że woli realne rozmowy. Aha, okej...
Ja dzisiaj nie będę z nim miała ani takiej ani takiej. Może mam za dużą potrzebę kontaktowania się z nim i odbieram to inaczej niż relacje z koleżankami. Rozumiem, obiad u rodziców ale chyba można powiedzieć, to kochanie później zadzwonię czy coś w tym stylu. Pomijam, że jakby chciał to pewnie ogarnąłby to i to... Ale może to ja schizatorka się czepiam... W końcu nie widzieliśmy się cały tydzień a wczoraj było spotkanie to o co mi chodzi |
2015-11-15, 11:37 | #29 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 9 885
|
Dot.: Facet milczy. Czy przejmować się? A może wyolbrzymiam
Cytat:
Mam wrażenie ze histeryzujesz i teraz czegokolwiek by on nie zrobil będziesz sie doszukiwać śladów ze cos jest nie tak. Masz wyjątkowo niezdrowe pofejscie do tego wszystkiego. |
|
2015-11-15, 11:41 | #30 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Magiczna kraina Narnia, gdzieś na Latarnianym Pustkowiu...:)
Wiadomości: 6 518
|
Dot.: Facet milczy. Czy przejmować się? A może wyolbrzymiam
P
Cytat:
__________________
47/2017 48/2016 80/2015 95/2014 |
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:26.