Noc poślubna- jaka bielizna???

[kreoolka]

Co proponujecie na tę "niezwykłą'' noc ?? Oczywiście myśle o czymś sexi pod suknię ślubną

[Visez]

http://www.google.pl/search?client=o...M8z5sgaI_IC4Cg ...

[talkative2]

hehe no właśnie - propozycji masa ... Ja tylko dodam od siebie, że będziecie tak wytyrani (o ile macie wesele), że nawet nie będziecie wiedzieli co na sobie macie :P

[Kate Noir]

jeszcze o tym nie myślałam... ale jestem ciekawa Waszych propozycji.

Wiele słyszałam o tym, że noc poślubna to ściema z powodu zmęczenia... myślicie, że tak jest w każdym wypadku?
słyszał ktoś o długiej namiętnej nocy poślubnej?

[Visez]

Napisane przez Kate Noir

jeszcze o tym nie myślałam... ale jestem ciekawa Waszych propozycji.

Wiele słyszałam o tym, że noc poślubna to ściema z powodu zmęczenia... myślicie, że tak jest w każdym wypadku?
słyszał ktoś o długiej namiętnej nocy poślubnej?

Noc poślubna nie musi być przecież od razu w tą samą noc po ślubie Spać idzie się przecież nad ranem... Dlatego dla mnie bielizna pod suknię nie jest bielizną na noc poślubną... Ta pod suknię nie ma być seksi tylko ładnie korygować jeśli trzeba i pasować przede wsystkim do kształtu sukni

[talkative2]

Odnośnie pierwszego - Nie spałam noc przed ślubem i w noc po ślubie (wesele)- o 6 nad ranem, kiedy goście poszli, nie wiedziałam jak się nazywam Jednak nie mogłam sobie odmówić z TŻem chociaż przyznam, że było to raczej "symboliczne", bo naprawdę nie miałam siły na jakieś zabawy :P
Co do drugiego - ja nie miałam żadnej korygującej bielizny - biały komplet z Triumpha + pas do pończoch, który to później latał sobie swobodnie, zanim zdążyłam go zdjąć, bo nie trzymał mi pończoch i musiałam je zdjąć przed mszą za kościołem!

[Kate Noir]

Napisane przez Visez

Noc poślubna nie musi być przecież od razu w tą samą noc po ślubie Spać idzie się przecież nad ranem... Dlatego dla mnie bielizna pod suknię nie jest bielizną na noc poślubną... Ta pod suknię nie ma być seksi tylko ładnie korygować jeśli trzeba i pasować przede wsystkim do kształtu sukni

ymmm wiem, że nie musi ale chodzi mi o to czy ktoś słyszał by była zaraz po weselu tj nad ranem.
Sama nie muszę niczego korygować... jak na tą chwilę ale masz rację, że to co wymieniłaś jest najważniejsze. Uważam, że bielizna pod suknię ślubną może być sexy. Wyobraźcie sobie biednego tż'a który cały wieczór czeka tylko by zdjąć z Was suknie i zobaczyć co jest pod

edit: talkative właśnie chodziło mi o to, że ciężko czasem sobie odmówić czegoś, mimo zmęczenia

[margot1991]

Napisane przez Kate Noir

jeszcze o tym nie myślałam... ale jestem ciekawa Waszych propozycji.

Wiele słyszałam o tym, że noc poślubna to ściema z powodu zmęczenia... myślicie, że tak jest w każdym wypadku?
słyszał ktoś o długiej namiętnej nocy poślubnej?

Myślę że w większości tak jest... na pewno zmęczenie będzie wielkie, może ta cała noc poślubna jest dla tych par co dotrzymują czystości, i dla nich spanie ze sboą jest już doświadczeniem, no nie wiem...

[talkative2]

Napisane przez Kate Noir

ymmm wiem, że nie musi ale chodzi mi o to czy ktoś słyszał by była zaraz po weselu tj nad ranem.
Sama nie muszę niczego korygować... jak na tą chwilę ale masz rację, że to co wymieniłaś jest najważniejsze. Uważam, że bielizna pod suknię ślubną może być sexy. Wyobraźcie sobie biednego tż'a który cały wieczór czeka tylko by zdjąć z Was suknie i zobaczyć co jest pod

edit: talkative właśnie chodziło mi o to, że ciężko czasem sobie odmówić czegoś, mimo zmęczenia

Oczywiście! Ja miałam sexowną , koronkową bardotkę i sexowne koronkowe figi Nie chciałabym takich typowych gaci ściągających

Napisane przez margot1991

Myślę że w większości tak jest... na pewno zmęczenie będzie wielkie, może ta cała noc poślubna jest dla tych par co dotrzymują czystości, i dla nich spanie ze sboą jest już doświadczeniem, no nie wiem...

A istnieje jeszcze ktoś taki? nam do czystości było daleko (mieszkaliśmy ze sobą 5 lat przed ślubem) , a jakoś siła się znalazła

[Wiolinkax]

Ja miałam sexowną , koronkową bardotkę i sexowne koronkowe figi Nie chciałabym takich typowych gaci ściągających


Talk, fajnie to zabrzmiało hehe

[talkative2]

Napisane przez Wiolinkax

Talk, fajnie to zabrzmiało hehe

Sobie pochlebiam, nie?! Mam nadzieję, że nie tylko ja uważałam się za sexowną?

[Wiolinkax]

eeee ja w to nawet nie wątpię napewno byłaś sex-bomba

[paula54]

Ja też miałam bieliznę dobraną raczej do sukni (w sensie, żeby wszystko się trzymało i nie latało na wszystkie strony świata oraz żeby nie świecić gołymi pośladami, jakby się przypadkiem napatoczył jakiś idiota chętny do robienia zdjęć podczas np. kankana ), niż do nocy poślubnej. Chociaż kupowałam z premedytacją całość tak, żeby fajnie razem wyglądała.
A poza tym po całym dniu tańcowania i skakania biustonosz miał zacieki z podkładu i jakoś średnio sobie wyobrażam, że wyglądał wtedy seksownie więc jak zwykle poszłam do łóżka bez niego.
U nas podobnie jak u Talk - "nocą" tego nazwać nie można było - do łóżka trafiliśmy koło 8 a po 9 już musieliśmy być na nogach, więc czasu starczyło na szybkie małe conieco i krótką drzemkę

[alonka00]

po pierwsze pod suknię ślubną wkłada się bieliznę która będzie praktyczna (najważniejsze żeby stanik był idealnie dopasowany), po przyjęciu spocona przecież nie walniesz się do łóżka, tylko idziesz pod prysznic i wtedy można bieliznę ładną założyć
powiem szczerze że mąż powiedział że dla niego obojętna była bielizna (najlepiej bez:P), a po weselu to byliśmy tacy zmęczeni, że było: rozebrać się, myć i podusia takie są realia, jak ktoś robił inaczej to podziwiam wytrwałość

[kaczuszka69]

patrząc po wątkach autorki za jakiś tydzień można się spodziewać wątku 'noc poślubna - jaka pozycja?' eh, google nie gryzą.

[czarnula4321]

Napisane przez alonka00

po pierwsze pod suknię ślubną wkłada się bieliznę która będzie praktyczna (najważniejsze żeby stanik był idealnie dopasowany), po przyjęciu spocona przecież nie walniesz się do łóżka, tylko idziesz pod prysznic i wtedy można bieliznę ładną założyć
powiem szczerze że mąż powiedział że dla niego obojętna była bielizna (najlepiej bez:P), a po weselu to byliśmy tacy zmęczeni, że było: rozebrać się, myć i podusia takie są realia, jak ktoś robił inaczej to podziwiam wytrwałość

Właśnie miałam pisać o tym prysznicu, że człowiek to i tak zmęczony spocony i takie tam wię należałoby się odświeżyć. Chyba że ktoś nie lubi odświeżania heh ja to od razu wskoczyłabym pod prysznic a znając mojego ukochanego to razem ze mną wskoczyłby no i wszystko jasne co by się tam działo więc ewentualna seksowna bielizna drugiego dnia lub ewentualnie gdybyśmy mieli ochotę na drugie co nieco to wtedy hihi z tym że mój to lubi sportową bieliznę i co teraz

[kreoolka]

[QUOTE=Wiolinkax;37983649] Ja miałam sexowną , koronkową bardotkę i sexowne koronkowe figi Nie chciałabym takich typowych gaci ściągających


Wiem wiem, że pewnie będziemy zmęczeni ale nie wyobrażam sobie żeby po latach nie miec czego wspominac nawet tych 5 min :p Mój TŻ zamiast szukac ze mną fotografa itp to cały czas nawija tylko o mojej sexi bieliźnie pod suknią....dlatego chciałabym go mile zaskoczyc

[wenszyca89]

Napisane przez kaczuszka69

patrząc po wątkach autorki za jakiś tydzień można się spodziewać wątku 'noc poślubna - jaka pozycja?' eh, google nie gryzą.

koleżanka liczy ze jej napiszemy jaki kolor maja mieć figi/stringi i model stanika bo co tam ze jego zadaniem ma być utrzymanie biustu...TŻ ma się napatrzeć nie widzę sensowności zadawania tych pytań a jak widzę ze kolejny post założony przez ta wizazanke to spodziewam się kolejnego zdublowanego lub zabawnego problemu...

[kaczuszka69]

Napisane przez wenszyca89

koleżanka liczy ze jej napiszemy jaki kolor maja mieć figi/stringi i model stanika bo co tam ze jego zadaniem ma być utrzymanie biustu...TŻ ma się napatrzeć nie widzę sensowności zadawania tych pytań a jak widzę ze kolejny post założony przez ta wizazanke to spodziewam się kolejnego zdublowanego lub zabawnego problemu...

najbardziej rozwalil mnie wątek fryzurowy, ze nic się jej nie podoba i mamy jej wysyłać propozycje bez żadnego proszę ani nic

[madziuchna86]

kreolka, liczysz na noc poślubną w dniu ślubu?
Kiedy? w czasie wesela czy nad ranem?

Ja sobie tego nie wyobrażam, żeby w trakcie wesela wyjść na "noc poślubną". My przekładamy na inny dzień a w dniu ślubu będe miała przede wszystkim bieliznę wygodną i przewiewną, żadnych sztuczności.
Takie jest moje zdanie na ten temat.

[talkative2]

Napisane przez madziuchna86

kreolka, liczysz na noc poślubną w dniu ślubu?
Kiedy? w czasie wesela czy nad ranem?
.

Eee no nie przesadzajcie... Da się da... Właśnie nad ranem. Uwierz mi, ze starczy sił, jeśli będzie chcieli.

[madziuchna86]

Nie no, spoko, to tylko moje zdanie, choć myślę, że chęci to nie wszystko.
W moim przypadku nie chcę tego robić "aby zrobić", dlatego, że noc poślubna musi być, tylko żeby mieć z tego przyjemność

Co do bielizny...hmmm...
Nie wiem jeszcze czy biustonosz będzie mi potrzebny, to zależy od sukienki, ale majtki to jakieś delikatne, bawełniane, zwykłe, nie żadne korygujące czy obciskające.

[kreoolka]

Ja w tym nie widzę nic zabawnego. Pierwszy i mam nadzięję jedyny raz wychodzę za mąż i myślałam, ze doradzicie jakis fajny pomysł, i tyle na ten temat.... Teraz akurat mam prace gdzie większośc czasu spędzam, przed komputerem więc mam czas żeby sobie popisac o ' bzdurach "! A uwierzcie mi nie chciałabym tak jak niektóre z was nie miec nocy poślubnej

[1989emilia]

Napisane przez margot1991
Myślę że w większości tak jest... na pewno zmęczenie będzie wielkie, może ta cała noc poślubna jest dla tych par co dotrzymują czystości, i dla nich spanie ze sboą jest już doświadczeniem, no nie wiem...
"A istnieje jeszcze ktoś taki?"

Dokładnie taka sama była moja pierwsza myśl po przeczytaniu tego co napisała margot

[kaczuszka69]

Napisane przez 1989emilia

Napisane przez margot1991
Myślę że w większości tak jest... na pewno zmęczenie będzie wielkie, może ta cała noc poślubna jest dla tych par co dotrzymują czystości, i dla nich spanie ze sboą jest już doświadczeniem, no nie wiem...
"A istnieje jeszcze ktoś taki?"

Dokładnie taka sama była moja pierwsza myśl po przeczytaniu tego co napisała margot

no właśnie, a autorka z tego co mi wiadomo ma już dziecko, więc nie wiem, co niezwykłego miałoby być w tej nocy

[malamyszka20]

Napisane przez kaczuszka69

no właśnie, a autorka z tego co mi wiadomo ma już dziecko, więc nie wiem, co niezwykłego miałoby być w tej nocy

A co uważasz ze jak ktoś ma juz dziecko to juz taka noc nie moze być niezwykla? To wspolczuje,ze masz takie podejście... Nie dziwie się ze do niektórych małżeństw wkrada się rutyna... Poza tym taka pierwsza noc że sobą wcale nie jest taka przyjemna, przynajmniej dla kobiety...

---------- Dopisano o 12:59 ---------- Poprzedni post napisano o 12:53 ----------

Napisane przez kreoolka

Ja w tym nie widzę nic zabawnego. Pierwszy i mam nadzięję jedyny raz wychodzę za mąż i myślałam, ze doradzicie jakis fajny pomysł, i tyle na ten temat.... Teraz akurat mam prace gdzie większośc czasu spędzam, przed komputerem więc mam czas żeby sobie popisac o ' bzdurach "! A uwierzcie mi nie chciałabym tak jak niektóre z was nie miec nocy poślubnej

Popieram twoje podejscie;-) ja też zastanawiałam się nad takim wdziankiem,ale szczerze ci radze zebys zrobiła swojemu swierzo upieczonemu mężowi niespodziankę np. na 2 dzień,a raczej noc, bo podejrzewam ze po weselu nie będziecie mieli siły na dluga namietna noc, w sumie to juz pewnie i tak bedzie ranek;-);-)

[alonek]

pamiętam jak to było u mnie: po ślubie, zabawie i powrocie do domu wzięliśmy wspólny prysznic- dłuuugi, gorący, relaksujący ^^ po prysznicu przytuleni poszliśmy spać- za dużo emocji ^^ jeśli ktoś ma wesele (tak od 80 osób wzwyż) to ciężko o seks po wszystkim a jeśli jest przyjęcie dla najbliższej rodziny (tak do góra 40 osób)- to już prędzej. Dziewczyny- nieważne jaką będziecie miały bieliznę w PIERWSZĄ noc po ślubie : ważniejsze jaka ona będzie z upływem czasu jeśli koniecznie chcecie mieć jakąś ładną, seksowną i wygodną bieliznę na tę "magiczną chwilę" to pamiętajcie o jednym- byście nie wkładały jej pod suknię (każdy się poci- niestety- i nic nie jest później świeże i czyste) ja na pierwszą poślubną noc proponuję.... wstążeczkę chyba wiadomo o co chodzi ^^
aha- wiecie co zrobiłam z bielizną którą miałam pod suknią? wszyłam w nią....cukier a na co? na słodkie pożycie małżeńskie wszystko się rozpuściło ale cukier się sprawdził ^^ znajomej tak się mój pomysł spodobał, że też tak zrobiła

[nutik]

Napisane przez alonek

pamiętam jak to było u mnie: po ślubie, zabawie i powrocie do domu wzięliśmy wspólny prysznic- dłuuugi, gorący, relaksujący ^^ po prysznicu przytuleni poszliśmy spać- za dużo emocji ^^ jeśli ktoś ma wesele (tak od 80 osób wzwyż) to ciężko o seks po wszystkim a jeśli jest przyjęcie dla najbliższej rodziny (tak do góra 40 osób)- to już prędzej. Dziewczyny- nieważne jaką będziecie miały bieliznę w PIERWSZĄ noc po ślubie : ważniejsze jaka ona będzie z upływem czasu jeśli koniecznie chcecie mieć jakąś ładną, seksowną i wygodną bieliznę na tę "magiczną chwilę" to pamiętajcie o jednym- byście nie wkładały jej pod suknię (każdy się poci- niestety- i nic nie jest później świeże i czyste) ja na pierwszą poślubną noc proponuję.... wstążeczkę chyba wiadomo o co chodzi ^^
aha- wiecie co zrobiłam z bielizną którą miałam pod suknią? wszyłam w nią....cukier a na co? na słodkie pożycie małżeńskie wszystko się rozpuściło ale cukier się sprawdził ^^ znajomej tak się mój pomysł spodobał, że też tak zrobiła

Cooooo? Co to za zwyczaj? :P Wydaje się być dość zabawny, ale pewnie cała się kleiłaś a sukienka razem z Tobą.

[talkative2]

do mnie jakoś nie przemawia rozpuszczony cukier ..

[kreoolka]

Napisane przez alonek

pamiętam jak to było u mnie: po ślubie, zabawie i powrocie do domu wzięliśmy wspólny prysznic- dłuuugi, gorący, relaksujący ^^ po prysznicu przytuleni poszliśmy spać- za dużo emocji ^^ jeśli ktoś ma wesele (tak od 80 osób wzwyż) to ciężko o seks po wszystkim a jeśli jest przyjęcie dla najbliższej rodziny (tak do góra 40 osób)- to już prędzej. Dziewczyny- nieważne jaką będziecie miały bieliznę w PIERWSZĄ noc po ślubie : ważniejsze jaka ona będzie z upływem czasu jeśli koniecznie chcecie mieć jakąś ładną, seksowną i wygodną bieliznę na tę "magiczną chwilę" to pamiętajcie o jednym- byście nie wkładały jej pod suknię (każdy się poci- niestety- i nic nie jest później świeże i czyste) ja na pierwszą poślubną noc proponuję.... wstążeczkę chyba wiadomo o co chodzi ^^
aha- wiecie co zrobiłam z bielizną którą miałam pod suknią? wszyłam w nią....cukier a na co? na słodkie pożycie małżeńskie wszystko się rozpuściło ale cukier się sprawdził ^^ znajomej tak się mój pomysł spodobał, że też tak zrobiła

Wreszcie jakaś fajna odpowiedź . Przez wypowiedź kilku dziewczyn już myślałam ze coś ze mną nie tak, że w ogóle pytam o coś takiego....
Cukier ;O nie słszałam o takim pomyśle, może też wezmę przykład