Jazda po alkoholu-donieść czy nie?

Magdusiaaa · 2011-06-28, 20:00

Hej wszystkim! Pracuje w salonie gier mozna tu rowniez wypic piwo. Wlasnie kilkanascie minut temu przyjechalo 2 facetow wypili po kilka piw w tym oczywiscie kierowca ktory za chwile wsiadzie za kolko co byscie zrobili ma moim miejscu? Zadzwonilibyscie na policje czy nie? W tym miejscu dodam ze to nie jest pierwsza taka sytuacja to zdarza sie notorycznie...i zapewne zdarzy jeszcze nie raz. Doniesc czy sie w to nie mieszac???

Świniaczek · 2011-06-28, 20:41

Ani chwili bym się nie wahała - zadzwoniłabym i niech pacana zwijają.
Dylemat miałabym na pewno przy kimś z rodziny, ale rodzinę to bym najzwyczajniej w świecie "przez kolano przełożyła"

i nie ma, że sobie pojedzie (nie wypuściłabym o ile by mi się to udało oczywiście), ale obcego niestety nie da się w taki sposób. No i prawa jazdy jakiegoś osła, którego kompletnie nie znam nie byłoby mi ani trochę żal

Dzwonić!

Magdusiaaa · 2011-06-28, 21:47

Wiesz prawko to prawko pol biedy chociaz bedzie mial nauczke. Gorzej jak niewinnego czlowieka po drodze zabije...

LunatyczkaBB · 2011-06-29, 18:24

Cytat:

Napisane przez Magdusiaaa

Wiesz prawko to prawko pol biedy chociaz bedzie mial nauczke. Gorzej jak niewinnego czlowieka po drodze zabije...

I tu sobie odpowiedziałaś, dlaczego powinnaś zadzwonić..

Dotka90 · 2011-06-30, 09:20

A czy to nie jest tak, że autorka miała obowiązek powiadomić policję skoro sprzedała piwo kierowcy?

ulinkaaa · 2011-06-30, 16:33

Cytat:

Napisane przez Dotka90

A czy to nie jest tak, że autorka miała obowiązek powiadomić policję skoro sprzedała piwo kierowcy?

Powinna, ale mogla nie widziec przeciez jak przyjechal, wiec dla mnie ten przepis jest bez sensu. Mialaby stac pod oknem i patrzec, kto podjezdza autem? Czy pytac nalewajac piwo, czy przyjechal Pan samochodem?

monyczkaaa · 2011-07-01, 17:26

Dzwoń. kiedyś na moich oczach pijany facet wsiadł za kółko i ruszył. bez wahania zadzwoniłam po policję (dodam, że to było miasto turystyczne, masa ludzi na chodnikach). Pojawili się błyskawicznie. Nie czułam się jak kapuś, nie wybaczyłabym sobie, gdyby ten sam idiota, kilka kilometrów dalej spowodował wypadek.

Świniaczek · 2011-07-01, 21:27

Cytat:

Napisane przez monyczkaaa

Dzwoń. kiedyś na moich oczach pijany facet wsiadł za kółko i ruszył. bez wahania zadzwoniłam po policję (dodam, że to było miasto turystyczne, masa ludzi na chodnikach). Pojawili się błyskawicznie. Nie czułam się jak kapuś, nie wybaczyłabym sobie, gdyby ten sam idiota, kilka kilometrów dalej spowodował wypadek.

Dotka90 · 2011-07-02, 11:05

Cytat:

Napisane przez ulinkaaa

Powinna, ale mogla nie widziec przeciez jak przyjechal, wiec dla mnie ten przepis jest bez sensu. Mialaby stac pod oknem i patrzec, kto podjezdza autem? Czy pytac nalewajac piwo, czy przyjechal Pan samochodem?

Ale właśnie chodzi o to, ze wiedziała jak przyjechał i jak pojedzie z powrotem.

monyczkaaa · 2011-07-02, 14:44

Cytat:

Napisane przez Dotka90

Ale właśnie chodzi o to, ze wiedziała jak przyjechał i jak pojedzie z powrotem.

nie jest jasnowidzem, nie mogła wiedzieć, że nie zostawi samochodu albo że za jakiś czas przyjdzie drugi kierowca.

Dotka90 · 2011-07-02, 15:47

Wystarczy wyjrzeć przez witrynę sklepową i widzi, że wsiada do auta jako kierowca.

Magdusiaaa · 2011-07-03, 15:10

Cytat:

Napisane przez Dotka90

Wystarczy wyjrzeć przez witrynę sklepową i widzi, że wsiada do auta jako kierowca.

Przepraszam ale przeciez ja nie bede kazdego pilnowac i prowadzic za raczke...chociaz jakbym chciala to nie jestem w stanie. Ale dziekuje za opinie...

Dotka90 · 2011-07-04, 09:05

Śmieszy mnie to, że jak przychodzi do odpowiedzialności to jest 'przecież nie upilnuję wszystkich', a tak to jakoś zauważasz, że wypił kilka piw, że zaraz wsiądzie do auta, a najważniejsze, że: to NIE PIERWSZA taka sytuacja. Jasne, nie upilnujesz wszystkich, ale wiedząc, że cyklicznie przychodzi gościu, który wypija kilka piw i wsiada do auta, to chyba można na policję zadzwonić?

Dagunia · 2011-07-04, 09:26

Jak tylko widzę że ktoś wsiada po alkoholu to odrazu dzwonię do znajomego policjanta, a co on z tym zrobi to już nie moja sprawa... ja zgłosiłam - czuje się wporządku sama ze sobą

thealee · 2011-07-10, 20:24

Jak dla mnie - dzwonić!
Percepcja ludzi po alkoholu znacznie się zmniejsza, wolniej reagują na skrajne sytuacje kiedy to dzieciak wyskoczy na drogę chociażby...
Lepiej zadzwonić niż potem wkurzać się na siebie, że się nie zadzwoniło, a pajac kogoś wsadził do szpitala, a nie daj Boże grobu...

2011-06-28, 20:00	#1
Magdusiaaa Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2009-06 Wiadomości: 2 496	Jazda po alkoholu-donieść czy nie? Hej wszystkim! Pracuje w salonie gier mozna tu rowniez wypic piwo. Wlasnie kilkanascie minut temu przyjechalo 2 facetow wypili po kilka piw w tym oczywiscie kierowca ktory za chwile wsiadzie za kolko co byscie zrobili ma moim miejscu? Zadzwonilibyscie na policje czy nie? W tym miejscu dodam ze to nie jest pierwsza taka sytuacja to zdarza sie notorycznie...i zapewne zdarzy jeszcze nie raz. Doniesc czy sie w to nie mieszac??? __________________ Serduszko malutkie

2011-06-28, 20:41	#2
Świniaczek Zakorzenienie Zarejestrowany: 2006-03 Lokalizacja: Gdzieś tam na końcu świata :) Wiadomości: 3 048	Dot.: Jazda po alkoholu-donieść czy nie? Ani chwili bym się nie wahała - zadzwoniłabym i niech pacana zwijają. Dylemat miałabym na pewno przy kimś z rodziny, ale rodzinę to bym najzwyczajniej w świecie "przez kolano przełożyła" i nie ma, że sobie pojedzie (nie wypuściłabym o ile by mi się to udało oczywiście), ale obcego niestety nie da się w taki sposób. No i prawa jazdy jakiegoś osła, którego kompletnie nie znam nie byłoby mi ani trochę żal Dzwonić! __________________ W świni siła! W świni moc!

2011-06-28, 21:47	#3
Magdusiaaa Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2009-06 Wiadomości: 2 496	Dot.: Jazda po alkoholu-donieść czy nie? Wiesz prawko to prawko pol biedy chociaz bedzie mial nauczke. Gorzej jak niewinnego czlowieka po drodze zabije... __________________ Serduszko malutkie

2011-06-30, 09:20	#5
Dotka90 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2009-01 Lokalizacja: stąd Wiadomości: 36 831	Dot.: Jazda po alkoholu-donieść czy nie? A czy to nie jest tak, że autorka miała obowiązek powiadomić policję skoro sprzedała piwo kierowcy?

2011-07-01, 17:26	#7
monyczkaaa Zakorzenienie Zarejestrowany: 2005-05 Wiadomości: 7 861	Dot.: Jazda po alkoholu-donieść czy nie? Dzwoń. kiedyś na moich oczach pijany facet wsiadł za kółko i ruszył. bez wahania zadzwoniłam po policję (dodam, że to było miasto turystyczne, masa ludzi na chodnikach). Pojawili się błyskawicznie. Nie czułam się jak kapuś, nie wybaczyłabym sobie, gdyby ten sam idiota, kilka kilometrów dalej spowodował wypadek. __________________ Blog

2011-07-02, 15:47	#11
Dotka90 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2009-01 Lokalizacja: stąd Wiadomości: 36 831	Dot.: Jazda po alkoholu-donieść czy nie? Wystarczy wyjrzeć przez witrynę sklepową i widzi, że wsiada do auta jako kierowca.

2011-07-04, 09:05	#13
Dotka90 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2009-01 Lokalizacja: stąd Wiadomości: 36 831	Dot.: Jazda po alkoholu-donieść czy nie? Śmieszy mnie to, że jak przychodzi do odpowiedzialności to jest 'przecież nie upilnuję wszystkich', a tak to jakoś zauważasz, że wypił kilka piw, że zaraz wsiądzie do auta, a najważniejsze, że: to NIE PIERWSZA taka sytuacja. Jasne, nie upilnujesz wszystkich, ale wiedząc, że cyklicznie przychodzi gościu, który wypija kilka piw i wsiada do auta, to chyba można na policję zadzwonić?

2011-07-04, 09:26	#14
Dagunia Komplikatorka Zarejestrowany: 2009-04 Wiadomości: 20 300	Dot.: Jazda po alkoholu-donieść czy nie? Jak tylko widzę że ktoś wsiada po alkoholu to odrazu dzwonię do znajomego policjanta, a co on z tym zrobi to już nie moja sprawa... ja zgłosiłam - czuje się wporządku sama ze sobą __________________ "Sens zdarzeń pojawia się z opóźnieniem. Trzeba tylko przeczekać. To co dziś jest czystym cierpieniem, po czasie okazuje się przedsionkiem szczęścia i mądrości".

2011-07-10, 20:24	#15
thealee Zakorzenienie Zarejestrowany: 2010-02 Lokalizacja: z daleka :) Wiadomości: 13 985	Dot.: Jazda po alkoholu-donieść czy nie? Jak dla mnie - dzwonić! Percepcja ludzi po alkoholu znacznie się zmniejsza, wolniej reagują na skrajne sytuacje kiedy to dzieciak wyskoczy na drogę chociażby... Lepiej zadzwonić niż potem wkurzać się na siebie, że się nie zadzwoniło, a pajac kogoś wsadził do szpitala, a nie daj Boże grobu... __________________ Aga. Odchudzam się: 58kg - 49kg

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)